broczwigom Napisano 9 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2011 Cześć, po raz kolejny zwracam się do Was z interpretacją snu. Otóż mój sen z dzisiejszej nocy ma dwie części: -pierwsza to pobyt w obozie koncentracyjnym, usytuowanym w starym, odrapanym domu. Pilnowali nas żołnierze z karabinami, w jednej części budynku znajdowali się mężczyźni, w drugiej - kobiety. Co jakiś czas wystawiano nas na apele, a gdy byłyśmy w środku, słychać było wystrzały. Co ważne jednak, nie bałam się aż tak (możliwe, że to dlatego iż od kilku tygodni sny o moim pobycie w obozie koncentracyjnym śnią mi się co parę dni), dominowało zmęczenie i poczucie "niech już się to kończy". Gdy wydostałam się z obozu, jechałam z moją przyjaciółką (widujemy się co kilka dni, relacja jest harmonijna) na spotkanie z inną przyjaciółką (studiuje w Krakowie). Jechałyśmy autobusem, szyberdach był otwarty, i przez niego widziałam wzlatujący samolot, którym miała lecieć moja kuzynka, ale wreszcie zmieniły jej się plany. Wtem widzę, jak samolot ten zaczyna spadać w dół, a następnie koziołkuje w powietrzu - w tym momencie mam też dostęp do wysiłków pilota, widzę go, jak stara się opanować maszynę; wreszcie udaje mu się to i ląduje awaryjnie w okolicach lotniska, z którego samolot wyruszył. Pilot był bardzo dumny z manewru (dodam, że wszystko to widziałam z perspektywy siebie jadącej autobusem..). Tymczasem z przyjaciółką dotarłyśmy na miejsce spotkania, i zobaczyłam kota, siedzącego pod wodą. Gdy mnie zobaczył, woda w fontannie (kot siedział w fontannie właśnie) zniknęła, kot otrzepał się i poszedł za mną. Co i rusz odwracałam się i patrzyłam na niego, a on na mnie - był spokojny, szary, chciał mi przekazać jakąś wiadomość lub po prostu być blisko. W senniku sprawdzałam postać kota i ponoć symbolizuje on pierwiastek żeński. Tymczasem niedawno poznałam kobietę, którą widziałam pół roku temu - i w momencie jej ujrzenia coś potwornie mnie uderzyło; miałam wrażenie, że zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia (nie, nie jestem hetero ;-)). Ostatnio, pod wpływem tego przypadkowego spotkania często o niej myślę. Czy to możliwe, że kot symbolizuje właśnie ją? I co chce mi powiedzieć? Dlaczego tak często śni mi się obóz koncentracyjny (nie czytuję relacji z nich, kiedyś przeżyłam fascynację tą tematyką, ale to lata temu) i co może to oznaczać? Wybaczcie wypracowanie, lecz ostatnimi czasy sny - jak i szeroko pojęta "energia" bardzo mi się uaktywniły i nie bardzo wiem, jak to okiełznać. Pzdr! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.