karla030 Napisano 6 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 moi drodzy proszę o pomoc dziś w nocy znowu śnił mi się mój ojciec, tym razem z dziurą w policzku i zakrwawioną całą twarzą. Mówił, że musi wyjść z domu po swoich synów. Ja powiedzałam mu, żeby sie położył spać bo bardzso źle wygląda a on zdjął sobie głowę z szyi (ale trzymając ją w rękach na karku miał drugą taką samą) przyjrzał się jej bardzo uważnie, szczególnie tej dziurze na policzku i potwierdził, że faktycznie kiepsko wygląda ale musi pójść po synów (dodam, że mój ojciec miał 2 córki, mnie i siostrę). Po tym śnie obudziłam się dokładnie o tej samej godzinie co po tym sprzed 3 dni. I mój ojciuec nie umarł o tej godzinie. PROSZĘ co te sny mi mają powiedzieć.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodzynka Napisano 29 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 W sumie nie wiem pod co podciagnac ten sen ale czuje ze ojciec gra tu wazna role. Snilo mi sie, ze bylam z ojcem na malym kapielisku, w ktorym zwyklam kapac sie zawsze latem kiedy bylam dzieckiem. Miejsce sie zmienilo ale jakby za czyjac sprawa. Weszlismy do wody mimo iz bylismy w pelni ubrani, dlugie spodnie i kurtki. Ojciec szedl przodem unoszac mnie bym nie zanurzyla sie do konca sam jednak czasami idac po dnie nie majac juz gruntu. Ja natomiast zanurzona bylam powyzej pasa i nigdy dalej. W pewnym miejscu przybylo wody tak, ze aby dojsc do drugiej nadal plytkiej czesci trzeba by przeplynac. Obeszlismy tak to miejsce komentujac zmiany jakie tam zaszly. Woda byla spokojna ale nie byla szczegolnie przejrzysta lub szczegolnie nieprzejrzysta. nie czulam jej zimna ani ze jest mokra. Bardzo prosze o pomoc w interpretacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 29 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Rodzynka Nie tylko symbol ojca ale i też miejsce czy poczucie gruntu pod nogami.. sama woda również.. maja ogromne znaczenie - wszystkie one informuja o tym co się aktualnie dzieje nie tylko w Twoim życiu ale i w Twoim umyśle... Widać, że nawet podczas zachodzacych zmian w życiu - przedewszystkim ważne jest dla Ciebie poczucie bezpieczeństwa które odgrywa niezwykle ważną rolę, nawet jeśli nie wszystko jest dla Ciebie jasne i przejrzyste (przejrzystość wody).. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
palunka5 Napisano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 snilo mi sie ze zobaczylam mojego ojca bezdomnego w poczekalni pkp. niwidzialam ojca okolo 7 lat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elcia126 Napisano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 śnilo mi sie ze moj ojciec juz nie zyjacy klucil sie ze mna bilismy sie a bylam zla na niego ze mi zrobil balagam w domu a ja sprzatalam i bylkam na niego wsciekla i sie pobilismy....co to moze oznaczac??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
taitka Napisano 24 Października 2009 Udostępnij Napisano 24 Października 2009 Już drugi raz śniłam, że mój tata ma guza w mózgu. Jestem przerażona. Wypytywałam tatę o samopoczucie ale mówi, że czuje się świetnie, nie boli go głowa itd. Czytałam o objawach tej choroby i tata zaprzeczył aby miał takie objawy. Czy istnieje jakas interpretacja tego snu? Mam nadzieję, że tak. Proszę o pomoc. Dodam, że z tatą jestem bardzo blisko i bardzo go kocham. Co robić? Bardzo się boję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 24 Października 2009 Udostępnij Napisano 24 Października 2009 taitka Myślę że podświadomie czujesz że Twój ojciec ma jakiś poważny problem ale nie potrafi się do tego przyznać udając że wszystko jest w porządku, nawet jeśli próbujesz z im o tym porozmawiać lub się czegoś więcej dowiedzieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiaw91 Napisano 2 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Szukałam jakiejs interpretacji n.t. mojego snu, ale nigdzie nie znalazłam. Mam nadzieje, ze ktoś tutaj mi napisze o co w nim chodzi... Snilo mi się, ze czytałam coś z mojego zeszytu od polskiego razem z moja mama. Nagle ona zauważyła czyjeś nazwisko( jakiegoś poety, raczej mało ważnego) i powiedziała, ze zna go, ale umarł w 1993 i miał wtedy 21 lat ( moja mama w tym śnie w '93 miała 20, w rzeczywistości wtedy miała 27). Ja się jej pytałam o co chodzi, a ona powiedziała ze kiedyś z nim była. Ja się zdziwilam, bo myślałam, ze przecież wtedy była z moim tata... No i okazało się, ze ten ktoś jest moim prawdziwym ojcem... Jeszcze potem się pytałam mamy jak to możliwe, ze przecież jestem podobna do taty, ale ona tylko mówiła, ze to nie jest mój biologiczny tata. Nie wiem o co moze chodzić w moim śnie, bo rodzice są w dobrych stosunkach, a ja na pewno jestem jego córka:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 3 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 kasiaw91, a jakie cechy przypisałabyś swojemu tacie? Może chodzi o to, że po prostu nie wdałaś się w niego charakterologicznie, a jeśli twoim biologicznym ojcem miałby być poeta, to może stanowić podkreślenie dla cech Tobie właściwych takich jak subtelność, łagodność, romantyczna dusza. Może ostatnio doszło do jakiejś sytuacji, w której uwypukliła się różnica w charakterze Twoim i Twojego taty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiaw91 Napisano 3 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 Hmm... na pewno mój tata ma zupełnie odmienne cechy od poety...racjonalniej myśli na pewno... i wydaje mi się, że mam więcej jego cech niż tego poety ze snu... Właśnie ostatnio nie kłóciłam się z nim, ani nie było żadnej sytuacji, gdzie jakaś różnica między nami by się uwypukliła... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moment123 Napisano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 witam wszystkich napisze krotko i na temat 2 lata temu zmarl moj ojciec po ciezkiej chorobie co jakis czas mi sie sni dzisiaj w nocy przysnil mi sie ze siedzi w pokoju ze mna na kanapie mama cos tam porzadkuje mowimy jakies zarty i nagle moj rozesmiany jak zawsze radosny ojciec mnie przytula mocno tak ze jak sie zbudzilem to czulem uscisk jego na rece prosze o odpowiedz co ten sen mogl znaczyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szalona_01995 Napisano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Wczorajszy sen troche mnie przestraszyl i zaniepokoil ...... Snilo mi sie ze dostalam list od swojego ojca biologicznego ....... Ja ogolnie mam 2 rodzicow ......Na dole listu byl napisany numer kontaktowy do niego ...... Co moze oznaczac ten sen ?? Jak mozna go zinterpretowac ?? Chce dodac ze z tata jestesmy the best freunds , natomiast z moja matka nie mam najlepszego kontaktu . Dodam tez ze moi rodzice sa w separacji , ale mieszkaja razem dla dobra mojej mlodszej siostry .......... Prosze odp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szalona_01995 Napisano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Chcialam jeszcze dodac ze jestem podobna do 2 rodzicow , wiec to nie mozliwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siamka Napisano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Witam serdecznie. Piszę, bo zaczyna mnie trochę przerażać to co mi się śni. Mianowicie śmierć lub wypadek taty. Za pierwszym razem śniło mi się, ze mama prowadziła jakieś interesy na czarno i ktoś podłożył nam bombę, uratowałam całą rodzinę (mamę i brata) prócz taty... Tym snem się aż tak nie przejęłam, tzn szybko o nim zapomniałam, ale wczoraj śniło mi się znowu, że byłam gdzieś na kolonii/obozie/wycieczce i dobrze się bawiłam, gdy ktoś zaczął wołać, że mojego tatę ściga policja. Zdziwiłam się, ze w ogóle tam był (nie wiem czy to ma znaczenie ale byłam w górach), jednak od razu pobiegłam go szukać. Gdy go zobaczyłam, leżał na ziemi i bardzo krwawił, miał wypadek, a policja stała jakby nic się nie stało. Wstał, ale nie pamiętał w ogóle co sie stało, a ja tylko krzyczałam, by ktoś wezwał karetkę. Czemu mi się to śni? Czemu akurat tata? Z czym to sie może wiązać? Będę wdzięczna za odp. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalcia861 Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 snilo mi sie ze strasznie klocilam sie ze swoim ojcem , co to znaczy?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myniu Napisano 1 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2010 a mi się śniło że uprawiałam z ojcem seks. lezeliśmy razem w łóżku i gdy usłyszeliśmy nadchodzącą osobę bardzo się wystraszyłam/zmieszałam. generalnie nie pisałabym o tym, ale przeraził mnie ten sen. przez kilka dni nie mogłąm przestać o nim myśleć. jest ktoś w stanie to zinterpretować to jakoś logicznie? dodam mamy normalne relacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 1 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2010 myniu A czy czasem nie masz wspólnie z ojcem jakiś wspólnych spraw... może rodzinny biznes lub udziały w nieruchomościach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myniu Napisano 1 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2010 nie, mam 19 lat wiec na interesy narazie za wcześnie i w przyszłosci raczej też nie bedzie takiej mozliwosci. zajrzałam tez do regulaminu umieszczania próśb o interpretacje. moze dodam jeszcze kilka szczegółów bo sen był dla mnie na tyle niezrozumiały i dziwny że bardzo licze na jego interpretację. naprawde nurtuje mnie to bo chyba nie kazdemu, na codzien snią się sceny łózkowe z ojcem. co do miejsca snu, to było to w pokoju moich rodziców, tam gdzie śpią, ale łóżko stało w miejscu sprzed remontu a nie tam gdzie stoi teraz. co do taty, to nie wiem, może to być ważne - tata pracuje w innym miescie niż to w którym ja mieszkam, na weekendy przyjezdza zawsze do domu, i tylko wtedy razem sie widujemy. tak jak już wcześniej napisałam, gdy usłyszałam nadchodzącą osobę zmieszałam się, ale nie wiem kto był(to było zdecydowanie negatywne uczucie). wogóle sen był bardzo krótki. a co do wspólnych spraw z ojcem... to teraz po przeczytaniu któryś już raz twojego pytania, to mogłabym w sumie jedną rzecz podciagnac pod wspólne sprawy, lecz nie chodzi tu o interesy czy biznes tylko ogólnie o życie. czesto mamy przed mamą jakies małe tajemnice bo wiemy ze pewnych rzeczy ona nie zrozumie albo ciagle sie wscieka ze wydaliśmy duzo pieniedzy, ze marnujemy czas robiac rzeczy które dla nas sa interesujące a dla niej już nie, przykładowo: ostatnio byliśmy na gokartach, wydaliśmy troche kasy wiec nic jej nie powiedzielismy zeby sie znowu nie wsciekała; wogóle tak teraz mysle, ze mimo ze spedzam z mamą wiecej czasu to z ojcem sie lepiej dogaduje. ale kurcze zeby odrazu seks? nie wiem czy w dobrym kierunku mysle, ale moze faktycznie chodzi tu o relacje miedzy mną, mamą i ojcem? nie chce tak jakby narzucac odpowiedzu bo licze na obiektywną ocenę, ale moze sen był poprostu odzwierciedleniem dobrych relacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 1 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2010 Aha... czyli taka mała konspiracja przed mamą. Tak, sen pokazał Wasze dobre relacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myniu Napisano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2010 dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stokroti Napisano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2010 Proszę o interpretację snu Śniło mi się że jadę do rodziców( mój tata zmarł przed świętami) jestem na przystanku na którym było 2 młodych chłopaków proszę ich o pomoc, a oni tak żartują ze mną uśmiechają się( prosiłam ich aby mnie podwieźli bo miałam mało pieniędzy. za chwilę jakby dalsza część snu: boisko, z dala bramka i bardzo dużo mężczyzn i chłopaków w różnym wieku, pytam sie kto mi pomoże dojechać do domu,wtedy bardzo dużo osób podniosło ręce do góry, zaczęli się przekrzykiwać kto. Później pamiętam już jak mam odjeżdżać jestem jakby za przystankiem obok gospodarstwa przylegającego do przystanku. Zrywam 2 jeżyny(owoce) jedna z nich jakby nie całkiem dojrzała zjadam. idę na przystanek,wsiadam do autobusu biało-niebieskiego są na schodkach w nim jakieś osoby, wsiadam, przypominam sobie że mam przy sobie tylko 50 zł, a miałam dojechać do miejscowości w której miałam kupić bilet na PKP do miejscowości w której obecnie mieszkam. Wracam do domu a tam jest mój tata(nieżyjący) jesteśmy w kuchni, jasno, tata ubrany jasno, ma tygodniowy zarost prawie całkiem siwy,pytam czy nie ma jakiś pieniędzy, bo zabraknie mi na pociąg, daje mi płaską paczuszkę, (papier jasny, prezentowy), odwijam 1 arkusz, a tam drugi arkusz, odwijam drugi arkusz, a tam banknoty, polskie 1000 zł, kilka 10, ale z w odcieniach biało-srebrnyvh, niby liczę, wiem że jest tam kilka 10, ale się spieszę i nie liczę, chyba w myślach myślę sobie czy wystarczy? mówię do taty, że wezmę tą setkę. Oddaję mu dziesiątki, chcę już iść cofam się i żegnam się z Tatą, przytuliliśmy się powiedział już nie płacz, a ja odpowiedziałam Tato tęsknię ( wtedy obudziłam się miałam wrażenie że krzyczałam tęsknię przez sen) z góry dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magdalena3city Napisano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2010 Dobry wieczór. Trafiłam tu przypadkiem, koniecznie chcę się dowiedzieć co może oznaczać mój sen. Śniło mi się że dzwoni do mnie mama, (mieszka ponad300km ode mnie) i mówi że tata nie żyje, a ja się z tego cieszę. W sumie sny bardzo ale to bardzo często mi się spełniają, i często jestem przerażona bo zdążę powiedzieć mężowi o czymś a on informuje mnie że np rozmawiał już z kimś i nie miałam jak o tym wiedzieć ponieważ to miała być niespodzianka etc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tralamisia85 Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Witajcie , miałam straszny sen śniło mi się że byli u Nas znajomi, tata wrócił z pracy do domu stanął w drzwiach i sie przebierał w koszulkę niebieską dziwnie wyglądał taki jakby siny , zapytałam go czy dobrze się czuję a on w tym momencie osłab i uderzył głowa w ściane opadając na łóżko.wzięłam telefon i zaczęłam dzwonić po 997 i nie mogłam wybrać numeru cały czas krzyczałam do brata który był w innym pokoju pomóż wezwijcie karetkę, a tata mi wyszeptał takim jakby ostatnim tchem-> szybciej.i sen się urwał.Proszę opiszcie co to znaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miliz Napisano 5 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 Witajcie. Bardzo prosze kogos o dokladna interpretacje snu, o ile to oczywisce mozliwe Śnilo mi sie, ze jestem w kuchni i zmywam naczynia. Tam siedzial moj ojciec, byl jakis dziwny. Wydawalo mi sie, ze jest troche pijany. Zaczal mi wyrzucac, ze nie poszlam na impreze z okazji osiemnastki mojej siostry ciotecznej (ktorej ja strasznie nie lubie). Zaczelam mu tlumaczyc ze mam juz 20 lat i on nie bedzie mi rozkazywal na ktore imprezy mam chodzic. Zaczela sie klotnia. On zaczal mi mowic jakies przykre slowa. Nie pamietam, jedynie cos ze moge sie wyprowadzic bo nie jestem potzrebna. Ogromnie sie wkurzylam, zaczelam plakac, rzucilam sciereczke do zmywania i powiedzialam zeby zmywali sobie sami. Wbieglam szybko do gory do mojego pokoju. Okno bylo otwarte i po prostu wylecialam przez nie!!! Na poczatku nie wiedzialam ze umiem latac, dopiero w pokoju zaczelam podskakiwac i sie okazalo ze mam taka umiejetnosc. Kontynuujac- wylecialam przez to okno, unosilam sie niezbyt wysoko-obok dachu nad i zaczelam leciec w prawa strone. Ale sie balam ze ktos zobaczy i mialam wyladawac na lace i tam na czworakach, tarzajac sie przez trawe dotrzec do bocznej drozki, gdzie mial czekac na mnie w samochodzie chlopak. Przeszkoda do pokonania byly domy, bo musialam obok ktoregos z nich przejsc, sen skonczyl sie tym, ze zastanawialam sie czy przejsc obok tych domow, czy poleciec do gory tym razem w lewa strone, gdzie byl las i tamtedy juz przejsc i dojsc do drugiej bocznej drogi. Z prawej strony balam sie ze ktos z domow zauwazy mnie, a z lewej balam sie bardzo lasu, poniewaz juz sie sciemnialo. Moze ktos wie jak to zinterpretowac?Prosze o pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
margotka777 Napisano 25 Września 2010 Udostępnij Napisano 25 Września 2010 Witam, widzę że dość dawno nikt tu nie pisał. Liczę, że wakacje sie skończyły i ktoś bedzie mógł pomóc w interpretacji snu. sniło mi się, że jestem w jakimś pomieszczeniu, dalej leży ktoś w trumnie/ skrzyni podchodze a to mój tato. Ma nadpalone dłonie, włściwie zostały kikuty, uniesione do góry jakby w obronie. Jestem zszokowana i przestraszona. Próbuję dotknąć reki ale kikuty sie odsuwają. Mogę dodać, iż mój tato żyje ale od kilku m-cy nie utrzymujemy ze sobą kontaktu na jego życzenie, nie akceptuje tego jak ja żyję. Prosze o jakąś wskazówkę jak rozumieć ten sen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mysz155 Napisano 23 Października 2010 Udostępnij Napisano 23 Października 2010 podświadomie pragniesz kontaktu z ojcem, tęsknisz i martwisz się o jego zdrowie. Boisz się że umrze i nie zdązycie się pogodzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elka888 Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 [shadow=red:57cd190508][/shadow:57cd190508]Snilo mi sie ze moi rodzice uprawiali "ostry" seks ;/ obrzydzenie czuje po tym snie. tym bardziej ze oni sie rozwiedli i dziwny to byl sen. co on oznacza ? ? ? echh oby mi sie juz nigdy cos takiego nie przysnilooo bleeee ;/ Masz zaopiekować się rodzicami gdy przyjdzie na to pora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elka888 Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 5 lat temu śnił mi się ojciec nieżyjący..Miął ze mną stosunek {Za życia był bardzo dobry{ .Nie było mowy o molestowaniu}.Ktoś mi powiedział że będę musiała zaopiekować się matką.W tym czasie mama była bardzo samodzielna.Po roku musiałam zlikwidować wszystko i przenieść się na drugi koniec Polski,aby podjąć opiekę ,która trwa do dzisiaj.Dzisiaj przyśnił mi się znowu ojciec leżał w łóżku cały nagi mówi łże nie może umrzeć bo nie wie jak będzie pochowany. {Z }mamą wielokrotnie omawiałyśmy sprawy pogrzebu.}Co to oznacza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mala11 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) xxxxxxxxxx Edytowane 6 Marca 2011 przez mala11 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asiaa08 Napisano 4 Maja 2011 Udostępnij Napisano 4 Maja 2011 Ostatnio śniło mi się, że kłócę się na ulicy z moją wychowawczynią (w tym śnie była mężczyzną), nagle obok mnie przechodzi mój świętej pamięci Tata. Wołam go, lecz na początku nie reaguję. Wołam go drugi raz, podchodzi do mnie, wita się. Rozmawiamy. W pewnym momencie siadam na chodniku (dodam, że w moim śnie była zima), zdejmuję jedną nogawkę spodni i widzę, że mam całą zakrwawioną nogę, jakby czymś pociętą. Tata na początku przykłada śnieg, później wbija mi szpilkę w kawałki skóry. Powiedziałam, że rano kopnęłam w lustro i dlatego tak. Proszę o interpretację tego snu, bardzo mi zależy. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kokotkaaa Napisano 30 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Miałam ostatnio okropny sen, zbudziłam się cała zapłakana. Otóż śniło mi się, że mój tata zmarł. Byłam zrozpaczona, bo wcześniej śniło mi się, że mama była morderczynią i płakałam, bo bałam się, że zostanę sama z małym bratem. Nagle znalazłam się w aucie prowadzonym przez mojego tatę i normalnie z nim rozmawiałam. Próbowałam pytać go, czy naprawdę umarł, ale on unikał odpowiedzi na to pytanie. Poza tym zachowywał się normalnie. Gdy dojechaliśmy do domu cała moja rodzina (z wujami i kuzynami) była w domu, wszyscy weseli jak zwykle. Zastanawiam się, czemu nikt nie przywitał się z tatą, skoro oboje weszliśmy do pokoju. Pytałam ich, czemu nie mówią mu cześć skoro tu stoi, ale wszyscy patrzeli na mnie zdziwieni i mówili, że przecież go tu nie ma.Pytałam każdego, wszyscy zgodnie twierdzili, że przecież nie żyje, ale ja go wyraźnie widziałam. Zaczęłam płakać, bo nie wiedziałam, czemu tak jest i w tym momencie się obudziłam, również cała we łzach. Dodam tylko, że z tatą mam bardzo dobry kontakt i jest dla mnie niesamowicie ważny. Z góry dzięki za odpowiedzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joannaodaniow Napisano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 Jakiś miesiąc może półtora temu śniło mi się,że kłóciłam się z moim przyrodnim bratem wykrzyczałam mu,że jest taki sam jak nasz nie żyjący ojciec,narobił dzieci i poszedł do innej.Nagle w tym śnie pojawił się mój ojciec i mówi,ze nie był takim za jakiego go uważam,i porwał mnie do tańca i właśnie ten taniec nie daje mi spokoju .Swoimi nogami oplótł moje łydki i tańczyliśmy,nie czułam ciężaru,był bardzo lekki i byłam chyba zadowolona.co może oznaczać ten sen.Jeśli ktoś moze mi go zinterpretować,to bardzo proszę i z góry dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi