Silwera Posted December 26, 2011 Share Posted December 26, 2011 Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum! Od paru dni szukam w necie informacji na temat wpływu tarota na jasnowidzenie, i absolutnie nic nie znalazłam, dlatego szukam pomocy tutaj. Dosłownie chodzi o to, że dostałam w prezencie karty tarota. Na początku przeczuwałam że może mi zaszkodzić takie wróżenie ponieważ słyszałam że takie karty mają jakąś moc. Ale no nic, wczoraj raz sobie powróżyłam bez znajomości kart (była dołączona książeczka), i ku mojemu zaskoczeniu powiedziały one prawdę! Cały czas czuję że tarot może tylko zaszkodzić moim wizjom. Będę bardzo wdzięczna za jakąkolwiek pomoc z waszej strony, to dla Mnie bardzo ważne. Pozdrawiam, Kasia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TrutH's Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 (edited) Powiem Ci jak to u mnie było. Jakiś czas po tym jak pojawiły się u mnie wizje wpadłem na pomysł, że zagłębie się trochę w tarota, że to może ułatwi mi sprecyzowanie wizji. I tak było karty mówiły mi prawdę, ale po pewnym czasie miałem taką niechęć do nich wręcz broniłem się, gdy ktoś mnie poprosił o rozłożenie kart czułem, że tego nie powinienem robić, ale ulegałem kilka razy gdyż komuś było to potrzebne tylko, dlatego. Zauważyłem, że źle to się odbiło na wizjach straciły na wyrazistości myślę, że w pewien sposób karty otępiają wizje i ogólnie patrzenie. Teraz zdarza mi się bardzo rzadko rozłożyć karty, ale pokazują to, co czułem lub tak jak myślałem i takim sposobem odstawiłem je i zdałem się na własne odczuwanie zacząłem rozmawiać z innymi ludźmi z takimi zdolnościami. Z czasem zaczęliśmy uczęszczać na te same warsztaty. Bardzo dużo się tam nauczyłem dzięki samym warsztatom, ale przede wszystkim kontaktem z tymi ludźmi. Mam nadzieje, że trochę pomogłem. Pozdrawiam Edited February 18, 2013 by TrutH's Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Lilith Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 Z darem widzenia to jest tak, że symbole są bardzo przydatne. Trochę działają na zasadzie 'słownika'. Zdecydowanie nie chodzi o robienie rozkładów, o konkretne wróżenie. Wystarczy znajomość symboliki kart i trochę pomyślunku, kojarzenia zależności między kartami. Ogólnie znajomość kart, ale bez pieprzenia się z rozkładami i wróżeniem. Jak to działa? Tasuj karty i wykładaj. Tak, jak potrzebujesz, tyle ile potrzebujesz. A potem je czytaj. Rozwiąż zagadkę ich ułożenia. I tyle. Nie zadawaj pytań. Nie potrzebujesz wróżyć. Jeśli mamy do czynienia z darem jasnowidzenia - często nie potrzebujemy nawet znajomości symboliki kart. Chyba nawet w większości nie. Ten dar polega na skupieniu. Właściwie, to wytłumaczyłabym to, jako 'wyłączenie' świadomości, ale nie do końca. Ja na to mówię 'tryb offline', albo 'praca w tle'. Ja świadomie nie jestem skupiona na niczym. Nie myślę. Natomiast gdzieś z tyłu mojej głowy coś tam się tworzy, coś pracuje. Na tym również sięspecjalnie nie skupiam, bo zrujnuję wszystko. 'Nieprzytomnie' po to sięgam. Dlatego w tym darze przydają się obrazy. Podobnie działa szklana kula. Skupiając się na obrazie, 'zawieszamy się' świadomie i włączamy tę 'pracę w tle'. To nie muszą być karty. Podobnie pomaga przeglądanie obrazów z naturą, lub siedzenie gdzieś a łonie natury i patrzenie się przed siebie 'na nic'. Silwero, karty to narzędzie. Tak, jak opisałam powyżej. Posługujemy się nimi w jakimś celu. One nie mają życia. Nie zrobią ci krzywdy. Twierdzenie, że 'karty mają energię', nie potwierdza faktu, że one myślą i działają wedle własnej woli. Takie przeświadczenie i dostrzeganie 'działania energetycznego' kart to zwykle autosugestia. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.