Skocz do zawartości

Uczucie spadania w trakcie zasypiania


Truflada

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka lat temu doświadczyłąm czegoś podobnego. Wiem tylko, że bardzo się przestraszyłam. Nie mogłam się ani ruszyć, ani wypowiedzieć słowa, ani otworzyć oczu. I to dziwne uczucie zapadania, choć czułam pod sobą łóżko. Czułam też dziwną obecność czegoś lub kogoś, coś niedobrego w każdym bądź razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 266
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Sephira

    7

  • goosha

    6

  • Key

    6

  • KataMusica

    6

Tak, też tak czasem miewam. I kurczowo trzymam się z łóżka i czuję się, jakby pod moim łóżkiem byla ogromna przepaść, a ja- jakbym z tego łóżka miała być zepchnięta do tej przepaści.

I wszystko trwa około sekundę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalam gdzies ze to pozostalosc po naszych malpich przodkach, kiedy mieszkali i spali na drzewach :)

 

Sama czesto tak mam, i nawet pare razy planowalam podtrzymac to uczucie jesli mi sie znow przydarzy, ale jak zwykle pojawialo sie tak spontaniczne ze zawsze sie zrywalam :)

 

Ciekawe co sie stanie jesli pozwolimy temu uczuciu trwac. W jaki stan nas to wprowadzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie czasem spotyka takie uczucie spadania polaczone z wirowaniem. Tak jakbym byl wsysany przez wielki wir. Czasem jest to gdzies daleko podemna (wtedy spadam w dol i jednoczenise krece sie w tym wirze). Czasem srodek jest we mnie i wtedy jest dziwne uczucie, jakbym sie "zawijal" sam w sobie. Czuje wrecz jak sie stykjaja kawalki mojego ciala ktore jakgdyby dokonaly juz pelnego obrotu wokol srodka wiru.

Niestety przy okazji robi mi sie strasznie niedobrze i musze otworzyc oczy.

 

Takie uczucie mnie czasem bierze, jak jestem bardzo zmeczony i wrecz zasypiam ("na dzieciola" ;> ) najczesciej w pozycji siedzacej, ale czasem w pozycji stojacej. Nigdy jednak gdy leze.

 

Jak otworze oczy to sie czuje jak po zejsciu z karuzeli. Przez jakis czas swiat wiruje i powoli zwalnia - "zatrzymywanie" trwa zwykle kilka sekund.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truflado,

 

ja chyba rozumiem o co Ci chodzi... Czy raczej - mam coś podobnego. Opiszę, jak to wygląda u mnie.

 

Czasem, w trakcie zasypiania, mam takie poczucie, jakbym "idąc", naglę się o coś potknęła. Czuję spadanie jak przy upadku. To jest uczucie bardzo gwałtowne, zawsze mnie wybudza. Tak, jakbym się zapadała pod siebie, choć wiem, że leżę na łóżku...

 

O coś takiego Ci chodziło? :)

 

Tez tak mam!

Ale zazwyczaj spadam z wielkich wysokosci w snie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarza mi się to dość często, co po powrocie do 'normalności' powoduje szybsze uderzenia serca i ogólny lęk. Ale z reguły po chwili zasypia się szybciej.

 

Podobno, gdy w dzieciństwie śniło się, że się spada, albo miało się takie uczucie spadania, oznaczało to, że się rośnie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... a z czym to może być powiązane?

 

ja również miałam takie uczucie spadania, zwłaszcza kiedy byłam dzieckiem, chociaż i teraz się przytrafia. miewałam krótkie sny, w których spadałam, np. z schodów, a w rzeczywistości również miałam fizyczne uczucie, że spadam.

i co dziwne, uczucie te raz mnie uratowało przed poważnym urazem. gdy byłam dzieckiem mieszkałam w pokoju razem z siostrą, miałyśmy piętrówkę. ja spałam na dole. i właśnie raz mi się przyśnił tego typu sen, mocniejszy niż zwykle, że aż zerwałam się na nogi. przeszłam się napić wody, wróciłam, a w miejscu, gdzie leżała uprzednio moja głowa wylądowała deska od wyższego łóżka. mocne przeżycie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często kiedy zasypiam, ale jeszcze jestem zupełnie świadoma (słyszę co się dzieje obok mojego pokoju itp.) nagle czuję jakbym sama w siebie spadała, trudno opisać to uczucie, jakby mnie cos wciągało do mojego środka, tak bardzo szybko. I wtedy nagle cała podskakuję i to mija... Miał ktoś coś podobnego?????

Ja tez tak mam tylko moje uczucie wygląda jakbym spadała w przepaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu ale dzisiejszej nocy miała zakończenie mojego snó z przed 2 miecięcy.W tym śnie miałam ze ktoś mnie śledził potem zaczał gonić a ja mu uciekłam...Ta osoba miała na swojej twarzy czarną maske w kształcie metalowej czaszki...Dziś miałam (po 2 śnie) ze ta osoba mnie znalazła i nikt z mojej rodziny nie chciał mi pomócz i ta osoba mnie zabiła siekierką ..

Wiem jedno od razu jak sie obudziłam byłam przestraszona,mokra....nie umiałam dojść do spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truflado , twoje uczucie spadanie jest to tak zwany paraliż przysenny. najczęściej objawia się on niemożnością wykonania jakiegokolwiek ruchu podczas przechodzenia ze stanu czuwania w sen jednak czasami towarzyszy temu uczucie spadania. Podczas paraliżu przysennego jest się w pełni świadomym swojego położenia, ślyszy się, widzi i czuje dotyk. Jeżeli masz ochotę dowiedzieć się coś więcej na ten temat proszę bardzo Porażenie przysenne ? Wikipedia, wolna encyklopedia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez tak mam tylko moje uczucie wygląda jakbym spadała w przepaść.

 

Minie też ten stan podoba. Również ten nazywany przez moją koleżankę "helikopter" ,gdy śpisz a zdaje się, że cały świat wiruje wokół ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ja też to miałem tego się nie zapomina,to poprostu jest gdy w organizmie występują zmiany ciśnienia krwi,lub gdy człowiek jest przemęczony,i tak reaguje system nerwowy,to bardzo męczące jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czasem mam wrażenie spadania coś ciągnie mnie w dół, żadko ale kilka razy mi się zdarzyło, i jeszcze sen skakania w przepaść( 3 razy taki sen miałem w tym roku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie jest tik, bo tiki to mi sie zdarzają kiedy zasypiam np w kościele :P albo w tramwaju. A to uczucie zdarza się tylko i wyłącznie w trakcie zasypiania W ŁÓŻKU, kiedy organizm wie ze moze spokojnie zasnąć. I tylko wtedy mam to uczucie spadania, jest naprawdę silne.

 

Kiedyś czytałam, że ludzie, którzy mają jakikolwiek defekt serca miewają takie efekty we śnie. I nie tylko w łóżku ale i w każdym miejscu gdzie mogą zasnąć. Według mnie jest to całkiem prawdopodobne, bo zgadza się to z moim przypadkiem i innych ludzi :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam tak bardoz często gdy zasypiam . Już prawie udaje mi się całkowicie 'wyłączyć' kiedy nagle czuje że spadam ale to spadnie jest całkiem realne i w moim przypadku nie np w jaks ciemna przepasc ale czuje sie jakbym spadala z okna , płotu, a nawet krawężnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to mam ! Tylko,że w innej "wersji" ;p Zasypiając jadę rowerem,no i po jakimś czasie rower gwałtownie hamuje,ja z niego wypadam i spadam...a w ciele to czuję się takie "spadanie"...fajne uczucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kiedyś miewałem coś podobnego. Wydawało mi się że się potykam, mimo że wiedziałem że leżę:) Od ponad roku nie miałem tego uczucia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tą skazą serca cienko prawdopodobne mi się wydaje.

ja również miewałam jakieś sny, i to od dziecka się zaczęło, a nie przypominam sobie, abym miała jakieś szczególne skazy serca... przynajmniej nie serca, bo z wszelakimi "skazami" praktycznie od urodzenia się borykam, ale to raczej nie ta bajka.

 

swoją drogą ciekawa sprawa, wielu tego doświadczyło, spadanie we śnie z dosyć realnym uczuciem prawdziwego spadania, a jakoś genezy tego jeszcze nie zdążyłam poznać ;) pewnie jest ich kilka... w każdym bądź razie jestem wdzięczna tego typu snom, bo zdążyły już ocalić mi głowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież tak ma chyba każdy z nas. Ja nie czuje żadnego spadania w samą siebie.. . Czasem skacze z okna, a najczęściej po prostu spadam z łóżka. Odkąd śpie na materacu na ziemi to znikło. Nie miałam tego nuczucia chyba od roku. Moja definicja jest taka, że to jakieś odreagowanie stresów z całego dnia. ..Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I moim zdaniem nie ma tu nic do tego wada serca, czy cokolwiek innego. Tak jest i tyle, a teraz każdy będzie próbował wymyśleć, cos fajnego skąd to po co i dlaczego. Poprostu jest. Jaj już< spadniemy> to póżniej juuz normalnie zasypiamy. Stres wygnany ...i w kimkę. Pozdrowionka:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem, czy to typowo fizyczne zjawisko?

przecież odnosi się to do tego, co śni się człowiekowi, i tego, co on odczuwa fizycznie w trakcie snu, mimo że to nie ma związku z tym, że leży i śpi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o to, że ja się podczas czegoś takiego "rzucam" na łóżku (nie wiem jak inni) ;) a to jest fizyczne. Wg mnie takie uczucia nie są szczególnie wyjątkowe, dużo osób je odczuwa :P

Słyszałam 2 opcje, jeśli chodzi o powód tego i obie były hm..lekarskie(?):

-coś z sercem

-nerwowość lub stres

pozdrawiam :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z drugiej strony, to że słyszałaś 2 naukowe opcje, nie oznacza, że są one jedyne.

również miałam doświadczenie z takiego typu snami, że nie dość, że mi się śniło spadanie, to jeszcze odczuwałam to fizycznie. a o ile mi wiadomo, nie mam problemów z sercem (przy moich problemach zdrowotnych wykonałam niemal wszystkie możliwe badania ;)), i może czasami jestem nerwowa lub zestresowana, lecz raczej tak nie było, kiedy miałam te sny.

 

najwidoczniej jestem tą czarną owcą, która musi wszystkie możliwe teorie obalić ;p

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko drogie Panie, czy mówicie jeszcze o uczuciu spadania podczas ZASYPIANIA, czy juz o snach o spadaniu?

Jesli chodzi o to pierwsze, to wytlumaczenie jest na prawde proste:

 

Witam Wszystkich

 

Odczucia, które opisujecie są prawdopodobnie reakcją na dwa stany organizmu występujące w trakcie zasypiania.

 

Pierwsze: uczucie spadania, przewracania się.

 

Występuje na granicy zasypiania. Wtedy, gdy możemy jeszcze odbierać bodźce z zewnątrz, np. słyszeć radio, innych domowników itp.

Wówczas w organizmie następuje powolne rozluźnianie się mięśni. Mogą również występować "tiki", tj. nagłe, niekontrolowane, krótkotrwałe skurcze mięśni w różnych partiach ciała.

W tym samym czasie zaczyna zasypiać również nasz mózg. Przechodzi on w fazę snu, w której wizualizuje nas przeważnie w pozycji pionowej.

Jeżeli w tym momencie z jakiegoś, niezależnego od nas powodu proces zasypiania zostanie zakłócony, to nasz mózg, który widzi nas w pozycji pionowej odbiera od błędnika (takie urządzenie w głowie odpowiedzialne za informowanie naszego organizmu o położeniu/pozycji, w jakiej się znajduje względem przyciągania ziemskiego) informację, że leżymy.

W tej sytuacji mózg dokonuje szybkiej zmiany oceny naszego stanu z "postawienia" na "położenie", co jest interpretowane jako przewracanie się, upadek lub spadanie.

 

Drugie: uczucie zapadania się w sobie

 

W większości przypadków jest to odczucie czysto fizjologiczne związane z występującym w trakcie snu spowolnieniem akcji serca i spadkiem ciśnienia krwi, spowodowanym lekkim rozluźnieniem mięśni naczyń krwionośnych.

Jeżeli oprócz tego uczucia występują jakieś dolegliwości, niezwiązane ze snem proponuję skontaktować się z lekarzem, najlepiej kardiologiem.

 

Pozdrawiam

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugie: uczucie zapadania się w sobie

 

W większości przypadków jest to odczucie czysto fizjologiczne związane z występującym w trakcie snu spowolnieniem akcji serca i spadkiem ciśnienia krwi, spowodowanym lekkim rozluźnieniem mięśni naczyń krwionośnych.

Jeżeli oprócz tego uczucia występują jakieś dolegliwości, niezwiązane ze snem proponuję skontaktować się z lekarzem, najlepiej kardiologiem.

 

Tak. Przynajmniej mnie chodzi o to :icon_smile2:

 

Właśnie sobie przypomniałam, że słyszałam jeszcze o 3 opcji, dość hm..ciekawej. Tyczy się ona już spadania w trakcje zasypiania, choć jest podobna do opisu powyżej. Mówi ona o tym, że mózg podczas zasypiania 'myśli', że człowiek umiera, przez odbieranie bodźców o spowalnianiu funkcji życiowych i stara się impulsami 'ożywić' ciało-stąd uczucie spadania i tiki w formie rzucania się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to wyjaśnienie jestem w stanie przełknąć. bo jestem niemal na 100% pewna, że nie mam problemów z sercem. dosyć banalne te wyjaśnienia, myślałam, że to ma jakiś związek z psychiką człowieka. jednak chyba jakiś musi mieć, skoro w śnie widzę obraz samej siebie spadającej i jednocześnie to czuję fizycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez mam to spadanie (wydaje sie jakbym umieral ;p ) na granicy snu, zapadam sie jakbym gdzieś odchodził i nagle probuje sie obudzic i walcze ze swoimi oczyma czuje to po prostu i czuje tez jak serce zaczyna "powracac".. do normalnego stanu zaczynajac szybko bic

podsumowujac jest to nie przyjemne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli odczuwasz to dosyć intensywnie, jak wnioskuję z opisu, i czujesz przy tym serce, radzę zgłosić się do kardiologa. mimo że to forum ezoteryczne, wiele spraw może mieć podłoże zdrowotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opisywane stany miewam (miewałem) bardzo czesto. Pamietam ze zawsze towarzyszyły intensywnemu wysiłkowi emocjonalnemu i psychicznemu przed snem zwiazanemu z praca.

Jest to jakby reakcja obronna organizmu przed "zasnieciem" , ktory nakazuje przedłuzenie wysiłku i stanu czuwania.

U mnie metoda okazuje sie relaks, zajmowanie sie przed snem przez min .pól godziny czyms innym niz przez cały dzien, czesto spacer nawet kilku kilkunastominutowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam coś takiego od czasu do czasu podczas fazy zasypiania. W tedy najczęściej się "potykam" w konsekwencji się wzdrygam i budzę:) Ale nie wiem czy mieliście oazję obserwować inną śpiącą osobę. Czasami widzę jak mój chłopak zasypia i często się wzdryga-prawie za każdym razem, ale najczęściej się nawet nie budzi. Czasem uderzy się przy tym ręką o ściane w tedy już raczej się budzi. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mi również się to zdarza. Czasami, rzadko wprawdzie, gdy położę się i jestem na granicy snu mam wrażenie, iż nagle zaczynam gwałtownie spadać...Spadam tak szybko, że mam wrażenie, iż wszystko wokół zaczyna wirować choć mam zamknięte oczy i to zawsze w tym samym kierunku. Zazwyczaj otwieram wtedy gwałtownie oczy i chwilę trwa zanim się uspokoję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez mam takie uczucie że spadam z wysokości dodam ze mam lęk wysokości więc to jeszcze gorsze uczucie no i kiedy spadam nagle mam tak jak bym nie mogła złapać oddechu i wtedy zasypiam i mam głeboki normalny sen a gdy tak nie mam to wstaje nie wyspana i zmęczona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm.. ja mialem cos podobnego. ale chbya nie to o czym mowiecie.... mialem uczucie zapadania sie w sobie... na jeyku niemeickiem.. ktorego nie nawidze...

 

nagle ogarnela mnie ciemnosc.. i widzialem przed soba tylko obraz z oczsu.. kotry nagle zaczol sie oddalac.. i spadalem.. zaczynala mnie ogarniac ciemnosc... obraz nadal sie oddala.. i nagle wsyztko powrocilo do normy xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też czasem mam sen, że np. potykam się na schodach i spadam, a jak już mam uderzyć o ziemię, to się budzę. Strasznie nieprzyjemne uczucie. Czasami tak silnie się wybudzam, że zrywam się z łóżka, zazwyczaj nie wiem co się dzieje zaraz po. Mimo tego, że jest to nieprzyjemne, lubie to uczucie, i śmiać mi się chcę, że coś takiego mi się dzieje :) Tak jak już wcześniej ktoś napisał, takie odczucia powstają podczas zasypiania i dużej liczbie osób się to przydaża, co nie zmienia faktu że jest to ineresujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8
też czasem mam sen, że np. potykam się na schodach i spadam, a jak już mam uderzyć o ziemię, to się budzę. Strasznie nieprzyjemne uczucie. Czasami tak silnie się wybudzam, że zrywam się z łóżka, zazwyczaj nie wiem co się dzieje zaraz po. Mimo tego, że jest to nieprzyjemne, lubie to uczucie, i śmiać mi się chcę, że coś takiego mi się dzieje :) Tak jak już wcześniej ktoś napisał, takie odczucia powstają podczas zasypiania i dużej liczbie osób się to przydaża, co nie zmienia faktu że jest to ineresujące.

 

Dołączę do grona mi się też to przydarza. Ale, że spadam ze skały lub wpadam do studni. Potem nie wiadomo czemu czuję zawsze mrowienie w nogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello jestem kasia i pisze po raz pierwszy. Chciał bym sie odnieść do ,, spadania w doł,, podczas snu, jest za to odpowiedzialny nasz system nerwowy poprostu podczs snu dochodzi do ,,rozluznienia,, systemu nerwowego i mamy takie własnie uczucie ze spadamy w doł ,albo mamy mimowolne ruchy konczyn takie ,,drgawki,, za to wszystko odpowiada nasz system nerwowy. Ot i cała filizofia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka Wszystkich.

Chciałbym się również dowiedzieć co to oznacza. Ja mam czasami tak , że gdy jestem na pograniczu zaśnięcia to nagle np. siedzę na krześle i ono leci do tyłu ze mną , tak na plecy i wtedy mam wrażenie , że się zaraz przewrócę i wszystko dookoła się kręci. Po tym wszystkim naglę się budzę ( bo prawie spałem ) i chwilę mi się w głowię kręci i już jest oki i idę normalnie spać.

Niech się ktoś tutaj wypowie , chodzi mi o kogoś kto tutaj już dość długo siedzi:) z góry dziękuję:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobne lub może to samo uczucie co ty, które zdarza mi się bardzo często, w zasadzie od kiedy pamiętam. Tylko ja bym to opisała trochę inaczej, bo zamiast czuć, że dzieje się to wewnątrz mnie i że jestem oderwana od ciała, to raczej mam uczucie, że całe moje ciało nagle spada... To jest tak, że leże na łóżku (i tylko na łóżku, gdzie indziej mi się to raczej nie zdarza) i jestem wciąż świadoma albo nieco mniej świadoma otoczenia (w zasadzie to powoli zaczynam odpływać ;) ) i nagle czuje że moje ciało spada... w prawo albo w lewo, albo do tyłu, w zasadzie trudno mi określić, ale jest to tak dziwne i gwałtowne, że zawsze otwieram oczy i się wzdrygam, bo, ponieważ wciąż jestem mniejwięcej świadoma, mam uczucie jakbym spadała z łóżka. A okazuje się, że ciągle na nim leżę w takiej samej pozycji co przed chwilą. Dziwne uczucie ale fajne ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak,

kiedyś spadałam w śnie - i jest to zupełnie co innego

 

to w momencie zasypiania jest takim "zapadnięciem się w siebie" dookoła czerń (czasem białe punkciki jak wygaszacz windowsa) i przy tym pełna świadomosc.

 

 

tylko ze ja uzywam to sama bezwstydnie jak nie moge zasnac.

skupiam sie i sama wywołuje u siebie ta reakcje organizmu. - polecam serdecznie na bezsennosc. zawsze u mnie dziala

 

w dziecinstwie mialam cos podobnego + lek

dlatego zawsze smok mnie pozerał a jak juz byłam w jego paszczy - no to standarcik z zapadaniem sie w sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ze ja uzywam to sama bezwstydnie jak nie moge zasnac.

skupiam sie i sama wywołuje u siebie ta reakcje organizmu. - polecam serdecznie na bezsennosc. zawsze u mnie dziala

 

Tez to czasem stosuje - i potwierdzam - dziala!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
:z_jezorem_na: ja miałam raz coś takiego ( o ile o to chodziło założycielce tematu :D )na wakacjach pierwszego dnia. Położyłam się i zamknęłam oczy... Moje 2 koleżanki z pokoju jeszcze chodziły, rozmawiały itd. A ja leżę i nagle WIDZĘ ciemność... po prostu zaczęłam się wpatrywać jakby w ciemność, którą widziałam przed oczami. Normalnie człowiek o tym raczej nie myśli (przynajmniej ja), zamyka oczy i śpi. I nagle poczułam, że zapadam się w łózko zaczynając od okolicy pośladków, a następnie ciągnie też kręgosłup! Wtedy się szybko ocknęłam, bo pomyślałam, że to jakiś paraliż się zaczyna czy coś. Ale to nie był na pewno sen jeszcze, bo słyszałam rozmowy dziewczyn z pokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam coś podobnego...tylko u mnie wygląda trochę inaczej. Otóż gdy jestem bardzo zmęczona i juz prawie "odpływam we śnie" zaczyna mi się wydawać, że spadam z jakiejś skały. Budzę się dopiero w momencie, gdy prawie dotykam ziemi no i aż podskakuję na łóżku.:icon_smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !

 

Dzisiaj miałam bardzo dziwny sen...

 

Śniło mi się , że była jakaś siła, która powodowała smierć ludzi wokół a ja miałam wizję kiedy to się stanie i chroniłam swoją rodzinę choć to było bardzo trudne.

Mojego dziadka wciągnęło coś do śmietnika a krew się rozlała wokół. Po pewnym czasie gdy już myśleliśmy, że nie żyje nagle z podłogi u mojej babci wydobywał się głos i wystawała ręka mojego dziadka ... Pomogłam mu wraz z rodziną i wciągneliśmy go całego zakrwawionego z licznymi ranami.

Oczy musiałam mieć wokół głowy by pilnować całą rodzinę...

Obudziłam się rano a gdy zamknęłam choć na chwilę oczy znowu powracałam do snu jak do kontynuacji jakiegoś horroru . Niedawno wstałam , opowiedziałam sen mojemu partnerowi a on stwierdził, że jestem opętana. Gdy zamykam oczy widzę nadal kolejne etapy tego snu...

 

Mój sen był wypełniony zjawiskami paranormalnymi ...

Boję się bardzo, cały czas o tym myślę...

 

Co robić :( ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sweetnatalia89 nie wiem co mam Ci doradzić, ale to rzeczywiście musi być uciążliwe... Ale może to jakoś przejdzie, zobaczymy np co dzisiaj Ci się będzie śniło :P Może spróbuj się zrelaksować, nie myśleć o tym. Często nam się śni coś o czym myślimy w ciągu dnia lub też przez długi czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często kiedy zasypiam, ale jeszcze jestem zupełnie świadoma (słyszę co się dzieje obok mojego pokoju itp.) nagle czuję jakbym sama w siebie spadała, trudno opisać to uczucie, jakby mnie cos wciągało do mojego środka, tak bardzo szybko. I wtedy nagle cała podskakuję i to mija... Miał ktoś coś podobnego?????

 

ja mam to czesto ale dla mnie to jest strasznym przezyciem bo sie nie samowice boje i czuje bol w brzuchu i okolicach serca .nienawidze tego uczucia!i to szarpniecie po przebudzeniu jest bardzo silne !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Często kiedy zasypiam, ale jeszcze jestem zupełnie świadoma (słyszę co się dzieje obok mojego pokoju itp.) nagle czuję jakbym sama w siebie spadała, trudno opisać to uczucie, jakby mnie cos wciągało do mojego środka, tak bardzo szybko. I wtedy nagle cała podskakuję i to mija... Miał ktoś coś podobnego?????

 

 

Ja też czasem miewam tzw spadanie ,ale w momencie przebudzenia jestem spocona, a moje serce wali jak opętane .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałam to uczucie kilka razy w życiu. W przeciwieństwie do tego co piszę większosć...nie uważam tego uczucia za nieprzyjemne czy niepokojące. Jeśli czujecie czyjąś obecnosć, jakieś zło to raczej są to zmory. Na zmorach to ja się świetnie znam i powiem z całą pewnoscią, że to uczucie spadania nie jest niczym strasznym. Ja nie bałam sie tego uczucia wrecz przeciwnie. Czułam sie taka lekka, jakby wszsytkie życiowe ciężary mnie opusciły, kompletny błogostan. Tylko mam coś takiego, jakbym nie mogła sie wczuć -mimo starań, wtopić w ten błogi stan i sie budzę lub odruchowo przewracam na bok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często kiedy zasypiam, ale jeszcze jestem zupełnie świadoma (słyszę co się dzieje obok mojego pokoju itp.) nagle czuję jakbym sama w siebie spadała, trudno opisać to uczucie, jakby mnie cos wciągało do mojego środka, tak bardzo szybko. I wtedy nagle cała podskakuję i to mija... Miał ktoś coś podobnego?????

 

Kilka lat temu miałam coś bardzo podobnego i zdarzało mi się to wtedy dość często. Pamiętam, że nie cierpiałam tego uczucia. To było coś jakbym ześlizgiwała się w przepaść i zaczynała spadać, chwilę później szarpnięcie i się budziłam, zazwyczaj podrywając się do pozycji siedzącej. To było bardzo krótkie i działo się bardzo szybko, ale bałam się tego. Na szczęście w końcu minęło i teraz mi się to nie zdarza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja miałem coś dziwnego...wiem że było to wiele razy lecz pamiętam tylko jeden.

No więc miałem łóżko piętrowe i spałem na górze od tego zacznijmy ;p.

Zawsze podczas snu w przedpokoju było zapalone światło, patrzyłem na nie i nagle coś z niego przez uchylone drzwi wpadało do pokoju i zrzucało mnie z łóżka. Kiedy spadałem, budziłem się zaraz.

A ten co pamiętam. Patrzę sobię tak i widze ojca!... nie miał żadnego wyrazu na twarzu, ani złej ani dobrej, jakby zahipnotyzowany wbiega, ja krzycze "tata!" a ten mnie zrzuca, skulam się i wpadam w niebieski tunel chociaż oczy mam zamknięte i tak go widzę" nagle budze się.

 

(jakby co to nie mam żadnych kłopotów w rodzinie;p wiec nie wiem czemu akurat tata ^^")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czytając Twój artykuł powiem, że co jakiś czas (3-4 tygodnie) zdarza mi się coś takiego, ale widzę, że spadam z mostu, góry w przepaść lub coś tego typu i za każdym razem wracam do normalnego stanu mocno uderzając nogami o łóżko ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż ja tam wam zazdroszczę;) nigdy mnie to nie spotkało.

 

Ale wasze odpisy bardzo pasują do pierwszych faz OBE

poczytajcie o tym (z resztą jest tutaj forum temu poświęcone, mimo że chyba w innej postaci niż w tej co czytałam rok temu ), bo chyba macie szanse na osiągnięcie tego stanu :) przynajmniej niektórzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez tak mam zawsze krotko po zasnieciu jak juz sni mi sie ze mam spasc np z dachu to automatycznie moje cialo podryguje do gory i noga wykonuje taki wykop przed siebie nieprzyjemne uczucie i tez budze sie od razu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam coś takiego:

Jak bym była z 3-4 metry nad ziemią i wtedy tak spadam nic tam nie ma tylok jakby spalona ziemia i gdy spadne to jest tak jakbym z jakiejś wysochości walneła w łóżko [też mam to wtedy gdy jescze nie śpie]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż ja tam wam zazdroszczę;) nigdy mnie to nie spotkało.

 

Ale wasze odpisy bardzo pasują do pierwszych faz OBE

poczytajcie o tym (z resztą jest tutaj forum temu poświęcone, mimo że chyba w innej postaci niż w tej co czytałam rok temu ), bo chyba macie szanse na osiągnięcie tego stanu :) przynajmniej niektórzy

 

Poczytałam trochę o OBE i nawet mnie zaintersowało. Ale nie wiem, czy odważyłabym się próbować osiągnąć coś takiego... ^^"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba wiem o co ci chodzi tez czesto miewam takie uczucie tylko ja to odczuwam jak spadanie w przepasc i zaraz po tym uczuciu jest przebudzeenie i to zawsze zdaza sie jak jeszcze jestem wszystkiego swiadoma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja pamiętam zawsze przebudzałem się spocony zasypiając i zawsze był ten sam motyw jechałem na rowerze i skręcałem zawsze kierownicą krzyżując ręce tak że od razu znajdywałem się na glebie,tak mi się kilka razy zdarzyło w życiu - i to miałem do czasu przed wypadkiem który był na tej samej ulicy i również na rowerze, tylko wyglądał inaczej niż ja to widziałem we śnie, lecz na szczęście następnego dnia obudziłem się w szpitalu widząc przed sobą lekarzy którzy powiedzieli że mam wielkie szczęście że wróciłem

 

I jak do tej pory na razie nie miałem nic podobnego, lecz słyszałem że takie zjawisko gwałtownego przebudzenia może być spowodowane chwilowym zatrzymaniem się pracy serca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a propo tego uczucia spadania zawsze tak mam kiedy jestem mega bardzo zmeczony kiedy probuje zasnac w lekkim polsnie faktycznie wiem co sie dzieje wokol mnie bo czesto zasypiam przy tv wiec slysze i nagle jakbym wchodzil w faze snu bo cos mi sie sni badz slysze glosny dzwiek huk i nagle to niemile uczucie spadania one jest tak silne ze zrywa mnie z lozka i jestem przerazony

p.s. raz zasypialem i snilo mi sie ze sie przewracam na lodzie obudzilem sie i rano mialem sniaka na posladku (a raz w innej sytuacji na kolanie i lokciu zadrapania) czy to jest mozliwe ze tak bardzo odczuwamy nasze sny i z czym to jest zwiazane! Psychika przezycia dzienne... A moze wizyta u psychiatry pomoze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast swojego czasu miałam dwa odczucia:

1) jest jakiś most,leżę związana na torach i nadjeżdża pociąg. Próbuję się oswobodzić, gdy pociąg jest już przy mnie czuję ostre szarpnięcie i ogarnia mnie ciemność. Raz zdarzyło mi się podczas tego snu być u mojego ówczesnego chłopaka w mieszkaniu, widziałam go jak śpi. Do tej pory zastanawiam się czy faktycznie u niego byłam, czy też była to kreacja mojej świadomości.

2) jestem na rogu ulicy widzę autobus podjeżdżający na przystanek, usiłuję biec, aby zdążyć na niego, niestety biegnę ale w mniejscu. Gdy już nie mam sił ktoś mnie popycha i jest już ciemność.

 

Po tych snach, jak wstaję rano jestem baardzo wypoczęta i czuję wszechogarniający mnie spokój..:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi ostatnio dwa razy znowu zdarzyło się to spadanie... Nie wiem czemu, już od tak dawna nic się nie działo. Tym razem było trochę inaczej, jakbym patrzyła na własne stopy idące po śniegu i się poślizgnęła i wywróciła. No i oczywiście szarpnięcie i obudzenie się. Eh, nie cierpię tego uczucia -.-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

na poprzednich stronach, kilka osóbm efekt spadania kojarzyło z początkową fazą tzw. projekcji astralnej. Byłbym bardzo wdzięczny o rozwinięcie tej myśli. Szczególnie interesuje mnie jak zachowywać się w takich momentach. Czy poddawać się omawianemu wirowi, efektowi spadania.

 

Pytam, gdyż wczoraj, poprzez medytację próbowałem osiągnąć stan projekcji. Mimo pełnemu skupieniu, koncentracji, niestety nie udało się, zasnąłem. Obudziłem się mniej więcej godzinę później. Ogarnąłem się, doszedłem do siebie. Postanowiłem znowu pójść spać, było już bardzo późno. Wówczas, zaraz po zamknięciu oczu, poczułem jak się zapadam, pomyślałem, że jest to początek projekcji, jednak po kilku sekundach, zaczęło mnie przerażać co odnajdę po drugiej stronie. Wyszedłem zatem. Uspokoiłem się, po czym znowu zamknąłem oczy i znowu poczułem to samo uczucie. Powtarzało się to przez cały czas od razu po zamknięciu oczu (w sumie jakieś kilkanaście razy), a ja wybudzałem się z tego stanu gdyż najwidoczniej nie byłem jeszcze na niego przygotowany. Raz postanowiłem oddać się temu na dłuższą chwilę, poczułem ciepło i harmonię, jednak strach przed tym nowym doświadczeniem ponownie nie pozwolił mi oddać się temu całkowicie.

 

W związku z tym byłbym wdzięczny o rady osób, znających się na temacie, mających doświadczenia z projekcjami astralnymi. Przydatne będzie dla mnie ich zachowanie w takich sytuacjach oraz obrazy, bądź uczucia jakie towarzyszą po przejściu przez ten "wir".

 

Mam nadzieję, że w końcu się przełamię i oddam się temu całkowicie. Chociażby za chwilę..

 

Z góry dzięki,

yowish

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Znam to doskonale i interesowałam się tym zjawiskiem.Znalazłam wyjaśnienie że ten mimowolny odruch to atawizm po przodkach którzy sypiali na drzewach.Gwałtowne przebudzenia wynikające z obawy przed spadnięciem ... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria mojej przedmówczyni wiele wnosi do tego tematu. Uczucie nagłego spadania pojawia się najczęściej w początkowej fazie snu i często jest bardzo silne, tak że trudno z powrotem wrócic do łóżka. Zjawisko to moze też odzwierciedlac stany nerwicowe u danej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja te uczucie spadania to odkrylam po zabalowanej nocy :) za duzo alk i niewyspanie na drugi dzien jak tylko zamykalam oczy na łóżku mialam uczucie spadania :)) ale tez lubie takie tematy i kiedys wyprubowalam wychodzenia z ciala ale nie pod wplywem alk.:D przeczytalam jak to sie robi lezy na plask na łozku i wyobraza sobie jak kolorowe dymki wypelniaja mnie od stup w gore i kiedy te dymki zaczely wplywac mi do glowy równiez nastapil efekt spadania .bardzo silny ze wystraszylam sie i niestety otworzylam oczy i doszlam do siebie, powtórzyła bym to zjawisko ale troche sie boje..wiec chyba to jeszcze nie moj czas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm to taki sen lekko odczuwalny na duchu i ciele ;p

Często tak mam po basenie, albo po jakieś mocniejszej dawce alkoholu ; p

Takie odczucie można też samemu świadomie przeprowadzić, wyobrażając sobie spadanie w dół, albo totalnie odprężenie i odpływanie^

Ja miałam taki jeden przypadek w śnie i jakoś mało miły^ śniły mi się ogromne kamienie, były płaskie lecz duże powierzchniowo. Miałam wrażenie że coś mnie ciągnie w dół... spadałam, i miałam dziwne uczucie jakbym zaraz miała puścić pawia xD To było baardzo nie typowe, taki sen śnił mi się dwukrotnie o.O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie spadanie jest to tak zwane OOB czyli ( może dla niektórych dziwne i śmieszne) zjawisko wychodzenia z ciała jest to możliwe i na wielu forach piszą ludzie że osiągnęli taki stan. Wchodzi się w niego właśnie przez jak to opisałaś Trufla spadanie w głąb samego siebie. Uczucie jakby twoje ciało ważyło nie wiadomo ile i jakby coś leżało na tobie lekki ucisk czy coś takiego. Polecam Ci poszukać informacji właśnie na ten temat może Cię zainteresuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wszedłem na forum gdyż poszukiwał info nt. mojego ostatnich snów. Do uczucia spadania podczas snu już dawno zdążyłem się przyzwyczaić. Zaciekawił (zaniepokoił??) mnie ostatni sen. Bowiem podczas snu (chociaż zdawało mi sie iż jeszcze nie zasnąłem - jakby sen na jawie ) miałem wrażenie iż nie moge się ruszyć i jestem przykryty jakąś płachtą (i nie była to kołdra). Zacząłem zdawać sobie sprawe iż umarłem :),bowiem oprócz tego iż nie mogłem się ruszyć, to nie mogłem się dobudzić. Dopiero po jakimś czasie udało mi się zerwać z łóżka. Na pewno nie był to zwykły sen bowiem byłbym wstanie to odróżnić, a także jak pisałem na początku miałem wrażenie iż jeszcze nie zasnąłem. Hmm nie zażywam żadnych leków, nie biore narko, nie byłem pod wpływem %. Ktoś może to wyjaśnić??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak takie uczucie jakby się było w czymś albo pod czymś w sensie jakimś worku albo jak napisałeś pod płachta jest charakterystyczne dla stanu wychodzenia z ciała. Znajduje sie w tedy miedzy snem a jawa w pół śnie ale ciało jest bezwładne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć czemu jak kładę się spać mam czasami wrażenie jakby moje ciało było bardzo ciężkie i grube, jakby było ciężarem dla duszy???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo, jak niektórzy to opisują. Czuję, że leżę, a jednak "spadam", jakby coś się spode mnie osuwało. Nagle gwałtownie się poruszam - taka mimowolna odpowiedź na rzekomy upadek. i pozniej juz normalnie zasypiam ;]

Każdemu czasem sie tak przytrafia. Rozmawiałam o tym z różnymi znajomymi ;)

Sen to dziwny stan. Trzeba przyznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe dokładnie wiem o co Ci chodzi ;) nawet w tym temacie dawno temu ktoś wyjaśniał mi to zjawisko, ale rozwiązanie okazało się czysto biologiczne, to normalne zachowanie organizmu podczas przechodzenia do snu nie ma się co martwić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość madziaCara

To jest normalna reakcja organizmu !!!! każdy ją ma tyko intensywność jest różna uzależniona od indywidualnej jednostki !!!

NIE MA CO PANIKOWAĆ :)

 

Ja mam to w takim samym stopniu jak założycielka tego tematu:) kiedyś na zajęciach z psychologi klinicznej poruszaliśmy ten temat ale nie będę opisywać o wiązkach nerwowych, przekaźnikach itp.

 

Proszę spokojnie spać :) - albo wzjąśc dobrą książkę z dziedziny psychologi czy psychiatrii i poczytać o" świadomości" jak przechodzimy w sen :)

W mym przypadku jest jedna różnica gdy "powrócę" - nie czuje niepokoju tylko idealny stan odprężenia, przekręcam się na drugi bok i świetnie zasypiam :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość madziaCara

zgadzam się z Tobą jest to wyładowanie które trwa setne sekund i dlatego nasze ciło po prostu przez setną sekundy ma ma przerwę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...