Skocz do zawartości

ŚLUB


diablo007

Rekomendowane odpowiedzi

W tym roku wychodzę za mąż, co prawda nie ustaliliśmy jeszcze daty ślubu ale obydwoje myślimy o tym poważnie. Śniło mi się że ubieralam sie do ślubu, który miał się zaraz odbyć. Jednak osobą, z którą miałam wziąść ślub nie był mój narzeczony. Właściwie to nie wiem kto to miał być, ale wiedziałam że na pewno to nie był on. Czułam jednak, że powinnam wyjść za mąż, że taka jest moja powinnosć i pomimo podekscytowania do końca nie byłam zadowolona z tego faktu.

Zazwyczaj szybko zapominam o moich snach ale tym razem głęboko mi utknął w pamięci i ciągle wracają do niego moje myśli, więc sądzę, że ten sen ma mi coś ważnego do przesłania, ale co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj śniło mi się, że jestem w białej sukni komunijnej, było to coś w rodzaju przymiarki u krawcowej. Suknia przy rekawach miała dużo pasków z materiału w kolorach białym i fioletowym, były one zawijane na moich przedramionach. Ja nie chciałam być w tej sukni i uczestniczyć w komunii. Później chodziłąm bardzo szybko z denerwowania w te i wewte. Prosze o pomoc w interpretacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co mi sie nasowa na mysl, to to ze rzeczywiście chcesz wyjść za mąż i tak też jest w rzeczywistości. Może nie widzialas twarzy i sylwetki bo nie wiesz do końca, albo nie możesz tego wiedziec jaki jest on w środku. Może ukrywa coś, czego nigdy nie slyszalas od niego. Nie chce ci psuć atmosfery związku. Nie chce abyś zaczela sie czyms przejmowac i zastanawiac. To co tu napisalem moze byc bledne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miron - bardzo się cieszę, bo widzę w Twoim poście pewnego rodzaju odpowiedzialność za słowa, których używasz. To bardzo ważne, jeżeli serio podchodzisz do tematu.

kasiszcz - zastanów się, czy sen nie odzwierciedla przypadkiem prawdziwych odczuć. Może wydaje Ci się, że powinnaś tak właśnie zrobić, bo wypadałoby wyjść za mąż. Na Twoim miejscu przeanalizowałabym dokładnie powody, dla których chcesz podjąć tę decyzję. Jeżeli wiesz, że to z pewnością "ten" - nie wahaj się. Jeżeli nie potrafisz sobie odpowiedzieć - zaczekaj jeszcze.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ggg - a czy w rzeczywistości jest jakaś sytuacja, w której nie masz ochoty uczestniczyć? Odczuwasz z tego powodu duży dyskomfort. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniała mi się suknia ślubna,była piękna wąska u góry - gorset,u dołu szeroka,rozkloszowana,to było dziwna ale suknia była na manekinie,małym,manekinie,lalce,który się obracał,ten manekin wyglądał jak kobieta,ale przypominał lbardziej alkę,podziwiałam obracająą się suknię,nagle suknia od góry zaczęła zmieniac kolor na czarny,zaczęłam się tego bac,cały gorset stał się czarny,dół sukni pozostał biały,ale ja wyczekująco patrzyłam na tę suknię i jednocześnie bałam się,że cała zamieni się na czarną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam dzisiaj dziwny sen, którego nie potrafię zrozumieć. Za rok wychodze za maż czuje ze jestem szczęśliwa i trafiłam na odpowiednią osobę ale powracając do snu. Śnił mi się moj własny ślub dużo gości okolica kościoła wydawała się szara i taka smutna. Moja osoba i moj narzeczony byliśmy mało widoczni poprzez cała ceremonię. Po ceremoni rozpoczęły się życzenia. Jako pierwsza składała je moja babcia. To włąsnie od niej w prezencie dostałam śnieżnobiały klozet wraz ze spłuczką. Najdziwnijesze jest to ze z tego prezenu nikt się nie śmiał każdy miał tak poważną minę jakby conajmniej byłby to pogrzeb a nie ślub. Póżniej rozpoczęło się wesele i znowu było straszenie szare określiła bym je jako bardzo smutne. Ale końcówka stała się bardzo wyrażna odkryłam jaka suknie miałam na sobie, zobaczyłąm swoj makijaż i te strasznie utlenione włosy. Najbardziej przeraził mnie klozet z tego snu i cała ta szarośc otaczajaca mnie i mego przyszłęgo męża. Może ktoś pomoże mi wytłumaczyć znaczenie takiego snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k2 - wiesz, suknia ślubna wiadomo z czym się kojarzy. Mi osobiście z wielkimi nadziejami pokładanymi w związku małżeńskim a propos szczęścia, wsparcia, itd. Ten kolor, to Twoje obawy. I teraz tak, jeżeli jesteś z kimś blisko - czy to z pewnością "ten"? Jeżeli pozostajesz sama - czy odnajdę nareszcie swoją drugą połówkę? Dodam tylko, że Twoje myśli zabarwione są negatywnie, więcej tutaj lęku niż radosnego oczekiwania. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malutka - przypuszczam, że szarość nie dotyczy relacji pomiędzy Wami, a bardziej sytuacji życiowej. Po prostu zastanawiasz się, jak to będzie, czy sobie oboje poradzicie "na swoim" ( cokolwiek to słowo "swoje" oznacza ). Martwisz się o przyszłość. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Bardzo proszę o interpretacje mojego snu.

Otóż śnił mi się mój własny ślub z uwczesnym chłopakiem. Niestety w trakcie wypowiadania przysięgi małżenskiej uciekłam sprzed ołtarza! Pamiętam wiele szczegółów: moja rózowa sukienka, goście, jego mina.... Uciekłam z kościoła do jakiegoś parku i tam czekałam, aż przyszła moja mama , zaczeła mnie namawiac zebym wrociła jednak i dokonczyla ceremonie ale ja nie chciałam! Pozniej przyszedł moj chlopak zaczał mnie przekonywac ale ja się nie dałam. Wszystko na nic. Wrociłam po jakims czasie i siadłam do ostaniej lawki w kosciele. Wszyscy czekali az sie zdecyduje podejsc do oltarza. Niestety ja rozgladałam sie tylko po gosciach, widziałam małe dzieci z kwiatkami. Wstałam i wyszłam i powiedziałam zeby nikt nie czekał bo slubu nie bedzie. Potem wsiadłam do samochodu, przyszedł moj chlopak i prawie płakał, pwoiedział ze zrobiłam mu wstyd i wielką przykrosc. Mi było go szkoda i wysmysliłam ze dlatego sie z nim nie ozeniłam ze nie poznałam jego rodziny i ze nigdy nie byłam u niego w domu ( a to nie prawda) . Tak się skonczył moj sen, Prosze o interpretacje. Pozdrawiam

 

[ Dodano: 2006-02-21, 21:34 ]

Dlaczego mi nikt nie odpisał?

 

[ Dodano: 2006-02-21, 21:35 ]

Prosze o interpretacje moje snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Co oznacza sformułowanie - z ówczesnym chłopakiem? To znaczy, że już nie jesteście parą? Jeżeli tak, masz już swoją odpowiedź.

2) Dlaczego mi nikt nie odpisał?... to nie są zawody na szybkość, więcej cierpliwości.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej! please może Wy coś wymyślicie!

mój własny ślub wszystko jasne ładne czytelne. idziemy do ołtarza jako 1-sza para nagle zkręcając w główny hol wprost do ołtarza ja mdleję. moj "narzeczony" mnie podtrzymuje ale mimo jego prób i tak tracę przytomnosc budzę się dopiero pod koniec weseal kiedy jest już po wszystkim. w czasie snu i zaraz po wiedzialam dokladnie kto jest moim partnerem, widzialam jego twarz. teraz już niestety nie pamiętam...

 

nie mam chlopaka i nie zapowiada sie zebym miala go mieć... :)

 

pozdrawiam.... :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olusiayaa - to szykuj się psychicznie, że będziesz miała :). Przeznaczenie ma swój plan i póki co, nie ma ochoty Cię w niego za bardzo wtajemniczać... stąd amnezja. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok a dziś mi się śnilo że przygotowywalam się do jakby powtórki komunii świętej

ubieralam się itp bylam normalnie w swoim wieku :), u babci w domu szykowalam się do pójścia na mszę komunijną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe jeśli te sny takie maja mieć znaczenie to poproszę ich więcej :D oki we will see what I gonna dream today :)

thx rita :) wszystkim tak odpisujesz? niezle zajęcie :) pozdr... :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

mam problem z moim dzisiejszym snem. Zaczął się tak: miałam jechać z moim chłopakiem na wycieczkę(nie wiem gdzie ale miałam świadomość że zaraz po mnie przyjedzie).Nagle znalazłam się z moim bratem w kościele-na normalnej mszy-pomyślałam sobie że pewnie jest niedziela. Miałam przy sobie plecak i zastanawiałam się czy wszystko spakowałam, czy dobry plecak wzięłam i myślałam sobie żeby msza się szybko skończyła bo nie zdążę. Po mszy wyszłam jakąś dziwną ścieżką-to nie był kościół do którego normalnie chodzę- wszyscy szli inną drogą odgrodzeni ode mnie wysoką siatką. Myślałam sobie, że wybrałam lepszą drogę bo moją nikt nie idzie.Wokół leżał śnieg. Nagle zobaczyłam, że moja ścieżka skręca w prawo a ja nie chcę tam iść, potrzebuję iść prosto. I wtedy zobaczyłam furtkę którą możnabyło połączyć się ze ścieżką którą wszyscy szli-ucieszyłam się. Kolejny obraz: jestem w domu i szykuję się do ślubu z moim chłopakiem. Sukienka już wisi, goście są w domu, ciotki mówią że widziały że pierwsza wyjdę za mąż. Ja niby jestem szczęśliwa, mój chłopak ogląda moją sukienkę, pyta się czy jestem gotowa a ja każę mu zabrać koc bo może być zimno-tak jakbyśmy mieli na tą wycieczkę jechać!! Później jestem w sukni, podchodzi do mnie kuzynka i mówi że tak szybko ten ślub wyszedł, że powiedziałam rodzicom dopiero o 14 a ja potwierdzam, że fakt jakoś tak nagle wyszło to wszystko. Później jeszcze widzę pościel, zastanawiam się jak byłaby najlepsza.

 

I to wszystko, nagle się obudziałam i nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć-pogmatwane to strasznie!!!

Ostatnio zastanawiam się nad moją przyszłością-czy obecny chłopak to ten właściwy. Spotykamy się ze sobą dość długo-5 lat ale ja jestem w innym mieście na studiach, widzimy się raz na 2 tygodnie. Wiem, że on poważnie o nas myśli ale ja ostatnio mam wątpliwości. Może dlatego taki dzwiny sen mi się przyśnił? Proszę o poradę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olusiayaa - jeżeli masz ochotę dowiedzieć się, jak odpisuję innym - to bądź łaskawa sobie przeczytać. A jeśli chcesz otrzymać inną interpretację, to mam pomysł - sama sobie jej dokonaj... przekonasz się wówczas, jakie to "niezłe zajęcie".

 

[ Dodano: 2006-03-01, 21:48 ]

gusiaq - pierwszy sen wyraża drogę, którą sobie wybrałaś w życiu, dość indywidualną i trochę pustelniczą, generalnie w tamtym momencie zgodną z Tobą. Później zaczęło Ci czegoś brakować i ... "wyszłaś do ludzi". Co do drugiego - zwłaszcza motyw z wyborem pościeli ewidentnie wskazuje, że się zastanawiasz nad sensem swojego związku. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Swojego posta kieruje glownie do "gusiaq". Z regoly nie udzielam sie na forum, ale sytuacja o ktorej pisze "gusiaq" do zludzenia przypomina moja sprzed roku. Tez mialam wiele watpliwosci... Mialam dziesiatki snow, w tym kilkanascie razy snil mi sie wlasny slub! Roznie je interpretowalam. Przegladalam rozne senniki i za kazdym razem bylam bardziej zmieszana.

Studiowalam we Wroclawiu, z moim chlopakiem widywalismy sie co 2 tygodnie lub rzadziej. Problemy zaczely sie gdy zaczelam przesiakac ta cala metropolia. Zmienily sie moje plany na przyszlosc, ktore wiazalam z moim chlopakiem. Wszystkie perspektywy krecily sie wokol Wroclawia. Zaczelam sie zastanawiac czy dobrze robimy bedac ze soba i czy to ten wlasciwy. Ciezko mi bylo podjac wlasciwa decyzje poniewaz byl to moj pierwszy chlopak i bylismy do siebie bardzo przywiazani. Decyzje podjelam. Po 6,5 roku chodzenia zareczylismy sie, a we wrzesniu zeszlego roku wzielismy slub. Nie zaluje swojej decyzji. Nie wyobrazam sobie zycia z innym mezczyzna!

Przy podejmowaniu tak waznych decyzji sny naprawde sie nie licza! Kieruj sie sercem i rozumem, nie podejmuj pochopnych decyzji. Jesli dlugo bylo wam dobrze, to moze byc zawsze;)

Twoj sen byl naprawde dziwny... Nie wiem jakiego rodzaju sa Twoje watpliwosci: inny chlopak, sytuacja materialna czy roznica charakterow. Jesli to cos bardziej osobistego, o czym nie chcesz pisac na forum to chetnie sluze pomoca. Napisz, a napewno odpisze i pomoge:) Moj email to: [email protected]

BEDZIE DOBRZE "gusiaq"!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rita - ja to pisalam czysto pozytywnie :D bardzo się cieszę że mi odpisalaś :) i niesamowicie podoba mi się Twoja interpretacja :) mój komentarz byl bardziej z ciekawości bo widzę ze masz dość sporą liczbę postów :) pozdrawiam serdecznie :lol: :grin: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olusiayaa - jak widzisz, ja też mam czasem zły dzień, wtedy wszystko widzę w innym kontekście... jestem tylko człowiekiem... :). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rita - hehe bywa :) czekam az mi się coś przyśni to odrazu umieszczę :D

a Tobie nie śnią się sny, które chcialabyś opisać?

pozdrawiam :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olusiayaa - oczywiście, że śnię i to bardzo intensywnie - stąd w ogóle zainteresowanie tematem. Tyle, że staram się tłumaczyć sobie te wizje we własnym zakresie... bo wiem z pewnością, że nikt lepiej dla mnie samej tego nie zrobi. I nie chodzi tutaj o żadne zarozumialstwo, po prostu uważam, że najlepszymi interpretatorami własnych snów jesteśmy my sami. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym wam opowiedzieć jeszcze jeden sen - ciekawi mnie co o nim sądzicie.

 

Zaręczyny. Moje i mojego chłopaka (dodam, że w rzeczywistości odbędą się 22 kwietnia tego roku).

On wręcza mi pierścionek. Złoty, z czerwonym oczkiem, pęknięty na pół i mówi mi, że na razie muszę go przyjąć, bo on nie zdążył kupić tego, który sobie wybrałam. Ja go oczywiście przyjmuje (żeby nie zrobić przykrości rodzicom obecnym na uroczystości), ale nie jestem z niego zadowolona i czuję niedosyt.

 

Myślicie, że to może być strach przed tymi rzeczywistymi zaręczynami czy może nawet jakieś ostrzeżenie przed narzeczonym??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie zaraz ostrzeżenie, ale z pewnością masz jeszcze jakieś wątliwości co do jego osoby. Tyle wg mnie mówi sen, jak jest naprawdę - sama oceń... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu powtarza mi się jeden sen, mianowicie mój ślub. Co jakiś czas śni mi się, że biore ślub sen jest o tyle dziwny, że nigdy nie moge rozpoznać tego z kim biore ślub. Jeden z tych snów o ślubie był taki: Stałam z nim przed ołtarzem, widziałam księdza i z tyłu moją mame i kogoś jeszcze. Gośce stali troche dalej we śnie widziałam także mojego ojca. Po ślubie co najdziwniejsze poszliśmy wszyscy robić zdjęcia słubne na cmentarz lub do lasu nie jestem pewna.

Drugi powtarzający się sen o slubie jest taki, że stoje przed lustrem i przymieżam suknie ślubną(białą). Sny o śubie zawsze są w kościele. I często mnie prześladują co staję sie dla mnie bardzo męczące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest... niestety, ale bardzo chcę, żeby to się zmieniło i mam nadzieję, że tak bedzie

Dziękuję za opinię

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[center:68313ad108]ok snilo mi sie pare dni temu ze byl dzien mojego slubu...wszystko bylo piekne idealna jak w bajce tylko niepasowala do tej ukladanki jedna rzecz moja suknia slubna.... byla okropna i stwierdzilam,ze jej nie ubiore i slubu nie bylo wybieglam z kosciola[/center:68313ad108]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka:)Ostatnio dosc źle sypiam,a le za to pamiętam swoje sny...Dzisiaj śniło mi się, że brałam ślub...brałam go z kolegą z liceum <dodoam,ze nie widziałam go od 2 lat i nigdfy nic nas nie łaczyło>Ja z nim w sumie nie gadałam tam, może wymieniliśmy we snie dwa zdania dosłownie,ale ja wiedziałam że to tylko tak na chwilę ten ślub a potem weźmiemy rozwód, jakby to było ustalone juz wczesniej...Dziwne było to, ze nie tylko ja brałam tam slub, aletez inne pary...takie które wcześniej się rozwodziłyi takie które tylko odnawiały przysięgę.Jeszcze dziwniejsze było to, ze akcja nie działa się w kościele tylko na tyłach mojej szkoły podstawowoej<takie duze boisko>.Była już szarówka. Ksiądz taki niski grubasek. Ja byłam ubrana na biało,a le nie wiem jak wyglądałam, bo nie widziałam siebie. Michał<tak ma na imie ten m oj kolega> podszedł do mnie i musieliśmy wziąć się za ręce <na rękach miałam białe koronkowe rekawiczki> nad taka jakby studnia cxzy misą z wodą, ksiądz oplótł nasze ręce tym jakims materiałem i cos tam mruczał.Było tam bardzo dużo ludzi, ale nie patrzyli się na nas tylko byli odwróceni w druga strone,a ja do tej pory nie wiem co oni tam widzieli i na cos ię patrzyli. Wiem, że niby za tydzień miało byc Boże Narodzenie,k a potem Sylwestre,ale sniegu nie było;) W sumie w tym momencie obusdziła mnie Mama i nie wiem co było dalej...Z góry dzięks za interpretację:) :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja wiedziałam że to tylko tak na chwilę ten ślub a potem weźmiemy rozwód, jakby to było ustalone juz wczesniej...Dziwne było to, ze nie tylko ja brałam tam slub, aletez inne pary...takie które wcześniej się rozwodziłyi takie które tylko odnawiały przysięgę.
- ten kawałek mówi sam za siebie, że aktualnie nie przeżywasz uczucia miłości... takiego do grobowej deski.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snilo mi sie ze byłam na ślubie mojej corki chodz dawno juz jest mezatka i jest w trakcie rozwodu. suknia była długa i cala w rożowe roże ktore byly bardzo gesto poukladana tak ze nie mozna by bylo wcisnac juz ani jednej byla piekna slicznie w niej wygladala. nie wiem czy ten sen moze cos znaczy ale jesli tak to prosila bym o interpretacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) Tak teraz już tak, ale dopiero od niedawna. Wcześniej nie było poważnego kandydata a sen powtarza sie już od dłuższego czasu.Czy ten sen ma związek z moim obecnym partnerem??? Prosze o odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rita Sugerujesz, że ja pragne ślubu??Może teraz już tak;-)ale sen prześladuje mnie od dłuższego czasu a wcześniej wcale nie myślałam o ślubie..Wydaje mi się, że chyba ma inne znaczenie?Pzdrawiam i dzięki za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snilo mi sie ze byłam na ślubie mojej corki chodz dawno juz jest mezatka i jest w trakcie rozwodu. suknia była długa i cala w rożowe roże ktore byly bardzo gesto poukladana tak ze nie mozna by bylo wcisnac juz ani jednej byla piekna slicznie w niej wygladala. nie wiem czy ten sen moze cos znaczy ale jesli tak to prosila bym o interpretacje.
- może to projekcja nadziei pokładanych w ten związek, które nie zostały spełnione? W sensie - a miało być tak pięknie... Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rita Sugerujesz, że ja pragne ślubu??
- spróbuj przemyśleć to, o czym mówiłam, w szerszym kontekście - przecież nie pisałabym o pragnieniach związanych z wystąpieniem przed rodziną i bliskimi w białej sukience. Tutaj chodzi o coś więcej, o stabilizację i poczucie bezpieczeństwa.
Wydaje mi się, że chyba ma inne znaczenie?
- skoro Ci się tak wydaje, to pewnie masz rację, oczywiście pod warunkiem, że przed napisaniem tego zdania przemyślałaś nie tylko aspekt ślubu, jako takiego. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sniło mi sie dosyć już dawno, że brałam ślub. wszystko było ładnie piekne, udekorowany kościoł, pełno gości, tak jak to zazwyczaj powinno byc, tak jak sobie to kazdy wobraza. tylko nie wiem co ma oznaczac to ze ja byłam tak zachwycona swoją suknią, tym jak wyglądam, ze nawet nie wiem, nie zwrocilam uwagi z kim biorę slub;] troche smieszne, ale co to ma oznaczac??? zeby brac z kims slub, ale nawet na niego nie spojrzec??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pragnież doswiadczać w życiu jakiś pięknych, wzniosłych przeżyć, spełniać swe marzenia, ale nie czujesz potrzeby aby ktoś konkretny towarzyszył Ci w tych chwilach.Nie oznacza to nic złego...Poprostu moze jesteś teraz szczęśliwa, albo bedziesz a ten sen jest tego wyrazem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialam sen . Dzień mojego slubu , jestem w bialej sukni , czekam przed kościolem, goście już sa usadowieni w lawkach. Jednak ceremonia nie moze sie odbyc poniewaz mój "przyszly " się spóźnia. Narzeczony jechal w tym dniu z innego miasta. Ja wszytskim tlumaczylam, ze on przyjedzie tylko, ze cos musialo sie wydarzyc. Biegalam poddenerwowana przed kościolem. Narzeczony przyjechal, ale sie spóźnil 2 godziny. Nie wiem co to ma znaczyć. Sen sie skończyl w momencie jak przyjechal, ale nie pamietam zeby ceremonia ślubna sie odbyla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sniło mi sie dosyć już dawno, że brałam ślub. wszystko było ładnie piekne, udekorowany kościoł, pełno gości, tak jak to zazwyczaj powinno byc, tak jak sobie to kazdy wobraza. tylko nie wiem co ma oznaczac to ze ja byłam tak zachwycona swoją suknią, tym jak wyglądam, ze nawet nie wiem, nie zwrocilam uwagi z kim biorę slub;] troche smieszne, ale co to ma oznaczac??? zeby brac z kims slub, ale nawet na niego nie spojrzec??
- może to trochę ostre słowa, ale stawiasz w życiu bardziej na "oprawę" niż na wnętrze. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialam sen . Dzień mojego slubu , jestem w bialej sukni , czekam przed kościolem, goście już sa usadowieni w lawkach. Jednak ceremonia nie moze sie odbyc poniewaz mój "przyszly " się spóźnia. Narzeczony jechal w tym dniu z innego miasta. Ja wszytskim tlumaczylam, ze on przyjedzie tylko, ze cos musialo sie wydarzyc. Biegalam poddenerwowana przed kościolem. Narzeczony przyjechal, ale sie spóźnil 2 godziny. Nie wiem co to ma znaczyć. Sen sie skończyl w momencie jak przyjechal, ale nie pamietam zeby ceremonia ślubna sie odbyla
- najważniejsze, że dojechał. Czyli pomimo zawirowań, osiągniesz pewien cel w swoim życiu. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio snilo mi sie, ze jestem w jakims pomieszczeniu, napewno nie byl to kosciół w tradycyjnym znaczeniu-bylo tam jasno i bardzo slonecznie.

 

Pojawiła się para młoda -ona w bląd lokach, on w ładnie skrojonej kamizelce (oboje troche przy tuszy,ale nie grubi,). Nie znam tych osób. BYli bardzo szczesliwi i ciagle sie usmiechali.

Powiedzieli,ze nie wezma slubu dopoki nie podejdzie cala najblizsza rodzina (chcieli bardzo by w tym ich szczesciu uczestniczyla).

 

W poblizu stala moja rodzina: rodzice, dziadkowie, rodzenstwo, ciocie, kuzyni.

Wszyscy zaczeli po kolei podchodzic> Najpierw dziadkowie. Para młoda powiedziala, ze wszyscy( mowli to ciagl sie usmiechajac), wiec podeszli moi rodzice, moje rodzenstwo. Po kolejnym nawolywaniu podeszli kuzyni, ciocie .Zostałam ja ( nie znalam ich i nie sadzilam,ze moze chodzic o mnie jako o najblizsza rodzine). ALe oni powiedzieli,ze wszyscy.

Wiec podeszlam i ja. Wtedy doszlo do zaslubin.

 

Ona wklada mu obraczke na prawy serdeczny palec. Potem on jej, ale obraczka nie wchodzi na ten palec, wiec on zaklada go jej na ewy serdeczny. Ona usmiecha sie, ale jakby troche nie pewna czy to moze tak byc ( czy ten lewy palec sie liczy).

 

A wtedy moja mam wyciaga moja lewa reke ( na serdecznym palcu nosze srebrna obraczke od mojego chlopaka) ipokazuje ja pannie mlodej mowiac: Patrz! Ona tak nosi, wiec na pewno sie bedzie liczyc. ( zalozenie tej obraczki na lewy serdeczny palec).

Wtedy panna młoda rozpromienia sie, szeroki usmiech na jej twarzy ( tak jakby slowa mojej mamy ja przekonaly w 100%) i pelna szczescia zwraca sie ku panu mlodemu.

 

A ja wciaz patrze sie na moja dłon (skierowana grzbitem w moja strone) i na obraczke na serdecznym palcu.

 

czy ktos moze mi to rozjasnic?

 

( nie planujemy slubu z moim chlopakiem, w ciazy tez nie jestem;p )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byłem na weselu (prawdopodobnie koleżanki). Było tam sporo znajomych. Na przyjęciu weselnym byłem w towarzystwie nieznajomej kobiety. Większość kobiet chciała się bawić, siedzieć i tańczyć tylko ze mną.

W pewnej chwili wszedł ksiądz, aby odprawić mszę. Był bardzo wysoki i miał abażur na głowie niczym ze stojącej lampy. Pozasłaniał zasłony i szukając dogodnego miejsca wybrał sobie właśnie moje, a ja oczywiście musiałem mu ustąpić.

Cały kłopot w tym, że ja byłem cały roznegliżowany i pozostając tylko w slipach musiałem przejść przez całą salę aby dotrzeć do wyjścia.

... gdy byłem już u drzwi weszła mara - ciemnoskóra kobieta.

Przebudziłem się zały w strachu.

 

Cóż to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej :)

Może nie jest aż tak źle, chociaż Twój ksiądz z abażurem na głowie po prostu mnie rozbawił ;) a tym samym pozbawił jasności myślenia.

 

Wrócę do Twojego snu później jeżeli pozwolisz. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój sen opowiada o dwóch przeciwstawnych sferach Twojego życia - o Twoich związkach z kobietami, o tym jak się w nich widzisz (ciało, emocje) oraz o sferze Twojego ducha.

To, że jesteś akurat na weselu koleżanki, też nie jest bez znaczenia. Wprawdzie występujesz jako gość, ale cały symbol jest o tyle istotny, że bardzo wyraźnie koresponduje z relacjami damsko - męskimi, które reprezentujesz w śnie. Bo tak jak ślub przypisuje osobę do osoby, tak u Ciebie nawet kobieta, która Ci towarzyszy - jest Ci obca.

A zatem opozycja (te dwa symbole), która ma służyć uwypukleniu zjawiska.

Tam - jeden na jeden, u Ciebie - jeden na wiele.

Przy tym dalszy etap, to Twój sposób myślenia o sobie. Być może wewnętrzne życzenie. One wszystkie chciały siedzieć tylko koło Ciebie i tańczyć tylko z Tobą, bo widocznie tak siebie postrzegasz - jako bardzo atrakcyjnego dla kobiet mężczyznę. Lub tego sobie byś życzył. Żeby być w centrum uwagi i adoracji.

A co się dzieje dalej?

Pojawia się ksiądz, a zatem wkracza na scenę "Twoja duchowość".

Jest wysoki, co podkreśla, że ten element nie może umknąć Twojej sennej uwadze, ale.....nic nie widzi. Abażur zasłania mu oczy i w ogóle pewnie głowę. Jaka to duchowość? Pewnie zanurzona w schematach, skoro nie-widzący ksiądz chce odprawić mszę, a zatem dokładnie odtworzyć znane Ci obrządki. Przy tym zasłania okna, podkreślając w ten sposób zmianę nastroju na bardziej kontemplacyjny, a poza tym....zajmuje Twoje miejsce, co oznacza, że Ciebie ten symbol dotyczy jak najbardziej.

Kiedy wstajesz - okazuje się, że niewiele masz na sobie.

Nasz ubiór zawsze jest bardzo istotny w snach. Najlepiej jak jestesmy zadbani, ubrania mamy kolorowe, kompletne, odpowiednie do okazji.

Twoj negliz oznacza, ze Twoje wyobrazenia o sobie nijak sie maja do rzeczywistosci. "Krol jest nagi", a zatem bezbronny w momencie prawdy o samym sobie. Na dodatek musisz przejsc przez cala sale - wystawiony na ogolne patrzenie, ogolny osad.

W taki wypadku nie dziwnym sie staje, ze u drzwi pojawia sie mara....ta sytuacja - zwlaszcza koncowa - jest dla Ciebie koszmarem, przez nia zobrazowanym.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...

ja również miałam ostatnio sen w którym brałam ślub ale był to dziwny sen... nie widziałam siebie w kościele (albo tego nei pamiętam) i nie pamiętam jak wygladał moj mąż.. ze snu pamietam tyle ze byłam w białej sukni ze swoim "mężem" i podeszlismy w jakies meijsce w ktorym bylo pelno par i wszystkei kobiety mialy na sobei suknie slubne. sama nawet do koca nie potrafie chyba opisac tego snu...

moze to dlatego ze rozstalam sie z chlopakiem i ciagel o nim mysle i stad takie sny ( pozatym on sni mi sie codziennie)

tak czy inaczej sprawdzalam znaczenei snow i prawie nigdzie nie ma slubu sa jedynei zaslubiny i podobniez oznaczaja szczescie a na jednej ze stron znalazlam slub i byl opisany jako smierc znajomego(troche dziwny opis :?: )... tymbardziej sie zdenerwalam poniewaz jakies poltora tygodnia temu snily mi sie zeby... a zeby snia mi sie zawsze kiedy ktos umiera.. i teraz jest we mnei jakis taki dziwny niepokoj... myslicie ze nei powinnam tego barc do siebie czy sny rzeczywiscie czesto maja jakies znaczenie i potrafia troszke powiedziec o nadchodzacych wydarzeniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Śniło mi się, że mam na sobie białą suknię slubną. Byłam w domu u moich rodziców i miałam wychodzić tak jakby na uroczystość ślubną (moją). Nagle w tym śnie pojawia się moja zmarła babcia, która patrzy na mnie. Po chwili mama pogania mnie, abym ubrała się szybko i juz wychodziła. Ja szukam butów do mojej pieknej ślubnej sukienki i nie mogę znaleźć. Muszę ubrać czarne buty. Ubieram je. Wygląda to jakoś dziwnie. Nie chcę tak wyjść. Jednak mama mówi , abym tak poszła, to nic takiego, tak też może byc. Szukalam butów. Byłam zrozpaczona. A cały czas jakbym wiedziała, że przyglada się temu wszystkiemu moja babcia. Chcę jeszcze dodać, że miałam wychodzić na ta uroczystość i uczestniczyc w niej, ale to miało być jakby cos w rodzaju rocznicy slubu. Tak jakbym juz kiedyś brała ślub a teraz to taka 'powtórka". Tak jak jest z rocznicą komunii swietej. Ostatecznie sen się skończył i nigdzie nie poszłam.

Proszę bardzo o interpretację mojego snu. Jest to dla mnie ważne. Niedługo wychodzę za mąż. Boję się , czy to nie jest jakaś zła wróżba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam nad Twoim snem i wymyśliłam, że te czarne buty dotyczą Twoich myśli, nastawienia, wyrażąją Twój niepokój. Bo zobacz- sukienkę we śnie już masz - białą, do ślubu - wszystko jak należy. Elementem, który tworzy dysharmonię ubioru są właśnie buty i to one przez swój czarny kolor odnoszą się do Twoich wewnętrznych niepokojów.

Matki w snach przeważnie jednak dobrze radzą, a Twoja sugerowała, że powinnaś biec na ślub mimo "czarnowidztwa". Babcia pewnie to samo miała na myśli niemo Cię obserwując.

Dlatego jeżei już cokolwiek - to lęki, które się gdzieś tam w Tobie kotłują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za odpowiedź. Wiesz, chyba nawet dobrze "wymyśliłaś" :-) Coś w tym jest. Pomogłaś mi spojrzec na sen z innej niz "totalne czarnowidztwo" strony. A zresztą skoro mówisz że matki w snach przeważnie dobrze radzą... Więc nie jest źle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę o pomoc w interpretacji mojego snu.

Mam chłopaka którego " chyba " kocham , w kazdym badź razie jest mi znim bardzo dobrze. Prawdopodobnie bedziemy ze sobą do grobowej deski.

śniło mi się, ze miałam z nim ślub taqki malutki, skromniutki u rodziców w domu.

Mój chłopak byl ubrany w gajerek i biała koszule w paski, zaś ja zupelnie zxapomniala o sukiene - po prostu jej nie miałam, więc z szafy wyciągnęłam popielata spódnice i bluzke, ale ostatnecznie na ślubie bylam w czarnych spodniach i czrnej bluzce. jak mam top rozumieć, tłumaczyć. nie pamietam czy się w końcu slub odbyl czy nie , ale chyba tak i było to bez żadnych emocji.

Bardzo proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam... Wasze sny są bardzo interesujące.... :wink: Ja też mam pewien problem z snami.Otóż co jakiś czas śni mi sie że wychodzę za mąż i przebieram się w suknię ślubną.(Pomijając fakt że za każdym razem moim przyszłym mężem jest ktoś inny)wtedy moja mama(też zawsze wygląda inaczej)umiera na dziwną nie znająmą mi chorobą.Za każdym razem mój narzezony próbuję ja uratować ale bezskutecznie.Potem nagle pojawia się lekarz i zamiast mojej mamie daje mi zastrzyk w rękę.Dzisiejszej nocy nie wiadomo z kąd (w śnie)wiedziałam że dostanę zastrzyk i próbowałam się bronić.Bezskutecznie zastrzyk dostałam.To zawsze boli i ból odczuwam.Dzisiaj nawet czułam jak moje gałki oczne drgają z bólu!!To było straszne i nieprzyjemnie teraz boję się zasnąć.Dodam jeszcze że ja zawsze podczas pobierania krwi mdleję i panicznie boję się zastrzyków i igieł.Zabawne jest jeszcze to że ja nie mogę jeszcze brać ślubu bo mam dopiero 15 lat!!Błagam pomocy!!Możecie pisać na mojego maila:[email protected]!!lub gg:1563642!!Czekam!!

 

[ Dodano: 2006-05-15, 15:14 ]

Hej nich ktoś powie co może znaczyć te sen(powyżej)bo od kad go napisałam to on mi się śni co noć! :cry: :cry: !błagam pomocy!!!!!!!jak nie tu to na maila albo na gadulca adresy: mail:[email protected]!!lub gg:1563642!!Czekam!! :smile: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczorja miałem dziwny sen; po prostu nie daje on mi spokoju...mam swoją interpretację, ale chce ponzać opinię ekspertów :grin:

 

Wszystko zaczęło się w moim kościele, do którego należę, brałem tam ślub :wink: nie mam pojęcia kim była kobieta, którą za chwilę miałem poślubić, ale wiem, że bardzo ją kochałem, w pewnym momencie przytuliłem się do niej, i powiedizałem mniej więcej: "Kocham Cię; będę zawsze prz tobie, nigdy Cię nie opuszczę" właśnie coś takiego :mrgreen: Po tym moim geście, nie pamiętam dalszego przebiegu ceremonii, zresztą z niej pamiętam tylko mnie i ją, a także budynek kościoła, żadnych innych ludzi....nic. Po tym, znalazłem się w jakimś wyimaginowanym mieście, szukając mojej niedawno poślubionej żony...chodziłem i chodziłem i nie mogłem jej nigdzie znaleźć...potem akcja przeniosła się do autentycznego mieszkania mojego dziadka, w którym znalazłem się ja i ktoś z mojej rodziny, wydaję mi się, że był to mój wujek...była to środa, dokładnie tydzień po ślubie, a ja dalej nie mogłem znaleźć mojej małżonki, coś rozmawiałem z tym wujkiem, próbowałem dzwonić do mojej ukochanej, ale to i tak nic nie dawało...z każdą chciwlą czułem się coraz gorzej....i tu rzecz, która mnie tak intryguje, właśnie te moje odczucia; je pamiętam najdoskonalej, można wręcz powiedzieć, że były one główną, nadrzędną częścią mojego snu...były takie realne, takie prawdziwe, odczułem coś, czego nigdy nie czułem, w momencie gdy przytulałem się do mojej dziewczyny w kościele poczułem miłość i radość w moim sercu, było to coś czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem, czy to na jawie, czy we śnie; niestety po tym odczułem równie realnie stratę mojej żony, było to straszne odczucie :sad: :???: Owe odczucia radości, jak i smutku, były najwspanialsze, ze wszystkich jakie kiedykolwiek doświadczyłem, na jawie i we śnie....one były takie realne, a to przecież był tylko sen..... :neutral:

 

Cały dzisiejszy dzień, te odczucia za mną chodzą, ponieważ to było takie relane, takie do głębi przeszywające moje serce...trudno to opisać :roll::wink:

 

Może krótko o mnie, co może ma związek z tym snem. Nigdy nie miałem dziewczyny, pomimo, że czasem sie w jakiejś zauroczałem , to nigdy z żadną nie byłem w związku; moje obecne plany krążą wokól seminarium, lecz w głębi serca czuję silną potrzebę miłości, życia w związku, może nie od razu małżeństwo, ale nawet związek oparty na zasadzie chłopak\dziewczyna.

 

Sam nie wiem, może ten sen to jakiś znak, a może po prostu wołanie mojego wewnętrznego ja, czego tak naprawdę chcę..... :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ostatnio miałam 2 bardzo dziwne sny. Nie wiem czy jakoś się ze sobą wiążą,ale oba są dość0 "prorodzinne" :) . Najpierw śnił mi się dzień mojego ślubu. Byłam już w Kościele, ubrana w pełni w białą suknię, ale nie szłam do ołtarza,tylko usiadłam w jedej z ławek. Miałam niewygodne buty na wysokich obcasach i welon wiec zdjełam jedno i drugie i rozmawiałam z chłopakiem,który chyba miał być świadkiem-pocieszałam go. Nagle zobaczyłam, że woła mnie ksiądz do ołtarza, stał tam też pan młody(mój obecny chłopak). Chciałm tam iść ale nie mogłam znależć jednego buta i welonu. Pobiegłam więc w jednym bucie. Ksiądz kazał nam podpisać jakiś papier. Gdy składałam podpis wypisał mi się długopis w połowie nazwiska. Poczułam,że może nie powinnam brać tego ślubu, że coś jest nie tak. Nie pamiętam co było dalej.

Drugi sen był bardzo króciutki-śniło mi się, że rozmawiam z moim chłopakiem. Siedzimy w jakims parku na ławeczce i on nagle stwierdza, ze ostatnio coś go boli w brzuchu i że chyba jest w ciąży. Ja się śmieję i pytam jak to możliwe, a on mówi ze nie wie, ale myśli że tak jest. Koniec

Czy te sny mogą coś oznaczać? Z góry dzięki za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śnilo mi się że biorę ślub z moim facetem...okropnie balam się...potem okazalo się, że suknie wybrala dla mnie jego matka- ta suknia byla okropna, ale wszyscy krzyczeli na mnie, ze nie ma juz czasu na zmiany, że nie mogę opóźniaź ceremonii...W końcu- przy mojej mamie i jej przyjaciólce wpadlam w totalną histerię, że ja nie chcę brać tego ślubu, ze nie chce byc jego żoną, że boję się, że nie mogę...a one tylko patrzyly na mnie ze wspolczuciem

 

kurcze- jak to rozumiec, uklada nam sie zupelnie dobrze, a o ślubie mowy nie ma...skąd takie strachy- ktos ma pomysl jak to rozumieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witajcie,trafilam dzisiaj tutaj calkiem przypadkiem,szukajac wytlumaczenia do swojego snu,ktory bardzo ,sama nie wiem dlaczego mnie wystarszyl.Snila mi sie moja siostra w bialej sukni,przygotowujaca sie do slubu,hmmm siostra jest po rozwodzie,wiec suknia biala odpada przy nastepnym ewentualnym slubie,czy ktos wie co taki sen mogl oznaczac....obudzilam sie wystraszona,nie daje mi to spokoju.

Pozdrawiam serdecznie Ilona!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się śnilo, że jestem zakochana z wzajmenością w słabnym aktorze. On akurat byl na planie filmowym a ja z mamą kupowałam suknię ślubną. Wiem, że byłam szczęsliwa i szykowało się super wesele. Nagle akcja przeniosła się, że mój ukochany wrócil i zaczęliśmy gadać o naszej przyszłości. Mielismy przezywac noc poslubna gdy się obudziłam....

 

[ Dodano: 2006-06-07, 19:19 ]

Byliśmy zakochani z wzjamenościa i ja bałam się nocy poślubenj ...=/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

:mad: to może być dla ciebie znak że będziecie udaną parą nie powinnaś brać aż tak do siebie tego snu i powinnaś pamiętać że sny są przeciwieństwem to rzeczywistości to z tego wychodzi ze go bardzo kochasz i nie potrafiła byś się opszeć nawet naj przystojniejszemu chłopakowi z którym mogła byś go zdradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałam bardzo dziwny sen:

Siedziałam sobie z moimi znajomymi na miescie i nagle jeden z nich pyta sie czy wyszla bym za niego (nigdy nie darzyłam go jakimkolwiek uczuciem dla mnie jest tylko kumplem) zgodziłam sie, i nagle przychodzi sobota i targ w moim miescie, siedze w białym sportowym samochodzi w mama mojej kolezanki (z ta jej mamą znamy sie i bardzo sie lubimy ale ona nie jest wierna swojemu mezowi, razem ćwiczymy karate) jakaś starszą babcią, ja jestem ubrana w białą prostą sukienkę bez welonu i dodatków mam jeszcze na sobie czarne obcasy.... i nagle w tym śnie zaczynam sobie myślec przeciez ja jestem taka młoda po co mi to, a pozatym jak bede wchodziła do tego kościoła i zobacze Mariusza (przyjaciel) to napewno uciekne spod ołtarza raezm z Mariuszem.... wychodze wiec z samochodu(by nie robić wiochy w kosciele) i mówiue ze nie wychodze za maz te dwie baby co ze mną siuedziały łapia mnie i próbują zatrzymac ale ja ja kopie i uciekam.... THE END

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam problem.Od dłuzszego czasu powtarza mi sie jeden i ten sam sen.Nagle dowiaduje sie ze dzis wychodze za mąz mam dosłownie 2godziny na zakup sukni i przygotowanie sie.Mam brudne paznokcie u rak i stóp ,okropne włosy(mokre),pojawia sie tez ostatnio w tym snie basen i wszytko rozgrywało sie w bloku na 5 pietrze w mieszkaniu babci.Chodze i płacze ze to jest najpiepikniejszy dzien w zyciu a ja o nim zapomniałam(czy tez nie wiedziałam ze to akurat ten dzien).Jestem obecnie zareczona ale slubu narazie nieplanuje.Jednak meczy mnie ten sen mysle ze moze byc spowodowany lekiem przed tym ,ze slub moze sie nie udac, ze moze nie byc taki jak sobie wymarzyłam bo dla mnie jest to bardzo wazna i oczekiwana uroczystosc.Mimo wszytsko chciałam zasiegnąc waszej porady,moze cos jeszcze za tym sie kryje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak meczy mnie ten sen mysle ze moze byc spowodowany lekiem przed tym ,ze slub moze sie nie udac, ze moze nie byc taki jak sobie wymarzyłam bo dla mnie jest to bardzo wazna i oczekiwana uroczystosc.Mimo wszytsko chciałam zasiegnąc waszej porady,moze cos jeszcze za tym sie kryje.
- przesłanie jest dużo bardziej ogólne, niż sobie to interpretujesz. Nie chodzi o sam akt ślubu, bardziej o życie uczuciowe. Lęki dotyczą związku w dłuższej perspektywie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

sniło mi sie ze bralam slub z chlopakiem z ktorym jestem na prawde, juz jakies 5 lat. slub byl zupelnie nie planowany, spontaniczny i bardzo sie cieszzylam. wszystko dzialo sie w niedziele, w poludnie, bardzo pochmurne i deszczowe, w zabytkowym kosciele w parafii do której juz nie naleze. mialam na sobie czarna suknie w dodatku pozyczona. nie mielismy tez obrączek. nie bylo tez zadnego wesela, po ślubie mlody mial isc do mnie do domu na niedzielny obiad, ale nie poszedl. musial isc do siebie po jakies plyty i dopiero po tem do mnie przyjsc. bylo mi bardzo przykro ale staralam sie to zrozumiec. przyszedl wieczorem, siedzielismy przed klatką schodowa, caly czas padalo, pamietam ze dobiegaly do nas dzwieki z jakiegos festynu. pojawil sie tez kolejny problem, bo za chwile mial pryjechac do nas kolega, a wiadomosc o naszym slubie nie miala byc ponoc dla niego dobra. sen ogólnie byl bardzo smutny i przygnebiający, jeszcze dlugo po przebudzeniu nie mogly opuscic mnie te emocje i caly czas chcialo mi sie plakac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jakoś w ubiegłym tygodniu śnił mi się ślub. Ślub kolegi, który w rzeczywistości ma go wziąć za niespełna rok. I wszystko było przygotowane. Podczas ceremoni zamiast kolegi do panny młodej poszedłem ja i to ja z nią się ożeniłem a kolega stał obok i się przyglądał. Cóż taki sen może oznaczać? Z góry dzięki za odpowiedzi:)

 

Pozdrawiam i życzę miłej nocki.

 

Nietoperz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć,

 

śniło mi się, że mój chłopak się żeni ale nie ze mną.Był wystrojony w garnitur i powiedział mi tylko "żenię się" i szybko odszedł do samochodu.Jego panny młodej nie widziałam.Powiem tylko, ze nas związek to związek na odległość, on jest obcokrajowcem i nie wiem kiedy będziemy naprawde razem, bo ja na razie muszę być w Polsce ponieważ mam tutaj studia, które kończe we wrześniu ale potem mimo wszystko nie wiem czy uda mi się znaleść pracę w zawodzie ,w jego mieście.Czy ten sen może wynikać z tej sytuacji?Ze strachu przed tym co z nami będzię? co o tym myślicie? a może macie inną interpretację? Serdeczne dzięki za dpowiedz

Rosa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w mojej rodzinie zauwazyłam dziwna zbierzność snów.. Mój brat wraz z swoją narzeczona 15 sierpnia ma ślub. Oczywiscie przygotowania idą pełna para. Niedawno - Aneta czyli przyszła zona mojego brata miała sen że była ubrana W biała suknie, podwinęła ją do góry i tam były cieżkie, czarne zimowe kozaki... Następną noc zaraz po tym mój brat miał sen że poszedł do ślubu bez butów. A na następna noc mi samej sniło się że szłam do nich na slub w slicznych bucikach, przez ogromne błoto. Te buty były tak brudne, zapadałam się aż w tym błocie. Prosze was odpowiedzcie co mogą oznaczać nasze sny! Z góry bardzo dziękuje! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam! mój chłopak opowiedział mi swój sen. mówil, ze braliśmy ślub, ze czul ze duma go rozpiera, ze bylismy bardzo szczesliwi, i przedstawial mnie wszystkim jako swoją żonę. sen calkiem przyjemny:) tylko, ze wyczytałam gdzies, że sen o ślubie oznacza cos nieprzyjemnego, niepomyslnego. czy to prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojemu chłopakowi parę nocy temu śniło się, że brał ze mną ślub. Mi również na drugi dzień śniło się, że wychodzę za niego zamąż. Czy to ma jakieś znaczenie? Czy te sny przepowiadają, że zostaniemy małżeństwem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! śniło mi się że biegam po sklepach w dolnej części sukni ślubnej i w zwyklej koszulce z rekawkiem i szukam dodatków ślubnych głównie butów, jednak nie mogac znaleść butów a czas ucieka bo to dzień mojego ślubu ciagle po głowie krąży mi myśl ze musze jeszcze zdążyć do fryzjera i kosmetyczki, niedawno rozstałam się z chłopakiem, ja bym chciała wrócić a on mowi ze nie wyklucza takiej możliwości tylko nie w tej chwili bo musi zrozumieć swoje uczucia, codziennie zasypiając myśle o nim, może to ma jakiś związek ale jak wyszukałam w senniku co znaczy suknia ślubna bo zamarłam, tam pisało że to oznacza długą samotność, czyżby to oznaczało ze juz do siebie nie wrócimy i mam się przestać łudzić??pomóżcie mi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jakoś w ubiegłym tygodniu śnił mi się ślub. Ślub kolegi, który w rzeczywistości ma go wziąć za niespełna rok. I wszystko było przygotowane. Podczas ceremoni zamiast kolegi do panny młodej poszedłem ja i to ja z nią się ożeniłem a kolega stał obok i się przyglądał. Cóż taki sen może oznaczać? Z góry dzięki za odpowiedzi:)

 

Pozdrawiam i życzę miłej nocki.

- może doszło do jakiegoś porównywania siebie, na tle innej osoby. Acha, niekoniecznie chodzi o fakt ślubu - to tylko skojarzona symbolika. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-08-24, 20:20 ]

Witam! śniło mi się że biegam po sklepach w dolnej części sukni ślubnej i w zwyklej koszulce z rekawkiem i szukam dodatków ślubnych głównie butów, jednak nie mogac znaleść butów
- buty są symbolem możliwości realizacji celu... hmmm, w tym przypadku związanego z Waszą, aktualnie przerwaną, więzią. Usilnie próbujesz coś z tym zrobić, czyli odnaleźć obuwie, aby relacja wciąż trwała:
ja bym chciała wrócić
codziennie zasypiając myśle o nim

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhem. Ostatnio miałam dość dziwny sen... Oto jego treść:

Leżałam w pościeli, w różowej koszuli nocnej, było około godziny 7:00 rano, bo na dworze było jasno. Wtem do mojego mieszkania wszedł jakiś obcy mi mężczyzna i przyłożył mi pistolet do głowy. Ów nieznajomy powiedział, ze albo mnie zabije, albo zrobię to, co mi każe. Płacząc rzewnie powiedziałam [dość bezmyślnie], że zrobię, co tylko zechce. Na co on odparł, że poślubię jego przyjaciela... o.O Którym okazał sie [przewraca oczami] Ville Valo z HIM. Sen kończy sie tym, że udaję sie na budowę, gdzie jest już mój przyszły mąż. Na tamtym placu, gdzie trwają roboty, ma stanąć nasz dom. Słowem sie do siebie nie odezwaliśmy, choć staliśmy tuż obok siebie.

[Juz widzę tę interpretację XD].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniły mi się przygotowania do ślubu. Byłam w ładnej sukience rodzice byli wszystko niby było super ale uczestniczyłam w tym ślubie sama. Co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich ;) jakoze jestem nowa i nie bardzo jeszcze znam sie co i jak to poprstu przejde do tego o co mi chodzi. Przysnila mi sie taka sytuacja: mama mojego bylego chlopaka/ z ktorym jeszcze sie czasem spotykam bo tak naprawde nie potrafie sie z nim rozstac.../ umawia mnie do kosmetyczki na robienie paznokci na moj slub ja sie zgadzam po czym dochodzi do mnie ze halo!!!! chodzi o moj !! slub ! z tym chlopakiem..... mam na sobie przepiekna biala suknie i strasznie placze zeby one/ moja mama, ciotka i jego mama/ mu powiedzialy /bo on nic nie wie o tym slubie, ktory ma nastapic za pare godzin.../ bo tak nie wolno przeciez on sie nie zgodzi i budze sie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śniło mi się, że poszłam z mamą na mój ślub. Weszłyśmy do kościoła, gdzie było dużo ludzi, bo kończyła się właśnie jakaś msza albo poprzednia ceremonia. Miałam piękną, kremową sukienkę z bardzo długim trenem. Usiadłyśmy w ławce. W pewnym momencie zobaczyłam tą sukienkę powieszoną na kolumnie w kościele… nie wiem, co ja miałam na sobie w tym czasie :mrgreen: . A po chwili, już ubrana, wychodziłam z kościoła, żeby przywitać ślubnych gości. Co najśmieszniejsze nie wiedziałam, kto ma być moim przyszłym mężem. Dopiero, jak wyszłam to dostrzegłam go w grupce mężczyzn stojących przed kościołem. Był to mój były chłopak, ubrany w garnitur i czerwoną koszulę. Bardzo się ucieszyłam, że to z nim biorę ślub. W tym śnie był jakiś nowy zwyczaj, że pan młody nie mógł dotknąć pani młodej, więc tylko staliśmy i rozmawialiśmy ze wszystkimi, a on się na mnie patrzył z podziwem. Nie wiem, czy w końcu się pobraliśmy, bo się obudziłam :cry: .

 

Zwykle mam same mroczne albo dziwne sny... śmierć, potwory, wypadanie zębów i te sprawy, a tutaj nagle ślub :mrgreen: . Mam nadzieję, że to nie oznacza nic złego. Bardzo proszę o pomoc w zinterpretowaniu :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sen to już kompletne nieporozumienie: był Mój ślub przygotowania pełną parą jak to w ten dzień. W drodze do kościoła (nie wiem w jakim celu objechaliśmy go samochodem dookoła-zupełnie bez celu) potem okazało się, ze nie mam bukietu a jak Go Mi dano to okazało się że Mnie się nie podobał i zaczęłam robic awanture, odnośnie tego kto w ogole zamawiła te kwiatki i jak tam mozna było wybrac takie brzydkie. Inną częscią tego snu było witanie gości - mianowicie jka ot przy witaniu całuje sie z kazdymw policzek w tym śnie natomiast "przykleiła się do Mnie jakaś dziewczyna-niby od strony Pana Młodego", bo pytała Mnie jeszcze czy jetsem pewnie że chcę wejść w tą rodzinę czy coś takiego a potem zaczęła Mnie całować ale "tak od serca", a do tego wszystkiego kosciół był jakiś dziwny (tzn inny od tego w którym mam brac w realu ślub za rok) a potem już była pobudka :???:

Zupełnie nie wiem czy może to być spowodowane tym, ze za rok sama staje na ślubnym kobiercu.

Dziwne czasami potrafia być sny.

To drugi Mój dziwny sen jednej nocy który pamiętałam eehhhhh

pozdrawiam :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosze pomóżcie mi zinterpretować ten dziwny sen sprzed kilku dni, bo bardzo mnie on "gryzie". w tym śnie rozmawiałam przez telefon z jakimś mężczyzną (którego głosu nie znałam) i rozmawialiśmy o dacie naszego ślubu.on mi tłumaczył że był w urzędzie i że jest wolny termin 22 pażdziernika i wtedy mozemy sie pobrać. ja odpowiedziałam że dobrze, mi ten termin pasuje, tylko musze sobie jeszcze skombinowac jakąś sukienke. dziwne było to ze oboje rozmawialiśmy o tym w sposób jakby obojętny, powiedziałabym "urzędowy".

jest jeszcze coś : tydzień przed tym snem zostawił mnie chłopak podając jakiś wymyślony powód, a 22 pazdziernika to data ślubu moich rodziców, którzy ostatnio przechodzą tzw "trudny okres", mówią nawet chwilami o rozwodzie... dlatego właśnie nie mam zielonego pojęcia jak mam interpretować ten sen... z góry dziękuje za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosze pomóżcie mi zinterpretować ten dziwny sen sprzed kilku dni, bo bardzo mnie on "gryzie". w tym śnie rozmawiałam przez telefon z jakimś mężczyzną (którego głosu nie znałam) i rozmawialiśmy o dacie naszego ślubu.on mi tłumaczył że był w urzędzie i że jest wolny termin 22 pażdziernika i wtedy mozemy sie pobrać. ja odpowiedziałam że dobrze, mi ten termin pasuje, tylko musze sobie jeszcze skombinowac jakąś sukienke. dziwne było to ze oboje rozmawialiśmy o tym w sposób jakby obojętny, powiedziałabym "urzędowy".

jest jeszcze coś : tydzień przed tym snem zostawił mnie chłopak podając jakiś wymyślony powód, a 22 pazdziernika to data ślubu moich rodziców, którzy ostatnio przechodzą tzw "trudny okres", mówią nawet chwilami o rozwodzie... dlatego właśnie nie mam zielonego pojęcia jak mam interpretować ten sen... z góry dziękuje za pomoc!

- podświadomość chyba sugeruje, że to nie "ten". Zwłaszcza z uwagi na fakt daty i analogii do niej w realu - wprawdzie rodzice się w tym dniu pobrali, ale tutaj trzeba kojarzyć ze stanem aktualnym ich uczuć. Odpocznij od tej "miłości" i nabierz dystansu, za chwilę moze się okazać, że to rozstanie jest jedną z lepszych rzeczy, która Cię spotkała... bo otworzysz się na nowe uczucie. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-10-01, 11:55 ]

Zwykle mam same mroczne albo dziwne sny... śmierć, potwory, wypadanie zębów i te sprawy, a tutaj nagle ślub . Mam nadzieję, że to nie oznacza nic złego. Bardzo proszę o pomoc w zinterpretowaniu .
- a były chłopak dobrze Ci się kojarzy?

 

[ Dodano: 2006-10-01, 11:57 ]

Śniły mi się przygotowania do ślubu. Byłam w ładnej sukience rodzice byli wszystko niby było super ale uczestniczyłam w tym ślubie sama. Co to może oznaczać?
- a jesteś z kimś w związku? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! Szukając Tłumaczenia swojego snu trafiłam tutaj.

Śniło mi się ,że był dzień mojego ślubu z moim byłym chłopakiem, wiedziałam o tym i zaraz po pracy pobiegłam do babci się przygotować. To miał być ślub cichy mieliśmy go wziąść sami bez gości nikogo znajomego poprostu tylko my. Gdy weszłam do domu babci, była tam mama mojego przyszłego męża, która mnie ciągle pośpieszała, dała mi do ręki obrączki < były złote i cieniutkie>. POtem do domu przyszła moja przyjaciółka i powiedziała mi żebym zastanowiła sie co robie bo jeszcze moge sie wycofać, mówiła że jeszcze jestem zamłoda na bycie żoną. Po jej słowach zaczełąm ciągl myśleć o tym wszystkim. Ciągle schodzili się goście a ja byłam kompletnie niegotowa i zaskoczona, bo nikt miał o ślubie nie wiedzieć. Wkońcu okazało się, że nie mam białych butów<pełnych bo obie mamy uznały że powinnam iść w pełnych>, chciałam pożyczyć buty, ale moja mama mówiła, że na swój ślub nie można pożyczać butów bo to pecha przynosi. Nie miałąm również niebieskiej podwiązki. Wtedy siadłam na schodach i zaczełąm płakać zastanawiając sie czy powinnam iśc na ten śłub. Czułam tylko jak bardzo kocham mojego przyszłego męża. Zaczoł dzwonić telefon z życzeniami od znajomego. A potem dzwonił mój ukochany,a le nei słyszałam nic co mowił bo tak głośno muzyka grała i sie obudziłam.

 

Dodam jeszcze, że z chłopakiem za którego miałam wyjść zamąż rozstałam sie rok temu. Obecnie jestem sama. Nie rozmyślam o tym co było nie myśle już o nim. Więc skąd taki sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- a były chłopak dobrze Ci się kojarzy?

 

Trudne pytanie :-). Powiem tak: od roku ze sobą nie jesteśmy, a mi jest cały czas smutno z tego powodu... :-| Przeważnie kojarzy mi się dobrze, ale czasem wolałabym go w ogóle nie poznać, żeby później się tak nie przejmować.

Mogę jeszcze dodać, że parę dni temu śniła mi się jakby dalsza część tego snu, a mianowicie oczepiny na weselu ;-). Małożonek był oczywiście ten sam.

Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Mnie się śniło, że byłam zaręczona z moim kumplem :) Było nam razem bardzo dobrze. Byliśmy razem na spacerze i snuliśmy plany na naszą wspólna przyszłość. Następnego dnia miał się odbyć nasz ślub kościelny. Były wielkie przygotowania. Ja założyłam swoją suknię ślubną i miał sie odbyć nasz slub. Wszystko było na dobrej drodze gdy... musiałam wstać...

Co o tym myslicie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budzik? Jesli tak, to Ci powiem na pocieszenie ze niee tylko tymasz problemy z docieraniem do konca dobrze zapowiadajacej sie "drogi".

Na jakich stosunkach jestes z Twoim kumplem? Ale jak podpowiada sem mozna domyslic sie ze sie wspaniale dogadujecie, rozumiecie, macie duzo wspolnego. Oczywiscie nie koniecznie wyniknie od razu z tego staly zwiazek... jakis "budzik" moze stanac na przeszkodzie... :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

snilo mi sie ze mam wziac slub , ale dowiaduje sie o tym ot tak, ze to dzisiaj i szybko trzeba zalatwiac. okolicznosci - jestem u siebie w domu tylko jakis taki inny, kaza mi sie ubierac do kosciola, a ja mowie ze nie mam sukienki, a ja musze isc w bialej pieknej sukni, ale wszyscy mnie poganiaja tak jakby to nie bylo wazne. ja placze bo chce sukienke i koniec ... poganiaja mnie i mam wyjsc przez okno, takiego starego typu, drewniane zloczone z dwoch czesci tylko tych czesci jest strasznie duzo, otwieram jedna czesc okna i nastepna i nastepna i nastepna i nastepna. potem juz ide swoja droga, ale sama (w ogole nie ma tam pana mlodego, wiem tylko ze zamiast mojego obecnego chlopaka snilam o bylym narzeczonym - zerwalismy zareczyny dawno temu i nic juz nas nie laczy) no i tak ide i widze moja rodzine, ale ogole nie jestem zadowolona bo nie mam tej wymarzonej bialej sukienki i wszystko jest nie tak.

mojemu chlopakowi poprzedniej nocy sie snilo ze ozenil sie z kims innym, a nastepnego dnia biegal nieszczesliwy zeby uniewaznic slub, szukal ksiedza, bo on tylko ze mna chce byc.

co najsmieszniejsze my w ogole o slubie nie gadamy.

coz to moze znaczyc? jakies wskazowki? prosze ;)))))

pozdrawiam serdecznie

ania

 

[ Dodano: 2006-11-01, 04:52 ]

jeszcze jedno - pare dni pozniej a wlasciwie nocy budzilam sie dwa razy bo czulam ze bardzo ciezko mi sie oddycha, jakby cos uciskalo mi klatke piersiowa, ale bez swiadomosci ze jest to jakis stwor tylko poprostu ze ciezko mi oddychac. tez dziwne...hmmm

pozdrawiam ;)

mam nadzieje ze dzisiaj bede snic o czyms milusim ;))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że jeszcze przeżywasz tamto rozstanie, bo w sumie zaręczyny to już coś. Ale w śnie bardziej obchodzi Cię sukienka niż to za kogo masz wyjść-zastanów się nad tym...:smile: :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Mefisto ;)

niezla puenta - bardziej mnie obchodzi sukienka niz moj przyszly maz ha ha ha

jest cos tym, bo mecza mnie rodzice ze juz mam 28 lat, poprzedni zwiazek padl, bla bla bla... generalnie juz go nie przezywam, uczucia zupelnie wygasly, bo to bylo dawno temu ;)

ale co mi bardzo utkwilo pamieci to wychodzenie przez okno i otwieranie tego dziwnego okna, otwieralam i otwieralam. czy okno i to udziwnienie moze miec jakis symboliczny przekaz?

pozdrawiam :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatniej nocy śniło mi sie ze mam wźiąść ślub w Częstochowie. Wszystko było przygotowane... byli goscie i w ogole, ale ja miałam wątpliwości. przyszedł do mnie moj prooboszcz i sie zapytał czy jestem pewna a ja na to ze w 85% i powiedział mi ze musze być pwena w 100 i slub sie nie odbył. Pan młody przyja to spokojnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam :) chciałabym prosić o interpretację mojego snu.

Mianowicie akcja działa się w pobliżu mojego domu w piękny letni dzień, miałam na sobie białą suknie ślubną nie mogłam tylko się zdecydować na fryzurę jaką mam mieć w ten ważny dla mnie dzień, lecz o dziwo nie czułam większych emocji. Gdy zdecydowałam się na fryzurę zobaczyłam pana młodego... był nim brunet o miłym wyrazie twarzy, którego widziałam pierwszy raz na oczy :grin: Gdy już cała ceremonia miała się zaczynać (nie w kościele lecz w moim ogrodzie) zmieniłam zdanie i stwierdziłam że nie chcę brać tego ślubu.. Tak na marginesie dodam że nie mam chłopaka od dłuższego czasu i w sumie nie myślę o wychodzeniu za mąż więc nie mam pojęcia skąd taki sen (???)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrezygnowałaś, gdyż nie byłaś pena, nawet go nie znałaś, Twe niezdecydowanie ukazuje stan Twej podświadomosci, ciągłe wahanie, niepewność, zarówno jeśli chodzi o te drobne, jaki i wazne, kluczowe dla całego życia sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...