Pysiaczek Napisano 24 Marca 2010 Udostępnij Napisano 24 Marca 2010 Ze swojego doświadczenia napiszę, że sny o pieniądzach często mają skutek odwrotny... Jeśli w śnie miałeś więcej pieniędzy niż przypuszczałaś może to oznaczać dalsze problemy finansowe :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koliber* Napisano 18 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 Witam, mi się śniło, że otwarłam swój portfel nawet nie wiem w jakim celu. Tam buło sporo banknotów. Spojrzałam na nie. Czułam spokój, głęboko odetchnęłam: "moje pieniądze". Tylko tyle pamiętam. Dziekuje za pomoc w interpretacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pysiaczek Napisano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2010 Wprawdzie z tego snu niewiele mogę wyczytać... Ogólnie pieniądze symbolizują sprawy finansowe i jakość życia. Może chodzi o to, że w ostatnim/ najbliższym czasie nie będziesz narzekała na ich brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koliber* Napisano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2010 Sama też tylko tyle pamiętam. Jeszcze poczucie ulgi jakby. No zobaczymy Dziekuje Ci bardzo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macius Napisano 13 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2010 Witam wszystkich, Moj sen dzisiaj składał się w sumie z 2 całkowicie nie związanych ze sobą jeden najprawdopodobniej jest związany z moimi całodziennymi eskapadami a drugi prawie w ogóle go nie pamiętam, śniło mi się że robię jakieś normalne czynności idę do pracy po pracy wychodzę spotkać się z kumplami idziemy do sklepu ale żadnych dokładnych rzeczy jedynie cele ale żadnych informacji czy coś kupuje i czy coś płace tylko co jakiś czas znajdowałem grosiki 1, 2 lub 5gr no i pod sam koniec snu znalazłem 5 euro w monecie. Co może znaczyć takie połączenie. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlisekola Napisano 13 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2010 Proszę o pomoc w interpretacji snu Śniło mi sie, że moj mąż przyniósł do domy ogromną paczkę związaną sznurkiem nie byla owinięta w żaden papier jak paczka. To byly związane i posergegowane w pliki banknoty w jednym pliku bylo bardzo duzo pieniędzy. Nominaly 100 i 200 z,.proste nie pogniecione... nowe Zapytalam meża czy starczy to na spłatę ktedytu a on wyjal 10 banknotów i powiedział że samo to wystarczy. Była to ogromna ilość pieniędzy i tak je liczylismy . Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bezimiennaa Napisano 9 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2010 proszę o pomoc: śniło mi się, że razem z kuzynką (za którą nie przepadam) siedziałyśmy u mnie na łóżku. Szykowałyśmy się do spania kiedy przyszła do mnie babcia (która żyje i mieszka razem z nami). Babcia dała mi pieniądze na książki i ubrania. Nie chciałam ich liczyć na oczach kuzynki, więc odwróciłam się do niej plecami - jednak nie udało mi się ich doliczyć (jej obecność mnie krępowała). Włożyłam je do mojego czerwonego portfela, w którym już znajdowała się (na oko) pokaźna suma. Strasznie się z tego ucieszyłam. Pomyślałam, że mogę je wydać i tym samym odciążyć rodziców. I się obudziłam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariopiekario Napisano 15 Października 2010 Udostępnij Napisano 15 Października 2010 ByLem chyba w sklepie i tam znalazłem ok. 1000 zł. wiem bo liczyłem hehe wyszedłem i znowu znalazłem , było ich troche wiecej , potem znalazłem jakąś przezroczystą torebke a tam kupa kasy idąc dalej znalazłem w jakiejś szopie czy strychu jeszcze wiekszą torebke z jeszcze większą ilością banknotów, balem się ,ze to sa jakieś lewe pieniądze i będę je musiał "wyprać",że może to być kasa z jakiegoś nielegalnego biznesu i pomyslałem nawet by je oddać i dostać znaleźne a to i tak było by bardzo dużo pieniędzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malutka38 Napisano 18 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Pieniądze, płacz matki, kolczyki... Witam, Bardzo proszę o zinterpretowanie mojego snu. Śniło mi się, że byłam w jakimś domu w pokoju z moją mamą i tatą i jakimiś ludźmi. Tak jakby była to impreza rodzinna, tylko nie mogę sobie przypomnieć czy Ci ludzie to była moja rodzina. Mama do mnie podeszła i pokazała mi woreczek w którym były cztery pary czarnych kolczyków, powiedziała do mnie że chce je dać w prezencie mojej kuzynce. Zrobiłam jej za to straszną awanturę. Znalazłyśmy się nie wiem jak w innym pokoju same już i mama wyciągnęła 20 zł żebym sobie też takie kupiła a ja te pieniądze wściekła zaczęłam na jej oczach rwać. Mama się rozpłakała, wyjęła jakiś banknot z portfela i też zaczęła go rwać. W tym momencie wszedł do domu tata (nie wiem jak znalazłyśmy się w naszym domu w salonie), wtedy przytuliłam płaczącą matkę. Z góry dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawelk88 Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Śniło mi się ze nie miałem zbyt dużej gotowki w banku i gdy poszedlem do bankomatu by wyciagnąc jakas kwote to bankomat zaczol wyzucac mi pieniadze bardzo duzo tych pieniedzy i zamnom stala jakas osoba ktorej wogole nie znalem spytala sie o pare zloty a ja powiedzialem zeby brala odszedlem od bankomatu i on powiedzial dzieki i jemu wypadlo troche pieniedzy wtedy sie obudzilem jak ktos może to niech powie o co tu chodzi ja na snach sie nie znam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Apokalipto Napisano 20 Marca 2011 Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 Witam śniło mi się że liczyłam pieniądze w pracy, pieniądze te były w kasie i miały dziwne nominały (po 1000 zł po 600) i nie mogłam się tego wszystkiego doliczyć a były to pieniądze z utargu mojej współpracownicy. Co to może oznaczać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alice94 Napisano 28 Maja 2011 Udostępnij Napisano 28 Maja 2011 Ostatnimi czasy mam bardzo dziwny sen, powtarza się on co dwa-trzy dni, zawsze zaraz po nim się budzę, ale potem szybko zasypiam z powrotem. Na początku jestem sama, z rozczochranymi włosami, oczy mam opuchnięte, jakbym płakała. Wyglądam na jakieś 20-25 lat (mam 17). Wszystko w okół jest białe, jakbym była otoczona przez bardzo gęstą mgłę. Czuję dziwną pustkę i silną, prawie rozpaczliwą potrzebę pieniędzy. Są mi potrzebne na coś bardzo ważnego, nie wiem na co, ale wiem, że żeby je zdobyć jestem w stanie zrobić wszystko. Gwałtownie się odwracam i widzę mężczyznę, bardzo przystojnego, bladego, z krótko przystrzyżonymi, czarnymi włosami. Jest ubrany w dobrze dopasowany garnitur, ma starannie wszystko pozapinane, równo zawiązany krawat, eleganckie buty. Ma w ręku małą walizkę. Po chwili podnosi walizkę i, uśmiechając się do mnie szeroko, otwiera ją, ukazując mi pliki stuzłotówek. Wyciąga ręce lekko w moją stronę, jakby podawał mi całe te pieniądze, ale nie rusza się z miejsca. Zaczynam iść w jego stronę, najpierw powoli i niepewnie, ale w końcu prawie biegnę. I w momencie, kiedy już mam odebrać walizkę, zerkam przez ramię. Widzę chłopaka, w którym jestem bez wzajemności zakochana. Jest mocno opalony, jego długie blond włosy są niedbale związane w kucyk. Jest bosy, ma na sobie podwinięte, garniturowe spodnie, z których z jednej strony wyłazi biała koszula. Koszula jest rozpięta, ma oderwany rękaw, w kilku miejscach jest pobrudzona ziemią. Na jego szyi zwisa poluzowany do granic możliwości krawat. Zaczyna grzebać w kieszeniach spodni, i w końcu wyjmuje z jednej z nich zaśniedziały grosz. Dłoń z monetą wyciąga w moją stronę, jednak nie uśmiecha się ani nie rusza z miejsca, tylko patrzy na mnie jakoś twardo. Nie wiem, w jaki sposób, ale znajduję się dokładnie w połowie drogi między dwoma mężczyznami. Przez chwilę waham się, ale w końcu podchodzę szybko do mojego ukochanego i biorę grosz. Jego spojrzenie na chwilę łagodnieje, ale szybko odwraca je ode mnie. Uśmiecha się jakoś dziwnie, na pół smutno, na pół złośliwie. Wkłada ręce w kieszenie, odwraca się i powoli odchodzi, aż w końcu rozmywa się w bieli. Nieznany mi mężczyzna też znika, a ja zostaję sama z zaśniedziałym groszem w ręku. Patrzę na monetę tępo, czuję narastający we mnie ból i rozpacz, w końcu upadam na kolana, a grosik wypada mi z ręki i zaczyna się turlać w kierunku przeciwnym, niż odszedł mój ukochany, aż też znika w bieli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wpisarek Napisano 26 Października 2011 Udostępnij Napisano 26 Października 2011 A mi się dzisiaj śniło, że jestem w kopalni pod ziemią ale nie węgla. Było sympatycznie jasno i zamiast rzeki płynęły monety.Ogólnie jak się obudziłem to miałem usmiech na twarzy fajny sen zwłaszcza, że od dawna nic mi się nie śniło;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi