Skocz do zawartości

charlie

Rekomendowane odpowiedzi

kilka lat temu miałem taki krótki sen: jestem na mieście, w konkretnym nieszczególnym miejscu, leciutki tłumek, ale nie za wielki, jak to w centrum, Jeden Facet - inny. Idzie prosto, tak jakby zawędrował w nieznane i oglądał wszystko. Tym samym wzrokiem spogląda na mnie - prze de mną, na wyciągnięcie ręki. Dopiero nie dawno poznałem to spojrzenie, gdy nie jest ci ani smutno, ani nic, a jedynie patrzysz i nie oceniasz, jak na coś nowego. następnego dnia się obudziłem, po południu wyszłem na dwór i _spotkałem go tak jak w śnie! To samo miejsce, pora wszystko. No i ?wędrowiec?. Z tym samym wzrokiem.

 

<poniższy tekst może sugerować odpowiedź, nie sugerujcie się za nadto>

Podczas tego opisu serce mi podpowiedziało że 'to byłem ja". Moje ciało astralne? w tamtym okresie musiałem w ogóle 'dojść ze sobą do porozumienia' - dorastanie i takie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

następnego dnia się obudziłem, po południu wyszłem na dwór i _spotkałem go tak jak w śnie! To samo miejsce, pora wszystko. No i ?wędrowiec?. Z tym samym wzrokiem.
- masz na myśli deja vu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez mam takie sytuacje. np. sni mi sie ze w szkole dziewczyna ma kitki jest smiesznie ubrana. na drugi dzien juz w szkole na realu widze ta dziewczyne i patrze ze snilo mi sie to zeszlej nocy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam:) nie mogę zasnąć przez swój sen więc piszę :)

Czasami miewam dziwne sny, coś w rodzaju Déjà vu, śni mi się coś potem się stanie, nie konkretnie to co mi się śniło tylko związane z tym snem i zapala mi się lampka w głowie "kurcze, czy tego przypadkiem już nie było?" np. z tego co sobie teraz przypominam śniła mi się kiedyś rozmowa z przyjacielem na różne tematy o których zazwyczaj sie nie mówi<bez skojarzeń proszę :razz: >tzn. o czym by mi nie powiedział (mówi się że nawet przyjaciel przed przyjacielem ma tajemnice) i za jakiś czas rozmawiamy bo chciał ze mną porozmawiać poważnie jak przyjaciel z przyjacielem i wyraźnie go wyprzedzałem w rozmowie po chwili mówiąc że mi o tym wszystkim mówił... co ciekawe to jak mi się śniła ta rozmowa to dopiero co go poznałem bo się przeniósł do naszej klasy :) I nijak bym tego nie dopasował do snu proroczego bo tego sie nie da opisać (tzn. nigdy nie jest tak dokładnie jak we śnie, czasem "za drugim razem"mogą ulec zmianie pewne rzeczy i jest jakiś czynnik mówiący mi że chyba już to gdzieś było) więc tak myślę że to jakiś rodzaj Déjà vu we śnie czy coś :) <tylko szkoda że mi sie Déjà vu Lotka nie śni :razz: :mrgreen: >spotykają was podobne sytuacje?

 

<mam nadzieję że piszę w miarę po polsku bo już mi się piasek z worków pod oczami sypie> :) pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli czas jest tylko po to, żeby wszystko nie działo się naraz? Czyli wszystko juz gdzieś jest zapisane, to co było, co jest teraz i to co z naszej perspektywy dopiero się wydarzy - może to wszystko jest gdzieś zapisane na jakimś "dysku" :grin: a my możemy poznawać to tylko w formie czasowej. czyli godzina po godzinie, w pewnym porządku.... Wtedy takie przewidywanie tego co się wydarzy staje się taką niewielką "luką w systemie". Też mi się zdarzają tego typu sny, dotyczą zazwyczaj rzeczy mało ważnych, czegos co później w ciągu dnia zobaczę, czy usłyszę - wtedy przypominam sobie - o, to juz mi się śniło.....

Jest też jeszcze inny trop interpretacyjny - po prostu możesz mieć tak rozwiniętą intuicję w kontaktach z ludźmi, że Twoja podświadomość wyprzedza w czasie to, co zdarzy się ze strony innych ludzi. Ale to juz pozostaje w sferze tajemnic....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Muszę przyznać że często mam coś takiego jak Deja vu. Podczas normalnego dnia, gdy rozmawiam z koleżanką, nagle orientuję się że ta rozmowa śniła mi się półtorej roku temu. Był taki sam układ osób, słów w dialogu jak podczas tego snu, a śnił mi się kiedy nie chodziłam jeszcze do obecnej szkoły, i pamiętam że ten sen opowiadałam swojej ówczesnej przyjaciółce. Oprócz tego, często mam tak, że czuję że dana sytuacja jaka się zdaży, miała juz gdzieś miejsce w moich snach, a jeśli z kims rozmawiam, zadając to samo pytanie jak we śnie otrzymuja tę samą odpowiedź.

Kiedyś przysniło mi się, że nagle zachorowałam na grypę. Zadzwoniłam do przyjaciółki, z pytaniem czy nie pozyczyłaby mi zeszytów. Przeglądając je i przepisując, mniej więcej pamiętałam treść notatek, różne tabelki, obrazki.

 

W rzeczywistości, mniej więcej po dwóch tygodniach zachorowałam na grypę. Wzięłam zeszyty od przyjaciółki...w których notatki były takie same jak we śnie. Co do joty. POczułam się dziwnie.

 

Natomiast dzisiejszej nocy miałam sen, że siedze na komputerze. Pamiętam że dostałam wiadomość 36 na pewnej stronie, ale niestety nie pamiętałam od kogo.

Dzisiaj po przyjściu ze szkoły z ciekawości weszłam na tę stronę. Nie byłam zdziwiona. Wiadomość 36 czekała w mojej skrzynce.

 

Te i wiele innych podobnych sytuacji nadal zostają dla mnie zagadkowe. Aż boję się pomyśleć co przysni mi się za moment. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o czym mówisz Ron, nie tylko ty tak masz, z tą różnicą, że u mnie występuje dokładne odzwierciedlenie sytuacji, jaka ma nastąpic... To co mówisz to sny prorocze i mogą one dotyczyć RÓŻNYCH (taaaaak różnych :wink: ) momentów w życiu i niekoniecznie ważnych, choć czasami zabawnych, gdy się je potem wspomina (gdy się już spełnią) np. kłóciłem się z moją dawną wychowawczynią, o to, że przerabialiśmy już "Anię z Zielonego wzgórza" :grin: jednak tak naprawdę, to nie widziałem tej książki na oczy, a gdy pani zapytała się o to co w tej książce chodziło, wszystko jej opowiedziałem :grin: ładnego rogala miała wtedy.

 

Jest jeszcze jedno - ja mam tak, że ja zapominam ten sen i on mi się później przypomina na moment przed "wydarzeniem" z niego - tak więc jest czasami za późno na wpłynięcie na bieg wydarzeń (chodź dwa razy uratowałem kolegę przed upadkiem). Ty masz tak samo, czy ty pamiętasz swoje sny prorocze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

inga2906 Zależy to moim zdaniem od pkt. widzenia. Bo dla chrześcijanina było by to trochę nie fair. Bo znaczyło by to ze nie mamy wolnej woli i nie możemy wpływać na bieg wydarzeń. Ale fakt czasem też odnoszę wrażenie że "przeżyłem" już takie coś. Nie jeden raz moge słowo w słowo opisać co się działo a za chwile się to dzieje. Może tu chodzi o to byśmy mogli zmienić bieg wydarzeń ? Kto wie?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja nie na widzę tego cholerstwa :evil: u mnie potrafi trwać nawet 15 minut... cholery idzie dostać. Zawsze jak mam deja vu robię wszystko na opak, jakoś tak samoistnie, nie wiem czemu, choć zawsze zastanawiało mnie czy dobrze, że tak robię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witajcie. Ja mam tak, że nagle w jakimś momencie wydaje mi się że ta sytuacja śniła mi się kiedyś (bo napewno nastąpić wczesniej nie mogła)..słyszałam juz o nakładaniu się na siebie różnych,podobnych obrazów w pamięci danej osoby i niby to tworzy dejavu.Tak twierdzą naukowcy. Niewiem, nie znam się ale ciekawe zjawisko :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

deja vu nie jest zjawiskiem którego doświadczają nieliczni, często słyszę "mam deja vu" sama wypowiadałam to wieeeele razy ;) ale trochę inne niż przeczytane tutaj. ja się orientuje że już to kiedyś "przerabiałam" w momencie końcowym,jak już cała sytuacja sie skończy,przypominam ją sobie i stwierdzam że gdzieś już się z tym spotkałam. albo w środku danej rozmowy stwierdzam że takowa rozmowa się odbyła,ale nie potrafię powiedzieć co kto powie dalej,nie potrafię opisać dalszy bieg wydarzeń mimo iż mam świadomość że to jest właśnie deja vu.jak się rozmowa skończy to jestem pewna ze to właśnie już przezywałam,co to joty.i nie traktuje tego jako sen,że kiedyś już mi się to śniło traktuje to jako prawdziwe zdarzenie,którego doświadczyłam,jednak nie potrafię określić czy to było wczoraj czy 3 lata temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

kilka razy mialam takie "deja vu" jesli chodzi o ludzi, tzn spotykalam ich po raz pierwszy w zyciu i nigdy wczesniej nie na 100% nie mialam okazji ich widziec (bo np jestesmy z zupelnie innej czesci kraju) a jednak mialam wrazenie, ze wizualnie poznaje tych ludzi skądś.

poza tym raz zdarzylo mi sie, ze w sklepie przegladalam jakas gazete (ale tak tylko kartkowalam nie czytajac zawartosci), pozniej snilo mi sie, ze przeczytalam artykul z tej gazety, a kiedy przeczytalam go nastepnego dnia na prawde okazalo sie, ze jest slowo w slowo taki sam jak w moim snie. moze ma to jakis zwiazek z pamiecia fotograficzna

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja miewam cos podobnego Dopiero jako czterdziesto kilkun letnia kobieta zaczelam sie zastanawiac nad tym faktem Analizowałam sny Nieraz sie ich bałam Tych złych Czasami myslałam,ze to ja naprowadzam zycie na takie tory .ze jest to potega podswiadomosci Teraz wiem ze sytuacje ze snow plataja mi sie z zyciem faktycznym Tylko jak wyjasnic fakt ze sni mi sie wypadek samochodowy a za kilka minut dowiaduje sie ze koledze z pracy zkasowali samochod??? Pasjonuje sie zyciem pozagrobowym Czy ktos zna strone gdzie sa wpisy podobnych pasjonatów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Déjà vu jest zjawiskiem posiadającym następujące cechy:

 

* występuje nagle,

* trwa jedynie kilka sekund,

* osoba doświadczająca jest krytyczna wobec swojego odczucia (tzn. wie, że to, czego doświadcza, jest w praktyce niemożliwe),

* osoba doświadczająca nie jest w stanie podać, kiedy miało miejsce to "wcześniejsze" wydarzenie (które jakoby teraz się powtarza),

* wrażenie dotyczy nie widoku pewnego pojedynczego przedmiotu, budynku czy człowieka, ale całej sytuacji. Osoba ma wrażenie, że powtarza się pewna chwila z jej życia,

* czasami pojawia się przekonanie o możliwości przewidzenia co się za chwilę wydarzy (prekognicja),

* zjawisku temu towarzyszy aura niesamowitości, tajemniczości.

 

Czy zdarza wam się, że budzicie się rano, nie pamiętacie snu, a w ciągu dnia ten sen się spełnia właśnie poprzez deja vu?

Słyszałam teorię, że wszystko co mamy przeżyć już się wydarzyło i deja vu są na to dowodem. Już w starożytności filozofowie twierdzili, że dusza ludzka wszystko wie, a człowiek rodzi się po to, żeby w ludzkiej postaci wydobyć z siebie tą wiedzę. Co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mary_you

Dja vu...tak , pojawia sie w moim zyciu dosyc czesto.Nigdy z rana (mam na mysli to ze moim zdaniem deja vu to nie sa sny o ktorych zapominamy a potem w ciagu dnia przypominamy sobie w jakiejs styuacji za o tym snilismy).U mnie stan ten pojawia sie czesto rozmawiajac z jakas osoba badz osobami lub wykonujac jakas czynnosc.Rowniez , ale rzadziej ,jest to zwiazane z jakims miejscem w ktorym sie znajduje lub ktore ogladam , np. : na zdjeciu.Bylabym sklonna przystac na to ze zjawisko deja vu to wycinki , urywki z poprzednich naszych wcieleñ.W rzeczywistosci nie znam nikogo komu to sie zdarza lub tez zdarzylo ale smiem twierdzic ze to dosc powrzechne zjawisko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Słyszałam teorię, że wszystko co mamy przeżyć już się wydarzyło i deja vu są na to dowodem. Już w starożytności filozofowie twierdzili, że dusza ludzka wszystko wie, a człowiek rodzi się po to, żeby w ludzkiej postaci wydobyć z siebie tą wiedzę. Co wy na to?

 

To się wydarzyło tylko raz, a mozg odebrał to 2 razy. Tzn. że jedna z półkul mózgowych odebrała daną sytuację kilka milisekund z opóźnieniem i dlatego jest takie wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się wydarzyło tylko raz, a mozg odebrał to 2 razy. Tzn. że jedna z półkul mózgowych odebrała daną sytuację kilka milisekund z opóźnieniem i dlatego jest takie wrażenie.

 

dziwna sytuacja kilka lat temu, spacerowałem z moją dziewczyną i nagle powiedziałem jej że jej coś pokażę, na asfalcie była kałuża, woda była mętna i włożyłem tam rękę wyciągając dwa złote! wiedząc że tam się znajduje, po chwili powiedziałem do Anny że za moment przejedzie obok czerwone corvette (autko)

po niespełna dwóch minutkach to zdarzenie miało miejsce! czy moja półkula odebrała to z tak dużym opóźnieniem?:):co:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mianem deja vu można nazwać zjawisko, które czasem mi się przytrafia, że mam pewien sen i w przeciągu paru dni jego fabuła się sprawdza, jest tylko w lekko zmienionej wersji, ale sens i wątek jest zachowany? przy danej sytuacji nie przypomina mi się ten sen, tylko dopiero po jakimś czasie, gdy czasem czytam swoje minione sny, stwierdzam, że ta sytuacja ze snu miała niedawno miejsce a ja nawet zapomniałam że śniło mi się coś tak bardzo podobnego co się zdarzyło.

Edytowane przez missfried
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to na pewno sen proroczy

 

@befusek

ale gdy wyciągałeś te 2 złote miałeś wrażenie że już wcześniej to robiłeś w tym samym miejscu i czy wcześniej przejeżdzał obok ciebie czerwony corvette w tym samym miejscu i o tej samej porze dnia/roku? Chodzi mi o to czy miałeś wrażenie, że to już kiedyś miało miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli właśnie takie sytuacje o jakich pisze Blefusek. Takie, że po prostu się wie, gdzie co jest, co sie za chwile wydarzy. Ja zwykle w takich sytuacjach zauważam, że przecież mi się to śniło i to nawet całkiem niedawno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to było dla mnie oczywiste, tak jak bym o tym wiedział a nie jak bym to już gdzieś zobaczył, dziwnie się wtedy czułem! później byłem w lekkim szoku i sam nie mogłem w to uwierzyć, że to się naprawdę wydarzyło.Ania była jeszcze w większym szoku bo tych dwóch złotych nie można było tak po prostu zobaczyć!

a było jeszcze całe obłocone! miałem jeszcze kilka takich sytuacji ale mniej dziwnych! A poza tym często coś znajdywałem!:mniam:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

często spotykam się z tym że mam "takie wrażenie" ja tu byłem, to robiłem, znajduję się w tym samym miejscu, nawet jak zalogowałem się na tym forum, to miałem wrażenie że jestem tutaj z jakiegoś powodu. Nic bez większego znaczenia! czyli zawsze jak mam jakieś wrażenie, to wiem że ma to jakiś sens!

co nie oznacza, że wierzę bezgranicznie w przeznaczenie!:dupa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

u mnie deja vu również stało się kilkanaście razy, pierwsze pamiętam w podstawówce to jeszcze uczyliśmy się godzin na zegarku i wtedy mnie pani pierwszy raz wzieła do zegara żeby ustawić godzinę i w momencie kiedy szedłem czułem jakby to już było...

Najczęściej miałem to gdy byłem w pewnym miejscu najczęściej gdzieś gdzie mnie mało lub u kogoś w domu czy w szkole, widząc pewną sytuację przechodzą mi ciarki i wiem że to już kiedyś widziałem, lecz nigdy nie mogę skojarzyć gdzie lub kiedy, może takie coś jest wyciągnięte z urywków moich snów ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy miałam Deja vu, zauważyłam że to zjawisko najczęściej występuje kiedy jestem w stanie dużego skupienia na sytuacji w jakiej się znajduje. W takim momencie zawsze mi się wydaje, że to mi się śniło tego wieczora lecz nie zapamiętałam, cała sytuacja i wydarzenia są takie bardzo mi znane, wiem co za chwile się stanie, albo co powiem. Pamiętam też jak miałam Deja vu kiedy byłam pod wpływem zielska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

hmmm czy deja vu faktycznie doświadczają nieliczni? ja mam wrażanie, że to nieprawda... Przecież bardzo często słyszymy "mam deja vu" od różnych osób.. i każdy wie o co chodzi :) zastanawiam sie od czego zależy częstotliwośc owego zjawiska... zdarzało mi się, że miałam je bardzo często, natomiast teraz zdecydowanie rzadziej... W moim przypadku trwa to zwykle kilka - kilkanaście sekund.. orientuję się od razu, ale nie wiem co bedzie dalej.. momo iż wypowiadając kolejne słowa i np. słysząc odpowiedź drugiej osoby deja vu mam dalej... nie wiem czy jasno się wyraziłam? :) Jednak nie mogę zgodzić się z tymi, którzy twierdzą, że deja vu to wynik wspomnienia sennego.. w moim przypadku nie ma to nic wspólnego ze snem.. poprostu czuję, że już kiedyś to przerabiałam ;] dziwne uczucie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam tak czasami, że musiałam wykonać jakąś czynność. Czasami robiłam to we śnie a później jadąc do szkoły zastanawiałam się, czy właściwie włączyłam ten napowietrzacz u raybek :P ... No i nie byłam w stanie do tego dojść. Takie sny bywają psikuśne, ale już mi się to raczej nie przytrafia. Może wyrosłam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego uczucia doznajemy bardzo często i zdarza się to wielu osobom. Niektórzy psychologowie twierdzą, że deja vu można wytłumaczyc tendencją mózgu do upraszczania zjawisk zachodzących w rzeczywistości. Mózg interpretuje zaistniałą sytuację i przyrównuje ją do podobnej, która miała miejsce w przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sie tego pozbyć ja tak mam codziennie!!!! śni mi się np że idę z kolegami na miasto i stoimy pod sklepem nagle jedzie se czarny rowerzysta i się wyglebuje itp a na jawie tek kawałek sie mi przydarza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm czy deja vu faktycznie doświadczają nieliczni? ja mam wrażanie, że to nieprawda... Przecież bardzo często słyszymy "mam deja vu" od różnych osób.. i każdy wie o co chodzi :) zastanawiam sie od czego zależy częstotliwośc owego zjawiska... zdarzało mi się, że miałam je bardzo często, natomiast teraz zdecydowanie rzadziej... W moim przypadku trwa to zwykle kilka - kilkanaście sekund.. orientuję się od razu, ale nie wiem co bedzie dalej.. momo iż wypowiadając kolejne słowa i np. słysząc odpowiedź drugiej osoby deja vu mam dalej... nie wiem czy jasno się wyraziłam? :) Jednak nie mogę zgodzić się z tymi, którzy twierdzą, że deja vu to wynik wspomnienia sennego.. w moim przypadku nie ma to nic wspólnego ze snem.. poprostu czuję, że już kiedyś to przerabiałam ;] dziwne uczucie...

Też tak mam^ to mnie trochę przeraża... nie trwa to długo ale to uczucie nie jest miłe^ raz nawet nie wiem jak zdarzyło mi się powiedzieć że okno się zamknie z powodu przeciągu i się zamknęło o.o potem próbowałam to sobię tłumaczyć i żeby się nie martwić powiedziałam sobie że to przypadek, i mimo że mam tak czasem staram się tym nie przejmować za nadto xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

psycholodzy w temacie deja vu moim zdaniem idą na latwizne opisujac ze mozgówi sie "wydaje" ze widzial cos podobnego itp. Moim zdaniem jest to cos wiecej niz tylko wydawanie sie, kiedys z kolegami siedzielismy i pare godzin dyskutowalismy nad wyjasnieniem tego zjawiska. Było to ciekawe bo kazdy mial swoja teorie m.in ze rzeczywiscie widzimy cos co juz kiedys mialo miejsce a to znaczylo by ze swiat z gory jest ustalony, albo po prostu podczas snow zagladamy nieswiadomie w przyszlosc i nagle w jeden sytuacji zdajemy sobie sprawie ze chyba o tym snilismy. Ja miałem jedno deja vu ktore naprawde mnie przestraszylo, mianowicie byłem w pracy i wykonywalem pewna czynnosc i przez ulamek sekundy pojawil mi sie obraz ze juz tam bylem i nie ze wykonywalem tą czynnosc a bylem obserwatorem stojacym z boku i widzialem siebie wykonującego tą prace. Czyby dusza wedrowala w przyszlosc...moze podroze w czasie sa mozliwe ale tylko w astralu czy tez innym wymiarze...ciezka sprawa :D i niezła rozkmina, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm czy deja vu faktycznie doświadczają nieliczni? ja mam wrażanie, że to nieprawda... Przecież bardzo często słyszymy "mam deja vu" od różnych osób.. i każdy wie o co chodzi :) zastanawiam sie od czego zależy częstotliwośc owego zjawiska... zdarzało mi się, że miałam je bardzo często, natomiast teraz zdecydowanie rzadziej... W moim przypadku trwa to zwykle kilka - kilkanaście sekund.. orientuję się od razu, ale nie wiem co bedzie dalej.. momo iż wypowiadając kolejne słowa i np. słysząc odpowiedź drugiej osoby deja vu mam dalej... nie wiem czy jasno się wyraziłam? :) Jednak nie mogę zgodzić się z tymi, którzy twierdzą, że deja vu to wynik wspomnienia sennego.. w moim przypadku nie ma to nic wspólnego ze snem.. poprostu czuję, że już kiedyś to przerabiałam ;] dziwne uczucie...

 

Dokładnie tas samo przeżywam" swoje" deja vu, jakby to już było...ale nie wiem co będzie za chwile, ale jak już ta chwila nastąpi, to wiem że to miało już miejsce. te same słowa, światła, wszystko to samo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam od kilku lat regularnie sen o tym,ze znajduje sie w takim małym,uroczym miasteczku-kojarzy mi sie to z holandią lub niemcami,za kazdym razem mijam innych ludzi i za kazdym snem to miasteczko jest troszke zmodyfikowane,ale wciąż jest to samo.

Po tym snie budze sie zawsze jakas taka zadowolona i zastanawiam sie czy to senne deja vu,jakies migawki z poprzednich wcielen czy pewnego dnia znajde sie tam i kopara mi opadnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie Deja Vu spotyka dość 'regularnie' i mam z tym troche "doświadczenia" ale raz miałem taką specificzną sytuację która już gdzieś była w tym temacie opisywana ...

Ogólnie to zdarza mi się mieć Deja Vu tak samo jak wszyscy widze pewną czynnosc i przez pare ulamkow sekund wydaje mi sie ze to juz bylo nie widzac tej sytuacji nigdy wczesniej.. Raz jednak mialem taka sytuacje ze chyba snilen[naprawde nie pamietam czy to bylo podczas snu czy podczas wyobrazania sobie tego miejsca gdyz bylem wtedy jeszcze dzieckiem] bardzooo dawno temu o takim miasteczku we francji [Wtedy nawet nie wiedzialem ze to miasteczko znajduje sie w tym kraju.] I dwa lata temu mialem taka sytuacje ze przejezdzam we francji samochodem z mama i dojechalismy do tego miasteczka i doslownie mialem Deja Vu przez jakies 5 minut tak jak bym cale to miasteczko znal co do detalu a nigdy wczesniej tam nawet nie bylem.. Oczywiscie samo miasteczko tez gdzies w podswiadomosci mialem bo pamietam ze myslalem o tym miasteczku jeszcze gdy o nim nie wiedzialem - tylko ze wtedy myslalem ze ogladam to miasto troche z "góry". Wiec osobiscie uwazam dzieki swojemu doswiadczeniu ze nasze zycie nie jest gdzies tam uplanowane na gorze bo wiedzialem o tym miasteczku juz niby wczesniej ale o nim nie myslalem pozniej przez dluuugi czas a i tak zobaczylem to zjawisko i mialem uczucie jak przy Deja vu. Sam jestem ciekawy oco w tym chodziło mozliwe ze opuscilem swoje cialo i sam bylem w tym miescie ale bylo doslownie tak jak to sobie wyobrazalem/snilem ze nikogo w tym miescie niema i jest dosc ciemno wiec moze jednak to sen proroczy ? hmm..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Śniło mi się że idę ulicą i przebiega mi drogę duży biały pies za którym biegnie tez duży pies ale czarny. Następnego dnia gdy szłam do szkoły spotkało mnie to samo co w moim śnie. Nie raz tak miałam. Raz śniło mi się że szlam korytarzem szkoły mój kolega na drugim końcu krzyczał "uważaj" gdy się odkręciłam widziałam wysoką postać. Po tym śnie minęły chyba 4-5 dni i to samo przydarzyło się w szkole. Często mam wrażenie że te sytuacje ktore w tej chwili się rozgrywają kiedyś już się powtarzały. Mam nie zbyt często jak to ująć "wizje" wiem co będzie się działo bo to widziałam w moim umyśle i to się naprawdę dzieje. Mógłby ktoś wytłumaczyć mi o co z tym chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że być może masz dar a to taki jego mały zaczatek :-), jednak moga to być zwykłe zbiegi okolicznisci. W końcu i Nostradamus jakoś zaczynał ;-p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to tzw. veja vu- już widziane, już słyszane; złudzenie, że coś np. widzisz po raz pierwszy, a masz wrażenie, ze to już widziałaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się to zdarzało i zwykle dotyczylo jakis nieznaczacych wydarzen.

Kiedy mialam ok 7 lat snila mi sie zwyczajna scenka z domu - siedzialam u mamy na kolanach, siostra bawila sie obok i sobie dokuczalysmy, dziadek siedzial na krzesle przy stole i rozmawial o czyms z mamą, potem dziadek zamienił się w wilkołaka i budziłam się wystraszona :jezyk1: wieczorem, rzeczywiście powtórzyła się sytuacja ze snu - kazdy siedzial w tym samym miejscu, byl podobnie ubrany, ja z siostra przegadywalam sie a dziadek z mama powtarzali strzepki rozmowy ze snu! w tym momencie niezle sie wystraszylam, naszczesie dziadek nie zamienil sie w wilkolaka :rotfl: Do tej pory mi sie do zdarza, ale dziala na zasadzie wyczuwania osób, czasem przysni mi sie ktos zupelnie bez sensu kogo znam tylko z widzenia, kogo dlugo nie widzialam i tego dnia badz za kilka dni pozniej spotykam osobe ze snu, tak zwyczajnie na ulicy. Nie wiem jaki to ma cel skoro z tymi ludzmi nic mnie nie łaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to ja też notorycznie mam wrażenie, że wiele rzeczy które się dzieją przyśniły mi się czasami kilka lat wcześniej. Nigdy nie rozumiem tych snów, bo mam kilka lat przerwy i wydają się czasami zupełnie absurdalne. Ciekawe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się to zdarza bardzo często. Tak jak powiedziała Nieceorka nieraz mam wrażenie że do deja vu.

 

naszczesie dziadek nie zamienil sie w wilkolaka

No to miałeś szczęście :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy deja vu są różne?

Bo podobno niektórzy/większość - nie wiem - ma podczas deja vu odczucie tego, że gdzieś kieeedyś w danym miejscu bylo. Odczucie znania dobrze danego miejsca.

Ja mam coś na zasadzie migawek. Najpierw jest odczucie tego, że byłam już w danej sytuacji, i zaraz po tym następuje poczucie wiedzy, że wiem co się zaraz wydarzy, bo już tą sytuację widziałam. I najczęściej jest tak, że podczas świadomości deja vu faktycznie to co "wiem i widziałam kiedyś" wydarza się, ale nie w 100% się sprawdza. Część nawet mogę modyfikować (bo przecież wiem, co się zaraz stanie), a część nie jest ode mnie zależna, to po prostu obrazy jakie się dzieją i jakie już kiedyś widziałam.

To też się nazywa mianem deja vu?! :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy w życiu miałam uczucie deja vu, lub przynajmniej tak je tłumaczyłam. Jednak tym, które najbardziej utkwił mi w pamięci, był dwa lata temu. Razem z dwiema koleżankami i kolegą wracaliśmy z pewnej imprezy. Oni odprowadzali mnie do domu. Kiedy byliśmy na zakręci, usłyszeliśmy samochód. Pamiętam, że zdążyłam jeszcze powiedzieć, byśmy zeszli bardziej na bok. Wtedy wyjechał samochód, który w nas uderzył. Potem pamiętam tylko moment jak przyjechał mój tata i zabrali nas do szpitala. Tam, kiedy czekałam na wyniki z prześwietlenia, przypomniałam sobie coś. Przecież to wszystko już się wydarzyło! Rok przed wypadkiem wszystko mi się śniło. Co prawda nie wiedziałam z kim jestem ani gdzie, ale sam moment kiedy samochód wyjechał i w nas uderzył był mi dobrze znany.

Najbardziej boję się tego, że zaraz po tamtym śnie, śnił mi się inny. Razem z rodzicami jechaliśmy samochodem, dużym, czarnym. Nie znałam go, bo takiego nie mieliśmy. Nie znałam tego miejsca. Rodzice się kłócili i kiedy mieliśmy wjechać na most, samochód niespodziewanie skręcił i spadł z tego mostu. Pamiętam nasze krzyki...

Ojciec rok rok temu kupił nowy samochód. Czarny, duży, przestronny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba nie jest deja vu tylko sen proroczy?!

Deja vu to chyba bardziej poczucie w danej chwili, że już się w niej było, ale nie przypominanie sobie, że kiedyś mi się ona śniła. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem, nie potrafię tego rozróżnić :]

 

o deja vu jest w dziale: Umysł > Jasnowidzenie, temat: Pytania

 

to jest definitywnie sen proroczy, drugi również... ja bym uważała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno nie wyklucza drugiego.

Najpierw następuje sen lub wizja a następnie w momencie "realizacji" takowego odczuwamy deja vu.

Sen, wizja - przez faktem; obraz takowego

Deja vu - w trakcie, tuż "przed" lub "po";

To niejako dojście do punktu wyjścia, spotkanie się z wizją/snem który mieliśmy, jedynie w "3D", w życiu nas otaczającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś czytałem wypowiedź pewnego naukowca na temat zjawiska Dejavu. Twierdził on że dejavu to w istocie błąd zachodzący w naszym mózgu a polega on na tym że po bezpośrednim zarejestrowaniu aktualnej sytuacji (widoku, zdarzenia) do pamięci, nasz móżg zaczyna odczytywać to samo zdarzenie jeszcze raz myśląc że działo się to już kiedyś. Może nie wytłumaczylem tego dosyć dokladnie ale muszę przyznać ze jak czytałem wypowiedź tego naukowca to miało to nawet sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam kiedyś taką sytuację, która oczywiście się działa i ja wiedziałam jak ona się skończy, bo dokładnie mi się przyśniła i wiedziałam w tej chwili ile dni temu to było. Ta sytuacja niczego nie zwiastowała, nie była symboliczna, po prostu poczucie tego, że już sią daną chwilę widziało... chyba we śnie :- )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

czy sny sie spelniaja:-)czytalam,ze tak(cos mi sie spelnilo)podobno zalezy to od godziny w ktorym sie sni i nawet dzien ma (podobno)znaczenie.jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Witam!

Wczoraj wzięło mnie na wspominanie i przypomniała mi się jedna rzecz. Więc kiedyś brałam udział w konkursie i śniło mi się, że przegrałam(według senników oznacza to wygraną). Następnego dnia idąc zobaczyłam tabelkę z listą i rzeczywiście, wygrałam. Moje pytanie jest takie. Jak to jest, że człowiek coś śni a potem się to dzieje? Nie wiem sama jak ułożyć te pytanie. Ale nie rozumiem, czy to tak działa umysł czy co? Nie wiedziałam gdzie to dać, więc jak będzie trzeba to proszę przenieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Cię rozczarować, to co twierdzą senniki wybitnie często i wybitnie mocno mija się z prawdą.

Niczego nie przewidziałaś, po prostu, jak napisał pawn77 sen o przegranej był wynikiem pesymistycznego nastawienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli twierdzisz, że to jest powiązane, to wyobraź sobie sytuację:

Śni Ci się, że nie zdasz do następnej klasy, nie zaliczysz semestru etc. Budzisz się i po jakimś czasie okazuje się że wszystko jest ok.

A więc to też miałaby być przepowiednia, według której ma być odwrotnie?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, a jesteś tu dopiero 3 dni... <:D

 

Przede wszystkim kto pyt,a nie błądzi, więc jeśli Cię to załamuje, to lepiej nie odpowiadaj :3

A temat ów szybciutko należałoby przenieść do "Ogólnie o śnie i śnieniu".

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tutaj zgadzam się z Przedmówcami,co do snów proroczych to oczywiście zdarzają sie takie,ale z reguły nie dotyczy to spraw które są tylko dobre lub tylko złe. Natomiast z tą proroczą odwrotnością,to trochę przesadziliście:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam pytanie ... Od dawna mam takie sny,że jestem w pewnym miejscu i robie przeróżne rzeczy i za pewien czas powracam do owego miejsca. O co chodzi?

Z góry dziękuje za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się zdarzyło mieć sen gdzieś, a późnieij znajdowałam się w tym miejscu, prócz snu, wcześniej mi nieznanym. I ja nie wiem czy to deja vu, bo jestem w stanie określić mniej więcej ile nocy temu to mi się śniło. Nie wiem jak to możliwe?! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tak, że jakby nieświadomość "wyprzedza" czasami przyszłe wydarzenia, mimo tego większość snów nie jest prognostyczna i tyczy się teraźniejszości, co jest nie mniej wartościowe.

Po tym co napisałeś można by było wnioskować, że człowiek mógłby rozwinąć w sobie jasnowidzenie. Skoro nieświadomośc(?) to potrafi to czemu nie wytrenować tego tak by było "na każde wezwanie"?

 

Co do tematu, to co piszesz jest bardzo ciekawe. Mnie co prawda nie "przyśniła" się przyszłość, jednak nie raz umysł płatał mi figle, gdy podczas specyficznej sytuacji uświadamiałem sobie jakbym już ją przeżył... Jednak suma sumarów znanie przyszłości jest beznadziejne. Przecież życie jest takie bardzo ciekawe ze względu na to, iż nie wiemy co może stać się na zajutrz. Gdybyśmy znali swoją przyszłość to większość (wiedząc co ich czeka :P ) od razu by się powiesiła na suchej gałęzi. Wracając do Twoich snów to ja próbował bym o nich zapomnieć bo tak jak już Ci napisałem, życie jest jak najlepsza książka, pełna zwrotów akcji i nieoczekiwanych okoliczności więc "olej" swoje sny i próbuj żyć jak najlepiej Ci się uda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jestem tutaj nowa więc nie orientuje się w tym wszystkim , no ale trzeba od czegoś zacząć ;))

Opisze mój pewny sen . Było to 2 no może 3 lata temu , ale pamiętam ten sen do dziś.

Śniło mi się gdzieś ok. grudnia - stycznia , że jestem w jakiejś miejscowości i siedzę z nieznajomymi na murku i patrzę na ulicę . Chwilę później idę tą samą ulicą z tymi samymi osobami pod blok...i stoimy przy drzwiach rozmawiając o czymś. Nie widziałam twarzy tych osób , znajdowałam się w zupełnie obcym miejscu. Po pewnym czasie spojrzałam w okno budynku znajdującego się naprzeciwko mnie i dostrzegłam dwóch mężczyzn. Jeden siedział na krześle , a drugi patrzył się na mnie ... miał praktycznie białe oczy i kręcone ciemne włosy. Wiem , że w jakimś stopniu zachęcił mnie tym wzrokiem , żebym do niego poszła i zrobiłam to. kiedy zbliżyłam się do drzwi mój sen się skończył. Po obudzeniu nie zastanawiałam się długo nad tym snem , jedynie obawiałam się oczu tego gościa. No i teraz 2 sprawa. gdzieś w lipcu - pod koniec , pojechałam na kolonie i w ramach tej kolonii był jednodniowy wyjazd do Turcji i właśnie wtedy poczułam się jakby to wszystko już było..od siedzenia na murku z osobami które już teraz znam do tego gościa , który rzeczywiście miał białe oczy i do którego poszłam z koleżankami bo nas wołał.

I teraz mam pytanie czy to było Déjà vu i jeżeli było to dlaczego w takim odstępie czasu to wszystko się wydarzyło ? (Od snu do tej Turcji) ;>>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam!

 

Mam sny, których nie pamiętam. Po pewnym czasie okazuje się, że śniła mi się przyszłość i w momencie, w którym robię to co mi się śniło mam takie uczucie i mi się przypomina sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Widzę, że większość z Was pisze że ma takie sny ale nie wyjaśniacie co to oznacza, co nam to mówi? :)

Otóż, już tłumaczę :)

nie namawiam aby ktoś się ze mną zgadzał macie wolną wolę, nie można ludzi do niczego zmuszać ;)

 

Zaczniemy od lekcji historii :) każda dusza w celu samodoskonalenia zsyłana jest na ziemię w tym celu i przeżywa tak zwane wcielenia z tym tylko iż jest jeden warunek zanim zejdzie, pamięć poprzednich wcieleń zostaje ZAMAZANA aby oczywiście proces doskonalenia przechodził prawidłowo i bez oszustw :) i teraz tak, schodzisz a ziemie, jesteś już którymś wcieleniem, masz wolną wolę i zawsze masz wybór i świadomie możesz wybierać co będziesz robił/a, wszystko OK ale jak sprawdzić że to co robię, jest właściwym scenariuszem mojego życia który w jakimś stopniu pomoże w udoskonaleniu mnie? i tak Stwórca dał coś takiego jak Deja vu, jeśli zdarza Ci się taki sen oznacza to że jesteś na właściwej drodze ku samodoskonaleniu się i tym samym oznacza to już mniej kolejnych wcieleń :)

 

jeśli ktoś chce o tym porozmawiać zapraszam na priv lub gg :)

 

Bells15 - miałaś sen proroczy, w takim wypadku jeśli po takim śnie czujesz całą sobą że to może mieć miejsce w rzeczywistości albo że się faktycznie wydarzy to jest to dla Ciebie informacja że powinnaś się jakoś przygotować do tej sytuacji. Pozdr.

Edytowane przez lupakvip
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jasnowidzenie... tralala... Patrzcie na temat, on nazywa się 'Deja vu'.. A nie jasnowidzenie... a jeśli już to nie można zaglądać w przyszłość, bo jej jeszcze nie ma... Nie możesz spojrzeć na coś czego nie ma... Ale możesz tak oszukać swoją podświadomość, tak jak robią to niektóre horoskopy... Dam przykład; Idziesz sobie przez park, nagle zauważasz jakiegoś, jasnowidza co ci przepowie przyszłość za 50 zł... On ci wszystko opowiada, ty zaczynasz w to wierzyć, cieszyć się tym/smucić, i nabierasz swoją podświadomość. Coś w rodzaju afirmacji..

Edytowane przez PurE
bo tak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hmm po moim dzisiejszym dniu mogę stwierdzić że psycholodzy się mylą.Pamiętam że pierwszy raz miałem taki sen w pierwszej klasie podstawówki kiedy czekałem z tatą w samochodzie na mamę patrze no fakt to już było to już się zdarzyło ,od tamtej pory mam takie sny tylko teraz się to rowineło poprostu śni mi się jakaś rzecz sytuacja i nie wiem po kilku dniach tygodniach miesiącach ta sytuacja się sprawdza wszystko tak samo jak było wiem co się stanie przez dłuższe momenty.Miesiąc temu śniło mi się że mój przyjaciel królik umiera ,leży w swojej klatce nie może się podnieść i zdycha nie mogłem nic z tym zrobić,bałem się tego snu wchodząc dziś na górę miałem wrażenie że to już było wchodzę dalej widzę swojego królika który jest na krawędzi śmierci a ja nic nie mogę zrobić.Dalej mi się śniło jak go zakopuje tego samego dnia wszystko mi się śniło i wszystko to się zdarzyło.Tylko ciekawe jak mój mózg mógł zobaczyć śmierć mojego królika tego samego dwa razy? hmm albo mojego najlepszego kumpla z dziewczyną która mi się podoba w objęciach a nigdy ich razem nie widziałem i nigdy ze sobą nie rozmawiali aż do tamtego dnia ? ....To wszystko było i będzie jeszcze miałem wiele takich przypadków ale nie warto się rozpisywać . Pozdrawiam Van

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witajcie nie wiedziałam ,gdzie mam wstawić ten temat ,więc wstawiłam tu ,do rzeczy bardzo często mnie wam

deja viu (deżawi) np .ostatnio jechałam autobusem rozmawiałam z pewną osobą i nagle mnie olśniło takie coś jakby to już było ,jakbym już rozmawiała z tą osobą i na ten temat ,dlaczego tak się dzieje ? zdarzyło wam się

kiedyś takie coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Deja vu, prekognicja, jasnowidzenie, sny prorocze... każdy kto tego doświadczył wie, że elastyczna między nimi granica, ale nie o to chodzi by szukać różnic tych zjawisk, są to DARY, pisane przez duże D, ponieważ nam mają służyć, pomagać, nie należy ich się bać, tylko wykorzystywać z wdzięcznością, że je posiadamy. No i wnioski wyciągajmy moi drodzy. Jakie? No czytając komentarze, jakbym widziała siebie we wczesnych latach dzieciństwa, kiedy doświadczałam tego i owego, a byłam za to ganiona, krytykowana przez własnych kochających rodziców , lub jeszcze lepiej - już prawie nadawałam się do konsultacji u psychiatry, bo i takie pomysły się pojawiały.

Więc zachęcam wszystkich rodziców - słuchajmy swoich dzieci, pomagajmy im rozwijać swoje niezwykłe ale jakże pożyteczne i wielkie dary, nie lekceważmy i nie ignorujmy ( nie mówiąc już : nie ośmieszajcie - bo to już jest absolutnie niedopuszczalne) tego co nam sygnalizują nasze dzieci, a będą nam kiedyś za to wdzięczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość LuckyBoy94

No to niekoniecznie są "D"ary, "d"ary na pewno, ale raczej nie "D"ary.

Darami, tymi przez duze D mozna nazwac (wg mnie oczywiscie) tylko i wylacznie osoby, ktore moga siegac do ludzkich dusz.

Czyli tutaj rozwinięta empatia, leczenie, co sie z tym wiaze prowadzenie duchowe itd.

 

Oprocz tego forum nigdy nie spotkalem sie z tym by ktos zle wrozyl jasnowidzom, albo komentowal prorocze sny, przeciez kazdy je miewa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy ma sny prorocze, ale zgodzę się, że mnóstwo ludzi ma, ja natomiast znam również takie osoby które negują ich istnienie, co do Darów, wyraziłam swoje zdanie, a każdy może myśleć jak uważa. Tu chodziło mi o to by się nie bać ich, ponieważ strach blokuje rozwój.

Najbardziej w moim komentarzu chodziło mi o kwestię akceptacji niezwykłych odczuć naszych dzieci, przede wszystkim kierowałam tę zachętę do rodziców by byli bardziej otwarci , bo uważam to za bardzo ważny aspekt wychowania (a tej kwestii nikt nie podjął ).

Pozdrawiam:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość LuckyBoy94

No w sumie z jedną osobą, która neguje istnienie takich snów też miałem spotkanie..

Tak, naturalnie, każdy ma własne zdanie ;)

Dokładnie.. Strach blokuje rozwój..

Ładnie, że o tym wspomniałaś.. Rodzice powinni udostępniać informacje i rozmawiać na te tematy z dziećmi..

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja śledzę od jakiegoś czasu ten kanał na YouTube i niedawno było o Deja Vu, Polecam, prowadzący Micheal opowiada o naprawdę ciekawych rzeczach

[video=youtube;CSf8i8bHIns]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witaj tak to jest deja vu. A bierze się stąd, że przed wiceleniem się w ciało oglądamy swoje życie, niektóe jego sytuacje. I w ciągu naszego życia ziemskiego nam się te kawałki przypominają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...