micky404 Posted June 24, 2008 Share Posted June 24, 2008 Witam wszytkich, to moj pierwszy sen opisywany tutaj a zarazem pierwszy post. Sen był dziś w nocy. Niepamietam go dokładnie ale pewne szczegóły utkwiły mi w pamięci i prosze was o interpretacje. Jestem w mieszkaniu rodziców, w salonie (blok), siedze naprzeciwko Donalda Tuska i rozmawiamy o polityce, zasadniczo to ja mu tłumacze że rządy PO sa złe, że okłamali ludzi obietnicami wyborczymi, głównie chodzi o podatki, akcyze na paliwie, vat od paliwa, podatek belki i takie tam, coś też mu tłumacze że takim postępowaniem nie zostanie prezydentem, zasadniczo premier nic nie mowi tylko słucha, w pokoju ktoś jest jeszcze, pewnie z rodziny ale nie kojarze dokładnie,... później jest taki motyw że stoimy, ja i premier, na jakiejś skale, nie jest to szczyt góry, bardziej skała nad morzem i jest mgła, tylko stoimy i nic,ale nie pamietam dokładnie widoku ze skały, tylko sama skała mi utkwiła w głowie, cos jak opoka, podstawa do czegoś... pózniej znó watek w mieszkaniu rodziców, wychodzimy (ja i premier) z salonu na balkon z którego rozpościera się widok na działki i domki działkowiczów, atmosfera miedzy nami jest tak jakby przyjacielska, jakby wszystkie zażalenia i nieporozumienia były załatwione i wyjaśnione, przd nami jest jakis taki specyficzny domek (którego w rzeczywistości niema) - super nowoczesna bryła ze szkła i aluminum, budynek jest niski, cos jak kilka kopuł połączonych ze sobą, w pewnym momencie widzimy że po boku domku jadą dwie windy, w jednej wiem że są ludzie mimo że ich nie widać, w drugiej czuje że jedzie prowiant, i jest dla mnie zaskoczeniem to że jadą winda jak domek ma teoretycznie kilka metrów i że jadą poziomo, i cos tam mówie do Tuska: patrz co jest grane...... tyle sen sie kończy.. w sumie pierwszy raz mam taki, wiem tylko że jest wazny bo go pamiętam, juz kilka razy miałem sny które były proroczymi min. wypadek samochodow - wyśniłem iejsce i okoliczności i faktycznie miałe w tym miejscu stłuczke a i wieczorem medytowałem i nie wiem czy to wazne?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aneta Posted June 24, 2008 Share Posted June 24, 2008 micky404, medytacja nie ma nic do tego, jak sądzę A czy rozmawiałeś tego samego dnia z kimś o polityce lub sam zdenerwowałes się bardzo porządną i zgraną działalnością Polskich Polityków? Link to comment Share on other sites More sharing options...
micky404 Posted June 25, 2008 Author Share Posted June 25, 2008 nie - akurat wczoraj czyli przedwczoraj juz nie ale to nie znaczy że ne zwracam uwagi na polityke i to co sie dzieje teraz Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aneta Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 micky404, w takim układzie muszę Cię zmartwić, no a może pocieszyć, że Twój sen był podyktowany tylko i wyłącznie przez to, że w dzień lub kiedyś nasłuchałeś się i wzbudziło to w Tobie kontrowersje. Nie sądzę, żeby sen miał jakieś wielkie znaczenie, chociaż dobrze by było, gdybyś miał taki wielki wpływ na naszych polityków... No cóż. Zostaje pozdrawiać i czekać na lepsze dni Link to comment Share on other sites More sharing options...
micky404 Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 no cóż... trudno... ale fajnie ochrzanić premiera chociarz tylko w snie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts