karuzela, dawny dom, rodzina

[MiZiaSs]

Dzień dobry prosiłabym o interpretację snu..

o mnie: kobieta, lat 20,

 

Śniło mi się że były moje urodziny a przed szkołą (to chyba było liceum, ale inne niż moje rzeczywiste) stała jakby wielka karuzela w kształcie koła, lecz był tylko jeden fotel na niej bo służyła raczej jako huśtawka, często huśtałyśmy się na niej z koleżankami (tutaj pojawiły się osoby których nigdy nie widziałam na oczy lecz w śnie były moimi najlepszymi koleżankami). A więc po szkole poszłam się na owej karuzelo huśtawce pohuśtać. Był tam starszy Pan który obsługiwał tą maszynę, usiadłam na krzesełku które było ślizkie i Pan zapiął mi pasy lecz bardzo luźno i chciał włączyć karuzele lecz ja zaczełam krzyczeć że wypadnę a staruszek niechciał mnie słuchać na co ja przed uniesieniem się do góry szybko się zapiełam mocniej i poleciałam w górę ale i tak miałam wrażenie że zaraz wypadnę, po tym wszystkim poszłam do domu (mieszkałam w domu kiedy byłam jeszcze dzieckiem). Był już wieczór i szłam drogą do mojego domu (normalnie tej drogi nie ma, a mój dom był połączony z domem cioci która mieszka obok mojego starego domu ale nie mam z nią kontaktu), wchodząc na podwórko zobaczyłam w oknie mojego tate z mamą (taka umarł 13lat temu, a oboje byli tacy młodzi jak wtedy gdy miałam 6lat) bardzo się ucieszyłam z tego powodu i zaczełam biec by jak najszybciej opowiedzieć im moją dzisiejszą przygodę lecz gdy weszłam do salonu nie było moich rodziców lecz ciocia z wujkiem którzy mieszkają w mieście gdzie mieszkam obecnie..

[MiZiaSs]

proszę o interpretacje..