Skocz do zawartości

Powtarzający się motyw we śnie (okno)


someone_new

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Należę do tych osób, którym nic się nie śni, albo raczej tych, którzy nie pamiętają nic ze swoich snów. Od jakiegoś jednak czasu miewam różne sny, w których pojawia się motyw okna. Pamiętam (i to bardzo mgliście) dwa z nich i chciałbym prosić Was o ich interpretację.

 

1. Jestem w pokoju mojego szefa (na krześle, ze skrzyżowanymi na brzuchu rękami). Siedzi przede mną, patrzy na mnie i o czymś opowiada. Dzieli nas jego biurko. Ma otwarte okno, za którym widzę wielkie skupisko drapaczy chmur (za oknem jest szaro, a wręcz czarno-biało). Generalnie ta scena przypomina stary film nagrany w dwukolorowej technice. Słucham tego, co ma mi do powiedzenia, ale absolutnie na to nie reaguję. Obojętnym wzrokiem (jestem jakby znudzony i nie bardzo zainteresowany tym, co do mnie mówi) wyglądam przez okno będąc jednocześnie pod wrażeniem pięknego widoku i powoli wybudzam się.

 

2. Jestem w jakimś pokoju. Znów przede mną jest okno, ale nie patrzę już na nie z takim spokojem jak wcześniej. Ciężko określić to miejsce, ale wydaje się, że przebywam na wsi, za oknem jest ogródek (są w nim pojedyncze drzewa), dookoła przylegające zabudowania (szopy), a w oddali większy budynek (być może wieża lub kościół). Patrząc w okno chowam się za czymś (kanapa?) tak, aby nikt mnie nie zauważył. Niewykluczone jednak, że unikam wzroku tych, którzy są na wspomnianym wcześniej wysokim budynku. Prawdopodobnie jestem w piwnicy, gdyż widok za oknem jest powyżej mojej linii oczu. Jednakże różnica wysokości nie jest zbyt duża. Widzę ludzi, również dzieci. Porozrzucani w tym ogródku i być może już martwi lub śpiący. Nie ruszają się, a ja odczuwam niepokój. Nie widzę też jednak żadnych ran. Podchodzę bliżej (do okna), próbuję ustalić czy żyją i widzę jak jedna z osób się podnosi. Chowam się, aby nie zostać zauważonym i budzę się. Co ciekawe uczucie niepokoju pozostaje jeszcze przez kilka chwil.

 

Ciekawe jest to, że ani jedno ani drugie miejsce nie są mi ani trochę znajome natomiast wyglądają bardzo realistycznie i obie sytuacje cechuje duża ilość szczegółów, których niestety teraz nie jestem w stanie przypomnieć sobie i przytoczyć. Przejście od snu do momentu, w którym budzę się w moim łóżku jest bardzo płynne - tzn. mam świadomość, że za moment się obudzę i delikatnie zaczynam się wtedy wybudzać ze snu (jak gdyby stopniowo zyskując możliwość postrzegania otoczenia wokół mnie). Ciekawe jest natomiast to, że świadomości, iż jest to sen, nabieram zawsze pod jego koniec, czując niejako, że za moment obudzę się już we własnym łóżku.

 

Czy ktoś z Was podejmie się interpretacji tych strzępów, które udało mi się zapamiętać? Pierwszy raz proszę o analizę/interpretację mojego snu i nie bardzo wiem jakie szczegóły są istotne, a co jest zupełnie zbędne, więc nie mam pojęcia czy podane przeze mnie informacje są wystarczające. Z góry dzięki za pomoc.

 

Pozdrawiam,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen nr 1: Czyżbyś miał ostatnio wątpliwości co do szczerości zamiarów niektórych ludzi? Analizujesz ich działania? Miasto może wskazywać na pragnienia spełnienia jakichś wyidealizowanych marzeń, planów. Czarno- biały sen to projekcja własnych przeżyć, nie sięgamy wyższych planów. Powracający sen stanowi drogę osobistego rozwoju. Pokazuje nad czym należy pracować.

Sen nr 2: Nie wyszedłeś z piwnicy co oznacza, że boisz się przepracować jakieś wspomnienia, może bolesne, stąd chowasz się by Cię nie zauważono. Jednak widok ogrodu zmusza Cię do uświadomienia sobie prawdy. JAkieś uczucia wygasły i nie powrócą, należy się z tym pogodzić lub może oznaczać, że zrezygnowałeś z pracy nad swoim wnętrzem, uśpiłeś swą duszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pytania: gdy teraz o tym myślę, to chyba w nie do końca świadomy sposób właśnie o to kogoś podejrzewałem. Nie skupiałem się jednak na analizowaniu tego. Po prostu podświadomie to wyczuwałem.

 

Nie wiem czy tak jest zawsze, ale czytając tę interpretację zaczynam wierzyć, że podświadomość przez sny potrafi do nas przemawiać. Odnajduję tu pewne podobieństwa do mojej obecnej sytuacji. Dzięki wielkie za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...