Skocz do zawartości

ŚMIERĆ


Olenka_86

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym się dowiedzieć co oznacza mój, dziwny sen. A od początku to było tak:

Ja, moja dziewczyna, przyjaciółka Agnieszka i tam jeszcze kilkoro innych ludzi byliśmy w miejscu, jakiejś siedzibie dawnych władz Niemiec, Hitlera czy takie coś. Nagle zauważyliśmy pewną tabliczkę na której napisane było, iż wejście do pobliskiego pokoju JEST NA WŁASNE RYZYKO!! ale i tak tam weszliśmy. Od razu po wejściu było widać, że był to pokój jakiegoś niemieckiego oficera. I najśmieszniejsze jest to, że ten pokój wyglądał tak jak gdyby był ciągle używany choć był w tamtejszym stylu urządzony. Na początku rozglądaliśmy się po pokoju. Wszedłem tam z dziewczyną, przyjaciółką, kuzynem i to chyba wszystko... nagle zobaczyłem za oknem jak zza innego okna wyłania się pistolet maszynowy i szybko krzyknąłem, aby wszyscy padli. Tak się też stało, chodz przyjaciółka niestety nie zrobiła tego tak szybko i kula z tego pistoletu <prawdziwa> ją trafiła. Ta maszynówka musiała być kierowana czujnikiem ruchu, bo gdy tylko ktoś się ruszył to strzelało w naszą stronę... Ta przyjaciółka po chwili wstała i dostała kulą tym razem w głowę. Reszta wszyscy leżeli na podłodze, a ona padła trupem chodz po chwili na moich oczach. Zabrałem się za jej wynoszenie oczywiście idąć bardzo nisko, unikająć strzałów, które przechodziły przez ten pokój na wylot i dziurawiły go jak ser. Gdy wychodziłem z pokoju wołając o pomoc nikt mnie nie słyszał a wtedy obracam się i... widzę moją dziewczynę podpierającą się ledwo o jakąś półkę. Miała zamknięte oczy a po chwili upadła martwa na ziemię :cry: :cry: :cry: . A potem się obudziłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość JuSTyŚka

Dzisiaj w nocy miałam bardzo dziwny sen... Śniło mi się, że poszłam do kuzynki i tak oglądałysmy horrory. Nagle ni stąd, ni zowąd przenosimy się na stację PKS. Jedziemy gdzieś i dręczą nas jakieś upiory. Dojeżdżamy na miejsce, a ja się kładę jakby do masażu... Patrzę, a tu masuje mnie jakiś POTWÓR!!! Wbija pazury w moje plecy, a ja pomimo tego nie czuję bólu... Ostatnio w ogóle miewam takie okropne sny... CO MOGĘ ZROBIĆ ŻEBY SIĘ ICH POZBYĆ????!!!!! :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komnata niemieckiego oficera moze oznaczac wydarzenie w ktorym bedzie uczestniczyc twoja rodzina przyjaciele i dziewczyna, karabin to bodziec ktory rozpocznie cale zamieszanie i przez to wszytsko moga ucierpiec najbardziej twoje relacje z dziewczyna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogolnie to prowadz mniej stresujacy tryb zycia ;) ale pewnie sie nie da w wiekszosci przypadkow... no to proponuje cwiczenia relaksacyjne przed snem poszukaj w internecie pelno tego ;)

 

a sen oznacza ze ostatnio przechodzisz sporo stresow w zyciu osobistym i stad ujawnia sie brak bezpieczenstwa gdziekolwiek przebywasz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Oleńko...>><< Twój sen może oznaczać bliskie roztanie ze swoim ckłopakiem...>><<

ale tylko i wyłącznie Ty o ym zadecydujesz jak będzie.....

zastanów się dobrze...>><<

gdyż możesz tego żałować!!><<

pozdrawiam serdecznie..>><

 

[ Dodano: 2006-02-12, 22:30 ]

Justyśka!!

pamiętaj,że to tylko sen!!On Ci nic nie zrobi...

Warto jedynie opowiedziećgo czasem przyjaciółce....i razem się z niego pośmiać!!

to odstresowuje!!,.,.,.<<>>

A ogółem sen oznaczać może nowa przyjażń...i pogawędki z koleżankami...<<>>a masaż.....to good znak<<>>

więc nie ma co się martwić!!!

pozdrawiam serdecznie!!

 

[ Dodano: 2006-02-12, 22:34 ]

Alu!!<<>>

śmierć oznacza ogółem życie........>><<

ale w tym rogu....<<>>to jest dziwne...

może tu chodzić o ciężką chorobę .....

<<>><<>><<

kogoś bliskiego..ale z pewnościę nie Twoją../////

pozdrawiam..>><<

 

[ Dodano: 2006-02-12, 22:39 ]

M...>.,,<<

MOŻE TO OZNACZAĆ....<<>>

że w przyszłości to nie będzie tylko kolega..>><<

a ktoś znacznie ważniejszy....>><<

lecz...sama Ty musisz to zrozumieć..>><<

ponieważ ON nie powiedzieć tego co oczejukesz>><<

czaseem nie warto czekać na powtórke!!!

reapley....odpada!!!

jeśli Ci zależy...\>><<nie oczekuj na nią!!<>>//\\

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Załamana
:( Miałam sen, że umarł chłopak, z którym planujemy być razem. Mamy problemy, bo chodzi o jego tymczasową dziewczynę. Sniło mi się,że on umarł a ja strasznie płakałam... To był dla mnie szok, bo go bardzo kocham... Co ten sen znaczy? Boję się że nam coś nie wyjdzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość heirissepine

hej dzisiaj snilo mi sie ze widze mojego przyjaciela jak tonie we własnej krwi,wykrwawia sie powoli. takie sny miewam czesto a ich haslem przewodnim jest wlasnie czykas smierc, morderstwo, krew, czasem szatan. sprawdzałam juz w wielu sennikach akle nijak ma sie to do trzeczywistosci. moze ktos z Was ma podobne problemy przez ktore boi sie zasypiac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZAŁAMANA..>><<

nie martw się....ten sen nie musi oznaczać nic złego...

moźe nawet cos dobrego...

Bedziecie ze sobą tak długo,aż do śmierci....miłe...

tylko pamiętaj...że jeżeli ktoś go zabił..to tak jakby ktoś Ci go zabrał...

wieć..pilnuj się...a jezeli zmarł na jakąś chorobe lub w nieokreślony sposób...znaczyć to może wasza długie i szcześliwe bycie ze sobą....

opowiedz mu ten sen!!!!to dobrze wam może zrobić!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

załamana - ja tutaj czegoś nie rozumiem, co oznacza sformułowanie - "tymczasowa dziewczyna"? To on jest z Tobą, czy z kimś innym?

heirissepine - czy Twój przyjaciel ma jakiś problem? Albo inaczej - jaki jest Twój stosunek do tej osoby? Jak np. reagujesz w rzeczywistości na jego porażki?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zaczeło snic mi sie ze ciagle ktos bliski mi umiera...dzis miałam sen ze moj bliszy kolega w ktorym jestem zakochana umiera niewiadomo dlaczego ide na pogrzeb nagle przychodzi do mnie przytula mnie i mowi ze juz wszystko dobrze :/ dzien przed miałam sen ze mojej kolezanki Mama umarła:( to juz był prawdziwy fatal bo mojej kolezance ostatnio duzo osob umarło i to jedna za druga....:( nie wiem co to wszystko ma oznaczac...ale ciagle boje sie zasnac nawet siedziec sama w domu! ale to juz dłusza historia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczoła - natłok emocji i tyle... - jeżeli chodzi o sen związany z chłopakiem, który Ci się podoba. Raz masz nadzieję, że coś z tego będzie, za chwilę widzisz wszystko w "czarnych barwach". Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA wam opowiem dopiero dziś się zarejestrowałam a zrobiłam to dlatego ze miałam koszmarny sen, może mój sen był jakimś znakiem , bo wieczorem pokłóciłam się z moim facetem, i on wszedł bez pożegniania, i długo wieczorem o tym mysłałam i może dlatego mi się coś takiego przyśniło, bo wieczorem obmyslałam ze się do niego nie bede odzywałą następnego dnia. SEN ZACZOŁ SIĘ TAK :

szłam wieczorem drogą z koleżanką i było ciemno i zdawało się nam ze ktoś nas śledzi, idąc drogą , niby jakbyśmy jeżdziły samochodem spotrzegłam a na zakręcie leży krzyz, stary i przechylonyz panem Jezusem trochę na niego patrzałam , potem jak juz doszłysmy do domu wszedł do domu facet taki znajmy kierowca którego w rzeczewistości znam z widzenia i mu mówimy ze chyba ktoś nas goni i się boimy ze strachu siedziałysmy w łóżku wtedy ten facet wyciągnął pistolet i zaczoł do nas strzelać niby nas zastrzelił ale żyłysmy, po jakiś paru chwilach położył się obok mnie i zaczoł mnie całować .. fuj ja się buntowałam kazał mi się odwrócić tyłem bo chciał mnie zgwałcić a ja niewiedziałam co robić , w koncu ktoś przyszedł do domu gdzie byłysmy i zaczełąm krzyczeć ,oni usłyszeli i uciekłam, co się okazało to był to jeden z domowników oczywiście w śnie. po tym śniło mi się ze szłam z moją siostrą obok jeziora i opowiadałam jej ze ten facet chciał mnie zgwałcić i ze jak bym zaszła w ciąże nie urodziłabym tego dziecka, dalej szłam juz sama a za mną pełno ludzi bo umarł mój facet, idąc koło tego jeziora płakałam tak rzewnie jak by to było naprawdę ,patrzałam w niebo i pytałam Boga dlaczego mi go zabrał, pewnie dlatego ze nie doceniałam jaki jest dla mnie dobry i jak mnie kochał, na chwilę przystawałam i trzymając chusteczkę białą w ręce płakałam tak mocno jak by to się stało naprawdę no i w końcu; OBUDZIŁAM SIĘ otworzyłam oczy i tak zaczełam płakać jak nigdy , byłam cała zalana łzami jakby to wszystko się zdarzyło naprawdę bałam się wstać z łóżka bo chciało mi się do toalety ,ale w koncu sie podniosłam i dalej płakałam siedzialam w toalecie i nie mogłam się usopkoić weszłam spowrotem do łóżka i dalej ryczałam ze strachu musiałam sobie właczyć telewizor bo bałam się ciemnosci, po jakieś 30 minutach się uspokoiłam , ale cały dzień mysle co to za sen? co on oznaczał? czy to jakaś przepowiednia? bo czasami sni mi się coś a potem to się sprawdza? co Bóg chciał mi powiedzieć? POMÓŻCIE prosze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smerfetka - po prostu doceń chłopaka zanim bedzie za późno. Radziłabym nie korzystac ze strategii karania kogoś milczeniem, bo największą krzywdę robisz w tym momencie sobie. Nie wyjaśniając sytuacji na bieżąco, tak naprawdę nigdy nie wiesz "na czym stoisz". Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo proszę o pomoc w interpretacji mojego snu.

Otóż śniło mi się, że byłam na pogrzebie mojego Męża, którego w rzeczywistości bardzo, bardzo, kocham i jest On dla mnie całym życiem. Mimo że mamy ze sobą dwójkę dzieci, to Mąż zajmuje w moim sercu pierwsze miejsce i ten sen mnie bardzo przeraził. Bardzo proszę o pomoc w interpretacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote][/quote]

 

[ Dodano: 2006-02-21, 13:46 ]

witam śniło mi się dzis w nocy że nie żyje moja przyjaciółka z którą łączy mnie uczucie i sex ona jest wolna aja mam żonę wtym snie była moja żona która żle mówiła otej mojej przyjaciółce a ja jej nato daj spokój ona nie żyje .Była jeszcze jej matka ktora jest przeciwna naszemu związkowi i której ja się bardzo bałem powiedzieć o jej śmierci .Potem była trumna jakas duża sala dużo ludzi a wtrómnie moja przyjaciółka choć jej ciała nie pamiętam ja połozyłem po bokach jej ciała dwie lilje słyszałem jakieś szepty tych ludzi i widziałem ich oczy na sobie potem pogrzeb iznów lilja którą położyłem na trumnie b. mocno płakałem i slłyszałem jakiś głos"on chyba bardzo ją kochał" proszę niech mi ktoś pomoże wytłumaczyć ten sen jest mi teraz jakoś b. smutno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewita - trudno powiedzieć, bo w żaden sposób nie chciałabym nieuważnym słowem zranić Twoich uczuć, tym bardziej że jesteś w temat bardzo zaangażowana. Sen wg mnie oznacza jakąś zmianę, ale pewnie nie żadną drastyczną ( w relacjach pomiędzy Wami? ). A poza tym jest jeszcze inna droga interpretacji - obawy. To lęki wynikające z ogromu miłości, którą czujesz, a której nigdy nie chciałabyś utracić. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jareczek - a mi się zdaje, że ta relacja się skończy ( z przyjaciółką ). Ten sen jest zapowiedzią. W sensie etycznym to lepiej, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak bladze sobie po tym forum po niektorych tematach. Przeczytalam ten sen Jareczka. Mimo wszystko bylabym bardzo ostrozna z prognozowaniem przyszlosci na podstawie snow, bo niechcacy mozna komus zrobic krzywde. I czy na pewno do nas nalezy ocena moralnosci innych?

Sen moze mowic wlasnie o presji otoczenia, aby pogrzebac ten zwiazek, zamknac go w trumnie (a wiele zon na pewno najchetniej usmierciloby kazda rywalke).

 

Emimado, a na Ciebie chyba juz czas usmiercic te zakonnice w sobie.

 

Pozdrowienia dla sniacych,

Jasmine :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema mam zapytanie, moja była tzn. jesteśmy jakby w "separacji" choć się kochamy, ogólnie długa historia:P No więc JEJ ciągle śni się jeden sen, od tygodnia prawie codziennie: Jest w samochodzie na miejscu pasażera, ma wypadek, w którym chyba ginie, widzi jako "duch" swoje ciało i zmiażdżony samochód co to może oznaczać????

Ogólnie jej pierwsza ,miłość chłopak zginął w wypadku pare lat temu i ostatnio śniło JEJ się że tylko się położyła do łóżka, i zamknęła oczy a TU nagle czuła że ktoś się nad nią pochyla nie ,mogła się ruszyć, ktoś chodzi po pokoju... Jak wstała z miejsca zeszyt który leżał na szafce znalazł się na jej łożku a dzrwi do pokoju były otwarte, a nikt z rodziny nie chodził bo wszyscy spali?? Czyżby duch byłego?? A może nerwica?? ODP. Plizzzz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasmine - wyobraź sobie, że interpretując sen przede wszystkim myślę o tym, aby nie zrobić komuś krzywdy. W tym wypadku nie czułam takiej obawy. Poza tym, skoro nie do nas należy ocena moralności innych... to do kogo? Z Twojego nastawienia już tylko krok do znieczulicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jakie znaczenie mógł mieć mój dzisiejszy sen. Śniło mi się że byłam na basenie, oczywiście pływałam i było super. Potem jak wyszłam chciałam pojechać do domu na moim rowerze, który zostawiłam przed pływalnią. Rower był stary miał taką piszczącą kaczkę, którą dostałam od taty w prezencie a rower był mojej siostry z dzieciństwa i ja wydawałam się o wiele mniejsze{to zdanie wiąże się z moim życiem}. Kiedy już wyszłam, zobaczyłam że roweru nie ma, myślę na pewno ktoś go ukradł, wtedy patrzę, a na tyłach pływalni stoją jacyś trzej chłopcy w garniturach o wiele ode mnie starsi i bawią się moim rowerkiem. Mówię żeby mi go oddali, a oni, że nie oddadzą mi go. Wtedy chciałam złapać mój rower, ale jeden z chłopaków uderzył mnie grabiami którymi wcześniej grabił ziemię. Upadłam na ziemie i wtedy on zaczął mnie bić tymi grabiami. Nagle złapałam je, ale on je wyrwał i zaczął mnie mocniej okładać. Zaczęłam krzyczeć i wtedy doszło do tego, że masakrował moje ciało owymi grabiami no i w końcu mnie zabił. A później jakoś uzmysłowiłam sobie że zrobił to dlatego bo mu matura czy jakieś egzaminy nie poszły.

 

PS góry dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crank - chyba posiadasz tendencję do zbytniego usprawiedliwiania osób, które mają złe intencje wobec Ciebie i po prostu Cię krzywdzą. Staraj się odebrac te słowa ogólnie i przenieść na różne dziedziny swojego zycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w nocy snilo mi sie,ze moj mlodszy brat i ja poszlismy na spacer. Kupilam mu piwo i wino.Spodobalo mu sie po czym umarl. Co to moze znaczyc?! Prosze o pomoc. Jestem zro

\./;l/.;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

połspi - śmierć we śnie raczej nigdy nie oznacza jej w realu, poczytaj proszę posty w tym temacie - znajdziesz z pewnością odpowiedź. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyna około 20 lat , w zielonej krótkiej skórzanej kurtce rzuca się pod koła mojego samochodu. Nie mam wątpliwości ,że był to krok samobójczy. Co to oznacza?

 

Wcześniej jadę tym samym autem i nie mogę wyhamować, wieżdżam w otwartą bramę ,mam mega stresa, bo przede mną jest budynek , hamuje w ostatniej chwili, włączam wsteczny i sytuacja się powtarza drugi raz zupełnie tak samo.Później idę przez plac zabaw elegancko ubrana i zaczynam wchodzić na drewnianą wieżę, ktora ma może z 2 metry.Jestem na górze tam jest buda mojego psa,, brudne miski , ale psa nie ma. Patrzę w dół i wydaję mi sie ,że wieża ma co najmniej z 6 metrów, sięga koronom drzew i nie mogę z niej zejść, bardzo sie boję. Mam lęk wysokości, boję się ,że zemdleję.Póżniej jkimś szybki mykiem schodzę i patrzę się na wieżę ,która ma nie więcej niż dwa metry. Co ten sen może oznaczać? Śnił mi się dwa razy.

:?: Czy to może być coś związanego z jazdą samochodem? Może nie powinnam? Albo ktoś zginął kiedyś pod kołami tego auta? Odkąd nim jeżdżę mam takie sny. :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie Miałem Kiedyś Sen. Śniło mi się że, w moje 21 urodziny Przejedzie mnie tir na skrzyżowaniu. A dokładniej było tak. W śnie jestem W moim Domu. Jem Tort na moje 21 urodziny wraz z rodziną. Wychodze z Domu i Spotykam Kolege. Jest Ciepły słoneczny Dzień. Kolega pyta czy Idzemy do kościoła. Więc się zgodziłem. Staje pred skrzyżowaniem i nic nie jedzie zupełnie nic na drodze pusto. Przechodze szczęśliwy rozmawiając z kolegą. i nagle odwracam się w prawo i Widzę rozpędzonego tira takiego Wiśniowego jak z amerykańskich filmów. Mnustwo chromu Wszystko błyszczy od słońca. a ja Stoje na tym skrzyżowaniu i nie moge się ruszyć.Mówie do kolegi pomóż mi złap mnie za ręke. I nagle Bum Tir mnie potrąca i ucieka. I widzę ciemność. I nagle widze jakby z lotu ptaka swoje ciało leżące na jezdni nad nim kolega płaczący. I się budzę. Miałem ten sen ze 3 lata temu. Urodziny obchodze 26.02 i już miałem te 21 tyle że do tego czasu z dnia na dzień byłem coraz bardziej smutny. W ten dzień Skrzyżowania tego unikałem. Tyle że co to mogło oznaczać?? Bo sen był tak realistyczny, że nawet zapach czułem dosłownie wszystko wiatr, palące słońce.Jak bym tam Był na prawde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pinecha-Moim zdaniem obawiasz się, że nie poradzisz sobie w nowym etapie życia w który wkraczasz lub wkroczysz(brama).Próbujesz pokonywałaś pewne trudności, które nie były zawielkie(wysokość wieżyczki),ale w trakcie ich rozwiazywania urosły w Twoich oczach do bardzo dużej wielkości.Fakt, ze wydostałaś się z niej dość szybko świadczy o pokonaniu trudności.Zapewne spodziewałaś się uzyskać pomoc w tych trudnych chwilach od jakiejś bliskiej osoby i jej nie otrzymałaś przez co te problemy tak urosły w Twoich oczach.

Co do dziewczyny rzucajacej się pod koła Twojego samochodu to uważam, że symbolizuje ona Ciebie.Myslę, że podświadomie obawiasz się iż nowy etap w zyciu w który wkraczasz może się okazać zatrudny dla Ciebie, iz sobie w nim nie poradzisz.Podświadomie możesz również uważać, że to będzie swego rodzaju samobujczy krok dla Ciebie(oczywiście nie dosłownie).

Biorąc pod uwagę późniejsze sny Twoje obawy były wyolbrzymione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę do domu, wszystko jest tak jak zwykle, ale czuje jakąś pustkę.... . Moja mama jest jakaś dziwnie spokojna i małomówna. Nie chce mi powiedzieć o co chodzi ,ale ja wiem ,że to chodzi o mojego tatę. Jakoś przeczuwałam ,że on nie żyje. ...ale mama nie chce mi nic powiedzieć . Nie chce mnie i mojego rodzeństwa martwić , bo mamy jakieś egzaminy i chce troszeczkę poczekać... Ja i tak wiem ,że go nie ma . :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, co oznacza sen ktory przysnil sie mnie i mojej dziewczynie.... sen praktycznie identyczny.... tematycznie ten sam... roznicy sie tylko detalami...

 

jedno z nas odchodzi... a drugie za wszelca cene chce isc za nia.... zmarla ukazuje sie drugiej osobie, mowic zeby nie szla za nia, zeby sie nie zabilaja... bo wtedy napewno nie beda razem... a ta osoba bardzo chce byc z nia....

 

mozecie mi cos napisac ? bo kolezanka moja wie tzn mowila ze wie co takie cuś oznacza, ale nie chciala powiedziec...

 

z gory dzieki za odp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojejku... to bylo juz chwile temu... swoj moge opisac dokladniej... ale mojej dziewczyny to juz tak nie dokonca...

 

wiec w snie moim dziewczyna odeszla, nie wiedzialem jak... ale jak jakbym byl postawiony przed faktem dokonamym.... ale nie moglem sie z tym pogodzic... i bardzo chcialem za wszelca cene byc z nia... wiem ze byla wtedy zima... i kladlem sie kolo jej grobu majac nadzieje ze w ten sposob bede przy niej... i ze moze jakos zamarzne.... no i w nocy jak juz spalem przy grobie pojawila sie ona, biala postac, jej ksztaltu.... wtedy wiem ze bardzo chcialem zamienic sie tez w ducha.... zeby moc chwicic jej dlon i isc za nia...

 

jej wersja byla podobna...

 

tez sie jej snilo ze odeszla... i ze mnie obserwowala z gory, widziala ze bardzo chcialbym byc z nia... i wiedziala ze chcialbym to za wszelka cene... dlatego mi sie obajwila... i starala sie mnie przekonac ze samobujstwo to zla droga, ze w ten sposob nie bedziemy razem... ze musze czekac... starala sie mnie pocieszyc, bo wiedziala jak bardzo mnie to boli ze jej przy mnie nie ma... ze nie ma jej fizycznie... mowila ze bedzie przy mnie caly czas i obiecala ze sie po mojej smierci (naturalnej) zobaczymy i bedziemy juz for ever

 

 

noo.... takie cuś...

kolezanka mowila ze jak sie ma podobne sny (a tutaj temat ten sam) to cos zlego oznacza... mam nadzieje ze poprostu to jest wynik niezbadanej potegi umysly i ze sen pokazuje jak bardzo faktycznie chcemy byc razem.... ale jak wiesz moze cos dokladniej to chcetnie (chyba ze to cos naprawde zlego to mniej chetnie) przeczytam Twoja opinie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłby ktoś pomóc mi w interpretacji snu?

Mianowicie miałam dość dziwny sen, który bardzo mnie niepokoji ze wzgledu na to, że był bardzo realistyczny!

śniło mi się, że widze jak mój brat został zastrzelony pod naszym domem (pszypuszczalnie w jakiś starciach gangsterskich), następnie znajduje się na jeg pogrzebie, widząc jego wszystkich znajomych pogrążonych w smutku.

Co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od tygodnia sni mi sie ćwiartownie ludzkich zwłok i nie mam pojecia co o tym myslec.. moze ma ktos jakis pomysl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piter - sen może oznaczać rozstanie, ale generalnie nie nastawiaj się na to rozwiązanie. Tutaj jest wiele możliwości, chociaż rzeczywiście nie jest to sen pozytywny, przynajmniej patrząc w krótkiej perspektywie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozniez prosze o wyjasnienie moich dziwnych a zarazem okopnych snow:/ jesli to oczywiscie bedzie mozliwe:)

Ostatnio sni mi sie smierc, szczerze to tak od dwoch miesiecy.

Pierwszy moj sen byl taki ze ktos zamordowal moich rodzicow i dwoch braci. pamietam ze lezeli kolo takich duuuzych schodow w jakims zamku czy cos takiego. To byl bardzo krotki sen. Nawet teraz dokladnie nie pamietam tego snu bo to juz snilo mi sie przeszlo miesiac.Ale ten sen troszke mnie tylko przerazil nie wiem czemu. Mam bardzo dobry kontakt z rodzicami i czuje sie naprawde szczesliwa. Poprostu czuam sie jak w jakiejs grze tak jakby mnie to wogole nie obeszlo:/

Drugi sen byl taki ze zmarla "osoba" ktora czesto gosci w moich snach. Jest to osoba bardzo mi bliska ale nie widze jej twarzy. Ta "osoba" snila mi sie juz kilka razy: raz jak bylam z ta osoba na wakacjach, raz mielismy miec slub ale poprostu nie doszlo do niego. Nie wiem co to moze oznaczac.

Ostatni sen o smierci byl dzisiejszej nocy:/ snil mi sie pogrzeb mojego kolegi. Nie jest on zadnym bliskim kolega tylko takim z ktorym od czasu do czasu jak go spotkam to zamienimy kilka slow. Dokladnie sen wygladal tak ze gdy weszlam do kosciola pogrzeb juz sie zaczal ... stali tam wszyscy znajomi ... ukleklam zeby sie pomodlic i zaczelam okropnie plakac ... wszyscy mnie chcieli uspokoic ale poprostu ja nie moglam i obudzily mnie moje lzy na policzkach:/

 

Bardzo prosze o wyjasnienie tych znow:)

 

[ Dodano: 2006-03-10, 11:44 ]

Ja rozniez prosze o wyjasnienie moich dziwnych a zarazem okopnych snow:/ jesli to oczywiscie bedzie mozliwe:)

Ostatnio sni mi sie smierc, szczerze to tak od dwoch miesiecy.

Pierwszy moj sen byl taki ze ktos zamordowal moich rodzicow i dwoch braci. pamietam ze lezeli kolo takich duuuzych schodow w jakims zamku czy cos takiego. To byl bardzo krotki sen. Nawet teraz dokladnie nie pamietam tego snu bo to juz snilo mi sie przeszlo miesiac.Ale ten sen troszke mnie tylko przerazil nie wiem czemu. Mam bardzo dobry kontakt z rodzicami i czuje sie naprawde szczesliwa. Poprostu czuam sie jak w jakiejs grze tak jakby mnie to wogole nie obeszlo:/

Drugi sen byl taki ze zmarla "osoba" ktora czesto gosci w moich snach. Jest to osoba bardzo mi bliska ale nie widze jej twarzy. Ta "osoba" snila mi sie juz kilka razy: raz jak bylam z ta osoba na wakacjach, raz mielismy miec slub ale poprostu nie doszlo do niego. Nie wiem co to moze oznaczac.

Ostatni sen o smierci byl dzisiejszej nocy:/ snil mi sie pogrzeb mojego kolegi. Nie jest on zadnym bliskim kolega tylko takim z ktorym od czasu do czasu jak go spotkam to zamienimy kilka slow. Dokladnie sen wygladal tak ze gdy weszlam do kosciola pogrzeb juz sie zaczal ... stali tam wszyscy znajomi ... ukleklam zeby sie pomodlic i zaczelam okropnie plakac ... wszyscy mnie chcieli uspokoic ale poprostu ja nie moglam i obudzily mnie moje lzy na policzkach:/

 

Bardzo prosze o wyjasnienie tych znow:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się, że widze jak mój brat został zastrzelony pod naszym domem (pszypuszczalnie w jakiś starciach gangsterskich), następnie znajduje się na jeg pogrzebie, widząc jego wszystkich znajomych pogrążonych w smutku.
- jak wyglądają Twoje relacje z bratem? Czy nie masz ostatnio poczucia oddalenia od jego spraw?
od tygodnia sni mi sie ćwiartownie ludzkich zwłok i nie mam pojecia co o tym myslec.. moze ma ktos jakis pomysl?
- dopisz jeszcze swoją rolę w tym śnie, przedstawiłaś to zbyt enigmatycznie.
Pierwszy moj sen byl taki ze ktos zamordowal moich rodzicow i dwoch braci. pamietam ze lezeli kolo takich duuuzych schodow w jakims zamku czy cos takiego. To byl bardzo krotki sen. Nawet teraz dokladnie nie pamietam tego snu bo to juz snilo mi sie przeszlo miesiac.Ale ten sen troszke mnie tylko przerazil nie wiem czemu. Mam bardzo dobry kontakt z rodzicami i czuje sie naprawde szczesliwa. Poprostu czuam sie jak w jakiejs grze tak jakby mnie to wogole nie obeszlo:/
- wcale nie chodzi o zły kontakt pomiędzy Wami, bardziej o Twoje plany usamodzielnienia się.
Drugi sen byl taki ze zmarla "osoba" ktora czesto gosci w moich snach. Jest to osoba bardzo mi bliska ale nie widze jej twarzy. Ta "osoba" snila mi sie juz kilka razy: raz jak bylam z ta osoba na wakacjach, raz mielismy miec slub ale poprostu nie doszlo do niego. Nie wiem co to moze oznaczac.
- nie za bardzo rozumiem... Czy Ty znasz w rzeczywistości tę osobę?
Ostatni sen o smierci byl dzisiejszej nocy:/ snil mi sie pogrzeb mojego kolegi. Nie jest on zadnym bliskim kolega tylko takim z ktorym od czasu do czasu jak go spotkam to zamienimy kilka slow. Dokladnie sen wygladal tak ze gdy weszlam do kosciola pogrzeb juz sie zaczal ... stali tam wszyscy znajomi ... ukleklam zeby sie pomodlic i zaczelam okropnie plakac ... wszyscy mnie chcieli uspokoic ale poprostu ja nie moglam i obudzily mnie moje lzy na policzkach:/
- zakończenie: albo pewnego etapu w Twoim życiu, bądź też jakiegoś kontaktu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rita, nie potrafie okreslic swojej roli w tych snach bo sa bardzo chaotyczne i nie moge sobie przypominec nic oprocz tego ze ćwiartuje ludzkie zwłoki. nie sa to jednak znjaomi tylko przypadkowi ludzie, nie jest to dla mnie tez nic przerażającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rita, nie potrafie okreslic swojej roli w tych snach bo sa bardzo chaotyczne i nie moge sobie przypominec nic oprocz tego ze ćwiartuje ludzkie zwłoki. nie sa to jednak znjaomi tylko przypadkowi ludzie, nie jest to dla mnie tez nic przerażającego.
- coś jednak więcej powiedziałaś, z tamtego opisu nie wynikało, że Ty to robisz... Jeszcze jedno pytanie - te osoby są Tobie obojętne? Jaki masz do nich stosunek? To znaczy, z jakiego powodu je ćwiartujesz? Np. wzbudzają lęk, dla zabawy, z nudów, w celu eliminacji... lub cokolwiek. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoba z drugiego snu to osoba ktora znam tzn tak czuje, czuje poprostu ze znamy sie ale nie wiem kto to bo nie widze twarzy tej osoby.

Dziekuje za wyjasnienie moich znow:)

Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi sen byl taki ze zmarla "osoba" ktora czesto gosci w moich snach. Jest to osoba bardzo mi bliska ale nie widze jej twarzy. Ta "osoba" snila mi sie juz kilka razy: raz jak bylam z ta osoba na wakacjach, raz mielismy miec slub ale poprostu nie doszlo do niego. Nie wiem co to moze oznaczac.
- czyli akurat teraz śniła Ci się jako zmarła, a przedtem w innych okolicznościach? Tak? Opisz dokładnie kontekst snu, jaka była w nim Twoja rola?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiec te osoby ktore cwiartowałam byly calkowicie mi obojetne- nie znam ich . niewiele tez moge powiedziec o odczuciach podczas wykonywania ciecia bo malo pamietam z tych snow co znaczy ze nie odczuwalam wielkich mocji - bo takowe zawsze pamietam po przebudzeniu, w tum przypadku jednak nie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Snilo mi sie ze ta "osoba" zmarla. Tak poprostu czulam. To byl bardzo krotki sen dokladnie nie pamietam ale chyba zginal w wypadku jakims i ja go widzialam lezacego martwego i to wszystko. Wczesniej snila mi sie ta "osoba" ze bylam z nim nad morzem na wakacjach. I trakotowalam go troche jako mojego dobrego przyjaciela moze chlopaka. I jeszcze jeden sen z nim byl taki ze mielismy sie pobrac i jechalam sama do kosciola ale nie dotarlam do niego i nie doszlo do tego slubu:) Pisze "nim" bo mysle ze to jakis chlopak:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisze "nim" bo mysle ze to jakis chlopak:)
- a powiedz mi, czy w Twoim życiu przewinęła się jakaś znajomość z chłopakiem, w subtelniejszym kontekście niż ślub, ale która się zakończyła?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peter, chciałabym Cię o coś poprosić.

Trzymaj się nadziei. Trzymaj się wiosny.

Zawsze.

Nawet jak nastanie ciężka zima, po prostu o nich nie zapominaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cze!!

dzisiaj śniła mi się śmierć z kosą, coś tam do mnie mówiła ale ja tego nie rozumiałem, przemiaszczała się w inne miejsca (że tak powiem) z durzą szybkością, ja stałem i się jej przayglądałem co ona robi, aż w końcu zacząłem się śmiać z niej, że jak jest taka cwana to niech sobie po mnie przyjdzie, no ale nie przyszła. Napiszcie co to może znaczyć bo w senniku nie ma takiego snu a ja jestem bardzo ciekaw. Wielkie dzia za odp. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak bylam w takim bardziej subtelniejszym zwiazku i zakonczyl sie juz dawno tz pod koniec listopada tamtego roku.
- więc pogodziłaś się wewnętrznie z tym faktem, sen wyrażał właśnie to. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc!!MiaLam dzisiaj bardzo dziwny sen,który snil mi sie juz kilka razy,ale do tej pory tak bardzo sie nim nieprzejmowalam.A wiec snil mi sie moj byly chlopak!! jechal samochodem i mial wypadek i zginal.Sen ten powtarzal mi sie juz kilka razy ale dzis byl jeszcze do tego jeden maly szczegol dodana.To ze moja mama powiedziala mi ze on jeszcze zyl jak go zabierali do szpitala,i ze jechal on do mnie.naprawde nie wiem co to moze oznaczac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sen zaczyna się w jakims pokoju i za chwile okazuje sie ze to pokoj mojego wujka (meza mojej chrzestnej). Pod sufitem wisza balony i kilka zarowek i sporo pustych wkretow na zarowki. Poczatkowo w pokoju jest tylko materac, na ktorym leze. Jest on bialy tak jak i sciany i podloga. Kilka razy przychodzi moj wujek i wkreca po jednej zarowce. Im wiecej jest zarowek tym wiecej rzeczy ukazuje sie w pokoju. Miedzy innymi maly regalik z telewizorem i roznymi duperelkami. Do pokoju przychodzi moj maly kuzyn. Mowi do mnie: "pokaze ci jakie mam karty z golymi babami" i siega na ta polke po talie kart, daje mi je i wychodzi. Zaczynam przegladac karty i trafiam na waleta karo, a na nim zdjecie kolesia robiacego drugiemu palke :???: . Z obrzydzeniem odrzucam karty i wychodze z pokoju. okazuje sie ze jestem w pokoju mojego innego wujka :shock: Przechodze do pokoju obok i przezywam szok. Moja starsza siostra lezy w kawalkach (rece nogi korpus i glowa sa osobno :???: ) Wystraszylem sie i podszedlem blizej. Byla tam moje mama, wujek i ciocia. Najspokojniej w swiecie mowili ze trzeba spakowac moja siostre do bagaznika bo musimy juz jechac do siebie do domu. Teraz nastapilo przeniesienie w snie. Jade samochodem z tylu. Moj starszy brat prowadzi, a obok niego siedzi jego dziewczyna. Brat opowiada o jakims wypadku,ktory mu sie zdarzyl i ze policja obwinila jego, a w miare jak opowiadal doslownie przed oczami jak na planie rysowal mi sie obraz tego zdarzenia i oczywiste bylo ze to wina drugiego kierowcy. Obraz znika. Patrze przez okno i widze na poboczu swojego kota. Anka (dziewczyna brata) mowi: O! Kawa! (tak sie wabi moj kot). I na tym konczy sie sen.Prawda ze pokrecony? blagam o interpretacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze o interpretacje!

Sniło mi się że odwiedziłam moją mame w domu- leżała w łóżku a potem nagle wybierała patykiem jakieś brudy z sedesu, postanowiłam zrobić to za nią. To było bardzo dziwne woda była czysta a tymi brudami były jakiś pałeczki do uszu, włosy, kawałki paperu toaletoego.

Potem znalazłam się w miejscu którego nie potrafie scharakteryzować i nie wiem skąd dowiedziałam się że mama nie żyje- zaczęłam płakać krzycząc że to niemożliwe i się obudziłam.

 

[ Dodano: 2006-03-19, 12:15 ]

Odnośnie jeszcze moego wczorajszego snu

Moja mama jest w szpitalu przed bardzo poważną operacją (odbędzie się ona jutro) dlatego bardzo prosze o odpowiedz !!!!!!! Jestem bardzo zmarwiona:-(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ostatnio mialam straszny sen. Snilo mi sie ze bylam w jakims ponurym ciemnym parku a jak sie potem okazalo byl to cmentarz. Tam byly "odnawiane" groby. I jednym z grobow byl moj :???: i stalam tam z moja najlepsza kolezanka i mowilysmy o tym, ze jutro mam swoj pogrzeb tam o 12 w poludnie a ja nie chcialam zeby mnie usmiercili !! Co to moze znaczyc ?? Strasznie mnie to przerazilo.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez prosze o interpretacje snu, snily mi sie biale drzwi, zdjete z futryny, bylo ich kilka. Kazde mialy klamkę, w dziwnym kolorze, cos w rodzaju starego zlota. Te klamki co prawda byly na drzwiach, ale wiedzialam ze nie sa tam dobrze zamocowane i aby nie spadly przyklejalam kazda z nich cienka wstazka tego samego koloru w pionie i poziomie, sprawdzalam w senniku poszczegolne symbole, ale nie potrafie zinterpretowac calosci
- to mi wygląda na kilka alternatywnych rozwiązań, które trzymasz w zanadrzu ( do wykorzystania na potem ). Starannie je pielęgnujesz, aby się we właściwym momencie nie okazało, że któreś z nich będzie już nieaktualne. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ostatnio mialam straszny sen. Snilo mi sie ze bylam w jakims ponurym ciemnym parku a jak sie potem okazalo byl to cmentarz. Tam byly "odnawiane" groby. I jednym z grobow byl moj i stalam tam z moja najlepsza kolezanka i mowilysmy o tym, ze jutro mam swoj pogrzeb tam o 12 w poludnie a ja nie chcialam zeby mnie usmiercili !! Co to moze znaczyc ?? Strasznie mnie to przerazilo.

Pozdrawiam.

- sen oznacza zmiany w Twoim życiu, takie nieuniknione. Co ważne, zdajesz sobie z tego sprawę, ale nie jesteś do końca zadowolona ze zbliżającego się nowego etapu. Sen może dotyczyć również nieodległych zdarzeń z przeszłości. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Rito. Mialam dzis koszmarny sen. Bardzo dziwny zreszta. Snila mi sie szkola, mial byc jakis apel, ale zamiast apelu na sali gimnsatycznej wszyscy sie zebrali, do tanca, mialam dluga zwiewna sukienke i czarna chuste na ramionach. Nagle wszedl jakis nauczyciel i oto stalam juz w szeregu w kimonie zalozonym tylem do przodu, gdy zaczelam poprawiac kimono nagle znalazlam sie zuelnie gdzie indziej. Scenerii nie poamietam wiem tylko ze dotarlo do mnie ze moi rodzice nie zyja. Nie widzialam ich smierci, ale wiedzialam w snie ze tak jest. Biegalam po miescie, roznych jego zakamarkach blakajac sie. Najpierw sie smialam gdy spotkalam mojego chlopaka, a potem zdalam sobie sprawe ze przeciez nie ma juz rodzicow, w snie widzialam ich twarze, ale wiedzialam ze ich juz nie ma, plakalam, nikt nie mogl mnie uspokoic, balam sie ze nie poradze sobie bez nich, plakalam bo ich nigdy nie zobacze, a sa mi najblizsi i najdrozsi. Cieszylam sie z jednej strony, bo moglam bez obaw mieszkac juz z moim facetem w jednymmieszkaniu i nie rozstawac sie kiedy przychodzila godzina 22, ale nie moglam sobie poradzic ze smiercia tak bliskich i ukochanych osob. Przez placz bylam bardzo rzeczowa. Mowilam o zorganizowanie pogrzebu, o notariuszu, o wszystkim. Ale cokolwiek mowilam czy robilam, caly czas szlochalam. Co to moze oznaczac? To ze boje sie smierci rodzicow nie ejst dla mnie nowoscia. Jestem jedynaczka. I od kiedy zdalam sobie sprawe ze ludzie umieraja,i czym jest smierc, zawsze sie balam takiej opcji - zycie bez mamy i bez taty. Nie chce, nie chce zeby sen okazal sie prawda. A ponadto boje sie ze jest to zapowiedz choroby, odkad zmarla babcia obawiam sie o mame. Od kilku pokolen ze strony mamy, kobiety umieraja na raka... boje sie ze ten sen moze wlasnie to zwiastowac. A ty jak sadzisz Rito...??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty jak sadzisz Rito...??
Uważam trochę inaczej - prawie nigdy nie można spodziewać się dosłowności po snach, zawsze chodzi bardziej o pewien charakter odczuć, pojawiający się w wizji dużo drastyczniej lub dużo łagodniej. Często zastanawiam się nad tym, od czego zależy siła przekazu - myślę, że od kondycji psychicznej osoby śniącej. A wracając do Ciebie -
dotarlo do mnie ze moi rodzice nie zyja
- zaczynasz myśleć dojrzalej, bardziej samodzielnie. Zdajesz sobie sprawę, że nie zawsze będziesz "pod kloszem". W pewnym momencie będziesz musiała zacząć sobie sama radzić. Generalnie na razie jeszcze sobie tego nie potrafisz wyobrazić - stąd rozpacz i poczucie osamotnienia.
Cieszylam sie z jednej strony, bo moglam bez obaw mieszkac juz z moim facetem w jednymmieszkaniu i nie rozstawac sie kiedy przychodzila godzina 22
- no właśnie, to jest ten moment, w którym zauważasz dobre strony naturalnej kolejności rzeczy. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka mcy temu moja mama zmarla (utonela w studni w naszym ogrodzie).Ostatniej nocy snila mi sie-byla pijana , nic odezwala sie w ciagu calego snu.Bylam zla na nia krzyczalam rzucalam szklanki przed jej nogami, bylam w furii...to bylo rano wszyscy pozostali z mojej rodziny zaczeli przychodzic do pokoju w ktorym sie to dzialo nikt nic nie mowil . byl tam tez moj zmarly kilka lat wczesniej dziadek - byl zaskoczony widokiem mamy. tej smej nocy mojej siostrze snila sie studnia -dokladnie ta sama w ktorej nasza mama utonela kilka mcy temu(jej sen byl wesoly-byla gdzies na wakacjach i jakas kobieta wpadla do studni, naszej studni, ale byla zywa smiala sie itd , moja siostra ze znajomymi pomagala jej sie wydostac wszyscy spiewali i byli weseli) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niedanwo mojemu chlopakowi sniło si ze zabił kolesia który pare miesiecy temu zrobił mi krzywde.. powiedział ze to znaczy ze urodzi sie dziecko.. ale ja se zgniłam i powiedizałam ze nie wierze, nastepnej nocy sniło mis ie ze wracaliśmy ok kolegi i jakas dziewczyna sie patrzyła na mnie mineła nas i jak sie odwróciłam miała nóz w rękach.. i szła w nasza stronę.. mówiłam zmu zebysmy uciekali a on ze nic sie nie stanie.. i ona wtedy trafiłą tym nozem mi w nogę.. prosiłam zeby cos zrobił wyjełam ten nóz i on ja zabił... i oc dziwniejsze pozniej napisalismy sobie jak ona wyglądała bo dobrze kazde z nas pamietało tą twarz była dziwna chłopięca blond włosy krótkie, jasna kurtka spodnie diznsowe itp... prawie wszytsko sie zgadzało co to moze znaczyć?????????????????????????????? prosze o szybka odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka mcy temu moja mama zmarla (utonela w studni w naszym ogrodzie).Ostatniej nocy snila mi sie-byla pijana , nic odezwala sie w ciagu calego snu.Bylam zla na nia krzyczalam rzucalam szklanki przed jej nogami, bylam w furii...to bylo rano wszyscy pozostali z mojej rodziny zaczeli przychodzic do pokoju w ktorym sie to dzialo nikt nic nie mowil
- wiesz, to przykre i cieżko jest mi o tym pisać, ale wydaje mi się, że czujesz złość do mamy - za to, że mogła przecież jeszcze żyć... a z jakiegoś powodu, tak nie jest.
byl tam tez moj zmarly kilka lat wczesniej dziadek - byl zaskoczony widokiem mamy
- on był zaskoczony, bo Ty jesteś zaskoczona... tak wcale nie musiało być.
jej sen byl wesoly-byla gdzies na wakacjach i jakas kobieta wpadla do studni, naszej studni, ale byla zywa smiala sie itd , moja siostra ze znajomymi pomagala jej sie wydostac wszyscy spiewali i byli weseli
- siostra inaczej przeżywa tę tragedię... przede wszystkim nie czuje złości, ona upora się z tym w swojej psychice wcześniej niż Ty ( inna sprawa, ze cały ogrom tragedii być może nie dociera do niej tak bardzo jak do Ciebie, co nie zmienia treści mojej konkluzji ).

Pozdrawiam. Trzymaj się ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem zmęczona, ale ja nie rozumiem tego snu... Co oznacza, że napisaliście sobie, jak ona wyglądała? Przecież on śnił o mężczyźnie, a Ty o kobiecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

snilo mi sie ze ktos mnie goni, (uciekajac czulem strach) w koncu dogonil /li (nie wiem doklanie) mnie i zabili (szybko chyba strzalem z pistoletu), to bylo dziwne bo w tym momencie upadlem na ziemie, nic nie moglem zrobic, powiedziec, poruszyc sie... ale widzialem te postaci czy postac, postala chwile i pobiegla dalej, i nie jestem pewny czy dalej nie pobiegla za kims z kim uciekalem...

juak juz umarlem :P to czulem sie zupelnie... tak jakby dobrze... strasznie niejasne to dla mnie.. jakies pomysly?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Moj sen troche mnie przerazil wstalam w nocy z krzykiem i placzem i nie moglam pozbyc sie uczucia leku i realizmu tego snu:

bylam z chlopakiem (moim) na jakiejs ulicy nagle ktos zaczol strzeac do niego dostal 3 kule w klatke piersiowa zmarl na miejscu nagle znalazlam sie w autobusie jadac do domu byla rozplakana i w szoku wysiadajac na przystanku zobaczylam mojego chlopaka i zaczelam plakac jeszcze mocniej jego postac byla szarawa ale zachowanie normalne usmiechal sie do mnie zartowal sobie ogladal jakas gazete gdzie na zdjeciu byla krew i nagle w miejscach gdzie trafily go kule pojawila sie krew uswiadomilam go ze nie zyje a on upad na ziemie w kolo niego zrobila sie kaluza ale bardzo gleboka z dna tej kaluzy plynelo ku gorze olbrzymie lustro a on patrzyl na mnie i krzyczal zebym mu pomogla wstac ale nie moglam gdy lustro dotknelo go on tak jakby wtopil sie w nie i nagle peklo na miliony kawalków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i oc dziwniejsze pozniej napisalismy sobie jak ona wyglądała bo dobrze kazde z nas pamietało tą twarz była dziwna chłopięca blond włosy krótkie, jasna kurtka spodnie diznsowe itp... prawie wszytsko sie zgadzało co to moze znaczyć?????????????????????????????? prosze o szybka odpowiedz

Czy to znaczy, że śniliście ten sam sen? Może masz konkurentkę?Oboje o niej wiecie ale niczego się z jej strony nie spodziewacie...a nawet jeśli coś zrobi, to na marne :smile: Pisze 2 raz, bo za 1 napisałam całą teorię spisku, haha. Ale wszystko dobrze się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!! miałem dziś barzdo dziwny sen :/ i jestem ciekaw co on oznacza:) W sumie pierwszy raz tak dobrze pamietam mój sen zawsze są to raczej jakieś urywane historyjki:/

Śniło mi się , że siedziałem w knajpie ze znajomymi , niedaleko przebiegała droga na której doszło do wypadku autobusu.... było dużo rannych i 5 ofiar.... zaczęła się panika i przynoszono poszkodowanych do tej knajpy.... dokładnie pamietam 5 ciał które tam przyniesiono lecz nie były to znajome mi osoby ... pamietam ze 2 ciała były dosyc zmasakrowane , dwóch nie widziałem a jedno było to ciało małego dziecka zawiniętego w jakiś plastikowy worek... pozniej kazano mi pomagać przy operacji rannych załozono mi jakis kombinezon i pomagałem rtannym ... wokół znajdowało sie sporo ludzi, którzy nie bardzo przejeli sie katastrofą :/ więcej nie pamietam... co to może oznaczać?? szczegolnie utkwola mai w pamieci liczba 5 i to dziecko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

dzisiejszej nocy snil mi sie straszny senn w 2 etapach snil mi sie moj chlopaki moj brat niepamietamale gdzies bylismy jakis pan mi tez sie snil zaczol nas gonic i w tym momecie sie obudzilam zasnelam ponownie i i sni mi sie ciag dalszy pierwszego snu i tam widze jak ten pan zabija mojego brata jest pelno krwi a potem mojego chlopaka i nieweim czy go zabil czy nie

 

 

co to moze oznaczac.............dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru dni sni mi sie to samo,ktos umiera,nie wiem niestety nigdy kto to jest,jestem na cmetnarzu jest bardzo wielu ludzi w tym rowniez wiele malych dzieci,ja natomiast niby uczestnicze w tym pogrzebie przygladam sie jednak z daleka.Pozniej jestem w jakims starym domu jakby na stypie widze wielu ludzi rozmawiam z nimi ale nie widze ich twarzy,wiem natomiast ze w pokoju obok spi w wozku niemowle.Moze ktos pomoze mi rozszyfrowac to wszystko bo nie potrafie poskladac tego w zaden logiczny sposob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze powiedzcie mi co mógy znaczyć te sny:

2 dni temu śniło mi się że wracam do domu i patrze a na klatce wisi katki z napisem że moi rodzice zgnieli mając tyle i tyle lat, pamiętam że całą noc płakałam i starsznie się bałam, następnej nocy śniło mi się że mojej najlepszej przyjaciółce odpadła głowa i zaceła krwawić i też płakałam

prosze pomocy, boje sie tych snów :( :neutral: :sad: :shock:

 

[ Dodano: 2006-04-08, 19:38 ]

Prosze powiedzcie mi co mógły znaczyć te sny:

2 dni temu śniło mi się że wracam do domu i patrze a na klatce wisi katki z napisem że moi rodzice zgnieli mając tyle i tyle lat, pamiętam że całą noc płakałam i starsznie się bałam, następnej nocy śniło mi się że mojej najlepszej przyjaciółce odpadła głowa i zaceła krwawić i też płakałam

prosze pomocy, boje sie tych snów :( :neutral: :sad: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze nie wiem jak sie zaklada nowy temat bo pisze ze tylko modelator moze nowy temat zalozyc, wiec napisze tu, wybaczcie. Nierozumeim do konca snu, ktory mi sie przysnil. Snilo mi sie, ze na moich rekach zmart Jan Pawel II i go z jakis schodow znosilem a potem jakas dziewczyna z wielkimi niebieskimi oczyma sie na mnie patrzyla i niepamietam co ale cos chciala odemnie czy ja jej chcialem cos dac, no cos takiego bylo mniej wiecej. Czy ktos moze rozumie ten sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdowałam się w jakimś obcym domu, z grupą moich znajomych (czułam że to moi znajomi ale nikogo nie poznawałam). Nagle do mieszkania wpadła grupa uzbrojonych mężczyzn, zaczęli szczelać. Jakaś dziewczyna pociągnęła mnie za ręke i kazała uciekać. Nagle znalazłam się na linii ognia i postrzelono mnie pare razy , w prawy bark , prawe udo i pare razy dostałam w brzuch. Widziałam krew i czułam że umieram, płakałam. Widząc wszystko za mgłą usłyszałam „wystarczy, ona już nie żyje” i umarłam. ........................

Wszystko się cofnęło do momentu gdy grupa uzbrojonych mężczyzn wpadła do domu i uciekałam sama. Ci z bronią przyszli po mężczyznę, który okazał się być przestępcą i posiadał broń. Ja uciekałam bo nie wiedziałam co mam robić. Ten przestępca, zauważył mnie. Postrzelił mnie w prawy bark i prawe udo bardzo boleśnie. Okropnie płakałam ale udało mi się dotrzeć do jakiegoś pustego pomieszczenia. Wiedziałam że śmierć nadejdzie szybko. Po kilkunastu sekundach do pokoju wpadło 2 policjantów. Ja postanowiłam udawać że nie żyje, ale ból był tak ogromny ze nie udało się i poruszyłam się. Jeden z tych policjantów chciał mnie dobić, na to drugi powstrzymał go. Spojrzał się głęboko w moje oczy i powiedział „Ona już nie żyje”. Kiedy zostałam sama czułam że umieram, to był okropny ból. Wkrótce umarłam…… Obudziłam się zapłakana i przerażona. Ja czułam że umieram i było to bardzo realistyczne. Dla niektórych pewnie wyda się to bardzo zabawne. Ja do dzisiaj mam dreszcze jak przypomni mi się ten sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.. Miałam dziwny sen.. Sen ten powtarza sie juz 2 noc

 

Śni mi sie wspomnienie jak byłam z moim byłym facetem (odeszlam od niego po tym jak uswiadomilam sobie ze go kocham innego czlowieka) na wyjezdzie. Zaczyna sie pieknym wspomnieniem a potem go zabijam .. nożem

 

pomózżcie mi nie wiem jak mam to interpretować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej!mialam dzis dziwny sen.snilo mi sie ze przyszlam gdzies gdzie mialam spotkac sie z moim chlopakiem, ale nie bylo go tam.okazal;o sie ze nie zyje a po nim zostaly tylko zdjecia i jakies jego teksty...potem bylam w jakims palacyku i on tam siedzial ale nie mogl ze mna rozmawiac przy ludziach wiec wyszlismy na inne pietro-ja czekalam na winde bo on pojechal winda wczesniej,ale w koncu okazalo sie ze to nie byl on tylko jakis inny facet ktory kiedys chodzil z nim do szkoly :neutral: nie mam pojecia co to znaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

osatatnio bardzo często śnią mi się osoby, którzy wydaje mi się, chcą mnie zabić ...

dziś np. śniło mi się ze byłam z jakimiś ludźmi, których chyba znam, na basenie. W pewnym momencie wszedł tam jakiś obcy gruby chłopak i zaczął mnie ganiać z bardzo wielkim nożem ... poślizgnęłam się i wpadłam do basenu, wtedy na jego brzuchu pojawiły się takie długie ostrza i on próbował wskoczyć do basenu prosto na mnie, ale wskoczył obok. Zaczęłam płakac i uciekać. Bardzo się bałam, nie tylko o siebie, ale też o znajomych, którzy byli tam ze mną.

Takich snów mam więcej ...

Czasm też mam tak, że jak śnią mi sie podobne rzeczy to wiem że to sen, chcę się obudzić, ale nie moge ...

potraficie to jakoś zinterpretować?? prosze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dzisiaj miałem sen, bardzo realistyczny cały czas jestem w szoku. obudziłem się spocony. podkreślam sen bardzo realistyczny. Otóż było to tak(sen) : Siedzę sobie w swoim pokoju(mamy domek jednorodzinny) i nagle widze, ze wokoł domu ktoś chodzi w kominiarkach.. Dalej sen sie urwał.. i po chwili znowu.. dzwoni domofon mama krzyczy do mnie, że mam zejść bo to do mnie(wszystko działo się wieczorem/w nocy) schodze patrzę przez okienko w drzwiach a tam jeden z włamywaczy wyciąga broń i strzela w głowę znajomemu rodziców............ odrazu uciekam i w panice próbuje dzwonić po policję jednak oni nie przyjeżdżają. W międzyczasie okazuje się, że siostra widziała ich, że są gdzieś w domu i tu znowu sen się urwał.. i jakoś tak wyszło, że szedłem przed domem chyba to było na drugi dzień.. i zobaczyłem tych 2 włamywaczy , akurat rozmawiałem z kimś przez telefon a oni się na mnie wrogo patrzyli.. Wbiegłem do pierwszego lepszego budynku gdzie próbowałem się schować.. No i się obudziłem i trafiłem na Waszą stronę.. Proszę kogoś o interpretację. Jestem cały czas w szoku gdyż nigdy nie było nic tak realistyczne
- Twój dom to Ty, ale w bardzo szerokim aspekcie - w tym przypadku chodzi krótko mówiąc o poczucie bezpieczeństwa. Nie jest z zaspokajaniem tej potrzeby ostatnio u Ciebie dobrze, czegoś się lękasz. Spróbuj odnaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy i uporać się z nią. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-04-19, 21:00 ]

hej!mialam dzis dziwny sen.snilo mi sie ze przyszlam gdzies gdzie mialam spotkac sie z moim chlopakiem, ale nie bylo go tam.okazal;o sie ze nie zyje a po nim zostaly tylko zdjecia i jakies jego teksty...potem bylam w jakims palacyku i on tam siedzial ale nie mogl ze mna rozmawiac przy ludziach wiec wyszlismy na inne pietro-ja czekalam na winde bo on pojechal winda wczesniej,ale w koncu okazalo sie ze to nie byl on tylko jakis inny facet ktory kiedys chodzil z nim do szkoly nie mam pojecia co to znaczy
- problemy z komunikacją na linii: Ty i ta osoba. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się, że znajdowałam się na jakiejś klatce schodowej i nagle podchodzi do mnie jakiś żołnierz, który powiedział, że zostałam skazana i dostałam wyrok śmierci. Nie wiedziałam dokładnie za co, ale wyrok był już postanowiony. W ostatniej chwili ktoś mi powiedział, że mogę złożyć odwołanie od wyroku. Poszłam do jakiejś budki drewnianej, gdzie takie odwołania się pisze. Było tam dużo ludzi w pdobnej sytuacji do mnie...Sen się skończył, a ja nie wiem czy to moje odwołanie zostało uznane..[/scroll]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie ze moze czeka cie cos trudnego w zyciu jakas wazna decyzja od ktorej mozesz uciec w ostatecznosci... lub moze sie z kims poklucisz ktos cie nie swiadomie osadzi o cos czego nie zrobilas. tak mi sie wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się, że znajdowałam się na jakiejś klatce schodowej i nagle podchodzi do mnie jakiś żołnierz, który powiedział, że zostałam skazana i dostałam wyrok śmierci. Nie wiedziałam dokładnie za co, ale wyrok był już postanowiony. W ostatniej chwili ktoś mi powiedział, że mogę złożyć odwołanie od wyroku. Poszłam do jakiejś budki drewnianej, gdzie takie odwołania się pisze. Było tam dużo ludzi w pdobnej sytuacji do mnie...Sen się skończył, a ja nie wiem czy to moje odwołanie zostało uznane..[/scroll]
- czujesz jakąś presję, wiesz doskonale że nie zawiniłaś, masz czyste sumienie, ale "coś jest na rzeczy". Ponieważ ta sytuacja nie dawała Ci spokoju, postanowiłaś ją wyjaśnić. Póki co z mizernym skutkiem, w sensie próby przekonania kogoś o swojej racji - ale miejmy nadzieję, że będzie pozytywny ciąg dalszy... bo widzę, że opinia otoczenia ma dla Ciebie ogromne znaczenie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,niedawno śniło mi się, że doznałem wypadku samochodowego i umarłem następnie spotkałem się z moją Ś.P mamą.Bardzo proszę o zinterpretowanie mojego snu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,niedawno śniło mi się, że doznałem wypadku samochodowego i umarłem następnie spotkałem się z moją Ś.P mamą.Bardzo proszę o zinterpretowanie mojego snu.
- w tym śnie były poruszone 2 kwestie:

1) sam doznałeś zmian we własnym wnętrzu, łączę to w sposób oczywisty ze śmiercią matki,

2) potrzebowałeś w danym momencie wsparcia, stąd spotkanie z nieżyjącą bliską osobą, które pojawiło się jako wizja "na zawołanie". I wcale nie musi chodzić o to, że akurat z Nią czułeś potrzebę porozmawiać. Zaistniała po prostu u Ciebie potrzeba akceptacji, jakiegoś autorytetu... i na zasadzie skojarzenia pojawiła się właśnie Ona.

Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-04-24, 23:18 ]

Witam.. Miałam dziwny sen.. Sen ten powtarza sie juz 2 noc

 

Śni mi sie wspomnienie jak byłam z moim byłym facetem (odeszlam od niego po tym jak uswiadomilam sobie ze go kocham innego czlowieka) na wyjezdzie. Zaczyna sie pieknym wspomnieniem a potem go zabijam .. nożem

 

pomózżcie mi nie wiem jak mam to interpretować

- ten sen był już interpretowany, zresztą przeze mnie. Nie dublujemy postów. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to juz bedzie 3 noc, zamykam oczy, zasypiam i sie zaczyna, umieram, w kazdy mozliwy sposob, zabija mnie helikopter (bialo, czerwony) bedacy 3 metry przed moim mieszkaniem, zabija mnie demon przez okno, innym razem patrze w lustro i patrze na to jak umieram, ludzie do mnie strzelaja, umieram w wypadku, na zlecenie, (ogolnie umieram na ponad 1000 sposobow).

Dalsza czesc snu polega na tym, i to jest troche dziwne, jest to jakby sen we snie, i za kazda smiercią się budzę aby umrzec ponownie, az w koncu budzę sie naprawde.

 

I tak mniej wiecej co 20 - 30 minut, cala noc. We snie dzieje sie cos takiego, ze mowie znajomemu, "stary ja potrafie snic o tym ze caly czas umieram", i on jest ze mna, patrzy na to jak umieram, i nie moze sie nadziwic ze ja tak snie, po czym dalej w tym snie budze sie i mowie to samo i zamyka sie to w martwe kolo, az w koncu budze sie przerazony...

 

W kazdym ze snow, sa ludzie ktorzy otaczaja mnie na codzien (realni znajomi), i oni towarzysza tej smierci, czasami patrza na nia, czasem umieraja ze mna, czasem sie smieja...

ogolnie 3 noc w ktorej spalem max 2 godziny, dalej sie boje zamykac oczy, dzis bylo najgorzej, spalem 2 razy po godzinie, w ciagu kazdej godziny snilem o tym ze sie budze ponad 20 razy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam dosyć dziwny sen...Byłam z koleżankami w mieście, nagle wjechały rosyjskie czołgi, panika, krzyk, jakiś żołnierz złapał mnie i chciał pakować do jakiegoś wagonu, ugryzłam go ucho...Zdenerwowany zrzucił mnie twarzą do ziemi i strzelił mi w plecy. Byłam cały czas wszystkiego świadoma co mi robi, tego że zaraz umrę. Czułam, że umieram, ale byłam cały czas wszystiego świadoma co się dzieje. Czułam jak ktoś odcina mi głowę i stopy. Nie czułam żadnego bólu. Choć wyglądałam na martwą, wcale nie umarłam. Za jakiś czas przejeżdzał jakiś lekarz, zszył mi wszystko do kupy, nagle wstałam, podziękowałam...wojska nagle nie wiadomo czemu zaczęły się wycofywać. Siedzieli rodzice obok mnie, słyszeli co się ze mną stało, teraz się cieszą, nawet nie było widać na nich śladu smutku (przecież chwilę temu nie żyłam) tylko radość...

Co to znaczyło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wow masz naprawde przekichane w nocy ja myslalam, ze to tylko ja mam takie zabujcze sny, prawie codziennie mam koszmary jakies cmentarze itp., ale ty to masz dramat.Czytalam twoj opis snu i jestem bardzo zaskoczona.

Nie masz jakichs problemow w realu?

Jak masz takie sny to cos musi sie dziac w twoim zyciu realnym, sa to problemy jak wczesniej napisalam!

Trudno bedzie komu kolwiek wytlumacz dlaczego masz takie sny: moze bedziesz długo zył, albo zadna krzywda ci sie nie stanie w najblizszym czasie.Ale nie powinienes tego lekcewazyc. Pozdrawiam pczytaj innych posty mnie pmogło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też myślałam o Twoim śnie.

Czy doświadczasz w życiu jakiegoś ogromnego stresu? Czy coś się dzieje takiego, że jest to dla Ciebie trudne, bolesne, że to zwyczajnie głęboko przeżywasz?

Nie chcę znac szczegółów - nie to miejsce. Natomiast to są zbyt poważne sny, żeby sobie dywagować, dlatego odpowiedz proszę chociaż w dwóch słowach na powyższe pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojej kolezance sie znilo ze bylem z nia na spacerze i podszedl do mnie pijak chcial mi sprzedac zapaliki ja sie z nim klocilem ze nie chce tych zapalek i zaczal mnie bic i rzucal mna i rzucil raz mna ona sie wystraszyla ze umarlem zaczela dzwonic pod 112 ai mowila ze kolega umiera na tej i na tej ulicy a pani poweidziala ze wiem ze umiera wiem i sie rozlaczyla podtem pobiegla po znajomych i nie mogli znalesc nr 999:) na koniec umarlem i byly rozowe blyskawice burza z rozowymi blyskawicami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam... :wink: Wasze sny są bardzo interesujące....szczególnie ten o trupach w toalecie i na trawniku...Ja też mam pewien problem z snami.Otóż co jakiś czas śni mi sie że wychodzę za mąż i przebieram się w suknię ślubną.(Pomijając fakt że za każdym razem moim przyszłym mężem jest ktoś inny)wtedy moja mama(też zawsze wygląda inaczej)umiera na dziwną nie znająmą mi chorobą.Za każdym razem mój narzezony próbuję ja uratować ale bezskutecznie.Potem nagle pojawia się lekarz i zamiast mojej mamie daje mi zastrzyk w rękę.Dzisiejszej nocy nie wiadomo z kąd (w śnie)wiedziałam że dostanę zastrzyk i próbowałam się bronić.Bezskutecznie zastrzyk dostałam.To zawsze boli i ból odczuwam.Dzisiaj nawet czułam jak moje gałki oczne drgają z bólu!!To było straszne i nieprzyjemnie :sad: :sad: teraz boję się zasnąć.Dodam jeszcze że ja zawsze podczas pobierania krwi mdleję i panicznie boję się zastrzyków i igieł.Zabawne jest jeszcze to że ja nie mogę jeszcze brać ślubu bo mam dopiero 15 lat!!Błagam pomocy!!Możecie pisać na mojego maila:[email protected]!!lub gg:1563642!!Czekam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stał stary, duży dom. Czy należał do nas? Nie wiem, ale tam właśnie czekaliśmy na mojego brata. Czekałam ja i jego żona. Podłoga, była zakurzona, brudna i cała z desek. Drewniany dom. Pokój, w którym stałyśmy był jasny, okna pomimo brudu wpuszczały do pomieszczenia dużo światła. Dzień był nijaki, raczej szary, niebo stanowiło jasnopopielate tło podkreślając inność owego miejsca. Brat powrócił z wojny, wszystko było niby w porządku, ale on sam był jak to niebo- jakiś nieswój. Nie wiem jak to się stało, jego żona poszła dokądś na chwilę, a on wtedy potknął się o połamaną deskę w podłodze i TO zobaczyłam. Spadł mu but, jego stopa była popalona, cała w żywym, zwęglonym mięsie. Krwawiła leciutko. Brat założył szybko stary, zniszczony i brudny but wstając z podłogi i mówiąc : to nic. Owo nic dopiero się mi ukazało, gdy wstał. Jego noga na wysokości łydki była chyba mocno rozcięta, krwawiła obficie, krew była gęsta, ale koloru normalnej krwi tętniczej. Na podłodze rozlana kałuża posoki. Spojżałam na jego głowę, ciężko to opisać. Na wysokości prawej skroni sterczała mu strzała która przebiła go na wylot i utkwiła w głowie, a na lewym policzku dość sporych rozmiarów włócznia, rany były nieświeże, mięso i krew zastygły. Wizja zniknęła, gdy przyszła żona brata. Byłam w szoku, nikt tego nie widział, a patrzyli też na niego nasi rodzice, którzy nie wiem skąd się wzieli. Widok strzały i włóczni znikneły, ale dla mnie jego noga wciąż krwawiła. Nikt tego nie widział. Nie pamiętam abym wchodziła po schodach, ale pamiętam jak z nich shodziłam. Drewniane schody, a wszędzie pająki, duże małe, pajęczyce w „ciąży”, porozlepiane pajęczyny. To nie było ważne, oni poszli, zostałam sama.

 

To już nie pierwszy raz jak śni mi się mój brat i ukrywam fakt, że on jest martwy, ale dziś to jakoś dziwnie mnie poruszyło. Prosze o jakieś wskazówki czy coś. Pozdróffka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że bardzo martwisz się o brata. Powód dostrzegasz tylko Ty, być może dlatego, że dobrze go znasz... lepiej niż inni? I jeszcze jedno, on sam też się tym (cierpieniem? ) nie chwali, ukrywa je. Nie jesteś w stanie zareagować, bo nie potrafisz skonkretyzować problemu, widzę Twoją bezradność. W związku z tym, zostajesz "sama" ze swoimi myślami, a oni odchodzą. Przeczuwasz że to nie jest chwilowe ( pajęczyce są w ciąży ). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, jak fajnie - nie jest to zbyt optymistyczna interpretacja. Powiem Ci coś jeszcze Magda i weź to pod uwagę, śnisz "subiektywnie", na podst. własnych odczuć - więc istnieje tutaj margines błędu wynikający z Twojej nadwrażliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogadulimy na gg, jeśli będzie Cie to interesować
- tak... ponadto "interesuje" mnie Twój nowy obrazek - coś przegapiłam?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ostatnio snią mi sie straszne i dziwne sny z 4 dni temu snila mi sie smierc Jezusa na krzyzu kolejnego dnia snila mi sie smerc mojego ojca a nastepnego dnia czyli dzisiaj snila mi sie smierc mojej siostry za kazdym razem budze sie cala zaplakana te sny są takie realistyczne boje sie zasnac bo mysle ze dzisiaj w nocy znowu ktos moze umrzec w miom snie a ja znowu bede plakala pierwszy raz mam takie sny blagam postarajcie sie go jakos zinterpretowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tu nowa i nie wiem czy w dobrym dziale pisze. Ale strasznie sie denerwuje bo mialam dziwne sny.... I bardzoc hcialabym sie dowiedziec co to moze znaczyc.

Więc wczoraj snilo mi sie ze bylam w jakims kosciele i byla trumna bez pokrywy a w niej lezal jakis ksiadz i jakis inny kazal mi przyjsc nastepnego dnia na jego pogrzeb, no ale zanim byl ten nastepny dzien to sie obudzilam... A dzis snilo mi się ze uczestniczylam w pogrzebie chyba jakiejs dziewczyny ale nie jestem pewna... Bo to wszystko rozgrywało sie pod domem mojego dawnego b. dobrego kolegi... Jesli możecie to prosze napiszscie co to znaczy! Bede bardzo wdzieczna dzieki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...