Anixot Napisano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 Nie spotkałam się z tym tematem tutaj, tak więc chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej na temat symbolu Ankh. Nie chodzi mi o pochodzenie, bo interesuję się symboliką religijną starożytnego Egiptu od ładnych paru lat, ale... No właśnie. Od zawsze ciągnęło mnie do Klucza Nilu. Kiedyś dostałam na imieniny od babci maleńki srebrny ankh - kupiłyśmy go razem w sklepie ezoterycznym. Wisiorek miał maleńką skazę z tyłu, ale nosiłam go bardzo długi czas, jakieś trzy lata, ale mogłam go nosić tylko i wyłącznie na sznureczku, bo na zwykłym łańcuszku mi przeszkadzał. Potem nagle poczułam, że muszę go schować i do dzisiaj leży w małej szkatułce. Jednakowoż ostatnio znalazłam się w warszawskiej galerii Kilińskiego i tam zobaczyłam powiększoną wersję tego symbolu, który wręcz mnie przyzywał. Kupiłam go i od tamtej pory noszę na szyi na rzemyku (też z tego sklepu). Jakie korzyści mogę odnieść nosząc go, a jakie straty? Czuję, że muszę go nosić, ale nie bardzo rozumiem dlaczego. Będę niewypowiedzenie wdzięczna za wszelkie informacje odnośnie Amuletu Ankh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulka28 Napisano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 (edytowane) Temat już jest, musisz dobrze poszukać a co do ankh to juz sama nie wiem co myśleć..mam go już 9 lat ale ostatnio też ukryłam go do szuflady i zaczynam wierzyć w to że dobrze zrobiłam-czy to możliwe, nie wiem podarowała mi go bardzo bliska osoba i zawsze był ze mną.... Edytowane 5 Czerwca 2009 przez ulka28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anixot Napisano 5 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2009 Bardzo dziękuję a moderatorstwo przepraszam za zaśmiecenie forum - po prostu nie oswoiłam się jeszcze z tym, że tu najpowszechniejszym odnośnikiem do wyszukiwania są tagi temat można usunąć, jeśli taka wola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moon_light Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Ja również mam mały Ankh. Od zawsze inetresowały mnie symbole, talizmany itd., wiec kiedy zobaczyłam go w sklepie, musiałam kupić. Nosiłam przez około rok i zauważyłam dużo pozytywnej energii. Nie wiem, czy to naprawde moc Ankh, czy sama chciałam wierzyć, że działa. Po roku Ankh zaczął mi przeszkadzać. Miewałam ( przed snem ) napady goraca, czasem miałam wrażenie , że to krzyzyk wytwarza we mnie to ciepło. Pogorszyło mi się zdrowie, byłam nerwowa i pewien okres to pasmo porażek. Pewnego dnia zgubiłam go ( dziwne, bo łancuszek został na szyi , a Ankh zniknął ). Zaczelam nosić w jego miejsce łańcuszek z Matką Boska. Wszystkie moje wczesniejsze objawy zniknęły. Sytuacja zdrowotna i zyciowa sie polepszyła. I jakimś trafem, po około pół roku odnalazł sie mój Ankh...w szkole, leżał prez ten cały czas za szklaną gablotka i widać go było z kilometra....naprawde nie wiem jak mogłam go przeoczyc, tymbardziej że szukałam wszedzie... Próbowałam nosić go znowu, ale "coś" mi przeszkadzało. No i Ankh lezy teraz na półce i chyba do niego nie wróce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kozacki Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Ankh to klucz do tajemnic i wiecznego życia, myślę, że można go odnieść do zachodniego kamienia filozoficznego. Nosili go najwyżsi bogowie i faraonowe Egiptu. Wielu ludzi mających swoje korzenie w Egipcie naturalnie przyciąga Ankha. Tak, jak medalik z MB, krzyżem itp., jest połączony z określonym systemem, energiami, bóstwami. Może więc dawać nam siłę przez jakiś czas, a gdy nasza energia go przewyższy lub pójdziemy w kierunku innej energii - zaczyna przeszkadzać. Polecam, jak każdy amulet czy talizman, myć w słonej wodzie przynajmniej raz w miesiącu. Każde takie cacuszko wymaga oczyszczania (chyba, że ma odpowiedni wzorzec energii, ale i wtedy warto "pomóc" wodą). Pozdrawiam, K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doriii86 Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 czyli to ze nosze krzyzyk moze cos oznaczac? bo wiem i czuje to ze nie oznacza on mojej religijnosci czy przynaleznosci...przez pewien okres czasu mialam wazenie ze musze cos znalezc na poczatku byla to chec posiadania jakiejs blyskotki na lancuszku jednak nic nigdy mi nie odpowiadalo do czasu kiedy znalazlam ten krzyzyk... taki smieszny pozawijany i nie wiem czemu ale wiekszosc ludzi pyta sie czy on nie jest uszkodzony, czy jakas czesc mu sie nie ulamala a ja mowie ze nie, ze jest doskonaly i nie raz zdazalo mi sie go zgubic i zawsze sie odnajdywal, mam go juz jakies 6-7 lat i nie nosze go na co dzie tylko wtedy kiedy odczuwam ze bede go potrzebowac albo on przypomni mi o sobie lezac w widocznym miejscu. tylko nie wiem dlaczego zawsze rwa mi sie lancuszki po jakims czasie noszenia go.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kozacki Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 czyli to ze nosze krzyzyk moze cos oznaczac? Wszystko ma swoją energię, więc jak każde ciało - oddziałuje na Ciebie. Bez wiary same znaki mają znikomą moc, choć jak przy np. krzyżu, wierzą w nie miliony ludzi. Ich energia, IMO, przykleja się do wszystkich krzyży określonego rodzaju (do znaczka Mercedesa pewnie nie ). bo wiem i czuje to ze nie oznacza on mojej religijnosci czy przynaleznosci...przez pewien okres czasu mialam wazenie ze musze cos znalezc na poczatku byla to chec posiadania jakiejs blyskotki na lancuszku jednak nic nigdy mi nie odpowiadalo do czasu kiedy znalazlam ten krzyzyk... taki smieszny pozawijany i nie wiem czemu ale wiekszosc ludzi pyta sie czy on nie jest uszkodzony, czy jakas czesc mu sie nie ulamala a ja mowie ze nie, ze jest doskonaly i nie raz zdazalo mi sie go zgubic i zawsze sie odnajdywal, mam go juz jakies 6-7 lat i nie nosze go na co dzie tylko wtedy kiedy odczuwam ze bede go potrzebowac albo on przypomni mi o sobie lezac w widocznym miejscu. tylko nie wiem dlaczego zawsze rwa mi sie lancuszki po jakims czasie noszenia go.... Mi pękły na palcach 3 pierścienie atlantów. Łańcuszki też mi same spadają albo szybko zaczynają przeszkadzać - po prostu nie toleruję srebra. Mam za to opaskę i wisiorek tybetański - te nie przeszkadzają mi zupełnie, wręcz odwrotnie. Kieruj się intuicją, jeśli przyciągasz ten krzyżyk i spójnie czujesz, że jest dla Ciebie, to tak właśnie jest. Pozdrawiam, K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dairine Napisano 8 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Ja noszę Ankh od lat 16 nieprzerwanie...Tylko rzemień zmieniam... A raczej nosiłam... Niedawno podarowałam go bliskiej osobie na znak tego jak jest mi bliska i cenna... Oddałam przedmiot o największej dla mnie wartości... Mój Ankh jest dość duży... z hieroglifami (cały w nich jest)... gdy oddałam go tej osobie, to czuję się nieswojo... Mam chyba pecha i czegoś mi brak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Juana Napisano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 Ja również mam Ankh, a właściwie trzy… Zacznę może od początku, bo z tym symbolem wiąże się ciekawa opowieść. Otóż, zawsze mnie przyciągał, zawierał bowiem w sobie energię, której nie mogłam się oprzeć. Gdy tylko nadarzyła się okazja kupiłam srebrny Ankh zdobiony hieroglifami. Nosiłam go długi czas na srebrnym łańcuszku. Kiedyś pojechałam nad morze i tam łańcuszek sam mi się odpiął, a mój ukochany Ankh wpadł w morską toń. Łańcuszek został na mojej szyi, ale srebrnego amuletu nie zdołałam pochwycić. Widziałam jak opadał na dno połyskując srebrem, ale nie byłam w mocy go złapać. Pozwoliłam mu na to wychodząc z założenia, że sam z siebie stał się ofiarą dla morza- wszak woda to odrodzenie życia. Po jakimś czasie kupiłam sobie kolejny- tym razem ozdobiony laską Ozyrysa, przedstawiający Czas Początku. Nie byłam jednak do końca przekonana do tego zakupu i Ankh znalazł się w rękach osoby, której bardzo na nim zależało… I tu się zaczyna zwrot w całej opowieści. Otóż: Krótko po tym wydarzeniu poczułam jego brak. Szczęście chciało, że trafił mi się Ankh identyczny z tym pierwszym, który straciłam w morzu. Bez wahania go kupiłam i zaczęłam nosić na szyi. Jakby w ramach podwojenia tego faktu przyjaciółka podarowała mi na urodziny drugi Ankh- odzwierciedlenie tego, który oddałam innej osobie. Tylu przypadków nie mogłam bagatelizować. Od tego czasu noszę je na przemian- w zależności od tego, który bardziej mi odpowiada. Swoją drogą mam jeszcze jeden, miedziany- ozdobiony wizerunkiem skarabeusza, który zakładam na rzemieniu. Wolę jednak te ze srebra, bowiem do tego metalu mam wielką słabość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 Ja uwielbiam Ankh, jak zresztą caly starożytny Egipt ale niestety moja energia i Ankh nie współgrają i nie moge go nosić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Juana Napisano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 A próbowałaś miast Ankh-u np. oka Horusa? Skoro Egipt Cię przyciąga to spróbuj odnaleźć symbol, jaki będzie dla Ciebie najwłaściwszy. Dla przykładu- ja na szyi mam Ankh, a na palcach dwa pierścienie z runami oraz z symbolem Atlantów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 Wiesz, ja już teraz nie potzrebuję symboli ani amuletów. Mam jeden zrobiony samodzielnie i wystarczy mi. Egipt to pasja, pierwsza moja pasja do dziś została. Plus tona ksiazek tematycznych na półce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Juana Napisano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 Skoro samodzielny to najważniejszy :-) Tu nie ma dwóch zdań! Egipt był i moją wielką pasją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 Moją wciąż jest, mam nawet ksiażkę o hieroghlifach i znam kilka słów staroegipskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yoko Napisano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Mam go czytałam że on ma potężną moc ochronną, mogę powiedzieć że chwilami nawet czuję jego obecność ale nie jako naszyjnika, pomaga mi, a co do innych to mam oko Horusa , działa użyłam go i zadziałał tak jak powinien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanJensen Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 A próbowałaś miast Ankh-u np. oka Horusa? Skoro Egipt Cię przyciąga to spróbuj odnaleźć symbol, jaki będzie dla Ciebie najwłaściwszy. Dla przykładu- ja na szyi mam Ankh, a na palcach dwa pierścienie z runami oraz z symbolem Atlantów. ciekawe, bo generalnie runy się z atlantami kłucą xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanJensen Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 Mi pękły na palcach 3 pierścienie atlantów. Łańcuszki też mi same spadają albo szybko zaczynają przeszkadzać - po prostu nie toleruję srebra. Mam za to opaskę i wisiorek tybetański - te nie przeszkadzają mi zupełnie, wręcz odwrotnie. Kieruj się intuicją, jeśli przyciągasz ten krzyżyk i spójnie czujesz, że jest dla Ciebie, to tak właśnie jest. Pozdrawiam, K 3 ze srebra czy 3 z różnych materiałów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gari Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Witam Od dłuższego czasu noszę na łańcuszku znak Atlantów. Ostatnio dostałam krzyż Ankh i z racji tego, że nie chcę się pozbywać (z szyi) znaku Atlantów chciałam zapytać czy są jakieś przeciwskazania aby powiesić obydwie zawieszki koło siebie? Wiem, że obydwa znaki mają swoją moc i nie chcę przedobrzyć. Dzięki z góry za odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dab Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 chcial lis zlapac 2 sroki za ogon a zadnej nie zlapal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tribalbellydancer Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Wybierz ten, ktory odpowiada Ci najlepiej intuicyjnie..mnie sie zawsze ankh rzucal w oczy jak gdzies spotykalam.. aha i wlansie sie dowiedzialam, ze lepiej nie nosic na szyji srebra, bo przymyka czakre gardla..lepiej rzemyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Przede wszystkim nie dbluj tematów bo o Ankh już gdzieś na forum było. Poza tym musisz sama określić czy ci pasuje ankh czy nie. Dla niektórych jest ok, innych rozstraja energetycznie. Tak jest z każdą tego typu ozdobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Konkretnie temat powinien znaleźć się tutaj : http://www.ezoforum.pl/amulety-i-talizmany/11604-egipski-ankh.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczk Napisano 7 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2009 Czytając informacje na temat krzyża ankh można stwierdzić, że nie jest on bezpieczny dla człowieka z uwagi na promieniowanie zielenią ujemną V-. Pisze o tym m.in. Leszek Matela w swojej książce Sekrety Pierściena Atlantów stwierdzając: „Noszenie krzyża Ankh lub zawieszenie go na ścianie mogłoby wywołać wiele negatywnych skutków.” Może lepiej uwagę skupić na bardzo podobnym do ankh krzyżu Atlantów? Według Mateli poprzez rozdwojenie u dołu i nieznaczne zmiany w jego kształcie w stosunku do krzyża Ankh rozszerzono jego zakres zastosowania i uczyniono bezpieczniejszym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenna Vain Napisano 25 Maja 2010 Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Mój ankh wygląda nieco inaczej niż te, które mogę zobaczyć na zdjęciach w internecie. Jest to również krzyż z pętlą u góry, ale na tych poziomych ramionach ma coś, co przypomina mi skrzydła. Jeśli go odwrócę, to na złączeniu pętli z poziomymi ramionami widać coś na podobę twarzy. Z racji tego, że zamierzam nosić ten symbol, interesuje mnie też rozwinięcie wątku o tym, czy może być faktycznie niebezpieczny w jakiś sposób. Jakie dokładnie negatywne skutki związane są z noszeniem go? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanJensen Napisano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 Wrzuć fotkę, bo coś kojarzę ale głowy nie dam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
newolka Napisano 12 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2010 witam a ja kupiłam taki krzyżyk będąc jeszcze w szkole podstawowej no trochę minęło już czasu i nie wiedząc co oznacza podobał mi się jego kształt zainteresował mnie więc sobie sprawiłam prezent. Nosiłam długo ale nie przywiązywałam wagi do niego była to moja ozdoba i to dziwne ale w wypowiedziach osoby czuły musiały lub chciały go zdejmować czuły taka potrzebę u mnie to samo po jakimś czasie i zakładałam i zdejmowałam ogólnie wiele mam amuletów i jak je nosiłam to mialam full energii ale po roku sypało się i nie nosze nic.... jedynie na palcu na kciuku mam pierścień atlantów ... pozdrawiam hmm a jak to się mówi WIARA czyni CUDA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vayen Napisano 16 Września 2010 Udostępnij Napisano 16 Września 2010 (edytowane) Krzyż ANKH definiowany jako symbol Wiecznego Życia, wywodzi się z pradawnej kultury Starożytnego Egiptu. Wierzono, że energia z ANKH mogła być adsorbowana przez osobę mającą z nim kontakt. Amulet ten, był potężnym talizmanem chroniącym noszącą go osobę przez złymi siłami degeneracji i upadku. Według egipskich kapłanów przywoływał nastrojoną na boską częstotliwość wibrację, określaną mianem Złotej Bramy, która umożliwiała im dostęp do wieczności, dzięki czemu pozyskiwali nieśmiertelność. Edytowane 15 Stycznia 2011 przez Vayen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antubis12 Napisano 22 Września 2010 Udostępnij Napisano 22 Września 2010 4.2.3. Krzyż egipski Jednym z talizmanów, znaków typu radiestezyjnego, używanym tylko przez klasy arystokratyczne, był krzyż zakończony w górnej części charakterystycznym uchem. Przedmiot ten znany jest w literaturze pod nazwą "klucz Nilu", znak życia" lub "krzyż egipski". Z zachowanych do naszych czasów rysunków i informacji wynika, że klucz Nilu mężczyźni trzymali zawsze w prawej ręce, kobiety natomiast w lewej. Jeżeli tę informację zestawimy choćby z wynikami badań współczesnej biofizyki i bioelektroniki nad rozkładem ładunków elektrycznych w ciele człowieka, czyli tak zwaną polaryzacją elektryczną ciała ludzkiego (przy normalnym rozkładzie ładunków elektrycznych męska polaryzacja jest odwrotna niż kobieca), można sądzić, że tego znaku używano do utrwalania polaryzacji. Obecnie medycyna dostrzega wpływ pól elektrycznych, jak i samej polaryzacji ciała na zdrowie i życie człowieka. Czyżby zatem wiedza radiestezyjna w Egipcie stała aż na tak wysokim poziomie? Chaumery i de Belizal poddając krzyż wnikliwym badaniom stwierdzili w górnej części ucha promieniowanie kolorem zieleni dodatniej Vi-, w do"nej części zieleni ujemnej y—. Intensywność tego promieniowania zmienia Się w zaleności od usytuowania znaku w stosunku kb stron świata oraz w zależności odchylenia od osi pionowej. Promieniowanie górnej części zielenią dodatnią sugeruje, że przyrząd ten służył do wzmacniania organizmu lub jakiejś formy terapii medycznej. Terapia polegają zapewne na Przywracaniu równowagi między wibracjami z jakiegoś powodu zakłóconymi. W dzisiejszym rozumieniu te zakłócenia stanowić mogły bakterie, wirusy, infekcje itp. (Radiesteci zajmu.jący się chromoterapią uważają, że takich przypadkach najlepiej stosować właśnie promieniowanie V-, jako ogólnie wzmacniające i przygotowujące drogę wibracjom bezpośrednio leczącym.) Z dolnej części krzyża emitowane są promienie y—, i to, jak twierdzą francuscy radiesteci, bardzo dużym natężeniu. Silna wiązka promieniowania V— emittowana z kształtu krzyża, stanowiła coś w rodzaju siły ssącej, która powodowała, że całe promieniowanie szkodliwe w organizmie człowieka było Przyciągane i skupiane krzyżu, a następnie wyrzucaną poza organizm. Promieniowania radiestezyjne szkodliwe dla człowieka to przede wszystkim promieniowania z rodziny y— (bęąi o nich mowa dalszej części pracy). Z tego krótkiego opisu radiestezyjnego pozostawionego przez Chaumery"ego de Belizala wyik że Dzłowiek trzymający w ręku krzyż egipski pozbywał Się Wszelkich szkodliwych promieniowań, i jednocześnie wzmacniał Swój organizm promieniowaniem dobroczynnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carlotta Napisano 25 Września 2010 Udostępnij Napisano 25 Września 2010 to głównie kościół się tak wypowiada "to bardzo niebezpieczne blablabla ..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zielonooka Napisano 26 Września 2010 Udostępnij Napisano 26 Września 2010 Parę lat temu także weszłam w posiadanie krzyża ankh. Mimo, że nie został zakupiony w żadnym sklepie ezoterycznym, tylko nabyty jako "początkowo niechciany" dodatek do gazety to ten mały czarny kawałek plastiku był długi czas moją ulubioną "ozdobą". Cztery lata temu, wówczas zaczęłam interesować się ezoteryką, dostałam od znajomego wisiorek, który miał jego zdaniem przynieść mi szczęście ja wówczas w podzięce oddałam mu swój ankh. Ciekawe jest to, że po trzech latach na wspomnienie, że posiadałam kiedyś ten konkretny "gazetowy" wisiorek koleżanka dała mi identyczny. Jak to jest, że te krzyże mają tendencję do "wracania" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saritha_86 Napisano 23 Października 2010 Udostępnij Napisano 23 Października 2010 JA właśnie kupiłam breloczek z krzyżem Ankh'i z napisem Egipt i z jakimś hieroglifem - czy taki krzyż również przynosi energię???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buddha Napisano 23 Października 2010 Udostępnij Napisano 23 Października 2010 życie przynosi energię - a przedmiotom możemy co najwyżej my sami tej energii użyczać jeśli uwierzysz i zaangażujesz swoją uwagę - pętelka na sznurku może przynieść Ci uzdrowienie, ochronę, dobre stopnie w szkole i co tam jeszcze chcesz.. ale w sumie? po co Ci sznurek z pętelką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vayen Napisano 15 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 Krzyż ANKH noszony na splocie słonecznym doskonale energetyzuje organizm człowieka, usuwając przy tym wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia spowodowane chorobą lub zmęczeniem. Jest niezwykle pomocny podczas praktyk medytacyjnych. Przy pracy z czakrami dobrze jest trzymać go tuż przy czakrze, którą energetyzujemy. Przywraca on równowagę energetyczną w całym ciele, oczyszcza organizm ze szkodliwych wibracji chorobowych, stresu i zmęczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.