Skocz do zawartości

ŚMIERĆ


Olenka_86

Rekomendowane odpowiedzi

snilo mi sie przedwczoraj ze moja kolezanka (ktora ma raka) umarla ... i wczoraj mi sie snilo ze moja druga przyjaciolka powiesila sie .. obudzilam sie z placzem i nie wiem co mam myslec o tych snach .. pomozecie ?? prosze :) : *

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strach przed utratą tej osoby , kiedy jestesmy bardzo zwiazani emocjonalnie z kims i dowiadujemy sie ze osoba jest chora , trudno pogodzic sie z utrata .Te nasze rozterki ujawnia nasza podswiadomosc we snach , mowiac ze nic nie jest nam dane na zawsze .Czasem sen jest jakby odwrotnoscia rzeczywistosci.śmierc oznacza tez poczatek czegos nowego , jakby zakonczenie jednego etapu w zyciu a poczatek nowego.Mysl pozytywnie i dbaj o to co jest teraz, przyjaźnie prawdziwe zdarzaja sie raz na całe zycie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kres pewnego okresu w życiu i zapowiedź zbliżających się istotnych zmian; podjęcie radykalnej decyzji.Nie musi oznaczać wcale Twojej śmierci , może jest to jeden ze snów przepowiadających jakieś ważne zdarzenia .10 grudnia może być takim zdarzeniem dla Ciebie czymś co zapoczątkuje coś nowego.Nie wszystko da się uniknąć , czasem nie mamy wpływu na to co ma się zdarzyć.Może w twoim życiu coś trwa i czas najwyższy na finał by zapoczątkować coś nowego.Może jesteś człowiekiem z duża empatia i dlatego podświadomość wysyła Ci wiadomości , które mogą się zdarzyć tego dnia są to tak zwane jasnowidzenia, śmierć w snach prawie nigdy nie oznacza śmierci.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam miałam dziwny sen. Pamiętam że rano strasznie krzyczałam i płakałam.

Byłam u siebie w domu ... w starym domu gdzie mieszkałam przez 17 lat. Ogólnie był to chyba strych. Ktoś chciał strzelić do mojego chłopaka a ja go zasłoniłam sobą i przez co dostałam parę kulek w klatkę piersiową. Czułam jak umieram ale nie umarłam. Zaczęłam się denerwować faktem ze nikt nie wzywa karetki a ja przecież żyłam ! a oni stwierdzili ze i tak zaraz umrę więc po co!! Oni czyli mój ojciec i chłopak ... pamiętam że wstałam i sama zaczęłam szukać pomocy i szłam do szpitala i nagle się przeniosłam byłam na jakiejś polanie obok mojego aktualnego miejsca zamieszkania i nagle pojawił się chłopak którego widziałam parę razy na oczy jakieś 2 lata temu i on mnie miał zawieźć. Zdawałoby sie ze już jestem w szpitalu coś mi tam powiedzieli i wyszłam i ciągle chodziłam z tymi kulami w klatce piersiowej miałam zgłosić sie za jakieś 2 godz i ciągle bałam sie ze umrę ...nagle spotkałam moja najstarsza siostrę byłyśmy w jakimś pomieszczeniu nie pamiętam jakie i nagle zaczęła lac sie woda czysta i przejrzysta były tam chyba jakieś malutkie zwierzątka ... i szybko stamtąd uciekałyśmy... niestety nie mogę przypomnieć sobie więcej szczegółów.

 

To nie pierwszy raz sni mi sie ze umieram. Kiedyś snilo mi sie ze umarłam tak jak dzisiaj na strychu mojego starego domu i sama prosiłam o to żeby mnie zastrzelić i pamiętam to bylo takie cudowne uczucie kiedy opuszczałam ten świat :( Wiele razy śniło mi sie ze ktoś próbował mnie zabić zawsze sie budziłam przed sama próba. zawsze był mój chłopak w śnie ale był nie obecny gdzieś indziej. Niemoglam na niego liczyć. Zawsze bylam zdana na siebie.

Coś ze mną jest nie tak?

 

z moim chłopakiem mam świetny kontakt, nie pozwoliłby mi zrobić krzywdy.

Z Siostra tez sie dogaduje jednak zdażały nam sie kłótnie albo spory.

Z Ojcem nie mieszkałam przez jakieś dwa lata ale zawsze chciałam utrzymywać z nim kontakt. Teraz z nim mieszkam.

W śnie czylam ból i smutek czulam sie jak ktoś nie ważny :( czas byl ogolnie chyba terazniejszy. Nie bylo żadnych ciepłych kolorów sama chłodna tonacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda śmierć ludzka, zwierzęca czy rośliny , zawsze zawiera w sobie nić przewodnią do innego życia , w każdym razie w snach , do życia rozpatrywanego pod innym kątem , w innej optyce , w skutek nabrania dystansu. W życiu onirycznym umieramy czasami fizycznie , co oznacza , że duch oddziela się od jakiegoś sposobu myślenia , trybu życia , od aktualnej miłości czy pracy . Niektórzy widzą się martwymi w trumnie i myślą, że naprawdę umrą . Błąd!!!Niepotrzebne niepokoje. Ten sen informuje , że należy zerwać z uczuciem lub trybem życia, który stał

się nieznośny dla psychiki.

Edytowane przez caliah
spam z ostrzeżeniem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lilith

a ja to opisze tak:

symbol smierci moze tez zapowiedziec koniec jakiegos etapu i poczatek nowego. tak jak w rzeczywistosci smierc oznacza zakonczenie zycia i rozpoczecie nowego, tak sen ten kaze nam nie tylko nie plakac za strata czegos, ale i cieszyc sie z przyjscia nowego. i oczekiwac go. bo czesto jak tak, ze cierpiac za tym, co nam ucieklo - nie doceniamy tego co nadeszlo.

to moze byc utrata milosci - ale i nowe etap w zyciu pelen zwariowanych emocji, to moze byc zmiana pracy, ale i poznanie nowych ludzi i pozyskanie nowych umiejetnosci.

ale tez moze to byc bardziej przyziemne zjawisko: np. wyzbycie sie jakiejs zlej (lub dobrej) cechy i nauczenie sie zyc w inny sposob

to moze byc zerwanie z jakims swiatopogladem i wpojenie w nowy.

mozna tak wyliczac bez konca.

 

koniec czegos zawsze wiaze sie z nadejsciem czegos nowego. nowej sytuacji. smierc jest symbolem (rowniez w kartach) zakonczeniem jakiegos etapu ('zycia'), ale przeciez to 'zakonczenie' ciagnie za soba jakies skutki. i wlasnie sen o smierci przypomina nam, ze owszem, cos stracimy, cos sie skonxzy - ale nie wolno zapominac, ze cos nadejdzie i to na to mamy sie przygotowac.

 

smierc jest przeciez pozytywnym symbolem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Prosze pomóc zrozumiec mi ten sen.Mianowicie sniło mi się.że umarł mi pies,czyli w naszej rodzinie umarł pies,który juz dawno nieżył(zmarl pare lat temu ze starosci).Nie było mnie wtedy bliisko kiedy umierał ale wszyscy przezylismy to bardzo,no i dzisiaj mi sie przysnił jak znowu umierała i siostra wiozła ją(bo to suczka była) do wetwrynarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam też miałam dzisiejszej nocy realistyczny sen o tym że byłam w centrum handlowym robiłam zakupy z mamą i bratem, a potem nagle znalazłam się w zamkniętej części tego budynku i zaczęła się strzelanina to chyba była zabawa zostałam postrzelona w brzuch a potem w głowę, co dziwne nie umarłam od razu tylko jeszcze rozmawiałam z koleżankami(rzeczywistymi), które tam były w końcu zostałam tylko z jedną i rozmawiałam z nią o tym że chciałabym zobaczyć się jeszcze z moim chłopakiem..

 

Potem się obudziłam i od razu szukam znaczenia tego snu, bardzo się boję i PROSZĘ O POMOC jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam śniło mi się dzisiaj, że byłam w centrum handlowym na zakupach z mamą i bratem, nagle znalazłam się w zamkniętej części budynku gdzie bawiąc się ze znajomymi zostałam postrzelona w brzuch a potem w ucho i głowę, co dziwne nie umarłam od razu bo jeszcze rozmawiałam z koleżankami (realistycznymi) i gdy już zostałam tylko z jedną rozmawiałam z nią o tym, że chcę zobaczyć mojego chłopaka..

 

 

 

Bardzo Proszę o szybką interpretację snu, ponieważ bardzo się boję..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałaś Sandro ze nagle znalazłaś się w zamkniętej części budynku , więc myśle ze problem dotyczy Twojej osoby , możesz spodziewać się jakichś ważnych wiadomości i wcale nie muszą być one miłymi wiadomościami.Otrzymałaś postrzały w głowę i brzuch .Strzelanina oznacza ważne wiadomości a ostra niepokojące i denerwujące .Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś objaśnić co może oznaczać jeśli śni mi się prawie codziennie własna śmierć?

Zawsze inna historia ale zakończenie w miarę takie same ja umieram i widzę siebie martwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie jesteś zbyt nadwrażliwą osobą i czy przypadkiem nie za częsta zastanawiasz się po różnych złych nowinach nad sensem życia ???Być może tak jest , że za bardzo do siebie bierzesz to co się dzieje wokół Ciebie złego a później Twoja podświadomość we śnie oddaje Ci takie obrazy.Zacznij więcej się relaksować oglądać fajne lekkie programy , lekkie książki zwłaszcza przed snem .Zauważ czy wtedy sny zmienia sie , musisz nakarmić pozytywnymi obrazami swoja podświadomość. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dzisiaj w nocy śniła mi się śmierć ojca, a właściwie obraz jego nieboszczyka. Nic konkretnego, jakieś nieznajome mi miejsce i człowiek o szarym odcieniu skóry, który jest moim ojcem. Nie jestem zbyt przesądnym typem człowieka, ale problem jest związany z pewnymi retrospekcjami i jest powodem, dla którego tutaj napisałem. Mianowicie: kilka lat temu śniła mi się siostra, jej pogrzeb, a jakiś czas później (dwa tyg. może ponad miesiąc, nie pamiętam dokładnie) umarł mi pies, który od dłuższego czasu chorował na anemię. Dzisiaj obudziłem się o 5 nad ranem i szczerze, nie wiem co mam o tym myśleć. Siostra za 15 dni wylatuje na wakacje do Grecji. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hejka. Niepokoi mnie mój dzisiejszy sen. Wczoraj widziałem się z moją mamą i wszystko niby ok. Jednak w nocy miałem sen, w którym mama umarła. W tym śnie kuzyn ma w tym czasie ślub, na który ja nie idę ze względu na żałobę. We śnie bardzo ubolewałem nad śmiercią mamy. Co ten sen oznacza. Byłem już na kilku strona internetowych i na każdej piszą trochę inaczej (niejednoznacznie). Pomóżcie mi w jego interpretacji bo się lekko niepokoję. Oczywiście z rana był telefon do mamy :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snilo mi sie ze jechalam z siostra samochodem i mialysmy wypadek, ucieklysmy z miejsca wypadku i w drodze siostra zmarla...:(:(pozniej kazdy plakal .... co to oznacza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeżywasz jakąś sytuację z której nie wiesz jak wybrnąć. Uciekasz przed podjęciem decyzji. Musisz jednak się zdecydować aby zakończyć tą trudną sytuację, aby zacząć nowe życie. Będzie to się wiązać ze smutkiem, ale tak jak w życiu po burzy zawsze wschodzi słońce.

 

Pozdrawiam (:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wczoraj bardzo realistyczny sen. Podchodzę sceptycznie do takich historii ale tym razem to było coś innego. Takiego realnego. Szedłem z przyjacielem w centrum jakiegoś miasta. Znaleźliśmy się w niebezpiecznej dzielnicy i ktoś zaczął nas zaczepiać. Prosiłem kolegę aby to zignorował z uwagi na tą właśnie dzielnicę. Nie posłuchał mnie jednak i coś mu odburknął. Nagle pojawiło się sporo oprychów. Kolega zdążył gdzieś zniknąć natomiast mnie złapali. Powalili twarzą do ziemi. Jeden z nich wyciągnął broń palną i przyłożył mi do tyłu głowy. Strasznie się rzucałem ale pomyślałem sobie, że jak pójdę vabank to mnie może puszczą. Powiedziałem, żeby strzelał tylko żeby czasem nie spudłował abym się nie męczył. Strzelił. Nie czułem bólu tylko nagle zacząłem odpływać. Wydawało mi się, że wszystko widzę z perspektywy tego chodnika. Później tak jakbym ocknął się w domu. Byłem niczym duch z filmu z Patricka Swayze. Było już tak jakby po moim pogrzebie a żonach odwieszała do szafy chyba jakieś żałobne ubrania. Żona i 7 - letni syn mnie nie widzieli ale odniosłem wrażenie, że syn mnie jednak słyszy i może ze mną rozmawiać. Bardzo chciałem go przytulić ale powiedział mi, że mu się to nie podoba i trochę się boi. Odniosłem wrażenie, że nikomu nie jest nawet za bardzo przykro z tego powodu, iż nie ma mnie już wśród żywych. Strasznie mnie to rozłościło. Zacząłem rozrzucać po mieszkaniu jakieś papiery i inne rzeczy. Chciałem zamanifestować swoją obecność ale bezskutecznie. Żona stwierdziła, że są bardzo zmęczeni i muszą odpocząć.

Obudziłem się potem z mokrymi oczami i nie mogłem zasnąć chyba przez 3 godz. Nie wiem czy ma to jakiś związek ale dzień wcześniej odwiedzając teścia w szpitalu zwróciłem uwagę na starą bardzo schorowaną kobietę na noszach, która w moim odczuciu miała twarz śmierci. Trochę przeraził mnie jej widok i pomyślałem, że na pewno mi się przyśni.

Byłbym wdzięczny za interpretację tego co mi się przyśniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecność w szpitalu i kontakt z chorymi i umierającymi ludźmi to dla większości z nas bardzo trudne przeżycie. Choć pozornie może nie wywierać na nas wpływu, to osiada gdzieś na dnie świadomości i czeka, żeby się uzewnętrznić. U Ciebie nastąpiło to poprzez sen. Może widząc tą starszą kobietę pomyślałeś, że nie chciałbyś umierać schorowany i w samotności? Potrzeba posiadania kogoś bliskiego i poczucia, że po śmierci komuś jednak będzie nas brakowało jest bardzo naturalna i dotyczy każdego człowieka. Ilu z nas i ile razy wyobrażało sobie przecież własny pogrzeb i ludzi, ktorzy przyjdą i będą płakać? Myślę, że Twój sen mógł wyrażać obawę, że tak na prawdę odejdziesz z zapomnieniu. Nie oznacza to jednak, że tak właśnie będzie. Może ten sen to wskazówka, żeby coś naprawić, żeby coś zacząć od nowa. Bo śmierć we śnie oznacza właśnie początek czegoś nowego. Może zabierz gdzieś syna i żonę, spędźcie tylko ze sobą trochę czasu... Warto czasem na chwilę się zatrzymać, złapać oddech i przypomnieć sobie, jak bardzo się kochamy, zwłaszcza jeśli wobec codziennych problemów zdarza się nam o tym zapomnieć. Nie przejmuj się więc snem, bo raczej nie oznaczał nic złego, tylko Twoje wewnętrzne obawy. Pozdrawiam! 3maj się cieplutko!:icon_wink:

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w nocy miałam bardzo dziwny i niepokojący sen.

Śniło mi się (jednak czułam że nie śpię), że co parę chwil tracę przytomność. Bardzo się bałam, że umrę, bo zaczynałam się dusić. Chciałam krzyknąć głośno, żeby matka mi pomogła, ale nie mogłam wydać z siebie żadnego dźwięku. Wtedy usłyszałam, że ktoś jest w moim pokoju i była to moja była przyjaciółka. Usiadła koło mojego łóżka i zaczęła się śmiać, że umieram. To było naprawdę przerażające.

Nie mam doświadczenia w interpretacji snów, czy możecie mi pomóc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w nocy miałam bardzo dziwny i niepokojący sen.

Śniło mi się (jednak czułam że nie śpię), że co parę chwil tracę przytomność. Bardzo się bałam, że umrę, bo zaczynałam się dusić. Chciałam krzyknąć głośno, żeby matka mi pomogła, ale nie mogłam wydać z siebie żadnego dźwięku. Wtedy usłyszałam, że ktoś jest w moim pokoju i była to moja była przyjaciółka. Usiadła koło mojego łóżka i zaczęła się śmiać, że umieram. To było naprawdę przerażające.

Nie mam doświadczenia w interpretacji snów, czy możecie mi pomóc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że Twoja przyjaciółka albo Ci czegoś zazdrości albo będzie zazdrościła niedługo. Bądź ostrożna i czujna a przede wszystkim taktowna i szczera wobec Niej jeśli jest wartościową osobą i jeśli Ci na Niej zależy.

 

Pozdrawiam (:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

też miałam sen o matce mojego męża, która zmarła pod rok temu. Nie byłam jej ulubienicą a we śnie miała bardzo poważną minę (tak jakby nastąpiło zbliżenie kamery na oczy, które mnie przerażały).

 

Jak jeszcze żyła przyśnił mi się teść, który nie żył od ponad 10 lat (nie poznałam go nigdy), ale odniosłam wrażenie, że bardzo pozytywnie się do mnie odnosi. Jak opowiadałam sen mężowi mówiłam o szczegółach wyglądu teścia, o których mi nigdy nie opowiadał a faktycznie miały miejsce.

 

Pomóżcie ... co mam o tym myśleć?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich:) Dwa tygodnie temu zmarła bliska mi ciocia.Śniło mi się ze poszłam z babcią na jej grób.Leżała na pomniku i w śnie wcale mnie to nie zdziwiło.Zaczęłam płakać mówić do niej że ją kochamy i tęsknimy i w tym momencie poruszuła najpierw brwiami potem głową i nieudolnie ręką tak jak by próbowała coś powiedzieć ale nie miała siły.Odeszłam kawałek i zaczęłam dzwonić do jej córki bo nie wiedziałam czy wzywać lekarza czy w ogóle co robić.Nagle babcia która cały czas stała przy grobie mówi Asia zobacz... odwróciłam się a babcia daje mi nagą śliczną dziewczynkę ok roczku i wiedziałam ze to ciocia... absurd . Coś mi spadło i dziewczynka mówi ''spadło mamie'' a ja na to zdziwiona tak mamie coś spadło. Dziwny sen,bardzo mnie zaintrygował i trochę zmartwił bo mam 10cio miesięczną córeczkę a mój dziadek dziś rano powiedział żebym nigdzie się dzisiaj nie wybierała bo śniły mu się żona i córka które już dawno nie żyją a zawsze coś złego się dzieje kiedy mu się przyśnią. Zbieg okoliczności? nie wiem ale to dziwne bardzo proszę o odpowieź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

sniła mi sie dzis smierc mojego chlopaka..A najbardziej mnie martwi ze jak mu o tym powiedzialam to ni byl bardzo zdziwiony bo jego mamie i babci snilo sie ze tez cos zlego sie mu stało..nie wiem co o tym mysleć.. podobny sen u trzech osob jednej nocy..?? ;((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

O czym może świadczyć sen, który miałam stosunkowo niedawno? Śniło mi się, że jestem u siebie w domu, u góry w swojej sypialni, jestem sama, na dole jest moja współlokatorka ze swoim chłopakiem. W pewnym momencie dostaję jakby ataku serca, w każdym razie zaczyna mnie ono bardzo boleć i słaniam się na łóżku. Chcę kogoś zawołać, ale nie daję rady, z moich ust nie wydobywają się żadne słowa, próbuję się czołgać, ale opadam z sił. Robi mi się ciemno przed oczami i umieram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...