Sephira Napisano 25 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Pamietam, z mojego snu tyle, ze najpierw rozmawialam z moja starsza siostra o szczesciu. Byl pogodny dzien, a my siedzialysmy razem w cieniu drzew i rozmawialysmy o naszych zwiazkach, i o tym czy jestesmy w nich szczesliwe. Ja poczatkowo mowilam, ze, no chyba jestem szczesliwa, w koncu jestem juz z tym mezczyzna tyle czasu (nie wiem dlaczego caly czas mialam wtedy na mysli mojego bylego), ale po chwili przypomnialam sobie, ze przeciez jestem teraz z moim kochanym narzeczonym i w takim razie jestem bardzo szczesliwa. Nastepny fragment, ktory utkwil mi w pamieci, to ze mialam wstapic do zakonu, a uroczystosci z tym zwiazane mialy sie odbyc o 8.30 rano, przy mojej podstawówce. Cala rodzina mnie odwozila, ale kiedy bylismy juz na miejscu zauwazylismy tlumy ludzi (bylo tam mnóstwo ksiézy, ubranych w róznokolorowe stroje liturgiczne, i rózni moi znajomi ze szkól), okazalo sie ze te 'swiecenia' wlasnie sie skonczyly, ze wszyscy zamiast na 8.30 przyszli na 8.00 i juz po uroczystosci, wiec szansa dla mnie przepadla. Nie moglismy znalezc miejsca do zaparkowania, a kiedy wreszcie sie gdzies zatrzymalismy stwierdzilam ze nie moge wyjsc z samochodu, bo mam strasznie potargane wlosy, z którymi nie moglam dojsc do ladu, i nie moge sie tak pokazac ludziom. Przepraszam ze nie wpisuje tagów, ale nie mam polskich liter i nie chce wprowadzac balaganu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 26 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2008 Sephirko tagami się nie przejmuj. Co do snu. Nie wiem z byt wiele o Twojejobecnej sytuacji więc nie wiem czy dobrze zinterpretuję. Pewnie kaffka spokojnie da sobie radę. Ja powiem jakie jest moje pierwsze wrażenie : Pomyślałam sobie, że tam na obczyźnie analizujesz to wszystko co dokonałaś i to co jest obecnie (nie wiem czy jesteś tam ze swoim mężczyzną ale wnioskuję że tak). I mam wrażenie, że przechodzisz jakąś próbę w związku. Takie moje wrażenia ;-) Pozdrawiam Sephirko:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi