Rita Napisano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2005 Właśnie dlatego, że częściej niż zwykle myślisz o babci ( chociażby z powodu nadania imienia ) - ona przychodzi do Ciebie w snach. Niepotrzebnie jesteś zaniepokojona, ten sen nie przynosi nic złego. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artur Napisano 10 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2005 Teściowa mego brata miala sen w którym śnił sie jej nasz nie żyjący ojciec siedzący w kuchni i bardzo mocno płacząc. Odpowiecie??????????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aquila Napisano 10 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2005 Kuchnia-to symbol dostatku,dobrobytu,ponieważ to nie wam śni się ojciec tylko jej,to sama powinna sobie to odnieść,czy nie chce jej w ten sposób czegoś przekazać,może zaniedbuje jakieś swoje obowiązki,trudno powiedzieć to oczywiście zależy od sytuacji w jakiej jesteście,czy nie ma on przypadkiem wam wskazać jako autorytet jakiegoś błędu,pouczyć w czymś-mogę się mylić, płacz natomiast może oznaczać pociechę albo niezadowolenie(?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 11 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2005 Problemy związane z ogniskiem domowym. Interpretację ułatwiłaby informacja o postrzeganiu przez teściową Waszego ojca - auorytet, przyjaciel, znajomy... wróg? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mila Napisano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2005 Srednio pamietam ten sen ale : Snil mi sie mój dziadek który nie zyje od 7 lat ze wszedł do morza i tam zostal porazony pradem to znaczy zatrzymal sie jakby na ogrodzeniu z drutów podłaczonych pod prąd, i na tym ogrodzeniu stali juz martwi mój tata i jakis czlowiek i ten czlwiek mial oberwane koniuszki palców zakrwawione wszyscy mieli rece w górze. ogolnie tylko moj dziadek w normalnym zyciu nie zyje, i nie snil mi sie od okolo 5 lat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aquila Napisano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2005 Dziadek może ostrzegać przed tym,iż coś zakłóci wasze stosunki rodzinne(sąsiedzkie),wydaje się,iż popadniesz(czy ktoś bliski) w konflikt z otoczeniem,rodziną,zaistnieją jakieś nieporozumienia-zmartwienia,niesłuszne oskarżenie,wstyd(?)ktoś wmiesza Cię w kłótnie,musisz zachowywać się niezwykle ostrożnie.Możliwe,że ty czy ktoś z rodziny odważy się na jakieś niebezpieczne działanie(może dziadek chce przed tym przestrzec),które, spowoduje-z własnej winy-nieprzyjemną sytuację,stratę pieniędzy.Nie bedzie łatwo pokonać problemów ale pokonasz(pokonacie) je,może będzie potrzebna cudza pomoc-wznoszenie rąk to jakby wzywanie o nią,wołanie- albo wzywanie o "uzdrowienie" relacji,łaske,przebaczenie.Strzeżcie się przed oszustami,podróże nie przyniosą korzyści.Pomyślności.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Natalka Napisano 9 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 śniła mi się niedawno zmarła koleżanka strasznie się wystraszyłam co tomoże znaczyć? :cry: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 9 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 Wspomnienie tej osoby, bądź też zaczęła Ci się ukazywać zwiastując pewne wydarzenia w Twoim życiu. Obserwuj rzeczywistość, częstotliwość "wizyt" i spróbuj samodzielnie wyciągnąć wnioski. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MARGOLCIA Napisano 9 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 glSSSSSSS ow=yellow][/glow] :shock: CSEN O JUZ ZMARLYM PAPIEZU ,SNILO MI SIE ZE DO MOJEGO DOMU PRZYSZEDL PAPIEZ ,BYL ZMECZONY I POLOZYL SIE NA KANAPIE ,CHOCIAZ BYLO WIDAC JEGO ZMECZENIA TO NA TWAZY WIDZIALAM RADOSC ,BYL W BIELI , ZAPYTALAM JEDNEGO Z DOMOWNIKOW CO ON TU ROBI I OKAZALO SIE ZE JEST MOIM WOJEM I PRZYJECHAL ODPOCZAC .PO JAKIMS CZASIE WSTAL I JA CIAGLE WIDZE JEGO RADOSNA TWAZ ALE ON ZAUWAZA MOJ NIEPOKOJ ,ODEZWAL SIE DO MNIE ABYM SIE NIE MARTWILA ZE WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE .CO O TYM MYSLICIE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mala Napisano 9 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 mialam dziwny sen, snil mi sie moj zmarly przed 3 laty wujek, brat taty, spotkalam go na ulicy byl bardzo opalony wrecz spalony.. w pomaranczowej koszuli, zapytal czy moze ze mna porozmawiac, ja czulam ze wiem ze on nie zyje ale jednoczesnie pomyslalam ze moze on jednak zyje i wszytkich oszukal(zupelnie nie mialam podstaw zeby tak pomyslec), powiedzial ze boji sie o swoja corke ze sobie nie poradzi(zostawil 2 corki) i mimo ze on bardzo ciezko pracuje i tutaj ujrzalam scene jak rabie drzewo w lasie caly spocony i zdyszany, mozna powiedziec na skraju sil,potem chcial cos do mnie mowic ale nic nie slyszalam tylko widzialam jak probuke wydobyc z siebie glos. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość aGatta Napisano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2006 dziś miałam dziwny sen, nie wiem gdzie go zaklasyfikowac. Śnilo mi sie że zgrabiałam liście, suche brązowe liście i nagle z pod sterty liści wygrabiałam coś w rodzaju Pampersa, zdenerwowałam się bo myslałam że to moja kuzynka mi podrzuciła jak zmieniał dziecku.Pampersa tego chciałam zagrabić na zgromadzoną już kupe liści i nagle rozwinał sie i wytoczyła sie głowa niemowalka- odcięta głowa, widać było na niej krew i strzępy jeszcze żył..... :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2006 1) Może rzeczywiście nieprzypadkowo trafił właśnie do Twojego snu, aby Ci o tym powiedzieć - spróbuj zainteresować się tematem, przynajmniej zadzwoń do jego córki i zapytaj, jak się sprawy; 2) Druga opcja jest taka, że zdajesz sobie sprawę z sytuacji jego córki, a sen jest odzwierciedleniem Twoich myśli. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2006 Nie bój się, przyjaciółka w Twoim przypadku jest jednoznacznym symbolem opieki i troski, być może ostrzega o nadchodzących wydarzeniach ( Jakich? To już Twoja rola - obserwacja ), ale daje też znak, że czuwa. A co do dziadków - pomódl się za nich, jeżeli masz taka możliwość, również odwiedź ich groby. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anka p. Napisano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2006 klka razy śnił i się zmarły 2 lata temu mój tata ,mama miała go w domu spał sobie na kanapie ,mama szykowała mu rzeczy do ubrania bo chciała go przebrać ,mi sie spytała jaki ma mu ubrac krawat bo ten co ma juz jej się znudził.co mam o ym myślec pomóżcie pozdrawiam anka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość agnes Napisano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Tydzień po smierci mojego przyjaciela miałam sen:wybrałam sie z kolezanka na imprezę, w drodzie spotkałyśmy kogoś kto nam towarzyszył ale nie wiedziałam kto to czułam tylko ze jest to bliska mi osoba, na miejscu zostałam sama gdzies w kacie nagle osoba ktora z nami szła podeszła do mnie i wyciagneł a rekę, popatrzyłam na jej twarz i okazało sie ze jest to własnie moj przyjaciel ktorego pocowalismy tydzien wczesniej, na drugi dzien wybrałam sie z kolezanka na ta impreze ktora mi sie sniła, w drodze mało nie potraciło mnie auto czy to mogł być jakiś znak? od tego czasu mineło połtora roku ale w ciaz chodzi mi to po głowie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 MARGOLCIA - papież jest dla Ciebie wielkim autorytetem, to Ktoś komu wierzysz i ufasz. Twoja podświadomość wiedząc o tym i czując, że potrzebujesz pocieszenia - wykorzystała ten właśnie motyw. Pozdrawiam. [ Dodano: 2006-01-11, 20:34 ] aGatta - może odkopałaś swój stary projekt, plan zmiany w swoim życiu i teraz zamierzasz do niego wrócić oraz urealnić. Pozdrawiam. [ Dodano: 2006-01-11, 20:35 ] anka p. - ale Twój ojciec w tym śnie żył, czy nie? Pozdrawiam. [ Dodano: 2006-01-11, 20:37 ] agnes - tak, mogło to być coś w rodzaju ostrzeżenia. Być może przyjaciel będzie Cię jeszcze odwiedzał w snach, przed takimi wydarzeniami. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anka p. Napisano 12 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2006 Droga RITO ON BYŁ JUŻ UMARŁY BO ZAPOMNIŁAM DODAĆ ŻE MAMA WESZŁA DO DOMU/NIOSĄĆ TATE NA PLECACH JA BARDZO SIĘ ZDZIWILAM, A ONA GO UŁOZYLA W POKOJU NA KANAPIE GDY GO ZOBACZYLAM /TAK ŁADNIE SOBIE SPAŁ/ KAZAŁA MI GO ROZBIERAĆ ALE JA BAŁAM SIĘ -PRZECIEZ ON JEST MARTWY Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 14 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2006 Myślę, że Ty oswoiłaś się już ze stratą ojca ( na ile to oczywiście możliwe ), natomiast Twoja mama ze śmiercią męża - nie ( z Twojego punktu widzenia, bo to Twój sen ). Martwisz się o nią. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lila Napisano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 snil mi sie moj zmarly dwa lata temu tata . tata lezal w trumnie ale tak jakby spal lezal na brzuch . byl to jego drugi pogrzeb . nikt nie plakal no bo wszyscy wiedzieli ze on juz niezyl i ze to drugi pogrzeb tylko ja plakalam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Myślę, że tak naprawdę dopiero teraz zaczynasz sobie zdawać sprawę z tego, co oznaczała śmierć tak bliskiej osoby. Być moze zaistniały w Twoim życiu takie wydarzenia, które w sposób bardzo wyraźny ukazały jego brak oraz Twoją tęsknotę. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Asia Napisano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2006 Niedawno zmarł brat mojego wujka (muszę tu dodać, że nie jestem z nim spokrewniona, bo ciotka jest "z naszej rodzinnej krwi"). Dobrze się znaliśmy i nigdy bym nie pomyślała, że doczekam czasu, kiedy on umrze. W jakiś czas później śniło mi się, że on stał przed drzwiami mojego domu, a w oknie widziałam jego sylwetkę, choć twarzy nie ujrzałam. Mimo to poznałam go po garniturze, w który był ubrany. Dość, że nie chciałam mu otworzyć, bo wiedziałam, że nie żyje. Ale po chwili podeszłam do drzwi i kiedy je otworzyłam ujrzałam moją ciocię. I wtedy się obudziłam. W kilka dni potem, znów mi się on przyśnił. Leżał w trumnie, a ja stałam obok. W pokoju byli inni ludzie, lecz nie wiem jacy. Nagle on otworzył oczy, a ja zauważyłam, że jest o wiele starszy niż wtedy, gdy umarł. A on wtedy zamknął oczy, a gdy je otworzył po raz kolejny, obrócił głowę ku mnie i powiedział, że będziemy potrzebować pomocy. Obudziłam się przerażona i pomodliłam się za jego duszę. Co to mogło oznaczać? Chcę to wiedzieć tym bardziej, że nie miewam takich snów często. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość angelaitalia Napisano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 mi czesto sia sie zmarli i nie jest to dla mnie zadnym zlym znakiem jesli snia sie mi w normalnych okolicznosciach rozmawiaja ze mna ..jakis czas temu jeden z moich kolegow zostal poreany do dzis nie znaleziono jego ciala i wiesci o nim tu we wloszech czesto chodze do kosciola i pae swiczki za zmarlych i zadalam sobie pytanie czy on zyje czy tez zaczol zycie w innym miejscu kryjac sie przed osobami ktore moglyby mu zagrozic(dodam ze jest to osoba z polswiatka przestepczego niestety) nir dawno przyszedl do mnie w snie i pokazywal mi zdjecie swojej dziewczyny i mowil ze bardzo za nia teskini i za swoim psem po czym ja sobie przypomnialam ze go mial o czym nie myslalam wczesnej to tylko jeden przypadek inny kolega moge powiedziec bliski przyjaciel ktory zmarl smiercia tragiczna trzy lata temu czesto przychodzi do mnie w snie rozmawiamy pokazuje mu zdjecia i rozne inne sytuacje gdy przychodzi godzina do wstania ja nie chce sie budzic chce zeby on jeszcze na chwile zostal ze mna ja wierze ze po smierci zodtaje dusza bezcielesna,po czym pare lat temu snila sie mi moja babcia ze zdzwonila do mnie (ktora mnie wychowywala)i powiedzial "dziecko ja jestem z toba ciesze sie jak jestes szczesliwa i martwie sie jak cos ci nie wychodzi" dodam ze to tylko raz poniewaz babcia wie jaka ja mam reakcje na jej glos teraz lzy mi leca pi policzkach i co najlepsze jak sie obudzilam sluchawka od tel bezprzewodowego lezala u mnie w lozku.Ja to wszystko moglabym sobie realnie wytlumaczyc ze to moja podswiadomosc i wyobraznia buduje te sny ale nie chce dobrze mi z tym ze wiem ze smierc to nie koniec ze po niej zaczyna sie wiecznosc i nie obawiam sie zmarlych chyba ze przekazuja mi jakies informacje z zaleceniami rozwagi .Najczesciej przychodzi do mnie moj przyjaciel pare razy przyszedl z moim innym zmarlym kolega tak wiec mysle ze sa gdzies razem ...pozdrawiam wszystkich i nie obawiajcie sie osob bliskich ktore odwiedzaja was w snach wileu nie robi tego wiedzac jak wywola reakcje Angela 2442897 gadu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość angy Napisano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 mam takie nietypowe pytanie nie moge znalezc odpowiedniej kategori smnily mi sie dzis ludzkie odchody ze wzielam je do reki i scisnelam poznej nie mogalam domyc rak .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość angelaitalia Napisano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 mi czesto sia sie zmarli i nie jest to dla mnie zadnym zlym znakiem jesli snia sie mi w normalnych okolicznosciach rozmawiaja ze mna ..jakis czas temu jeden z moich kolegow zostal poreany do dzis nie znaleziono jego ciala i wiesci o nim tu we wloszech czesto chodze do kosciola i pae swiczki za zmarlych i zadalam sobie pytanie czy on zyje czy tez zaczol zycie w innym miejscu kryjac sie przed osobami ktore moglyby mu zagrozic(dodam ze jest to osoba z polswiatka przestepczego niestety) nir dawno przyszedl do mnie w snie i pokazywal mi zdjecie swojej dziewczyny i mowil ze bardzo za nia teskini i za swoim psem po czym ja sobie przypomnialam ze go mial o czym nie myslalam wczesnej to tylko jeden przypadek inny kolega moge powiedziec bliski przyjaciel ktory zmarl smiercia tragiczna trzy lata temu czesto przychodzi do mnie w snie rozmawiamy pokazuje mu zdjecia i rozne inne sytuacje gdy przychodzi godzina do wstania ja nie chce sie budzic chce zeby on jeszcze na chwile zostal ze mna ja wierze ze po smierci zodtaje dusza bezcielesna,po czym pare lat temu snila sie mi moja babcia ze zdzwonila do mnie (ktora mnie wychowywala)i powiedzial "dziecko ja jestem z toba ciesze sie jak jestes szczesliwa i martwie sie jak cos ci nie wychodzi" dodam ze to tylko raz poniewaz babcia wie jaka ja mam reakcje na jej glos teraz lzy mi leca pi policzkach i co najlepsze jak sie obudzilam sluchawka od tel bezprzewodowego lezala u mnie w lozku.Ja to wszystko moglabym sobie realnie wytlumaczyc ze to moja podswiadomosc i wyobraznia buduje te sny ale nie chce dobrze mi z tym ze wiem ze smierc to nie koniec ze po niej zaczyna sie wiecznosc i nie obawiam sie zmarlych chyba ze przekazuja mi jakies informacje z zaleceniami rozwagi .Najczesciej przychodzi do mnie moj przyjaciel pare razy przyszedl z moim innym zmarlym kolega tak wiec mysle ze sa gdzies razem ...pozdrawiam wszystkich i nie obawiajcie sie osob bliskich ktore odwiedzaja was w snach wileu nie robi tego wiedzac jak wywola reakcje Angel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Angela, Twoje doświadczenia ze zmarłymi w snach mają inne znaczenie niż Asi. U Asi wszystko wygląda na ostrzeżenie, troskę, otoczenie opieką w trudnych chwilach. Mój wujek sni mi się podobnie. Zawsze przychodzi z wizytą przed wydarzeniami - nazwijmy to - trudniejszymi, kiedy potrzebuję wsparcia. Odchodzi ( w odrębnym śnie ) na kilka dni przed zakończeniem problemu. Jest to symbol proroczy, ale indywidualny. Natomiast w Twoim przypadku wydaje mi się, że chodzi o jakąś zdolność komunikacji. Fakt, że jest to dopiero namiastka i trudno określić, czy umiejętność się rozwinie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ciekawa Napisano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 snilo mi sie ze zastrzelilam jakiegos faceta...on lezal na ziemi na brzuchu a ja strzelalam do niego w plecy i kule najpierw sie wbijaly mu w cialo a potem wybuchaly. Pozniej razem z kolezanka staralysmy sie ukryc cialo i wymyslilysmy ze je schowamy w rzece. Potem okazalo sie ze niesiemy jakies zdechle, wielkie ryby zamiast ciala....i tyle co to znaczy??? z gory dziekuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dziuba Napisano 27 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2006 Cześć. tydzień temu zmarł mój tata. Mężowi mojemu dzisiaj śniło się, że wchodził z nim po schodach na górę i tata wypadł mu. Chciałabym wiwedzieć co to może znaczyć. dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 27 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2006 ciekawa - myslę, ze poradziłaś sobie z jakimś problemem. Co do sposobu, w jaki to zrobiłaś - widzę jakieś wątpliwości, jakbyś tłumaczyła się sama przed sobą i generalnie niesmak do sytuacji. dziuba - zdublowałaś post, odpowiedź czeka w temacie: Potwór. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qska Napisano 30 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 w sumie nic dodac nic ując Rita bardzo dopsze objsni sny :mrgreen: masz do tego Rita smykałke pozdrofka for You Qska nie spamuj bo bede kasowal twoje posty SORIFIEL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Madzia Napisano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Witam Miałam ostatnio bardzo dziwny sen. Śnili mi się moi dziadkowie. Babcia nie żyje od prawie 9 lat. W tym śnie moja babcia była super zdrowa, ale dziadek ktory jeszcze żyje zmarł. To było trochę dziwne bo spadł z jakiejś gorki i zmarł w skutek upadku. Nie wiem co to mialo znaczyć, ale była bym bardzo wdzięczna gdyby ktoś mi to wytłumaczył. :?: Dodam jeszcze, że następnej nocy rownież śnił mi się jakiś trup, ale to już nie był nikt znajomy, więc nie wiem czy ten ktoś żyje czy też nie. Prosze wytłumaczcie mi o co może w tym wszystkim chodzić. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Soriefiel jest po prostu zazdrosny... . Dziękuję Qska za dobre słowo . Madzia - przypuszczam, że gdyby sen miał oznaczać śmierć dziadka w rzeczywistości, ich dwoje widziałabyś w jednym "świecie" - żywych bądź umarłych. Tutaj ewidentnie zaznaczona jest różnica pomiędzy nimi. W związku z tym uważam, ze odpowiedzi należy szukać w relacji pomiędzy Tobą a dziadkiem. Jaka ona jest? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qska Napisano 1 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Qska nie spamuj bo bede kasowal twoje posty SORIFIEL yy sorki ze niby spamuje:> nie widzialam takiego postu wczesniej....bo nie jestem w stanie przeczytac w ciagu dwoch dni wszystkich tu postow kdego czlonka forum....a napisalam to co uwzam....i nie wydaje mi sie zebym napisala slowo w slowo co ponoc Ty.... A jesli jestes tak jak Rita wspomniala zazdrosny to nie muszisz oddzialywac tym na innych ;P a poza tym o dziewczyne jestes zazdrosny :mrgreen: :twisted: pozdrofka for Rita i SORIFIEL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kornelia Napisano 1 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Ostatnio miałam dziwny sen. Zasnęłam rano przy włączonym telewizorze. Sniło mi się że jakaś pani robiła zagadki i dawała nagrody pieniężne. Zadanie na które się załapałam było takie: na jakiejś etykietce trzeba było znalelźć ile razy pojawia się tu słowo góra. Okaząło się, że 7 no i wygrałam tysiąc złoty. Później poszłam do pewnego sklepu i za biurkiem siedział znany mi pan. I się mnie zapytał: Czemu nie napisałaś o śmierci Romana Ambroziewicza? A ja powiedziałam, że to za trudny temat i sen się skończył. Później się pytałam znajomych czy znają takie faceta, powiedzieli że tak... Ja o nim nigdy nie słyszałam. Co to oznacza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Napisano 2 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Witam Snilam dzis o moich zmarlych rodzicach . Siedzieli razem na kanapie a jo powiedzialam ze ich kocham. Potem tata lezal na kanapie i widzialam jak umiera . Powiedzialam mu tylko :przekaz mamie ,ze ja kocham . :cry: Prosze o interpretaje mojego snu . pozdrawiam . Niunia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Gość - po prostu miałaś potrzebę wyrażenia tych uczuć, odczuwasz brak tych osób. Z czasem "oswoiłaś" się z sytuacją, co nie oznacza wcale, że w pewnych momentach - tęsknota silnie nie powraca. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Magdalena Napisano 2 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Śniło mi się, że dostałam od mojego nieżyjącego dziadka ( zmarł on we wrześniu 2005 r )pocztą trzy koperty. W jedej z nich był długi list od niego, a w dwóch pozostałych jakieś dokumenty- były dość grube. We śnie na początku myślałam, że to są pieniądze z jego banku - ale jednak nie . W swoim liście dziadek pisał; "Madziu bardzo Cie kocham..." W życiu osobistym nie utrzymywaliśmy dobrych kontaktów. Dziadek był człowiekiem skrytym i małomównym. Nigdy mi nie powiedział, że mnie kocha, a ja nie zabiegałam nawet o to. Może oznaczać ten sen? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qska Napisano 3 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 ...a może on prosi Cie o modlitwe....mówila mi to kiedys jedna ze starszych osob...ze w tkich przypadkach najlepiej pomodlic sie za tą osobe....sprobowac Ci nie zaszkodzi;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gryzli Napisano 3 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 czesc Ostatnio miałam bardzo dziwny sen, a właściwie koszmar. NIe wiem co może oznaczać, dlatego prosze o wyjaśnienie. Śniły mi sie 2 trupy, wisiały na drzewie, a właściwie na 2 różnych drzewach. Byli to mężczyżni (jakieś ciemne postacie). Wisiały te trupy na sznurze............. prosze o wyjaśnienie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 4 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 Magdalena - to, że tego nie usłyszałaś ani że o to nie zabiegałaś, nie oznacza jeszcze, że Ci na tej osobie nie zależało. Ja myślę, że sen spowodowany jest faktem odejscia, właśnie w taki "oschły" sposób, bez wyjaśnienia sobie czegokolwiek. W głębi serca zabolało, a wiadomość zawierała informację na którą podświadomie czekałaś. Pozdrawiam. [ Dodano: 2006-02-05, 00:29 ] Gość - wciąż to "na nowo" przeżywasz, cały czas czujesz brak tej osoby, ona przychodzi na Twoje "żądanie". Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 gryzli - czy coś się w Twoim życiu skończyło, jakiś stary etap. I czujesz z tego powodu ulgę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jsz Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 Co jakis czas snia mi sie prawie te same sny i znowu sie to przytrafilo. W snie jest zawsze smierc,ucieczka , wlaka i wygrana. tym razem sen byl jak firlm o nocy zywych trupow. trupy chodzily i chcialy mnie i nie tylko dopasc. uciekalam i zarzem krzyczalam ze trzeba im odcinac glowy. z jakas grupa ludzi znalezlismy w wczasie ucieczki opuszczone bloki gdzie sie schronilismy na jakis czas....tam przetrzymywalismy wszystko. potem sparwa sie wyklarowala. trupy zaczely znikac. co to znaczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Magdalena Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 Dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 jsz - a czy w rzeczywistości masz tez często wrażenie, że prowadzisz walkę? Niekoniecznie chodzi o ludzi, bardziej o radzenie sobie w życiu. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość xyz Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 snił mi sie dzis moj niedawno zmarly Przyjaciel. rozmawialam z nim i ogladalismy wspolne zdjecia. gdy wstalam, zjadlam sniadanie i dostalam informacje ze nie zyje moj wujek. to tyle. milych snów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorifiel Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 to niekoniecznie znaczy ze twoj wuj umrze... woj przyjaciel przysnil ci sie ze za nim tesknisz a czyjas smierc oznacza ze spotka cie jakas niespodzianka byc moze dowiesz sie czegos o swoim przyjacielu czego nie dowiedzialas sie dotychczas... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jujunia Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 :cry: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość xyz Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 ale jak wstalam to sie dowiedzialam ze moj wujek nie zyje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 xyz - widzisz, wydaje mi się, że Twój zmarły przyjaciel będzie Cię odwiedzał przy okazji "trudnych" wydarzeń w Twoim życiu, na zasadzie ostrzeżenia. On już tkwi w Twojej podświadomości jako symbol. jujunia - tęsknisz za mamą... Jej odejście Cię zmieniło, Twój sposób odbierania pewnych spraw. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość xyz Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 bardzo możliwe. Dziękuje. pozdrawiam.papa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
charlottayx Napisano 20 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2006 snilo mi sie ze wedrowalam przez jakies male miasteczko w ktorym zamiast ludzi byly zywe trupy takie jak np. bez glowy, z wnetrznosciami na zewnatrz. Byly tez martwe ciala zmasakrowane lezace na ulicach i byl jeszcze niewielki staw w ktorym nie wiem jak to nazwac "zmasakrowane ciala" plywaly. Prosze pomoc w zinterpretowaniu tego snu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszczola1 Napisano 21 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2006 No wiec znowu miałam głupi dziwny sen..tym razem znowu zmarła mi osoba...:/ a wiec było to tak z emoja babcia wezłą rano do pokoju i mowi ze ciocia nie zyje i ze mam wstawac i isc dotrzymac towarzystwa kuzynce...ja mowiłam z epojde z ajakis czas...no i za snełam w tym momencie zaczęło mi sie snic ze jestem u siebie w domu i siedze sama w domu z mojim kuzynem małym...nikogo procz nas nie ma...siedizmy odlagamy telewizje nagle słyszymy kroki...uciekamy do kuchni chowamy sie za zrwi postac wchodzi! ja trzymałam miotłe w reku i chciałam ja przegonic i cała sparalizowana ze strachu stałam nie miałam odwagi nagle spogladam a to moja ciocia stała i mowiła z enie mamy sie bac zaczelismy z nia rozmawiac i wypytwyac sie o wszystko...zapytałam jak tam jest w tym drugim swiece??jest niebo ona mi odpowiedizała nic tam nie ma to wszystko łaczy sie w jednosc...po czym obudizalam sie:| dziwn| dziwny sen prosze moze ktos mi pomoze wyjasnic? z gory dziekuje:] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ŻeLi Napisano 21 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2006 po śmierci jednego z moich bliskich kolegów, często śniła mi się scena wypadku.. w tym śnie Widziałam wszystko z drobnymi szczegółami, słyszałam każde słowo.. Jest to dla mnie duże przeżycie bo nie wiem czy mogę tą uznać ten sen za odpowiednik całego zdarzenia. Następne sny które wiązały się powyżej opisanym ukazywały dziwne spotkanie mnie i tego kolegi.. to było już po śmierci, był cały blady, miał liczne siniaki.. Opowiadał mi wiele rzeczy a ja nie mogłam mu odpowiedzieć! nie mogłam wydobyć z siebie żadnego głosu... co to znaczy?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość emimada Napisano 22 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 co moze oznaczac znalezienie martwej zakonnicy w mieszkaniu gdzie wlasnie mialam sie prowadzic, uczeczka z mieszkania, przebieglam kolo hustawki a dzieci sie mnie baly,dotarlam do zamknietrgo sklepu i wejsc nie moglam strasznie jestem przepojona lekiem po tej nocy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 22 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 charlottayx - ja myślę, ze Ty po prostu szukasz "pokrewnych dusz"... i coś nie możesz ich odnaleźć. Chyba zdaje Ci się, że spotykasz na swojej drodze ludzi, którzy Cię nie rozumieją. Miałam kiedyś dość podobny sen, który w ten właśnie sposób sama sobie zinterpretowałam i do dzisiaj uważam, że trafnie. Znajdowałam się na polu zasłanym ludzkimi ciałami. Wyglądało, że nikt nie żyje, ale ja wciąż miałam wielką nadzieję, że ktoś się do mnie odezwie. W tym celu podchodziłam do każdych zwłok i sprawdzałam - np. tętno. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smilena Napisano 24 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Dziś poraz któryś przyśnił mi sie mój ojciec , który zmarł 2 lata temu. Szliśmy na spacer trzemałam go pod ramie , a on zaczął płakać. Pytałam go czemu płacze , ale nie chciał mi odpowiedzieć.Wiedziałam w podświadomości , że on jest chory i niebawem umrze a raczej to , że on juz nie żyje. To był juz ktoryś z kolei taki sen od paru dni.Zbyt duz nie pamiętam z tego snu , jeszcze to że widzieliśmu duzego dzika. Bardzo prosze o pomoc w interpretacji tego snu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 24 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 ŻeLi - czasem jest rzeczywiście tak, że przy dużej wrażliwości można odbierać energię różnych osób, wydarzeń - na tej zasadzie działają osoby jasnowidzące. Może śniłaś o faktycznej sytuacji, a może było to tylkowyobrażenie z racji silnego przezycia. Tego możesz się dowiedzieć porównując wersje, jeżeli oczywiście masz taką możliwość, nie raniąc przy tym nikogo. Nie mogłaś mu odpowiedzieć, bo Wy dwoje należycie już do innych światów. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka2107 Napisano 3 Marca 2006 Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 W tym snie byłam w szkole .Sniły mie sie nauczyciele zarówno jak i uczniowie .Na początku było normalnie a na konieć poszłam z koleżnko do szatni ,która znajduje się w piwnicy i tak zaóważyłam Jana Pawła II a prz nim 2 chłopców ,których On błogosławiał.Był bardzo zmęczony i leżał na tej ławce nie mał siły na nic . Jego wyraz twarzy był bardzo smutny a po policzkach spływały łzy.W pewnym momęcie zrobiło sie luzno. Nikogo juz nie było w pomieszczenu więc ja postanowiałam że do niego podejde . I ta sie stało .Podeszłam do niego a on nabrał siły i usiadł zaczelismy rozmawiać długo po pewnym czesie powiesziła mi zebym dał mu nogę któro mam chorą i on zaczoł i coś robić w nią i ból mi przeszedł na koniec złapał mnie za ręce i mnie pobłogosławiał na zyceie . Zaczoł płakać ja także . I jak mnie juz pobłogosłąwiał nadal trzymając mnie za reże umarł ,poprostu odszedł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agnieszka20 Napisano 3 Marca 2006 Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Czyżbyś w życiu codziennym utraciła jakiś ideał, autorytet, który był dla Ciebie wsparciem i pomocą?Może tu chodzić o kogoś zwyczajnego, ale kto był dla Ciebie bliski i którego zdanie się dla Ciebie liczyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka2107 Napisano 3 Marca 2006 Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Tak faktycznie straciłam tate jak małom 3 lata ,ale to dosyć dawno więc nie sądze .Newiem czy był dla mnie autorytetem ponieważ Jego zabardzo nie pamiętam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 3 Marca 2006 Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 sikorka - więc pomyśl o innej osobie... Poza tym, nie chodzi wcale o pamięć o konkretnych cechach ojca, raczej o pewną potrzebę wsparcia w trudnych chwilach. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sikorka2107 Napisano 3 Marca 2006 Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Słyszałam ,że jak się myśli o jakiejś osobie to się potem o niej śni ,lecz ja nie myślałam o Janie Pawle II być może został mi w pamięci oglądając urywki filmu o nim ,Niewiem co mał oznaczać tan sen . Ja jestem bardzo przesądna i wierze w śny .Czesto one są prorocze i mi się sprawdzają .Bardzo jestem cikawa co on oznacza . dziękue za odpowiedz i PozDrAwIaM:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 4 Marca 2006 Udostępnij Napisano 4 Marca 2006 Nie chodzi o to, że myślałaś akurat o tej osobie. Ona pojawiła się na zasadzie skojarzenia. I jeszcze raz powtarzam - wg mnie uzewnętrzniona została w ten sposób potrzeba wsparcia. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
estee Napisano 9 Marca 2006 Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 pół roku temu po cięzkiej chorobie i kilku dniach umierania zmarła mi babcia a trzy lata temu zginął w wypadku wujek. Śnili mi się, babcia leżała na pomniku i patrzyła we mnie, mocno chwyciła mnie za rękę, mocno, czułam, że jest zimna...schyliłam się tak jakbym chciała coś podnieść i omało by nie spadła z tego pomnika. Wujek leżał w... TRÓJKĄTNEJ trumnie która nie leżała lecz stała... :?: miał opaskę na oczach, z tego co wiem to moja mama przy nim była...próbowała mu ją poprawić ale ja krzyczałam..."nie ruszaj go, nie czujesz że śmierdzi?" Co wogóle to mogło znaczyć? Trójkątna trumna, stojąca? [ Dodano: 2006-03-12, 18:07 ] Naprawdę nikt nie jest w stanie powiedzieć co to znaczyło? Bo wg mnie to był dziwny sen... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KSM Napisano 13 Marca 2006 Udostępnij Napisano 13 Marca 2006 PROSZE O INTERPRETACJE i witam jestem tu poraz pierwszy sniła mi sie babcia,zmarła 16lat temu sniła mi sie poraz pierwszy sen był długi,ale konczył sie....STAŁYŚMY PRZED JAKĄŚ KAMIENICĄ ,JA JE ODWIOZŁAM I SIE ŻEGNAŁAM (może to był mój dom z lat dziecinstwa-ale pewna nie jestem) STAŁA MOJA BABCIA ,MAMA I JESZCZE JACYŚ LUDZIE -nie istotni we śnie NAGLE PATRZE A MOJA BABCIA STRASZNIE PŁACZE ,PODESZŁAM I PYTAM CZEMU PŁACZE? A ONA MI ODPOWIADA,ŻE TAK BARDZO SIE O MNIE MARTWI..PRZYTULIŁAM JA ...A ONA SIE NA MNIE UWIESIŁA I PŁAKAŁA..I TU SIĘ OBUDZIŁAM jest to dla mnie niepokojące ,bo babcia zmarła tak dawno a śniła mi się poraz pierwszy BEDE WDZIECZNA ZA JAKIEŚ WYTŁUMACZENIE! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 15 Marca 2006 Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 jest to dla mnie niepokojące ,bo babcia zmarła tak dawno a śniła mi się poraz pierwszy - obserwuj rzeczywistość, być może od tej pory babcia będzie Ci się ukazywała jako zwiastun charakterystycznej sytuacji. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
estee Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 a mnie...mojego nikt nie jest w stanie wytlumaczyc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 a mnie...mojego nikt nie jest w stanie wytlumaczyc? To trudny sen i bardzo indywidualny, może gdybyś zechciała podzielić się jakimiś swoimi refleksjami dotyczącymi, np. zmarłego wujka? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KSM Napisano 18 Marca 2006 Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 RITA dziekuję..chciałabym aby tak było..ale narazie sen ..i nic ponadto ani zlego ani dobrego- moze dobrze choć słow BABCI,ZE SIE MARTWI tkwia mi w glowie....zobaczymy jeszcze raz dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edysia Napisano 21 Marca 2006 Udostępnij Napisano 21 Marca 2006 Mialam dzisiaj bardzo dziwny sen. Śniło mi się że razem z moją siostrą prowadzę salon sukien ślubnych. Ogólnie sen nie miał żadnego wątku. W śnie pojawiły się dziwne rzeczy np. to że pewnego dnia odwiedził nas tam ś.p. Jan Paweł II. Był zimny i siny...jak zaraz po smierci, przyszedł przytulił mnie i powiedział że życzy mi powodzenia, wspomniał tez coś o mojej zmarłej babci. Dziwne było jeszcze to że od czasu do czasu odwiedzła nas moja mama (której nie widziałam od 7 miesięcy bo jest za granicą) ogólnie wszyscy uwazali ją za zmarłą a ona musiała się ukrywać...najdziwniejsze jest to że chowała się w samochodzie pod tylnym siedzeniem...co to ma wszystko znaczyc ? Jakie jest wytlumaczenie tego snu? proszę o pomoc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ruda Napisano 24 Marca 2006 Udostępnij Napisano 24 Marca 2006 Witam. W lipcu zeszlego roku stracilam chlopaka, ktorego bardzo kochalam i kocham do dzis w wypadku samochodowam.Od tamtej pory notorycznie sni mi sie ale w kazdym tym snie on jest zywy i oboje mamy swiadomosc ze on jest po tym smiertelnym wypadku.Gdy za szybko jedziemy uspokajam go przypominajac mu o tym ze juz jeden wypadek ma za soba.Opowiadam mu jaki mial ladny pogrzeb, (poniewaz jezdzil motorem scigaczem byli obeci wszyscy jego znajomi i caly squad w ktorym jezdzil, wszyscy na motorach.Porzegnali Go tak jak kazdy z nich by sobie tego zyczyl na swoim pogrzebie.Taki juz maja zwyczaj)to wszystko mial, tak jak zawsze powtarzal. dodatkowo zadaje mu pytania dotyczace tego wypadku a on mi odpowiada.zastanawiam sie czy rzeczywiscie tak bylo i kezdego dnia rano jak sie obudze dochodzi kilka dodatkowach pytan na ktore nigdy nie uzaskam konkretnej odpowiedzi))-: Mowie mu jak wszyscy bardzo to przezywamy.Za kazdym razem sen jest inny, ale zawsze przebiega tak samo. Czasami powtarza mi ze to nie on tam byl w tym samochodzie a on teraz sie ukrawa bo nikt nie moze wiedziec ze zyje, albo ze on wraca "tam"spowrotem przyszedl tylko na chwile. Czasami on mi zadaje pytania dotaczace tego co robilam podczas jego "nieobecnosci" Wszystkie te sny sa takie realne, on ciagle tak jak by byl obecny w moim zyciu. Ciesze sie ze przychodzi do mnie podczas snu, ze moge Go zobaczyc takiego jakim byl zawsze, umiechniety radosny, taki kochany, ale zastanawiam sie dlaczego to trwa tyle miesiecy,dlaczego ciagle to wszystko jest takie realne i wydaje sie byc tak swieze. Dlaczego tak sie dzieje??? Czy ktos mi odpowie chociaz na to pytanie???? Pozdrawiam R. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 26 Marca 2006 Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 Tak się dzieje, ponieważ to tragiczne wydarzenie Cię zmieniło, pozostawiło trwały ślad na Twojej psychice. On przychodzi do Ciebie, bo Ty tego potrzebujesz, jeszcze nie pogodziłaś się z jego odejściem. Akurat o tym bardzo ewidentnie mówi motyw, w którym on Cię informuje, że wcale nie zginął, że się ukrywa. To Ty chciałabyś, aby tak to wyglądało... we śnie wszystko jest w końcu możliwe. To czy sny ustąpią zależy tylko i wyłącznie od Ciebie, ale nie "Ciebie świadomej", tylko od wyników na drodze do ukojenia emocji. Trzymaj się ciepło... bardzo Ci współczuję. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziewczynka23 Napisano 27 Marca 2006 Udostępnij Napisano 27 Marca 2006 Witam jak moge zinterpretowac swoj sen,Sniła mi sie mama ktora zmarłą 3 lata temu siedziałą na fotelu wygladała jak zywa ja sie do niej przytuliłam i strasznie płakałam, obudziłam sie ze łzami w oczach.Jak to rozumiec, pomozcie :cry: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 27 Marca 2006 Udostępnij Napisano 27 Marca 2006 Witam jak moge zinterpretowac swoj sen,Sniła mi sie mama ktora zmarłą 3 lata temu siedziałą na fotelu wygladała jak zywa ja sie do niej przytuliłam i strasznie płakałam, obudziłam sie ze łzami w oczach.Jak to rozumiec, pomozcie pewnie w rzeczywistości nadszedł moment, że potrzebujesz wsparcia i podświadomość "wyczarowała" specjalnie dla Ciebie ten obraz, troszkę smutny... ale chodziło o przytulenie się. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bllue Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Niedawno zmarła moja babcia, z kora bylam bardzo zwiazana. Snilo mi sie, ze rozmawiam z nia i strasznie przy tym obie placzemy, mialam swiadomosc tego ze ona nie zyje. Potem pojawil sie dziadek i odprowadzalysmy go do lozka bo bylo pozno i szedl spac powiedzialam mu dobranoc a babcia na to ze jemu mowie dobranoc a ona juz na zawsze kladzie sie spac do grobu, byl tez cmentarz i palily sie znicze. Obiecalam babci ze bede do niej przychodzila i zapalala swieczki. Mialam wrazenie ze bardzo za mna teskni i chcialaby byc z dziadkiem ale nie moze. co myslicie ???? [ Dodano: 2006-03-30, 07:52 ] dodam jeszcze ze strasznie mnie nurtuje ten sen, caly czas o tym mysle, generalnie ostatnio miewam wiecej "dziwnych" snow i tak mysle ze byc moze odzwierciedlaja moje obawy .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agus20l Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 mialam dziwny sen,moj narzeczony zginol przypadkowo uderzając glowa w lawke lamiac sobie kark,w podswiadomosci bylam przekonana ze jest to wina mojej siostry,po zobaczeniu jego ciala zemdlalam jednoczesnie sie budzac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daruśka Napisano 30 Marca 2006 Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Chciałam zapytać co może oznaczać sen w którym śnił mi się mój kolega ,który zmarł ponad 2 lata temu.To było w kościele stałam ja ,mój tata,mój chłopak i mama trzymająca małą trumienke z jego prochami strasznie płakała ona i ja.Staliśmy z samego końca kościoła nie było nikogo więcej ... po chwili weszły dwie panny młode ze swoimi przyszłymi mężami i chciały szybko wziąć ślub .... Co to może oznaczać ;/ Dziękuję z góry ! Pozdrawiam :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anika Napisano 31 Marca 2006 Udostępnij Napisano 31 Marca 2006 z tego co wiem to kontakt -dotkniecie czy pocaunek - ze zmarlym nic dobrego nie wrozy !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 31 Marca 2006 Udostępnij Napisano 31 Marca 2006 z tego co wiem to kontakt -dotkniecie czy pocaunek - ze zmarlym nic dobrego nie wrozy !!! - wiesz, niekoniecznie... wiele razy przychodziły do mnie zmarłe osoby, dotykałam ich, rozmawiałam z nimi... one mają swoją indywidualną symbolikę, ale do tego doszłam po jakimś czasie obserwacji wydarzeń współistniejących w realu. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jovita Napisano 5 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Niecałe 2 tygodnie temu, z okna, do ktorego stałam naprzeciwko wypadł moj kolega. Leciał na moich oczach, tydzien temu byłam na jego pogrzebie. Dzisiaj snił mi sie. Grałam w karty z nim, jego najlepszym przyjacielem i moja przyjaciolka tak, jak kiedys na pewnym wyjezdzie. Tylko, ze ten kolega wygladał tak, jak na pogrzebie w trumnie. Był potwornie blady, miał te same zadrapania i byl tak samo lub podobnie bardzo ubrany. To, na co zwrociłam najwieksza uwage to Jego oczy. Były duze, wyraziste, żółto-brazowe i bardzo powazne. Ciagle na mnie nimi patrzył, były takie jakby surowe, nawet nie smutne, a własnie surowe i powazne. Zaniepokoiło mnie to, ze własnie takie byly, myslałam wczesniej, ze powinny byc szczesliwe, roziskrzone... Nie byłam z nim tez zzyta, słabo go znalam, natomiast bardzo przejełam sie smiercia głownie z tego powodu, ze widziałam gGo kilka minut wczesniej, gdy siedział na kanapie, a potem patrzyłam jak leci z 4 pietra. Czy ktos z Was moglby mi wyjasnic co moze oznaczac ten sen :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 5 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 myslałam wczesniej, ze powinny byc szczesliwe, roziskrzone... - dlaczego tak właśnie myślałaś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BxR Napisano 6 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Ostatnio przyśnił mi się mój tato który nie żyje od kilku lat. W tym śnie był bardzo zdenerwowany na mnie. Krzyczał na mnie! Choć nigdy tego nie robił. Jak wstałam to byłam bardzo roztrzęsiona. Co to może znaczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scilla Napisano 6 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Generalnie zmarly oznacza chorobe, ostrzezenie. Jesli prowadzilas z nim rozmowe, to nie wrozy dobrze, jesli zas nie sluchal Cie badz nie rozumiala, to juz lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jovita Napisano 6 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Tak mi sie wydawało, ze jesli czlowiek umiera tutaj, przechodzi do nieba, do raju. Tam ludzie sa szczesliwi. A oczy wyrazaja ich uczucia czyli własnie szczescie etc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 7 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Jovita - Ty się po prostu próbujesz wczuć się w jego sytuację, zastanawiasz się - co skłoniło go do takiego kroku... Wiadomo, że to są poważne sprawy... stąd i jego "surowy" wizerunek. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 7 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Ostatnio przyśnił mi się mój tato który nie żyje od kilku lat. W tym śnie był bardzo zdenerwowany na mnie. Krzyczał na mnie! Choć nigdy tego nie robił. Jak wstałam to byłam bardzo roztrzęsiona. Co to może znaczyć? - wiesz, ojciec jest z reguły symbolem autorytetu. Oczywiście, nie zawsze tak jest - ale z przyczyn wiadomych muszę potraktować Cię standardowo. Przypuszczam, że sama w pewnej kwestii nie jesteś z siebie zadowolona. To nie tata krzyczy, to Ty - na siebie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jovita Napisano 8 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 Dziekuje bardzo, Rito. Równiez pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lady.katastrofa Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Snił mi się mój dziadek, który zmarł 6 lat temu, wcześniej nie miałam takich snów. Siedzieliśmy z rodzinka w kuchni, dziadek zawołał mnie do pokoju, widziałam, ze w ręku ma pieniądze i że chce mi je dać ( dziadek zawsze dawał mi pieniądze, byłam z nim zresztą bardzo związana). Nie chciałam ich wziąć, choć wiedziałam, że mu nie są potrzebne, chyba nawet miałam świadomość, że on nie zyje. Wyglądał bardzo ładnie i zdrowo. Wspiął się na jakis stolik czy coś w tym stylu, a ja za nim,dotykaliśmy prawie głowami sufitu. Prztulaliśmy się, powiedziałam mu chyba, że tęsknię, to trochę trwało i było miłe. Później chciałam zejść i pomóc dziadkowi-zawsze był bardzo schorowany, ale on miał świetna sprawność fiz. i mi pomógł zejść. Nie wiem co o tym myśleć. Proszę o pomoc. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el argento Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Bardzo dobre przesłanie snu. Pieniądze to potencjał !! - to waluta, którą dobrze w snach posiadać, bo wtedy możemy "kupić" w sennym sklepie wszystko to co jest nam potrzebne w życiu. Dobrze je teź znaleźć. Twój Dziadek dając Ci pieniądze tym samym powiedział - "proszę, oto narzędzie (uzdolnienia, możliwości, szanse itp) - weź je" - nie chciałaś, bo nie wierzysz w siebie. W tym momencie (ponieważ Cię kochał i Cię zna) - pokazał Ci dlaczego właściwie Ci je dał - ŻEBYś MOGLA WSPIAć SIE WYSOKO! DOTKNAC GłOWA SUFITU! ZREALIZOWAC TO WSZYSTKO CO MOZESZ ZREALIZOWAC! Jest tylko jeden warunek - musisz przyjac pieniadze uwierzyć w siebie, a skoro wspiełas sie za nim - masz dowod, ze potrafisz. Kiedys we snie dostalam ogromny, srebrny pierscien. Nie wierzylam, ze jest dla mnie. Bylam u jubilera, to byla kobieta i kiedy ja stalam i go podziwialam - ona nagle i niespodziewanie zalozyla mi go na palec, mowiac z usmiechem na ustach, ze on jest wlasnie dla mnie. Potem (podobnie jak Ty nie wierzac w siebie) zaczelam ja przekonywac, że jest dla mnie za duzy. Miala na to tylko jedna odpowiedz - "Przyzwyczaisz sie". A zatem podejmij wyzwanie - i przyjmij wszystko to, co pozwoli Ci wspiać się wysoko Trzymam kciuki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarownica:) Napisano 10 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 witam snilo mi się ze biegałam po trupach małych dzieci które leżły na moim podwurku. wie ktos moze co to moze znaczyc?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 witam snilo mi się ze biegałam po trupach małych dzieci które leżły na moim podwurku - nagle wydoroślałaś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
katada Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Miałam bardzo dziwny, sen o którym nie mogę przestać myślec, zależy mi bardzo na interpretacji tego snu, gdyż wierzę, że nie był on bez znaczenia. Otóż będąc w pracy otrzymałam trzy ogromne, piękne bukiety kwiatów. Ktoś położył je na moim biurku w momencie jak na chwilę opuściłam biuro. Wszystko w tym śnie było bardzo realistyczne, dokładnie jak w realu wyglądało moje biuro, moje koleżanki i wszystko wokół. Na każdym z tych bukietów była karteczka, ja wzięłam do ręki jeden bukiet i na bileciku zobaczyłam " dla mojej kochanej córeczki, kochający Tatuś i podpis imieniem i nazwiskiem". Chcę nadmienić, że mój tata nie żyje już kilkanaście lat, a pismo na bileciuku było Jego pismem. Pozostałych bukietów nawet nie obejrzałam bo ogarnęła mnie straszna panika i przeżyłam ten sen jakby to wszystko działo się naprawdę. Bardzo prosze o interpretację, gdyż tak realistyczny sen musi mieć jakieś znaczenie. Zresztą juz raz przekonałam się o tym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Miałam bardzo dziwny, sen o którym nie mogę przestać myślec, zależy mi bardzo na interpretacji tego snu, gdyż wierzę, że nie był on bez znaczenia. Otóż będąc w pracy otrzymałam trzy ogromne, piękne bukiety kwiatów. Ktoś położył je na moim biurku w momencie jak na chwilę opuściłam biuro. Wszystko w tym śnie było bardzo realistyczne, dokładnie jak w realu wyglądało moje biuro, moje koleżanki i wszystko wokół. Na każdym z tych bukietów była karteczka, ja wzięłam do ręki jeden bukiet i na bileciku zobaczyłam " dla mojej kochanej córeczki, kochający Tatuś i podpis imieniem i nazwiskiem". Chcę nadmienić, że mój tata nie żyje już kilkanaście lat, a pismo na bileciuku było Jego pismem. Pozostałych bukietów nawet nie obejrzałam bo ogarnęła mnie straszna panika i przeżyłam ten sen jakby to wszystko działo się naprawdę. Bardzo prosze o interpretację, gdyż tak realistyczny sen musi mieć jakieś znaczenie. Zresztą juz raz przekonałam się o tym... - masz świadomość, że ojciec Cię bardzo kochał. Kwiaty zazwyczaj wyrażają uczucia. Wiesz to nie jest tak, że akurat tata sobie o Tobie przypomniał i wysłał "stamtąd" znak. To Twoja podświadomość ustaliła, że posiadasz potrzebę wsparcia - i ją zaspokoiła, w taki sposób, w jaki umiała. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karotka Napisano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 Witam !! miałam dzisiaj dziwny sen ...snił mi sie mój niezyjacy już 10 lat brat(bardzo dawno mi sie juz nie snił) przyszedł do mnie do domu z innymi zyjacymi w odwiedziny,przywitał sie ze mną po czym wziąl mojego 2 letniego synka na rece chwile go potrzymał ,( był raczej zadowolony,usmiechniety)po czym powiedział szykuj dwa garnitury, zrobiłam dziwną mine spytałam sie po co....ale juz mi nie odpowiedział póscił synka, usiadł na łozku i zajoł sie czymś,cos robił rekoma, jaby cos dubał i sie obudziłam,prosze o przetłumaczeniu mojego snu poniewaz bardzo mnie zaniepokoiły jego słowa "przygotuj dwa garnitury"pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lolka20 Napisano 1 Maja 2006 Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 bałabym sie że to znak ze stanie sie z toba coś złego. nie wiem jednak tak naprawde co to oznacza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lalipule Napisano 3 Maja 2006 Udostępnij Napisano 3 Maja 2006 Witam, mam pytanko mialam, bardzo dziwny sen dzisiejszej nocy, po pierwsze snilo mi sie ze szlam odwiedzic moja rodzine, po drodze spotkalam ciocie ktora jechala na rowerze i tak jakby wszelkie przeszkody usuwaly jej sie spod koł, uslyszalam wtedy od innej osoby komentarz ze no tak zmarły jej pomaga(wspomne ze podano imie mojego zmarlego wujka) Na koniec gdy juz dotarlam do rodziny, zajelismy sie sprzataniem brudnego sniego(chodzilo o to aby koniecznie posprzatac ten brud ze sniegu bo mial byc pogrzeb na wsi i oni nie chcieli aby ktos potem zle mowil ze na polu lezal brudny snieg) No i w tym wszystkim pomagala mi moja zmarla babcia. A i jeszcze w trakcie tego sprzatania zauwarzylam tez bardzo gleboki i dlugi row na srodku pola w ktorym rosly drzewa dosc wysokie, ale i tak nie wystawaly poza obreb. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magda83 Napisano 4 Maja 2006 Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 moja przyjaciółka w wieku 24 lat zmarła na raka po rocznej walce o zdrowie 2 tygodnie przed urodzeniem się mojego syna, nie dawno po jego piewszych urodzinach śniła mi się że zamtwychwstała.było tak jak przed jej śmiercią była zadowolona, uśmiechnięta, szczęśliwa jak zwykle. głównym przesłaniem tego snu było to że ona nie może umrzeć ponieważ ze swoim narzeczonym (z którym była 8 lat) tak bardzo się kochają i nie mogą żyć bez siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el argento Napisano 4 Maja 2006 Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Są na forum różne zdania na temat takich snów, ale dla mnie to jak najbardziej cudowny sen. Bo Twoja Przyjaciółka nie może umrzeć i nie umrze, dopóki żyje w pamięci bliskich osób. Martwe to inaczej zapomniane - w takich wypadkach nie ma miejsca "zmartwychwstanie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asia_76 Napisano 8 Maja 2006 Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Witam, mojemu mężowi śnił się już 2 razy (wczoraj i dziś) ten sam sen, że podchodzi do łóżka w którym leży jego dziadek zapatrzony w sufit, a na jego twarzy (przysłaniając oko) leży grzechotka naszej córki, mąż podchodzi do dziadka i odsuwa grzechotkę, potem mówi dziadkowi, że go bardzo kocha, wtedy dziadek kieruje swoje spojrzenie na niego i chcąc coś powiedzieć otwiera usta i z przerażeniem wydaje z siebie jęki (tak jakby chciał coś powiedzieć, ale nie potrafi) i wtedy mąż się budzi. Dodam, że dziadek nieżyje już od 14 lat i nigdy wcześniej mu się nie śnił. Czy można ten sen jakoś wytłumaczyć? Osobiście wierzę, że sny nieraz przekazują nam jakieś wskazówki, tylko że ciężko jest je odpowiednio odczytać. Będę wdzięczna za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
basia68 Napisano 8 Maja 2006 Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Witam!!!Ostatnio snił mi się moj tata (który nie żyje od 4 lat)W śnie tata mój wyszedł z trumny w której leżał podszedł do mnie pocałował mnie w policzek,objął mnie(przytulił) i rozmawialismy.Była w tym śnie moja mama (która żyje) i rodzeństwo prócz jednego z braci (który juz nie żyje od prawie roku)prosiła bym o interpretacje mojego gdyz sam nie wiem co dokladnie moze to znaczyć....Dziekuję p.s moja mama ma "przyjaciela"który mieszka z nia jest przez nas lubiany(moje rodzeństwo,wnóków)więc moze to cos ma wspólnego z moim snem [ Dodano: 2006-05-08, 19:16 ] chciałam zprostowac i napisać NIE JEST lubiany przez wnóków i moje rodzeństwo :arrow: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marta1982 Napisano 9 Maja 2006 Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Joanno! Ja sądze, że mąż powinien odwiedzic dziadka na cmentarzu.Zmarły sniac sie chce cos przekazac tak jak by czegos mu brakowalo. Mąż powinien odwiedzic go nie powinien sie juz mu wiecej snic. Pozdawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi