Skocz do zawartości

Przyzywanie demonów (Ankieta)


impimp

Czy kiedy kolwiek próbowałeś/aś przyzwać demona  

251 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy kiedy kolwiek próbowałeś/aś przyzwać demona


Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

Raczej oczytuję sięze swoim żywiołem a nie pracuje.

 

OK, jabyś zaczynał praktykę, pamiętaj, równowaga musi być, jeden żywioł nie może dominować nad innymi.

 

To mam propozycje wy odprawcie ten rytułał a pózniej się podzielicie wrażeniami co wy na to ??

 

 

Chyba kpisz...:wysmiewacz: Koleś wytrzeźwiej w końcu :plask:

Edytowane przez Regis_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Oczywiście, ze Belial to żaden prblem, jesli się zjawi nawet nie zdążysz zauważyć jak umierasz.

Mówiąc, że demony są wszędzie miałam na myśli to, że one nie mają jakiś barier co do miejsca, ale też są w pewien sposób ograniczone. należą do innego wymiaru i generalnie nawet jeśli jakiemuś przyszłoby do głowy być u Ciebie w domu to byłby jednak inny wymiar czy też inna płaszczyzna. Nie stykacie się bezpośrednio, Ty nie pzrenikniesz do jego wymiaru on do twojego. Ale kiedy go przyzwiesz naruszysz tę barierę i możesz ściągnąć na siebie coś złego. Bardzo złego. A Beliala radziłabym Ci zostawić w spokoju. Przy nim Asmodeusz i Aryman to tylko niegrzeczni chłopcy.

 

 

 

Wracając do wątku sprzed kilku stron. Skąd znasz siłę Asmodeusza i Beliala? Dlaczego Belial miałbybyć silniejszy? Pozatym tak innych dwóch forumowiczów pytało Cie skąd Twoja teoria o wymiarach tak pytam i ja. Bo ni cholery mi się to nie zgadza...jak kogoś z trudem widzę, np w swoim pokoju to jest to ten wymiar, jak ktoś mnie dotknie, to jest to ten wymiar, jak jeden wilk miał głowę nad kanapkami i dostał zawiechy a przypadkiem mu się ślina zmaterializowana, to kanapki były całe usyfione.

 

I wracając-z całą pewnością 1/3 życia <śpiąc> siedzimy w jak to określiłaś "ich wymiarze" a oni całe swoje siedzą w naszym, bo to w sumie jeden i ten sam. Różnią się tylko gęstością materii i prędkością niektórych cząstek. Jak ćwiczę swoją eteryczną ręką i dotykam różnych przedmiotów w pokoju to oddziałuję dalej na ten sam wymiar.

 

Także jak już kilka stron temu pojawił się dobry wątek, to aż szkoda go omijać i offtopować bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

Jak dobrze Jensen, że o tym wspomniałeś- ten temat zawsze mnie nakręca: że też ludzie z taką pewnością wypowiadają się odnośnie siły lub słabości demonów.

Uuuu Belial tęgie chłopie, ale Asmodeusz- no, to już nie to samo. Powiedzieli Ci? Ktoś wiarygodny kto z nimi się kontaktował (btw: pogratuluj mu) wspomniał, że mu wyznali, który silniejszy? Bo jeśli nie to wydawałoby się, że z posiadanych danych - czyli jakichś wielokrotnie przekształcanych, zmienianych i skracanych informacji o nich trudno zadecydować, który jest silniejszy. Może zatem odpuśćmy sobie tak stuprocentowo pewne sądy o demonach, jeśli wiemy o nich niewiele? Bo skoro już jesteśmy w temacie przyzywania demonów to zakładam, że większość wypowiadających się w nie wierzy. W ich istnienie jako istot od nas starszych, potężniejszych, inteligentniejszych i w olbrzymim stopniu STWORZONYCH do tego by się nami "zajmować"- kusić nas, dręczyć, podpuszczać i zasadniczo uprzykrzać życie lub dążyć do tego żebyśmy się sprzedali. Zostawmy więc kwestię dość błahą- radykalnych sądów o tym czy Belial czy Asmodeusz jest potężniejszy. Gorszy jest inny problem:

 

Taka goecja czy inne dzieło, podaje klucze, pieczęci, imiona, rytuały czy cokolwiek co pozwala nam w 100% władać nad demonem, którego wezwiemy, zapewnia nam CAŁKOWITE bezpieczeństwo i pewność, że nam się ten demon nie wyrwie i WYSŁUCHA naszych poleceń/ żądań.... a z drugiej strony określa tego demona jako wielkiego i potężnego króla, dowodzącego 70 legionami piekieł, tego który zburzył coś tam, omotał kogoś tam, spalił, zniszczył itd. I I ten król ma opuścić swoich podwładnych z zakłopotaną miną i powiedzieć "sry- kowalski każe mi przyjść i robić co mu każę :( " ?

Sam pomysł wydaje się idiotyczny- ale powiedzcie mi, dlaczego tak wiele osób bawiących się magią, okultyzmem itd. świecie w to wierzy?? Przyzywa jakiegoś tam z 72ch wspomnianych z pewnością, że mu usłuży. Już spotkałem takiego co chciał przyzwać...hm chyba Agaresa? tylko tlatego, że ten mu akurat fajnie brzmiał xP Życzę powodzenia i jak najniższych kosztów własnej głupoty.

 

Sry za ten wykład, ale może ktoś nowy kto wejdzie i się zapali do przyzywania się drugi raz zastanowi.

Edytowane przez Gabb
Kliknęlo mi się xP
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Aniołów jest dział Angeologia.

 

Ja myślę, że te klucze i pieczęcie w Goecji mają bardziej nas chronić przed aurą takowej istoty, umożliwić zniesienia jej prezencji i chronić naszą psychikę. Przybycie takiej istoty jest związane z olbrzymią negatywną energią, której bez odpowiedniego zabezpieczenia się nie wytrzyma. Takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie bedę pisała jak się przyzywa,próbowałam i mam różne zdanie,prosze nie myslec zem wariatka,poza tym bardzo cięzka sprawa nad zapanowaniem nad wszystkim,wszystko wtedy sie zmienia,nawet czas jakos innaczej leci..I niebezpieczne to jest,CZASEM można dzieki temu rozwalic dajmy na to pokój w którym przywoływujemy.Niektórzy myslą wezwe sobie pogadam i juz,a to nie jest tak,nie mozna wezwac kogos jak się nie ma dostatecznego powodu.I nie dla zabawy.Dla zabawy proponuje na poczatek wzywać opiekuna,lub istoty świetliste albo anioła..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zabawy proponuje na poczatek wzywać opiekuna,lub istoty świetliste albo anioła..

Dla zabawy ,to ja bym proponowala wybrac sie na jakies party:jezyk2:Pozdrawiam...

Zadnych istot nie wolno nam traktowac w formie jakiej uzylas "dla zabawy"!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dla zabawy proponuje na poczatek wzywać opiekuna,lub istoty świetliste albo anioła.. "

 

Określenie "dla zabawy" mnie rozbawiło x)

 

natomiast czym będą istoty świetliste jeśli nie aniołami, bo innych nie znam ; p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zabawy to ja proponuję chwycić siekierkę w dłoń , ostrze skierować w stronę czaszki , po czym uderzyć się nią w skroń z wielką siłą. Nawet jeżeli mózg przez to nie wróci to zabawa zapewniona....a może jednak wróci....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zabawy to ja proponuję chwycić siekierkę w dłoń , ostrze skierować w stronę czaszki , po czym uderzyć się nią w skroń z wielką siłą. Nawet jeżeli mózg przez to nie wróci to zabawa zapewniona....a może jednak wróci....

Ty to sie nawet nie odzywaj:jezyk2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istoty swietliste nieco sie róznia od aniołów

A co do mego słowa zabawa żle to okresliłam,miało byc w cudzysłowiu,chodziło mi o to że jak ktos chce czegoś naprawde wypróbowac to wezwanie swego opiekuna nie bedzie za nadto az takie niebezpieczne co wezwanie demona.Bo w te sprawy nie warto sie bawic.Nie zamierzam nic robic z siekierką.Dziekuje za zrozumienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja takze kiedys po tyłku oberwałam,i mam swe doswiadczenia za sobą.Nie wykorzystuje niczego do zabawy,czasem i pomagam,nie licze na korzysci.Skąd wiesz że to co robię nie niesie niczego pomocnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze to zabawa, tyle, ze glupia i egozistyczna. Nie niesie za sobą nic tworczego, konstruktywnego i pomocnego, ani Tobie ani innym.

Wiem bo sama przeszłam podobną drogę, ale mialam dość rozsądku by w pewnym momencie się opamietać.

Nie zamierzam cie do niczego namawiac ani nakłaniac. Twoje życie twoja sprawa. ja ci życze szcześcia. Moze być ci niedługo potzrebne. Ale widac każdy musi po tyłku sam oberwać zanim sie opamieta.

Pozdrawiam cię serdecznie.

 

RACJA-demony to nie przelewka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RACJA-demony to nie przelewka

 

A tu niebył bym taki pewien..... Bo jeśłi wziąść pod uwagę to że demon może wejśc w kogo chce i dopasuję się do ciała opentanego, to znaczy że dusza ma wlaściwości wody która przybiera kształt naczynia w którym się znajduję. Oczywiście troszke lepiej bo potrafi przyjąć formę bez naczynia. Wracając.... gdyby demona zamknać w szklance..... a potem przelać go przechylając szklankę do góry dnem..... mogą być i przelewki... jak by doolać jednej duszy do drógiej.... mogły by być i dolewki....wylewki..... zalewki..... polewki..... uh panie..... jaki świat ezoteryczny złożony i ciekawy... tyle stron i dziwnych oblicz nam ukazuję, czysz to nie wspaniałe? bo mnie chwyta za serce:zakochany:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyzywa, przyzywaj... i zycze ci nie skoncz tak jak ja!!!

napisałeś że -przyzywa, przyzywaj... i zycze ci nie skoncz tak jak ja!!! -

do pewnego postu na temat przywoływania demonów . co miałeś na myśli ? zainteresowało mnie to, bo mam nie miłe wspomnienia zwiazane wywoływaniem demonów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziwi mnie tylko jedno w waszych postach. Piszecie o zmarnowaniu życia i o śmierci, celem życia jest śmierć! i dziwi mnie że tego nie rozumiecie. Strach przed śmiercią czy cierpieniem jest jest bezpodstawny, bo te dwie rzeczy są nierozłączną częścią życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celem życia jest śmierć?

 

Nie zgadzam się z tym, śmierć jest konsekwencją życia, ale nie celem samym w sobie. Celem może być rozwój duchowy dla przykładu. Śmierci jak najbardziej nie trzeba szukać na siłę (a celu niekiedy się tak szuka), bo można przegapić ważne momenty i ważną naukę.

 

To tak moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisze że trzeba szukać śmierci bo i tak nas znajdzie i oto chodzi i ,,tak nas znajdzie" nie chodziło mi za bardzo o to że jest celem tylko sensem. A czy czasem kulminacją rozwoju duchowego nie jest śmierć :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sie nie zgodze tym ze śmierć jest konsekwencja życia.. bo równie dobrze mogła byś nie żyć a i tak śmierć istnieć będzie... w życiu nie ma żadnych konsekwencji które by mogły doprowadzić do śmierci :chytry: to poprstu rzeczy współistniejące i nie warto się nad tym rozwodzić :chytry:

 

no i prosze cie... nie pisz, że śmierć nie jest kulminacja rozwoju duchowego... :P bo w tym nie ma żadnej logiki :chytry: i wyjąśnij mi sensowność śmierci :chytry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnię na przykładzie że śmierć jest kulminacją rozwoju duchowego.

 

Załóż 30kg plecak na plecy i nie zdejmuj go np przez 2 tygodnie.

W tym samym czasie intensywnie biegaj

Zdejmij plecak

Biegasz szybciej niż jak cię ograniczało 30kg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cel to jest coś, do czego się świadomie dąży. Przynajmniej w moim zrozumieniu. To, że wyznacza granice życia, czy jest konsekwencją życia, następnym krokiem (no może jak ktoś nie wierzy w życie po śmierci, to gorzej) zgadzam się zdecydowanie.

 

Nadaje sens życiu moim zdaniem tylko dlatego, że wyznacza jego granice, jest nieuchronna. Ale i tutaj nadaje sens życiu, nie sama w sobie jest sensem. Być może oboje mamy na myśli to samo, tylko inaczej ubieramy w słowa?

 

Ja się boję śmierci, przyznaję. Na pewno boję się śmierci ciągnącej się długo i boleśnie, kiedy każdego dnia istnieje ta bliska świadomość, że umieram i kiedy pojawia się ból większy niż to, co dzisiaj jestem sobie w stanie wyobrazić. Z pewnością jest to strach, ale trudno mi powiedzieć, czy przed samą śmiercią, czy raczej przed cierpieniem.

 

a ja sie nie zgodze tym ze śmierć jest konsekwencja życia.. bo równie dobrze mogła byś nie żyć a i tak śmierć istnieć będzie...
Ależ Mefi! Ja nie pisałam, że śmierć jest konsekwencją mojego życia :D

Nic co nie żyje, nie może umrzeć. Sam fakt życia, bycia materią ożywioną implikuje śmierć.

Jeśli ja nie będę żyć i nie pozostanie nikt inny, kto nie żyć (w takiej formie, w jakiej dzisiaj żyjemy) - nie będzie śmierci. Ale jeśli zajdzie się choć jedna żywa osoba - pociągnie za sobą śmierć.

Edytowane przez Dahut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Nie wiem co za korzyści chcesz mieć z przyzwania demona. Zapanowanie nad światem czy jak? Moim zdaniem lepiej nie naruszać spokoju, wiele ludzi stara się zrobić coś dobrego za życia a nie zajmować się wołąniem demona. Potem tylko egzorcyste wołać. Powodzenia

 

Zgadzam się z Tobą..przyzywanie demonów to nie jakaś tam fanaberia ani zabawa.Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jakie konsekwencje będzie to za sobą niosło...niekiedy opętania i zniewolenia.Wiem jak to wygląda bo zajmuję się demonologią już pare lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rachaelu widzę ze jesteś optymistą co do demonów. Zniewolenia i opętania to chyba jedne z najlepszych scenariuszy, ale to już zależy jak dla kogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

wiesz w sumie to nie jestem optymistą w twj dziedzinie.Ale te zagadnienia rozpatruję w tego typu kryteriach.Jesli chcesz pogadać o tym to napisz na moje gg 8338105.Żadko bywam na forum a chętnie wymienię poglądy.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że demon nie musi się ograniczać do osoby która go przywołała może także czepić się twojej matki,kolegów,dziadka itp. A to co demon byłby im zrobił to była by wina przywołującego z wiadomych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale nie zmienia to faktu że najłatwiej dobrać się do przywołującego gdyż jest on otwarty na takie rzeczy i może być przekonany zupełnie o czymś innym. Osoby drugie i trzecie majaten cień szansy że się pokapują co się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demonologia raczej ogranicza się tylko do istot piekielnych więc każda zmiana tematu tutaj wprowadzi nas w ten sam punkt. Dlatego dla bezpieczeństwa proponuje zamknąć temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Potrzebna mi pomoc w sprawie przyzwania demonicy. Chodzi mi o sukkuba. Chciałbym poradzić się w tej kwestii kogoś kto się na tym zna, sam znalazłem już nieco informacji na ten temat jednak sądzę, że przydałoby się jeszcze skonsultować kimś bardziej doświadczonym jeśli chodzi o demony. Może ktoś ma gotowy ryt mogący przywołać sukkuba ? Ciekaw jestem też czy po przywołaniu takiej demonicy pojawi się ona w postaci materialnej. Chodzi mi o zawarcie paktu albo związanie się w jakiś sposób z taką demonicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem żadnym niewyżytym dzieciakiem. Poważnie podchodzę do sprawy, między innymi dlatego szukam porady i informacji tutaj. Jeżeli ktoś wie coś więcej na temat takich demonic niech napisze. Naprawdę mi na tym zależy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W porządku. Więc w razie czego niech ktoś napisze na pw jeżeli wie coś więcej. W sumie regulamin trochę bezsensu, bo po co w takim razie dział Demonologia na forum ? Ale oczywiście się zastosuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Potrzebna mi pomoc w sprawie przyzwania demonicy. .......

 

Po przeczytaniu takich i tym podobnych stwierdzeń nasunęło mi się porównanie;

 

ludzie są jak wieloryby - najpierw wyłażą na brzeg a potem trzeba dźwigiem ich z powrotem do morza zaciągać :_smutny:

 

PozP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że większość ludzi, którzy tak bardzo są przeciwni czarnej magii i przyzywaniu demonów chyba tak naprawdę nie ma o tym pojęcia i same te słowa wzbudzają w nich strach. Interesuję się trochę tym tematem i z tego co wyczytałem kontakty z takimi demonicami mogą być jak najbardziej pozytywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozytywne w jakim sensie... jeżeli pozytywnym dla Ciebie jest to że Cię zeżrą, zaczną manipulować lub coś takiego to jak najbardziej pozytywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozytywne w jakim sensie... jeżeli pozytywnym dla Ciebie jest to że Cię zeżrą, zaczną manipulować lub coś takiego to jak najbardziej pozytywne.

 

Pozostańmy więc wraz z kolegą w nadziei, że będzie miał z tego orgiastyczną przyjemność :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozytywne w jakim sensie... jeżeli pozytywnym dla Ciebie jest to że Cię zeżrą, zaczną manipulować lub coś takiego to jak najbardziej pozytywne.

 

Czemu od razu zeżrą ? Chce przyzwać sukkubicę a nie jakiegoś mega potężnego demona. Poza tym nie wszystkie demony muszą być od razu negatywnie nastawione do ludzi choć takich też jest pewnie sporo.

Edytowane przez Infernus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastawienie pozytywne czy negatywne możemy rozpatrywać tylko z naszego punktu widzenia. Demoniczna logika nie jest logiczna z ludzkiego punktu widzenia. Tak wiec co zrobi taki kur..demon to nikt nie wiem. Poza nim/nią. Uważam że dobrze robicie, że go odstraszacie - ale praktycznie to co mu sie moze stac na jego aktualnym poziomie to wyjazd do wariatkowa w koktajlowej koszulce ala hawaja makumba zapinanej z tyłu. Ot zobaczy za duzo a mozg nie zaakceptuje, albo wlaczy mu sie poped seksualny na 500% normy albo cos rownie zabawnego. Zeby jakiegokolwiek demona przywolac i to do postaci materialnej, raczej bym nie liczyl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby jakiegokolwiek demona przywolac i to do postaci materialnej, raczej bym nie liczyl.

Dlaczego ? Są przecież przypadki, że demon czy demonica jest tak samo realna jak inna osoba.

 

Ogólnie wszyscy mi odradzają z tego co widzę, ale szczerze mówiąc nie wydaję mi się żeby taka sukkubica zrobiła mi krzywdę.

Edytowane przez Infernus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000 zł do ręki dostaniesz jeśli mi sprowadzisz choćby pazur jakiegoś innowymiarowca do naszego wymiaru w postaci materialnej :D

To są istoty drapieżne. Nie mają jak wspomniałem ludzkiej logiki a tym bardziej poglądów. Ot zobaczy energię i ją wyżre. To wersja optymistyczna, że po prostu zjechany bedziesz. Negatywna - że pomiesza Ci w głowie. Czemu? Bo tak, bo lubi, bo zostawiając swój ślad łatwiej Cię dorwie znowu, bo ma taki światopogląd. To że Tobie coś się wydaje nie oznacza że jest prawdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ok. Ale co z ludźmi którzy przyzywają sobie takie sukkubice i jakoś nic im nie jest ? Wręcz przeciwnie. Z jednej strony mam może jakieś obawy, ale z drugiej nie wydaje mi się żeby to był taki zły pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ok. Ale co z ludźmi którzy przyzywają sobie takie sukkubice i jakoś nic im nie jest ? Wręcz przeciwnie. Z jednej strony mam może jakieś obawy, ale z drugiej nie wydaje mi się żeby to był taki zły pomysł.

 

Phi.. mało teraz łatwych panien? facetom nigdy dość..

 

A po co Ci ją przyzywać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie niektórzy mają po takim przyzwaniu energetykę w podobnym stanie jak polskie drogi i nawet tego nie czują.

 

 

 

Sam się zastanawiam po co ;]

 

Po co miałbym taką przyzywać ? Mam w tym swój cel ;) Poza tym perspektywa spotkania z taką demonicą wydaje się naprawdę fascynująca. Nie wiem czemu, ale sukkubice w jakiś dziwny sposób zawsze mnie interesowały. Z resztą i tak chyba wiele nie mam do stracenia. Nawet jak wyssie ze mnie trochę energii to przecież nic się nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz też iśc na imprezę, postawić 2 piwa i sprawa załatwiona...

a jak dysponujesz większą kasą to idź do jakiejś galerii i kup spodnie dziewczynie w białych kozaczkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym perspektywa spotkania z taką demonicą wydaje się naprawdę fascynująca.

 

Okaz twego debilizmu też jest fascynujący. Idzesz do najbliższego burdelu tam są "panie w kozaczkach" płacisz od 100 do 2000 zł(zależy od okazu) i masz swego "sukkuba" na noc.

Bo jak ten prawdziwy sukkub zacznie rzucać Tobą po ścianach to nie będziesz się dziwił czemu ostrzegaliśmy ciebie. Aha w demonologi nie ma pojęcia "łagodny" demon są dzielimy na okazy które poturbują i zaczną cie niszczyć oraz demony które zrobią to cztery razy szybciej. Aha sukkub zawsze oleje twoje prośby seksualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

syf i franca gratis :lol:

 

lepszy syf i franca niż sponiewieranie i opętanie przez sukkuba ;) no i wiadomo, że takie dziewczynki dysponują dobrym warsztatem więc zażaleń nie będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobie się chyba wydaje, że po wezwaniu sukkuba będziesz miał niesamowite życie seksualne i niesamowite orgazmy... a prawda jest taka, że sukkub wysysa z Ciebie energię seksualną... więc zamiast hmmm "stawać na baczność" opadnie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh szczerze mówiąc właśnie mniej więcej tak mi się wydawało ;) W takim razie chyba dam sobie spokój i zajmę się czymś innym. Tak w ogóle ktoś z Was miał okazję spotkać się z sukkubicą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh ja jak miałem zwyczajny sen w którym były dwa sukkuby na raz to nawet widoczkiem nie zdołałem się nacieszyć bo po chwili straciłem świadomość. Może i dobrze ale szczerze mówiąc to potem zacząłem tęsknić za takimi widoczkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2

Dyskusja po to by wymienić się poglądami. To czy sensownymi czy nie to już inna bajka. "możesz też iśc na imprezę, postawić 2 piwa i sprawa załatwiona...

" Tja. A po kilku tygodniach randki z porkuratorem, sądem i swoim adwokatem gdy okaże się, że laska ma kaca moralnego lub coś innego wyniknie i pójdzie na policję.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra wpadłem w tarapaty. Może mi ktoś polecić dobra ochronę przed demonami, sposób odcięcia się od nich, ale taką która nie odwołuje się do Boga i chrześcijaństwa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naważyłeś? Pij.

Na forum jest od groma informacji jak ściągać uroki, chronić się i zabezpieczać.

Poza tym jak dla mnie za lajtowo piszesz. W moim odczuciu g... Ci się stało i chcesz tylko uwagę na siebie zwrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne lajtowo. Prawie mnie coś udupiło. Przez chwilę naprawdę myślałem, że już po mnie. W sumie gdyby nie czyjaś pomoc nie wiem czy bym się przed tym obronił. Właściwie nadal jeszcze nie doszedłem do siebie i nie jestem tak totalnie na 100% pewien czy to koniec, ale czuje się już w w miarę dobrze. Mam po prostu nauczkę żeby nie zabierać się za nic bez przygotowania i odpowiedniej ochrony. Z resztą po tym został we mnie taki dziwny ślad tak jakby bryła lodu w sercu, dosłownie takie uczucie. Miałem po prostu pecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wg mnie to nie pech tylko szczeście że wyszłeś z tego cało,dobrze że ktoś pomógł,teraz wiesz przynajmniej że to nie zabawy,cóż też doświadczenia bywają różne...mam nadzieje że to cie czegoś nauczyło i że dasz spokój swej ciekawości i nie wiem czym tam jeszcze,zresztą twoja sprawa nie wnikam,wszystko zalezy przecież od ciebie.A co do przygotowania,żadne nie dadzą ci gwarancji że wszystko bedzie super i po twej mysli,rozbierzność tego i sytuacje w jakich mozesz sie znaleśc "dzieki" tym praktykom tylko pokazuje jak mało można wiedzieć ,gdyby wszystko było tak pewne ..a nie bedzie nigdy..i jak mozna sie pomylić.powodzenia i spokoju:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział, że pech ponieważ wiele osób przy podobnych praktykach nie ma takich przygód. No i może też być przy tym sporo mojej winy już pomijając to, że zabrałem się za to na przypał bez ochrony i przygotowania. Generalnie na pewno mam nauczkę na przyszłość i mam nadzieję, że to już koniec. Ogólnie dla mnie te ostatnie wydarzenia były niczym bilet w jedną stronę. Moje postrzeganie świata na pewno nie będzie już takie samo i albo dam sobie spokój raz na zawsze z okultystycznymi praktykami albo się wkręcę i zacznę się do tego naprawdę przykładać. Zobaczymy, mam nadzieję , że jakoś to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Iwanov

Głupota.Sposób w jaki to opisujesz brzmi jakbyś nie wiedział o czym mówisz,albo tanio się popisywał.Obcowanie z demonami,tak czy siak kończy się na końcu w jeden sposób,za wszystko jest cena,za wszystko się płaci,a stawki są wysokie.Kosmiczny wydział księgowości działa.Mam nadzieję,iż gdy następny raz zabierzesz się za przyzywanie demona palnie Cię wystarczająco mocno byś zrozumiał,iż to nie zabawa.Przyzywając demona,narażasz siebie,rodzinę,otoczenie,samego siebie na ubytki w zdrowiu,opętanie i parę innych bonusów ze strefy mhr0ku,osoba niedoświadczona przeprowadzając partacki rytuał może przyzwać nie demona,a zwykły byt,który zaklinuje się,a potem są schody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diliano: Szczęście w nieszczęściu i na odwrót. Wyszedł cało lecz pozostanie ślad. Ale też jest nauczka i doświadczenie na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tanio się popisuje ? Lol nie dość, że jestem ledwo żywy to jeszcze teraz znowu przy mnie jest. Nie wiem czy mój rytuał był partacki ale coś na pewno do mnie przyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Iwanov

Gdybyś ledwo żył i to miało by niszczący wpływ raczej nie siedział byś i nie zdawał relacji.Przyszło bo przyzwałeś.Teraz zabierze sobie zapłatę,takie prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra mam w dupie takie gadanie poradzę sobie.

 

I BARDZO SŁUSZNIE! Satanizm to ścieżka indywidualizmu - brnij więc w to dalej, zwłaszcza, że nie chcesz pomocy boskiej.

 

No i może też być przy tym sporo mojej winy już pomijając to, że zabrałem się za to na przypał bez ochrony i przygotowania.

 

W dalszej drodze nie omieszkaj tylko zapamiętać , że głupota to satanistyczny grzech główny :icon_twisted:

 

PozP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyzywanie demonów i duchów to niekoniecznie satanizm.

 

To jest jasne, tylko mam wrażenie, że kolega właśnie w tym kierunku dryfuje, bo trudno mówić, że zmierza :ok2_na:

 

PozP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I BARDZO SŁUSZNIE! Satanizm to ścieżka indywidualizmu - brnij więc w to dalej, zwłaszcza, że nie chcesz pomocy boskiej.

 

Jakoś byłoby nie na miejscu zwracać się o pomoc do Boga w chwili zagrożenia skoro zawsze raczej utożsamiałem się z tą drugą stroną. Nie twierdzę, że sam jestem w stanie sobie ze wszystkim poradzić, bo fakt przydałaby mi się pomoc, ale chyba nie tą drogą...

 

To jest jasne, tylko mam wrażenie, że kolega właśnie w tym kierunku dryfuje, bo trudno mówić, że zmierza :ok2_na:

PozP

 

Czy ja wiem czy można tak to ująć ? Może... W pewnym sensie wydaje mi się to takie naturalne. Chyba zawsze ciągnęło mnie do złego :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam tą stronkę. Jest trochę ciekawych tekstów, ale tam raczej propaguje się Satanizm laveyański, który w gruncie rzeczy prawdziwym Satanizmem czyli religią, kultem nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Chociaż to też ogólnie zależy od indywidualnej ścieżki czy też kultu, sekty. Niektórzy czczą Szatana niczym jedynego słusznego boga, są też tacy,którzy uznają Go jako jednego z wielu bogów, a także tacy którzy traktują bardziej jako przyjaciela i opiekuna. Ogólnie tradycyjny satanizm czyli teistyczny ma naprawdę wiele oblicz i ciężko to wszystko ogarnąć i wybrać dla siebie odpowiednią ścieżkę. Akurat w tej religii nie ma tak prosto jak w chrześcijaństwie czy islamie gdzie mamy jedną księgę prawd i gotową receptę na zbawienie. W Satanizmie samemu trzeba do wszystkiego dojść. Jeszcze co do samego Laveyanizmu, to nie mam nic przeciwko, ciekawa filozofia, ale to chyba nie jest to czego szukam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Iwanov

Demony to kapryśni panowie,dlaczego miałby coś Ci dać jak nie masz co dać w zamian?Niech dryfuje do sejtena,przyzywanie demonów jak się nosi pampersy źle się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś byłoby nie na miejscu zwracać się o pomoc do Boga w chwili zagrożenia skoro zawsze raczej utożsamiałem się z tą drugą stroną. Nie twierdzę, że sam jestem w stanie sobie ze wszystkim poradzić, bo fakt przydałaby mi się pomoc, ale chyba nie tą drogą...

 

Bóg zawsze jest skłonny wybaczyć człowiekowi za jego czyny.

 

Niektórzy czczą Szatana niczym jedynego słusznego boga, są też tacy,którzy uznają Go jako jednego z wielu bogów, a także tacy którzy traktują bardziej jako przyjaciela i opiekuna

Np: Aldof Hitler czy Józef Stalin...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Iwanov

Niektórzy są tu chrześcijanami.Demony miłe nie są,ludzi mają za marionetki a by bić targi z nimi trzema mieć coś do zaoferowania.Wpływasz na rzekę ognia i to może być Twoje pierwsze i ostatnie oparzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Iwanov :)

Infernus daj mi powód dlaczego uważasz to za plugawe forum Chrześcijańskie my tu mówimy tobie prawdę o demonach ty wszystko odbierasz to za kłamstwo.

Życie nie jest kolorowe jak ci się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Iwanov

To nie kwestia myślenia.Możesz myśleć,ale czy to zmieni fakt?Przyzywaj demony jak chcesz,ale nie wracaj z płaczem,że coś Ci robi kuku,jak zrobiłeś to teraz.Trzeba wyciągać wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w którym miejscu napisałem, że mam zamiar dalej przyzywać demony ? No bez przesady, wolałbym uniknąć dalszych kłopotów. Z resztą to może jeszcze nie koniec tej całej historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...