player Napisano 17 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2010 Witam, przybywam z prośbą o wyjaśnienie dla mnie mojego snu. Próbowałem sam go rozwikłać, ale ni jak nie potrafię. Sen się zaczyna od tego, ze jestem z dziewczyną (nie wiem, kto ale wiem, że to ma luba (chociaż nie aktualna)), czuje radość, spokój i tego typu emocje/uczucia, jest świetnie, później rozchodzimy się, ja gdzieś idę, ona tez. Do tego momentu świat wydaje się mieć naturalne barwy, jest piękny dzień. Od tego momentu nie tylko barwy się zmieniają z ciepłych na zimne, ale i pogoda - zaczyna padać deszcz, robi się zimno. Słyszę jej krzyk i biegnę do niej, jest ranna, zaczynam odczuwać lęk, w okolicy słychać wybuchy, wiec próbuję ją zabrać gdzieś (nie wiem gdzie) <tu nie pamiętam> później pamiętam, że stoję już sam, czuje smutek, zal, wściekłość, czuje zapach krwi, ona leży tu, lecz nie ma jej. Chwile później kolejny wybuch, chaos i mam wrażenie, że świat się kończy, robi się ciemno i się budzę. Chwilę po przebudzeniu odczuwam jeszcze lęk, zamotanie i mam wątpliwości, czy to był sen.. Nie wiem, czy mój wiek jest potrzebny do interpretacji, ale jeśli tak to proszę.. Mam 21 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 18 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 Witam! W swoim śnie poznajesz swoją animę - wewnętrzną kobietę - i na samym początku poznajesz jej sposób poznawania świata- zmysłowość, delikatność, miłość, ale do akcji wkracza twoja druga osoba -animus wewnętrzny mężczyzna i przedstawia ci swój świat czyli świat siły i przemocy to nam mężczyznom wypada walczyc i poznawać takie uczucia jak wściekłość chęć zemsty a ze względu na nasze męskie zajęcia zapach krwi nie jest nam obcy. Ale co to dla ciebie ozanacza, otóż podejrzewam że jak na meżczyznę jesteś dosyć wrażliwy i "delikatny" - twoja wenetrzna anima "poglądami" jest ci bliższa, ale ( bo jest zawsze jakieś ale) społeczność wymaga od nas czego innego bo widział ktoś wrażliwego i płaczącego mężczyzne no chyba że jest poetą (ale i tu zwróć uwagę na postrzreganie artystów przez mężczyzn- przynajmniej podejrzenie o inną orientację, a do szacunku to juz daleko). Co ci mogę poradzić nie zabijaj swojej animy meżczyżni wrażliwi mają wiele talentów, których brakuje ich "męskim" kolegom, bardzo dobrze rozumieja kobiety i to nie raz bez słów przez co są dla nich idealnymi partnerami - do tańca i do różańca, pozatym świat postrzegany ocami animy i animusa w proporcjach 50/50% jest przedewszystkim piękny i dający wiele satysfakcji z życia. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
player Napisano 18 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 Rozumiem i dziękuję za odpowiedź. Ale mam kolejne pytanie związane z tym. Czy istnieje możliwość, na przykład przez medytację, by spotkać znów animę i animusa? Czy pozostaje tylko czekać, by sami się pojawili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 18 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 Zadam pytanie po co chcesz ich spotkać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
player Napisano 18 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 Skoro są częścią mnie, chciałbym ich spotkać. Może przez poznanie ich, lepiej poznam i siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 18 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 To było pytanie z serii podchwytliwe. Spotykasz ich w kazdej swojej czynności, zmusiłem cię do przemysleń i refleksji - sprawa animy, wysławeś wiadomość - działanie to za to animus itd. W momęcie jeżeli się zorienujesz co w twoim życiu stanowi częsść żeńską bierną a co czyną męską życie staje się bardziej wytłumaczalne a co do medytacji to początek rozmów ze samym sobą animą i animusem razem wzietymmi. pozdrawiam Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
player Napisano 19 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2010 Rozumiem, dziękuję za odpowiedź. Proszę o zamknięcie tematu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.