Skocz do zawartości

Nasze wspaniałe kółka :)


Gość Nice

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Willow napisał:

Jak władca asc jest w koniukcji z Wenus... A władca asc we Lwie to w ogóle upiększa - wiesz jakie gęste, łażące wszedzie siano mam na głowi? :D

 

Mój władca, czyli Mars, jest w koniunkcji z Wenus, oba w Lwie, Wenus na MC (od strony IX) a włosy mam wstrętne od dziecka, farbuję na blond ostatnio bo wtedy mniej widać prześwity, przy naturalnym ciemnym brązie to jakbym łysa była :( na wygląd ogólnie nie narzekam ale włosy to mi się typowo nie-lwie trafiły..

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
Godzinę temu, martynamarzena napisał:

Ja jestem bardzo "pushy" czasem, długo sobie z tego nie zdawałam sprawy bo miałam się właśnie za taką biedną i nieśmiałą przez tego Raka. A potem się okazało, że jak czegoś strasznie chcę (zazwyczaj w związkach damsko-męskich) to cisnę ile się da i nie rozumiem słowa "nie". Niezbyt dobra reklama :P na szczęście się ogarnęłam jak na razie ;) Ale jestem strasznie zazdrosna też, chociaż paradoksalnie wiele rozumiem i na wiele "pozwalam". I jestem obrzydliwym stalkerem xD ale też nie ukrywam nic i czuję wręcz przymus tłumaczenia się i mówienia całej prawdy.

Stalkerem i detektywem też jestem dobrym, haha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
12 minutes ago, Wildwood said:

No wiec wlasniw. A jestem typem nieelastycznym bo ziemskim (asc byk mars w kozie) Ja o sobie mowie ze jestem kanciasta. Tak sie czuje. 

Rogacizna jest uparta :) 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
Napisano (edytowane)
12 minutes ago, martynamarzena said:

Mój władca, czyli Mars, jest w koniunkcji z Wenus, oba w Lwie, Wenus na MC (od strony IX) a włosy mam wstrętne od dziecka, farbuję na blond ostatnio bo wtedy mniej widać prześwity, przy naturalnym ciemnym brązie to jakbym łysa była :( na wygląd ogólnie nie narzekam ale włosy to mi się typowo nie-lwie trafiły..

Musi być jakaś przyczyna, zwykle tkwi w aspektach. Może Saturn gdzieś uszkadza? 

Edytowane przez Gringe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
Godzinę temu, Lianna napisał:

 

Oddam za darmo kwadraturki Plutona do Słońca i Merkurego :P

Też mam 2 kwadraturki od Plutona, biore, wszyszcy wylecą w powietrze ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
31 minut temu, martynamarzena napisał:

Mój władca, czyli Mars, jest w koniunkcji z Wenus, oba w Lwie, Wenus na MC (od strony IX) a włosy mam wstrętne od dziecka, farbuję na blond ostatnio bo wtedy mniej widać prześwity, przy naturalnym ciemnym brązie to jakbym łysa była :( na wygląd ogólnie nie narzekam ale włosy to mi się typowo nie-lwie trafiły..

Może od wodnika w ogóle? Masz tam dyspozytor znają Słonecznego, no i Księżyc widać u kobiety:mysli:

Napewno cała reszta w Tobie jest ładna ;)

Edytowane przez Nice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Gringe napisał:

Musi być jakaś przyczyna, zwykle tkwi w aspektach. Może Saturn gdzieś uszkadza? 

Saturn robi do Wenus 0° półtorakwadraturę (boże ale dziwne słowo) xD a Jowisz jeszcze jej robi sekstyl na 3°, powinien chyba pomagać :( chociaż mój Jowisz to najsłabsza planeta w horoskopie więc może złośliwie szkodzi :P

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Willow napisał:

Może od wodnika w ogóle? Masz tam dyspozytor znają Słonecznego, no i Księżyc widać u kobiety:mysli:

Napewno cała reszta w Tobie jest ładna ;)

Dziękuję :) z lwiej próżności nie będę specjalnie zaprzeczać xD no ten księżyc to fakt! W ogóle u mnie Saturn to dyspozytor końcowy horoskopu, ja go ogólnie nawet lubię. To jest taki pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy i dziecięcych uśmiechów (nie obraź się Saturnie o te kpiny!), ale mi się jego nauki podobają :)

Z mężem mam spinki takie typowo saturnowo-jowiszowe (on asc strzelec, a Jowisz jego i mój Saturn w koniunkcji hehe), pięknie wychodzi różnica wieku ;) ale też to są dobrze uzupełniające się energie jak się odpowiednio kieruje. Pamiętam jeszcze z okresu zakochania (jak nie wiedziałam nic o astro) stwierdzenie małżonka: "ty masz plan, ja napi****lam" xD takie podsumowanko

Edytowane przez martynamarzena
  • Lubię to! 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
41 minut temu, Gringe napisał:

I wciąż tak uważam :D Wenus w połączeniu z władca asc(najlepiej koniunkcja sekstyl trygon)dodaje urody i powabu. Dla Ciebie burza włosów może być utrapieniem ale dla płci przeciwnej bardzo atrakcyjna. :) 

 

A tak z innej beczki trochę, trygon Saturna do Ascendentu może sprawić, że młodziej się wygląda? ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
5 minutes ago, Lianna said:

 

A tak z innej beczki trochę, trygon Saturna do Ascendentu może sprawić, że młodziej się wygląda? ;P

Trygon Saturna do ascendentu może konserwować. I dopiero w późniejszym wieku widać ten wpływ. Stawiam, że w młodości ludzie mogą odbierać taką osobę jako poważniejszą, nad wiek rozwiniętą, poważną, solidną( przy silnym Saturnie). 
Młodości może dodawać Merkury jeśli jest połączony z ascendentem lub władcą ascendentu :) 

  • Lubię to! 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
11 minutes ago, martynamarzena said:

masz plan, ja napi****lam" xD takie podsumowanko

Fajne zdanie :) I super jak ludzie się uzupełniają :D

  • Lubię to! 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
54 minuty temu, Wildwood napisał:

Nigdy nie widzialam zebys sie wkurzyla czy pojechala komus na forum. Serio. Zaskoczenie. Nawet masz duzo cierpliwosci do samawieszkogo.

Haha, dzięki ;*

Samawiemkto jest pod blokadą na czacie + jeszcze kilka osób, bo wybuchnę w sensie negatywnym normalnie jak będę dalej to czytać :D To i to robienie dramatu w temacie szukania przedmiotów :D Kiedyś tu też ostro po kimś jeździłam :)

A! No i temat z medytacją :D Jak Mars w ogniu poniesie, to wszystkie kwadratury od Plutona też wszyscy dostaną..

 

Edytowane przez Nice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
12 minutes ago, martynamarzena said:

Dziękuję :) z lwiej próżności nie będę specjalnie zaprzeczać xD no ten księżyc to fakt! W ogóle u mnie Saturn to dyspozytor końcowy horoskopu, ja go ogólnie nawet lubię. To jest taki pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy i dziecięcych uśmiechów (nie obraź się Saturnie o te kpiny!), ale mi się jego nauki podobają :)

Z mężem mam spinki takie typowo saturnowo-jowiszowe (on asc strzelec, a Jowisz jego i mój Saturn w koniunkcji hehe), pięknie wychodzi różnica wieku ;) ale też to są dobrze uzupełniające się energie jak się odpowiednio kieruje. Pamiętam jeszcze z okresu zakochania (jak nie wiedziałam nic o astro) stwierdzenie małżonka: "ty masz plan, ja napi****lam" xD takie podsumowanko

 

No to ja bym tu dopatrywala się tego Saturna jeśli nie do końca jesteś zadowolona - te małe aspekty tez robią taką krecią robotę. 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
1 minute ago, Willow said:

Haha, dzięki ;*

Samawiemkto jest pod blokadą na czacie + jeszcze kilka osób, bo wybuchnę w sensie negatywnym normalnie jak będę dalej to czytać :D To i to robienie dramatu w temacie szukania przedmiotów :D Kiedyś tu też ostro po kimś jeździłam :)

A! No i temat z medytacją :D Jak Mars w ogniu poniesie, to wszystkie kwadratury od Plutona też wszyscy dostaną..

 

A ja myślę, że w Tobie żyje prawdziwa, ognista słowiańska krew :D i zdecydowanie nie dasz sobie w kaszę dmuchać. Ciebie się albo kocha albo nienawidzi - i bardzo przypominasz mi moją koleżankę z pracy, Olgę. Litwinka ale z pochodzenia Rosjanka. Potrafiła porozstawiać po kątach a do tego piękna dziewczyna - z resztą Rosjanki mają w sobie tą bajką urodę księżniczek. :) 

 

  • Lubię to! 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Gringe napisał:

No to ja bym tu dopatrywala się tego Saturna jeśli nie do końca jesteś zadowolona - te małe aspekty tez robią taką krecią robotę. 

W sumie pasuje, bo to nie jest jakiś mocny defekt, tylko taka pierdoła właśnie, pan Saturn przyszedł i mówi "hola hola pani Wenus, tak za dobrze to być nie może".

  • Lubię to! 1
  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny zrobilam 2 ankiety-zodiak i DŻ. Zapraszam. Piszcie jezeli macie jakies sugestie.

 

A uzywacie kart tarota astrologicznych w typie Zodiac?

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
Godzinę temu, Gringe napisał:

I wciąż tak uważam :D Wenus w połączeniu z władca asc(najlepiej koniunkcja sekstyl trygon)dodaje urody i powabu. Dla Ciebie burza włosów może być utrapieniem ale dla płci przeciwnej bardzo atrakcyjna. :) 

Dziękuję :)

Mój mąż kiedyś mocno wyprostował mi dłońmi włosy i zarzekl się potem to powtarzsc :D

Mam typowo wenusowe pieprzyki i dołeczki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Willow napisał:

Haha, dzięki ;*

Samawiemkto jest pod blokadą na czacie + jeszcze kilka osób, bo wybuchnę w sensie negatywnym normalnie jak będę dalej to czytać :D To i to robienie dramatu w temacie szukania przedmiotów :D Kiedyś tu też ostro po kimś jeździłam :)

A! No i temat z medytacją :D Jak Mars w ogniu poniesie, to wszystkie kwadratury od Plutona też wszyscy dostaną..

 

Nie wiedzialam ze tyle osob zalazlo Ci za skore. Ja jeszcze z nikim nie mam na pienku. Moze przez chwile tak bylo, ale juz jest okej. Ta osoba nie wchodzi tu czesto

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
22 minuty temu, Gringe napisał:

A ja myślę, że w Tobie żyje prawdziwa, ognista słowiańska krew :D i zdecydowanie nie dasz sobie w kaszę dmuchać. Ciebie się albo kocha albo nienawidzi - i bardzo przypominasz mi moją koleżankę z pracy, Olgę. Litwinka ale z pochodzenia Rosjanka. Potrafiła porozstawiać po kątach a do tego piękna dziewczyna - z resztą Rosjanki mają w sobie tą bajką urodę księżniczek. :) 

 

Nie jestem kontrolująca, i pejczem nie chodzę :D Raczej jestem romantyczką, filozofem i poetką - ale strasznie dramatyczna i zapalczywa. Nie potrafię kontrolować swojego zachowania pod czas wkurzenia i przelecieć rzeczywiście może wszystkim :)

A tak - masz rację - ognista słowiańska krew ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
23 minuty temu, Wildwood napisał:

Nie wiedzialam ze tyle osob zalazlo Ci za skore. Ja jeszcze z nikim nie mam na pienku. Moze przez chwile tak bylo, ale juz jest okej. Ta osoba nie wchodzi tu czesto

No z samawieszkim kiedy sprawę Ci wytłumaczylam, to też mówiłaś, żebyś zablokowała. Z jedną osobą była nieprosta historia, jeszcze jedną nie w stanie jestem czytać, a uroczy usuwacz czakr mnie wnerwia swoją głupotą na tyle, że bałam się, że przygadam mu ostro...

Edytowane przez Nice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Willow napisał:

No z samawieszkim kiedy sprawę Ci wytłumaczylam, to też mówiłaś, żebyś zablokowała. Z jedną osobą była nieprosta historia, jeszcze jedną nie w stanie jestem czytać, a uroczy usuwacz czakr mnie wnerwia swoją głupotą na tyle, że bałam się, że przygadam mu ostro...

To jakis mlody chlopak co jeszcze sie nie zaglebil w zadna dziedzine dokladniej

 Mysle ze szuka kontaktu na forum. Kazdy moze dyskutowac i wysuwac rozne tezy.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
Godzinę temu, martynamarzena napisał:

Dziękuję :) z lwiej próżności nie będę specjalnie zaprzeczać xD no ten księżyc to fakt! W ogóle u mnie Saturn to dyspozytor końcowy horoskopu, ja go ogólnie nawet lubię. To jest taki pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy i dziecięcych uśmiechów (nie obraź się Saturnie o te kpiny!), ale mi się jego nauki podobają :)

Z mężem mam spinki takie typowo saturnowo-jowiszowe (on asc strzelec, a Jowisz jego i mój Saturn w koniunkcji hehe), pięknie wychodzi różnica wieku ;) ale też to są dobrze uzupełniające się energie jak się odpowiednio kieruje. Pamiętam jeszcze z okresu zakochania (jak nie wiedziałam nic o astro) stwierdzenie małżonka: "ty masz plan, ja napi****lam" xD takie podsumowanko

 

Ogólnie zgadzam się z Gringe i z Saturnem, ale Wodnik też daje często brak perfekcji, lub niezwykły wygląd - i w pozytywną i w negatywną stronę ;)

Ja, jako osoba z silnym Saturnem uważam, że każdy musi nieść odpowiedzialność za swoje czyny - sam podjął decyzję - sam masz swoje skutki. Staram się tego się trzymać.

Haha, dobraliscie się z mężem :) Jest starszy? Mój troszeczkę młodszy :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
4 minuty temu, Wildwood napisał:

To jakis mlody chlopak co jeszcze sie nie zaglebil w zadna dziedzine dokladniej

 Mysle ze szuka kontaktu na forum. Kazdy moze dyskutowac i wysuwac rozne tezy.

Ależ tego nie zabraniam :) Niech sobie dyskutuję. Ale nie chcę po prostu tego czytać, wnerwiac  i się kłócić

Kiedyś bolało mi ludzi blokować, bo szkoda, bo współczułam do bólu, cóż, nauczyłam się ostatnio.

Edytowane przez Nice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Willow napisał:

Ależ tego nie zabraniam :) Niech sobie dyskutuję. Ale nie chcę po prostu tego czytać, wnerwiac  i się kłócić

Kiedyś bolało mi ludzi blokować, bo szkoda, bo współczułam do bólu, cóż, nauczyłam się ostatnio.

Kazdy ma do tego prawo. Ja jestem wiesz obojetna dosyc na takie sprawy. I nawet z bpw jestem w dobrej komitywie. Cieszy sie ze mogl nas rozsmieszyc za sprawa alterego czyli burosta. 

Willow tamta ankietadot Dz  poszla do smieci bo zawierala bledy. Zalraszamdo udzialu raz jeszcze.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Willow napisał:

Ogólnie zgadzam się z Gringe i z Saturnem, ale Wodnik też daje często brak perfekcji, lub niezwykły wygląd - i w pozytywną i w negatywną stronę ;)

Ja, jako osoba z silnym Saturnem uważam, że każdy musi nieść odpowiedzialność za swoje czyny - sam podjął decyzję - sam masz swoje skutki. Staram się tego się trzymać.

Haha, dobraliscie się z mężem :) Jest starszy? Mój troszeczkę młodszy :)

 

Otóż to!! piona za młodszego męża :D

Mój jest młodszy o 7 lat, akurat nasze Saturny robią kwadraturę xD ale mój jest "lepsiejszy" bo w Koziorożcu a jego w Baranie. W ogóle u nas dużo kwadratur jest, Merkury też mają (też kardynalne). Ale ma jak ja lwiego Marsa (w koniunkcji z Wenus moją ;) ) i to jest bardzo spoko! chociaż no spokoju nie ma specjalnie.. :D

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle co do synastrii to zauważyłam wśród znajomych par, że często nie ma jakichś super aspektów, takich podręcznikowych. Często jest luźne i trochę losowe, a czasem synastria lepsza wychodzi mi z chłopakiem koleżanki np :P Wiadomo, że zawsze coś tam jest ciężko żeby nie było, planet jest 10 + planetoidy i osie, a koło ma 360°.

Za to ciekawą rzecz zauważyłam jak to dobieramy partnerów wg cech rodziców! U mnie to zawsze Wodniki, Lwy z domieszką Ryb, wszystko mój ojciec ma mocno. Plus małżonek Słońce Skorpion, a to akurat mama moja ;) Moja teściowa ascendent Rak (w ogóle ma ładny wodny wielki trygon), księżyc Skorpion. I Jowisza dokładnie tam gdzie ja ;) <to jest super śmieszne, dzieli nas 11 lat różnicy xD, czyli akurat Jowisz kółko zrobił>. 

Wam rozpisałam drzewo genealogiczne haha. Ale dla mnie w sumie te rodzinne synastrie najciekawiej wychodzą, tutaj nie widzę przypadku.

Edytowane przez martynamarzena
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
7 godzin temu, martynamarzena napisał:

Otóż to!! piona za młodszego męża :D

Mój jest młodszy o 7 lat, akurat nasze Saturny robią kwadraturę xD ale mój jest "lepsiejszy" bo w Koziorożcu a jego w Baranie. W ogóle u nas dużo kwadratur jest, Merkury też mają (też kardynalne). Ale ma jak ja lwiego Marsa (w koniunkcji z Wenus moją ;) ) i to jest bardzo spoko! chociaż no spokoju nie ma specjalnie.. :D

 

Też mam z Małżem kwadraturę Merkurych, ja w Raku, on w Wadze. On bardziej jednak ugodowy :P  Mamy koniunkcję Wenusek w Pannie i trygon Marsów ( mój Rak, jego Skorpion). Poza tym sekstyl Słońc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej też mamy Merkury Waga-Rak :D ale mój nie jest ugodowy xD tzn na końcu się dogadamy zawsze ale z początku to łatwo nie jest.. ale bardzo lubię to że mogę z nim przegadać wszystko, nie ma opcji na jakieś ciche dni czy coś. Awanturę zrobimy, nawet przeklinamy ostro, ale potem jest dojście do ładu i miłość znów :)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
W dniu 8.03.2021 o 13:21, martynamarzena napisał:

Ej też mamy Merkury Waga-Rak :D ale mój nie jest ugodowy xD tzn na końcu się dogadamy zawsze ale z początku to łatwo nie jest.. ale bardzo lubię to że mogę z nim przegadać wszystko, nie ma opcji na jakieś ciche dni czy coś. Awanturę zrobimy, nawet przeklinamy ostro, ale potem jest dojście do ładu i miłość znów :)

 

U nas kłótnie są rzadko, ale jeśli już są, to lecą niezłe wiązanki. Rzadko wybucham, ale jeśli się to zdarzy- to zostają zgliszcza ( Mars w Raku w I domu). Dobrze, że nie mam jakiś złych aspektów, no ale jest sekstyl z Księżycem, który dodaje impulsywności i temperamentu ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.03.2021 o 17:47, Willow napisał:

Ale nie masz świateł zaznaczonych przez Neptun, ciesz się - było by gorzej pod tym względem.

A co to znaczy: "zaznaczonych"? To że tworzy z nimi aspekty? Bo ekhem... mój tworzy trygon ze Słońcem i koniunkcję z Księżycem... a do tego jest w retro...

No właśnie sobie o tym poczytałam... :szok:

 

  • Lubię to! 1
  • O.K 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.03.2021 o 22:36, Wildwood napisał:

Nie wiedzialam ze tyle osob zalazlo Ci za skore. Ja jeszcze z nikim nie mam na pienku. Moze przez chwile tak bylo, ale juz jest okej. Ta osoba nie wchodzi tu czesto

Kochana, ja nie umiem siebie powstrzymać i odpowiadam, kiedy nie trzeba :) To głównie żeby siebie hamować, a nie z wielkiej nienawiści :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.03.2021 o 05:33, martynamarzena napisał:

Otóż to!! piona za młodszego męża :D

Mój jest młodszy o 7 lat, akurat nasze Saturny robią kwadraturę xD ale mój jest "lepsiejszy" bo w Koziorożcu a jego w Baranie. W ogóle u nas dużo kwadratur jest, Merkury też mają (też kardynalne). Ale ma jak ja lwiego Marsa (w koniunkcji z Wenus moją ;) ) i to jest bardzo spoko! chociaż no spokoju nie ma specjalnie.. :D

Nie, no mój ode mnie jest młodszy tylko o roczek :D Prawie zerowa różnica.

U nas też sporo kwadratur między osobówkami, ale te planety też miedzy są robią trygony, także jedno męczy, drugie pociesza :)

A co do perfekcyjnej synastrii, no na własnym doświadczeniu powiem, że lepiej w sensie uczuciowym działają mieszane.

Przyznam się, że miałam chłopaka z koniukcjami świateł, Wenus, po prostu sam cukier - to on mnie kochał, a mi z nim... Nudziło się.

 

Też pamiętam wspaniałego znajomego ze stellum w moim znaku. Uważał, że jesteśmy jedną istotą, i dzięki niemu wiem, czym jest film "Nekromantik". Tak ogólnie to dobry człowiek, tylko znajomość długo nie przetrwała i skończyła się bardzo dramatycznie.

 

W dniu 8.03.2021 o 07:35, martynamarzena napisał:

Wam rozpisałam drzewo genealogiczne haha. Ale dla mnie w sumie te rodzinne synastrie najciekawiej wychodzą, tutaj nie widzę przypadku.

Ja swoje drzewo też tu wszędzie rozpisuję! Siostro :D 

Wiem, że w rodzinach często powtarzają się mieszanki zodiakalne, bądź żywiołowe. Nie myślę, że dziedziczymy, lecz jestem pewna, że nasze duszy się spiecjalnie dobierają zadaniowo bądź energetycznie :) Na przykład zaczynając od prababci wszystkie kobiety w naszej rodzinie mają zaznaczonego Lwa przez osobówki :D Mam taki sam asc, co tata i brat (ojcy są różni, ale jednak). Mama, ja, brat mamy podobną mieszankę żywiołową... I też zauważyłam, że w bliskiej rodzinie, często są bardzo ścisłe aspekty - do orbisu w 0-1 stopień!

 

Edytowane przez Nice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Mesi napisał:

A co to znaczy: "zaznaczonych"? To że tworzy z nimi aspekty? Bo ekhem... mój tworzy trygon ze Słońcem i koniunkcję z Księżycem... a do tego jest w retro...

No właśnie sobie o tym poczytałam... :szok:

 

Tak - też siostro ;) Mam bardzo ścisły aspekt Neptuna z Księżycem, ale i ze Słońcem. Neptun poetycko zatuła naszą psychikę w sny i mity :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gringe gdzieś pisała o poruszaniu się i Merkurym... 

Przyznam się, że myślałam, że Mars też ma coś do czynienia, dlatego chodzę mega porywczo i energicznie - ogień, i wchodzę w ściany, zrzucam przedmioty, i jestem średnio zgrabna przez to, że Mars jest uszkodzony. No mój Merkury też może nadawać prędkości, ale w obu przypadkach, gdzie jest moje poważne poruszanie się?

Gdzie zgubiła się królewska postawa w przypadku Marsa? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
2 hours ago, Willow said:

Gringe gdzieś pisała o poruszaniu się i Merkurym... 

Przyznam się, że myślałam, że Mars też ma coś do czynienia, dlatego chodzę mega porywczo i energicznie - ogień, i wchodzę w ściany, zrzucam przedmioty, i jestem średnio zgrabna przez to, że Mars jest uszkodzony. No mój Merkury też może nadawać prędkości, ale w obu przypadkach, gdzie jest moje poważne poruszanie się?

Gdzie zgubiła się królewska postawa w przypadku Marsa? :D

Tak, uważam, że poruszanie się, chód, postawa to są różne składowe :) 

Willow, masz(wiadomo co z czym :D więc wciąż uważam, że przyciągasz wzrok całą swoją ekspresją(znak Lwa lubi się pokazywać) a Pluton dodaje tu dramatyczności. Charyzmy. Nie da się przejść koło Ciebie, nie zauważając Cię :) 

Do tego masz silnego Merkurego - uważam, że to dodaje elastyczności, człowiek jest w stanie ogarnąć różne rzeczy w jednym czasie. Spryt. Zręczność. :) 
Władca ascendentu w koniunkcji z Wenus - No nie uwierzę, że TY nie chodzisz zgrabnie, sexy :D 

Edytowane przez Gringe
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Willow napisał:

Nie, no mój ode mnie jest młodszy tylko o roczek :D Prawie zerowa różnica.

U nas też sporo kwadratur między osobówkami, ale te planety też miedzy są robią trygony, także jedno męczy, drugie pociesza :)

A co do perfekcyjnej synastrii, no na własnym doświadczeniu powiem, że lepiej w sensie uczuciowym działają mieszane.

Przyznam się, że miałam chłopaka z koniukcjami świateł, Wenus, po prostu sam cukier - to on mnie kochał, a mi z nim... Nudziło się.

 

Też pamiętam wspaniałego znajomego ze stellum w moim znaku. Uważał, że jesteśmy jedną istotą, i dzięki niemu wiem, czym jest film Nekromantyk. Tak ogólnie to dobry człowiek, tylko znajomość długo nie przetrwała i skończyła się bardzo dramatycznie.

 

Ja swoje drzewo też tu wszędzie rozpisuję! Siostro :D 

Wiem, że w rodzinach często powtarzają się mieszanki zodiakalne, bądź żywiołowe. Nie myślę, że dziedziczymy, lecz jestem pewna, że nasze duszy się spiecjalnie dobierają zadaniowo bądź energetycznie :) Na przykład zaczynając od prababci wszystkie kobiety w naszej rodzinie mają zaznaczonego Lwa przez osobówki :D Mam taki sam asc, co tata i brat (ojcy są różni, ale jednak). Mama, ja, brat mamy podobną mieszankę żywiołową... I też zauważyłam, że w bliskiej rodzinie, często są bardzo ścisłe aspekty - do orbisu w 0-1 stopień!

 

Ja mojego byłego nie znam ascendentu, ale np koniunkcję świateł to mieliśmy super, tylko co z tego :P

 

Z tymi aspektami w rodzinie to prawda, w ogóle mój najmłodszy brat i ojciec mają ścisłą opozycję Uranów, zwariowałam jak to odkryłam :D

Po tych opisach tu @Willow to ja wnioskuję że my mamy mega podobny horoskop ;) Tylko mój Merkury do Twojego to kiepski, bo spalony raczym słońcem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gringe napisał:

Tak, uważam, że poruszanie się, chód, postawa to są różne składowe -ascendent(władca ascendentu), Merkury i Mars :) 

To prawda że mam bardzo dramatyczne i ekspresywne mimikę i gesty, potrafię też aktorsko intonować. Przyznam się, że kiedy nagrywałam jedną z rozmów o pracy na kamerkę miałam takie zadanie, i też oglądałam filmiki nagrywane przez męża... Mi nawet w pewnym sensie spodobało, co widzę. W odróżnieniu od zdjęć, ja lepiej wychodzę w dynamice. 

Nie mniej jednak, chodzę... Jak huragan. Może przez aspekty Neptuna nie widzę światu wokół i zamarzona wchodzę w słupy, stoły i tak dalej, ależ mimo tego ja nie chodzę a dosłownie biegam. Mnie w szpitalu rozpoznawano po tup-tup-tup-tup-tup :D

 

 

Kochana, wiem, że ciężko jest się powstrzymać, żeby tak ładnie nie zinterpretować - i uwielbiam Twoje interpretacji, ale czy mogłabyś schować niektóre szczególy o moich osobówkach, po których można odbudować kółeczko? ;)

Dziękuję bardzo ;*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
22 minutes ago, Willow said:

Kochana, wiem, że ciężko jest się powstrzymać, żeby tak ładnie nie zinterpretować - i uwielbiam Twoje interpretacji, ale czy mogłabyś schować niektóre szczególy o moich osobówkach, po których można odbudować kółeczko? ;)

Dziękuję bardzo ;*

Rzutnij okiem czy tak wystarczy :D poprawiłam co nie co ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
23 minutes ago, Willow said:

Mnie w szpitalu rozpoznawano po tup-tup-tup-tup-tup :D

A ja myślę, że tak działa silny Merkury. Ja też nie umiem stać w miejscu - rozmawiałam z koleżanka przez telefon i chyba 1000 kółek po kuchni zaliczyłam :szoking:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, martynamarzena napisał:

Ja mojego byłego nie znam ascendentu, ale np koniunkcję świateł to mieliśmy super, tylko co z tego :P

 

o - ale to, chociaż silne, to także nic nie znaczy, o ile jedno, lub co gorsza oboje, do związku się nie nadają - to jest podstawą do oceny synastrii, tak mówił pan Szuman i ja mu wierzę, na podstawie obserwacji par. Jeśli wymiana świateł jest wzajemna to już jest mocne, ale żadne aspekty nie są gwarantem trwania przy sobie do końca życia, przynajmniej nie w tych czasach. Sama też się przejechałam na koniunkcji Słońce - Księżyc, nie mogę powiedzieć, że było źle byliśmy do siebie "niewytłumaczalnie" przywiązani, mimo że jedno potrafiło dobrze wqr... drugie, a w okresie trwania związku staliśmy za sobą murem. Ale nie przetrwało, oboje charakteru trudnego jesteśmy, ale za to rozstaliśmy się w dobrym stylu i do dziś jesteśmy w przyjaźni.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gringe napisał:

A ja myślę, że tak działa silny Merkury. Ja też nie umiem stać w miejscu - rozmawiałam z koleżanka przez telefon i chyba 1000 kółek po kuchni zaliczyłam

 

Willow tupie, Ty zaliczasz trasę, a ja nie potrafię skończyć gadać, nie pomagają zaklęcia i obiecanki, że tym razem będzie krótko i tylko na temat. Nigdy nie jest, nawet jak bardzo chcę skończyć rozmowę, to rozmówca jeszcze ma coś do dodania a ja do opowiedzenia :D

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Psotnik napisał:

 

Willow tupie, Ty zaliczasz trasę, a ja nie potrafię skończyć gadać, nie pomagają zaklęcia i obiecanki, że tym razem będzie krótko i tylko na temat. Nigdy nie jest, nawet jak bardzo chcę skończyć rozmowę, to rozmówca jeszcze ma coś do dodania a ja do opowiedzenia :D

I dobrze Cię w tym rozumiem - już wyżej pisałam, że niektórych muszę blokować na czacie, żeby nie wkręcać się w niepożądane konwersacji, bo nie mogę się pod tym względem kontrolować.

A już jakie płótna tekstu piszę, czasami nie na temat zupełnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Psotnik napisał:

 

o - ale to, chociaż silne, to także nic nie znaczy, o ile jedno, lub co gorsza oboje, do związku się nie nadają - to jest podstawą do oceny synastrii, tak mówił pan Szuman i ja mu wierzę, na podstawie obserwacji par. Jeśli wymiana świateł jest wzajemna to już jest mocne, ale żadne aspekty nie są gwarantem trwania przy sobie do końca życia, przynajmniej nie w tych czasach. Sama też się przejechałam na koniunkcji Słońce - Księżyc, nie mogę powiedzieć, że było źle byliśmy do siebie "niewytłumaczalnie" przywiązani, mimo że jedno potrafiło dobrze wqr... drugie, a w okresie trwania związku staliśmy za sobą murem. Ale nie przetrwało, oboje charakteru trudnego jesteśmy, ale za to rozstaliśmy się w dobrym stylu i do dziś jesteśmy w przyjaźni.

Zgadzam się na 100%. Przekonałam się na tej znajomości że Stellum w moim znaku - była koniukcja Świateł i Wenus gdzieś tam siedziała niedaleko. Prawda jest taka, że długo ta znajomość nie przetrwała, ponieważ trzeba żeby dwie, albo chociaż jedna osoba była stabilna psychicznie, a najlepiej jak to jest facet w przypadku znajomości męsko-damskiej. Z początku było dobrze, bardzo dobre zrozumienie siebie -szczegolnie pod kątem emocjonalnym, ale później zadziałało się i o tym, co tam było to wolę nawet nie wspominać. Może też Mars jednego w 7m domu drugiego zadziałał, nie wykluczam tego.

Edytowane przez Nice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Willow napisał:

Tak - też siostro ;) Mam bardzo ścisły aspekt Neptuna z Księżycem, ale i ze Słońcem. Neptun poetycko zatuła naszą psychikę w sny i mity :)

:1s_z:

Z jednej strony to nawet się cieszę z tego układu i tych tranzytów, bo to może dawać takie piękne emocje, których inni nie będą mogli doświadczyć, a z drugiej strony pojawia się taka czerwona lampka - żeby za bardzo nie odlecieć... trochę się wystraszyłam tego, że ten mój Neptun jest w retro - bo myślałam, że to będzie powodować, że jego działanie będzie "odwrotne" albo osłabi jego działanie... a potem wyczytałam, że to nie tak działa i że to, że jest w retro, może spowodować, że jego działanie będzie takie, że sama nie zauważę tego "odlotu" w swój wyimaginowany świat... a jak jeszcze do tego dodałam Wenus w 12 domu i Merkurego w retro, to już w ogóle panika ;) ale wiadomo - jestem laikiem jeśli chodzi o astro więc to wszystko mogę sobie bardzo mylnie interpretować. Ale dzięki Wam dużo się uczę i teraz muszę poszukać aspektów, które mocno trzymają mnie w energii takiej bardzo logicznej. Bo takie na pewno są, bo na wielu płaszczyznach w życiu muszę funkcjonować bardzo zasadniczo, logicznie i konkretnie, w określonych ramach i strukturach i procedurach. I myślę, że całkiem nieźle mi to wychodzi :biggrin:

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...