Lord_Bernard Napisano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 (edytowane) Staram się żyć w zgodzie z rytmem natury - porami roku, pogodą, energią, stanem przyrody. To często pomaga, wyciszyć się, zrozumieć, odkryć piękno w przebywaniu na łonie natury. Ma to jednak swoje złe strony. Gdy jest pochmurno, brakuje słońca, długo pada deszcz lub odwrotnie jest susza czuje się całkowice wyczerpany i jestem niezdatny do jakichkolwiek czynności; natomiast gdy pogoda jest piękna, przyroda odżywa, czuję niesamowity przypływ energii. I moje pytanie: czy też jesteście tak bardzo zżyci i zależni od stanu natury? Znacie może jakieś sposoby by pomóc sobie podczas niesprzyjających warunków? P.S. Zdaję sobie sprawę, że nastrój większości ludzi w pewnym stopniu zależny jest od pogody, jednak u mnie przybiera to naprawdę duże rozmiary. Jak wypada coś ważnego w dzień z okropną pogodą to jest to dla mnie niemały problem. Edytowane 6 Czerwca 2009 przez Lord_Bernard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przegrany Napisano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 no nie wiem... u mnie jak jest niskie cisnienie to mnie leb napiernicza i jak narazie nie znalazlem na to sposobu;( ale bede wdzieczny jak ktos go znajdzie za mnie:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koliber* Napisano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 no nie wiem... u mnie jak jest niskie cisnienie to mnie leb napiernicza i jak narazie nie znalazlem na to sposobu;( ale bede wdzieczny jak ktos go znajdzie za mnie:P No, spadki ciśnienia są brrrr... mnie dodatkowo usypia :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Defortis Napisano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 (edytowane) .......... Edytowane 5 Czerwca 2016 przez Defortis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przegrany Napisano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 tabletki na mnie nie dzialaja w takie dni... a innych rzeczy nie probowalem. moze w koncu nadszedl ten 1 raz:] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Napisano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Staram się żyć w zgodzie z rytmem natury - porami roku, pogodą, energią, stanem przyrody. To często pomaga, wyciszyć się, zrozumieć, odkryć piękno w przebywaniu na łonie natury. Ma to jednak swoje złe strony. Gdy jest pochmurno, brakuje słońca, długo pada deszcz lub odwrotnie jest susza czuje się całkowice wyczerpany i jestem niezdatny do jakichkolwiek czynności; natomiast gdy pogoda jest piękna, przyroda odżywa, czuję niesamowity przypływ energii. I moje pytanie: czy też jesteście tak bardzo zżyci i zależni od stanu natury? Znacie może jakieś sposoby by pomóc sobie podczas niesprzyjających warunków? W czasie deszczu bądz grzybem, ziemią, rośliną... W czasie suszy bądz kaktusem, słońcem, wiatrem... Natura jest wszędzie... Każda pogoda jest częścią Natury... No chyba, że jak Druidzi czy Szamani chcesz stać się konkretnym zwierzęciem itp. Albo chcesz być poprostu człowiekiem... Człowiek jest zwierzęciem które ma swoje wymagania i stany, a tego nie da się zmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Napisano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2009 Ja uwielbiam jak jest deszczowo, wychodze wtedy i spaceruje z myslami, deszcz mnie oczyszcza i zmywa brudy miasta. Nie ma wielu ludzi, badz nie ma ich w ogole. A gdy naprawde jest brzydka pogoda, typu bloto i naprawde sie nie chce z domu wychodzic to rozpalam swiece w calym domu i ocieplam atmosfere. O pogodnej pogodzie nie mowie bo kazdy powinien wiedziec co ma wtedy robic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Valadilene Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Hmmm... w pewien sposób pogoda ma wpływ na moje samopoczucie. Słoneczny dzień napawa mnie optymizmem i czuje przypływ energii, deszczowy dzień to dla mnie czas refleksji, przemyśleń. Uwielbiam w ciepłą letnią noc wpatrywać się w gwiazdy i księżyc zastanawiając się przy tym nad pewnymi sprawami dotyczącymi mojego życia jak i świata. Najgorzej jest chyba w zimie gdy cała przyroda jest pod warstwą śniegu ale i na to mam swój sposób. Włączam gorące hiszpańskie rytmy i na mojej twarzy od razu pojawia się uśmiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nicki46264 Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Dla osob m-mocno zwiazanych z natura i przyroda... moze ona zmieniac troche odpornosc i przyzwyczajenie... dla osoby zwiaznej z woda, pustynia jakby niszczy ich energie i moce bardziej niz osobie hmm no normalnej pod wzgledem powiazan z roznymi porami... zywiolami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usagi Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Ja uwielbiam kazda pogode i ciesze sie wszystkim, nawet najwieksza ulewa, tylko podczas upalow martwie sie ze kwiaty wysychaja i brak dostepu do wody jest grozne dla zwierzatek a w ziemie podczas mrozow, ze jest im zimno, to wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Key Napisano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 U mnie jak zbliża się deszcz, to jest mi słabo, niedobrze i głowa boli jak stąd do wieczności. Na szczęście jak już deszcz spadnie, to wszystko odchodzi - podobno jestem tzw. meteoropatką ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.