Skocz do zawartości

ŚLUB


diablo007

Rekomendowane odpowiedzi

własnie miałam sen o moim ślubie , były przygotowania a potem znalazłam się w kościele i z nerwów zaczęłam płakac bo mama nie wzieła aparatu potem moja siostra poleciała po aparat a ja się przebrałam w piekną suknię i poszłam z nia chyba na koniec sali w kościele i w tym momencie nadjechał jakiś wóz z moim byłym i tam na końcu sali stał mój tata i wziął mnie pod rękę i zaprowadził mnie do niego i potem jak staliśmy koło siebie to byliśmy szcześliwi i się śmialiśmy że właśnie się hajtamy a obok jakas para się miziała wcześniej jeszcze słyszałam jak chór w przygotowaniach pięknie śpiewał , następnie po ceremoni poszliśmy skonsumować związek gdzieś w jakiejś kanciapie a potem doszliśmy do wniosku że trzeba się pokazać na weselu no to jakoś się stało że ja tam się wpierw pojawiłam i z kimś rozmawiałam i się zbudziłam.. Dodam ze od paru tygodni nie jestesmy razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś pomóc? Śniło mi się ostatnio że miało się odbyć moje wesele. Byłam ubrana w białą ślubną suknię. Poszłam więc do domu po mojego ojca. Wszyscy czekali na dworze. Kiedy weszłam do domu i mówię do ojca, żeby już wyszedł bo moj ślub zaraz będzie to mi odp:"Co tam Twoj slub? Teraz TV oglądam, a zresztą goście zaraz i tak pójdą" Wyszłam na zewnątrz i rzeczywiscie goscie zaczeli się rozchodzić bo padal deszcz mimo że świeciło słonce. Weszłam do domu i zaczelam płakać. Możecie to przetłumaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

We śnie znalazłam się przed kościołem, który często mi sie śni, to miejsce z mojego dzieciństwa. Czekałam razem z moim chłopakiem i rodziną na rozmowe z proboszczem. Nie iwem jak to się stało, ale rodzina zaczęła nalegac na szybki ślub. Mówiłam im, że nie mamy potrzbnych dokumentów, ale oni nie chcieli mnie słuchać. Wyszedł proboszcz i przyznał mi rację, że w takiej sytuacji ni emoże byc mowy o slubie. Miałąm ubraną biała suknię, mój chłopak jakiś surdut niedbale ubarny. Czułam sie fatalnie, źle.... Ale nei wobec mojego chłopka, wobec niego mimo wszystko czułam spokój, jakąś harmonię (mimo, że obecnie nie układa sie między nami) . Wzięłam go za rękę i pobiegliśmy jak najdalej od kościła, rodziny. Wtedy zobaczyłam, że mam bose stopy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem męzatką i szłam do ślubu w białej sukni, uciekłam sprzed ołtarza. Z koleżanką poszłam w miejsce gdzie miało być przyjęcie weselne i jadłam dużo mięsa szynki i pilam wodkę :mrgreen: . bardzo proszę o interpretację tego snu i z góry dziękuję. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

W Sobotę miałam sen o tym,ze jestem w 3 lub 5 miesięcu ciąży(nie wiedziałam za w którym),czułam,że mam brzuszek:)

A dzisiaj śnił mi się mój ślub z tym,że nie było przekazania obrączek,hostii.Byłam przekonana,że ślub sie odbył.

Na drugi dzień przyszło do mnie 3 księży,którzy chcieli ponownie udzielic ślubu,bo tamten był nie ważny.

Przeważnie w weekendy mam bardzo realistyczne sny.

 

Może ktoś by mógł napisać,co ten snny oznaczają.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem do końca pewna,więc dobrze by było gdyby inni ludzie też zinterpretowali twój sen....tak więc,pogorszenie warunków życia,prawdopopdobnie związane ze stratami finansowymi z własnej winy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś dwa tygodnie śniło mi się,że idę do ślubu.Miałam piękną,białą suknię.Mama cieszyła się,że wkońcu wychodzę za mąż.Tata poprowadził mnie do ołtarza,gdy już tam byłam to nie widziałam twarzy pana młodego.Co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialam dzisiaj strasznie dziwny sen. Jestem ze swoim chlopakiem od ponad roku. Snilo mi sie ze mielismy sie pobrac. Juz wszystko bylo przygotowane jechalismy jeszcze po cos do miasta w dzien slubu i wtedy przypomnialo mi sie ze nie mam jeszcze sukienki. Szybko powiedzialam o tym dla mojego chlopaka- bardzo sie zdenerwowal i poszedl odwolac slub. a ja w tym momencie zadzwonilam do mamy powiedziec ze nie mam sukienki. Jednak mama powiedziala ze jest sukienka w domu. Pobiedlam za swoim chlopakiem i powiedzialam mu ze juz jest sukienka ale on juz nic nie zrobil w tej sprawie zeby jednak slub sie odbyl. Pojechalam do domu zaplakana i rozmawialam z moja mama ktora byla zla ze cale przygotowania poszly na marne a ona tak sie starala, nawet mnie nie powieszala a ja tak strasznie plakalam. Nie rozumiem tego snu czy ktos moglby mi pomoc? :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Śniło mi się że na moim własnym weselu (ślub z obecnym narzeczonym) zakochałam się do pierwszego wejrzenia z wzajemnością w nigdy nie widzianym wcześniej chłopaku - który był jednym z naszych gości weselnych gdy składał mi zyczenia a potem z nim tańczyłam płakałam że dopiero teraz się poznaliśmy.

co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwaczny sen dziś miałam i bardzo prosze o pomoc w interpretacji.

 

 

 

mial byc moj slub. bylam chyba juz w kosciele, ubrana w sukni, czekalam na slub. wszyscy goscie juz sie zebrali. na dodatek byl to podwojny slub, moj i mojej kolezanki. ale ja caly czas sie wahalam czy tego chce i mowilam, ze nie jestem pewna czy z tym facetem chce spedzic reszte zycia. na dodatek tym facetem... byl obecny maz mojej kumpeli (slub brali we wrzesniu) we snie sie rozwiedli i on mial byc moim mezem! a gosc zupelnie mi sie nie podoba... we snie patrzylam na niego z daleka i caly czas plakalam, rozmawialam z mama, co chwile tylko powtarzajac ze nie wiem co mam robic...jego we snie eks zona mowila ze to moja decyzja, nie pamietam dokladnie o czym rozmawialysmy. ostatecznie, nie podeszlam do oltarza tylko wyszlam z kosciola tylnymi drzwiami caly czas becząc...ten drugi slub sie odbyl.

 

 

o co tu może chodzić? czy to, że boje sie związków? bo stałego partnera nie mam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosze o wyjasnienie mojego snu: a mianowicie snilo mi sie ze biore slub z moim obecnym chlopakiem z ktorym jestem od trzech lat i planujemy sie kiedys pobrac. Slub bralismy w jego parafii (za miastem) ale nie bylo ani nikogo z mojej rodziny :cry: , zadnych swiadkow, bez obraczek i bez bialej sukni :sad: Co to moglo oznaczac :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

WITAM! WYCHODZE ZA MAZ W LIPCU SNILO MI SIE ZE PRZYMIERZALAM SUKNIE SLUBNA ALE TO NIE BYLA TA KTORA WYBRALAM TA NOWA WCALE MI SIE NIE PODOBALA BYLA BRAZOWA TAKA CZEKOLADOWA I BARDZO CHCIALAM JA WYMIENIC PROSZE O INTERPRETACJE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Śniło mi się że odbywa się mój ślub w kościele byłam oczywiście w białej sukni. Mój narzeczony przyniósł mi zamiast bukietu kwiatów kwiat w doniczce i to bardzo marny.Zresztą powtarzaliśmy z księdzem dwa razy wejście do kościoła. I co dziwne ksiądz nie stał na przeciwko nas tylko z lewej strony. Co to może znaczyć??Potem zobaczyłam jak ludzie z tyłu w kościele tańczyli. I później ujrzałam na swym palcu obrączkę złotą byłam wtedy przy ołtarzu. Po wyjściu z kościoła jechaliśmy samochodem do mojego domu. Po drodze mijaliśmy moją mamę, ale co dziwne nie zabraliśmy jej ze sobą. Po przybyciu do domu w kuchni siedział mój ojciec i pił piwo. Powiedział że na żaden ślub nie idzie i że zostanie w domu. Weszłam do małego pokoju obok kuchni i sen się dziwnie skończył. :cry: :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andimc, okropnie się czegoś obawiasz, może to mieć związek z wydarzeniami, które opisałaś, lecz nie musi. Z calego snu wyziera potworna obawa : jak to będzie, na pewno coś pójdzie nie tak... Nie możesz sie tak zadręczać, to że nasze życie jest dla nas wieczną niespodzianką powinno być mile, a nie uciążliwe. Masz chyba troszeczkę skłonności do czarnych myśli na temat przyszłości i stąd takie wizje we śnie. Wszystkie elementy snu opisalaś z niezwykłą starannością w każdym dopatrując się czegoś zlego, tymczasem muszę Cię rozczarować. Kwiat w doniczce, choćby był najmarniejszy jest i tak o niebo lepszym symbolem sennym niż kwiat cięty, biała suknia oznacza pomyślność, a powtarzana ceremonia - dokładne przemyślenia i trafne wybory życiowe. Także główka wysoko do góry i śmiało mierz się z tym, co przynosi codzienność :)

Pozdrowienia. Ag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

czesc...

mam maly problem i chcialabym prosic o pomoc:)

 

przechodze wraz z moim chlopakiem ciezki okres-ja mam kryzys i nie wiem co dalej z nami bedzie (jestesmy ze soba 21 miesiecy).to taki maly wstep;)

 

sen:

razem z chlopakiem i siostra wchodzimy do sklepu z "odzieza slubna". stwierdzilismy ze mozemy sprobowac cos przymierzyc (tak jakby z nudow czy cos-bo nikt nie planowal slubu).

 

ekspedientka otwiera duza, ciemna,drewniana szafe i wyciaga nam ubrania. moj chlopak wzial bialy garnitur,siostra nie pamietam;) a ja dostalam jakby koronkowa, kremowa (z elementami zlotego) sukienke(skromna i miala byc przylegajaca i obcisla).

kazdy z nas poszedl do swej przymierzalni-choc wolalam mojego chlopaka by poszedl ze mna-wygladalo jakby mnie nie slyszal.

gdy stweirdzilam ze zaczne sie przebierac nagle zaswiecily sie swiatla, weszlo multum osob, pojawily sie jakies ekrany, lustra i ogolnie bylam w lekkim szoku;)

okazalo sie(bo pytalam przechodniow) ze teraz jest czas "zwiedzania" przymierzalni (?) :shock:

no lae ze chcialam przymierzyc ta suknie to poprosilam jakies dziewczyny by potrzymaly mi kotare.ubralam sie(choc nadal mialam na sobie czarna koszulke-a dopiero na niej suknie). okazalo sie ze suknia jest za duza, wszedzie wisi..zaczelam biegac po przebieralni w poszukiwaniu lustra...potem wybieglam i znalazlam sie w centum handlowym...znalazlam lustro-lecz nic w nim nie widzialam(nie wiem dlaczego). no i polecialam do przebieralni...

 

tak zastanawiam sie czy ten sen moze miec jakis zwiazek z moimi problemami "zwiazkowymi" ;)

 

bylabym bardzo,bardzo wdzieczna za interpretacje:)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ann21087, że ten sen to właśnie takie przymierzanie się do zobaczenia swych problemów.

Suknia ślubna może być symbolem Twoich marzeń na temat relacji w związku. Przymierasz ją, aby zobaczyć, jak to naprawdę wygląda, aby zobaczyć, jak pasują marzenia do rzeczywistości. Aby przejrzeć się w lustrze, czyli jakby zobaczyć to tak, jak widzą inni.

Ty chciałabyś swe problemy "mierzyć" wspólnie z lubym, ale Twój chłopak nie widzi tego tak jak Ty, macie inne podejście do pewnych spraw.

Dalej, zbyt dużo osób – może to Twoje subiektywne wrażenie – chce włazić ci do "przymierzalni" - może chcą doradzać, jak oni to widzą, chcą wypowiedzieć swe zdanie, wtrącać swe 3 grosze.

No i Ty po tym przymierzeniu widzisz, że bardzo Ci ta suknie odstaje od tych marzeń. Szukasz potwierdzenia "lustra", ale nie znajdujesz.

 

Pozdrawiam ciepło

szu_bu_bu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, dzieki wielkie :)

a o tych wtracajacych sie osobach nawet nie pomyslalam...ale powiem Ci ze to prawda :/

jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam i proszę o pomoc.

Dwa miesiące temu zmarł nagle mój mąż (miał 36 lat). Często śni mi sie jako żywy, ale dziś sen był wyjątkowy. Śniło mi się, że mieliśmy brać drugi raz ślub. Ja przygotowywalam sie do niego bardzo skrupulatnie. Robiłam sobie staranny makijaż; patrząc w niewielkie lusterko pamiętam jak malowałam sobie powieki fioletowym cieniem, sukienki nie miałam całej białej, ponieważ miał to być nasz drugi ślub. Miałam bordowo- brązowe buty i w podobnym kolorze niewielką marynarkę, pod tym krótką sukienkę. Mój mąż był pełen energii, ciągle gdzieś biegał, załatwiał, był taki jak na początku naszego małżeństwa. Bo niestety ostatnie miesiące, czy nawet lata naszego związku nie były udane. Wszystkim zajmowałam się ja sama. W śnie,kiedy ja się przygotowywałam, on pomógł wstać i ubrać sie naszemu synkowi, załatwiał wszystkie formalności. Ja tylko zapytałam, czy powiedział urzędniczce w USC, że to nasz drugi ślub, i o której godzinie się zaczyna. On odpowiedział, że nie powiedział o tym i że ślub jest o 12.30 (chyba). Byłam raczej szczęśliwa, choć miałam drobne wątpliwości. Zastanawiałam sie też, czy nie powinniśmy iść do ślubu kościelnego (bo nigdy takiego nie braliśmy), ale pomyślałam, że to zbyt poważna decyzja.

Pozdrawiam i proszę o pomoc w interpretacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:) Ostatnio snil mi sie moj slub. Ale niestety nie byl on mily :( snilo mi sie ze byla sobota czyli dzien mego slubu i ze wszystko szlo nie tak: a to suieknka byla za dluga a to gorset za szeroki, że fryzura i makijaz nie byly wogole zrobione:( a ja siedzialam i plakalam nad tym wszystkim:( a jesio w dodatku jak tak stalam kompletnie rozsypana przyjechali goscie i zaczeli mi robic zdjecia:/ czy ten sen moze oznaczac cos zlego? prosze o odpowiedz bo martwi mnie to w szczegolnosci ze naparwde niedlugo wychodze za maz. Bardzo prosze o pomoc. Z gory dziekuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego ludzie obiecują sobie coś czego nie mogą dotzymać ?

to tak jakby obiecać sobie to, że za dwa tygodnie będzie piękna, słoneczna pogoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ostatnio mojej nażyczonej śniło się ze stoi przed lustrem wswojej sukni ślubnej i nic w tej sukni jej sie nie podobało

 

znaczy to ze nie jest gotowa na ten ślub ?? czy może być to też spowodowane ze przez okolo 3 dni mieliśmy zatarcia...

 

a drugi sen to taki który się przyśnił jakiejś znajomej wiem ze ja do niej przyszedłem i się rozebrałem (albo juz byłem nagi) ps tego dnia jak jej sie to śniło to ja balowałem moze alkochol ma jakiś wpływ na to choć wątpie :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Prosze bardzo o przetłumaczenie mojego snu. Śniło mi sie że chyba sie pokłuciłam z moim chłopakiem, potem on mi wysłał pocztą emeilową wiadomość z zdjęciami z wesela, ślubu którego jeszcze nawet nie było. I na tych zdjęciach byłam z ukochaną osobą, były też zdjęcia jakiegoś brodatego gościa z innego kraju co miał długą, czarną brode, którą ją golił. To były zdjęcia z jakiejś pozdruży. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim śnie stałam w białej sukni ślubnej na trawniku, na moim weselu, i patrzyłam na biały tort weselny. Myślałam przy tym, że bardzo się myliłam ze swoim zdaniem na temat małżeństwa [a ogólnie jest ono takie, że im dalej tym lepiej, małżeństwo uważam za coś niepotrzebnego, co wprowadza w relacje między ludźmi taki jakby przymus, brak mozliwości wyboru, i w ogóle jak można powiedzieć w młodym wieku, że cos jest 'na zawsze, skoro nawet nie wiemy dobrze co to słowo oznacza]. W tym śnie myslalam, ze małżeństwo to coś pięknego, ze nic lepszego nie może czlowieka w zyciu spotkac :mrgreen: Nie wiem za kogo w tym śnie wychodziłam, ale wydaje mi sie że za kumpla, w którym jestem zakochana :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śniło mi sie że miałam brać ślub cywilny z chłopakiem, już byłam ubrana w suknie ślubną, brat młodszy mnie zawołał żeby mi fryzure zrobili ładną. Sala była pełna, zaś się zrobiła pusta, potem chłopak mój poszedł do jakiegoś pokoju, ja czekałam na korytarzu, chłopak wyszedł z pomieszczenia i powiedział że ślub nie może sie odbyć dzisiaj, bo brakuje jakiś ważny dokument. Potem byliśmy na Wielkiej sali, gdzie odbyło się wesele. Zatańczyłam najpierw z ojcem a potem z chłopakiem, byłam wtedy ubrana w suknie ślubną, a chłopak w garnitur. Na tej samej sali była jakaś wystawa pierścionków, biżyterii(na tej wystawie były bardzo cenne pierścionki, obrączki, naszyjniki, pierścionki zarenczynowe z diamentów) chyba mój chłopak coś kupił z tej wystawy bo stał przy kasie i obserwował biżuterie. Potem zatańczyłam z chłopakiem, tańczyliśmy bardzo dobrze. Zaś ja z moim chłopakiem znaleźliśmy jakieś monety, były to jednogroszuwki, on wzioł dwie monety, a ja jedną ale ta moneta moja była całkiem inna niż jednogroszówki, była troche więkrza. Mój chłopak przyczepił dwie monety do tablicy na magnes i sie trzymały, a ja przyczepiłam swoją monete i ona spadywała ciągle. Potem znowu razem tańczyliśmy i sie całowaliśmy namiętnie na sali. Usiedliśmy razem na jakąś ławke i siedzieliśmy przytuleni i zaczeliśmy sie całować. Co oznacza ten sen? Nie umiem go zainterpretować, pomużcie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wybaczcie, że usuwam, ale mnie coś skręca jak czytam swojego starego posta. złe wspomnienia:P

Edytowane przez Martitta371121
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dzisiejszej nocy śnił mi się dziwny sen. Jak dotąd nie interesowało mnie ich znaczenie ale ten mnie zaintrygował.

Sen zaczoł się od tego że znalazłem się w budynku przypominającym liceum do którego chodze. Było tam duzo ludzi. Była moja rodzina , koledzy i ludzie których wogóle nieznam a przypominali mi mojich znajomych, Ludzie tam gratulowali mi ślubu , wręczali prezenty. Zdziwiło mnie to że moji znajomi będący dotąd nieprzychylnie mi nastawieni byli dla mnie mili. W pewnym momęcie zaczołem z kimś rozmawiać, niepamiętam już z kim ale wiem że z tej rozmowy wyszło żę tak naprawde niewiem z kim biorę ślub a dotego niepamiętak kiedy sie oświadczałem. Potem nagle znalazłem się przed kościołem razem z kolegą i innymi osobami. Okazało się ze mój kolega bierze ślub w tym samym czasie co ja, wiem że wyglądał jak ona ale niewiem czy to był napewno on. Oczywiście byliśmy ubrani w garniaki i czekaliśmy na swoje narzeczone. Spostrzegłem w pewnym momęcie że niemam butów., on też i ch niemiał. Niepamiętam już w jak ale dostaliśmy te buty. Potem przyszły narzeczone. Wiem że moja była ubrana w niebieską suknie. Mimo tego że nie wiedziałem z kim mam brać ślub kiedy przyszła czułem że ją znam chociarz jej nieznałem. Potem weszliśmy do kościoła ale w czasie drogi do ołtarza zamienialiśmy sie miejscami. Niezdarzałe się jednak tak że on stał obok mojej narzeczonej a ja obok jego. Potem była przysięga i reszty już nie pamiętam. Jeśli by ktoś mógł mi przybliżyć o co chodziło w tym śnie to będe wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

witajcie:)śniło mi się że byłam kucharką na ślubie mojego byłego chlopaka.Akcja toczyła się następująco:jakby w zachrystii trwały te przygotowania ja byłam główną kucharką(tak naprawdę wcale za dobrze nie gotuje)i byłam jeszcze m.in czymś w rdzaju goscia,pamiętam jak rozmawiałam jeszcze z jego siostrą,która wyjatkowo byla dla mnie niemiła jak już wszytsko przygotowałam ubrana w piękną balową suknie (w której byłam z tym chłopakiem na studniówce)przeszłam z zachrystii jak juz mowilam tam się gotowały potrawy i zza kolumny obserwowowałam jak wchodzą nie widziałam ich dokadnie wiem tylko że ta dziewczyna miała rózow-fioletową suknie co mnie zdziwiło i że była w ciąży co mnie kompletnie nie zdziwiło.Miała jeszcze rude pasemka.Nie obserwowałam tego ślubu dokładnie bo cały czas byłam jeszcze wołana do pomocy.Na dodatek mimo że byłam otoczona tym jedzeniem byłam głodna.nie wiem co moze to oznaczac mam jeszcze teraz kontakt z tym chlopakiem on chce do mnie wrocic ale tyle raz sie na nim zawiodłam ze taki powrot nie ma sensu na dodatek moja siostra go nienawidzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniłmi sie dzis okropny sen.Najpierw byłm na słubie mojej przyjaciółki (która zreszta w wakacje wychodzi za mąż).Wszysko było ok,ślub się odbył, tylko panna młoda miała granatową sukienke:) Ale pózniej był drugi slub, mójego ukochanego i jakiejś innej kobiety... :cry: Stali razem przed ołtarzem a ja biegałm po całym kościele i tak płakałam, poprostu zalewałam sie łzami :cry: Najgorsze jest to ze ja wiedziałam ze On mnie kocha tylko z jakis powodów musi sie ożenić z tamtą kobietą...Wkoncu nie wytrzymałam podeszłam blisko ołtarze,On sie odwrócił i tak smutno spojrzał mi w oczy.Potem nie wiem ja to sie stało ale bieglismy juz razem, uciekalismy...Pamietam tylko ze On cały czas chciał mimo wszystko pomóc tej kobiecie i ja zgodziłm sie i pomoglismy jej razem nie wiem jak i o co chodziło bo pamietam tylko uczucie ze jej pomoglismy i ze znów bylismy razem...

Kim była ta kobieta...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość serafina

Słuchajcie. Śniło mi się, że były przygotowania do slubu, koleżanki ale z towrzystwa mojego chłopaka. Dokładnie nie było powiedziane jaka to koleżanka ale, ze jakaś od jego kolegów. Dziwne było to, że panna młoda miał być ktoś inny, albo ja albo jeszcze inny dziewczyna. Miałyśmy przymieżać sukienki i która bdzie lpi wyglądała ta będzie panną młodą. Pojechałam tam gdzie się szykowaliśmy do ślubu i przymeżałyśmy suknie, żadnia nie była biała tylko chyba fioletowe i zielone, ale w końcu wyszło tak , że to ja będę reprezentować w sukni pannę młodą. Poem znaleźliścy się tam gdzie miałbyć ślub. Okazało się, że to jest na podwórku przed blokiem gdzie mieszkają moi rodzice. Patrzę na siebie a ja jestem w pięknej białej sukni, ale nagle z kalatki wychodzi prawdziwa panna młoda i okazuje się, że ja jednak nie muszę juz jej zastępwać. Irobi mi sie głupio bo w końcu jestem tak jak ona w białej sukni, ale jej jest piękniejsza. Zaczyna się ceremonia jest prześlicznie, romantycznie, dużoludzi i ogólnie przewspaniale a ja stoje w tłumię i się zastanawiam jak dostać sie do domu moich rodziców żeby rpzebrać sie z tej skni, a boje się wyjść z tłumu bo każdy by mnie zobaczył jak uciekam do domu sie przebrać.......

 

Co to może znaczyć? Że chcę ślubu i poważnego związku, czy innym zazdroszczę hmma może coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość serafina

No właśnie dokładnie tak jest, jak napisałaś. Bilska mi osoba wiele mówi i obiecuje o przyszłości a ja się boję że z tego się wycofa? Tylko czy ten sen odzwierciedla obecny stan mojego umysły czy raczej to przestroga żeby nie wierzyć tej bliskiej osobie bo z tego wszystkiego sie wycofa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam, śniło mi się dzisiaj, że moja przyjaciółka miała brać ślub. Prosiła mnie, żebym została jej druchną. Poszłyśmy wybierać dla niej suknię. Ślub miał się odbyć popołudniu, niestety szłam na godzinę 13 do pracy więc zadzwoniłam do koleżanki że nie przyjde bo mam ślub przyjaciółki, ta powiedziała, że postara się wszystko załatwić. Niestety zadzwoniła za kilka minut i mówi, że odbyło się głosowanie i niestety większość osób jest za tym że musze iść do pracy ( :neutral: trochę dziwne jak dla mnie). załamana mówię to przyjaciółce a ta odpowiada, że niestety ale będzie musiała poprosić na świadka swoją drugą dobrą koleżankę. Załamana idę do pracy płacząc non stop. W pracy nie mogłam się powstrzymać. Nie mogłam pracować z myślą, że to nie ja tam jestem tylko ta druga koleżanka. Na drugi dzień spotykam się z przyjaciółką i pytam się jak było, i dlaczego wyszła za swojego chlopaka, przecież nie planowali nigdy ślubu. Powiedziała, że było wspaniale ale nie umie mi odpowiedzieć na to pytanie. Na drugi dzień ja ze swoim chłopakiem i moja przyjaciółka z MĘŻEm chodziliśmy po jakiś ruinach budynków( w ostatnim czasie bardzo często jeździmy wszyscy razem w różne ciekawe miejsca i kilka razy byliśmy na ruinach różnych zamków czy budowli) nagle Mąż mojej przyjaciółki znika, my go wołamy, szukamy ale nigdzie go nie ma. Moja przyjaciółka się tym za bardzo nie przejmuje, wręcz się uśmiecha jakby wiedziała, że sie za chwilę znajdzie. I rzeczywiście tak jest. znajduje się i tak kończy się mój sen. Dodam, że bardzo przeżylam ten sen. i Teraz się boję bo przeczytałam w senniku, że ślub oznacza śmierć. Czy mogłby mi ktoś pomóc w interpretacji?? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę o pomoc w interpretacji snu bo sama juz nie wiem co mam myśleć.

 

zacznę od małego wstępu: tydzień temu wyznałam przyjacielowi, że go kocham, od tematej pory nie odzywa się do mnie.

 

a więc, śniło mi się dzisiaj, ze mój ojciec powiadomił mnie, że wychodzę za mąż tylko nie chciał powiedzieć mi z kim, oświadczył mi także, że świadkiem mojego przyszłego męża będzie jego wieloletni znajomy, a w dodatku nasz sąsiad. Ślub miał odbyć się w kaplicy koło mojej szkoły a ślubu miał udzielać proboszcz z tego kościoła. Musiałam poszukać sobie świadka. Poszłam do swojej szkoły do pokoju nauczycielskiego. Spotkałam tam mojego przyjaciela. Chciałam go poprosić żeby został moim świadkiem, ale zaczęłam go prosić żeby się sprzeciwił temu małżeństwu, żeby zareagował, bo ja kocham tylko jego. Nie odpowiedział i zniknął mi z oczu. Do ślubu szykowałam się w łazience w domu mojej babci (sama nie wiem jak się tam znalazłam, jakimś dziwnym trafem była ona niedaleko owej kaplicy). Nie miałam na sobie tradycyjnej sukni ślubnej, ale białą długą spóniczkę i białą bluzeczkę (byłam ubrana bardzej jak na Noc Świętojańską niż na własny ślub) a na głowie miałam wianek z polnych kwiatów. Malując oczy kredką przed lustrem słyszałam jakby z góry głos księdza, który miał udzielać ślubu. Mówił coś jakby kazanie. Przed kościołem zaraz przed ślubem błagałam tego mojego przyjaciela żeby się za mną wstawił, że kocham tylko jego, żeby odezwał się aby do ślubu nie doszło. Znowu milczał. Pod ołtarzem okazało się ze moim przyszłym mężęm ma być mój znajomy, dobry kolega, ale nigdy nic do niego nie czułam. Kiedy on składał mi przysięgę ja patrzyłam tylko na mojego przyjaciela, który siedział w ostatniej ławce i przyglądał się całej ceremoni. Było mi strasznie przykro. Nie chciałam ranić uczuć kolegi, ale jednocześnie cierpiałam, ze wychodzą za mąż za człowieka, którego nie kocham.

 

Nie wiem czy to ważne, ale:

a) rozmawiałam tego dnia o uroczystościach św. Jana

B) przed snem czytałam list do mojego przyjaciela

 

Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaffka, dzięki. chyba masz racje, a w zasadzie dużo racji... cóż, moje przyjaciółki próbują od tygodnia mi to wytłumaczyć, ale ich słowa do mnie nie docierały. potrzebowałam zewnętrznego głosu rozsądku. jeszcze raz dzięki :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam może ktoś tutaj pomoże zinterpretować mój sen otóż jakieś 2 lata przed moim ślubem co jakiś czas nękał mnie sen w którym miałam swój ślub i w każdym z tych snów nie mogłam zdążyć ze zrobieniem fryzury,goście już przybyli a ja nie uczesana coś jeszcze nie zrobiłam a to nie ubrana -te sny były bardzo męczące ale w większości chodziło o moje włosy np. byłam w sukni ślubnej raz nawet miałam stare czarne buty i byłam nie uczesana .Ja z reguły jestem osobą zorganizowaną i raczej nie zdarzyło mi się nigdzie spóźnić a tu na swój ślub nie mogłam nigdy zdążyć.proszę może ktoś mi zinterpretuje ten sen.dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nashira dziękuję.

Może coś w tym jest, bo tak na prawdę to do chwili ślubu byliśmy ze sobą już 9 lat a w moim życiu pojawił się ktoś trzeci,ktoś z kim nie mogłam się związać, zajął pewną część mojego serca i jest w nim do dziś.Targały mną różne myśli, ale nie potrafiłam zostawić po 9 latach mojego narzeczonego wiec wyszłam za niego.Ale dochodzę do wniosku że nie powinno się nic robić na siłę i trzeba walczyć o swoje szczęście.

Więc sny na prawdę bywają prorocze będę częściej korzystać z Twojej pomocy dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

snilo mi sie ze miałam wziac slob z moim narzeczonym. Balam sie i bylam niespokojna, nie mialam na sobie zadnej sukienki, a slubu udzielal nam ktos jakby z okienka kasowego :| poczulam sie strasznie niepewnie i - ucieklam! Pozniej nagle mialam na sobie suknie i welon, i ,choc nie jestem pewna - slub sie odbyl. Co to moze znaczyc?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. mam narzeczonego od kilku miesiecy, wczesniej byłam z innym facetem ponad trzy lata. ostatnio snił mi sie mój ślub z moim byłym chłopakiem. była tam też jego matka i siostra. bawiłam sie dobrze na weselu do momentu, gdy usłyszalam ze mój mąż(ten mój byly) upił sie i gzieś śpi. pożniej zobaczyłam go jak obejmował naszą wspóklna znajomą. zaczęłam płakać i płakałam przez dłuższy czas. spojrzałam na palec gdzie mialam obrączkę. obrączkę przykrył pierścionek od mojego obenego chłopaka(tzn narzeczonego). byłam zrozpaczona i zła że wyszłam za niego (mojego byłego) za maż. pocieszyc mnie chciala kumpelka z dawnych lat. co to wszystko może znaczyć?? zastanawialam sie i nie wiem. szukalam w sennikach i tu na forum... pomóżcie prosze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

didunia, czułas się chyba w tamtym związku osaczona - było Ci z chłopakiem źle pomimo tego, że zapowiadało się dobrze. Twój obecny partner jest inny i nie musisz już wracać do tego, co było kiedyś. Chyba tamten facet bardzo Cię zranił...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aneta, to co napisałaś to cała prawda. trochę się martwiłam tym snem ale juz wiem że nie znaczyl nic złego.dzięki za przetłumaczenie mojego snu :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :mrgreen: Mam problem z własnym snem oczywiście i chciałabym bardzo prosic o pomoc w zrozumieniu go..:)

 

Śniło mi się, że stałam przy ołtarzu w takiej ślicznej sukni ślubnej i grała muzyka...spytałam się księdza czy to normalne, że ja czekam na pana młodego czy nie powinno byc na odwrót...a on gestem pokazał mi żebym się odwróciła...nagle zobaczyłam dużo ludzi w ławkach, a w moją stronę szli lektorzy itd z krzyżem w ręce jak na pogrzebie, a za nimi w garniturze mój chłopak...noi sie obudziłam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

geheimnis, masz słuszne oczekiwania ze strony Twojego chłopaka. Chcesz, by robił coś, czego on za bardzo nie chce. Jest to dla niego olbrzymia zmiana, której ciężko się mu podjąć. Może jednak coś wyperswadujesz? ;) pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Śniło mi się kiedyś o ślubie, do którego nie doszło.

Było to więc tak, była już msza w kościele w mojej miejscowości,

Ksiądz był ten co prowadzi mszę w mojej miejscowości,

Lecz pana młodego twarzy dokładnie nie widziałam, mogę tylko przypuszczać kto to był. Miał śniada cerę i czarne włosy :D.

Gdy się ślub zaczynał, byłam dość szczęśliwa ale jednak po krótkim czasie myślałam cały czas o tym , po co ja się żenię i natychmiastowo już się nie chciałam żenić bo poczułam że jestem za młoda na to, życie sobie spieprzę itd.

Widziałam tez na ławce jak koleżanki się dziwiły i tak jakby trochę zazdrościły mówiąc: Taka młoda a już się żeni!

Nie mogłam się doczekać tego momentu w którym mówi się przysięgę, bo chciałam już powiedzieć NIE!

W końcu jednak nadszedł ten moment, i powiedziałam nie!

Wtedy nic takiego się nie stało po prostu msza została przerwana, pan młody się wkurzył.

A ja zaczęłam się tam bić z nim chyba żu7cając na niego stołki.

Po ślubie poszłam do domu, a do mojego taty przyszedł ksiądz i zaczął się z nim kłócić o to czy tam mówić mu że się tak zachowałam . wszyscy byli zdziwieni. I tyle, dzięki za interpretacje z góry.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AmberBlue, sądzę, że za bardzo bierzesz do serca opinię obcych ludzi. Jeśli masz jakieś wątpliwości często pozwalasz sobie na wtajemniczenie osoby postronnej i podejmujesz często złe decyzje, w których możesz szukać przyczyn swoich ostatnich kłopotów.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam nadzieję że ktoś pomoże mi zinterpretować mój sen który w ostatnim czasie pojawił się parokrotnie. Śnił mi się mój ślub z moim obecnym chłopakiem z którym jestem już 5 lat. Za każdym razem w dniu ślubu okazywało się że z czymś nie zdążyłam, że nie mam makijażu, zapomniałam umówić się do fryzjera i nic się już nie da zrobić, próbuje jeszcze coś załatwić, na ostatnią chwilę znaleźć fryzjera, ale jest za mało czasu. Generalnie moje uczucia w śnie były bardzo pozytywne i byłam szczęśliwa, cały nastrój psuły jednak wspomniane niedopatrzenia. Sen zwykle kończy mi się na etapie przygotowań lub na placu przed kościołem. Z góry dziękuję za pomoc w interpretacji. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Witaj milika

 

Ze snu wynika, że jesteś szczęsliwa w związku i masz okreslone plany na życie. Jednak coś ciągle Wam przeszkadza i nie dochodzi do skutku To co sobie wymarzyłaś.

Bysmoże jeszcze nie jest to odpowiednia pora lub Ty nie jesteś do końca przygotowana aby w danym kierunku działać.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys mi sie snilo. Pojechalam na spotkanie z nowa poznana osoba kolo kosciola. Ta osoba byla w garniturze i z kolega (swiadek) niesli suknie slubna. Swiadek poprosil mnie zebym za niego wyszla, bo jego niedoszla zona go opuscila i musi za kogos wyjsc i pokazal mi 9 tys. Ja na poczatku odmawiam, ale namowili mnie. Nalozylam suknie. w Koscile stojac przed opltarzem po kwesi ktora ksiadz mowi czy zgadzam sie wyjsc za niego ja krzyknelam nie i ucieklam z placzem(zabierajac czek). bardzo ciekawi mnie co oznacza ten sen..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Witaj anules

 

Myslę, że za bardzo ulegasz wpływom innych ludzi i często potem tego żałujesz. Masz świadomość, że postępujesz wbrwe sobie ale kusi cię perspektywa jaką ktoś ci podsuwa.

Uważaj bo pomimo, że coś zyskasz jednocześnie możesz stracić spokój ducha. Dwa razy się zastanów nad decyzjami aby potem nie mieć dylematów:)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj sniło mi sie, że przymierzam suknie slubną, a ona nie pasowała, co to moze znaczyć?

 

Dodam ze w wrzesniu mam slub i zdarzały mi sie wczęsniej sny jak prymierzam suknie slubną i nie kiedy coś było nie tak.

 

[ Dodano: 2008-07-02, 12:07 ]

dodaj jescze ze z chlopakiem jestem juz 5 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Jestem z moim chłpopakiem już trochę czasu, mieszkamy razem i w moim wieku powinnam podjąć już jakieś "życiowe decyzje". Jednak nie jestem do końca pewna czy to na pewno z nim chciałabym spędzić resztę życia a z drugiej strony bardzo go kocham. Coraz częściej jednak zastanawiam się czy z kim innym nie byłoby mi lepiej, łatwiej...

 

Wczoraj miałam bardzo realistyczny sen. Śniło mi się że dowiedziałam się, że za dwa dni mam wziąć ślub. tak jakby wiedziałam o tym wcześniej jednak wyleciało mi to z głowy. ślub był dopięty na ostatni guzik przez moją teściową i to ona dopilnowała wszystkich spraw z tym związanych (w realnym życiu mieszkamy blisko i ma ona znaczny wpływ na zycie mojego chłopaka). Spotkałam się tego dnia z moimi przyjaciółmi, strasznie płakałam i byłam ogromnie nieszczęśliwa z powodu ślubu. Chciałam się z tego wycofać ale bałam się jak zareagują na to znajomi i rodzina. Pożniej wziełam mojego chłopaka i pojechaliśmy do moich rodziców, byłam nadal ogromnie nieszcześliwa jednak nie rozmawiałam na ten temat z moim narzeczonym. Dopiero u moich rodziców wyznałam że nie chce tego ślubu, że nie tak miało być itd.. Rodzice powiedzieli mi że mam rację, nie tak to powinno wyglądać i wtedy poczułam ogromną ulgę...

Co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej miałam dzisiaj bardzo dziwny sen o ślubie. Ale od początku w mojej rodzinie niedługo we wrześniu kuzynka wychodzi za mąż. Niewiem czy ma to coś wspólnego z moim snem? SEN: To ja miałam wziąść ślub <co jest dziwne bo mam 15 lat> Kościół nie wiem czy był pełny czy pusty nie widziałam tego wiem że wchodziłam do kościoła po obustronach były ławki zbliżałam się do ołtarza byłam ubrana w nienieską koszulkę z chińskim znaczkiem i sportowe spodnie z dwoma białymi paskami po bokach doszłam widziałam jakiegoś mężczyzne który stał pod ołtarzem to za niego miałam wyjść wiem że był ksiądz który coś mówił ale ja powiedziałam nagle NIE odwróciłam się i dobiegłam do połowy kościoła bo zatrzymał mnie ten mężczyzna coś powiedział i wrócił pod ołtarz a ja stałam tam chwile bez ruchu a potem wybiegłam z kościoła .... pamiętam jeszcze że potem płakałam i na ulicy zatrzymała mnie dziewczyna która była odemnie starsza i poznałyśmy się jakieś 8 miesięcy temu moje koleżanki stwierdziły że ma wyraz twarzy jakby zaraz miała płakać i ja to w tym śnie pamiętałam opowiedziałam jej że nie wyszłam za mąż i nie dostane jakiś dużych pieniędzy ale tu nie wiem o co chodziło bo się obudziłam .............. Pomuszcie i napiszcie co to mogło znaczyć?

I czy może to mieć związek ze ślubem kuzynki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewelino, przede wszystkim, mając zwątpienia powinnaś mówić o nich swojemu mężczyźnie. Nie można pogrywać z czyimiś uczuciami. Sen ukazuje, że naprawdę nie jesteś pewna żadnej życiowej decyzji - boisz się, co będzie dalej. Sądzę, że powinnaś z kimś zaufanym o swoim problemie. Bo - jeśli naprawde jest tak, jak mówisz - nie ma sensu nadal robić temu mężczyźnie nadziei. Pomyśl tylko, że zawsze możesz trafić gorzej...

Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulo, tak ma związek, gdyż pewnie wiele o tym myślałaś. A znając kontekst, odniosę się do Twojej osoby.

Wygląda na to, że stoisz przed jakimś życiowym wyborem, decyzją, której nie powinno się odwlekać. Szukasz pomocy i sądzę, że znajdziesz ją, kiedy dobrze się rozglądniesz.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

śniło mi się że wzięłam ślub z moim chłopakiem a zaraz po ślubie czuło się żegnaliśmy na jakimś wąskim i długim korytarzu.Powiedział że musi wyjechać i że za 1,5 miesiąca wróci i będziemy już razem do końca życia.Sen był krótki ale czułam wielki smutek...Dodam że mój chłopak wyjeżdża regularnie za granicę i zarabia na nasze wspólne życie,po ślubie obiecał że już jie wyjedzie,czy to obawa przed jego dalszymi wyjazdami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Śniła mi się kobieta w sukni ślubnej, której nie znam ani w życiu realnym ani nie rozpoznałam jej we śnie. Kobieta ta znajdowała się w sklepie z prezentami, drobiazgami. Otaczali ją goście, którzy cieszyli się i składali jej życzenia. Następnie to ja wcieliłam się w rolę tej kobiety i czułam, że za chwilę nastąpi mój ślub. Również znajdowałam się w tym samym sklepie i teraz to ja przyjmowałam gratulacje. Goście wybierali prezenty dla mojego dziecka, choć fakt, że jestem w ciąży nie odgrywał ważnej roli. Czułam niepokój. Bałam się, że nie będę miała tylu gości co kobieta wspomniana wcześniej. Następnie szłam w białej sukni ślubnej przez miasto, jakbym zwyczajnie wybrała się na zakupy. Powtarzałam, że biorę ślub w tak młodym wieku- 18 lat (właśnie tyle mam obecnie). Nagle doszłam do jakiejś malutkiej kaplicy, w której było bardzo duszno. Nikt nie zwracał na mnie większej uwagi, poza mamą i przyszłą teściową. Zajrzałam do Kościółka...nie było tam mojego przyszłego męża i nie wiem kogo mogłabym ujrzeć, wyszłam na zewnątrz zdenerwowana... i tak to się skończyło. Jeszcze dziwną rolę odegrał mój ojciec, z którym nie utrzymuje kontaktu. Pokazał mi się bardzo wyraźnie 2 razy wśród tłumu. Była to tylko taka urywka. Co sądzicie o tym śnie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Śnił mi się własny ślub z mężczyzną, którego nigdy w życiu nie widziałam. Mimo to byłam bardzo szczęśliwa, że za niego wychodzę za mąż. Byłam ubrana w białą suknie. Kościół był mały po prawej stronie (od ołtarza patrząc) w ławkach siedziała moja rodzina, która również cieszyła się z uroczystości. Jedynie mój ojciec miał niewesołą mine. Po lewej stronie siedziała rodzina mojego przyszłego męża.

W pewnym momencie zostałam wprowadzona przez dziadka (od strony matki) do kościoła pod ołtarz. Byłam zdziwiona, że to ja pierwsza zostałam wprowadzona. Odwróciłam się i zauważyłam mojego przyszłego męża, który dołączał do mnie. Gdy był już przy mnie uśmiechnął się, pocałował mnie i zaczęła się ceremonia. Bardzo byłam zadowolona, że wychodzę za mąż za tego mężczyznę nie za innego. Gdy zbliżał się koniec wygłaszanych słów przez księdza mój ojciec wstał i krzyknął, że nie zgadza się na ten ślub. Moja rodzina nagle zaczęła stać po jego stronie. Jedynie mama i rodzina pana młodego się nie zgadzała z tymi słowami. Łzy pociekły mi po policzkach, mój przyszły mąż przytulił mnie i prosił księdza by kontynuować. Lecz ksiądz nagle zniknął.

Rodzina zabrała mnie do domu, a ja nie wiedziałam, co robić. Chodziłam bez celu po parku, centrach handlowych aż ujrzałam pana młodego. Szybko podbiegłam do niego przytuliłam się on też i uciekliśmy razem do tego samego kościółka i wzięliśmy ślub bez żadnych świadków. Byliśmy bardzo szczęśliwi, że jesteśmy razem i z takim uczuciem przyjemności obudziłam się ze snu…

Pomóżcie, co może oznaczać ten sen?. Nurtuje mnie też pytanie, co może znaczyć przerwany ślub przez ojca? Nie mam żadnych złych stosunków z nim. Mogę nawet stwierdzić, że mam z nim lepszy kontakt niż z matką. Jak na tą chwilę nie jestem w żadnym związku, kościół który mi się śnił miał jeden dziwny szczegół… starodawny piec blisko ołtarza, przy którym stałam gdy został przerwany ślub. Nigdy też nie byłam w tym kościółku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio miałam kilka snów kojarzonych ze ślubem, w pierwszym oglądałam ślubne suknie na mojej znajomej, która niedawno wyszła za mąż, wiedziałam,że to ona, choć nie widziałam jej twarzy, całą swoją uwagę zwracałam na suknię.

 

W drugim śnie miałam wyjść za mąż za swojego byłego chłopaka, w miejśćowości mojej babci, na pierszy termin oboje się spózniliśmy, na drugi przyszliśmy, ale nie byliśmy odpowiednio ubrani, pamiętam,że miałam kask na głowie zamiast welonu, strasznie mi się śpieszyło, nie miałam na nic czasu, samej ceremoni nie pamiętam, pamiętam tylko,że Bartek zaraz zniknął, a ja wiedziałam,że juz nie wróci, nie byłam smutna, było mi to obojętne, cały ślub mi był obojętny, przejełam się tylko tym,że nie mam obrączki. To był dziwny sen bo nie kocham Bartka i nigdy nie kochałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia20, wbrew pozorom to nie był zły sen - dla osoby niezamężnej - pierwsza sprawa: to , ze zwracałaś uwagę na suknię , nie na znajomą mówi o końcu problemów i kłótni z jakąś osobą - przestanie Ona być po prostu dla Ciebie istotna, za to dojrzysz wiele ważniejszych rzeczy. Następnie to, że byłaś źle, niestosownie ubrana i na dodatek nie zakovhana w delikwencie, to po prostu zdrowy objaw braku gotowości do dojrzałych decyzji, podejmowania życiowch kroków... Brakowało Ci tylko obrączki - a więc zamkniętego kręgu, który symbolizuje bezpieczeństwo i pewność siebie - i na tym skupiłabym się najbardziej - pomyśl co możesz w tym względzie naprawić sama, czemu brakuje Ci tego... Chętnie poczytam i inne Twoje sny. Pozdrowienia. Ag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mój chłopak uważa, że sny się nie spełniają, a ja miałam dziwny sen. Śnił mi się nasz ślub. Ja nie miałam białej sukni tylko pomarańczową. Ślubu nie udzielał nam ksiądz tylko moja babcia i to na dodatek w pokoju moich rodziców. Później okazało się, że mój chłopak zapomniał zamówić kapele na wesele i lokal. W końcu wesele odbyło się na jakiejś sali nad jeziorem gdzie mój chłopak ma domek. Ale okazało się, że zapomniał też o noclegu dla gości, ale mi udało się coś znaleźć. Na weselu zjawiła się dziewczyna, której wcale nie zapraszałam i powiedziała, że ochroniarz nie chciał jej wpuścić dopóki nie zapłaciła 5zł za wstęp. Ktoś podał mi i mojemu "mężowi" czekoladę, którą pobrudziłam sukienkę, a na końcu ja i wszyscy goście jechaliśmy gdzieś tramwajem ( oczywiście ja dalej w sukni itd.). Co to wszystko znaczy ? Zupełnie tego nie rozumiem. Pomocy :_smutny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio snilo mi sie, ze jestem w jakims pomieszczeniu, napewno nie byl to kosciół w tradycyjnym znaczeniu-bylo tam jasno i bardzo slonecznie.

 

Pojawiła się para młoda -ona w bląd lokach, on w ładnie skrojonej kamizelce (oboje troche przy tuszy,ale nie grubi,). Nie znam tych osób. BYli bardzo szczesliwi i ciagle sie usmiechali.

Powiedzieli,ze nie wezma slubu dopoki nie podejdzie cala najblizsza rodzina (chcieli bardzo by w tym ich szczesciu uczestniczyla).

 

W poblizu stala moja rodzina: rodzice, dziadkowie, rodzenstwo, ciocie, kuzyni.

Wszyscy zaczeli po kolei podchodzic> Najpierw dziadkowie. Para młoda powiedziala, ze wszyscy( mowli to ciagl sie usmiechajac), wiec podeszli moi rodzice, moje rodzenstwo. Po kolejnym nawolywaniu podeszli kuzyni, ciocie .Zostałam ja ( nie znalam ich i nie sadzilam,ze moze chodzic o mnie jako o najblizsza rodzine). ALe oni powiedzieli,ze wszyscy.

Wiec podeszlam i ja. Wtedy doszlo do zaslubin.

 

Ona wklada mu obraczke na prawy serdeczny palec. Potem on jej, ale obraczka nie wchodzi na ten palec, wiec on zaklada go jej na ewy serdeczny. Ona usmiecha sie, ale jakby troche nie pewna czy to moze tak byc ( czy ten lewy palec sie liczy).

 

A wtedy moja mam wyciaga moja lewa reke ( na serdecznym palcu nosze srebrna obraczke od mojego chlopaka) ipokazuje ja pannie mlodej mowiac: Patrz! Ona tak nosi, wiec na pewno sie bedzie liczyc. ( zalozenie tej obraczki na lewy serdeczny palec).

Wtedy panna młoda rozpromienia sie, szeroki usmiech na jej twarzy ( tak jakby slowa mojej mamy ja przekonaly w 100%) i pelna szczescia zwraca sie ku panu mlodemu.

 

A ja wciaz patrze sie na moja dłon (skierowana grzbitem w moja strone) i na obraczke na serdecznym palcu.

 

czy ktos moze mi to rozjasnic?

 

( nie planujemy slubu z moim chlopakiem, w ciazy tez nie jestem;p )

 

Wydaje mi się, że 123chomik powinnaś uwierzyć w przeznaczenie, być może para młoda to właśnie ty i ten chłopak, lecz zmieniliście się nie do poznania. Może być też, że to jednak ta obrączka nie jest dla ciebie i wtedy lepiej pogadaj z chłopakiem. Osobiście wydaje mi się, że z chłopakiem od obrączki chyba raczej nie wypali.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dzisiaj naprawdę dziwny sen.

Budzę się rano i zapominam o własnym ślubie. Dopiero ktoś do mnie zadzwonił z przypomnieniem. Jestem następnie w szkole. Znajduję tam swojego kolegę, któremu mówię, że nie będzie mnie na zajęciach ponieważ się żenię. Jestem w ogromnym pośpiechu. Gdy znajduję się na miejscu, gdzie miał być ślub okazało się, że panna młoda zeskoczyła ze schodów i upadła, zabijając się, w pobliżu wody. Po tym okazało się, że zaraz mam drugi ślub do którego tym razem dochodzi. Nie pamiętam już jednak jego przebiegu.

Edytowane przez Ten_co_jest_mna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli woda jest czysta to są bardzo dobre znaki że wszystko pójdzie po twojej myśli. upadek ze schodów narzeczonej ... może to oznacza kłótnie ale zrozumiesz ze nie chcesz innej kobiety skąd berze się drugi ślub do którego nie dochodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

 

Dzisiaj nad ranem mialam sen, o tym, ze ubieralam sie na swoj slub. Nie wiem nawet z kim bralam ten slub. Bylo to w domu moich rodzicow, mialam juz zrobina fryzure, szukalam jak opetana bialych ponczoch, i za kazdym razem jak znalazlam pare, to jedna z ponczoch miala tzw. oczka. Nagle dalam sobie spokoj z ponczochami i stwierdzilam, ze musze sie przeczesac i wpiac czerwona roze we wlosy. Co to moze oznaczac?

Dziekuje z gory za wyjasnienia,

Podrawiam

 

p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Witam, spróbuje zinterpretować Twój sen. Otóż myślę, że pogodzisz jakieś przeciwieństwa, zmiana fryzury/ układnie symbolizują, że rozpocznie się w Twoim życiu nowy etap rozwoju lub nadchodzi zmiana sytuacji życiowej może też to oznaczać, że pragniesz większej atrakcyjności. Czerwona róża jest symbolem namiętnej miłości, a pończochy wskazują aby realizować swoje potrzeby odpowiednio. Mam nadzieje, że pomogłam. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Ci Truskawko,

 

Aktualnie w moim zyciu wiele sie dzieje. 3 miesiace temu rozstalismy sie z wieloletnim partnerem. Obydwoje nie mozemy o sobie zampomniec i za kazdym razem jak sie widzimy wybucha wielka namietnosc i jest znowu cudownie, ale on twierdzi, ze to nic nie znaczy. I to wszystko zaczyna mi ciazyc i chcialabym zeby ta sytuacja sie wyjasnila, jak to sie mowi albo woz albo przewoz. Nie wiem czy ten sen ma cos wspolnego z ta sytuacja.

 

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Proszę bardzo, hmm nie wiem co Ci doradzić, ale możliwe, że sen ten może być odbiciem tej sytuacji. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam:)

Miałam troszkę dziwny sen, zważywszy na moją sytuację. możecie mi pomóc. W skrócie napisze ze jestem ze swoim partnerem dosyć długi czas, a od 10 miesięcy przebywa w zakładzie karnym. z poprzedniego związku mam córkę. Sen:

Otóż śnił mi się mój własny slub zorganizowany na szybko... Miałam na sobie suknie ślubna w kolorze jakby jasno złotym, mój chłopak miał na sobie garnitur. Szliśmy do kościoła jakby spacerem, kiedy zauważyłam że w ogóle nie pomyślałam o bukiecie, nie miałam go, poprosiłam moją siostrę żeby poleciała mi po jakieś kwiaty bo jak panna młoda bez kwiatów, pamiętam że doczepiała mi jeszcze do włosów jakieś pojedyncze kwiaty. Szliśmy pod kościół, w środku trwały przygotowania większość gości była w kościele. A my usiedliśmy na ławce, patrzyliśmy na siebie i nagle mówię do niego "Szkoda ze nie ma dziś z nami łysego" (to jego dobry kolega który także znajduje się w zk ale zupełnie gdzie indziej- znam go tylko z opowieści) widziałam w jego oczach łezki tak jakby ten chłopak nie żył... W końcu weszliśmy do kościoła, złożyliśmy przysięgę małżeńską, piękną bo czułam się wyjątkowo w tej chwili. a potem udaliśmy się w droge powrotną do mojego domu. Szliśmy powoli, rozmawiając o nas i zdziwiło mnie to co mówił "że ten ślub nic nie zmieni bo nasz związek jest wyjątkowy, że i tak zawsze mnie będzie kochać itp." a on raczej nie jest tak wylewny w uczuciach...

W domu jakby mnie olśniło że byla nasza rodzina na ślubie, jego znajomi a moi nie... bo rano przy przygotowaniach, jakoś przeszło mi przez myśl, że kto przyjdzie na ślub o którym dowiedział się tego dnia? Było mi smutno, ale z drugiej strony pomyślałam że najważniejsze jest to, ze jesteśmy już po ślubie, że jesteśmy razem...

 

ah zapomniałam, przez cały czas zastanawiałam się gdzie jest moja córka

(3latka) bo na ceremonii nie bylo jej z nami, potem pomyślałam we śnie że pewnie jest z babcią pięknie ubrana, a żeby nie było że mam dziecko i biorę ślub kościelny i to jeszcze nie z jej ojcem biologicznym to po prostu nie pokazywała sie na tyle.

 

Dziwny jest dla mnie ten sen- ponieważ był bardzo realistyczny. Pierwszy raz mi się to zdarzyło. Wiem jakie podejście do ślubu ma mój chłopak (możliwe że kiedyś ale jeszcze nie teraz bo nie czuje się w roli by stanąć przed ołtarzem zresztą i dla mnie biorąc to na rozum to chyba byłoby za szybko, aczkolwiek jestem tylko kobietą i chciałabym wziąść z nim ślub nawet jutro gdyby tylko on zechciał)...

Edytowane przez Truskawka1604
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez chcialam prosic o interpretacje, bo nie do konca wiem co mam myslec o tym snie :)

 

Snil mi sie slub... Sen wygladal, tak, ze sukienke wybraly mi moja mama i przyszla tesciowa, byla niebieska (!), moj chlopak mial na sobie garnitur w kolorze bialo-niebieski, cos jakby lekko marynarski. Widzialam nas przed oltarzem (jako, ze sukienki przed slubem nie ujrzalam), mialam taka jakby wizje, jak opowiadaly mi o sukience mama i tesciowa. Wszystko cacy, elegancko... Ale slub mial byc nastepnego dnia. I to w Warszawie (mieszkam w innym miescie), kosciol wybraly tez mama i tesciowa, zapraszalam znajomych w pospiechu, bo to juz dnia nastepnego. Ktos mnie zapytal czy to z powodu ciazy ? Odpowiedzialam, ze nie, ze umiemy sie zabezpieczac, a slub z milosci, i czy to takie dziwne ? I kiedy juz sie wszyscy zjechali, ceremonia miala sie odbyc, powiedzialam nie ! Nie chce tej niebieskiej sukienki, chce moja wymarzona, i nie niebieska. I nie zdazylam zaprosic wszystkich, ktorych chcialam, rozplakalam sie i odwolalam slub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

nie przejmuje sie zwykle snami ale dzis przegladalam sennik i trafilam do Was:)

bylam kiedys bardzo zakochana.. Mam obecnie chlopaka ktory jest swietnym czlowiekiem:)

Mialam dziwny sen, mialam brac slub, bylam zaskoczona ale chcialam tego:) bylam spozniona bieglam w bialej sukni (bardzo dobrze sie w niej czulam) towarzyszyla mi jakas dziewczyna, moze kolezanka

Kiedy w koncu dotarlam on juz czekal, usmeichal sie do mnie,pocalowal mnie, bardzo go przepraszalam za spoznienie Kurcze czulam ze go kocham Cieszylam sie ze wychodze za neigo za maz:)

sen sie neidlugo skonczyl

jeszcze beigalam, trwaly jakies przygotowania ale on juz byl ze mna:)

Uczylismy sie tanczyc, Zaraz wesele a ja nie umiem tanczyc:P nie przeszkadzalo mi ze goscie zobacza moje braki, chcialam go tylko dotykac i tanczyc:P

Strasznie dziwny sen:/ znajomosc z tamtym sie nagle urwala, jestemm teraz z kims innym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na weselu (prawdopodobnie koleżanki). Było tam sporo znajomych. Na przyjęciu weselnym byłem w towarzystwie nieznajomej kobiety. Większość kobiet chciała się bawić, siedzieć i tańczyć tylko ze mną.

W pewnej chwili wszedł ksiądz, aby odprawić mszę. Był bardzo wysoki i miał abażur na głowie niczym ze stojącej lampy. Pozasłaniał zasłony i szukając dogodnego miejsca wybrał sobie właśnie moje, a ja oczywiście musiałem mu ustąpić.

Cały kłopot w tym, że ja byłem cały roznegliżowany i pozostając tylko w slipach musiałem przejść przez całą salę aby dotrzeć do wyjścia.

... gdy byłem już u drzwi weszła mara - ciemnoskóra kobieta.

Przebudziłem się zały w strachu.

 

Cóż to może znaczyć?

 

Witaj serdecznie!

Nie napiszę Ci co on oznacza,ale być może bardziej pomocne dla Ciebie będzie zastanowienie się nad takim rozwiązaniem:

 

 "Na przyjęciu weselnym byłem w towarzystwie nieznajomej kobiety" 

 

 

Myślę, że na ten strach pomoże postawa serdeczności i szacunku wobec siebie i kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:papa2:,dosyc czesto sni mi sie, ze biore slub koscielny z moim chlopakiem i uciekam sprzed oltarza. i czuje ogromna ulge.a ostatnio snolo mi sie, ze wzielismy slub, ale ja czekalam na kogos, kogo naprawne kocham. wszystko to jest bez sensu. nic nie rozumiem. pomozcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może powinnaś się zastanowić czy naprawdę chcesz być ze swoim chłopakiem,możliwe że podświadomie nie chcesz z nim być lub masz co do waszego związku wątpliwości..może w twoim środowisku jest ktoś kogo bardzo lubisz,lub ktoś kto chciałby być z tobą..

nie jestem specjalistką to tylko moje zdanie.Pozdrawiam :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

violka8225, to że widzisz swój własny ślub oznacza prawdopodobnie tyle, że wiszą teraz nad Tobą jakieś kłopoty, a Ty usilnie przed nimi uciekasz, zamiast stawić im czoła. Niepotrzebnie, są tylko przejściowe :) I nie koniecznie te sny muszą się odnosić do Twojego związku.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć, miałam dziś sen ze ślubem w roli głównej, a raczej z niemożliwością dotarcia na niego, wszystko stawało mi na drodze, wszyscy wkoło byli już gotowi, a ja ciągle nie byłam ubrana, nagle w telefonie nie miałam żadnych numerów, aby móc kogoś poinformować że nie mogę dotrzeć, wiem, że to na pewno chodziło o ślub koleżanki, która za niecały miesiąc wychodzi za mąż. co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śnił mi się mój ślub, dokładnie pamiętam siebie w białej sukni, była taka delikatna. Na początku weszłam do kościoła, szłam i patrzyłam czy są wszysy zaproszeni goście. Równocześnie w tym momencie co ja brała ślub moja kuzynka, szła ze swoim chłopakiem, a ja z nieznanym mi w realu mężczyzną za nimi(w śnie znałam go i byłam bardzo szczęśliwa uśmiechnięta i czułam,że go kochałam) doszliśmy dom ołtarza na jedną stronę usiadła moja kuzynka a na drugiej ja z nim. Na razie to tyle. Później w ślubie była przerwa i w czasie tej przerwy zaczęłam rozmawiać z moją kuzynką, mówiłam jej, że bmay fajnie, że będziemy mieli razem wspomnienia z ślubu z wesela, że będziemy się razem bawić. Następnie zaczęłyśmy rozmowę o sukniach, ja opowidałam, że chciałam taką delikatną , bo estem szczupła itd, pamiętam dokładnie jak wyglądała moja sukienka(przód na ramiączkach cieniutkich i taki dół, który lekko opadał i coś na nim było poprzyczepiane). Po chwili powiedziałam, że wracam do mojego przyszłego męża, usiadłam na przeciwko niego, trzymaliśmy się za obie ręce, który były splecione, on mi coś opowiadał i się uśmiechał i ten jego uśmiech najbardziej mi się podobał. Sama się również uśmiechałam i byłam tak szczęśliwa, choć niektózi na ślubie dziwili się, że biorę ślub w młodym wieku(mam 18lat), a ja tego nie żałowałam. Nie wiem. chyba dalej coś mi się śniło, ale nie pamiętam niestety. Pomożeciemi zinterpretować ten sen, bo jestem bardzo ciekawa, dodam jeszce że w rzeczywistości jestem sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia525, ślub koleżanki to nie byle co ;), zależy Ci na tym, aby się dobrze przygotować, a sen ten mówi po prostu: "nie warto odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę".

 

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w takim razie moze pomożecie i mi, bo to co znalazlam do tej pory nienapawa mnie optymizmem, a sny u mnie w rodzinie (szczegolnie takie dziewne ) na serio sie sprawdzają, wiec moze Wasza interpretacja będzie bardziej pozytywna...

 

i moze to nie jest dokladnie polazczone ze slubem, ale... wiec tak:

moja siostra nocowala u babci - spala sama na pietrze, gdy ok. 2 w nocy obudzila sie - podniosla glowę i zobaczyla ducha - dziewczynkę z dlugim warkoczem (nie wiem czy to ma jakiś związek) - szybko odkręcila glowe i zamknela oczy wiec nie zobaczyla twarzy... myslala, ze przewidzialo jej sie... nie mogla potem uznas, a gdy w koncu usnela to obudzil ja dzwiek jakby ktos strzelil pustą torebka kolo jej ucha... nie wiem czy to istotne, ale pisze na wszelki wypadek...

 

a co do snu - snil jej sie ślub naszej sarszej siostry ( ona w najlbizszyc planach nie ma go - tak na marginesie) - najdziwniejsze bylo jednak to, ze szla do tego slubu w czarnej sukience... Co wiecej gdy rano sie obudziala, babcia, ktora spala na dole powiedziala, że miała dziwny sen - ze dostala telegram, ze jej mama, a nasza prababcia nie żyje (choc nie zyje juz od wielu lat) - prosze pomocie mi to zinterpretowac - nie wiem czy to sie wszystko trzyma kupy - ale jak mi o tym opowiadala, to az dreszcze mnie przeszly...

 

z niecierpliwością czekam na jakiś odzew...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

Dawno nie prosiłam o pomoc,ale mój dzisiejszy sen zastanawia mnie do tego stopnia,że postanowiłam go opisać.

A więc,byłam w kościele.Było w nim bardzo dużo ludzi.Był wieczór.Ja klęczałam przerażona i roztrzęsiona ze strachu,bo tego dnia miał być mój ślub,przyszłego męża nie widziałam.W dłoniach miałam bardzo dużo białych chusteczek mokrych od łez.Nie mogłam się uspokoić i ciagle płakałam.Po chwili zobaczyłam dwie młode pary,bo miał to być ślub zbiorowy.Nagle wybiegłam z kościoła,poprostu z niego uciekłam.Biegłam chodnikiem mokrym od deszczu,ale nie padało.Były na nim ogrome kałuże,ale ja się nie przejmowałam,że mogę się zamoczyć.

Obudziłam się zlana potem.

Dziękuję za ewentualne odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Calipso, ja bym to widziała tak:

jesteś w kościele, bez pana młodego, płaczesz i widzisz inne pary. Boisz się - to odwzorowanie tego, jak bardzo pragniesz być tylko sam na sam z mężczyzną.

Co więcej, jesteś dość zdeterminowana by osiągnąć szczęście. Dzięki temu, pomimo wielu przeszkód przybliżasz się do swojego celu. Marzysz o ucieczce od obecnych kłopotów, do szczęśliwej przyszłości.

 

Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sephiro dziękuję za tak szybką odpowiedź:)

Masz zupełną rację.Bardzo,ale to bardzo chcę uciec od obecnych kłopotów.

Jest także wspomniana przez Ciebie determinacja,bo przez zazdrość(nie moją) mój obecny związek/nie-związek zaczyna się sypać jak domek z kart.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam prosze o interpretacje snu---- sniło mi śię ze jestem w kosciele - stoimy twarza do ołtarza ja w białej sukni z welonem i obok mnie mężczyzna nie widziałam do konca twarzy ale czułam jakbym go znała... kiedy szliśmy do ołtarza ślizgałam się na obcasach butów a on podtrzymywał mnie za rękę zebym mogła dojść kościół był brzydki niewielu gości krzesła do siedzenia dla młodych były brzydkie za chwile odwrócilismy sie i poprosiłam zeby wszyscy wszysli bo nie chce takiego brzydkiego slubu - poszli sobie zaczelismy przozdabiac kosció w kwiaty białe firanki itp, krzesla dla młoduych tez byłu przystrojone tymi fiorankami kiedy uznalam ze jest ok zaczelam znow zakladac suknie slubna tym razem na spodnie, goscie wrocili a my znow szlismy do ołtarza i sen sie urwał........prosze o interpretacje troszke przeraził mnie ten sen dodam ze nie jestem mezatka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ceza7777, możesz teraz napotkać na swojej drodze przejściowe kłopoty, które jednak, dziki uporowi i determinacji uda Ci się pokonać.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam :-).Dzisiaj śnił mi się ślub mojej mamy i ojca,który już od 20 lat nie żyje.Tańczyli Waltza na środku sali i wyglądali przepięknie.Następna scena z tego snu to ja jak oglądam dwa zdjęcia ze ślubu moich rodziców i nie mogę się nadziwić jakiego mam przystojnego ojca i piękną matkę.Może ktoś zinterpretować ten sen?Pierwszy raz coś takiego mi się śniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaffko, zgadzam się z Tobą i chyba jestem taką osobą, która rozpamiętuje i analizuje.Czasami mam wrażenie, że przejmuję się niepotrzebnie wieloma sprawami.Czy ten sen mógł odzwierciedlać właśnie to? Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chciałam się dowiedzieć, co może znaczyć mój sen. Dzisiaj śniło mi się, że brałam ślub ale z 3 facetami których kompletnie nie znam. Czy coś to może znaczyć?? Czekam z niecierpliwością na odpowiedź:) Pozdrawiam cieplutko;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

miałam dość dziwny sen.

ubierałam się w sukienkę na ślub-nie była biała,a czerwona i do kolan.nie widziałam mojego przyszłego męża,a jedynie jakąś kobietę,nie pamiętam już jaką,ale chyba to była moja współlokatorka-przyjaciółka.szłam już na miejsce po schodach...i z powrotem,bo czegoś zapomniałam,coś miałam poprawić.i tak kilka razy.nie czułam się specjalnie podekscytowana,traktowałam sytuację jak wyjście do sklepu i co chwilę po coś musiałam się wracać.nigdzie się specjalnie nie spieszyłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anique, czy możliwe jest, że otoczenie uważa Cię za osobę nieco zarozumiałą (tę cechę może sugerować czerwona sukienka)??

Szykujesz się do ślubu, więc możesz się spodziewać teraz przejściowych kłopotów, będzie się to wiązało z realizacją pewnych zamierzeń, celów, być mże będzie to spowodowane Twoim własnym brakiem zdecydowania.

 

 

Pozdrawiam.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sądziłam,symbol sukienki sprawdziłam.jeśli można tak nazwać chcenia dobrze dla ogółu,to być może.nie przeczę,ale to zarozumialstwo takie,jak mają inni.ale zastanawia mnie ciągłe włażenie i złażenie ze schodów.nie wiem,do czego to przyłatać,ale nie ważne ;] dziękuję bardzo za pomoc - coraz większy procent moich przewidywań się sprawdza :)

Edytowane przez anique
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej wam. a oto kolejny sen o ślubie...

stoje przed ołtarzem z chłopakiem którego dwa razy widziałam ale mam nadzieje ze dalej bedziemy sie spotykac.... ksiadz klepie swoje ja szczesliwa on szczesliwy

nadle wchodzi byly którego kochałam i kleka przede mna pytajac czy wyjde za niego

moj przyszły małzonek wogole nie jest zdziwiony w kosciele wszyscy zamarli a ja nie wiedziałam kogo wybrac choc wiem ze chce sie spotykac z mezczyzna ktory w snie jest moim przyszłym mezem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam śniły mi sie tej nocy dwa śluby(oba były moje) pierwszy był taki ze byłam z moim obecnym chłopakiem(z którym planujemy wspolne życie) w kościele a raczej w jakiejs duzej katedrze było tam peło gości,nasze rodziny a nawet znajomi,a tak naprawde planujemy skromna ceremonie w gronei rodziny. nie widziałam całej ceremoni tylko moment zakładania obrączek,oboje byliśmy bardzo szczęsliwi i nie tylko my ale wszyscy goscie sie bardzo cieszyli z naszego ślubu. nie sniłam zadnego przyjęcia,tylko juz moment jak jestesmy w domu a ja sie mam przebrać na nasza noc poślubna,tylko ze cały czas mi ktoś przeszkadzał,a to mama przyszła mi cos powiedziec a to bratowa przyniosła mi cos innego do ubrania,a ja sie cały czas denerwowałam ze mój mąz jest sam w pokoju i czxeka na mnie. na tym sen sie skonczył.Kolejny sen był taki ze byliśmy w USC,weszlismy do sali gdzie miał sie odbyc ślub,a tam juz było kilka par czekajacych na ślub(wszystkie panny młode były w ciązy i były normalnie ubrane) tylko ja byłam w takiej długiej białej sukni na kole,w takiej samej jak we wczesniejszym ślubie, zapytałam mojego narzeczonego czy ma obrączki a on mnie zapewniał ze tak,szuka po kieszeniach i okazuje sie ze ich nie ma,poszedł wiec szukac swojego świadka który mógł je miec,nie wracał juz dłuzszy czas wiec poszłam za nim okazało sie ze stał na korytarzu i dzwonił do niego zeby sie pospieszył i znów sen sie skonczył. Bardzo prosze o interpretacje tego snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwracam sie z prosba o interpretacje mojego snu...

dzisiejszej nocy sniło mi się że przechodziłam z mamą obok katedry i weszłysmy jakby przypadkiem...w pieknie przystrojonym srodku odbywała sie próba slubu nieznanych mi ludzi (którzy w pozniejszym czasie okazali sie jakimis znajomymi mojej mamy)...siedziałam w drewnianej ławce gdy wskoczył na nia czarno biały kot z długimi pazurami...poczatkowo sie go nie bałam ale pozniej obawiałam sie ze mnie podrapie...

pozniej uczestniczyłam w weselu tej nieznanej (znanej?) mi pary...w senniku cudzy slub oznacza śmierć bliskiej osoby...bardzo się teraz obawiam drżąc o swoich bliskich..nie wiem czy próba slubu to to samo, nie wiem co mógl oznaczac kot w tej sytuacji i czy fakt ze w planach mam zamążpojscie ma jakies znaczenie...

bardzo prosze o pomoc...

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

partyaga, mam takie pytanie, czy jesteś teraz w stałym związku??

Jestem pewna, że nie chodzi tutaj o śmierć bliskiej osoby. Wiązałabym to raczej z zazdrością o kogoś.

 

 

Aniu, ślub można interpretować na wiele sposobów w zależności od okoliczności, które mu we śnie towarzyszą. Na podstawie jednego zdania nie jestem w stanie udzielić Ci precyzyjnej odpowiedzi.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...