Skocz do zawartości

LD - Sen swiadomy


Watislav

Rekomendowane odpowiedzi

Mogę Ci tylko powiedzieć, jak to było w moim przypadku. Dwa tygodnie prowadzenia sennika (z tym że na początku mogłam pomarzyć o jednym śnie zapamiętanym dziennie, potem pamiętałam po 2-3 dziennie ;) i dwa tygodnie prób i prowadzenia sennika.

Wiadomo jednak, że u każdego może to trwać inaczej.

 

Zarzuciłam z różnych względów (zbiegły się bardziej imprezowy tryb życia - lato, można sobie pozwolić :P). Ale raz na tydzień, dwa świadomy sen mnie nawiedza ;)

 

Chociaż i tak po obudzeniu raz rozwalił mnie mój "test świadomości". Pytanie czy śnię, zaczynają lewitować przedmioty (jako test właśnie, sen czy nie sen), i sobie uroczo zadowolona we śnie odpowiadam - nie, to rzeczywistość ;)

Nie wiem jak inni, od czasu kiedy pracowałam ostatnio z LD mam też sporadycznie coś jak koło snów (takie, jak na okulary na przykład, tylko większe i zamiast okularów - sny do wyboru). Z tym że wybierając sobie sen nie mam wtedy pojęcia, że śnię. Mam wrażenie, że wręcz przeciwnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest coś takiego.

Czasem nieświadomie przechodzimy z jednego snu do drugiego i w czasie jego trwania dopiero rozumiemy, że to nie ten sam sen.

 

Iceland jest tak jak powiedziała koleżanka Dahut.

Dzieci mają ogromną wyobraźnię i ich sny są pełne fantastyki, latania i wszystkiego.

Tworzą sobie taki swój świat, w którym nie ma reguł.

Wiesz dzieci często mają LD ja wcześniej miewałem codziennie i jest to dla nich błahostka;d

Jednakże w późniejszym wieku to się zmienia.

Jak dobrze wiecie moje pokolenie młodzieży bardziej skupia się na alkoholu, innych używkach, dyskotekach i złych rzeczach niż na czytaniu fajnej książki, pójściu do teatru rysowaniu, napisaniu wierszyka koleżance, braniu udziału w konkursach, rozwiązywaniu krzyżówek i ogólnie kształceniu się.

Co mnie na szczęście nie dotyczy:)

Dorośli też tak mają.

Wiecie jak to jest są zabiegani, wiele na głowie, problemy, mało czasu i praca, dom, rodzina ogółem życie.

Wracając do tematu chodzi mi o to, że zapominamy często o tym, że przydało by się przeczytać książkę, napisać wierszyk, pomarzyć sobie, porysować, gdyż to nam daje wiele frajdy jak sami się (już) przekonaliście/przekonacie:)

Wytrwałość i determinacja są bardzo ważnymi cechami, bez których się nie może obejść.

Również ważna jest motywacja i zaparcie, aby nie przestać.

Sny jak to sny jak już się zmieniają to są często podobne dla tego nie możemy określić czy się zmieniają.

Może już masz a może nie proponuję założyć sennik bardzo przydatna rzecz.

Pomaga też jak sobie mówisz w ciągu dnia oprócz"Będę miał/a świadomy sen" mówmy też "Zapamiętam dzisiejszy sen".

Dobra metoda polegająca na ciągłym powtarzaniu tej samej czynności co koduje tą informację w naszym mózgu i potem wchodzi to już w rutynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jest też się zapytać w ciągu dnia czy śnisz, czy nie. I spróbować zrobić coś, co możliwe jest tylko we śnie - taki "test" snu/jawy. Najlepiej jak pytanie pojawi się kikukrotnie. Jak już pisałam - na początku ten test przechodziłam we śnie niepomyślnie, ale on się pojawiał! Później nauczyłam się lepiej rozróżniać co jawą, a co snem jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi czasami się zdarza, że wiem w śnie że to sen:) Myślę sobie - chwilka, czy aby to jest możliwe w realu?? i po przeanalizowaniu sytuacji wiem że śnię:D ale jak mam tą świadomość to zaraz zapominam o tym, albo się wybudzam... zdarzyło mi się że próbowałam manipulować moim snem- np spotkać jakąś osobę bądz przenieść się w jakieś miejsce...coś mi się raz czy dwa udało ale nie zwykle trudne to dla mnie:) teraz tak mam b. żadko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jak mam to wprowadzić w sen?
U mnie, jeśli pytam się siebie tak konsekwentnie, to po prostu i konsekwentnie pojawia się we śnie. Nie wiem jak to działa, wiem, że w moim przypadku działa, dlatego o tym napisałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyrobiłam w sobie LD tylko w jednym określonym przypadku, mianowicie gdy śni mi się, że moje okulary uległy zniszczeniu :) Jestem okularnicą i bez nich ani rusz więc bardzo się w tych snach martwiłam, czasem nawet płakałam. To często wracało (od kiedy wiem, że śnię dużo rzadziej) i w trakcie pewnego snu uświadomiłam sobie (nie wiem jak), że to tylko fikcja... no i przestałam się martwić.

Koszmary nie nawiedzają mnie często, więc zastanawiam się jakbym sobie w takiej sytuacji poradziła.

Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !

 

Dzisiaj miałam bardzo dziwny sen...

 

Śniło mi się , że była jakaś siła, która powodowała smierć ludzi wokół a ja miałam wizję kiedy to się stanie i chroniłam swoją rodzinę choć to było bardzo trudne.

Mojego dziadka wciągnęło coś do śmietnika a krew się rozlała wokół. Po pewnym czasie gdy już myśleliśmy, że nie żyje nagle z podłogi u mojej babci wydobywał się głos i wystawała ręka mojego dziadka ... Pomogłam mu wraz z rodziną i wciągneliśmy go całego zakrwawionego z licznymi ranami.

Oczy musiałam mieć wokół głowy by pilnować całą rodzinę...

Obudziłam się rano a gdy zamknęłam choć na chwilę oczy znowu powracałam do snu jak do kontynuacji jakiegoś horroru . Niedawno wstałam , opowiedziałam sen mojemu partnerowi a on stwierdził, że jestem opętana. Gdy zamykam oczy widzę nadal kolejne etapy tego snu...

 

Mój sen był wypełniony zjawiskami paranormalnymi ...

Boję się bardzo, cały czas o tym myślę...

 

Co robić :( ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazam ze nie mozna w sobie wypracowac swiadomego snienia.Z tym sie trzeba raczej urodzic...Ja mam swiadome sny od dawna ale nie ingeruje w ich zawartosc(bo bardzo lubie snic :spioch:).Chyba ze sen jest zbyt straszny , zbyt brutalny...wtedy nakazuje sie sobie obudzic lub zaczac inny , nowy sen.Z tym ze zawsze myslalam iz kazdy czlowiek ma cos takiego a tutaj na forum dowiaduje sie ze jednak nie jest to wcale takie popularne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj , Mefi , ty zlosniku...Toz przeciez powiedzialam ze uwazam iz nie mozna wypracowac w sobie LD bo jesli nie pracujesz nad swiadomym snieniem a mimo wszystko je masz to poprostu...urodziles sie z tym.I jak najbardziej uwazam ze swiadome wybudzenie sie ze snu jest czescia LD.Ale ty chyba nie przeczytales do konca mojego postu...Napisalam ze moge zaczac snic nowy sen.Poza tym jestem swiadoma ze snie co opisalam juz w dziale "interpretacja snow".LD zawsze bylo czescia mego zycia i nigdy nie uwazalam tego za cos nie normalnego.Az do teraz nie wiedzialam ze tak to sie nazywa...:chytry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zaczalem sluchac przed snem I Doser: Lucid Dream (ktory zwieksza szanse na uzyskanie LD i pomaga w zapamietywaniu snow). Sluchalem tego 3 razy przed snem z rzedu. 2 razy mialem bardzo krotkie uzyskania swiadomosci w snie. Moglem sen przez chwile kontrolowac. Nie wiem czemu szybko swiadomosc tracilem. Jak mozna ja podtrzymac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia wprawy, przynajmniej w moim przypadku. Na początku miałam dokładnie tak samo - coś tam udało mi się zrobić, z tym że ja nie traciłam świadomości, a zwyczajnie się budziłam. Im dłużej nad tym pracowałam tym dłużej mogłam się nie budzić, a kontrolować sen.

 

Od jakiegoś czasu znowu nie poświęcam tyle pracy ile powinnam i LD się powoli pogarsza, skraca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam! Mam dosyc dziwne pytanie. Jestem wprawdzie początkująca, ale dziwi mnie jedna rzecz, kiedy próbuję wywołac LD [liczenie w dół ze schodami i wizualizacją liczb] i dochodzę do liczb około 23 lub 7 z moimi oczami dzieje się coś dziwnego, jakby chciały się 'wywrócic'. Z jednej strony trochę mnie to przeraża a z drugiej z deczka fascynuje. Macie może coś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sny...Odkąd sięgam pamięcią moje sny były tak realne,że po przebudzeniu po prostu musiałam sprawdzać naocznie czy to rzeczywiście był tylko sen,np.częstym snem była śmierć mojej matki,ale najgorzej było kiedy "widziałam"jak topię swoją córeczkę.Tak jakbym stała obok.Straszne...Mam też takie coś,że widzę w snach symbole{przepowiednie-bo wiem co się stanie,np.wiem kiedy moje dzieci będą chore,wyprzedzam fakty},miejsca,w których za parę dni jestem,osoby,z którymi za jakiś czas mam kontakt.Jak to nazwać?jeżeli trafiłam na nieodpowiedni dział,przepraszam,jestem jeszcze dokładnie nierozeznana na forum.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kilka razy miałam sny, nie pamiętam już o czym konkretnie były, ale wiem, że w jednym z nich czegoś się bałam i w pewnym momencie powiedziałam( w tym śnie) "nie bój się, przecież to tylko sen"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanie do osob ktore miewaja swiadome sny na tye czesto ze sa w stanie je utrzymywac i kontrolowac jak chca.. Czyli do osob obeznanych i zaawansowanych w temacie;] Jesli tu takie sa;p

Czy jest mozliwosc nauki we snie? O co chodzi... Bo tak sobie pomyslalem, ze sen to podswiadomosc(?) Wiec jesli snie i juz zalozmy wiem ze snie i wiem ze bede pamietal sen to czy jesli np we snie ucze sie zalozmy jezyka angielskiego to to powinno zostac w mojej podswiadomosci?;> Czy zle rozumuje?;) Ogladalem program gdzie mowili ze najlepiej mozg/umysl przyswaja wiedze we snie. Czyli np bardzo dobrze jest sie uczyc tuz przed snem bo wtedy zaraz po tym zasypiajac najlepiej przyswaja sie wiedze. Byl przyklad na pilkarzach ktorzy podobno czesto miewaja sny zwiazane wlasnie z treningiem jakichs sztuczek pilkarskich co im sie przyswaja potem. Poruszylem temat bo tu (i nie tylko tu) wiele osob pisze ze fajnie miec swiadomy sen, bo mozna latac, kochac sie z Pamela Anderson itd.. A czy ktos sprawdzal, testowal to do prawdziwej nauki? Jak to sie pozniej ma do realnego swiata.. Czy wiedza zdobyta swiadomie we snie przenosi sie na realia? Czy jesli zostaje gdzie w podswiadomosci to mozna ja pozniej odkopac i wykorzystac na jawie?:) Wiem ze to troche brzmi jak matrix gdzie gosciu idzie spac, zaraz sie budzi i "znam kung fu":D ale moze cos w tym jest?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

często miewam takie sny. Niesamowita sprawa!!!

Jestem pełni świadoma, że śnię, że w każdej chwili mogę się obudzić. Mogę wtedy robić co chcę, mając świadomość, że to sen, więc pełna samowola! :D

jednak w chwili kiedy ropoznaję, że śnie, trudno jest wszystko utrzymać takie jak chcę żeby wyglądało. Czasami wybudzam się i udaje mi się od razu zasnąć i "wrócić" do snu :)

 

jeżeli chodzi o naukę w śnie... może parę razy śniło mi się, że czegoś się uczyłam, coś umiałam, ale było to na tyle ulotne i nietrwałe - nie było mowy później tego dokładnie pamiętać.

 

Takie świadome sny są super :) chociaż czasami straszne bolesne :( 3 miesięcy temu zmarła moja siostra i prawie codziennie mi się śni. Kiedy mam te świadome sny, wiem, że nie żyje i że przez chwilę mogę z nią pobyć we śnie...

 

wchodzenie w czyjś sen...? o jaa :D to by było dopiero coś.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dziś w nocy miałam swój pierwszy świadomy sen :) Dużo o tym czytałam, interesuje się tem już od ok. roku. Jednak dopiero kilka dni temu postanowiłam wziąć się za to tak 'na poważnie'. Przeglądałam wypowiedzi, wpajałam sobie regułkę, przygotowywałam się psychicznie, itd. Znalazłam wypowiedz o Dose'ach, więc postanowilam to wypróbować. Wzięłam ten "lucid dream'. Specjalnie się w niego nie wsłuchiwałam, przesłuchałam go jednej nocy i zasnęłam w 20 minucie nagrania. Jednak włączyła się następna piosenka w mp3 i się obudziłam :( Następnej nocy nie miałam czasu słuchać, bo było już późno, ale dziś odważyłam się spróbować ponownie. I wiecie co? Znów zasnęłam pod koniec nagrania, a gdy nagranie się skończyło, tak poprostu się obudziłam (już nie leciała inna piosenka). Byłam wściekła, bo myślałam, że tak sobie zasnę i będę miała świadowmy sen, a tu nic. Ale szybko zasnęłam z myślą "będę miała świadomy sen i będę miała nad nim kontrolę". Tak naprawdę, to wciąż miałam nadzieję :P No i opłacalnie! Miałam ten sen i dziś rano zyskał on miano 'najlepszego snu w moim życiu'!!! Jego przebieg:

Byłam w mojej szkole, w pomieszczeniu z dostępem do radio-węzeł itd. Coś złego tam kombinowałam, po kryjomu. Gdy skończyłam, zaczęłam skradać się do wyjścia z tego kantorka. Wychodzę na palcach, a tu patrzę - zapomnialam, ze na przeciwko kantorka jest kamera! (u nas w szkole są praktycznie wszędzie kamery) I sobie myślę "super! świetnie! teraz na pewno mam przechlapane, trzeba wiać", aż tu nagle myśl "to przecież jest sen!". Ta myśl przyszła tak spontanicznie, tak poprostu. Czułam, że się zaraz wybudzę(obraz się rozmazywal), więc zaczęlam stosować się do waszych rad i staralam sie nie wpasc w zbytnią euforię i probawalam z tym 'kreceniem sie', czy co to bylo :) Podziałało. Wiedziałam, że mogę robic, co zechcę, ale wiedzialam, ze nie bede miala znowu takie pelnej kontroli. Pierwsza moja zachcianka, byla taka jaka sobie juz planowalam w rzeczywistosci, takie moje najwieksze zyciowe marzenie nie majace nadzieji na spelnienie. Zaczelam nawolywac chlopaka, ktorego poprostu uwielbiam (choc jest postacia literacka :P). Nie skutkowało, dopiero udalo sie po kilku razach. Ja patrze, a on zmierza w moim kierunku! Rzucilam sie pedem i przytulilam go z calej sily, a on zrobil to samo i pocalowal mnie w czolo, zaczal cos milego szeptac do ucha. Potem stracilam swiadomosc, ale on dalej tam byl i sen toczyl sie po swojemu, ale z nim (to bylo wspaniale). Ten sen był taki piękny! Jeszcze w życiu czegoś takiego nie przeżyłam! Dziękuje, bo to dzięki Wam mi się udalo. Przede wszystkim :)

Ale się rozpisałam! Respect, jak ktoś to przeczyta ;) Dodam jeszcze, ze nie wykonywałam zadnych testow rzeczywistosci, metody z rekoma, itd. No i polecam dose'a 'lucid dream'. Kochani, wystarczy uwierzyć! Ja słuchając go wcale się nie skupialam na dzwiekach, poprostu odplywalam w marzenia, mysli... Nawet sluchalam go dosc cicho i na jedna sluchawke z komorki. I to wystarczylo ;) Jeszcze raz dzieki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie moge zaczac nowego watku wiec pisze tutaj: Mialam 2 dziwne sny w ciagu 1 tygodnia:

1: Jest wojna, uciekam jakimis kanalami, ktos mnie goni, slysze huk bomb. Czuje niepokoj i zagrozenie zycia

2. Moja klezanka popelnia samobojstwo poprzez podpalenie. Stoi w szpitalu w sali. Plonie, wyciaga do mnie rece zebymn zrobila to samo co ona i weszla do tej sali. Ale ja nie zabardzo chce, przeraza mnie to. Ona umiera a ja placze, wpadam w ogromny smutek i zalamuje sie. Krzycze nawet na moja przyjaciolke.

Gdyby ktos byl w stanie wytlumaczyc mi moje dziwne sny bylabym bardzo wdzieczna. Dodam, ze jestem osoba mloda wiec w 1 snie nie wspominam wojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to niewiem jak to juz jest z tymi LD jak bylem mlodszy to praktycznie codziennie je mialem i pelna kontrole nad snem poprostu podczas snu zdawalem sobie w pewnym momencie sprawe ze to jest moj sen i moge zrobic w nim co mi sie tylko podoba[naprawde czesto mialem sny swiadome] a teraz nawet nie jestem blisko realnych snów nieświadomych wie ktos co sie stalo stracilem mozliwosc nad snieniem swiadomym czy co ? :|.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja nie mam problemow z ''wejsciem'' do swojego snu... Nie wiem dlaczego... od kad pamietam snie normalnie jak by nigdy nic i nagle mysle ze sama wezme nad wszystkim kontrole poprostu tak jak bym tam byla. Mam swiadomosc ze spie ale dlaczego by nie wziasc odpowiedzialnosci takze za to co sie dzieje w moich snach. Potem przez pewien czas ustaly poprostu mialam czarno w snie nic wiecej. Budzilam sie z przykroscia ze dzis mi sie znow nie snilo. Ale ostatnio znow zaczelam snic czasami nie wchodze do snu i czuje to swiadomie ze nie chce... Chce widziec czasami normalny sen takim jakim powinien byc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Żeby pozostać w świadomym śnie można np. "pocierać ręce", albo krzyczeć coś w stylu "ostrość razy tysiąc!!!" (głośno krzyczeć ;D ), mi to pomaga ;) ogólnie to na każdego działa co innego, więc próbujcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cześć, opowiem może o moich doświadczeniach z LD. Zaczęłam próbować rok temu w wakacje, kupiłam książkę, dużo czytałam w internecie i rozmawiałam z ludźmi, którym się to udało. Regularnie prowadziłam dziennik snów i w ciągu dnia robiłam testy rzeczywistości. Dużo medytowałam przed zaśnięciem. LD osiągnęłam po kilku tygodniach intensywnych ćwiczeń, ale nie byłam za bardzo zadowolona z efektu - co prawda uświadomiłam się we śnie, ale nie miałam nad nim kontroli. W sumie to i tak spore osiągnięcie; mam zamiar dalej próbować.

Nie wiem tylko, dlaczego nie miałam kontroli nad snem - czy są na to jakieś sposoby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Często zdarza się, że mam świadomy sen. Jestem w stanie nie tyle zrobić wszystko, ale wystarczy, że o czymś pomyśle i to się dzieje. Np jestem w stanie zmienić się w psa i cieszyć się szybkością biegania ma się te uczucie adrenaliny, które jest bardzo przyjemne:P To samo ze spadaniem/lotem. Jak już wspominałem można zrobić prawie wszystko - prawie... Ja np nie jestem w stanie skonstruować całości snu tz mogę zmieniać szczegóły, detale, postaci itp ale tło zawsze pozostaje takie same. I jeszcze sprawa kolorystyki. Tylko raz w życiu udało mi się śnić świadomie z kolorami, ale kolory były bardzo ograniczone i było ich tylko 2 . Inna sprawa z pozycją zasypiania - gdy śpię na grzbiecie mam zwykły sen, projekcje w którą nie mogę ingerować. Inaczej ma się sprawa z zasypianiem na "brzuchu" kiedy mam jakieś 9 na 10 snów świadomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz zmienić całe otoczenie albo mieć kolory to potrzebna Ci jest w sumie jedynie dobra (bardzo dobra) wyobraźnia, bo wystarczy, że zamkniesz oczy w śnie i dokładnie wyobrazisz sobie to, co chcesz, żeby Cię otaczało, wtedy jak otworzysz oczy (podczas otwierania też sobie to wyobrażaj) już tam będziesz, a jak to nie pomoże to spróbuj kręcić się w okół własnej osi jak supermen xD wyobrażając sobie, że dzięki temu się przeniesiesz w to miejsce gdzie chcesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Wlasnie swiadome snienie to rzecz fascynujaca i frustrujaca mnie od juz 3 lat... Od kiedy sie zaczalem tym interesowac marze o tym by dostapic swiadomego snienia - niestety to nie jest takie latwe, codziennie o tym mysle, robilem swego czasu reality check i zalozylem nawet sennik - i co?? ciagle nie mam pelnej swiadomosci w snach. Jak do tad udalo mi sie tylko ogromnie poprawic realnosc snow, albo mam strasznie realny sen, ze gdy sie po nim obudze to nie wiem czy to sie tak naprawde zdarzylo czy nie, albo wogle nie mam snu. Ponadto udalo mi sie pare razy zdobyc taki na wpol swiadomy sen, ale wogle mi sie nie podobal - kcialem cos zrobic ale nie moglem, albo bylem tylko obserwatorem .... jakby ktos mogl mi pomoc to prosze piszcie co mam zrobic by w koncu miec pelne LD...

 

 

 

o masakra, najpierw zacznij od ortografi......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Beatka1106

LD jest wyczerpujące, przynajmniej dla mnie. Budze się rano i nie wiem i mam uczucie że wogóle nie spałam. Tylko myślałam i wyobrażałam sobie różne rzeczy. Prowadziłam drugie życie w tym czasie hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ostatni LD jaki miałem był w wakacje. Pamiętam co się działo. Była szkoła, robiłem nieprzyzwoite rzeczy :P i nagle dziwnym trafem pojawiłem się na głównym holu, na którym jest zegar. Spojrzałem na niego i w tym momencie wskazówki zaczęły latać jakby doczepić im silniki. Poczułem impuls i zrozumiałem, że to mój sen. Niestety trwało to około 10sekund bo po tym czasie obudziłem się i do dziś nie mogę znów osiągnąć pełnego LD. W porównaniu do przedmówczyni po takim śnie czułem się zawsze jakbym spał przez lata. Wstaje pełen życia nawet wcześnie rano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja może miałam taki trochę świadomy sen. Głupi no ale... W tym śnie chciało mi się załatwić o.O. No więc bałam się, że to nie jest sen i że narobię do łóżka xd. I potem jednak zrozumiałam, że to tylko sen w tym śnie i robiłam co chciałam i miałam kilka razy taki sen. Też mam tak, że czasami przypominają mi się jakieś sytuacje i nie wiem czy to była prawda czy sen. Raz myślałam, że lunatykowałam, bo byłam w mieście, ale to był chyba sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o LD wiedziałem już kiedyś, ale tak na serio to w sobotę zrobiłem..

Był to pierwszy raz, kiedy tak SZCZERZE chciałem mieć ld, i do tej pory się staram.

Nie wiem czemu i jak mi się to udało, ale w sobotę już miałem świadomość. Może dlatego, że bardzo tego chciałem.

Niestety, jak uzyskiwałem świadomość, to mnie wywalało ze snu, budziłem się.. Dlaczego? Kwestia doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo osób tak na początku ma więc potem będzie okey. Ja też bym chciała mieć LD, ale z tego co tu czytam to się boje ;/. Kiedyś miałam koszmar i nie chciałam tego snu więc sama na przymus się zbudziłam. To chyba też LD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z LD zawsze wpadam w paraliz przysenny i mnie wyrzuca z ciała ,nie panuje nad tym zupełnie. Trochę szkoda bo zawsze chciałam miec LD a OOBE sie troche boje jeszcze... Mozna to jakoś odwrócic? Kiedy juz mam OOBE jest mozliwość by wrócic do snu i mieć LD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoj, ile pytań :D .

 

Tak można włazić do czyichś snów.

To nie działa na tej zasadzie. Nie można sprawdzić o czym śni znajomy. Przynajmniej nie w tym sensie.

Tak, po przejsciu przez lustro, to "coś" po drugiej stronie jest czymś w rodzaju astralu.

 

Witam,

widze ze niektorzy tu sa w temacie wiec zadam pytanko.

LD praktykuje od lat, mialem tez ze tak powiem zajawke OOBE.

Gdy jestem w LD wchodze w lustro, zawsze jest to szare pomnieszczenie, zanikaja kolory, gdzie dzwiek zanika, jakby czas sie zatrzymuje, jestem tam sam, nikogo nie ma. Szybko wtedy staram sie przejsc po raz 2 przez lustro albo w to same przez ktore przeszedlem albo inne jak jest lub szybe.

 

Gdy przechodze po raz drugi widze zycie, duzo ludzi, kolory, dzwiek, czas nieco rusza, mam wrazenie ze uczestnicze w zbiorowym snieniu, ludzie sa rozesmiani, pozdrawiaja sie, jest fajnie, zwykle latam (fruwam sobie) po tym jak ja to nazywam wymiarze. Zauwazylem ze gdy przechodze 2 raz przez lustro moja jakby postac zostaje w 1 lustrze.

Czesto jak przechodze przez lustra to ogladam sie za siebie, nie patrze uwaznie gdzie wchodze aby uniknac mysloksztaltow lub innych rzeczy typu no ze lustro jest twarde i sie nie da przejsc przez nie.

 

Zawsze jest tak samo lub bardzo podobnie, 1 wymiar po przejsciu przez lustro wyglada tak jak napisalem wyzej i 2 wymiar tez.

Pytanie czym jest 2 wymiar po 2 przejsciu przez lustro i czemu sie tak rozni od 1-ego?

Ktos moze powiedziec cos wiecej?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
czy wy wszyscy nie boicie się tych wrażeń? Co wgl stoi u was na gorze? Bóg?

 

Bóg, honor, ojczyzna. Tak na poważnie to jak napisała Page, każdy na szczycie swojego systemu wartości ma coś innego. Bóg powiadasz... hmm... nawet jeśli wierzymy w Boga nie można się w tej wierze zatracić bez końca i nic poza nią nie widzieć. Poza tym czemu mielibyśmy bać się "tych wrażeń", cokolwiek dzieje się jest to tylko sen, a nawet jeżeli byłby to sen proroczy to czy nie jest "zabawniej" uchylić rąbka tajemnicy z przyszłości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie czemu pojawiają się u mnie we śnie takie myśli typu: "ooo jak już będę w tym normalnym świecie, to też sobie założę takie ubranie", albo "zaraz przecież normalnie nie ma tutaj tego domu/drzewa". Jakby spostrzegam, że to sen, lub coś jest nie tak, ale nie włącza mi się LD. A LD miałam kilka razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witami

Czytalam teraz Wasze i tak sie zastanawiam, czego ja doswiadczam.

Bardzo zadko mi sie cos sni, ale jak juz to jest to bardzo dziwne zawsze.Np widze nieznajomch ludzi, a na 2 dzien widze ich w realu, az mna wstrzasneło z zdziwienia.

Jak zaczna mi sie snic sklepy z ubraniami z butami, to tak z tydzien, ostatnio były drzwi.

W tych snach ja mysle normalnie tak jakby była to rzeczywistosc, odpwiadm np na pytania zgodnie z taka realna prawda, mam takie same marzenia i robie rzeczy takie jakie zrobiłabym naprawde.Te sny sa bardzo realne i sytuacje tez wcale nie dziwne.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podobny problem co użytkownik Sabet baa nawet łatwo mi osiągnąć stan LD bo nieświadomie opanowałem tą technike w bardzo młodym wieku i miałem na jej temat sporą wiedzę[da sie wejsc do snow dobrych znajomych jako obserwator albo osoba ale jest bardzo male prawdopodobienstwo ze twoj znajomy zapamieta cb badz zobaczy cie pod inna postacia itp ale wchodzisz do autentycznego snu a nie tak jak tu inni mówią że to twoja wyobraźnia no przynajmniej mi sie udawalo pare razy bo to sprawdziłem na moich znajomych upewniajac sie czy rzeczywiscie snilo im sie to co widzialem(zapamietywali sny w ktorych bylem ALE tylko jak bylem obserwatorem inaczej nie pamietali mojej osoby w ich autentycznych snach)]. Wystarczy że sam sobie wmówie przed snem że będę miał LD i zazwyczaj mam tak że kiedy zdaje sobie już sprawę z tego że śnie i przez chwile mam stan LD wywala mnie ze snu do stanu OOBE i przez to przechodzę chwilowo przez te dziwne wiry, ciemność itp pare razy już sterowałem swoją duszą za ciałem[tzn sama sie sterowała przez to że nie mogłem ułożyć żadnej myśli] a ja jeszcze nie jestem przystosowany do OOBE... Widocznie nadużyłem LD w dzieciństwie dzięki czemu moja świadomość myśli że po tylu latach dorosłem do czegoś ważniejszego a ja właśnie nie chce jeszcze mieć OOBE bo chcę pierw poznać jeszcze lepiej i bardziej świadomie technike LD bo tak zostały mi tylko szczętki wspomnień z dzieciństwa z tego typu snów.. Jakieś pomysły jak temu zaradzić ?

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja w pewnym okresie miałam coś takiego, że zasypiając myślałam o tym i dalej kontynuacją przemyśleń był sen, szczerze mówiąc miałam kontrolę nad snami, w każdym momencie mogłam zmienić jego przebieg. Z czasem traciłam kontrolę nad snami... w tym momencie nie mam nad nimi kontroli a na dodatek sny mam bardzo rzadko, zdarzają się od jednego na miesiąc, dwa, trzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam.

Ja z czymś takim spotykam się bardzo często i trwa to od kiedy tylko pamiętam.

Sny w których mam pewną świadomość, że śnię, czy też świadomość władzy jaką

posiadam jako kreator snu to dla mnie prawie codzienność. Mam wtedy wysoko

procentową możliwość świadomego wpływu na bieg wydarzeń w śnie, na ludzi

jakich spotkam, ich reakcje, pojawiające się przedmioty itp. Dodam też, że moje sny

przedstawiają jakby drugi świat, w którym rozgrywa się moje drugie życie niczym

to w rl, wraz z zasadami rozwoju.

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja probowalam wczoraj osiagnac LD, bylam bardzo, bardzo zmeczona. Polozylam sie do lozka. I zaczelam odliczanie, potem otwieranie, odliczanie. Po pewnym momencie podczas odliczania takie dziwne, niestworzone mysli zaczely mi naplywac do glowy, jakies niestworzone sytuacje itp.

 

Czy to dobrze? Czy moze powinnam skupic sie tylko i wylacznie na odliczaniu?

Ja chyba tez cierpliwa nie jestem, bo po jakims czasie zdenerwowalam sie i po prostu zasnelam. Chcialabym byc bardziej cierpliwa, bo to LD brzmi swietnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, ja odkryłam nie dawno że chyba miałam juz " do czynienia" z takim świadomym snem.. raz unosiłam się w powietrzu, byłam w budynku chciałam lecieć wyżej ale sufit mnie ograniczał, za jakis czas miałam podobny sen, unosiłam sie dokładnie w tym samym miejscu i pomyslałam ze teraz chce spróbować "przebić sie" przez ten sufit, no i mi sie udało. Teraz dochodze do wniosku że to były poprostu świadome sny, czy mam racje? i czy to mozliwe skoro nigdy wczesniej nie wiedziałam o takich snach i nie interesowałam się tym jakos specjalnie? wczoraj poczytałam troche o technikach i wieczorem spróbowałam, no i udało sie, latałam sobie po domu i nie tylko,ponownie przeleciałam przez ten sufit (co prawda sen w innej sceneria ale to niewazne:) ). Czytając niektore posty ludzi którzy tyle próbuja aby osiagnąc taki stan jestem w szoku ze ja odkryłam to u siebie hmm przypadkiem, czy to moziwe i czy to wg mozna zaliczyc do świadomych snów? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up Ja uważam, że tak (chociaż doświadczenia w temacie nie mam).

Sam na razie postaram się u siebie wytrenować tę zdolność, bo po tym, co przeczytałem jestem niezwykle ciekaw, jak można pamiętać kilka snów z jednej nocy (i nad nimi panować). Ja pamiętam 1 swój sen na kwartał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
@up Ja uważam, że tak (chociaż doświadczenia w temacie nie mam).

Sam na razie postaram się u siebie wytrenować tę zdolność, bo po tym, co przeczytałem jestem niezwykle ciekaw, jak można pamiętać kilka snów z jednej nocy (i nad nimi panować). Ja pamiętam 1 swój sen na kwartał.

 

Jedyne co mogę podpowiedzieć w w/w materii to spróbuj "wolniej" się budzić - nie z budzikiem, nie zrywając się z łóżka a powoli - przez chwilę zostaw oczy na wpółprzymknięte i spróbuj skoncentrować się na tym co widziałeś przed chwilą, na tym gdzie byłeś.... możesz to spisać albo i nie - ale postaraj się łagodnie przechodzić z granicy śnienia do rzeczywistości - to cienka granica...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dzisiaj miałem sen. Byłem w jakimś pokoju i próbowałem zrobić RT, wziąłem książkę do ręki. Napis był taki sam. Potem jeszcze zegar i to samo. Lekko znudzony, że to nie sen. Nagle ktoś wrzucił mój portfel do wody(poza pokój) która wszyscy uważali za bardzo głęboką. Skoczyłem za nim i okazało się, że jest tylko do pasa. Stwierdziłem, że to sen i nagle pojawiłem się znów w tym pokoju siedziałem za biurkiem. Obok stał Morgan Freeman i mówił ze jako jedyny przeszedłem próbę oraz, że ten pokój jest stworzony do testowania ludzi i nie można w nim robić RT. Spróbowałem zrobić RT i się nie dało. Morgan potwierdził, że to sen i zmieniłem otoczenie.

Miał Ktoś coś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Moim głownym kłopotem z opanowaniem LD jest brak konsekwentności a jeśli nie ma się naturalnej zdolności w wywoływaniu LD to systematyczność to podstawa.Dziennik snów jest bardzo dobry i mi osobiście pomaga może nie osiągnąć świadomy sen ale mieć bardziej różnorodne i ciekawe sny.W sytuacjach stresowych niestety nici z pamiętania snów niemówiąc o LD.Dobrym wspomagaczem jest Ubulawu choć trzeba dobrze pokombinować ze składem i sposobem przyżądzenia aby osiągnąć zamierzony efekt. Niewiem dlaczego ale wyciszając sie w nocy łatwiej mi osiągnąć stany podobne do OOBE niż osiągnąć LD.

 

Magia Voodoo Okultyzm Wicca Spirytyzm Czary i Zaklęcia - Onet.pl Blog

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

wiecie co nie do onca rozumeim,ale czesto-bardzo czesto w moich snah,wiem,ze to sen....nie cwicze niczego-nie znam sie na fazach snow<chociaz jakis okres temu-kilku lat> trenowalam przed zasypainiem,aby wiedziec,ze to sen, iczesto wiem,ze snie... w tych snach pozwalam sobie na wiele... bardzo wiele-skacze zbudynkow w pzrepasc-wiedzac,ze nic i sie nie stanie .... ide gdzies bo wiem,ze to sen-wdaje sie w romans itp..... to niesamowite...

nie czesto bywaja takie sny-ale bywaja i swietne jest to,ze odwazam sie w nich na rozne rzeczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

W LD można wejść przez przypadek. Mi się to zdarzyło 3 razy. Pierwszy raz to pamiętam, że nie mogłem zasnąć i myślałem sobie długo o śnie (interesowałem się stanem snu od dłuższego czasu) i wkońcu tak jakby zasnąłem w połowie, wyszedłem z łóżka, poszedłem do sąsiada, który mi powiedział, że teraz śpie i mój mózg pracuje 2 razy szybciej :D. Podziękowałem za informacje, wróciłem do łóżka i powiedziałem, że chce sie obudzić. :)

Edytowane przez PUNK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...