sen o poronieniu

[gosiak.]

dzień dobry. jestem tu nowa na tym forum, postanowiłam zarejestrować się na nim ponieważ ostatnio miałam bardzo dziwny i zarazem straszny dla mnie sen. otóż sniło mi się ze poszłam do ginekologa z podejrzeniem ciązy. była to pani ginekolog na wizycie zrobiła mi test ciążowy który przebiegał w ten sposób: mój mocz był w szklanym pojemniku a w drugim pojemniku była woda a na jej powierzchni były dziwne płaskie kule gdy wkropliłam pare kropel mojego moczu do tej wody ona nagle zaczęła się burzyc wirować w tym naczyniu i zmieniac kolory. pani doktor powiedziała ze jestem w ciązy ja sie bardzo ucieszylam. potem kazała mi sie rozebrac do badania i ja jej mówie ze włąśnie chyba krwawie pokazałam jej podpaske z krwią a ona powiedziała ze to nie krew i to jest normalne w ciąży. położyłam się na fotelu ginekologicznym w trakcie badania ginekolog mówi jednak ze krwawie i ze poroniłam nie da sie uratować tej ciązy. dodam ze ta pani doktor od początku miała przy sobie pielegniarke.

strasznie się pzrejęłam tym snem ponieważ w marcu poroniłam ciąże staramy sie z mężem o dzidziusia ale ten sen nie moge o nim zapomniec boje się go ze mółby rzeczywiście okazać sie w przyszłośći prawdziwym. moze ma on związek z tym że do końca nie pogodziłąm sie z utrata dziecka i ciągle płacze jeszcze z tego powodu. prosze o zinterpretowanie mojego snu. dziekuję bardzo.

[Slawomir]

Witam!

To jest obraz twoich obaw a nie wizja przyszłości (sen jest pozbawiony typowych symboli sennych). Tak jak sama piszesz jeszcze nie do końca pogodziłaś się z tym że nie donosiłaś ciąży.

A już dla rozluźnienia atmosfery ciekawy opis "płaskie kule" to trochę tak jak "łysy ale z grzywką".

Pozdrawiam:

Sławomir