Candy Lady Napisano 5 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2009 Tej nocy mialam sen, w ktorym 'wystapil' zmarly wolakista zespolu Nirvana- Kurt Cobain.Spotkalismy sie na koncercie mojego ulubionego zespolu - Green Day, bylo malo ludzi... pozniej z Kurtem poszlismy do mnie do domu.Rozmawialam z nim... o wszystkim. O jego smierci-nie chetnie o tym mowil. Zapytalam jak zginal-jego smierc jest nie wyjasniona od okolo 10 lat. Zadawalam mu pytania... czy sie nacpał? -nie czy to bylo samobojstwo? - nie czy to twoja zona? - tak. Hm... czy to moze byc prawda ze zona go zabila? A moze to moja wersja... wracajac do snu. Po 'sesji pytan' mielismy udac sie na koncert... Prosila bym o przesylanie interpretacji na priv. Z gory dziekuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 5 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2009 Candy Lady Myślę ze tu jest przeniesianie symboliki z Twojego życia osobistego odnośnie relacji z partnerem lub mężczyznami w ogóle - widocznie zarzucasz sobie że problemy wynikające w wzwiązku/ach partnerskim/ch są z Twojej winy.. myślę też ze to twoje obawy że chcąc być z facetem możesz coś sknocić.. przez co obawiasz sie że zostaniesz sama. Strach tak Cię ogarnął, że teraz uwidacznia sie w Twoich snach Nie masz wymaganej minimalnej liczby postów na przesyłanie PW - dlatego ta funkcja nie jest jeszcze dla Ciebie dostepna - min. wynosi 10 postów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Candy Lady Napisano 6 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Dzieki za interpretacje i sorq nie wiedzialam o tej wymaganej liczbie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi