Skocz do zawartości

Powtarzający się sen o piesku, labirynt, cyganka


Kane

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio pies mi się śnił cztery razy pod rząd.

 

Za pierwszym razem biały pies zginął od porażenia piorunem. Była burza, ciemne chmury. Ciągnę psa na smyczy, abyśmy poszli do domu. W pewnym momencie stanąłem. Zobaczyłem piorun. Ja momentalnie podskoczyłem, abym nie został ranny, ale mojego psa kopnęło. Moja reakcja była oczywista: niedowierzanie, bluzganie na świat i głośny płacz.

 

Za drugim razem ten sam biały pies zginął prawdopodobnie od zabójstwa. Miał zakneblowane łapy. Leżał w rogu u mnie na ogródku. Chciałem to gdzieś zgłosić, więc zacząłem biec w stronę telefonu w moim domu (na policję), lecz od razu odwróciłem się, gdy zobaczyłem ognisko. Wściekłem się, ponieważ potrzebowałem dowodów i nie chciałem, aby mój pies został spalony. Paliło się przez parę minut, a potem zgasło i został sam popiół.

 

Za trzecim razem widziałem jakiś film, jak podbiegają dwa duże, czarne psy z czerwonymi oczami. Film zatrzymałem i się patrzałem przez parę sekund na te psy.

 

Za czwartym razem byłem na podwórzu swojej byłej szkoły (gimnazjum), gdzie jakiś festyn był czy cuś w tym stylu. Podbiegł do mnie szary amstaff z biała plamką dookoła oka (chodzi mi o sierść). Na początku próbowałem uciekać, ale ten pies mnie doganiał i "podgryzł mnie" (nie zadawał swoim ugryzieniem zbyt wielu ran). Ja przyklęknąłem przy tym psie, zacząłem go głaskać, tulić, całować oraz mówić czułe słowa (do psa w stylu "bardzo mądry pies"). Ten pies nagle znowu mnie chapsnął i poczułem, jak mi z górnej wargi cieknie krew. Uspokajałem psa dalej. Po jakimś czasie jak ewidentnie się uspokoił, to szybko wstałem i uciekłem do jakiegoś labiryntu. Po mojej lewej stronie były żółtawe kamienie,a po prawej przejścia do głębi labiryntu (ścianami były krzewy od ogródka). Pies mnie ponownie dogonił, chapsnął dwa razy i znowu wróciłem do dawnego miejsca, głaszcząc go i czekając na Panią. Właścicielką psa okazała się miła cyganka (której nie ufałem), która dumna pochwaliła mnie i poszła dalej rozmawiać z koleżankami. Momentami chciałem psa przygarnąć, ale w końcu sobie odmawiałem.

Zaczął się inny motyw, jakim było sprzątanie po imprezie. Był już późny wieczór, ja czułem lekką pustkę i nie miałem zamiaru nigdzie wracać do domu. Chciałem coś kupić do jedzenia, był duży stragan jeszcze otwarty na boisku szkolnym. Większość rzeczy była za droga. Kupiłem coś. Nie pamiętam co z tym zrobiłem. Czułem smutek i opuszczenie...

 

Po tym motywie w śnie miałem jeszcze dwa krótkie momenty:

- chodziłem po wysokiej do kolan trawie z bardzo uwydatnionymi mięśniami brzusznymi, bicepsami oraz tricepsami.

- byłem w jakiejś wąskiej, ciemnej, kamiennej, brudnej (zapajęczynowanej również ) windzie, która nie chciała działać, jak ja chciałem. Najpierw pojechałem na samą górę, potem zjechała na sam środek między piętrami.

 

Z góry dzięki za interpretacje :_usmiech:

Edytowane przez Kane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Przede wszystkim sen który sie powtarza ukazuje Twoje osobiste,konkretne zmagania które mają służyć Twojemu rozwojowi.Odpowiada Twoim zmaganiom jakie powracają w życiu.Wskazuje słabości,nad którymi powinneś zapanować,coś zrozumieć.Wskazuje Ci drogę osobistego rozwoju,mówi o tym,że musisz coś zrozumieć,czegoś się nauczyć.Zawiera wiadomość,której musisz wysłuchać.Sen powracający odejdzie wtedy gdy niedokończone sprawy,które przedstawia zostaną przez Ciebie rozwiązane.

Czy twoja przyjaciółka/przyjaciel nie ma poważnych kłopotów?Nie piszesz nic o sobie,nie wiem czy jesteś w związku czy osoba wolną.Ale ten piorun który zabija psa oznacza czas smutku i kłopotów, w które Ty nie dowierzasz,jesteś zły na cały swiat i nie zgadzasz się z tym.

Idąc do kolejnego snu mam coraz większe wrażenie,że powracający Twój sen mówi o relacjach z przyjaciółką/partnerką,że to co było jest zniszczone, ze związku został sam popiół i nie da się już tego odbudować.Zwęglona miłość.tak to widzę.

Pułapka uczuć u Ciebie.Chcesz partnerkę/przyjaciółke ugłaskać,chcesz dobrze ale to działa tylko na chwilę.Jest fałszywa do Ciebie,fałszywa w sensie uczuciowym bo atakuje Cie a Ty tego całkowicie się nie spodziewasz.Dajesz uczucie,liczysz na wzajemność ale nie otrzymujesz jej.Czujesz niedostatek uczuć,brak Tobie akceptacji i miłości.Czujesz się zawiedziony,samotny i opuszczony.Nie ufasz już tamtej kobiecie.Chciałbyś uporządkować przeszłość,zakończyć co było i rozpocząć nowy etap.

Twoje sny, motywy świadczą o tym,że podświadomie chcesz miłości,akceptacji i uczuć ale jednocześnie wracasz myslami do przeszłości i w pełni nie jesteś jeszcze gotowy do zmian. Musisz przeczekać,przemysleć,całkowicie w sobie zamknąć przeszłość,by rozpocząć coś nowego.

Bardzo proszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do prywaty, ta, była jedna osóbka, którą trochę bardziej polubiłem inaczej :F No Pies zaczął mi się śnić parę/paręnaście dni po jej wyjeździe. Ale to chyba o niej jest ten sen.

 

Przed popołudniową siestą myślałem o tym, co cyganicho napisałaś. Momentalnie zasnąłem i chyba śniłem o tym:

 

Były tylko dwie sceny

 

Pierwsza scena:Śniło mi się że podbiegło do mnie dwoje dzieci. Jakiś krótko obcięty, koło 3 lat chłopak i jasnowłosa dziewczynka, koło 5 lat. Ta dziewczynka naglę zaczęła płakać na cały regulator. Ja przestraszony zebrałem manatki i zacząłem uciekać ze strachu przed jej ojcem. Raz ujechałem i miałem problem się rozpędzić, ale udało mi się uciec z pobliża tego budynku. Przebiegłem przez jakąś dziurę w murze i usłyszałem krzyki ojca, że mnie złapie, zabije, skopie itp. Wybiegłem na ulice, gwałtownie podjechały do mnie dwa radiowozy. Ja przebiegłem między nimi i zacząłem uciekać przez park.

 

Druga scena: Byłem na swoim ogródku (o dziwo na tym samym co spalono mojego psa; oczywiście w śnie!) Mam na tym ogródku wejście do garażu, obok są rozwalone drzwi w którym jest wejście do lauby. Wszedłem do garażu, gdzie stały 3 osoby: Jakiś niski brunet, wysoki, umięśniony łysy kark oraz jakiś człowiek. Rozmawiałem z nimi, jak z kumplami (byłem gwiazdą wrestlingu [tja, lubię to oglądać ]): mówiłem im, że wspaniale mi się z nimi współpracuje przy wspólnym aktorzeniu, oni chwalili mówiąc, że jestem w tym dobry. Stanąłem na schodach (aby wyjść z ogródka trzeba wejść po schodach do drzwi, aby być na równi z podwórkiem [tak, dziwnie, wiem : D]), przede mną nagle ukazała się brunetka z kręconymi włosami, która miała duże, niebieskie oczy. Wpatrywała się we mnie. Ja uklęknąłem i spojrzałem jej głęboko w oczy. Wyczułem pozytywną intencję, więc podszedłem i zaczęliśmy się całować :f Jej język był strasznie szorstki, co mi przeszkadzało. Wstałem i poszedłem zamknąć bramę (koledzy z niej wyszli). Zamknąłem kluczem na kłódkę z całej siły. Kłódka pękła, ktoś wściekły do ogródka szedł (chyba to był mój szef). Zacząłem uciekać, wspinać się na kraty i chciałem przeskoczyć, ale już mnie łapał.... Wyskoczyłem z tego snu.

 

Dam reputa za ponowną interpretację :F dzięki znowu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Co do deputa to nie jest najważniejsze ;) ale dziękuję :)

Najważniejsze jeśli mogę pomóc :)

 

Ucieczka Twoja wskazuje na to,że czujesz się uwięziony w obecnej sytuacji w jakiej się znalazłeś.W tym wszystkim jednak jesteś przewidywalny,zapobiegawczy na tyle na ile sytuacja Ci pozwala.Myśli i emocje związane z tą osobą,na której Ci zależy pozbawiają Cie siły do zmagań z losem który jest sprzeczny z tym czego Ty pragniesz.Zmagasz się sam z sobą i z sytuacją.

 

Przed otoczeniem próbujesz grać twardziela,nie pokazujesz po sobie emocji,porażek uczuciowych.To trzymasz tylko dla siebie.Wśród otoczenia/kumpli chcesz być doceniony,zauważony,potrzebujesz dowartościowania.

Chcesz/będziesz chciał przeszłość zamknąć za sobą a masz wrażenie,że ktoś Ci to utrudnia.A może jednak to nie był szef?Może to konflikt w Tobie i uciekałeś przed swoim cieniem?To mogą byc uwidocznione te Twoje zmagania z życiem.

bardzo proszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz/będziesz chciał przeszłość zamknąć za sobą a masz wrażenie,że ktoś Ci to utrudnia.A może jednak to nie był szef?Może to konflikt w Tobie i uciekałeś przed swoim cieniem?To mogą byc uwidocznione te Twoje zmagania z życiem.[/Quote]

 

Nie rozumiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

To co Cię przytłacza,wpływa na spadek Twoich sił będziesz chciał zostawić za sobą.

szef ze snu piszesz chyba to był mój sen-ale czy aby na pewno on?czy mężczyzna którego postaci nie jesteś pewien?ze snu,z tego co napisałeś nie wynika by na pewno był to szef,a jeśli nieznajomy mężczyzna czy mężczyzna którego postaci nie jesteś pewien kim był to przedstawia Ciebie,to co skryte w Tobie.To czego być może sam w pełni nie dostrzegasz.Nieznajoma osoba zawsze przedstawia nas samych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Twoje lęki,obawy to co jest głęboko w Tobie wiesz sam najlepiej.Nikt nie zna Ciebie tak dobrze jak Ty sam siebie.Co w podświadomość odsuwasz,od czego uciekasz,co "zamiatasz pod dywan"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...