magaga Napisano 6 Września 2011 Udostępnij Napisano 6 Września 2011 Witaj, Znowu zwracam się z prośbą o interpretację mojego jakże dziwnego dla mnie snu. Sniło mi się dzisiaj że wracałam skądś autem po mojej starej drodze ze szkoły. Był tam kościół (którego w rzeczywistości nie ma). Widziałam, że msza już się kończy (widziałam też po ludziach że byli wściekli bo ksiądz im kazał klęczeć przez ponad półtorej godziny- to wiedziałam- nie wiem skąd) ale weszłam do kościoła tak czy inaczej- chciałam się tylko pomodlić. Ksiądz kazał wszystkim znowu klęknąć na błogosławieństwo. Przygotował sobie wodę święconą w jakimś srebrnym naczyniu ale była ona pomieszana z cukrem. No ale zamiast nas poświęcić i puścić do domu to on wszedł na temat polityki.Zdenerwowało mnie to strasznie- nie lubie takiego gadania w kościele- i nie wytrzymałam. Walnęłam z całej siły ręką w naczynie ze święconą woda i cukrem, tak, że wszystko się wylało na mnie i faceta koło mnie. Wybiegłam z kościoła wkurzona i jechałam dalej. Zatrzymałam się przy sklepie na parkingu i miałam wchodzić do środka ale była spora kolejka a poza tym spotkałam przed sklepem znajomą(w rzeczywistości nie znam takiej osoby), która trzymała w rękach wielkiego raka/homara. We śnie mnie to jakoś nie zdziwiło, rozmawiałyśmy sobie o czymś- pamiętam tylko że rozmowa do przyjemnych nie należała. Nagle ten rak/homar zaczął mnie atakować szczypcami tak jakby mnie chciał bić albo uszczypnąć. Więc ja też zaczęłam machać rękami uderzając go w kleszcze tak żeby nie miał szans złapac mnie nimi. I wtedy właśnie pobiłam mojego chłopaka, który musiał mnie obudzić żeby mnie uspokoić:/ Taki dziwny sen. Będę wdzięczna bardzo jeśli znajdziesz chwilkę na interpretację. Pozdrawia ciepło. M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 7 Września 2011 Udostępnij Napisano 7 Września 2011 Witaj,w Twoim życiu miały miejsce przykre dla Ciebie wydarzenia.Może nawet źle ujęłam "przykre", lepiej pasowałoby tu "trudne" i kłopotliwe dla Ciebie.To juz masz prawie za sobą ale skutki odczuwasz jeszcze.jesteś zmęczona i zniechęcona,czujesz się osłabiona.Pragniesz moralnego zadośćuczynienia za to co było.Teraz chwila jakiegoś przestoju u Ciebie,zastanowienia...Nie pozwól jednak,by przeszłość zwyciężyła.To co było-masz za sobą,teraz tylko przed siebie i nie poddawaj się negatywnym wydarzeniom jakie mogą być w niedługim czasie zasygnalizowane.Coś może powrócić jak echo przeszłości ale poradzisz z tym sobie. Może czujesz się zbyt komuś podporządkowana? Nie możesz zwątpić,bo Tobie się uda.Odpowiedź w śnie dostałaś.Pozdrawiam cieplutko i dużo siły życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magaga Napisano 7 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2011 Witaj, dziękuję bardzo za poświęcenie chwilki uwagi. Ojej, mam nadzieję, że jednak żadnych kłopotów nie będzie. Serdecznie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 8 Września 2011 Udostępnij Napisano 8 Września 2011 Bardzo proszę Coś może powrócić jak echo przeszłości ale poradzisz z tym sobie. wszystkiego co najlepsze życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.