Skocz do zawartości

PAJĄK


thaya

Rekomendowane odpowiedzi

jak mozna nie lubic pajączków :?: :?: :shock: przecież im trzeba się przyjrzeć, a nie tylko uciekać ze wstrętem :roll: ...tak naprawdę może i są odrobinę straszne, ale mają w sobie coś fascynującego! kocham pajączki :grin:[glow=yellow:4506065cf1][/glow:4506065cf1]

 

[ Dodano: 2007-07-30, 09:14 ]

kliknijcie sobie na to zdjęcie i sie przypatrzcie! on jest słodki :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam! Jestem nowy, ale postanowiłem napisać. Rzadko mam sny, ale ten był na tyle wyraźny, że postanowiłem się z nim podzielić i proszę o interpretację. Śnił mi się pająk duży włochaty, ale raczej krzyżak (nie jakiś ptasznik). Zabiłem go jakimś przedmiotem. Pająk rozpołowił się i przez jakiś czas jeszcze żyły jego połówki. Ja byłem jednak bardzo spokojny. Na co dzień nie boję się pająków, czuje jednak odrazę. M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już kiedyś, dawno, wspomniała Rita, pająki oznaczają knute przeciw Tobie intrygi. Jeśli ten Twój pająk był duży i włochaty może oznaczało to, że przeciw Tobie ktoś buduje jakiś spisek, jakąś dziurę kopie pod Tobą. Ty jednak dzięki swojej sile (sądzę, że chodziło tutaj o jakąś siłę słowa, lub coś podobnego) pokonałeś tego spiskującego człowieka, a on, aby się zemścić, (rozdwojenie pająków) postanowił knuc na Ciebie tylko do innnych ludzi, aby nie wzbudzać Twoich podejrzeń (to, że nie przeszkadzały Ci te pająki). Udało mu się to jednak tylko przez "jakiś czas" jak to określiłeś. Bo ta osoba sama zrezygnowała, widząc, że wcale Ci krzywdy nie robi.

Takie jest moje zdanie na ten temat.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich jestem tu pierwszy raz, bo mam konkretny powód... a mianowicie dzisiejszego ranka mój chłopak piekielnie mnie przestraszył opowiadając swój sen.

Sniło mu sie że widział ogromne stado pająków, które znajdowało sie w żyrandole (takim jak my mamy w sypialni, znaczy sie jest to taka papierowa kula), z tym, że on nie widział tego u nas w domu tylko będąc na wsi u dziadków. Chcąc sie tego pozbyć wraz ze swoim tata rzucili na ta kule jakąś maź, on nazwał to "coś wyglądającego jak glut"... i tu sie sen urywa. Jeszcze jedno co mi powiedział to, to że zabił swojego dziadka (nie wiem jak i dlaczego), do sprostowania mojego chłopaka dziadek zmarł kilka dobrych lat temu.

Wiem że to wszystko, co napisałam jest bardzo chaotyczne :roll: ale nie mam pojecia jak to napisać inaczej :idea:

Prosze o komentarze i pomoc w interpretacji tego snu.

Z gory dziękuje :grin: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio miałam dziwny sen tzn wydaje się całkiem normalny ale mam wrażenie że to cos poważnego. śniły mi sie pająki której są prawie wszędzie w moim pokoju a ja starsznie sie ich bałam i krzyczałam zaraz do mojego pokoju weszła mama która powiedziała...nie (pamiętam dokładnie co powiedzia ale cośw tym stylu):że będzie ich jeszce więcej że to początek.

 

prosze odpiszcie mi na to boje sie ponieważ ostatnio mam problemy wszystko mi sie psuje między moimi przyjaciółmi a mną mam nadzieje że to nie jest z nimi związane...czakam na odpowiedź z góry bardzo dsziękuje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich.

Ostatnio miałem dziwny sen. Leżałem u siebie w pokoju na łóżku. W pewnym momencie poczułem jakby mnie coś oblazło. Spojrzałem na siebie i zobaczyłem,że jestem cały w pająkach. Wyglądały jak ptaszniki. Zacząłem się otrząsać z nich. W pewnym momencie wszystkie oprócz jednego uciekły za meble. Później wszystkie zamieniły sie w szczury. Ten, który został zamienił się w szczura i miał obroże na szyi. W tym momencie się obudziłem, albo sen się urwał.

Co to może oznaczać? :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich...

 

Dzisiaj w nocy przyśnił mi się sen w którym motywem przewodnim jak się pewnie domyslacie były pająki;-)

 

Stałem po kolona zakopany w ziemi - dlaczego? nie wiem - i naokoło mnie wszedzie chodziły pajaki, nie wchodziły na mnie tylko poruszały się wokół mnie. Byłem pewny, że stoje w jakimś odpowiedniku mrowiska, że pod ziemią wokół moich nóg poruszają sie pajaki. I to one mnie najbardziej przerazały - nie te które widziałem ale te które były niewidoczne. Próbowałem ruszyć nogami ale nieudało się. Nastepnie więcej pająków zaczeło wynurzać się spod ziemi. Zobaczylem swojego znajomego i zaczołem do niego mówić (nie krzyczeć) żeby mi pomógł ale on tylko stał i patrzył się w moim kierunku. Wtedy obróciłem głowę i zobaczyłem koło mnie górke usypaną z ziemi (coś w rodziaju kopca mrówek), wysoką do poziomu mojej szyi, tak ze widziałem jej "szczyt" i gdy tak patrzyłem na nią, z jej szczytu wyszedł pająk, najwiekszy z nich wszystkich - wielkości dłoni...

 

I wtedy się obudziłem. Nie wiem co to moze znaczyć, ale przyznam, że przeraził mnie ten sen. Dodam że boję się pająków. Mam nadzieje że pomożecie.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam :) Ja chciałbym sie dowiedzieć co może oznaczać sen w którym występuje pająk. Odnośnie samego pająka jako takiego znalazłem różne wyjaśnienia. Jedne tweirdzą że to pomyślny zwrot w interesach inne że szczęście wisi na włosku a jeszcze inne że coś tam w kontaktach z kobietami muszę uważać itp. Nigdzie jednak nie znalazłem czegoś co by bardziej podchodziło pod mój bardzo krótki sen.Dosłownie jakieś 2 minuty.

 

A więc tak.. Pamiętam że gdzieś w jakimś pomieszczeniu byłem i że obserwowałem pająka. Z tym że nie jakiegoś małego tylko to było naprawdę potężne jak dłoń bydle z grubymi czarnymi nogami i z odwłokiem wielkości pięści. Ale nie żaden ptasznik itp. tylko pająk typu takiego co w domu sptykany. Gapiłem sie na niego a on nic se z tego nie robił i szedł chyba po szybie..Pamiętam że chciałem go złapać ale mi skubany zwiał. Co ciekawsze ja nie lubię pająków..nie boję sie ich ale ich nie lubię :/ Pamiętam również że w trakcie tej próby złapania go nie bałem sie tylko byłem nim mocno zaciekawiony i nieco ze zjeżonym włosem z powodu jego wielkości.. Cały czas mnie gryzie co to może oznaczać.. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mialem dzisiaj sen, ze śpie w nocy i nagle spada ze sciany mi na twarz pająk. wstaje i zapalam swiatlo , uciekl do konta a byl to bardzo wielki owlosiony (chyba tarantula) . Po chwili zauważylem ze w moim domu jest bardzo duzo pajęczyn grubych, bardzo widocznych. Wzięłem odkurzacz i zacząłem wciagac wszystkie pajeczyny. nagle z tych pajeczyn ujawnil sie znowu ten sam pająk. bardzo sie przestraszylem (bardzo sie boje pająkow) probowalem go wciagnac odkurzaczem ale sie nie dalo , skakal ze sciany na sciane i nagle skoczyl mi na twarz

po czym probowalem go zrzucic . POtem sie obudzilem. prosze bardzo o zinterpretowanie tego snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Proszę o interpretację. W moim śnie znajdowałam się w piwnicy w moim starym mieszkaniu. Siedziałam przy stole i jadłam małe pająki. Niektóre żyły, niektóre nie. Było ich bardzo dużo.

Przejrzałam na forum były tematy o pająkach, ale takiego snu nie znalazłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt do tej pory nie zajadał się pająkami?...W takim razie jesteś pierwsza :cool:

smakowały? - mysle, ze bedziesz cieszyc sie w przyszlosci "malymi zyciowymi przysmakami".

Co masz zjesc jutro, zjedz dzisiaj - zjesz swieze! :grin:

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spiski no tez tak może być. kiedyś mi się śnił pająk z głową koleżanki fałszywej strasznie.

hehe :lol: , a to dopiero ekspresja podświadomości...niezła 'Szeloba' z tej Twojej jadowitej koleżanki musiała być.

Kitiketka, pająki to knucie przeciwko Tobie. Sądzę, że ten sen oznaczał, że pokonasz jakieś spiski

Myśle, że jakby te pająki jakieś sieci wiły, agresywnie wobec śniącej się zachowywały - to małe ale liczne spiski wchodziłyby w gre. To tylko moja subiektywna ocena, ale myśle, że Kitiketka "żywić" się będze w najbliższym czasie dość nietypowymi, małymi zdarzeniami, które podwaliny swoje mają już w przeszłości, niekoniecznie w piwnicy jej starego mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kitiketka "żywić" się będze w najbliższym czasie dość nietypowymi, małymi zdarzeniami, które podwaliny swoje mają już w przeszłości, niekoniecznie w piwnicy jej starego mieszkania.

Co kraj to obyczaj, co głowa, to zdanie. Nie zaprzeczam.

Pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarodziej z magiczną różczką przybył do Ciebie podczas gdy spałaś i sprowadził do Twego tajemnego świata snu przezabawny obraz pająka z głową koleżanki.

 

[ Dodano: 2007-12-29, 23:37 ]

...wiem ze to brzmi jak wytłumaczenie dla góra ośmiolatka, ale czasem takie sa najlepsze i najskuteczniejsze nawet dla dorosłych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym prosila zeby ktos madry pomogl rowniez w interpretacji mojego snu ;)

Otóż snilo mi sie ze dostałam z fajerwerki w reke (strasznie boje sie petard a zbliza sie sylwester) mialam popazona reke ale nie moglam jechac do szpitala po zostalam jakby "porwana" przez sprawce tego wypadku,ale mniejsza o to bo bardziej chodzi mi o pajaka. Kiedy juz uwolnilam sie i bylam w domu ojciec nie chcial zawiesc mnie do szpitala, ale rana zaczela goic sie sama. Siedzialam w moim pokoju i byl w nim duzy jak bochen chleba(tylko ze okragly) bialy pajak, mał on swoje miejsce na suficie w miejscu gdzie (juz naprawde a nie w snie) mieszkal niedawno pajak ktorego lubilam ale ojciec go zabil.

Wielki biały pajak czasem ze mna rozmawial, caly czas bylam smutna przez wypadek ktory nastapil, a pajak chcial sie ze mna zaprzyjaznic jednak ja sie balam. I dodam ze mialam wrazenie badz wiedzialam ze ten pajak jest homoseksualistą, ale to juz tak bardziej nawiasem mowiac bo to chyba nie jest istotne, bynajmniej niby byl dobry ale cos wzbudzalo moj niepokoj.

Z tego co tu czytalam pajaki sa ostrzezeniem badz oznaczaja jakas intryge itd. wiec czy to jakies ostrzezenie przed wypadkiem? a moze falszywa przyjaznia?

Prosze o pomoc gdyz nie jestem zbyt dobra w te klocki ;) (narazie :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

hej.

Śniło mi się, że jestem w jakimś pomieszczeniu z roślinami - było ich pełno - na każdej ścianie były regały z nimi. Robiłam coś przy nich, ale nie pamiętam co. Był tam też mój brat za którym nie przepadam :/ Po chwili byłam już w innym pomieszczeniu razem z moim bratem, który trzymał w dłoniach wielkiego włochatego pająka! Co chwile mnie nim straszył - przykładał mi go do twarzy ciągle sie z min zbliżał do mnie. Zaczęłam płakać ze strachu i nagle pojawiła się moja mama, w którą sie wtuliłam i płakałam, a mój niemądry brat nadal mnie straszył. Obudziłam się zapłakana

 

PS. Bardzo boję się pająków

 

Co mógł oznaczać mój sen??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Potrafi ktoś zinterpretować ten sen?

 

Niedawno miałem dziwny sen, z pająkiem w roli głównej. Siedziałem w moim pokoju razem ze znajomym i grzebałem się w jakimś kartonowym pudełku. W pewnym momencie dostrzegłem w nim ogromnego, brzydkiego, czarnego pająka. Strasznie się przeraziłem i krzyczałem do kolegi, żeby jego zabił. Znajomy zaczął drwić ze mnie i stwierdził, że nie ma takiej potrzeby. po chwili wziął tego pająka na rękę i zabrał gdzieś, jednak mój lęk wcale nie zmalał. Dodam jeszcze, że nie mam arachnofobii, a pająki są mi całkowicie obojętne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest między Tobą a nim pewna różnica. Niektóre wartości, dla Ciebie ważne są dla niego niczym. I na odwrót. Można ująć to tak, że nie potraficie razem współpracować.

Sądzę, że jest lub będzie sprawa jak sam napisałeś 'ogromna, brzydka' gdzie ten znajomy lub ktoś inny będzie/ działa na Twoją niekorzyść. Ty pokładasz/będziesz pokładał w tym kimś nadzieję a ta osoba nic z tego sobie nie będzie robić/nie robi. Jest mi ciężko określić czas, dlatego piszę w dwóch przypadkach. Jak często się widujecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

 

heh, pajączki to chyba nic dobrego :/ a Mnie śniły się dzisiaj.... zaczęło sie od jednego, zauważyłam go na kanapie, był duży, kolorowy z takim okrągłym odwłokiem, chciałam zabić go kapciem, ale był aki sprytny że ciągle udawało mu się uniknąć Moich ataków, gdy wkońcu udało Mi się go trafić okazało się że jest bardzo twardy. Gdy wkońcu udało się go skutecznie udeżyć to gdy ginął rozdwajał sie na dwa mniejsze już nie tak twarde, te z koleji po zabiciu rozdwajały się na jeszcze mniejsze, tłukłam je aż były wielkości kleszcza, a było ich tak dużo że nie sposób już upolować takich gabarytów małe robaczki które po wszystkich kątach bardzo zwinnie uciekały, wkońcu zrezygnowałam i zajęłam się czym innym, zapomniałam w śnie o pająkach.... heh, ale przyznaje że był to swego rodzaju koszmar.... Czy śniło się komuś coś podobnego?? co to może oznaczać?? :/

 

pozdrawiam :) :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

 

Dzisiaj po raz drugi miałem sen z pająkiem. Dodam, że oba były niezwykle wyraziste i bardzo dobrze zapamiętałem te sny.

Śniło mi się, że jestem w czyimś domu (to nie był dom ani mój, ani nikogo z moich znajomych lub rodziny) W pewnym momencie wychodzę na balkon i zauważam tam rybe. Była to jakaś rzeczna ryba, średniej wielkości. Pomyślałem, że w takich warunkach szybko się zepsuje, dlatego wziąłem ją do ręki i chciałem wyrzucić. W pewnym momencie poczułem przenikliwe ukłucie. Okazało się, że na tej rybie siedział pająk, który mnie ukąsił. Był malutki i niepozorny. Ból był dosyć dotkliwy i po chwili spuchła mi cała dłoń, a na ciele dostałem dziwnej wysypki.

 

Mam nadzieje, że komuś uda się zinterpretować ten sen.

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

 

Śnił mi się ostatnio pająk, wyglądało to tak:

 

Śniłem, że jestem w pokoju u babci a na oknie wiedzę sporego pająka. Babcia chciała go zabić, ale nie wiem dlaczego nazwałem go moim znajomym z gry i powiedziałem do babci, żeby go nie zabijała, a ta go nie zabiła. Następnie wymieniliśmy kilka zdań i upolował on nadlatującego wielkiego robala.

 

Czy to może coś znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam..

mialam dzis dziwny sen.. pamietam ze bylam gdzies w jakims domu na poddaszu <mieszkałam tam> i nagle w rogu zobazyłam wielkiego pająka o długich tyczkowatych nogach jak kije... pajak przygladał sie mi... nagle zobaczyłam innego pająka <czarnego> i te pająki zaczeły ze soba walczyc i ten czarny oderwał noge temu brazowemu o patyczkowatych nogach i ta nózka spadła na mnie,, pamietam ze była duza i bardzo twarda a potm sie obudziłam...

mógłby ktos napisac co mam o tym sądzic?? czy ten sen miał cos znaczyc czy to poprostu zwykły sen.... :shock: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miałam dzisiaj dziwny sen.

Nie jest to dla mnie nowość, ale ten mnie zainteresował.

Krótki epizod, nie pamiętam co było przed ani po nim.

Przede mną wisiała pojedyncza, cieniutka nitka pajęczyny. Zerwałam ją. Nagle pomyślałam, i byłam tego pewna, że na jej końcu, u dołu (którego nie widziałam, bo widziałam tylko to, co było na wysokości moich oczu) jest pająk. Nitka przykleiła mi się do palców, nie mogłam jej puścić. I rzeczywiście, "wbiegł" po niej pająk i ugryzł mnie w rękę. Był malutki, ale ugryzienie bardzo bolało. Zrobił mi w ręku dziurę, w której został, choć już go zabiłam. Bałam się go wyciągnąć, bo czułam ból. Ale w końcu zrobiłam to. Dziura była całkiem głęboka, kiedy na nią spojrzałam, czułam obrzydzenie.

Czy ktoś z Was wie, co to może oznaczać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:sad: miałem beznadziejny sen :/ byłem z kumplami na mieście, a tu ni skąd ni z owąd znaleźliśmy sie w Kościele, najpierw spacerowaliśmy koło kościoła a tu nagle z nieba zaczęło padać, co było dziwne ale padało pająkami, z każdą sekundą było ich coraz więcej :/ były to małe żółte pajączki, szybko weszliśmy do kościoła zeby sie schronić, ale w kościele było tyle pająków że nie mieliśmy gdzie uciekać. biegliśmy przez te pająki było ichtak nawalone ze nie widziałem wsród nich kolegow, na ziemi robiły sobie ogromne gniazda :/ a ja biegłem po tych gniazdach zeby gdzieś sie schować. potem wyszedłem na pole i wiatr wszystkie te pająki rozwiał. weszliśmy potem wszyscy do tego kościoła i siedzieliśmy tam jak wmurowani :/ potem zaczęły po nas chodzić takie robaki które chodzą po umrzykach :/ bleeeee ochydaaa :/ a co w tym było przerażjące to chyba tylko to że mam arachnofobie :(( śmiertelnie boje sie pająków, a ja po nich biegłem :/ boże ratunku, co to może oznaczać??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

mialem wczoraj w nocy dziwny sen. Śnilo mi sie ze wszedlem do jakiegos spruchnialego drzewa, do środka (byc moze to byl stary, spruchnialy stary pien). Bedac juz w srodku odwrocilem sie do tylu i zobaczylem ze wszedzie na scianach jest b. duzo pajakow (moze to byly robaki). Cale cialo mi zesztywnialo (skurcz w lydkach) i szybko ucieklem.

 

Obudzilem sie bedac w 2 koncu pokoju

Co ten sen mogl oznaczac ??

 

Pozdrawiam i dziekuje za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nieoczekiwane ataki na Twoją osobę mające na celu osłabienie Twojej pewności siebie, odwagi, Twojego szczęścia. Oczekiwać możesz ataku od osób bliskich.

Nie jestem jednak wyrocznią. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno kupilem sobie pajaka , jednak mi uciekl , byl bardzo maly ,dlugo go szukalem jednak bez powodzenia , kilka dni pozniej kolega zaproponowal mi ,czy nei chce wziasc jego pajaka (takiego samego jak mialem wczesniej) ,bo mu sie znudzil , dlugo nad tym myslalem ,az zasnelem :prubowalem zlapac ogromnego pajaka (cos jak taboret) ,udalo mi sie go zamknac w kartonie ,lecz powoli go rozrywal i sie wydostawal , potem go zlapalem w duza plastikowa miske i sie obudzilem , prosze o interpretacje bo az sie boje ,teraz wziasc od tego kolegi malego pajaczka ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a ja dziś miałam strasznie głupi sen. Sniło mi sie moje podwórko. dookoła było dużo drzew(kwitnących ).Na sznurku którym wieszam ubrania pieły sie pędy tych drzew, a na nich było dużo pająków. Były one takie grube, zielone. trzęsłam tym sznurkiem aż pospadały(bałam sie zeby mi nie spadły na głowe. gdy pospadały na ziemie zaczęly uciekać, a jednen z nich trzymał w swoich

odnóżach pustą butelke COCA-COLI!! troche dziwny ten sen...co on moze oznaczac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konczittka1979, to jest forum, na którym panują pewne zasady, a dublowanie postów w kilku tematach jest ich łamaniem. Zapamiętaj to sobie.

 

Sprawy, które teraz są dla Ciebie korzystne przyniosą szkody poprzez przebiegłą czyjąś działalność. Miej oczy szeroko otwarte. Cola jest jedynie wytworem Twojej wyobraźni.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje za odpowiedz.

zdublowałam problem z tym strzelaniem i wilkami bo nie wiedzialam pod jaki symbol to zakfalifikowac... to moj pierwszy raz tutaj:)

to sie nie powtórzy:) Przepraszam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się, że zamierzałam rodzić. Samej ciąży nie pamiętam, być może bardzo późno się dowiedziałam,ale tak naprawdę absurdalnie późno, bo bałam się po urodzeniu co powiem szefowi, jest niedziela - ja urodziłam, nie mogę iść jutro do pracy.

 

Pamiętam dwie części snu. Jak się obudziłam to pamiętałam sam fakt urodzenia dzieci i ciąże, (nie jestem na to przygotowana, więc może tym bardziej się przejęłam) szłam po jakieś śpiochy do sklepu bo w ogóle nie byłam przygotowana na te dzieci. Po chwili przypomniałam sobie, że w tym śnie urodziłam czarne pająki , które (chyba) zamieniły się później ostatecznie w chłopca i dziewczynkę. Pająki były duże, czarne i było ich jakoś 4. Miałam je zawinięte w jakiś becik, nie bałam się mocno, ale czułam jakiś niepokój. Nie chciałam ich naturalnie zniszczyć, przecież je urodziłam. Później już jakoś pająki zniknęły a pojawił się mały chłopiec z dziewczynką. Chyba jakaś przemiana....

 

Nie wiem jak rozumieć ten sen, proszę o pomoc.

Kilka dni temu śnił mi się wielki pożar, którego bardzo się bałam i z dużą liczbą osób uciekałam. Czy to też ma coś z moją sytuacją wspólnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio miałąm taki sen ze jak spałam to chodziły po mnie pajaki a ja sie ich bardzo boje,było ich duzo i tez roznej wielkosci co to moze znaczyc????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyśnił mi się bardzo dziwny sen. Byłem w pokoju ze swoja dziewczyna i ona(choć panicznie boi się pająków) dała mi takiego potrzymać na rękę. Pająk był czarny i miał coś białego na „plecach”(krzyżyk może plamki), wyglądał jakoś sympatycznie i zaczął się do mnie przymilać – jeżeli w ogóle pająki mogą się przytulać to on to robił. Było wiadome, że pająk bardzo mnie lubi i tak po kilku chwilach zabawy nagle poczułem, że coś jakby przyssało się do moich pleców co sprawiało mi duży ból. Okazało się, że był to opisany wyżej pajączek który przyczepił się do mnie czymś na kształt pijawki wyrastającej mu z „brzucha”. Obudziłem się i z poduszką pod plecami która właśnie uciskała mnie w podobny sposób jak przyssany pająk.

 

Głupie to wszystko i dlatego proszę o pomoc w interpretacji bo zazwyczaj moje „głupie”, długie i dokładne sny znaczą coś co się sprawdza.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufam jej i ona na to zasługuje. W pewnym stopniu faktycznie jest odemnie zalezna ale chyba nie bardziej niz ja od niej. Co do tego czy ona robi cos przeciwko mnie nie jestem pewien, ale myśle że zareagował bym na to.

 

Aha coś co mi się przypomniało.. pająk był pająkiem na początku i na koncu snu, w środku kiedy był taki miły i przytulny wydawało mi sie jakby zamienił sie w jakiegos gryzonia jak świnka morska koloru zółto-brązowego coś jak Golden Retrievery. Nie wiem dlaczego to stworzonko skojarzyło mi się z moją była sympatią.

 

Dziękuje za odpowiedz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi dziś się śniła moja śp. babcia, która siedziała na krześle i z tyłu jej głowy siedział pająk :shock: miał wypuszczoną sieć ,jednym końcem przyczepioną do szafy. Babcia siedziała spokojnie i tak jakby głaskała go i nie pozwoliła ruszać... dziwne :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie..Dręczy mnie straszny sen..Pojawia sie raz na jakiś czas.Taka sytuacja, pomieszczenie i wszystko inne w jakiej zasypiam , śni mi się ,że się budzę a na mojej kołdrze(albo tak jak dzisiaj na scianie) mnustwo pająków zmierzających w moją stronę..:( budzę się z krzykiem, zrywam się z łóżka , zapalam światło..Nic nie ma..mogę oddychać spokojnie. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś śniłam że ktoś z moich bliskich znajomych (na pewno mężczyzna) bardzo chciał dostać na prezent ( nie wiem z jakiej okazji konkretnie) pająka. Pamiętam że byłam w sklepie, który właściwie wyglądał jak urząd pocztowy - panie siedziały w okienkach. Był tam taki dziwny pojemnik, w którym siedziały 2 pająki. Na prezent dla kolegi postanowiłam wybrać takiego większego, groźniejszego (wyglądał coś a'la młody ptasznik, pamiętam że miał wielkie gruczoły jadowe). Drugi pająk wyglądał pospolicie. Ja w rzeczywistości nie pałam sympatią do tych stworzeń, a już na pewno nie chciałabym ich dotykać. We śnie całe moje zadanie polegało na tym, żeby przełamać swój strach i wyjąć pająka z pojemnika. Pamiętam że bardzo mi na tym zależało, bo chciałam sprawić znajomemu wymarzony prezent. Ostatecznie chyba nie udało mi się.

Pamiętam że przez większość czasu we śnie towarzyszył mi mój narzeczony, ale nie robił nic znaczącego. Kilkakrotnie też zmieniał się wątek, np. stojąc przy tym pojemniku z pająkami nagle postanowiłam wyjść ze sklepu/poczty, żeby przestawić samochód, choć w rzeczywistości nie mam nawet prawa jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

Snił mi ię dzisiaj bardzo duży czarny pająk.Akcja snu toczyła się w pomieszczeniu identycznym jak biuro, w którym pracuję, jednak było umeblowane jak mieszkanie. Nie mam pewności czy ja tam mieszkałam czy tylko przebywałam. Znalazłam tam ogromnego czarnego pająka o wyjątkowo dlugich nogach.Próbowałam go zabić, jedna nie udawało mi się to.Uderzałam go łapką na muchy chociaż był od niej większy. W końcu udało mi się go zabić (nie pamiętam czym). Okazało się jednak,że pająków jest więcej i wszystkie są duże - tak jekby się rozmnażały. Zabijałm je po kolei ale nie pamiętam czy udało mi się z nimi wszystkimi rosprawić. Wydaje mi się, że one nie chciały mi zrobić krzywdy-wydawały mi się obrzydliwe i przerażające. Przez moment w tym snie pojawiła się moja babcia, która ciężko chorujeod kilku lat. We śnie była o wiele młodsza, uśmiechnięta i zupełnie zdrowa. Rozmawiałyśmy a ja pokazywałam jej pająka. Proszę o pomoc w interpretacji tego snu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie mój dzisiejszy sen, bo wczesniej go nie mialam a zwykle tak dziwne sny śnią mi się pare razy. Sniło mi się, kilka pająków w domu jakiegoś mieszkania, których z moich znajomych nie chciał dla mnie zabić albo wynieść z tego domu. Nie pamiętam jak ale jeden z nich (był wielki i czerwono czarny wszedł mi do ust a ja nagle miałam związane ręce i moja matka próbowała mi go wyciągnąć. Nie wiem czy jej się udało, bo się obudziłam, ale ten sen nie należał do najprzyjemniejszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym prosić o interpretację snu mojej siostry.

 

Napisała mi, że w jej rzeczy wpadł duży pająk i ona sie go bała :/

Wiem że niewiele można z tego wywnioskować, ale siostra aktualnie przebywa za granicą, nie ma dostępu do internetu a tyle tylko napisała mi w sms'ie, więcej nie pamięta.

 

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

Śniło mi się dziś że uciekałam z zamkniętego budynku, z którego ktoś nie chciał mnie wypuścic przez balkon, skacząc. Potem nie pamiętam zbyt dobrze co się działo czułam ze dołączam do jakichs znajomych osób i gdzieś idziemy, w pewnym momencie było niesamowicie dużo pająków, które nic mi nie robiły a jednak bałam sie ich. Nie skakały po mnie ani nie atakowały, ale były wszędzie. Więcej nie pamiętam

Dziękuje z góry za interpretacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi si esnilo ze polozzylam sie spac i zamkenlam oczy a jak je otworzylam to nade mna wisialy dwa wielkie czarne pajaki obok nich bylo pelno innych malych w pajeczynach. balam sie ich i nie moglam nic zrobic a one wszedzie chodzily, najgorsze to ze normalnie nie bylo ich widac tylko przy ultrafiolecie ???????? o co chodzi???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

miałem wczoraj sen, w którym krążyłem wokół mojego domu, za ogrodzeniem, pod nim (jest drewniane) znajdowały się małe kanały, jakby tunele do których zmieściłbym się gdybym chciał tam wpełznąć, ale boję się małych przestrzeni i takich właśnie tuneli. Wlewałem do środka wodę mineralną (pamiętam markę ale nie ma to chyba znaczenia ;)). Potem pobiegłem dalej na drugą działkę za moją, zobaczyłem, że pobiegłem gdzieś za daleko od domu, poczułem strach, odwróciłem się i w tej chwili zobaczyłem ogromnego pająka, większego ode mnie - rozmiaru mniej więcej ciężarówki jednak nie był to typowy pająk. Wyglądał jak hybryda pająka i ogromnej gąsienicy - był tłusty, miał krótkie nogi wokół wielkiego cielska i dwie szczęki u małej paszczy z przodu, był żółto-czarny. Krzyknąłem z przerażeniem "tato!" ale zauważyłem, że pająk jest martwy. Co to może oznaczać?

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosinek

Witam:)

 

Mnie przyśnił się kiedyś pająk. Zaniepokoił mnie ten sen, ale sprawdziłam w senniku i przeczytałam, że oznacza to pomyślny zwrot w finansach czy coś takiego. Następnego dnia dowiedziałam się, że dostał pracę, a bardzo jej wtedy potrzebowałam.

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie sie ostatnio sniły pająki...

sen byl tak przerazający ze narzeczony musiał mnie wybudzac...

mianowicie..

Pamietam ze siedzialam w domu (wiedziałam ze jest to nasz dom chociaż był upełnie inny niz mamy... poza tym znajdował sie w takim palacyku otoczonym lasem...)

był ze mna narzeczony i koleżanka obecna sąsiadka.. no i moja coreczka która ma teraz 9 miesiecy ale we snie miała gdzies kolo 4 bo jeszcze lezała w lezaczku a nie raczkowała..

nagle w pokoju znalazły sie dwa kubeczki z nakretkami.. pod tymi nakretkami były dwa ptaszniki zwiniete... wydawalo mi sie ze one nie zyją i nagle beatka sasiadka odkreciła jeden słoiczek i zaczeła zachwycac sie tym pająkiem.... połozyla mi go na bluzce i zaczela mowic ..."zobacz jaki on slodki...." ja mam arachnofobie i powidziałam jej zeby go zabrala ale ona wcązsie nim zachwycała.... nagle zauwazylismy ze pająka nie ma... a :n1 mysz w akwarium ktore stało w pokoju obok nie zyje...(skąd u nas mysz?? :shock: :shock: :shock: )

zaczelismy go szukac i zauwazylismy ze nagle pająkow zrobiło sie dwa... jeden pojawił sie na kocyku mojej malutkiej córeczki i przebiegł jej po głowce... długo nie mysląc chwyciłam recznik i próbowalam go zabic tym recznikiem ale okazało sie ze pajak wypuscił jad i jak chcialam go strzepnac to dołem recznika uderzyłam o swoje stopy i wtedy poczułam piekące ukłucie... na nogach miałam gesta ciecz... (wiedziałam ze to jad)

 

i wtedy nagle zrobiło sie wiecej tych pająkow... zaczely sie bardzo szybko rozmnażac...

spojrzalam na corke a ona zaczeła pychnac na twarzy i mowie do narzyczonego ze jak tylko znajdzie chwile (bo rozmawiał sobie z sasiadką) to musimy jechac do szpitala bo Julcia została pogryziona przez pająki i puchnie...

zabralismy corke i chcielismy szybko biec do samochodu ktory stał za bramą a brama była oddalona o jakies 200 m od domu.. ale okazało sie ze pająki rozprzestrzenily sie po calej posiadlosci i nie pozwalaja na wyjsc....

pamietam ze stalismy przerazeni przed domem było juz ciemno i nie moglismy nic zrobic wiedzac ze nasza corka musi trafic do szpitala... i wtedy narzeczony mnie obudził...

 

 

 

to było koszmarne...

szukalam i nie znalazlam interpretacji tego snu...

pomózcie.. co to moze znaczyc??? :cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

mankinds karma

Szukasz oparcia w jakiejś sprawie, która cię przerasta i nie czujesz się na siłach jemu sprostać

julcia0907

 

Sen jest przerażający ale wydaje mi się, że jest wynikiem twoich obaw o maleństwo i Twoje małżeństwo. Szczególnie dużo daje do myślenia ten fragment:

mowie do narzyczonego ze jak tylko znajdzie chwile (bo rozmawiał sobie z sasiadką) to musimy jechac do szpitala bo Julcia została pogryziona przez pająki

Napisalaś że córeczka ma 9 miesięcy. Czy nie amsz wrażenia, że Twój mąz Was zaniedbuje? Spełnia swoje obowiązki od niechcenia?

W ilości tych pajączkow mogę wnioskować, że Waze problemy się nawarstwiają i trzeba odpowiednio szybko zareagować.

Co o tym sądzisz?

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, niedalej jak wczoraj snilo mi sie, ze borykalam sie z jakimis dwoma pajakami, jeden byl wiekszy i mial taki gruby odwlok i drugi mniejszy, niestety nie pamietam wiecej, wiem ze krzyczalam by je zabili, i tego jednego moj ojciec (chyba o to byl on) zlapal i tak scisnal mocno...

 

Nie pamietam wiecej niestety, co to moze oznaczac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeko, sądzę, że borykasz się teraz z jakimiś dwoma wielkimi kłopotami, z których jeden w najbliższym czasie - ten większy - zostanie rozwiązany.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

śnił mi sie sen w którym widziałem OGROMNEGO pojąka ale z..ludzka twarzą. twarzy nie rozpoznałem. Na początku sie go bałem ale potem juz mniej az sie z nim oswoiłem. w tedy stał sie mniejszy, chodź i tak był duży.

Bardzo proszę o interpretacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie, to standardowy sen chcący ukazać Ci, że jest ktoś w Twoim otoczeniu, kto stara się być dla Ciebie dobrym, ale mu to nie wychodzi. Wiesz, że działanie tego kogoś ci szkodzi, może nie chcesz słuchac kolejnych sugestii? Czasami starczy rozmowa, i podobnie jak z pająkiem, oswoisz się i zobaczysz, że nie taki diabeł straszny jak go malują.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego większości wydaje się, że pająk oznacza coś złego...coś od czego należy stronić... a może on symbolizować nasze wewnetrzne stany podświadomości, jakiejś wewnetrznej pustki, zawirowania uczuć, stanu nijakości...

niekoniecznie KTOŚ jest tu zamieszany .

 

po glebszym przemyśleniu, oczywiscie po zasiegnieciu znaczenia sennika (jest bo jest na półce i jak dotad zbieral tylko kurz...)

doszłam do wniosku, że moje "senne pająki", ktore tak usilnie próbowałam zabić, mogą jedynie oznaczac stan w jakim jestem...

wewnętrzne więzienie...

z którego tak usilnie próbuje się wydostać, zapanować nad sytuacją, zwyciężyć...

 

i radze nie doszukiwać się nieżyczliwych zamiarów ze strony innych, tylko poszukac wewnatrz siebie co trapi... bo przecież nie jesteśmy w stanie do konca odgadnać czego pragnie nasz umysł i ciało... a sen, sen jest tylko naprowadzeniem na ścieżkę... no właśnie dokąd... każdego z osobna gdzie indziej.

Edytowane przez jamika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnił mi się ogromny zielono różowy pająk, którego się bałam, ale nie chciałam go zabijać... bo czulam że źle zrobię... co to oznacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Śniły mi się dwie tarantule. Bałam się ich panicznie, złapałam jedną w jakieś pudełko i chciałam żeby się udusiła, ale mój ojciec wtedy ją wypuścił. Wie ktoś może co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey..

Ostatnio śniłu mi sie pajaki, widziałam je na łóżku, było ich bardzo duzo, małe i duze, przemieszczały sie w kierunku od ściany do brzegu łóżka...?

 

CZy ktoś potrafi to zinterpretowac:mysli:..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We snie widzialam zsuwajacego sie na pajeczynie ze srodka syfitu pajaka. To bylo tuz nademna.Probowalam sie przesunac, zeby nie spadl na mnie.Obudzilam sie. Wydawalo mi sie to tak rzeczywiste, ze w srodku nocy wstalam, zapalilam swiatlo i szukalam go. Tudno mi bylo jeszcze pogodzic sie z tym, ze to tylko sen. na szczescie!!! Bo panicznie boje sie tych wstretnych stworzen.

Co oznacza taki sen?

Prosze o odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Ida wydaje mi się, że Twój sen zwiastuje, to że być może tkwisz w sytuacji, która wywołuje w Tobie lęk może nawet poczucie winy. Może także pokazywać zmiany, na które nie jesteś przygotowana i one wywołują lęk, przerażenie tak jak ten pająk ze snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Ci Truskawko!

Twoje interpretacje sa THE BEST. Zaawsze trafiasz w sedno. Pomagasz mi uswiadomic sobie, ze moje obawy i przypuszczenia znajduja odzwierciedlenie w moich snach.

Jeszcze raz szczere podziekowania.

Ida.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam serdecznie. nie wiem czy dobrze trafilam, ale chcialabym aby mi ktos powiedzial co znaczy moj sen. Snil mi sie pajak bardzo wlochaty ktory biegal po calym mieszkaniu. I chodzil tez po pajeczynie. Zadzwonilam do mojego bylego meza aby mi tego pajaka zabral. I przyjechal ze swoja mama. I jak schodzilam po schodach do nich to ten pajak byl juz bardzo duzy i patrzyl na mnie i nagle skoczyl mi na bluzke. Chcialam go odezwac i trzymalam go za futro ale nie moglam bo strasznie mocno sie trzymal mnie. NIe wiem co to znaczy bardzo prosze o interpretacje snu. Dziekuje z gory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich na forum, jestem tu nowa wiec przejde od razu do opisania mojego snu. Snilo mi sie ze bylam w ajkims pomieszczeniu, ciemnym i bardzo niskim. zobaczylam kilka pajakow, nagle znalazla sie tam moja mama i zaczela krzyczec ze pajak chodzi mi po glowie. kazalam jej go zdjac ale ona krzyczala i sie obudzilam .. wystraszona niemilosiernie. bardzo prosze o pomoc w interpretacji. co ten sen moze oznaczac? ostatnio zyje w bardzo duzym stresie byc moze to ma jakis zwiazek ze snem.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lalunia205, tak jak i ten pająk we śnie, tak w życiu jakieś zmartwienia 'chodzą Ci po głowie'. Tak jak mówisz, ma to zapewne związek ze stresem i napięciami w Twoim życiu.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam a ja niedawno sie obudzilam i snily mi sie wlasnie dwa pajaki tylko w dosyc dziwnej sytuacji bylam u mojego chlopaka i nagle p o scianie wchodzi taki duzy ale zwykly z ciekniki nozkami pajk na dodatek caly rozowy;-/ (ja praywatnie mam arachnofobie wiec kazdy taki sen to dla mnie okropienstwo)...i potem nagle pamietam ze pojawia sie moj chlopak w pokoju i rzucil we mnie takiego drugiego pajaka identycznego i chialam sie uwolnic od niego ale mnie paralizowalo okropnie i na dodatek wzedzie sie przyczepiala ta pajeczyna tego pajaka...nie wiem co to moze znaczy pomozcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam pytanie bo nie doczytałam, jakie jest znaczenie gdy pająk ugryzie.

 

^^

Generalnie to sen jakoś połączony z innym snem. Nie wiem skąd we śnie zjawił mi się pająk na ręku. No i mnie ugryzł. Nawet nie mogłam go zrzucić z ręki. Po jakimś czasie udało się. I uciekł. Schował się w kąt. Ale jak próbowałam uciekać to mnie gonił. Potem się obudziłam.

Działo się to wszystko u mojej babci w pokoju i była jeszcze przy tym sis cioteczna.

^^

 

Naprawdę tego snu nie rozumiem. Może mi ktoś wytłumaczyć. :]

Edytowane przez milcia_6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam sen z dużą iloscia pajakow dyly duze w sumie nie balam sie ich ale i nie przepadam za nimi chodzily za mna a gdy chcialam ktoregos rozdeptac to dziwnie sie swiecily na grzbiecie i pojawialy sie male pajaczki co to znaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie.mam nową prace,teraz pracuje na popołudnie do 22.00,z wczoraj na dzisiaj miałem sen w kórym wczesnym wieczorem na ulicy zsunął sięprzedemną duży pająk na nitce paęczyny,wyglądał zpoczątku jak duży liść,pacnął na ziemie i podniusł się na swoich nogach i zobaczyłem ze to pająk,wtedy rozejzałem się w około i zobaczyłem że liście które leżą na ulicy to pająki.potem całe stado małych pajączków mnie goniło do bramy i mnie pogryzły po lewej stronie twarzy a ja niemogłem ich wszystkich strącić.co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moj ostatni sen bazował na pajakach , siedziałam z moim chłopakiem w domu i nagle gdzieś z mieszkania zaczęły wychodzić pająki, było ich coraz więcej i stawały sie coraz wieksze i brzydsze.Gdzieniedzie dało sie dojrzeć jakieś inne robactwo ale było zmikome.Pająki nie chciały mnie ugryść choć starsznie sie ich bałam,były wszędzie.W moim śnie był też mój biały królik którego omijały łukiem.I nagle zapukała do drzwi moja mama i zaczęła pomoagać mi w oczyszczeniu mieszkania i nagle pająki zaczeły wypełzac z mieszkania i wydostawac sie na klatkę, po jakimś czasie całkowicie oposciły mieszkanie-zostały tylko jakieś niedobitki półżywe.Najlepsze jest to że praktycznie od razu usłyszałam pukanie do drzwi a osoba która za nimi stała oświadczyła mi że mnie zabije, mnie i tak zrozumiałam ze i moja mamę.

Gdyby ktoś z was był tak miły i zinterpretował mój sen byłabym bardzo wdzięczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ploszka17, mam wrażenie iż ten sen mówi o Twojej niepewności w stosunku do przyszłości. Brakuje Ci teraz poczucia bezpieczeństwa, być może ktoś jest zbyt zaborczy w stosunku do Ciebie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jestem tutaj po raz pierwszy, właśnie z powodu mojego snu. Jak się pewnie domyślacie z pająkiem w roli głównej. :) Ale do rzeczy... Ogólnie nie mam lęku przed pająkami. Śnił mi się duży pająk z długimi nogami chodzący po ścianie, a potem po mnie. Żeby było ciekawiej to w tym czasie robiłem mu zdjęcia...

 

Co ten sen może oznaczać? Z góry dzięki za jego interpretację... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam prośbę o interpretację mojego snu. Oczywiście motywem dominującym w tym śnie były pająki. Dodam tylko, że na codzień nie boję się pająków, mogę nawet powiedzieć, że przynoszą mi szczęście. Nie zabijam pająków, jeśli je widzę, z mieszkania usuwam je tak aby ich nie uszkodzić, albo czasem nawet ignoruję ich bytność w mieszkaniu. Oczywiście jeśli pająk już na mnie wlezie, to nie jest to miłe uczucie i wtedy czuję lekki, irracjonalny strach.

 

No ale do rzeczy śniło mi się, że byłam chyba w swoim rodzinnym domu, choć nie jestem pewna. We śnie na pewno był mój starszy brat. Do domu wszedł duży biały pająk. Wiem, że w naturze chyba coś takiego nie występuje, wyglądał jak zrobiony z białego marmuru i składał się jakby z wielu oszlifowanych kamieni o kształcie romboidalnym. Widziałam, że za drzwiami balkonu znajduje się jeszcze jeden pająk o takim samym wyglądzie. Nie wiem dlaczego ale otworzyłam mu drzwi, chyba chciałam wyrzucić tego pierwszego ale zamiast tego miałam dwa pająki w domu, które szybko gdzieś uciekły. Powiedziałam o tym bratu, a ten pokazał mi dwa inne pająki, które były duże i czarne i zdecydowanie wyglądały pająkowoto. Zachowywały się jednak dziwnie, brały nitkę (nie pajęczynę, ale zwykłą włóczkę) i owijały to co napotkały na drodze. Początkowo się bałam w tym śnie lecz późnej uspokoiłam się i stwierdziłam, że skoro pająki gdzieś uciekły to nie mam się czego bać. Pamiętam, że w końcu postanowiłam położyć się spać, choć czułam lekki niepokój. Nie pamiętam czy usnęłam we śnie, ale wiem że byłam chyba w swoim starym pokoju w domu rodzinnym, a pod oknem stał mój brat odwrócony plecami i patrzył w okno.

 

W pewnym momencie, gdy chyba usypiałam czarny pająk wszedł na mnie i zaczął mnie owijać włóczką. Początkowo nie czułam strachu, ale pająk owijał mnie coraz mocniej i zaczęłam się dusić. Mój brat nic nie widział i nie reagował. Co najdziwniejsze pomimo zagrożenia swojego życia nie wołałam brata na pomoc, ale krzyczałam imię swojego męża, którego nie było w pobliżu. Nie prosiłam o pomoc tylko głośno krzyczałm jego imię. Obudziłam się, kiedy miałam już wrażenie, że umieram i pomoc nie nadejdzie z nikąd. Najgorsze jest to, że walczyłam przez chwilę z kocem po przebudzeniu, kiedy zdałam sobię sprawę, że nic mnie nie dusi. Dodam tylko, że we śnie z pająkiem nie walczyłam. Nie próbowałam go strącić, tylko krzyczałam.

 

Ten sen nie przeraził mnie jakoś znacząco (miewam gorsze) ale mam wrażenie, że ma dla mnie jakieś szczególne znaczenie. Pamiętam wiele rzeczy bardzo wyraźnie, a z reguły nawet najgorsze sny zapominam dość szybko.

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniłam,że byłam w lesie. Chciałam przejść między dwoma drzewami, które rosły blisko siebie. Bardzo chciałam przejść na drugą stronę, popsuć pajęczyne która była pomiędzy nimi ale nie mogłam. Przestraszyłam się dwóch pająków o średniej wielkości które znajdowały się o dziwo nie na pajęczynie ale na jednym z tych drzew. Pająki siedziały na pniu drzewa koło siebie. Chcę zaznaczyć ,że nie widziałam w swoim śnie innych drzew tylko te dwa drzewa (i DWA pająki) i tylko jego pnie, nie widziałam korony drzew.

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i mam nadzieję że ktoś zinterpretuje mój skądinąd bardzo dziwny sen.

 

Śniło mi się że się przebudziłem i gdy spojrzałem przed siebie, zobaczyłem jak przy szafce skoczył wielki pająk. Choć zwykle pająków się nie boje to tu się nieźle przestraszyłem. Gdy spojrzałem ponownie mój strach był jeszcze większy bo okazało się że "pająk" jest jeszcze większy i wygląda bardzo nietypowo bo miał odwłok jak krab, nie było to jednak krabem bo nie miało szczypców. Potrafiło też wysoko skakać. Przestraszyłem się, poleciałem do drzwi i wyszedłem na korytarz. Drzwi zostały otwarte (nie wiem czemu ich nie zamknąłem) i z ciekawości zajrzałem tam. Po chwili "pająk" doskoczył do mnie (miałem postawę pomiędzy przykucniętą a stojącą) i złapał się mnie przy pasie, po prawej stronie. Nie wiem czy mnie gryzł ale strasznie się wtedy przestraszyłem, wołałem też w tym czasie o pomoc i po chwili się przebudziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mnie natomiast śniło się, że byłam w jakiejś jaskini, grocie...i ktoś rzucił we mnie wielkim włochatym pająkiem... grrr... jeszcze czuję jak po mnie łazi...

sprawa jet ciekawa ponieważ zarówno grota jak i pająk oznaczają intrygi i potrzeby seksualne... pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hittmanka, intrygi jak najbardziej - grota symbolizuje nieudane przyjaźnie, natomiast pająk zwykle jest to sprytna osoba, która te intrygi snuje, zastawia pułapki na innych.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Poznałem pewną dziewczynę, niby wszystko ładnie, ale mam jakieś odczucie, intuicje, że jest coś nie tak, że ona nie jest taka jak się wydaje, a dzisiaj miałem sen, że stałem na drabinie, przy garażu uśmiechnięty i zadowolony, oparłem rękę o drzwi od garażu, odwróciłem głowę i zobaczyłem mała pajęczyne i na niej pająka ptasznika, wielkiego jak moja ręka, pokrywał swoim nogami cała pajęczynę ja zamarłem i podniosłem rękę chcąc zniszczyć pajęczynę i pająk skoczył na moją rękę obejmując ja prawie całą i żadłem chciał mnie ukłuć, ale ja palcem nacisnąłęm ponad żądłem tak, że mnie nie mógł użądlić trzymając, go tak krzyknąłem i go strząsnąłem i spadł i uderzył o mur, a ja się obudziłem przestraszony. Można prosić o wytłumaczenie tego snu ? Będę bardzo wdzięczny = )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dracu, pająk symbolizuje osobę (prawdopodobnie kobietę), która nie ma czystych intencji, będzie próbowała wplątać Cię w swoje intrygi. Z całą pewnością te sen jest spowodowany Twoimi odczuciami co do tej dziewczyny.

We śnie pająk został pokonany, więc jeśli Twoje przypuszczenia w rzeczywistości okażą się prawdziwe, dasz sobie radę i wyjdziesz z tej sytuacji obronną ręką.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śniło mi się, że byłem w moim rodzinnym domu, cała akcja zaczęła się jak rozmawiałem z siostrą i nagle z za jej mebli pojawił się olbrzymi (na całą dłoń) pająk, odwłok miał przerażająco żółty. Wziąłem plastikowy pojemnik i zacząłem go łapać, ale trudno było ponieważ był szybki jak błyskawica, dopiero po pewnym czasie jak się trochę zmęczył złapałem go i trzymałem w tym pojemniku walcząc, żeby mi nie uciekł. Był niesamowicie silny i tak przebiegły!!! Potem zobaczyłem go zwiniętego w taką kulkę (chyba był martwy). pierwszy raz w życiu tak strasznie bałem się pająka ;/ czy znasz może odpowiedz na symbolikę tego snu? (Podpowiedz : jestem studentem za granicą 2 semestr, z pracą ciężko, żeby się tutaj utrzymać... ;/) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mike, może ten pająk symbolizować Twoje problemy - żółty kolor może nawiązywać do pieniędzy. We śnie musiałeś się namęczyć, zanim go pokonałeś, jednak w końcu udało Ci się to. Prawdopodobnie więc po długich wysiłkach Twoja sytuacja ulegnie poprawie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Leżałam w jakimś mini lasku, w którym każde drzewo było kolo siebie. Na każdym były pajęczyny. Chciałam jakoś się stamtąd wyczołgać, wiec szukałam pajączka na pajęczynie nad moja głowa znalazłam malutkiego i zaczęłam zrywać pajęczynę. Prawie zerwałam i patrze na pień drzewa a tam gigantyczny większy od mojej głowy czarny owłosiony pająk powiedziałam dwa słowa : O kur** i się obudziłam, proszę o interpretacje tego snu ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mój sen był okropny - najpierw wydostałam z siebie pająka wielkiego ,zwyczajnie wyciągnęłam i trudno jest mi określić z jakiej okolicy ciała -ale na pewno były to okolice brzucha .Po wyciągnięciu pomyślałam że nareszcie i poczułam ulgę ale za chwile widzę jak po mnie gonią bardzo szybko małe pajączki i jest ich coraz więcej i więcej , zaczynam je zrzucać z siebie ale one z kąś mi wychodzą i nie wiem z jakiej części ciała ,pomyślałam o pępku ale gdy zaczęłam tam zaglądać sen się urwał.

 

Tajemnica zostało to skąd pająki tak wychodziły i jest mi głupio o tym pisać ale pomyślałam we śnie że może z kobiecych dróg rodnych .

 

Wstałam po tym śnie i dowiedziałam się ze do taty dziś mama wzywała pogotowie bo ma silne boleści brzucha ,dodam iż ma przepuklinę wewnętrzną i ma problemy z jelitami . Sen miałam około 8 rano.

Nie wiem czy ma to jednak z tym jakiś związek -dodam że jestem z Tatą silnie zżyta emocjonalnie i często odczuwamy swoje emocje .Nie chce sama sobie snów interpretować bo mogę się kierować tym co jest dla mnie oczywiste .Ale wygląda na to że sama sobie odpisałam.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez _Domi_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżałam w jakimś mini lasku, w którym każde drzewo było kolo siebie. Na każdym były pajęczyny. Chciałam jakoś się stamtąd wyczołgać, wiec szukałam pajączka na pajęczynie nad moja głowa znalazłam malutkiego i zaczęłam zrywać pajęczynę. Prawie zerwałam i patrze na pień drzewa a tam gigantyczny większy od mojej głowy czarny owłosiony pająk powiedziałam dwa słowa : O kur** i się obudziłam, proszę o interpretacje tego snu ; )

 

Prawdopodobnie masz jakieś zmartwienia, troski .

Coś w twoim życiu jest zagmatwane i doszukujesz się w tym prawdy. Szukasz wytchnienia lub pomocy u niewłaściwych osób, na których być może się w efekcie rozczarowujesz.

 

To jest tylko moje zdanie .

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

mi się dzisiaj śniło że po moim domu łaził pająk, żeby go zabić nie widziałam innego wyjścia jak wziąć go do buzi (!), wyjść na balkon i wyrzucić go...więc zrobiłam tak. bałam się tego pająka,ale włożyłam go do buzi i miałam wrażenie w tym śnie że zaraz zwymiotuję. Czułam jego odwłok i czułam jak rusza odnóżami w moim gardle...bałam się że go połknę...wszystkiemu przyglądała się moja mama, która mówiła że jak go połknę to zapadnę na jakąś chorobę. W końcu wyrzuciłam go przez balkon... jak się obudziłam to miałam niemiłe wrażenie jakby to się działo na prawdę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byłam u mojego chłopaka, ale ten pokój bardzo różnił się od jego prawdziwego. Siedziałam na łóżku, poczułam, że coś po mnie chodzi. Wstałam zaskoczona, okazało się, ze to mnóstwo małych pajączków, które wyszły spod łóżka i zaczęły po mnie chodzić. Dwa z nich ugryzły mnie w stopy. Kiedy wróciłam do swojego domu, okazało się, że kilka zostało na moim ubraniu i przyniosłam je do domu. Po chwili z tych kilku pajączków zrobiły się ogromne ilości, przed którymi postanowiłam się bronić jakimś środkiem w spray'u (jeśli dobrze pamiętam to był to dezodorant). Niewiele to dawało, pajączki wydawały się niezniszczalne... po chwili sen się rozmył, zakończenia nie pamiętam, lub właśnie to był jego koniec. Co może to oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...