Skocz do zawartości

DZIECKO


Gość animo

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwne, ale ja tez mam podobny sen do Animo,

ide sobie na łące ze znajomymi, jest piekna słoneczna pogoda, dzieci lataja wokół nas, widze ze moj syn biegnie, ja go wołam Szymon ( w snie ma ok. 2 - 3 lata obecnie skonczył 1 rok) i nagle trace go z oczu, biegne za nim i widze ze przedemna jest przepaśc z rwąca rzeką a jego nigdzie nie ma. Za chwile widze, że ktos mi go niesie na rekach i kładzie na trawie, a ja nie potrafie zrobic reanimacji , sen się kończy...

Nie wiem co ten sen oznacza, pierwszy raz miałam taki sen, jak nawet nie wiedziałam , że jestem w ciązy i coz moje dziecko ma teraz na imie szymon, ale mam nadzieje, że mu sie nic nie stanie złego.

jak ktos wie co ten sen oznacza prosze o info!!! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brydz - pamiętaj, ze sen wcale nie musi dotyczyć Twojego syna. Dziecko, jako coś nowego, zmiana oraz... zakończenie tego etapu. Może rzeczywiście coś się skończyło, paradoksalnie w momencie urodzenia dziecka.

agi - czy masz/miałaś problem z realizacją jakiegoś swojego celu, planu? Widzę usilne starania, ale brak rezultatów w wyniku własnych wysiłków. Ktoś z otoczenia Ci pomoże, a może już miało to miejsce?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się ze chodziłam po górze na której był śnieg, ale musiałam przerwać wędrówke bo byłam w ciąży. Postanowiłam ze urodze w jakimś nastrojowym miejscu, akurat było to publiczne miejsce, plac zabaw. Koło mnie był jakiś zaufany przyjaciel,którego poprosiłam żeby mnie zasłonił (nie chcialam żeby ludzie mnie nie widzieli bo sie wstydziłam) i położna. Podczas porodu przytulałam to dziecko do siebie ale nie mogłam go urodzić i poprsiłam o pomoc położną. Pomogła mi i dziecko wyszło na świat. Nie jestem pewna co to może znaczyć. Nowy etap w życiu i to że bedę potrzebowała czyjejś pomocy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.....przyśniła mi się wczoraj dziwna scenka.....działa się w domu moich rodziców.....w pokoju dziennym...wszystkie przedmioty były jakby za mgłą ale doskonale wiedziałam gdzie jestem i co to jest za pomieszczenie....w pokoju oprócz mnie była moja mama i jeszcze jedna osoba nie potrafię powiedzieć dokładnie kto, ktoś z rodziny......nagle moja mama wstała jej brzuch, który mnie wcale nie zdziwił (dodam że jest puszystą kobietką) się poruszył, obniżył się i powiedziała.......jestem w ciąży..............co oczywiście nie ma miejsca w rzeczywistości......mama już ma trochę za dużo lat na ciążę.....o co może chodzić????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ple - tak, nowy etap, tyle że nie za bardzo planowany, sama piszesz, że "musiałaś" przerwać wędrówkę ( czyli zakończyłaś inny etap, w sposób nie do końca zależny od Twojej woli ). Pozdrawiam.

Gość - przypuszczam, że mama czymś Cię zaskoczy/zaskoczyła i nie chodzi tutaj o ciążę, bardziej o pomysł, nową koncepcję, coś w tym rodzaju. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen zaczął sie w kolejce do dentysty, było to w mojej starej szkole podstawowej. Siedzialam na jednym z krzeseł przed gabinetem i obserwowałam co dzieje sie w srodku... Wyszła dentystka, która przywitała sie ze mną serdecznie i spytała czemu nie przychodziłam wczesniej, nie dzwoniłam, mimo że wysyłała mi smsy...(nie był to nikt z moich znajomych). Ogólnie była miła i powiedziała ze musze chwile zaczekac, bo leczy jakiegos chlopca i poszła do gabinetu. Przez uchylone drzwi widziałam na fotelu chłopca ok.7-8 lat któremu coś robiła, ale nie widzialam co, przy nim stał jego braciszek mniej wiecej w tym samym wieku i rodzice. Przyjechał jakis facet i powiedział dentystce ze przywiózl martwe płody z chłodni do badania. Były dwa, w osobnych kartonowych pudełkach. Postawił je i poszedł. Chłopiec (ten leczony) zszedł z fotela i razem z bratem zaczęli skakac po tych pudełkach. Rodzice stali i patrzyli nie reagując, ja patrzyłam z przerazeniem; w tle była piękna fontanna z czystą wodą . Gdy tak skakali z jednego z pudełek wychyliła sie rączka. I to przeraziło mnie jeszcze bardziej. Weszłam w koncu do dentystki, ale zęby miałam w porządku, powiedziała tylko ze jest jakis trzonowy do zapląbowania ale to niekoniecznie teraz... wyszłam stamtąd i zjawiłam sie na jakiejs imprezie... W sklepie podzielonym na stoiska, ale nit nie pracowal, wszyscy tanczyli,pili drinki i gadali. Podszedł do mnie facet i zapytał czy znam dwie dziewczyny stojące przy ladzie w samych stringach i czarnych rajstopach (ja bylam w slicznej czarnosrebrnej sukience)..zapoznałam ich, ogólnie wszyscy mili i sympatyczni. powrót (chyba do domu choc tego nie jestem pewna) małym samochodem. Ja w charakterze pasazera na siedzeniu obok kierowcy, zapięlam pasy i bałam sie , prosilam kierowce zeby jechal ostroznie.

To mój dzisiejszy sen, a poprzedniej nocy snilo mi sie ze bylam z babcią na dobrze znanej mi plazy nad jeziorem i wykopałam dwie dziury w piasku w które wpuściłam rybki z mojego akwarium. woda znów krystalicznie czysta, za to parawanik którym byłysmy zasłoniete szary i brudny.Ukradziono mi tam karte kredytową i strasznie dlugo szukalysmy z babcią banku zeby ją zastrzec, w efekcie nie wiem czy zastrzegłam bo sen sie urwał, ale widzialam plecy złodzieja(tez był brudny)...prosze o interpretację tych dziwacznych koszmarków, zwykle sama sobie radzę z takimi sprawami, ale tu zgłupiałam dlatego tez liczę na duzo róznych opinii na ten temat , jednocześnie witam na forum :):):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agusia - sen wyraża Twoje marzenia, niekoniecznie te związane z płcią dziecka. Masz swój cel w życiu, on siedzi głęboko w Tobie. Bardzo chcesz być wierna swoim ideałom. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dentysta to osoba ktora mozesz spotkac po dlugiej przerwie w znajomosci... poniewaz byla zwiazana z jakas osoba z ktora sie rozeszla i teraz pragnie znow odnowic znajomosc, dzieci w kartonach i dzieci skaczace po pudelkach oznaczaja ze nowe zmiany calkowicie poszly w innym kierunku niz byly skierowane poprzednie... a dzieki jakims spotkaniu towarzyskim mozesz poznac interesujacych ludzi...

 

drugi sen tyczy sie tego ze mozesz trafic na ludzi ktorzy cie wykorzystaja (finansowo?)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że póki co omijają Cię szerokim łukiem większe problemy. Natomiast zauważasz nieodpowiedzialność innych ludzi, co nie zmienia faktu, że masz optymistyczne podejście do otoczenia. Jedna rzecz zwróciła moją uwagę - masz wrażenie, że nie do końca kontrolujesz swoje życie, jakby ktoś inny podejmował za Ciebie decyzję. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się że urodzilam dwóch chłopców i zaraz po porodzie zabrali mi ich rodzice. Bałam się że nie poradze sobie dalej z nauką, ale bardzo chciałam te dzieci wychować. Dziwiłam się że jakieś za łatwe to macierzyństwo i zrozumiałam ze w wiekszosci obowiązkow rodzice mnie wyręczają. W ogóle ta ciąża była jakaś nienormalna dopiero po porodize uświadomiłam sobie że przecież w czasie ciąży nie ma sie okresu, a ja w tym śnie miałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za tak budujące interpretacje.... dopiero dziś co prawda, ale zaglądalam co 10 minut po napisaniu tego snu. Szczerze mówiąc byłam trochę przerażona, ale po przeczytaniu Waszych odpowiedzi doszłam do wniosku,że rzeczywiście sen był czytelny, szczególnie Rita, trafiłaś w sedno. Jesli zajżycie jeszcze tutaj, to nie rozwijając nowego wątku i nie rozbijając moich snów na tematy będe je gromadzic tutaj a Was moi drodzy proszę o ich wytłumaczenie. Pozdrawiam serdecznie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, na interpretację swojego snu zawsze możesz tutaj liczyć. Jednak cały temat zostanie przeniesiony przez Sorifiela do innego, większego. Proponuję: Dziecko. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam sen, że uprawiam sex z własną matką w celu prokreacji! Jestem kobietą, mam 33 lata , 1 ziecko i jestem w trakcie rozwodu, chcę mieć jeszcze dzieci ale nic na siłę. Sen, że matka mnie zapładnia... Miała członek ze skalą od 0 do 5 - 5 oznaczało zapłodnienie i tak długo mechanicznie kopulowała ze mną, az doszło do 5 i koniec snu. Dziwna sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[glow=red:01bcc3ab3b]Yoo[/glow:01bcc3ab3b]

 

:neutral: mam pytanko....juz 3 raz z rzedu sni mi sie,ze uprawiam sex.Uprawiam go zawsze z mloda kobieta,ok.20 lat oraz raz uprawialem go ze swoja dziewczyna...mam problem,bo nie wiem,jak mam to rozumiec??Co moja podswiadomosc chce mi przez to powiedziec??Jak odbierac mam swoja senna trylogie?? :?: (jezeli nie bedzie mnie na forum,to prosze pisac na [email protected])

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Miałam dzisiaj taki sen: byłam w mieszkaniu, które wydawało się trochę ponure, ale okazało się, że jest moje. Było tam dwoje malutkich dzieci, niemowląt, spały. Zajełam się nimi i okazało się, że to bliźniaki i są moje. Nie były do siebie podobne, jedno miało ciemne włosy, było troszkę mniejsze, drugie miało jasne włosy i było takie pulchniutkie. To byli chłopcy i byli spokojni, bałam się, że nie będę umiała zająć się nimi, bo tak dawno nie zajmowałam sie małym dzieckiem. Przebierałam jednego chłopca i myślałam o tym jak to się stało, że nie wiedziałam o tym, że jestem w ciąży, nie miałam brzuszka, a teraz mam dzieci. Towarzyszył temu strach jak sobie poradzę, bo mam już dziecko, a teraz jeszcze bliźniaki....

Proszę o jakąś "diagnozę"

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agu.gu - ... i taka wzbudzająca (przynajmniej u mnie, co nie za często mi sie tutaj zdarza, widocznie jestem jeszcze troszkę ograniczona :)) drgawki zniesmaczenia, ale taki właśnie jest urok snów. Wg mnie postępujesz zgodnie ze swoim sumieniem (matka), to prawda - chcesz mieć jeszcze dzieci, ale ewidentnie nie z tym mężczyzną. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-02-22, 20:22 ]

I jeszcze jedno - skoro zostałaś zapłodniona, oznacza to że Ty już pogodziłaś sie z myślą o nowym etapie w Twoim życiu, a nawet bardziej o zakończeniu starego etapu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ptasia - generalnie to widzę tutaj takie niezadowolenie z sytuacji życiowej w której się obecnie znajdujesz ( ponure mieszkanie ). Cóż, przybyły nowe obowiązki - odczuwasz obawy, tak jak napisałaś - czy sobie poradzisz... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od paru dni snia mi sie dzieci, przewaznie male ale nie koniecznie niemowlaki, bawiace sie, smiejace, obserwujace, same ale dzisiaj snily mi sie blizniaki ktore urodzila moja mama,jest to na tyle malo wiarygodne ze mama nie moze miec dzieci i ja jej o tym w snie powiedzialam, ale nic dzieci urodzily sie i zaczal mnie ogarniac lek przed wychowaniem ich, ze spadna na mnie nowe obowiazki i ze bede je musiala traktowac jak swoje.

 

jesli ktos umie w dobry sposob zinterpretowac ten sen to prosze o wpis

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andzia - no i prawie sama sobie zinterpretowałaś, rzeczywiście masz obawy przed jakimiś nowymi obowiązkami i w ogóle koncepcją Twojej mamy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zakochana w pewnym chłopaku, który kiedys ze mna był, ale mnie zdradził. Teraz po chce wrócić. Ja sie waham. Snilo mi sie, ze jakis chlopiec(ok 10 lat), ktory byl niby jego bratem powiedzial mi ze ten chlpak znowu mnie zdradza. Ze nie spotkalam go, poniewaz on wybral inna dziewczyne.Czy ten sen oznacza, ze tak jest w rzeczywistosci?

Prosze o interpretacje :sad:

SOPHIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sophie - sen mówi o Twoich obawach, że boisz się "powtórki z rozrywki". Jakkolwiek zadecydujesz, takie było przeznaczenie, w które mocno wierzę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie (To jest mój pierwszy post i jeśli zrobię coś nie tak to przepraszam)

mój znajomy miał dziwny sen, śniło mu się że swędzą go dłonie, bardzo do tego stopnia że zaczął je drapać, a potem wyciągał z nich białe nitki, coraz więcej i coraz dłuższe.. Brrr

 

 

Mi z kolei śniło się, że urodziłam śliczne dziecko, chłopczyka - miał czarne włoski i przepiękne błękitne oczy, był zdrowy i uśmiechał sie do mnie, oczka były bardzo wyraziste :)

 

Z góry dziękuję za wyjaśnienie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen Twojego znajomego - zapytaj go, z czym jemu kojarzą się białe nitki. Generalnie chodzi o jakiś problem z działaniem, ale jaki... kluczem są nitki.

Kitten - coś Ci się udało, jakiś cel do którego dążyłaś został osiągnięty.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen tym razem zaczyna sie na ulicy...idę do swojego auta, mam w ręku kluczyki z pilotem, chce nacisnąc przycisk a samochód odjezdza mi sprzed nosA Z PISKIEM OPON. w ŚRODKU siedzą zlodzieje.."blokersi" dwóch ciemnoskórych i dwóch polaków. Prosze kolezankę aby odwiozla mnie do domu, po drodze zabieramy starą kobietę , która zapraszam do domu. Jest miła, dzwoni ode mnie do rodziny aby po nią przyjechali. Na ulicach jest brudno, szaro i niebezpiecznie. telefon z kostnicy, zebym zidentyfikowała zwłoki mojego chrzestnego( on juz dawno na prawde niezyje). Mówię ze juz go widzialam i nie pojade tam drugi raz...

potem drugi tel, ze ON jednak zyje... zdziwienie pomieszane z radoscią... to mój sen, natomiast mojemu narzeczonemu śniło sie, że zrobiłam mięso z którego wychodziły czerwone robaki.... Ritka licze szczeg. na Ciebie!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam gorąco....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mnie śniło się, że jestem w ciąży i przez brzuch bawie się z dzieckiem. Najpierw w szpitalu, gdzie mój chłopak mówi mi, że jego mam nie żyje, później na jakimś weselu, gdzie zaczynam rodzić i rodzę martwe dziecko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że masz pewne obawy związane z osobą chłopaka, ale nie możesz nic zrobić, jesteś ograniczona w ruchach.Szpital-zamknięcie;poronienie-obawa przed zrobieniem czegoś źle na co tak naprawde nie masz wpływu:śmierć matki chłopaka-obawa przed złymi wiadomościami, obrotem sprawy ze strony Twojego chłopaka.To jest moja interpretacja.Ktoś inny moze do tego podejść zupełnie inaczej.

 

Pozdrawiam serdecznie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agulindula - Generalnie masz poczucie, że kontrolujesz swoje życie, samodzielnie podejmujesz związane z Tobą decyzje. Jednak pojawił się niespodziewanie moment, że ktoś to zrobił za Ciebie. Bardzo byłaś z tego powodu niepocieszona. Poradziłaś sobie z problemem, jednak nie sama, ktoś Ci w tym pomógł. I drugi wątek, być może nawet mocno powiązany z pierwszym... Wydawało Ci się, że coś się skończyło bezpowrotnie... tak się nie stało, sprawa wróciła ku Twojemu zadowoleniu. Jeżeli mocno przeanalizujesz temat, dojdziesz do wniosku, że obie interpretacje mogą dotyczyć tego samego wydarzenia... jakiego? Twoja rola się tutaj zaczyna...

P.S. Sen chłopaka może dotyczyć Waszego pożycia erotycznego. Sama musisz odnależć odpowiedź, co może być przyczyną, że się pojawił...

Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-03-02, 20:54 ]

I teraz zwróciłam uwagę, na dwa moje tłumaczenia Twoich snów, z różnego okresu. Przewija się ten sam motyw - kontrola nad własnym życiem. Jestem bardzo zdziwiona, bo śnisz inaczej o tym aspekcie w przeciągu krótkiego czasu. Być może problem pojawił się właśnie w tamtym momencie ( ok. 5 lutego ) - takie nasuwa mi się rozwiązanie sprzeczności. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martaneu - miałaś swoje duże oczekiwania, bardzo wierzyłaś, że się spełnią. Niestety, tak się nie stało - przeżyłaś jakąś porażkę. Sen może być oczywiście zapowiedzią, ale skłaniam się bardziej ku wersji, że dotyczy niezbyt odległej przeszłości. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja juz nic nie napisze więcej na ten temat, tylko Dziękuję. Masz niesamowity talent nie mam pojęcia czy tylko w moim wypadku tak jest, ale wyciągasz w tych interpretacjach wszystko dokładnie z samego wnętrza... Jestem ci bardzo wdzięczna, ogromnie mi pomogłas. Jeszcze raz dziękuję.... :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągam tylko takie wnioski, które pojawiają się po przeczytaniu snu. Tutaj istnieje sprzężenie zwrotne - masz zdolność takiego dokonania opisu, że łatwo i przyjemnie się go interpretuje. Powodzenie zależy od dwóch stron. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się że jestem gdzieś na wsi, jakaś rodzinna impreza, wiem że pływające w jeziorze dzieci utopiły się, niemowlęta i te starsze, próbowaliśmy je ratowac, kilka odratowano, potem scenka jak ludzie kąpią sie w tym jeziorze<nie wiem czy ja tam byłam , chyba tez> i czuje stojac w wodzie kolo moich stop zwloki dziecka, potem scenka przy stole cala moja rodzina w zalobie wsyzscy na czarno, potem scenka z moim wujkiem mam na rekach malego pieska i chce zeby pomogl mi odnalezc reszte cial , wujek nie chce wpuscic mnie z nim do samochodu, widzialam tez swojego malego brata miedzy dziecmi stal i bawil sie i to chyba tyle ..dosc dziwne sprawdzalam co znacza poszczegolne slowa ale nie do konca wiem na czym sie opierac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bania - te dzieci mogą wyrażać Ciebie, a raczej Twoje infantylne cechy. Może po prostu wydarzyło się coś w Twoim życiu, co spowodowało, że musiałaś szybko dojrzeć? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

chciałam spytac o interpertacje mojego snu bo po przeczytaniu postów o podobnym temacie żaden nie jest taki jak mój - nie pamietam go dokładnie ale wiem, ze śniło mi sie że urodziłam dziecko takie sliczne malutkie które darzyłam dużym uczuciem i w tym snie cały czas to dziecko przebierałam -nie pamietam po co to robiłąm, bo chyba nie było brudne-ale po prostu je przebierałąm-i to nie były chyba pieluszki tylko ubranka dla niemowlaków kaftaniki itp. Nie wiem czy ten sen cos znaczy i czy to prawda, że gdy snią sie niemowlaki -(i czy ma to znaczenie że własne )-to jest na nieszczeście? Bo mój problem polega na tym, że ostatnio czesto śni mi się małe dziecko i zazwyczaj jest to moje dziecko-albo gdy je rodze albo juz urodzone - ale niemowlak.

pozdrawiam serdecznie i prosze o interpretację- bo dziwi mnie to że te sny sie powtarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie noce śni mi się,że urodziłam dzieci mojemu Chłopakowi. Nasze Pociechy były śliczne i taaakie słodkie :wink: . Zachowywały się bardzo grzecznie,w ogóle nie płakały. Właściwie nie robiły nic,tylko wpatrywały się we mnie ciekawie,przechylając główki.

Jednak cały fenomen snu polegał na jego pewnej niedorzeczności. Np. nagle znalazłam się na schodach u mojej Babci,podeszła do mnie mała kuzynka i poprosiła,żebym pokazała jej nienarodzonego jeszcze dzidziusia. Próbowałam jej wytłumaczyć,że nie ma takiej możliwości,ale ona tak ładnie prosiła,że się zgodziłam. I nagle obok mnie siedział chłopiec ubrany na niebiesko,w malutkich trampusiach. Wtedy przyszła zdezerwowana Mama i powiedziała: "Przecież on się jeszcze nie narodził! Trzeba go jakoś włożyć z powrotem!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w nocy sen zaczął sie w szpitalu, pracowałam tam...jakby na portierni..(?) ale do konca nie jestem pewna , widziałam ludzi(sanitariuszy?) z noszami, ale czyste, żadnej przesady wpuszczałam ich na teren. Jakieś dziewczyny.. kolezanki z pracy robiły kawę i piekły ciasteczka.... pokój był duzy i przestronny. To ta mglista część snu, natomiast potem śniło mi się ze jestem w domu, a oprócz mojego psa (którego posiadam jak najbardziej - owczarek niemiecki) mam w segmencie, konkretnie w witrynie ułożone szczeniaki chyba ze cztery. I strasznie mi było przykro bo z moim psem byłam na dworzu, dałam mu jeść, a o nich jakbym przez parę dni zapomniała i lezały tam i się nie ruszały. Były takie zasuszone, jeden dalmatynczyk, dobermanek i wilczurek i jeszcze jakiś (4). Wyjęłam je stamtąd, wyglądały na nieżywe, ale po chwili...osłabione zaczęły sie ruszac i cieszyc, wyszłam po kolei z nimi na spacery, dałam jeść - skakały , były zadowolone. Wyszłam przed dom i zobaczyłam ogromne gniazdo bocianie na wysokim słupie, było w nim pełno bocianów, które jak mnie zobaczyły wzbiły się w powietrze i trzepotały skrzydłami, tak jakby robiły przedstawienie specjalnie dla mnie... Poczułam sie we śnie wspaniale i wyjątkowo...

Pamiętam ze pomyslałam ze to niemożliwe a jednak słyszałam jak wołają mnie po imieniu...(te bociany....) . Psy biegały koło mnie....

Jak zawsze pozdrowionka i prośba o jak najwięcej......

 

[ Dodano: 2006-03-09, 22:06 ]

a! i co jest bardzo ważne, pomimo tego ze sen był dobry to po przebudzeniu czułam niepokój...czemu tak..?

 

[ Dodano: 2006-03-10, 11:18 ]

czemu nikt nic nie pisze.... :cry:

 

[ Dodano: 2006-03-10, 11:20 ]

czemu nikt nic nie pisze.... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darucha - mam wrażenie, że wiążesz bardzo duże plany z tym chłopakiem na przyszłość, jesteś z nim szczęśliwa:

Nasze Pociechy były śliczne i taaakie słodkie .

Generalnie póki co, nie zamierzacie jeszcze formalizować związku, bo chyba oboje uważacie, że jeszcze macie czas na to:

"Przecież on się jeszcze nie narodził! Trzeba go jakoś włożyć z powrotem!"

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olenka - chyba dopięłaś w pewnym sensie swego, udało Ci się osiągnać jakiś cel. Bardzo się tym faktem delektujesz:

cały czas to dziecko przebierałam -nie pamietam po co to robiłąm, bo chyba nie było brudne-ale po prostu je przebierałąm-i to nie były chyba pieluszki tylko ubranka dla niemowlaków kaftaniki itp.

lucy - bolesne karmienie piersią może w tym przypadku oznaczać właśnie nieudane próby zajścia w ciąże.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam gdzieś,że sen o dzieciach,ciąży albo niemowlętach (nie pamiętam dokładnie) oznacza opuszczenie przez ukochanego. Zastanawiam się,czy jest to prawdą,ponieważ kilka dni temu dosyć poważnie sie pokłóciliśmy i od tego momentu miewam dziwne sny,np.,że wychodzę na ciemną klatkę schodową,już chcę zapalić światło,kiedy widzę 2 średniej wielkości szczury. Próbowałam je odgonić,ale okazało się,że jest ich więcej. Jeden obok drugiego ciasno przeciskające się między sobą,nawet na ścianie za moimi plecami. Przeraziłam się i uciekłam do mieszkania. (Bardzo się boję naszego ewentuialnego rozstania ,cały czas o tym myślę i często wybucham płaczem :cry: . Pomyślałam,że może te sny są poprostu odzwierciedleniem mojego strachu?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te sny jeżeli o czymkolwiek opowiadają, to o Tobie - i o tym jak możesz się rozwinąć jako osoba lub jak powinnaś się rozwinąć. Twoj chłopak i wasza relacja ma z tym oczywiscie zwiazek, bo to jemu rodzisz te dzieci.

Dziecko jest symbolem najczesciej nas samych (tzw. "wewnetrzne dziecko") i teraz jeżeli je rodzimy, to tak jakbyśmy powoływali do życia nowy aspekt własnej osobowości.

Na poczatku pojawiaja sie w twoim snie niemowlaki - ktore owszem sa grzeczne, ale też są i nijakie. One symbolizuja (tak mi sie wydaje) twoje uzaleznienie od twojego chlopaka - pewna dziecinna postawe, ktora obralas wobec niego. Sama znasz siebie najlepiej - dlatego porownaj opis ktory zamiescilas apropos tych niemowlakow - a wlasne zachowanie w waszym zwiazku. Przy tym postaraj sie byc wobec siebie uczciwa - dlatego ze sen w dalszym swoim ciagu mowi o ...twoich mozliwosciach.

Bo potem - powiedzmy ze rodzisz (on sie nagle pojawia) chlopca. Chlopiec - dziecko, chodzacy i samodzielny - to taki aspekt twojej osobowosci, ktory jest mozliwy....ALE KTORY SIE JESZCZE NIE NARODZIL.

To znaczy ze mimo iz masz w sobie mozliwosc stania sie inna osoba w tym zwiazku (czynna, samodzielenie myslaca, nieuzalezniona od swojego chlopaka) - na razie taka sie wlasnie nie stajesz...ALE SEN POKAZUJE CI ZE MOZESZ! i to jest najwazniejsze jego przeslanie.

Natomiast szczury to twoje lęki - a przy tym jak chcesz je odgonic (chcesz zapalic swiatlo) - to okazuje sie ze jest ich duzo wiecej niz na poczatku myslalas.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam je odgonić,ale okazało się,że jest ich więcej
- lęki, owszem. Problem polega na tym, czy wynikają z faktów obiektywnych, czy odczucie jest spowodowane nadwrażliwością, bo:
Bardzo się boję naszego ewentuialnego rozstania ,cały czas o tym myślę i często wybucham płaczem

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w nocy sen zaczął sie w szpitalu, pracowałam tam...jakby na portierni..(?) ale do konca nie jestem pewna , widziałam ludzi(sanitariuszy?) z noszami, ale czyste, żadnej przesady wpuszczałam ich na teren.
- załóżmy, że śniłaś w tym momecie o zawodowym aspekcie swojego życia ( tak nie musi być, ale dla ułatwienia ) - sen wyraża tutaj możliwość podejmowania swobodnych decyzji, pewne uprawnienia i kompetencje. Jeżeli rzeczywiście śniłaś o tej dziedzinie - nie jesteś szeregowym pracownikiem, masz pole do popisu.
bo z moim psem byłam na dworzu, dałam mu jeść
- bardzo mocno zaangażowałaś sie w relację z pewną osobą...
a o nich jakbym przez parę dni zapomniała i lezały tam i się nie ruszały. Były takie zasuszone
- ... natomiast inne znajomości jakby zeszły w tym momencie na boczny tor...
Wyjęłam je stamtąd, wyglądały na nieżywe, ale po chwili...osłabione zaczęły sie ruszac i cieszyc, wyszłam po kolei z nimi na spacery, dałam jeść - skakały , były zadowolone.
- ... postanowiłaś je "odświeżyć", to działanie przyniosło Ci dużą satysfakcję...
Wyszłam przed dom i zobaczyłam ogromne gniazdo bocianie na wysokim słupie, było w nim pełno bocianów, które jak mnie zobaczyły wzbiły się w powietrze i trzepotały skrzydłami, tak jakby robiły przedstawienie specjalnie dla mnie... Poczułam sie we śnie wspaniale i wyjątkowo...
- ... bo czujesz sama, że dobrze zrobiłaś.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. :wink:

 

[ Dodano: 2006-03-12, 12:15 ]

Następny sen był taki: robiłam zakupy w jakimś mieście. Przed jednym ze sklepów stali mój Wujek z Ciocią,ale osobno. Przywitałam sie z nimi i weszłam do sklepu. Zastanawiałam się tam nad kupnem korali wykonanych ze śliwek węgierek pomalowanych na turkusowo :wink: . Kiedy się odwróciłam,aby o nie zapytać,jedna ze sprzedawczyń całowała sie z jakąś inną kobietą,wiec odruchowo się odwróciłam. Wtedy dostałam smsa od mojego chłopaka,że już wszystko jest dobrze i,że mamy się już przestać kłócić. Potem podeszłam do regału.bo chciałam kupić płytę na urodziny mojej koleżance. Mimo,że na półkach panował niemiłosierny bałagan,próbowałam szukać. Nie wiem,czy znalazłam,bo sen się skończył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis mialam strasznie dziwny sen wiec prosze pomozcie mi go zinterpretowac. snila mi sie wycieczka po gorach gdzie bylam opiekunka malych dzieci. byl tam strumyk ktory hipnotyzowal te dzieci i one rzucaly sie same w przepasc. w koncu przezyly tylko troje z nich i ucieklaismy przed ta woda. nie zachowywaly sie normalnie a jedno z nich szczegolnie pokochalam i sie balam o nie najbardziej. ta woda plynela wszedzie w rurach, w domach i nie bylo gdzie sie schowac. jeszcze gdy bieglam otrzyamalam pod nogami telefon komorkowy kogos ale balam sie go podniesc. co to moze oznaczac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis mialam strasznie dziwny sen wiec prosze pomozcie mi go zinterpretowac. snila mi sie wycieczka po gorach gdzie bylam opiekunka malych dzieci. byl tam strumyk ktory hipnotyzowal te dzieci i one rzucaly sie same w przepasc. w koncu przezyly tylko troje z nich i ucieklaismy przed ta woda. nie zachowywaly sie normalnie a jedno z nich szczegolnie pokochalam i sie balam o nie najbardziej. ta woda plynela wszedzie w rurach, w domach i nie bylo gdzie sie schowac. jeszcze gdy bieglam otrzyamalam pod nogami telefon komorkowy kogos ale balam sie go podniesc. co to moze oznaczac??

Jesteś bardzo odpowiedzialną osobą, chyba nawet za bardzo, o ile to pojęcie jest możliwe. Boisz się, że na pewne rzeczy nie masz wpływu i dzieje się inaczej, niż byś tego chciała. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Twoim życiu emocjonalnym panuje niemiłosiermy bałagan.

Sklep to takie miejsce w naszych snach, gdzie "kupujemy" to co jest nam potrzebne w życiu. Tobie zależy na związku, zależy Ci na tym, żeby "już wszystko było dobrze" - dlatego kupujesz korale, dlatego on dzwoni. Zauważ, że mają turkusowy - zimny kolor. Ten ostatni plus to, że przed sklepem zauważasz stojących osobno (ważne - oddaje stan faktyczny Twojego związku) - ciocię i wujka - mówi o kłopotach. O tym, że zależy Ci na związku, natomiast, że z drugiej strony coś szwankuje, coś przeszkadza. Efekt jest taki, że na półkach panuje koszmarny bałagan (Twój stan wewnętrzny), a i ty sama w końcu nic nie kupujesz.

A te dwie całujące się kobiety - to jakby Ty w dwóch odsłonach....one się całują, bo szukają porozumienia....dlatego powinnaś się nad sobą zastanowić.

O co Ci tak naprawdę chodzi?!

A może zamiast na "turkusowe korale" postawić na siebie?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziękuje Rita!!!

Mam ogromną prośbę, poniewaz moja babcia idzie do szpitala, a sniły mi się dziwne rzeczy, czy mogłabyś zinterpretowac ten sen pod tym kątem, jesli wogóle ma on z tym związek:

Byłam nad morzem, piękna plaża, oprowadzałam dzieci mojego narzeczonego i opowiadałam im ze zabiorę je jeszcze gdzie indziej, na plażę pełną muszli. Odprowadzam je do domu, a po drodze widze byłą zonę mojego narzeczonego która rzuca mi pod nogi swoje jajniki z jajowodami i kawałkami czerwonego mięsa, wołowiny i mówi zebym zobaczyła co ona sobie zrobiła. Jajniki są prawie czarne , biore je do reki i oglądam, potem znajduje sie w kinie, są dwie sale, patrze na plan rozmieszczenia miejsc na salach, nie moge sie zdecydowac jaki seans wybrac, kasjerka sie niecierpliwi, mówi ze nie bedzie przepisywac biletów, w koncu nie ide na zaden i wracam do domu z narzeczonym, naszym samochodem...

Pozdrowienia 4all..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy te dzieci istnieją naprawdę?

są dwie sale, patrze na plan rozmieszczenia miejsc na salach, nie moge sie zdecydowac jaki seans wybrac, kasjerka sie niecierpliwi, mówi ze nie bedzie przepisywac biletów, w koncu nie ide na zaden i wracam do domu z narzeczonym, naszym samochodem...
- zrezygnowałaś z jakiejś alternatywy, generalnie nie była to żadna ważna sprawa - myślę, ze chodzi o jakiś kompromis, taki "mały", pomiędzy Tobą, a tym mężczyzną.

Nie sądzę, aby sen miał związek z babcią, chociaż... te jajniki. Czas pokaże, czy babci dolega coś poważnego ( niekoniecznie chodzi akurat o ten organ ) - na tyle, aby ukazać to w czarnym kolorze.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się dzisiaj,że mój syn,ma już 10 lat,skakał do wody,na linie,ot tak dla rozrywki,stał bardzo wysoko,na moście,skoczył,bardzo się bałam i okazało się,że ten skok był nieudany,tzn. wpadł do wody,na szczęście okazało się,że go uratowano,wyciągnięto z wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, istnieją Rita, naprawde.

Kompromis...owszem. A co do babci, okazało sie ze przeszła zawał serca... Jajniki często symbolizują serce, jeśli śnią sie kobiecie...to jakby symbol kobiecości, "serce organizmu"....

Juz sie boje spać normalnie...całuski..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wszystko to działo się w tym sa,mym domu... No dobrze przyśniła mi się moja babcia.była kompletnie ubrana,jeszcze młoda.Leżała na ziemi w półmroku i rodziła moją ciocię(mogę dodać że ciocia jest ciężko chora na shizofrenię i bardzo nieszczęśliwa).Spojrzałam na nią i przejęta zaczęłam jej pomagać,ponieważ lezała tam całkiem sama,nagle dostrzegłam na na jej brzuchu ranę ,nie była głęboka(zrobiona jakby do cesarskiego cięcia)poniżej rany był wbity nóż(nóż miał zęby )również niezbyt głęboko.Spytałam Babci czemu sama rodzi ,ktoś powinien jej pomóc .potem odebrałam poród (ze szczegółami).Głowa małej istoty jak i ciało było sflaczałe,ale tylko przez chwilę.Potem malucha czystego i ładnego oddałam babci prosząc by karmiła je piersią to będzie zdrowe.Po tym śnie śniło mi się że mój ojciec-jakby to wyrazić-spał ze mną(ochyda,dziwne jednak bo nigdy z jego strony nie spotkało mnie coś tak złego).Głos babci mówił że to przecież mój ojciec,tak nie wolno robić bo jest to krzywda.A ja wtedy niepewnie jej odparłam, że przecież to mój tato..Zaraz potem zniknął dach pokazało się okrutnie zachmurzone niebo(jedyny jaśniejszy element w całej tej gmatwaninie sennej)z poświatą w kolorze wschodzącego słońca i mój tato wyciągnął ręce w jakimś bałwochwalczym geście mówiąc że to wola boga(Boga?).

Babcia zmarła 17 lat temu.Nigdy nie śniła mi się wtaki sposób.Zawsze wszystko było dobre?... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być moze masz wrażenie ze Twoi bliscy przezywaja jakieś cieżkie chwile i dlatego chcesz im pomóc.Jednak te usiłowania nie wychodzą Ci na dobre.Widzę tu także nowa droge w życiu, tóra dobrze się zapowiada-zdrowo- mimo wszelkich problemów-cesarskie ciecie,brak pomocy przy porodzie, nóż w ciele.

Miłego dnia :smile:

 

[ Dodano: 2006-03-23, 11:27 ]

Dodam,że widać tu Twoje stosowanie się do porad, opinii jakiś autorytetów, które nie zawsze są dobre, poprawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

Witam Was wszystkich serdecznie. Dzis w nocy snilo mi sie ze stoje obok swojego

łóżka, ktore ma dziwna posciel : czarno- czerwona a do tego koldra jest podarta, zastanawiam kto mogl tak podrzec poszwe a jednoczesniej jem smaczne duze jabluszko. Bardzo prosze o Wasze interpretacje-bo to dla mnie bardzo wazne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jajniki często symbolizują serce, jeśli śnią sie kobiecie...to jakby symbol kobiecości, "serce organizmu"....
- nie zawsze można brać symbole aż tak dosłownie, tutaj istnieją niuanse związane z osobą śniącą. Generalnie śniłąś o jakimś chorym narządzie i tak to odczytuj. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, dziwne jest to, że to były jajniki byłej żony mojego Krzysia. Tego nijak nie potrafię sobie wytłumaczyć...(aż mi oko lata normalnie :mrgreen: )

Mamy z nią co prawda trochę problemów ale głównie chodzi o to ze utrudnia kontakt z dziecmi... może to TO?

Logiczne przynajmniej...

Całuski...A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się dzisiaj,że mój syn,ma już 10 lat,skakał do wody,na linie,ot tak dla rozrywki,stał bardzo wysoko,na moście,skoczył,bardzo się bałam i okazało się,że ten skok był nieudany,tzn. wpadł do wody,na szczęście okazało się,że go uratowano,wyciągnięto z wody
- tak patrzysz na jego życie, jesteś bardzo troskliwą matką - boisz się o niego, to naturalne. Sen nie wyraża nic dramatycznego, sama zobacz na końcówkę. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

Witam Was wszystkich serdecznie. Dzis w nocy snilo mi sie ze stoje obok swojego

łóżka, ktore ma dziwna posciel : czarno- czerwona a do tego koldra jest podarta, zastanawiam kto mogl tak podrzec poszwe a jednoczesniej jem smaczne duze jabluszko. Bardzo prosze o Wasze interpretacje-bo to dla mnie bardzo wazne.

- i chyba znalazłaś już swoją odpowiedź - rozmawiałyśmy o tym wczoraj na GG. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że istnieje w Tobie ( być może nieuświadomiona, ale raczej zdajesz sobie z tego sprawę ) zazdrość. Wiesz, 8 lat to dość długi okres, aby przyzwyczaić się do faktu bycia "oczkiem" rodziny. Sytuacja się w pewnym momencie zmieniła, Ty już byłaś wystarczająco "duża", aby stać się samodzielną... a siostra zajęła w pewnym sensie Twoje miejsce. Stąd biorą się te sny. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, dziwne jest to, że to były jajniki byłej żony mojego Krzysia. Tego nijak nie potrafię sobie wytłumaczyć...(aż mi oko lata normalnie )
- tylko, że w tym wypadku chodzi o dwoistość znaczenia, jajniki były czarne - więc tak czy inaczej łącze to z chorym narządem. Natomiast pierwsza część snu ewidentnie mówi o kłopotach z byłą żoną. Tutaj symbolika się po prostu "nałożyła" na siebie. Ostatnio coraz częściej zauważam taką sytuację w swoim przypadku, a wcześniej nie zwracałam na to uwagi. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że posiadasz pragnienie jakby odwrócenia rzeczywistości - symboliką jest poród. Ty masz świadomość, że ciocia jest chora... a we śnie używasz sformułowania, które niesie przesłanie, że może być zdrowa. Żeby było jasne, nie sądzę aby chodziło właśnie o tę osobę. Problem leży w jakimś innym aspekcie Twojego życia. A co do motywu z ojcem - szukasz autorytetów, masz niezaspokojoną potrzebę bezpieczeństwa, stabilności i wszystkich tych rzeczy, które kojarzą się ( w sensie pozytywnym ) z ojcem. Tylko widzisz, wrażenie niesmaku było tak silne z powodu "złego" dobrania przez podświadomość obrazu, że włączyła się Twoja logika, przemawiająca przez usta babci. Niemniej jednak myślę, że sensem są te niezaspokojone pragnienia. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen - niby odprężający, a jednak nie zawsze... po raz kolejny obudziłam się ze załzawioną twarzyczką. Od jakiegoś czasu miewam same koszmary...

Ciąża. Dzisiaj w nocy właśnie w takim byłam stanie. Nikt jednak nie zauważał mojego zaokrąglonego brzuszka. Nawet moja mama. Szłam jakąś leśna drogą, poboczną... bardziej jakąś polną... Świeciło pięknie słoneczko, błękitne niebo... To wszystko takie wyraźne. W pewnym momencie poczułam, że zaczynam rodzić... Jednak do szpitala był jeszcze kawałek drogi... trzymałam rękoma podbrzusze, aby dziecko poprostu nie wypadło... czułam już jego główkę... Nagle znalazłam się w obskurnym szpitalu. Nic nie bolało. Dziecko urodziło się martwe. Przez chwilę się ruszało, jednak zuważyłam, że nie ma kawałka czaszki... oderwany. Później lekarz po kolei ćwiartował moje dziecko... nie płakałam - byłam w szoku. Zgniatał jego rączki, a personel się patrzył... chciałam uciec, ale nie mogłam chodzić.

 

Dużo napisałam... Jednak sen był straszny... Co może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sen mówi o tym, że ta "myśl", która się w Tobie urodziła (ciąża), to postanowienie, idea, której nie zauważa nikt, nawet Twoja mama, ponieważ widocznie niewielu osobom się do niej przyznajesz (szłaś jakimiś poboczami) - że ona już niedługo ujrzy światło dzienne (poród). Natomiast musisz wiedzieć, że jest ona z gruntu fałszywa, ponieważ dziecko, które ją symbolizuje urodziło się martwe, a poza tym lekarz - jeżeli zinterpretujemy go tutaj jako postać pozytywną, leczącą - swoim zachowaniem dodatkowo to potwierdził, miażdżąc je kawałek po kawałku. On jakby tą myśl - to "coś w Tobie" - rozkłada na czynniki pierwsze. I niszczy.

Będzie Cię sporo kosztowało uświadomienie sobie, że popełniasz "błąd w myśleniu" (szok, niemożność poruszania się), natomiast pamiętaj, że świadomość istoty rzeczy bezwględnie zawsze jest lepsza, niż noszenie w sobie fałszywych wyobrażeń - nawet w sprzyjających zewnętrznie okolicznościach (słońce, czyste niebo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli ktos wie jak ten sen zinterpretowac to prosze o odpowiedz. mój sen zaczał się tak, że stoję na jakims wysokim moście, pada deszcz, jest pochmurno i ponuro, za mna jada(jak to na moscie ) samochody. ja stoje na krawedzi tego mostu. mam obraczke na palcu. zdejmuje ja i rzucam do wody. mam na szyi jakis łancuszek z czyims imieniem, jako przywieszka. trzymam go w reku, ale nie zrywam. wyjmuje noz z kieszeni i podcinam sobie żyły wpierw w lewym a potem w prawym nadgarstku. chce już skoczyć do wody, ale ktoś nie wiem kto, łapie mnie mocno za reke, probuje powstrzymac. ale ja sie wyrywam i skacze. woda była bardzo głeboka, ale czysta, przejzysta. i tak sie skonczylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy we śnie pojawia się most, w życiu śniącego ma miejsce moment przełomowy. Najlepiej jak się przez ten most przechodzi na drugą stronę.

A co się dzieje u Ciebie? Masz w sobie przede wszystkim ogrom autodestrukcji, w jakimś sensie dążysz do samozniszczenia, co może mieć związek ze źle układającą się relacją partnerską (zdejmujesz obrączkę - czy ostatnio się z kimś rozstałeś/aś? lub myślisz o tym?).

Przy tym ten łańcuszek z imieniem to potwierdza - jakiś związek, więź emocjonalną.

Te samochody, które jeździły za Twoimi plecami to toczące się życie, na które nie zwracasz uwagi ze względu na własne węwnętrzne rozliczenia - na dodatek mocno związane z podświadomością, skoro pojawiła się we śnie woda.

I teraz w zależności od tego w co wierzysz - chodzi mi tutaj o wymiar duchowy - zakończenie można zinterpretować dwojako.

Bo albo jest tak, że jest koło Ciebie energia, która nie chce pozwolić żebyś dokonał/ła samozniszczenia (dlatego mocno Cię złapała), albo Ty sam/ma masz w sobie sporą dawkę konstruktywnego myślenia, które zawsze, ale to zawsze podpowie Ci, że jesteś WARTOŚCIĄ bez wględu na okoliczności, bez wględu na Twój sposób myślenia o samym/ej sobie.

 

Reasumując - sen może być podsumowaniem, komentarzem Twojego stanu emocjonalnago po jakimś zaprzeszłym, trudnym wydarzeniu najprawdopoodbniej odnoszącym się do osoby, którą darzysz uczuciem lub ostrzeżeniem, wskazówką czego w Tobie więcej, do czego jesteś zdolny w chwili próby.

 

Pomyśl o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje, ze tym razem nie bedziesz jadla ;)

 

bo to nie sa "smaczne" sny o dzieciach...

 

wspomne tylko, ze te sny mialam jak urodzili sie moi bratankowie ( z roczna przerwa).

snily mi sie rozne sytuacje, lecz zawsze z nimi..

i zawsze gdy w ich poblizu pojawialm sie ja "cos " im sie nagle stawalo..

np. wzielam kube na rece i nagle glowa mu sie "kiwnela" do tylu i widzialam wystajacy kregoslup (glowa zwizala z tylu na plecach a na gorze wystawal zakrwawiony kregoslup lub kregi szyjne),

bylo wiele tych sytuacji ale nie pamietam ich dobrze, pamietam tylko ze te dziecki zawsze byly skrzywdzone, leciala krew lub rozrywalo je lub odcinalam im niechcacy konczyny...

 

to bylo straszne, tym bardziej ze jestem chrzestna kubi i musialm go trzymac na chrzcinach :(

 

czy to oznacza, ze boje sie macierzynstwa?boje sie ze nie podolam,czy cos?

 

wierze w ciebie bo jestes genialna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co by to moglo znaczyc, widze dzieci na spacerze, i.. nagle wydaje mi sie jedno znajome, dotykam jego ramiona, a to moja szwagierka( znam ja taka tylko ze zdjec), jako mala dziewczynka :shock:

 

dziwne nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co by to moglo znaczyc, widze dzieci na spacerze, i.. nagle wydaje mi sie jedno znajome, dotykam jego ramiona, a to moja szwagierka( znam ja taka tylko ze zdjec), jako mala dziewczynka

 

dziwne nie

- owszem... ale przypuszczam, że w szwagierce widzisz cechy, które generalnie kojarzą się z dziećmi, oczywiście w "dorosłym" sensie pozytywnym, czyli: wrażliwość, może naiwność, szczerość... itp. Sama sobie dośpiewaj. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snilo mi sie dzis jajko a w nim zarodek ludzki?!
- odpowiedź masz w prywatnej skrzynce, tam odebrałam wiadomość " w pierwszej kolejności". Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-03-31, 21:45 ]

czy to oznacza, ze boje sie macierzynstwa?boje sie ze nie podolam,czy cos?
- nie podążałabym w tym kierunku, bo nie ma podstaw. Natomiast zadam Ci pytanie, które wiąże się ze snem o dziewczynie z pożółkłej książki, a może dotyczyć również tej wizji... - czy rzeczywiście miało miejsce w Twoim życiu jakieś traumatyczne wydarzenie, które mocno siedzi w twojej głowie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W lutym zeszłego roku miałam dziwny sen, śnił mi się pogodny dzień, jechałam gdzies (chyba) ze znajomymi. Przejezdzliśmy przez las- był podzielony na ciemny i jasny...

w tej jasnej stornie było tak ładnie, słonce pobłyskiwało pomiędzy gałęziami . Nagle było rozgałezienie dróg, na zakręcie. Zobaczyłam małą biegnąca dziewczynkę (po jasnej stornie lasu) zaczęłam ja gonić...biegłam za nią, ona się głośno smiała i usmiechała się do mnie, ja również zapamiętałam ze byłam radosna...

 

rano sprawdziłam co oznacza -gonić dziecko- "opuści cię ukochany"

po kilku dniach chłopak nieoczekiwanie i bez zadnych powodów mnie zostawił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej moj sen wygladal mniej wiecej tak:

 

 

Wychodzilam ze szkoly z moimi dwiema przyjaciolkami i nagle pojawil sie chlopak ktory, ze tak powiem mnie zauroczyl. Ale on nie byl sam bo pchal wozek z malym dzieckiem. Podszedl do nas i poprosil a bym popilnowala chwilke tego dziecka bo on musi cos zalatwic. Kiedy tak stalam z tym wozkiem zorietowalam sie ze on chyba o mnie zapomnial i poszedl do domu. Postanowilam z moimi przyjaciolkami oddac dziecko wiec ruszylysmy w strone jego domu ale szybko zrezygnowalysmy z tej opcji i zostawilysmy wozek z dzieckiem pod cmetarzem! w drodze powrotnej spotkalysmy mja mame ktora powiedziala ze bardzo dobrze zrobilysmy. I sie obudzilam. Co to moze znaczyc??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rano sprawdziłam co oznacza -gonić dziecko- "opuści cię ukochany"

po kilku dniach chłopak nieoczekiwanie i bez zadnych powodów mnie zostawił

- ten sen nie oznacza sensu, który odnalazłaś w senniku ( zbyt szczegółowo został tam opisany, to bardzo częsty błąd - pojęcia należy formułować o wiele bardziej ogólnie, jeżeli mają pomagać większej ilości ludzi ). Twój oznacza jakąś decyzję do podjęcia, wybór. Pójdziesz w jasną stronę... Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-04-16, 22:33 ]

i nagle pojawil sie chlopak ktory, ze tak powiem mnie zauroczyl.
- czy Ty w rzeczywistości znasz tę osobę? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wygląda tak, jakby chłopka podrzucił Ci jakiś "problem" ( w przenośni, bo być może chodzi tylko o jakieś jego zachowanie, gest - o których myślisz i nie dają Ci spokoju )... i o nim zapomniał. Nie doszłaś do żadnych konstruktywnych wniosków, więc pozostawiłaś sprawę nierozwiązaną. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Podonby sen miałam już kilka razy. Rodzę dziecko i oddaję je komuś na "przechowanie" na jakiś czas, bo sama mam coś do załatwienia w tym momencie.

Dziś śniło mi się, że urodziłam bliźnięta (nie widziałam ich we śnie), byłam przeszczęśliwa z tego powodu że mam dzieci, ale zaraz oddałam je komuś na nieokreślony w śnie czas, po to żeby się ten ktoś zajął się nimi tymczasowo. W śnie tym poczułam silne uczucie macieżyńskie i radość z posiadania dzieci, to było jak w realu. Poczułam, że mogę zapomnieć o wszystkich moich dotychczasowych sprawach i zająć się moimi bliźniakami.

Ale chyba musiałam jeszcze przed tym coś załatwić, bo ktoś przyszedł mnie zabrać na jakiś czas, a ja na ten czas przekazałam komuś moje dzieci. Nikogo w tym śnie nie widziałam, byłam tylko ja, wszystkie pozostałe osoby były bezpostaciowe.

Co to moze znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SNILO MI SIE,ZE HUSTAM SIE NA HUSTWACE TAK WYSOKO Z MOIM SYNEM TYLKO JEST MALUTKI WE SNIE, A W RZECZYWISTOSCI MA 2 LATA. HUSTAWKA MIALA PASY, A JA NIE MOGLAM SIE ZAPIAC I STRASZNIE SIE BALAM, BYLAM CORAZ WYZEJ I NIE WIEM CO BYLO DALEJ? CO TO MOZE ZNACZYC[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być moze boisz sie o swojego syna i siebie (cos ostatnio mogło wywołac lek, który powoduje ze nie czujesz sie bezpieczna). Pragniesz wam obojgu zapewnic bezpieczeństwo, ale podswiadomie czujesz ze do konca nie potrafisz.Być moze masz wrazenie ze Twoje zycie jest "rozchuśtane", za mało w nim stabilizacji i pewników, które by dawały ostoje w zyciu.

 

Pozdrawiam. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodza sie w twojej głowie nowe pomysły, plany do realizacji ale musisz je odkładac na póxniej poniewaz zdajesz sobie sprawe z faktu ze w pierwszej kolejnosci musisz załatwic inne wazne sprawy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,snilo mi sie ze pochylam sie nad dzieckiem i modle sie , ,,WImie Ojca i Syna i Ducha Swietego Amen ,pozniej modle sie<<ANIELE BOZY STROZU MOJitp ,pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co dalej? Albo przynajmniej, co to za dziecko? Znasz je? Ja rozumiem, że można ograniczać wypowiedzi, pomijając np. opisy przyrody... ale daj mi szansę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Znowu śniło mi się dziecko już nie wiem, który raz w tym tygodniu. Tym razem dziewczynka.

Brałam ja na ręcę, tuliłam i całowałam po twarzy. Ma ktos jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie...i to nie jeden... :smile:

Dziecko jest ogólnym symbolem szczęścia i radości...Poza tym dodać trzeba koniecznie fakt, że śniło Ci się, ze trzymałaś je na rękach i tuliłaś i całowałaś...

Oczywiście dzieciaki to także symbol malutkich kłopocików (czasami troszke wiecej niż malutkich :grin: ) ale ogólnie sen ma wymiar jak najbardziej pozytywny!!

 

Co do tych kłopocików: (w ramach żartów)

No women > No sex > No children > No school > No problem

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

SYMBOLE SENNE - BAWIĄCE SIĘ DZIECI

 

Bawiące się dzieci symbolizują to, co w tobie jest spontaniczne, co wynika wprost z twojej natury. Często w życiu na jawie zapominamy o tym, kim naprawdę jesteśmy, jakie jest nasze życiowe powołanie, czego chce nasza natura. Tłumimy swój głos serca.

Sceny z bawiącymi się dziećmi zawsze przypominają o tym, co w nas jest wrodzone i autentyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojemu koledze śniło się iż miał małego dzidziusia, ubranego na niebiesko, z którym chodził po mieście i pokazywał jakie ma fajne dziecko. Bardzo się cieszył. Nie będę wspominać że interpretacja jest dla mnie ważna :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro interpretacja jest ważna... :smile:

Mały dzidziuś, ubrany na niebiesko, moze symbolizować wiele rzeczy. Oczywiscie moze byc samym symbolem checi posiadania takiego szczescia, ale jednoczesnie moze byc zobrazowaniem jakiegoś innego aspektu, waznego i cennego dla Twojego kolegi, którym chciałby sie pochwalić. Może to dotyczyć naprawde różnych sfer i nie znając szczegółów, nie bede tutaj zmyślał i strzelał. :smile:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coż powiedzmy, ze miałem sen obłudnie wręcz podobny i byłem w tym czasie zfrustrowany własnie...

 

Mam nadzieję, ze nie zostało to odebrane jako brak szacunku do twojego znajomego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś śmiło mi się że miałam się zaopiekować czyimś dzieckiem (niemowlęciem). Ponieważ nigdy tego nie robiłam, postanowiłam zanieść je do mojej siostry i gdy wstawałam z nim z jakiejś ławki wypadło mi było brudne i potłuczone więc zaczęłam mu przemywać twarz chusteczką z wodą. Chciałam je jak najszybciej zanieść do siostry, ale ono zaczęło się kurczyć i tym samym umierać....

 

co to może oznaczać???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że ,męczy cię to żę zawiodłeś kogoś i nie jesteś w stanie samodzielnie podejmować pewnych działań bo podświadomie boisz się porażki i zawodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się, że bawiłam sie z dzieckiem... Śmiało sie... Było zadowolone, szczęśliwe... Wydaje mi sie że to było moje dziecko, ale nie jestem pewna... Wiem, że ja też byłam radosna, patrzyłam na nie, uśmiechałam sie. Dziecko miało około 8 miesięcy, miało śliczne blond loczki i niebieskie oczka... W tym śnie byłam szczęśliwa jak nigdy... Ale nie wiem co on może oznaczac...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się, że bawiłam sie z dzieckiem... Śmiało sie... Było zadowolone, szczęśliwe... Wydaje mi sie że to było moje dziecko, ale nie jestem pewna... Wiem, że ja też byłam radosna, patrzyłam na nie, uśmiechałam sie. Dziecko miało około 8 miesięcy, miało śliczne blond loczki i niebieskie oczka... W tym śnie byłam szczęśliwa jak nigdy... Ale nie wiem co on może oznaczac...???
- po pierwsze, że udało Ci sie zrealizować jakiś cel i właśnie się tym faktem delektujesz, po drugie - zapamiętaj ten wątek, on może przynieść uczucie powtarzalności za kilka ładnych lat. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

cześć;) czy ktoś mógłby pomóc mi zinterpretować moje sny?

 

bardzo często śniły mi się małe dzieci, najczęsciej zagubione, którymi się opiekowałam, były uśmiechnięte, czyste, zadbane... wesołe najczęściej ale gubiły gdzieś swoich opiekunów i ja się nimi zajmowałam, chroniłam przed niebiezpieczeństwem i szukałam rodziców żeby je im oddać... takich snów było kilka... myślałam, że to może być związane z jakimiś niepokojami dotyczacymi mojej miłości (?) nie wiem czy tak może być.... w każdym razie ostatnio z moim ukochanym coraz lepiej się układa i dwa razy miałam sen... pierwszy że urodziłam prześliczną dziewczynke którą bardzo kochałam od pierwszej chwili, kiedy pokazałam ją mojemu ukochanemu uśmiechnął się, pocałował mnie i przytulił nas obie, a dzisiaj kolejny sen... śniło mi się że urodził nam się synek, najpiękniejsze dziecko jakie widziałam, ukochany trzymał je na rękach a ja cieszyłam się ogromnie i pocałowałam synka i ukochanego... co to wszystko może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...