Skocz do zawartości

ŚMIERĆ


Olenka_86

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

 

Dzisiaj śniło mi się, że umarłam(ktoś mnie zastrzelił), budziłam się, zasypiałam i znowu to samo. Sen wbrew pozorom nie był nieprzyjemny.W ogóle się nie bałam, nie czułam bólu, tylko spokój. Wiem, że głaskałam swojego narzeczonego po ręku podczas umierania. Chciałabym dodać, że zastanawiam się nad zakończeniem tego związku. Czy to może mieć coś z tym wspólnego..?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zespół gabinetów lekarskich; mam mieć wykonane kompletne badania w tym ginekologiczne. lekarzem jest kobieta: stanowcza, piękna, długowłosa i dość surowa w obyciu z pacjentem. Zapisywała skrupulatnie wszystkie badania i każde z nich wyceniała osobno, nie miałam takiej sumy pieniędzy. Gabinet przypominał luksusowe mieszkanie, panowała tam ciepła atmosfera. Gdy położyła mnie na kanpie, gdzie miały dokonac się badania zasnęłam. We śnie widziałam jak inny lekarz, mężczyzna spektakularnie udusił moja lekarkę, był przystojny, ciemnoskóry. Po przebudzenia udawał, że to on sie mna zajął. Po chwili odkryłam, że wcale nie śniłam.przyznałam sie mu, że jakims cudem widziałam zabójstwo. A on nato, że zrobił to bo nie stac mnie było na usługi tej pani doktor. a teraz mogę miec badania za darmo....ni epodobało mi sie to ale wiedziałm, że muszę to zaakceptować.

Obudziłam się z poczuciem, że jestem bezpieczna ale nie chce za to zapłacić. źle mi z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Te badania mogą wskazywać, że na coś w swoim życiu musisz zwrócić szczególną uwagę - bo coś może umknąć Twojej uwadze. Piersza pomocw rozwiązaniu problemów okarze się mało satysfakcjonująca - konkretne wparcie dostaniesz z dość nieoczekiwanej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisalas moze miec zwiazek z sytulacja w ktorej sie znajdzujesz lub w ktorej sie znajdziesz. musisz byc teraz bardziej ostrozniejsza, moze to nawet wskazywac na otoczenie w jakim sie obecienie znajdujesz i z wieksza uwaga patrzec co sie dzieje w kolo Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zespół gabinetów lekarskich; mam mieć wykonane kompletne badania w tym ginekologiczne. lekarzem jest kobieta: stanowcza, piękna, długowłosa i dość surowa w obyciu z pacjentem. Zapisywała skrupulatnie wszystkie badania i każde z nich wyceniała osobno, nie miałam takiej sumy pieniędzy. Gabinet przypominał luksusowe mieszkanie, panowała tam ciepła atmosfera. Gdy położyła mnie na kanpie, gdzie miały dokonac się badania zasnęłam. We śnie widziałam jak inny lekarz, mężczyzna spektakularnie udusił moja lekarkę, był przystojny, ciemnoskóry. Po przebudzenia udawał, że to on sie mna zajął. Po chwili odkryłam, że wcale nie śniłam.przyznałam sie mu, że jakims cudem widziałam zabójstwo. A on nato, że zrobił to bo nie stac mnie było na usługi tej pani doktor. a teraz mogę miec badania za darmo....ni epodobało mi sie to ale wiedziałm, że muszę to zaakceptować.

Obudziłam się z poczuciem, że jestem bezpieczna ale nie chce za to zapłacić. źle mi z tym.

 

 

A czy faktycznie nie wybierasz się na jakieś badania, których się obawiasz ??

Albo czy w twoim otoczeniu nie znajduje się czasem osoba która chce Ciebie w jakiś sposób uszczęśliwić na siłę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe, że moja matka stara się ponad miarę, chyba bardziej dla siebie. Poza tym od miesięcy chodzę do różnych lekarzy. Do tej pory było ok. Faktyczny mój problem z organizmem to dokuczający pęcherz, bardzo boli i wciąż jestem na lekach.

Nie wiem czy to mogło wpłynąć na ten sen...był baardzo realistyczny i zapamiętam go na dłużej.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec moja siostra miała sen ze umarłem i kontaktowałem sie z nia z zaswiatow , normalne mnie widziała tylko ze bylem bialy i duzy jak to duch. Chcialem i Ona chciala zobaczyc jak to jest rozmawiac z duchem wiec jej to pozkazalem i wystawilem do niej dlon i ona upadla na kolana miala mroczki przed oczami i zaczela sie smiac i mowic do mnie " Bartek no pie***ul sie, nie chce z Toba gadac" a ja chcialam to jej pokazac za wszelka cene i wtedy Ola sie obudzila z wielkim placzem...

Prosze o interpretacje snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec moja siostra miała sen ze umarłem i kontaktowałem sie z nia z zaswiatow , normalne mnie widziała tylko ze bylem bialy i duzy jak to duch. Chcialem i Ona chciala zobaczyc jak to jest rozmawiac z duchem wiec jej to pozkazalem i wystawilem do niej dlon i ona upadla na kolana miala mroczki przed oczami i zaczela sie smiac i mowic do mnie " Bartek no pie***ul sie, nie chce z Toba gadac" a ja chcialam to jej pokazac za wszelka cene i wtedy Ola sie obudzila z wielkim placzem...

Prosze o interpretacje snu

 

smierc we snie to zachodzace wewntarz zmiany,dodatkowo siostra pokazuje tutaj we snie swoja dwoistosc-obawia sie Ciebie stracic,ale potrafi tez zyc bez Ciebie,taka dziecinanda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam, śniło mi się dzisiaj, że umarłam i byłam zaskoczona że po zgonie mózg nadal pracuje.Równocześnie czułam się zle, że nie umiem przekroczyć bariery ciała.Odratowano mnie jakimś elektowstrząsem. Kiedy otworzyłam oczy i przechyliłam głowe w lewą stronę ujrzałam jakby podwójny obraz.Na "pierwzym planie" była Matka Boska, lecz miała wyciętą twarz,za nią,"na drugim planie" była głowa Papieża Jana Pawła. Obudziłam się i zdziwiłam co ten sen może znaczyć??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sny o śmierci są bardzo interesujące... Mi czesto sie sni ze ja. umieram. Że ktoś albo strzela mi kulkę w głowę,albo postrzeba gdzie indziej... Grr... ciekawe co to moze znaczyć... wie ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śniło mi się dzisiaj, że moja najbliższa mi osoba umarła. Koleżanka mi powiedziała, a wtedy wpadłam w rozpacz, zaczęłam biegać wokół płacząc strasznie. Potem poszłam na Mszę i tam też płakałam. Po Mszy biegłam mając nadzieję, ze trafię na cmentarz, ale tak naprawdę sama nie wiedziałam, gdzie biegnę. I ciaglę płacząc strasznie. Ten płacz mnie zdziwił, bo naprawdę jak można aż tak płakać... Spotkałam kolegę, który przyłączył się w tym bieganiu do mnie, ale on nie płakał, był taki jak zawsze, uśmiechnięty.

Ta, która we śnie umarła jest dla mnie najważniejszą osobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni mam monotonny sen. Za każdym razem jest jakaś staruszka,zawsze zabieram ją na jakąś uroczystość lub koncert(tej nocy był to koncert Slipknot) i za każdym razem umiera - pada na ziemie , skula się i mówi coś do mnie. Za każdym razem kończy się tak samo-umiera.

Nie mam pojęcia co to może oznaczać ten sen. ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś czas temu miałam dziwny sen. Śniło mi sie, że spałam ze swoim chłopakiem i nagle sie przebudziłam. Zobaczyłam, że nad nim stoi jakas postac, cała czarna, w pelerynie, wygladem przypominała śmierć... W rekach trzymała czarny sztylet wymierzony prosto w serce mojego ukochanego. Wpadłam w panike, majac reke kolo jego tułowia próbowałam go zbudzić naperajac nia na niego, ale nic nie mogłam zrobić... obudziłam sie. Co to wszystko oznacza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer
jakiś czas temu miałam dziwny sen. Śniło mi sie, że spałam ze swoim chłopakiem i nagle sie przebudziłam. Zobaczyłam, że nad nim stoi jakas postac, cała czarna, w pelerynie, wygladem przypominała śmierć... W rekach trzymała czarny sztylet wymierzony prosto w serce mojego ukochanego. Wpadłam w panike, majac reke kolo jego tułowia próbowałam go zbudzić naperajac nia na niego, ale nic nie mogłam zrobić... obudziłam sie. Co to wszystko oznacza

 

Ja bym odczytywała dosłownie ten sen - ugodzić kogosz sztyletem w serce, to jak kogoś bardzo skrzywdzić (zwłaszcza że ta postac była ubrana na czarno), dotknąć wręcz do żywego.... zapewne ta osoba sprawi mu dogromny ból, zada cios...

Prubowałaś obudzić tego chłopaka - może to oznaczać że próbowałaś pobudzić go do działania (spanie we śnie zwykle oznacza brak działania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. To moj pierwszy post na forum, wiec nie jestem do konca pewna jak zaczac. Moze opowiem, krotka sytuacje, w ktorej sie znajduje a nastepnie moj sen. Jakies trzy lata temu zmarla moja ukochana babcia i ciezko bylo pozbierac mi sie po jej stracie tym bardziej, ze musialam byc podpora dla mojej mamy, ktora zupelnie sobie z tym nie radzila.

 

Okolo 2 lata temu snilo mi sie, ze moja zmarla babcia (uwaga to byla druga babcia, ktora jeszcze zyje) przyszla do mnie by mnie odwiedzic. Bardzo sie ucieszylam z jej wizyty zza swiatow gdyz bylam za nia bardzo steskniona. Pamietam, ze bylo tak wspaniale znow ja widziec, rozmawialysmy smialysmy sie, nawet zapytalam sie jej jak jest w niebie, ale odpowiedziala tylko, ze wspaniale i urwala temat. Nastepnie zadalam jej pytanie: "babciu kiedy umre", w tym momencie babcia przestala sie smiac i odpowiedziala, ze musi juz isc. Pamietam, dala mi tylko biale grobe skarpety i powiedziala: "w lutym jest zimno". Wtedy bardzo sie wystraszylam i powiedzialam by mi odpowiedziala, ona wciaz nie chciala. I w tym momencie sie potwornie rozplakalam bo wiedzialam juz, ze umre wczesniej niz powinnam. Gdy wciaz nalegalam babcia zmiekla i powiedziala: "Umrzesz pod koniec lutego smiercia tragiczna, zostaniesz porwana przez psychopate". - ODESZLA.

To juz koniec snu. Chcialabym zeby ktos mi powiedzial co moglo to oznaczac, chce by bylo to szczere. Powiem tylko, ze kazdego roku gdy zbliza sie luty, potwornie sie boje. Jak juz mowilam snilo mi sie to dawno, ale wywarlo na mnie to tak ogromne wrazenie, ze wciaz o tym mysle i pamietam ten sen z kazdym szczegolem.

Z gory dziekuje i pozdrawiam ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałam sen o śmierci mojego przyjaciela.

A mianowicie, widziałam,że umarł, ale nie byłam ciekawa z jakiego powodu.

Widziałam go raz, z zamkniętym oczami leżał u mnie na reku, ale ja nie wydawałam, żadnych emocji, nie trwało to długo, bo później już śniło mi się ci innego.

Napisał by mi ktoś co może oznaczać taki sen ?

z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem bardzo chory sen 2 dni temu. Otóż zbliżał się koniec świata. Troche to było pogmatwane. Zaczne od początku.

Gdzieś w świecie pojawił się zegar który odliczał. I że niby zostało światu 15 godzin. No i jakoś to szybko zleciało i gdy doszło do 0 na świecie zrobiła się ciemność. Potem było z oddali widać, że coś sie do nas zbliża. Staliśmy wszyscy przed domem i to była ogromna fala. Zaczęliśmy uciekać. Po drodze dołanczały do nas kolejne osoby. Woda opadła i gdy myśleliśmy, ze już wszystko OK nagle pojawiły się w wodzie roboty (coś jak mątwy w matrixie) Zaczęły wszystkich zabijać. Ja się schowałem jednak i jeden dopadł mnie. Czułem, ze zostałem postrzelony i opadłem na ziemie. Czułem, że umieram. Dosłownie czułem śmierć. Nie przebudziłem się jednak. Czułem, ze odchodze, że przestaje walczyć. Poddałem się temu. Było to niesamowite uczucie. Najdziwniejsze, ze się nie bałem. I od czasu tego snu jakby wszystko w moim życiu się przekręciło... Na dobre ;) Jestem jakiś spokojniejszy i wogole. CO taki sen może mi wrożyc na przyszłość??:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer
Miałam sen o śmierci mojego przyjaciela.

A mianowicie, widziałam,że umarł, ale nie byłam ciekawa z jakiego powodu.

Widziałam go raz, z zamkniętym oczami leżał u mnie na reku, ale ja nie wydawałam, żadnych emocji, nie trwało to długo, bo później już śniło mi się ci innego.

Napisał by mi ktoś co może oznaczać taki sen ?

z góry dzięki.

 

A czy obecnie macie ze sobą jakiś kontakt?

 

Opisałaś swój sen w taki sposób, który sugeruje Wasze rozstanie i że nie interesujesz się jego życiem i sprawami a on Twoimi (we snie ma zamknięte oczy - stracił Cię z pola widzenia).. ale przecież mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea
Czułem, że umieram. Dosłownie czułem śmierć. Nie przebudziłem się jednak. Czułem, ze odchodze, że przestaje walczyć. Poddałem się temu. Było to niesamowite uczucie. Najdziwniejsze, ze się nie bałem. I od czasu tego snu jakby wszystko w moim życiu się przekręciło... Na dobre ;) Jestem jakiś spokojniejszy i wogole. CO taki sen może mi wrożyc na przyszłość??:)

 

sen taki moze swiadczyc o nadchodzacej przemianie w twoim zyciu, wrecz odrodzeniu jako zupelnie inna osoba

brak leku podczas umierania moze oznaczac otwarcie sie i gotowosc na nadchodzace zmiany, byc moze rowniez rozwina sie twoje zdolnosci parapsychologiczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy obecnie macie ze sobą jakiś kontakt?

 

Opisałaś swój sen w taki sposób, który sugeruje Wasze rozstanie i że nie interesujesz się jego życiem i sprawami a on Twoimi (we snie ma zamknięte oczy - stracił Cię z pola widzenia).. ale przecież mogę się mylić.

Widzimy się prawie codziennie,

codziennie ze sobą rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

jestem studentka i mam 20 lat

ostaniej nocy śnił mi się mój były chłopak, którego wciąż kocham, a który jest z inna, w tym śnie popełnił on smobójstwo, nie wiem jednak jak:_smutny: gdy dowiedziałam się o jego śmierci czułam smutek.

podczas jego pogrzebu stałam przy trumnie i schyliłam sie aby pocałowac go w twarz ktora była jak z wosku, po tym pocałunku otworzył oczy i ożył.

czy ktos może mi wytłumaczyć co ten sen może znaczy?? :_smutny:

Edytowane przez Soledad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byc moze podswiadomie chcesz zerwac emocjonalnie ze swoim chlopakiem,co sugeruje Ci Twoja podswiadomoc,ale Twoje serce ma ciagle nadzieje ze On sie obudzi z tego zlego snu,w tym przypadku bycia z inna,i ozyje dla Ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widocznie powoli godzisz sie ztym stanem,nierob nic na sile,nie blagaj go, niedzwon,mezczyzni nierozumieja naszych lez tak jak my same.

Byc moze nauczylas sie juz tyle ile bylo Ci potrzebne z bycia z nim,teraz naszedl czas na spokoj, a potem napewno na nowa piekna milosc,pamietaj nic nie dzieje sie bez powodu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co może znaczyć taki sen?

 

Śniło mi się, że były czasy II wojny światowej. Ja uciekałam przed SS z jakimś małym dzieckiem (nie moim). Ukryliśmy się w jakimś miejscu, ja tak jakby zakryłam to dziecko swoim ciałem i zwinęliśmy się w taką kulkę. Potem czułam tylko zimno przystawianej do mojej głowy lufy pistoletu - nie widziałam nic, bo byłam skulona, czułam tylko na swojej głowie tą lufę, potem był wystrzał i oblała mnie fala takiego gorąca/zimna - to miała być we śnie krew tak mi się zdaje. I umarłam. Obudziłam się natychmiastowo. TO było strasznie realne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Uciecza zwykle oznacza unikanie problemów, które najwyraźniej i tak Cię dosięgną a strzał w głowę może oznaczać że opanowały Cię nieprzyjemne myśli związane z sytuacją jaka Cię spotka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znowu mam sny o śmierci... zaintrygował mnie ten :

Byłam w sklepie,chemicznym. Facet nie miał piór na naboje więc poszłam do wyjscia i minęłam sie z moimi 2 qmpelami, ale tylko czesc sobie powiedziałysmy. Wyszłam na zewnątrz, przeszłam kilka kroków i upadłam, zemdlałam... tzn w sumie umarłam. Wstałam(jako nie wiem co,dusza?) i na wprost było swiatło, zachęcało mnie zebym poszła w jego stronę... poszłam, ale zaraz zawróciłam, bo chciałam żyć, i przypomniało mi sie to słynne nie idz w strone swiatła, wiec odwrociłam sie. Za mną lezało dalej moje ciało, wiec wrociłam się do niego. Ale wcale nie ozyłam, tylko widziałam siebie ze wstaje jako duch, ze to koniec. Rozpaczona, zaczelam krzyczeć i te sprawy. Wszystko sie zresetwoało, i wrociłam do momętu wychodzenia ze sklepu. I teraz nie pamietam zbytnio... Ze czekałam aż umrę , zemdlałam,ale ktoś mnie uratował i powiedział ze coś mi sie urwało z tyłu głowy... miałam tam plaster i bolało... a, i to mi mowiła mama. Jakby ktoś mi mogł zinterpretowac ten sen ...

teraz dziwne rzeczy mi sie snią, bo poznaje swoja nową klasę, za niedługo do liceum nowgo ide i nie wiem co to wszystko oznacza..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam, mialam sen w ktorym strasznie plakalam a gdy sie obudzialam bylam w rzeczywistosci cala zaplakana, mokra poduszka i moj chlopak w szoku co mi sie stalo, dostalam w snie wiadomosc ze zmarl moj dziadek od strony mamy (a z mamy rodzicami jestem bardzo bardzo zzyta gdyz moja mama jest jedynaczka i jestem ich jedna-najstarsza z tylko 2ch wnuczek) plakalam bardzo mocno i dlugo,co sie uspokoilam to zaraz znowu az w koncu sie obudzialam, nie widzialam ani jak to sie stalo ani dziadka za zycia a ni jego ciala, poprostu jakos sie dowiedzialam ze nie zyje, wczesniej (w tym samym snie) snialo mi sie ze zmarlo kilka osob z mojego osiedla i to mna wstrzanselo tez no ale zaraz po tym, ze i moj dziadek ;( to bylo bardzo realne i bardzo sie boje, tym bardziej ze mialam juz kilka snow w zyciu ktore sie sprawdzily, nie w takim sensie ze ich znaczenie sie sprawdzilo, tylko w sensie ze jakbym w snie widziala przyszlosc i potem w rzeczywistosci dzieje sie identycznie jak w snie, te same osoby to samo miejce tak samo ubrani te same slowa doslownie kopia snu, czasami mam taki sen i ma on miejsce potem w rzeczywistosci nie na 2gi dzien czy w tym samym tyg tylko nawet za rok lub 2wa, tylko ze nie mialam nigdy takich wiadomosci zlych, przewaznie jakies normalne rzeczy, nawet smieszne, pare razy klotnie mi sie przysnily ktore potem mialy naprawde miejsce, ale nigdy smierc wypadek lub choroba. Taka jest kolej rzeczy ze to ja powinnam dowiedziec sie 1wsza o smieci dziadka a nie dziadek o mojej wiec niby wszystko ok nawet jesli by mial sie sprawdzic ten sen (bo moze to bedzie dopiero za wieeeele lat) tylko ze kilka tyg temu sprezentowalam dziadkowi nowego pieska bo jego ma juz 15lat, i w tym snie wlasnie mailam motyw zwiazany z tym psem, ze mowie "ze dopiero co wszystko bylo w pozadku ze mies temu kupilam mu psa i mial go wychowywac" juz sama nie wiem co o tym myslec :(( nie moge sie pozbierac po tym snie...

jezeli ktos cos moze wyjasnic mi w tym temacie to bardzo prosze o post, w tytule lub na poczatku prosze napisac moj nick abym wiedziala ze to do mnie, czasami nie mozna sie polapac komu odpisujecie na jaki sen

pozdrawiam i z gory dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

 

Śniło mi się dzisiaj że wyglądając przez okno przechodził jakiś mężczyzna który powiedział mi że za 3 dni umrę. Co taki sen może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

monde

To nie oznacza fizycznej śmierci tylko zmiany zachodzące w Tobie lub w Twoim życiu, jakiś przełom.. to również coś co w Twojej swiadomości ma odejść do przeszłości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na najsilniejsze odczucie względem swojegi snu, zamieszczam opis w tym temacie, choc był to sen bardzo złożony. Najpierw brałam udział w wyścigu - biegi przełajowe po lesie (Kiedyś uprawiałam ten sport, uwielbiałam rywalizację, co też czułam w tym śnie). Bałam się, że mogę nie dać rady, bo bardzo dawno nie trenowałam ani w ogóle nie ćwiczyłam. Potem pamiętam już sam bieg, las, błoto, czułam zmęczenie, ale jednoczenie byłam zaskoczona, ze mimo braku formy dobrze mi idzie. Pamiętam też, ze to miał być bardzo długi bieg. Pamiętam swoje nogi w krókich spodenkach, ubłocone.

Potem znalazłam się w swoim mieszkaniu (ale nie w tym realnym, tylko jakimś innym, które było moje). Odwiedził nas mój znajomy, o którego mój mąż jest strasznie zazdrosny. Miał u nas przenocować. Oczywiście mój mąż wyraził swój sprzeciw, ale jakoś go przekonałam. Potem weszłam do pokoju, w którym spał ten znajomy. Leżał na łóżku, w pokoju był straszny fetor, zamknęłam drzwi. Potem byłam znowu w tym pokoju i chciałam się do niego przytulić, ale on mnie odepchnął, bo bał się ze wejdzie mój mąż. (a jest na tym punkcie bardzo przewrażliwiony, mówi że zamężna kobieta to świętość) Powiedział mi też, że jast bardzo chory i niedługo umrze. Ta wiadomość nie była dla mnie zaskoczeniem, bo widać było, że jest chory i od początku snu panowała taka atmosfera i wszystko dążyło do tego, żeby mi powiedział właśnie swojej rychłej śmierci. Trudno mi określić, co wtedy czułam. Taką nieopisaną pustkę i świadomość, że tracę coś bardzo ważnego.

Dziś mam się spotkać z tym znajomym. boję się, że nigdy potem go już nie zobaczę. Albo, że coś mu się stanie. Robiłam taką wróżbę na Noc Kupały, że w tą noc położyłam zebrane zioła na parapecie i każde miało symbolizować osobę z mojego otoczenia. Jeśli roslina zwiędnie, to ta osoba miała zniknąć z mojego życia. No i bylica, która symbolizowała tego znajopmego uschła (a inna, symbolizująca kogoś innego nie). Czy to możliwe, żeby mój sen był potwierdzeniem tej wróżby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

petra.b

Również wydaje mi się że chodzi o dość ostrą rywalizację (bieg) w dążeniu do celu.. jeśli chodzi o resztę snu - widocznie przeczuwasz że ta znajomość się zakończy... sen odreagowujący który jest wynikiem Twoich obaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znowu mam sny o śmierci... zaintrygował mnie ten :

Byłam w sklepie,chemicznym. Facet nie miał piór na naboje więc poszłam do wyjscia i minęłam sie z moimi 2 qmpelami, ale tylko czesc sobie powiedziałysmy. Wyszłam na zewnątrz, przeszłam kilka kroków i upadłam, zemdlałam... tzn w sumie umarłam. Wstałam(jako nie wiem co,dusza?) i na wprost było swiatło, zachęcało mnie zebym poszła w jego stronę... poszłam, ale zaraz zawróciłam, bo chciałam żyć, i przypomniało mi sie to słynne nie idz w strone swiatła, wiec odwrociłam sie. Za mną lezało dalej moje ciało, wiec wrociłam się do niego. Ale wcale nie ozyłam, tylko widziałam siebie ze wstaje jako duch, ze to koniec. Rozpaczona, zaczelam krzyczeć i te sprawy. Wszystko sie zresetwoało, i wrociłam do momętu wychodzenia ze sklepu. I teraz nie pamietam zbytnio... Ze czekałam aż umrę , zemdlałam,ale ktoś mnie uratował i powiedział ze coś mi sie urwało z tyłu głowy... miałam tam plaster i bolało... a, i to mi mowiła mama. Jakby ktoś mi mogł zinterpretowac ten sen ...

teraz dziwne rzeczy mi sie snią, bo poznaje swoja nową klasę, za niedługo do liceum nowgo ide i nie wiem co to wszystko oznacza..

 

Takie sny o śmierci ,zawsze oznaczają ,jakiś ważny przełom ,zmiany w twoim życiu ,bądż fizyczne czy psychiczne czyli zmiana myślenia czy też zdrowotne zmiany .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o to i mój dzisiejszy sen:

 

Byłam gdzieś poza domem i nagle dostaje sms-a od brata: Mama nie żyje. Na początku nie mogłam w to uwierzyć i myślałam, że to głupi żart lecz jak przyszłam do domu okazało się to prawdą (choć nie widziałam ciała, ani nie byłam na pogrzebie). Poszłam na strych ale czułam tam przy sobie czyjąś obecność. Był to duch mojej mamy. Zaczełam rozmawiać z nim pisząc na tablicy jakieś zdanie. Po czym sama dopisywała się odpowiedź. Nie pamiętam całej rozmowy, tylko fragment jak nagle poczułam jakiś chwilowy strach przed tym duchem i napisałam na tablicy: Boję się. A duch odpisał:Nie bój się. Opiekuję się Tobą.

Później zaczełam jakoś normalnie żyć, chodzić do szkoły ale pamiętam że czułam taki straszny smutek i żal, bałam się, że duch ze strychu zniknie i już nie będę miała żadnego kontaktu z mamą.

 

Czy ktoś wie co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Śniło mi się dziś, że jadę samochodem, nagle zaczynam się dziwnie czuć - jakbym został otruty, mam przywidzenia, powoli doznaje jakby paraliżu, nie mogę kierować, auto powoli się zatrzymuję, ale ja nie mogę nic zrobić. To tego na koniec widzę przed szybą twarz młodego chłopca który powtarza mi "itak umrzesz"... Czy ktoś może wiedzieć co to znaczy ?? Z góry dzięki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje życie, może być zbyt chaotyczne i pozbawione kontroli.

Należy zastanowić się co można zrobić aby swoje życie uczynić bardziej spokojnym,

zwolnić i nauczyć się czerpać radości ze swojej ziemskiej podróży.

Ważny jest właściwy wybór, dobra decyzja;

czy powinniśmy zawrócić czy stawiać naprzód następne kroki ?

Jeśli decydujemy się na zwrot należy uczynić to bezpiecznie,

w najlepszym kierunku i z właściwą prędkością.

Jeśli kroczymy naprzód:

- idziemy w spokoju biorąc na zapas więcej czasu

aby usunąć z drogi przeszkody, o które możemy się potknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałbym jeszcze jedno pytanie:

Za dwa miesiące biorę ślub, jestem żołnierzem, w domu tylko na weekendy, do wyprawienia wesela potrzebuje poza tym co już wydałem kredytu, którego nie mogę wziąć póki nie podpiszę nowego kontraktu co stanie się w tym albo następnym miesiącu. Trochę mnie to martwi, bo nie lubię robić nic na ostatnią chwile. Poza tym próbowałem przenieść się do jednostki bliżej narzeczonej, z czego nic nie wyszło. Teraz myślę o sprowadzeniu mojej przyszłej żony do miasta gdzie pracuję. W odniesieniu do moich problemów i planów jakie znaczenie może mieć mój sen który opisałem w poprzednim poście?? Z góry dziękuje za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki własnej inteligencji i uporowi , we wrześniu niewiem kiedy dokładnie ,osiągniesz zamierzone cele to zn. wiesz śmierć czy mówienie o śmierci zawsze zwiastuje jakieś zmiany w życiu ,a sen pokazuje wyrażnie (Cytat Schikakator :śniło mi się że jadę samochodem i dziwnie zaczynam się czuć jakbym został otruty,mam przewidzenia ,powoli doznaje jakby paraliżu ,auto powoli się zatrzymuje ,a ja nie mogę nic zrobić ,do tego przed szybą widzę twarz młodego chłopca ,który mówi i tak umrzesz).

Coś lub ktoś z twojego otoczenia ,przeszkadza ci w osiągnięciu twojego celu (samochód,otrucie,zatrzymywanie się) ,a twarz młodego chłopca przed szybą -mówi -weż się w garść, działaj,zrób co możesz i przygotuj się na zmiany (i tak umrzesz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hej! Pomóżcie jeśli wiecie co może oznaczać mój sen.

 

Śniło mi się, że mój były chłopak, z którym byłam ponad 11 lat nie żyje. Rozstaliśmy się w ubiegłym roku, bardzo mocno oboje to przeżyliśmy.

W zasadzie nie było wielu szczegółów w tym śnie, po prostu dostałam wiadomość o jego śmierci, a później śniło mi się że strasznie płakałam. Obudziłam się zalana łzami...masakra...

 

Z góry dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam!

 

Dziś śniło mi się, że będąc w pracy dostałem wiadomość, że moja żona nie żyje. Byłem zrozpaczony, załamany, myślałem co z dziećmi, co ze mną, płakałem. Sen był tak realny, że czułem po prostu ten ból po stracie ukochanej osoby. Na szczęście przebudziłem się i zobaczyłem, że moja żona smacznie śpi obok.

Nie wiem, jak interpretować ten sen. Czy zgodnie z sennikiem, że zakończy się jakiś etap w moim (jej) życiu, czy może jako sen proroczy :(

Nadmienię, że czasami mam sny przepowiadające jakieś zdarzenie, ale nigdy nie dotyczyło to moich bliskich, oraz zawsze przypominałem sobie o nich kiedy usłyszałem, że coś gdzieś się stało.

Sen był bardzo przejmujący i straszny dla mnie, nie wiem czego może być wynikiem, jestem dość zaniepokojony...

 

Dodam jeszcze jedną dziwną rzecz. Wczoraj po południu, będąc na siłowni usłyszałem rozmowę dwóch osób. Jeden opowiadał drugiemu swój sen: " Śniło mi się, że moja ciotka i wujek zmarli, kurde ale się wystraszyłem, zaraz jak się obudziłem dzwonię do nich czy wszystko w porządku. Na szczęście to był tylko sen" Zbieg okoliczności, czy jakaś fala fatalnych snów się przetaczała?

Edytowane przez Misiaczek
Dodatek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiaczek, wiesz możliwe że to jakas fala bo mi sie dzisiaj też śniła śmierć.

W ogole to dzień wcześniej śniła mi sie moja przyjaciółka, i w tym śnie byłysmy wrogami. Pokłóciłyśmy sie czy coś. A następnego dnia(dzisiaj) śniły mi sie jakieś pierdoły i byłam w domu i patrze, a tu dzwoni ta przyjaciółka. Odbieram "Cześć Słonko!" a tu jakiś facet sie odzywa... I mi mówi żę ona nie żyje... Boże, chyba przez pół snu płakałam, darłam sie do słuchawki " jak to nie żyje" , upadłam na podłoge... Miałam taką gule w gardel od płaczu, koszmar... Czułam tak jak Misiaczek ten ból,cierpienie...I zaczełam sie wreszcie sama wybudzać z tego snu... I przez chwile jeszcze czułam jakbym nadal miała tą gulę w gardle.

 

Nie widziałam sie z nią od tygodnia,troche dłuzej, ostatnio nie przyszła bo miała ważną sprawe do załatwienia... Dziwne... W ogole to w tym śnie to ona umarła chyba z jakiejś choroby.. Miała raka czy coś...

Jakby ktoś mi pomogl to wyjasnic. Czy kończy mi sie etap przyjaźni z tą osobą czy coo? Ale ja nie chce :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

miałem sen o śmierci, siedziałem z moja dziewczyna u siebie w domu ( nie jestesmy razem od 2 dni) i nagle weszla moja mama zaplakana i powiedziala ze dziadek nie zyje. Co ten sen moze oznaczac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem sen o śmierci, siedziałem z moja dziewczyna u siebie w domu ( nie jestesmy razem od 2 dni) i nagle weszla moja mama zaplakana i powiedziala ze dziadek nie zyje. Co ten sen moze oznaczac ?

 

Najpewniej Twój sen oznacza koniec pewnego etapu w życiu, w tym przypadku związku. To wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

proszę o interpretacje...

jakies 2 tyg. temu śniło mi sięze jestem w jakimś kinie i jest tam też mój chłopak i jego klasa. Wszyscy byli ubrani na gala i odbywał się pogrzeb. Gdy poszłam do łazienki spotkałam pewną dziewczynę za którą nie za bardzo przepadam i spytałam się czyj to jest pogrzeb. Ona na to, że Adama (imie zmienione) czyli że albo mojego chłopaka albo inengo co tez chodził do tej klasy. Gdy schodziłam po schodach zobaczyłam chłopaków z jego klasy i niestety zobaczyłam Adama, ale nie mojego chłopaka. Wtedy zaczełam ryczeć bo płakać to za mało powiedziane. nie mogłam sie uspokoić. Osobiście nie widziałam go w trumnie ani nic, ale zginął niby od zakrztuszenia sie kawą czy czymś takim, nie pamiętam już.

Z tego co wiem od rodziny to strasznie płakałam przez sen i nie mogli mnie dobudzić. Odczuwałam wielką strate z tego powodu. Według moich przyjaciół to mogła mi się snić moja mama (zmarła 2 lata temu). Proszę o odp. bardzo mi na tym zależy, bo gdy patrze w oczy mojemu chłopakowi od razu mi się przypomina...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, to nie dać sie zwariować. Sen nie powinien wpływać na Twoje relacje z otoczeniem. Moim zdaniem sen, który opisałaś wyraża Twój lęk przed stratą bliskiej Ci osoby. Tym bardziej, że jedną z takich osób już straciłaś... Serdecznie Ci współczuję. Musisz jednak pamiętać, że życie toczy się dalej, a nic nie dzieje sie bez przyczyny. Szkoda czasu na zastanawianie się, co by było gdyby. Wiem o tym z własnego doświadczenia. Więc nie przejmuj sie już, sen to nie proroctwo, tylko - w tym przypadku - odzwierciedlenie strachu. Nic więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej od kilku dni dreczy mnie pewien sen...

Sni mi sie ze jacys mezczyzni umieraja na moich rekach....

czy ktos wie co to oznacza??

baardzo prosze o pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dla wytrwałych ;)

Śniłem nie raz o śmierci bliskiej osoby (nóż w brzuchu siostry -jedynej osoby, którą kocham), nie raz doświadczyłem jej w życiu. Często śnią mi się koszmary, przy czym się nie boję, a, np. rozmawiam z... kim/czymkolwiek jest straszna postać we śnie.

Pomimo tego miałem raz sen, po którym nie mogłem się długo rozbudzić, a dzień był wyjęty z życia. Ciągle myślałem o tym, co się w nim stało.

Otóż byłem na statku, jakim ogromnym, wielopiętrowym wycieczkowcu. Na górne piętra nie można było wchodzić. Bawili się tam niemal wszyscy moi znajomi. Ja kogoś szukałem. Nie wiedziałem kogo, ale to sen, więc nie trzeba mi było. Po prostu chodziłem wszędzie i oglądałem ludzi i pokłady. Był tam też ktoś zły, też nie wiedziałem, kto. Następna sceną była rozmowa z kimś na górnym, zakazanym pokładzie. Wróg odszedł, było spokojnie. (Przepraszam, ale moje sny nie zachowują jedności miejsca i akcji :( ) W szkole, w której następnie się znalazłem, są kręcone schody, prowadzące z parteru na 2. piętro. Musiałem szybko znaleźć się na górze. Biegła ze mną dziewczyna. Przede mną dokładnie. Moim zadaniem było bezpieczne odeskortowanie jej do pomieszczenia na 2. piętrze. Zamiast po schodach, biegliśmy po ramionach ludzi, których znam. Dziwnym trafem pamiętam, że bardzo nam to pomogło, (nie mam pojęcia jak, bo łatwiej się chyba biega po schodach...) ta atmosfera jedności, bezinteresownej pomocy. Na szczycie czekał mój kolega z bronią, którą wycelował już w dziewczynę koło mnie. Jakoś ją zasłoniłem, czy odepchnąłem, nie wiem, w każdym razie poszła dalej, a ja stałem na przeciw niego. W pewnej chwili opuścił broń i uśmiechnął się do mnie kiwając głową z szacunkiem. Poszedłem za dziewczyną. Wszedłem do pomieszczenia. Było tam kilka osób. Jedyny, prócz niej, człowiek, jakiego pamiętam, to starzec z brodą, nauczyciel/mag.. Jakby nie było mądry i stary. Tymczasem Dziewczyna leżała już obok na kocu. Martwa. Później pamiętam tylko, że klęknąłem przy niej i wrzeszczałem, że to nie może być prawda. Chyba na tym sen się zakończył.

Było to dość dawno, w okolicach października. Męczy mnie jednak, dlaczego ten jeden akurat sen wywarł na mnie tak wielkie wrażenie, tak bardzo wrył mi się w pamięć.

Oprócz tego często, co dowiedziałem się już, że jest normalnym zjawiskiem, 'śni' mi się ostatnia faza upadku. Widzę przed sobą zawsze ten sam popękany, płaski kamień i w momencie nastąpienia takiego drgnięcia przy zasypianiu, uderzam weń.

 

Jeśli tu dotarłaś/eś, dziękuję, możesz mnie oświecić? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój sen:

to dość dziwny sen. szłam na spotkanie z dziewczyna (sama tez nia jestem), na cos w rodzaju randki, ale jednoczesnnie czułam się jak chlopak. potem nagle znalazlam sie w centrum handlowym (chyba warszawska arkadia) i szlam za reke z tą dziewczyną, z nami szedl jeszcze moj chlopak i jego rodzina (on nie jest polakiem). weszlismy do restauracji, rozmawialismy, smialismy sie. bylam b.szczesliwa, potem moj ex zauwazyl swoich znajomych- wiec do nich podszedl. w tym momencie ktoś zaczął do niego strzelać. on upadl na ziemię i umarł. podbiegłam do niego, przytulilam i zaczelam plakac. po kilku dniach poszłam do jego domu, zeby spakowac wszystkie rzeczy i tam spotkalam tą dziewczyne z poczatku snu (okazala sie jego siostra). pamietam, ze chcialam sprawdzic w jego pokoju czy dalej trzyma nasze zdjecie. co może oznaczać jego śmierć? to możliwe, że w grę wchodzi fakt, że się jeszcze nie odkochalam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grę może wchodzić fakt, że kończy się etap w Twoim życiu związany z tym chłopakiem. Śmierć oznacza zakończenie, niekoniecznie życia. Uszy do góry :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej..poproszę o interpretację, bo sen był naprawdę realistyczny.

 

/Miałem dosyć świata i postanowiłem, ze chce umrzeć(+jakaś tam choroba). Głodziłem się i głodziłem, aż straciłem 30kg, miałem zgniła skore, twarz nie do poznania, kości było widać, ale nie moglem umrzeć, no nie moglem. Poszedłem na kolej, położyłem się na tory, bo miał pociąg jechać, ale tego dnia nie przyjechał, a ja leżałem i leżałem tam i czekałem. W końcu odszedłem i nagle kolej wybuchnęła ale mnie nic nie poparzyło ogniem, więc stwierdziłem, ze mam coś jeszcze na tym świecie do zrobienia, posiliłem się czekolada i zacząłem wracać do zdrowia, zacząłem jeść itd. Były momenty kiedy leżałem na ziemi, że byłem po prostu blisko, ale moje pragnienie śmierci się nie spełniło. Zawsze ktoś mi pomagał../

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herbaciarzu, śmierć we śnie może symbolizować przełomowy moment w Twoim życiu, zakończenie jednego etapu po to, aby móc rozpocząć kolejny.

Na podstawie Twojego snu wywnioskowałabym, że osobiście usilnie dążysz do zmian (silna chęć zakończenia życia), ale jak sam napisałeś - masz coś tutaj i teraz jeszcze do zrobienia. Jednym słowem sen niesie przesłanie, że aby ruszyć do przodu i rozpocząć coś nowego, musisz zamknąć za sobą wszystkie drzwi, podopinać niedokończone sprawy na ostatni guzik.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj snila mi sie smierc ksiedza.. prawdopodobnie byl to moj wujek.. byl on pogrzebany w jakims pomieszczeniu gdzie bylo mnustwo witrazy i swietych obrazow, nie byl to cmentzarz. co to moze oznaczac? z gory dziekuje za odpowiedz :) pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz nie raz śniła mi się śmierć. raz koleżanki mojej mamy innym razem babci, dziadka czy mamy. nie wiem co to dokladnie moze oznaczać. w snach nie jestem bezposrednio przy tym jak ktos umiera. zawsze dowiaduje się tego od kogoś bliskiego osoby zmarlej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

tej nocy miałam jeden z tych realistycznych snów, śniło mi się, że moje dni są policzone i że w ciągu tygodnia umrę. Czułam jak coraz bardziej słabnę na siłach. Chciałam te ostatnie chwile spędzić z bliskimi, ale z drugiej chwili chciałam w odpowiednim momencie udać się do swojego pokoju by tam umrzeć, aby moi bliscy nie musieli oglądać moich ostatnich chwil. Do samego końca starał się w tym śnie chodzić do pracy. Z jednej strony miałam świadomość że to sen, ale nie mogłam się z niego wybudzić. Gdy się obudziłam miałam przez dłuższą chwilę wrażenie jakbym nadal śniła.

proszę o zinterpretowanie mojego snu, nie chcę słyszeć, że sen o śmierci wróży długie życie, bo do końca tu śmierci nie było - ani nic co mogę znaleźć pod hasłami: "śmierć", "pogrzeb", "trumna" w każdym senniku.

 

Będę bardzo wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

proszę o pomoc w interpretracji snu: mieszkam z rodzicami na wsi, śniło mi się, że ktoś przyszedł do nas z wizytą. nie wiem kto to był, nie widziałam twarzy, ale pamiętam uczucie, że był to ktoś "zły", kogo nie lubię, kto chciał nas skrzywdzic. Pamiętam , że chciałam go zastrzelic, kiedy stał przed naszym domem, pobiegłam po broń, ale szukałam jej bezskutecznie, bo jej przeciez nie posiadam (sen był bardzo realistyczny, przeszukiwałam kolejno pomieszczenia w domu) wreszcie dotarłam do swojego pokoju i zobaczyłam na fotelu leżące zwłoki tego człowieka z zakrwawioną szyją- był uduszony, może miał poderżnięte gardło, tego nie wiem, pamiętam, że zaczęłam panikować co teraz zrobię ze zwłokami. pojawiły się myśli, że przecież to nie ja go zabiłam, chociaż chciałam to zrobić, a teraz będe winna...i wtedy się obudziłam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rybka89, może po prostu sen upomina Cię przed nieprzemyślanymi działaniami jak np. angażowaniem się czy wywoływaniem konfliktów pod wpływem emocji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Patrzyłam na śmierć własnego brata. To było 'w ramach' armagedonu. Z nieba sypał się piasek i cała ziemia miała się pod nim znaleźć. Wszyscy uciekali, ja również, do takiej wysokiej wierzy z dziurami różnej wielkości. W jednej z takich dziur ugrzązł mój brat. Jego głowa znajdowała się wewnątrz wierzy. Byłam w środku. Podeszłam do niego, wzięłam jego twarz w dłonie i patrzyłam jak zasypuje go piasek. Najpierw usta, potem nos, oczy. Umarł dopiero gdy cały piasek dostał się do jego głowy. Byłam bezsilna, było mi go szkoda. Mój brat umiera a ja stoję i nie mogę mu pomóc. To było straszne uczucie. Ale on był spokojny, tak jakby się z tym pogodził, choć widziałam żal, może strach.

W tym śnie zanim zaczęłam uciekać ksiądz udzielał ludziom komunii a ja robiłam za ministranta. Sama jednak jej nie przyjęłam. Pod koniec tylko jakaś kobieta powiedziała, żebyśmy ją wzięły, jednak w tym kielichu były rękawiczki zamiast Eucharystii. Założyłyśmy je więc. No, potem, to właśnie zaczęła się ucieczka.

W tle słyszałam głos. To brzmiało jak słowa z Biblii odnośnie zagłady ludzkiej.

Nieprzyjemny sen.

Edytowane przez karolinna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

moze było już pytanie o znaczenie podobnego snu ale za dużo tych wątków by każdy przegladać...

Kilka dni temu śniła mi się śmierć. Sen był realny po obudzeniu się caly czas czułam obecność śmierci i niemogłam zasnąć....dziwne uczucie...

Co dokładnie mi się śniło? poprostu śmierć mnie goniła, szukała, a ja jej ciągle uciekałam i chowałam się po różnych pomieszczeniach, dodam że byłam z jeszcze jedną osobą ale sen ewidentnie dotyczył mnie...za każdym razem gdy mnie szukała uciekałam...

co to może znaczyć?? wie ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem uciekasz przed odpowiedzialnością, boisz się zmian w Twoim życiu, które nie muszą być zmianami na gorsze. Czas staić czoła wyzwaniom! Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, jestem nowym użytkownikiem. Miałam bardzo dziwny sen i postanowiłam założyć konto na tym forum, żeby ktoś pomógł mi w interpretacji.

 

Otóż byłam w mieszkaniu, w którym kiedyś mieszkałam i robiłam jakąś imprezę. Było b. dużo ludzi. W pewnej chwili poszłam do toalety, a tam okropny widok- przy ubikacji leżały zwłoki jakiegoś chłopaka, był on oparty plecami o ubikacje i miał wbity nóż w klatkę piersiową. Wszędzie była krew. Zaczęłam krzyczeć i wybiegłam z toalety, ale w mieszkaniu nikogo już nie było. Później jakby był juz następny dzień i do mieszkania przyszła moja mama z babcią i mówiły do mnie: "Co ty zrobiłaś, dlaczego go zabiłaś? Teraz pójdziesz do więzienia." itd. Ja mówiłam, że to nie ja, że ja go tylko znalazłam i zaczęłam płakać. Po chwili zaczęłam sobie przypominać co się działo tej nocy i stanęła mi przed oczami scena, w której kłócę się z koleżanką (w mieszkaniu jesteśmy tylko my). Ona krzyczy na mnie:"Wynoś te zwłoki, szybko! Słyszysz?!" Ja nie chcę tego zrobić, ale w końcu ide do łązienki i wynoszę ciało tego chłopaka razem z kolegą, który nagle się pojawia.

 

W tym samym czasie moja koleżanka M ( ale nie ta, o której jest mowa we śnie) miała następujący sen: U niej na działce rozbiłyśmy namioty. Była tam ona (M), ja, koleżanka, ktora występowała w moim śnie i jeszcze jedna(N).M poszła do domu po jakieś napoje. Kiedy wróciła zobaczyła trumnę z moim ciałem i trumnę, w której była dziewczyna z mojego snu, z ktora sie kłóciłam. M zaczęła płakać i mówić: "Co się stało? Jak to?". Później przyjechała moja mama i miała pretensje do M co ona ze mną zrobiła, jak to się mogło stać itd. Później mojej koleżance we śnie ukazała się jej zmarła babcia, która kazała jej ostrzec mnie i moja koleżankę,z mojego snu.

 

Prawdę mówiąc bardzo wystraszyłam się gdy usłyszałam sen mojej koleżanki. W dodatku w tym samym czasie ja miałam b. dziwny sen. Co to wszystko może oznaczać? Bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem co mam robić. Odkąd to usłyszałam ciągle zamartwiam się, że coś mi się stanie.

P.S. Niedługo mamy jechać na 3 dni do domków letniskowych i bd robić tam imprezę. Jadę m.in. z dziewczynami, ktore występują w tych snach. Czy to może być jakieś ostrzeżenie? Proszę o pomoc w interpretacji. Będę bardzo wdzięczna i z góry dziękuję. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz byc bardzo ostrożna. Może symbolizować błędy, winy, porażki z przeszłości, które próbujemy ukryć. Trup może oznaczać wygasłe uczucie, namiętność. widzieć: zwiastuje wesele albo narodziny dziecka w najbliższym otoczeniu. Bądz dobrej mysli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki ;) najważniejsze, że to nie symbolizuje śmierci, bo już się trochę bałam, że to jakiś proroczy sen...

 

petra.b właśnie bardzo chcę tam jechać..

Mam nadzieję, że nic złego się tam nie wydarzy. Jak wrócę to napiszę ;) a jak nie napiszę to będzie znaczyć, że jednak coś się stało... A wracam 30, więc napisze w ten sam dzień albo następny ;)

Trzymajcie się dziewczyny ;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moja śmierć

Śniło mi się, że gdzieś jechałam bardzo szybko i nie chciałam się zatrzymać, wpadłam do jakiegoś jeziora. Po czym otoczyła mnie ciemność. nic nie widziałam nic nie czułam, nawet swojego ciała. Chciałam jak najszybciej się obudzić, ale nie mogłam. Byłam tak jakby w nicości, zaczęłam krzyczeć ale nikt się nie odzywał, wszędzie panowała cisza. Myślałam, że naprawdę umarłam.

Proszę powiedźcie mi co to może oznaczać, bo bardzo się przestraszyłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to sen jak sen, koszmar jak koszmar.

Na wszelki wypadek gdy będziesz planowała jakąś podróż, prześledź drogą czy nie ma jakiś jezior w po drodze ;)

Ten sen mógł być też ostrzeżeniem żebyś zwolniła trochę w tym co robisz, lub co będziesz robić, bo może to tobie zaszkodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej dziewczynie jakiś czas temu 2x śnił się ten sam sen, że pojedziemy razem nad morze i tam roztrzaskamy się (na śmierć;)) o skały. Z tymże jeszcze wtedy ani nie byliśmy razem, ani nie planowaliśmy razem wspólnego wyjazdu, ani nawet nie wiedziała, że rzeczywiście planowałem wyjazd morze. Jakoś tak wydarzenia się obróciły, że w końcu pojechaliśmy nad to morze razem, jako znajomi... I w drodze wciąż zastanawialiśmy się czy stamtąd wrócimy;) Nad morzem, nie dość, że nie zginęliśmy, to jeszcze się w sobie zakochaliśmy;]

 

Tak więc, wierzcie lub nie, ale interpretacja śmierci jako początek czegoś nowego i szczęśliwego, w tym wypadku sprawdziła się w 100%:) A uwierzcie proszę, w okresie tamtych snów, nie mogliśmy w najmniejszym stopniu przewidzieć tego, co nas czeka...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ostatnio śnilo mi sie że czekam na własną śmierć. Byłem w domu rodziców ( jeszcze kilka lat temu tam mieszkałem). Wyglądało to tak że wiedziałem że umrę ale nic nie mogłem na to poradzić. Cały dzień nic nie robiłem, chyba tylko leżałem i czekałem, nie byłem też chyba chory. Dodam że jestem kawalerem.

Proszę o interpretację tego snu.

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, miałem dziś ciężki sen który nie daje mi spokoju ponieważ nie wiem co oznacza więc pisze tutaj. Dowiedziałem się że zginęła moja matka nagle. Powód śmierci nie był dla mnie znany. ale po tym wydarzeniu widziałem moją matkę jako ducha, rozmawiałem z nią, pytałem, chciałem iść do kościoła i pracować na odpust za nią ale ona nie chciała, ale powiedziałam mi że zawsze kiedy tu wrócę będę ją widział. Nagle znalazłem się na pogrzebie ( nagle nawet nie idąc na niego ani nic ). kiedy skończyłem pobiegłem jak najszybciej do domu, ale jej już nie było...

 

Czy ktoś może mi wytłumaczyć ten sen? mój @mail to [email protected], z góry dziękuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam,

śniło mi się niedawno, że przyjechałam (nie pamiętam czy o to poproszona, zaalarmowana) do miasta i budynku, w którym kiedys mieszkałam z rodzicami i rodzeństwem. Na klatce spotkał mnie sąsiad (nie wiem, kto to był, ale byłam pewna, że sąsiad), który powiedział, ze już od tygodnia (czy dwóch?) ślad po moich rodzicach zaginął i że na pewno zginęli (wydaje mi się, że o wypadek samochodowy chodziło, wypadek w jakąś ulewę wielką, po zmroku, droga jadaca przez las, rowy(?). Dalej weszłam do, do tej pory (przez ten tydzień) zamknietego na klucz, nieodwiedzanego przez nikogo mieszkania. (Nie było to mieszkanie, w którym kiedyś w realu mieszkałam z rodzicami, a mieszkanie mieszczące się naprzeciwko naszego.) Nie wiem, jak otworzyłam zamknięte mieszkanie, chyba nawet klucza nie miałam. pamietam, że w tej chwili ból po stracie rodziów odszedł i czułam tylko poczucie odpowiedzialności za rodzeństwo i strach, jak ja się nim zaoopiekuję, podkreslam, że dwoje z tego rozeństwa jest drosłe, jedno nawet ode mnie starsze.) Weszłam do mieszkania, w nim spała 3 mojego rodzeństwa. Podeszłam do najmłodszego brata (duzo młodszego, zawsze byłam wobec niego bardzo opiekuńcza) obudziałm go i wzięłam na ręce, tuliłam. Nie pamiętam, czy dwójka dorosłego rodzeństwa sama się obudziała, czy ja je budziałam. Pamietam tylko, bardzo dobrze, jak martwiłam się, co teraz będzie, jak ja się nimi wszystkimi zajmę, ale miałam taka pewnośc, ze bede musiała sobie poradzić, że teraz wszystko na mojej głowie, jak mówię, ból z powodu straty rodziców odszedł na drugi plan.

Co ten sen moze oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam! snila mi sie moaj babcia,,w jej grobie,,,grob byl zniszczony,ona w odkrytej trumnie,,,ale taka jak zaraz po smierci,,,ja przrazna tym,,pobieglam do robotnikow pytac sie dlacczego grob tak wyglada,,,oni powiedzieli ze sie zapadl i trzeba go wyremontowac,,,potem bylym tam nad grobem z moim synkiem,,on stal nad babcia ona nagke sie obudzila,,,,,,,byla zla,,smutna,,ze nie ma spokoju,,,

nie wiem,,,moze to dlatego ze wyjechalam rok po pogrzebie,,,i nie jestem tam czesto,,?co to oznacza,,,jestem troche tym zaniepokojona,,,

dziekuje za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mój przypadek jest taki:

Mojej cioci sniło się że umarłem. Widziala mnie w szpitalnym lozu niezywego. Mowi ze czesto ma sny prorocze i gdy sni o ludziach i bliskich to się sprawdzaja. Co mam o tym myslec ? Jestem przerazony. Prosze o odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmierć ojca

nie doszukałem się interpretacji, więc postanowiłem zapytać.

Śni mi się moment śmierci mojego ojca, który obecnie ma problemy zdrowotne. Rodzice są po rozwodzie i każdy mieszka gdzie indziej, ale jesteśmy tam gdzie mieszkaliśmy kilka lat temu i idziemy po osiedlu wszyscy razem i podtrzymuję ojca. Wszyscy wiemy, że to już za chwilę nastąpi i wspominamy dobre chwile. Siadamy na ławce, mówię ojcu, że będzie mi go brakowało i że jak się znowu spotkamy to chciałbym zjeść jego popisowe danie, mówie mu, że go kocham i wtedy odchodzi. Budzi mnie mój własny szloch....

Proszę, pomóżcie zinterpretować ten sen i nie oszczędzajcie prawdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tak przeglądając forum, widzę że większość snów o śmierci nie należy do przyjemnych. Jeśli chodzi o mnie to miałem sen w którym spotkałem śmierć. Sen ten miałem około pół roku temu, ale szybko go nie zapomnę. Przede wszystkim postać śmierci nie była, jakąś straszną postacią z ,,kosą" lecz była to postać mężczyzny. Co najlepsze był bardzo schludnie ubrany. Nosił garnitur z kapeluszem(który mi utknął pamięci ponieważ kapelusz ten przysłaniał częściowo twarz, tak że nie mogłem zobaczyć jego oczów). Jego twarz była pociągła, a zarazem niewyraźna. Postać ta podążała łąką, widząc mnie podeszła do schodów na których siedziałem przy mim domu. Widząc go odsunąłem się , aby mu zrobić plac na schodach żeby mógł przejść i zabrać babcie z którą mieszkała. Ale on tylko staną przed schodami i powiedział że idzie gdzieś indziej. Skąd wiedziałem że to śmierć? nie wiem, ale było to dla mnie oczywiste. Co najlepsze w tym śnie, czego nie zapomnę przez długi czas, to przedziwne uczucie które pojawiło się wraz z tą postacią. Ogarnęło mnie uczucie spokoju, znalazłem się w jakimś niespotkanym dotąd błogim stanie.Jak dziś sobie przypominam to uczucie, to mnie dreszcze przechodzą. Podczas snu żałowałem że nie przyszedł po mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Śmierć w snach nie musi i najczęściej nie zapowiada śmierci fizycznej.

Jest to symbol zakończenia pewnego etapu w życiu śniącego.Idei.

Coś się wówczas zakończy, ale pewnikiem nie Twój żywot. O to możesz być spokojny:_usmiech:

 

PozP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnił mi się samolot. Każda rzecz czy osoba, która się do niego zbliżyła, ginęła. Ja obserwowałam jak ten samolot lata po niebie, ludzie umierają, ******ą inne samoloty. później spotkałam dwóję ludzi. Kobietę i mężczyznę. oni zabijali. i patrzyłam jak człowiek umiera przez odcięcie głowy. Głowa leżała sztywna na ziemi, podczas gdy reszta ciała trzęsła się i krwawiła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mojej siostrze ostatnio przyśniła się mama, która zmarła prawie 2 lata temu i powiedziała jej we śnie że niedługo umrze. Widziała tez w tym snie tłum ludzi który też to mówił, zmarłego znajomego i głos który też to powtarzał. Gdy zapytała mamę jak i czemu to mama odpowiedziała że nie może nic więcej powiedzieć. Na koniec usłyszała głos który mówił "Ta zjawa lubi stać na kimś jak ktoś śpi" i wtedy się obudziła przerażona.Proszę o interpretację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam śniło mi sie dzisiaj że mój mąż zginął z jakim facetem i jak sie o tym dowiedziałam to płakałam a jednocześnie mówiłam sobie że musze życ dla dzieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam ;)

Na poczatku pregne zaznaczyc ze rzadko zdarza mi sie snic, choc wiem ze w ciagu nocy przecietnie czlowiek ma ok 4-5 snow.

Ostatniej nocy snila mi sie smierc mojej kolezanki, dokladnie zostala ona zastrzelona na urodzinach jednej z naszych wspolnych kolezanek dodam ze tak na prawde ta kolezanka miala urodziny kilka dni temu (choc tak na prawde sadze ze nie ma to wiekszego zwiazku z tlumaczeniem tego snu). Ze snu pamietam ze w trakcie imprezy zjawia sie chlopak z bronia w rece przyszedl on tam w konkretnym celu zabicia kogos, chcac wykonac swoje postanowienie strzela w kierunku tlumu, kula nie dosiaga jego celu, natomiast trafia moja kolezanke w sam srodek czola, nastepuje lekkie zamieszanie. Przeniesienie do mojego domu, jestem w zalobnym ubraniu, odczuwam ze minelo zaledwie kilka dni od tragedi gdyz jeszcze nie wszyscy moi przyjaciele wiedza o calym zajsciu (w rzeczywistosci jest tak ze czesto z informacjami o waznych zmianach w moim zyciu osobistym udzielam dopiero gdy ktos zada konkretne pytanie).

Interpretacja tego snu jest nie tyle wazna dla mnie co dla "poszkodowanej" calej historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Miałam sen ze moja c órka zachorowała na raka i moj bliski partner , nie widzialam smierci mojej córki ale wiem ze umarła za to widzialam smierc mojego partnera .W rzeczywistosci jestesmy w pewnym konflikcie i nie mamy kontaktu od pewnego czasu , wiemy ze sny jakby odzwierciedlaja stan naszych emocji w rzeczywistosci .jak mozna to zrozumiec??Oczywiscie moje dziecko martwi sie tym stanem rzeczy jaki ibecnie jest miedzy mna a moim partnerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewusia zgadza się, że sny odzwierciedlają stan naszych emocji, tak jest również i w Twoim przypadku.

Śmierć we śnie bliskich osób oznacza ich duchowe i uczuciowe oddalenie się od Ciebie, może tez świadczyć o urazie i istnieniu czegoś, czego nie potrafisz przebaczyć tym osobom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

mam prosbe o interpretacje mojego snu a mianowicie sniło mi sie ze pływałam z bratem i nagle on zniknoł potem sie pojawił i skoczylismy razem z wielkiej skały do wody i w locie przeleciało mi zycie przed oczymaczułam ze za chwile umre na koncu wpadłam do wody i sie utopiłam a on przezył co to moze oznaczac????? prosze o szybka odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób pisało tu, że śmierć w śnie może oznaczać stan naszego umysłu - jako zakończenie pewnego etapu.

Jak więc mam rozumieć powtarzający się w moich snach od dawien dawna motyw uciekania przed śmiercią? W różnych miejscach, okolicznościach, z różnymi mordercami. Nie jest to tyle sama ucieczka, tylko bardziej gorączkowa próba ukrycia się przed nim, odejścia od niego jak najdalej, a co za tym idzie też wielki strach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam, dzis w nocy snil mi sie dosc nietypowy sen, mianowicie smierc mojego bliskiego kuzyna, nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, ze snilo mi sie to juz 2 raz, jestesmy z kuzynem w bardzo dobrych relacjach wiec nie wiem co mial ten sen mi przekazac, pomozcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Może to istotne że jestem na zakręcie życiowym:)

 

wczoraj śniło mi się, że umarł mi ktoś bliski, ale nie mam pojęcia kto, czułam że to normalny bieg życia ale nie miałam pojęcia kto umarł. gdy zastanawiałam się kiedy pogrzeb i kto mnie o nim poinformuje odwiedził mnie niespodziewanie kolega którego nie widziałam wiele lat. Kiedyś się we mnie kochał. Bardzo się ucieszyłam tą wizytą i nagle przestało mieć dla mnie znaczenie kto umarł.

będę wdzięczna za interpretację.

 

pozdrawiam, Adalbalda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam was kochane moje, proszę was o pomoc, ponieważ nie jestem w stanie znaleźć znaczenia mojego snu , a jestem przerażona. Własnie obudziłam się i nie moge przestać płakać. Dziś w nocy sniło mi się ze nagle dowiedziałam się ze moja mama nie zyje, ale ona cały była ze mna, przez miała ostatni tydzień lub 2 jakby życia, ale wiedząc że umarła, rozkładała się powoli, nawet powiedziala ze jej palec odpadł, jak jej powiedzialam ze moze jednak nie umiera bo przecież oddycha. Zachowywała się normalnie.

Kolejna rzecz jaka zapamiętałam to był jakiś blog który przeglądała i tam były zdjęcia z jakiś cmentarzy jak byli z ojczymem na wycieczce.

 

MOja mama zyje i nawet mnie dziś obudziłą, ale kiedyś miałam już podobny sen że moj tata umiera i rowno rok pozniej sie to sprawdziło, dlatego panicznie się boje, Błagam was o pomoc Martitta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie martw się śmierć we śnie nie oznacza śmierci na jawie. Świerc twojej matki jest tylko ostrzeżeniem przed brakiem rozwagi przy podejmowaniu ważnych życiowych decyzji i wyborów które mogą wpłynąć na resztę twojego życia, tak jak matka troszczyła się o ciebie gdy to ona podejmowała za ciebie wybory, tak i ty sama powinnaś poważnie do nich podejść. Więc uszy do góry i nie martw się.

Edytowane przez carlotta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...