Skocz do zawartości

MĘŻCZYZNA ubrany na BIAŁO, SÓL,


Mariolka1975

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Ostatnio śniło mi się jakieś pomieszczenie, łóżko, a na nim jakaś para - jakaś moja koleżanka z chłopakiem,nie widziałam ich twarzy, cos rozmawiali,żartowali,a ja siedziałam brzegu tego łóżka i patrzyłam na podłogę,a ta cała zasypana w soli gruboziarnistej, jakby w jakimś leczniczym ośrodku, sól była biała,i gdzieniegdzie niebieskie kawałeczki, i taki jeden niebieski kawałek wzięłam do buzi, był strasznie słony więc go wyplułam.

 

Później śni mi się,że stoję z boku gdzieś oparta o poręcz i widzę z góry jak tłum ludzi, właściwie jakby młodzieży w szkole schodzi w dół schodami do wyjścia,a pod prąd tego tłumu w górę schodów idzie mężczyzna cały ubrany na biało = białe szerokie spodnie,biała bluzka i długa biała kamizelka zapinana na guzik,mężczyzna ten popatrzył na mnie,ja na niego i pomyślałam sobie - może to ksiądz,ale czemu ubrany na biało??? mężczyzna w wieku około 38-42 lata , chyba blondyn.

 

może ktoś wie co może oznaczać ten sen???

Edytowane przez opak
entery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak zawsze na początek zapytam o jakieś logiczne wytłumaczenia tego snu :)

-Znasz tę parę ? osobno dziewczynę i chłopaka?

- śmiali się ? nie było żadnych sprzeczek?

- Jakie odczucie ty odczuwałaś w tym śnie ? lub w jakimś danym momecie ?

 

Co do drugiego snu;

To nie wydaje mi się na ten czas żeby miał połączenie ze wcześniejszym snem :)

- Może pamiętasz jakim wzrokiem popatrzył na ciebie ? może to był wzrok typu "choć" ?

- A dzieci jak były ubrane(kolor) ?? był widoczny jakiś kontrast że widać czarno na białym ?

 

Nie chcę na razie wchodzić w mylne tezy i wole zadać parę pytań. Co do drugiego snu coś mi świta a co do pierwszego to jak na razie jak dla mnie wiele niewiadomych;p

 

Ps. Prosił bym o estetyczna odpowiedz, żebym nie miał problemu z rozczytaniem:)

Edytowane przez rudyrower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Odnośnie tej pary - nie widziałam ich twarzy ,ale wydaje mi się,że była to moja bliska koleżanka być może z partnerem, z którym teraz jest, ona śmiała się, flirtowała, ja może nawet trochę im zazdrościłam i jednocześnie byłam smutna ( być może temu,że jakieś 3 tygodnie temu zakończyłam co prawda krótki 4 m-ce ,ale związek z chłopakiem i trochę to jeszcze przeżywam :( ), nie było żadnych sprzeczek.

Ten drugi sen śnił mi się tej samej nocy,więc opisałam razem.Ten mężczyzna spojrzał na mnie,ale nie odczułam ,że chciałby mi coś przekazać,nie uśmiechał się, po prostu szedł po schodach w górę, a ja spojrzałam na niego bo był cały w bieli,a ta długa kamizelka wyglądała jak szata księdza :) i temu też pomyslałam czy to ksiądz, ale czemu bez koloratki i na biało???,nie widać było koloru czarnego.Dzieci, właściwie młodzież była ubrana róznie,kolorowo,jak to na filmach i schodzili w tłumie-jeden obok drugiego.Przypomniałam jeszcze sobie,że zanim ujrzałam tego mężczyznę to spoglądając w dół zobaczyłam jak na schosach tyłem do mnie siedzi jakiś młody chłopak a przed nim stoi dziewczyna o czarnych półdługich włosach też ubrana na biało i od niej aż bił blask - jakby słońce odbijało tą biel - ale ich wogóle nie znam.

Dziękuję za zainteresowanie i czekam na odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc co do tego pierwszego snu jestem w stanie chyba coś powiedzieć :) Z góry mówię ze nie korzystam z z wyjaśnień s"symboli" typu ze "krowa oznacza że będziesz mieć jutro Mleko na śniadanie " nie uznaje zbytnio tych symboli za trafnych i ich nie stosuję, korzystam z innych cennych informacji co się dzieje we śnie, typu "zazdrość, smutek" tak jak wyżej napisałaś. Dla mnie wszystko co się dzieje we śnie jest ważne a nie tylko np "sól" i też co się dzieje po za snem, tak jak napisałaś o tym związku "4mc" Wiec Zacznę od pierwszego snu :)

 

Wydaje mi się ze ten twój były związek ma znaczenie w tym śnie, nasza podświadomość we śnie jest nie ograniczona i może tworzyć różne akcje w śnie gdzie obraz się nie zgadza ale fabuła ma coś wspólnego z tym wszystkim. Siedzisz na skraju łóżka, jesteś taką "obserwatorka" tego co ty "chcesz robić", odczuwasz zazdrość i smutek bo chciałaś by być na ich miejscu. Na ziemi leży sól(Na początku myślałem ze ta sól oznacza "uzdrowienie,pomoc, oczyszczenie " taką ze chcesz pomóc koleżance w tym związku), ale ta sól oznacza bardziej "słoność związku" chciałaś jej spróbować ( gdzie we śnie kawałek spróbowałaś ale nie "Posmakowałaś" ) to oznacza tak jak by nieudany związek.

Wiec podsumowując ten pierwszy sen nie myślę żeby miał jakieś specjalne znaczenie, opowiada o twoim nie udanym związku i marzeniu, które w tym śnie przybiera tylko inna kolorystykę obrazkową a fabuła jest po części taka sama, tylko trzeba się jej lepiej przyjrzeć.

 

Co do drugiego snu to tak:) Lubisz kolor biały?? w sensie na ubraniach? typu bluzy itp na facetach ?

Był ubrany na biało, czyli tak "nietypowo" gdzie przykuł twoją uwagę, to co chciał Ci przekazać wzrokiem to wydaje mi się że "Idź za mną, idź do góry" Jeśli miał bym powiązać jeden sen z drugim to wydaje mi się że by to nawet pasowało :) ponieważ w pierwszym śnie był nie udany związek (twój) sypany słoną solą itp A ten człowiek ubrany na biało pokazuję Ci masz iść na przeciw (czyli dzieci, to te problemy można powiedzieć ze ta sól) masz iść w górę nie bacząc na problemy:)

 

Na razie jestem w stanie tyle powiedzieć:) myślę że coś pomogło wyjaśnić:) przepraszam też ze tak późno piszę ale to jest najlepszy czas na ciszę i spokój jak dla mnie, bo do tego trzeba trochę pomyśleć troszku pogłówkować a do tego dobra jest cisza jak dla mnie:) Co do drugiego snu można by jeszcze pomyśleć, tylko zaczyna bark mnie boleć (o od odwalania śniegu z podwórka ) i już mi przeszkadza w myśleniu ;p Napisz mi Coś tym białym kolorze, co odczuwałaś jak ten chłopak się na ciebie patrzył? ( ten w bieli) jakieś emocje? jak się czułaś? co chciałaś w tym momęcie zrobić? Jak dla mnie takie informacje są ważne :) ten drugi sen połączyłem z tym pierwszym ale jak coś najdzie na myśl to zinterpretuje go osobno :)

Jeśli masz jakieś sugestię? czy sprzeciwy ? lub coś nie pasuje Ci w moich wypowiedziach ? (Typu że nie zgadzasz się z tym) to Pisz :) bo to zawsze jakaś pomoc:) I jeszcze raz mówię że nie polegam na wyjaśnianiu poszczególnych "symboli" nie zawsze się sprawdzają i też nie zawsze symbol w twoim śnie jest "symbolem" czasami jest rzeczą która podrzuca Ci podświadomość gdzieś, gdzie jest zakodowana a kluczem jest to co się dzieje "z tobą, u ciebie"

 

PS. To co jest w cudzysłowiach to są słowa które można odmieniać przez blisko znaczne, bo nie da się jakiejś "emocji" opisać w jednym słowie:)

 

Pozdrawiam:)

Edytowane przez rudyrower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w piękny słoneczny dzień :) i dziękuję za wyjaśnienie, myśle,że opis pierwszego snu jest bardzo trafny, tym bardziej ,że mój związek rozpadł się niedawno (jakieś 3 tygodnie temu) i nadal mam żal do niego i czasem popłakuję :(, temu też pewnie w jednym i drugim śnie byłam smutna.

Stojąc oparta o poręcz i patrząc na tego mężczyznę, też się nie uśmiechałam, zwrócił po prostu moją uwagę, ponieważ szedł w tym tłumie ( nawet nie musiał sie przepychać ) pod prąd w górę, no i ta czysta biel ubrania bijąca od niego. Nie czułąm nic, tylko stałam ze smutną miną, a on spojrzał na mnie ( nie uśmiechał się, był poważny, włosy blond - nie widziałąm go nigdy w realu ).Acha - jeszcze coś przypomniałam, jak patrzyłam na niego to zauważyłam coś w rodzaju drogowskazu - który wskazywał trzy kierunki - jakby nazwy miejscowości i próbowałam je odczytać , i odpowiednio były do tego jakieś rysunki, bo widziałam coś w rodzaju herbu . A ogólnie - tak lubię biel , to też jeden z moich kolorów w ubraniach,a jesli chodzi o facetów, jak napisałeś - to tak,facet z którym byłam - podobał mi się w białych shirtach :)

 

może umiałbyś też wytłumaczyć taki sen - śnił mi się na początku lutego - Śniła mi się okolica domku mojej babci, która już nie żyje, a jej dom stoi pusty, nikta tam od kilku lat nie mieszka.Okolica była bardzo zmieniona, piękne trzy domki obok siebie, jakiś mały staw przed nimi, drzewa - chyba to tak zwane wierzby płaczące, z tymi cienkimi zwisającymi gałązkami. I ja jeszcze do kogoś, ale nie wiem kogo, bo nie widziałam a chyba ktoś tam był mówię - o jejku jak tu się dużo zmieniło, i drzewa i alejka, i te domki i nagle patrzę jak do lotu podrywają się ptaki, i patrzę jak jeden z nich przelatuje obok i mówię - popatrz jakie on ma skrzydła,jakie pióra - a całe skrzydła były z białych bazi - niesamowity widok i nagle ten ptak leci i uderza dziobem i wbija się w moje prawe ramię, aż poczułam ból.Złapałam za rękę ,a on zniknął, a po chwili chciałam zobaczyć czy mam ranę, pztrzę a w moim ramieniu jest rozcięta jakby dziura i zaczyna mi powoli wzdłuż ręki w dół pękać,jakby po szwie ,aż do nadgarstka.

Edytowane przez Mariolka1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że pomogłem:) Piękny piękny słoneczny dzień lecz dla mnie takie słonce i śnieg to nic nie widzę ;/świeczki w oczach i chodzę z głową w dół z przymrużonymi oczami :P

 

Co do tego drugie snu, biel tłumaczyłem sobie na dwie sprawy, pierwsza to taka ze twoja podświadomość chciała wyróżnić tą osobę czymś szczególnym i to akurat był biały bijący kolor, a drugą rzeczą jaka przychodziła mi na myśl to że lubisz biały kolor (na ubraniach itp) dla tego twoja podświadomość ubrała go na biało, żebyś przykuła na niego szczególną uwagę(czyli w pewnym sensie taki znak od mózgu, taki drogowskaz co masz robić ) A to że byłaś smutna to ten smutek okazywał się ze wcześniejszego snu (byłaś smutna i twoja mózg daje Ci jakiś znak) takie powiązanie powiązanie wyczuwam :) Czyli tak jak myślałem że ten drugi sen pokazuję Ci ze masz iść do "przodu, góry" na przekór "problemom i smutną" (jaką w pierwszym śnie była sól, która wyplułaś ) a to że sobie przypomniałaś o jakiś drogowskazach i trzech miejscach to tym bardziej potwierdza moją tezę :)

 

Więc podsumowuję Ci to tak, pierwszy sen był opisem twojego życia tylko ze w innej ekranizacji, opisywał słone życie jakie zaznałaś po rozłące z chłopakiem, a ta para pokazywała co byś "chciała" twoje "pragnienie" a zaś drugi sen (moim zdaniem) był na celu przekazu, wiadomości którą twój mózg chce Ci przekazać, typu pokazania drogi w życiu "pomocy od samej siebie,nieświadomie " oczywiście to jest przekaz gdzie czyta sie pomiędzy wierszami(nie wiem czy nasza pod świadomość umyślnie takie rzeczy "koduje" czy po prostu tylko tak potrafi) ale dobry i taki przekaz :) Wiec myślę żebyś nie baczyła na smutki tylko szła do przodu :)

 

Wiec to wyżej co napisałem podsumowuje te twoje sny i je wyjaśnia i tą interpretacje tych dwóch snów można zamknąć :)

Mam jeszcze pytania co do tych rzeczy jakie Ci się przypomniały, "trzy strony i te herby, drogowskazy "

Planujesz gdzieś jakąś wycieczkę ? przeprowadzkę ? zmianę szkoły ?

 

Co do tego drugiego snu to Ci opowiem :) ale teraz idę spać :) jak wstanę postaram się coś napisać:)

 

Ps. Co do związku to nie zależnie ile trwał tydzień, miesiąc, dzień,rok, nie zawszę czas spędzony z ukochana osobą jest równy z czasem ubolewania nad rozłeką, tylko siła uczucia jaką darzyliśmy swojego partnera/partnerkę równa się z czasem ubolewania nad utratą tej osoby.

Edytowane przez rudyrower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję, dziekuję, dziękuję, dziękuję bardzooooooooooooooooooooo :) i życzę kolorowych snów

A odnośnie drogowskazu - nie planuję żadnej wycieczki,chociaż bardzo bym chciała, raczej myślę o tym , gdzie bym się latem wybrała i z kim :( , przeprowadzki tez nie planuję,aczkolwiek cały czas marzę o tym ,aby zmienić swoje mieszkanie :) ,a szkoła???????? Boże broń - od niej jak najdalej :D:D - nie chcę juz się uczyć na stare lata :)

pozdrawiam i czekam z niecierpliwością ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do snu tego następnego to babcia mieszkała na wsi? kiedy ostatnio widziałaś tą okolicę ? i czy w śnie była bardzo zmieniona ? bo pisałaś o jakiś zmianach. I ty mówiłaś do kogoś ale nie wiesz do kogo? i czy po tym jak zobaczyłaś ze krew leci się obudziłaś ? na razie mam tyle pytań do tego snu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - babcia tam mieszkała, ostatnio widziałam tę okolicę rok temu, teraz jest tam strasznie zarośnięte naokoło, bo nikt tam nie mieszka - a domek nie jest we wsi, tylko takie kolonie - pojedyncze domki, więc zarośniete strasznie , nie to co kiedyś,a we śnie było tam pięknie - domki piękne,drewniane, obok jakis staw, piękna alejka i drzewa po bokach - jak w parku, zachwycałam sie tym i mówiłam do kogoś ,że strasznie sie tu zmieniło, nie wiem do kogo, nie widziałam tej osoby w ogóle,ale wiedziałam,że jestem tam z kimś. A po tym jak ten ptak wbił się w moją rękę - to kre NIE leciała, nie było w ogóle krwi, tylko ręka wzdłuż ( jakby po szwie ) pękała do dołu,aż do nadgarstka.

Dziekuję ponownie ;) i pozdrawiam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne Jak babcia była to odwiedziny w tamte kierunki były częste ? ten sen wydaje mi się również typu "opowiadania z pod świadomości " na pierwszy rzut oka nie widzę jakiegoś przekazu, tylko ta rana ma u mnie pytajniki ;p ale pewną tezę już mam:)

A tamta osoba do której mówiłaś ? to jej nie widziałaś ? ani nic nie odpowiadała ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam....Babcia ostatnie parę lat mieszkała z nami w mieszkaniu - moja mama zabrała ją, bo została sama w tym domku, rozchorowała sie i trzeba było nią się zająć, a babcia zmarła jakieś 16 lat temu.

Tej osoby ,do której mówiłam, nie widziałam,wiedziałam ,że jest obok mnie, nie pamietam dokłądnie czy mogłam podejrzewać,że to jest któras z moich koleżanek, czy tez mój "były".Ale jak powiedziałam jej - " o jejku,jak tu się zmieniło, jak teraz tu ładnie" , to ta osoba nic nie odpowiedziała...

p.s. ale zawracam głowę :(, ale dziękuje za cierpliwość ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

we śnie były ze trzy domki jeden obok drugiego,drewniane, duże drzewa, coś w rodzaju stawu, a obok coś w rodzaju alejki w parku, a po bokach piękne kolorowe drzewa, jakby barwy jesieni, z tego co pamietam ;) - zółć, czerwiń, zieleń,pomarańcz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak na prawdę nie było trzech domków? stawu ? i tych rzeczy? we śnie była bajkowa rzeczywistość tego miejsca? a tak na prawdę to miejsce nie było takie bajkowe ? tylko "szare" ?

 

Nie zawracasz :D I przepraszam ze tak odpisuje ale ostatnio nie mogę zmobilizować mózgu do działania ;p ii muszę to jeszcze parę razy przeczytać i przemyśleć to ;p wiec na razie pytam się o te rzeczy (czy było tak jak w realu itp ) ale w przeciągu paru dni postaram się odpowiedzieć :)

 

Ps. Mogę wiedzieć ile pani ma lat ? (jeśli nie tu to na pw)

Edytowane przez rudyrower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, w rzeczywistości nie było tych domków, babcia mieszkała na tak zwanej kolonii to znaczy pojedyncze domki oddalone od siebie jakieś 100 metrów, niedaleko była mała wioseczka,stawu tez nie było tylko jakieś wąskie płytkie źródełko płynęło...tak we śnie było ładnie ,można powiedzieć bajkowo, tak naprawdę tak nie było u babci, nie było też szaro,bo naokoło trawa, drzewa owocowe, pola, i niedaleko lasy zielone :)

P.S. Mam 38 lat :)

 

No i mam jeszcze jeden sen :D:D .Był niesamowity!!! Opiszę i wrzucę jednocześnie na stronę główną interpretacji snów, jak by "Pan" miał czas i nie miał już mnie dość to poczekam ;) na tłumaczenie - a więc śniło mi się jakbym była gdzies na wycieczce zagranicznej np: Majorka...itp :) ( nigdy na takiej nie byłam,ale zawsze marzyłam :( ). Widziałam chyba palmy ,jak to zwykle bywa, jakąś wodę - morze,albo ocean, albo rzeka - nie mam pojęcia...i tak jakby miała się zbliżać noc - na niebie widziałam księżyc ( chyba księżyc ;) ) - taki duży okrągły,może to była pełnia i nagle zaczął on zachodzić - jak słońce zachodzi ( więc nie wiem czy to odebrać jako słońce czy księżyc ??? ) ,obniżał się, obniżał i nagle zaczął spadać w dół na tę wodę , byłam strasznie zdziwiona i patrzyłam co będzie dalej,a on zaczął po tej wodzie szybko sie " turlać " a ja biegłam,żeby zobaczyć gdzie on sie turla :) i jeszcze pomyślałam sobie,że może w tym kraju on tak "zachodzi " :D .Biegłam, aż dobiegłam przed jakis dom ,gdzie ten księżyc się chyba jak pamietam doturlał i jakby zamienił się ,albo zniknął a ja przed tym zobaczyłam,jak leżały duże dywany kolorowe ,ażurowe motywy - kwiatowe.Podjechał samochód ,z którego wysiadł wysoko mężczyzna = blondyn,twarzy nie widziałam w czarnej skórzanej kurtce i chyba wszedł do tego domu,a do mnie nachyliło sie jakieś dziecko,albo dorosły niskiego - dziecięcego wzrostu i mówił mi coś o tym mężczyźnie na ucho,ale nie pamiętam co... :( ..... i to tyle z tego snu co pamiętam :)

p.s. dziękuję i spokojnych przemyśleń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do snu z okolicy twojej babci, mam parę przemyśleń choć nie wszystkie mi się łączą wiec może być to troszku porozrzucane;p ale postaram się jakoś to zinterpretować po swojemu :)

 

Więc nie wydaje mi się żeby ten sen miał przekaz jakiś od pod świadomości, pokazująca sie okolica twojej babci(jej miejsce zamieszkania) która była "pod kolorowana" może świadczyć o "braku, tęsknoty" tego miejsca( nie wiem czy jak za młodu, typu małe dziecko lubiłaś tam jeździć, ale wydaje mi się że lubiłaś odwiedzać babcie i bawić się na jej terenach, tak ? ) z tą osoba a raczej do tej osoby co mówiłaś to wydawało mi się że może to twoja babcia. W tym śnie włączyła Ci się podświadomość "dziecka" wszystko co widziałaś w realu to we śnie to upiększyłaś, było tak ładnie że musiałaś się z kimś tym podzielić, komuś to pokazać, ale nie byłaś pewna komu ( dlatego odczuwałaś jakąś osobę, a kto to był to można by tu podpiąć każdego) moją pierwsza myślą do kogo mówiłaś to że do babci:) wydaje mi się że zatęskniłaś za babcią i jej miejscem zamieszkania, wiec twoja podświadomość odtworzyła obraz jej zamieszkania i przywołała jakąś osobę żeby się z nią podzielić jak tu się zmieniło.

Co do tego ptaka i rany, już na początku wydawało mi sie że ta rana oznacza taki smutek i żal po babci, gdzie ten sen później się zakończył.

 

Ta interpretacja tego snu jest naprawdę naciągnięta na moich przemyśleniach, jakoś ciężko mi odczuć ten sen i tego co ma się w nim dziać i co to wszystko ma oznaczać. Bo żebym coś zrozumiał muszę to odczuć podobnie, bo jeśli człowiek chce kogoś zrozumieć musi przeżyć to sam...

Sen mało mi mówi i napisałem na razie to co mi świta:) ale będę chciał go jeszcze zrozumieć i będę pytał jeszcze o jakieś rzeczy jeśli będą mnie nurtować :) wiec jak na razie chcę zamknąć interpretacje tego snu i na razie zostane przy tej co jest :) ale będę myślał jeszcze nad zrozumieniem tego snu tylko nad inną interpretacją, muszę z tym pomyśleć troszku tak żeby trafić na punkt zaczepkowy, ale też może tak wyjść ze zostane przy pierwszej mojej interpretacji tego snu, zobaczę jak w głowie mi się to poustawia( ostatnio też mam problem z zebraniem myśli)

 

A ta placówka gdzie mieszkała twoja babcia należy teraz do was ?

 

Ps. Co do drugie snu zauważyłem go już :D przeczytałem sobie go, coś tam mi świta:) ale postaram się jutro za niego zabrać, akurat wekend to będę miał wieczorek wolny(tak jak prawie zawszę )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i przepraszam za to czekanie ale weekend inaczej mi się ułożył niż myślałem, postaram się dzisiaj w nocy odpowiedzieć na te sny o ile będę na siłach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i narobiłam "bigosu" - przepraszam,ale nie wiedziałam, nie czytałam regulaminu,poprawiłam się i kajam się.

Z tego co pamiętam - nie jestem pewna czy to księżyc czy słońce - ale we śnie mówiłam do kogoś - : "może tutaj tak zachodzi", no i ściemniało się powoli, ale nocy jeszcze nie było. A był duży okrągły jakby w pełni.

Tego mężczyznę ,który wysiadał z samochodu i wchodził do domu widziałam tylko bokiem, więc nie wiem czy to ten z poprzedniego snu. Wiem ,że był wysoki, a to dziecko-być może osoba dorosła,ale niskiego wzrostu mówiło mi na ucho , że ten mężczyzna ma dwa metry wzrostu - coś takiego mi się przypomniało, reszty nie pamietam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...