Skocz do zawartości

Anioł Stróż a Duchy Opiekuńcze Szamanów


Bard

Rekomendowane odpowiedzi

Z góry przepraszam jeżeli coś przekręcę ale Angelologia jest dla mnie dość nowa i dopiero od niedawna gromadzę wiedzę na ten temat.

 

Jestem Szamanem (początkującym ;)) i moim Duchem Opiekuńczym jest Kawka z którym nawiązałem bezpośredni kontakt niedługo po inicjacji. Jednak jego obecność towarzyszyła mi już wcześniej (dopiero później mi powiedział, że to był on). Kiedy modliłem się w trudnych chwilach wyczuwałem jego wsparcie.

 

Tutaj pojawia się moje pytanie - Czy jest możliwe aby Duch Opiekuńczy i Anioł Stróż były tym samym bytem jedynie różnie nazwanym i różnie postrzeganym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jego dłonie

Oczywiście.

 

Po prostu Duch Opiekuńczy stara się przybrać taką formę by była ona zgodna z Twym paradygmatem.

 

Nie jestem tylko pewien jak sprawa miałaby się gdybyś (przykładowo) porzucił szamanizm na rzecz czegoś innego.

Czy Kawka zostałaby z Tobą (najwyżej w innej formie) czy też zacząłby towarzyszyć Ci nowy opiekun.

 

 

Różnie się pojmuje opiekunów, ale właściwie sprowadza się to do jednego i tego samego. ;)

Edytowane przez Jego dłonie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2

Mamy tu do czynienia jedynie z kwestią nazewnictwa. Chrześcijanin powie Anioł Stróż/Opiekun Duchowy a szaman Totem (lub jak tam ich zwiecie). Jednakże funkcja, znaczenie pozostaje ta sama; są naszą pomocą, ochroną i przyjaciółmi.

 

"Po prostu Duch Opiekuńczy stara się przybrać taką formę by była ona zgodna z Twym paradygmatem." - jeśli już nie On się stara tylko nasz umysł postrzega ich najczęściej tak jak może to sobie przysfoić najłatwiej. Jednakże nie jest to zasada. Twój Opiekun jak najbardziej może mieć jako pierwotną formę postać kawki. Wielokrotnie widuję wilki, wilczyce, psy, więc zwierzęce postacie bytów Opiekuńczych to norma.

 

"Nie jestem tylko pewien jak sprawa miałaby się gdybyś (przykładowo) porzucił szamanizm na rzecz czegoś innego." - nie byłoby żadnej zmiany. Nadal by pozostał.

 

Choć prawdą jest, że są sytuacje, nadchodzi dla niektórych czas w którym zmieniają się z innymi bo na przykład jego rola została spełniona i potrzeba kogoś innego do innych spraw. Jednakże pomimo ukończenia pełnienia funkcji stróżujących przyjaźń pozostaje nadal i z tego co wiem nadal się interesują (byłymi) podopiecznymi choć może to już inaczej wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam go jak będę miał chwilę na głęboki trans :) Porzucać szamanizmu nie bardzo się da :P Jak już Cię duchy wybrały to masz generalnie przechlapane.

 

Ciekawe jest natomiast, że pierwszy raz jak z nim rozmawiałem występował w postaci w przybliżeniu ludzkiej ale nie widziałem go bo światło mi przeszkadzało.

 

Czy wyczuwacie swojego Anioła Stróża w jakiś szczególny sposób?

Mój Duch Opiekuńczy jest cały czas obok. Czuję go przy sobie w każdej chwili.

 

Czy ktoś ma więcej niż jednego Anioła Stróża?

Ja mam jednego Ducha Opiekuńczego "na stałe" i w tej chwili dwa "na dochodne" (przepraszam za skrajne upraszczanie ale nie widzę powodu aby wdawać się w pełną kosmologię :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jego dłonie
jeśli już nie On się stara tylko nasz umysł postrzega ich najczęściej tak jak może to sobie przysfoić najłatwiej.

 

Masz rację, źle to sformułowałem.

 

 

Porzucać szamanizmu nie bardzo się da :P Jak już Cię duchy wybrały to masz generalnie przechlapane.

Wiem, szamanem pozostaje się do końca życia.

Aczkolwiek są przypadki gdy zarzuca się praktykę, coś w ten deseń - mniemam iż i to jest czasowe.

 

Czy wyczuwacie swojego Anioła Stróża w jakiś szczególny sposób?

Tak, wyczuwamy go.

Zawsze nam towarzyszy, nawet jeśli akurat nie doznajemy uczucia obecności (czy jakkolwiek by tego nie nazwać) to jest z nami.

 

Czy ktoś ma więcej niż jednego Anioła Stróża?

Może nam towarzyszyć więcej duchów, jednakże są jak to określiłeś "na dochodne" (w niczym im nie uwłaczając). ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, szamanem pozostaje się do końca życia.

Aczkolwiek są przypadki gdy zarzuca się praktykę, coś w ten deseń - mniemam iż i to jest czasowe.

Porzucić praktykę można ale duchy nie dają Ci wtedy spokoju. Nie da się tak długo. Wiem bo próbowałem.

 

Może nam towarzyszyć więcej duchów, jednakże są jak to określiłeś "na dochodne" (w niczym im nie uwłaczając). ;)

Moje Duchy na 100% się nie obrażą... mam nadzieję :P

 

Jak wyglądają kontakty z Aniołami? Wywołujecie je czy jak? Ja z moimi kontaktuję się najlepiej w stanie transu ale może być to bardzo lekki trans (nie do odróżnienia dla osoby obserwującej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jego dłonie

Wiadomo, im głębszy trans tym łatwiej i lepiej.

Generalnie wygląda to podobnie do Twoich kontaktów, bywa że nawet w hałasie czy tłoku nawiążemy kontakt.

Czasami są to same "odczucia", zależnie od potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...