Skocz do zawartości

Wesołe miasteczko, nieznajomy, karuzela, modlitwa.


Sandi

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo proszę o zinterpretowanie tego dziwnego snu:

Jestem w wesołym miasteczku z dziewczyną, którą znam [ale nie wiem z kim] i jakimś nieznajomym chłopakiem. Jeździmy na karuzeli i kolejce górskiej. Później przenosimy się na jakąś bardzo wysoką rzecz, jest to jakiś element wesołego miasteczka, stoimy jakby na szczycie karuzeli, czy czegoś takiego. Widać całe wesołe miasteczko z góry. Krzyczymy coś i kręcimy się w kółko. Na koniec łapiemy się we trójkę za ręce i śpiewamy kilkakrotnie modlitwę "Ojcze nasz", ale po łacinie.

Z góry dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Sandi

A jakbyś określiła swoje życie, czy nie jest zbytnio rozrywkowe?

 

Inny pomysł to taki, że może dosłownie chodzić o kręcenie wię "w kółko", taki brak celowości w działaniach, chaotyczność (jazda na karuzelach).

 

Zastanawia mnie tylko w kakim celu odmawialiście modlitwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozrywkowe? Na pewno nie. Raczej siedzę w domu, nie wychodzę zbyt często. Moje życie towarzyskie nie należy do zbyt rozbudowanych ;) Mam kilku dobrych znajomych, ale nie dla mnie imprezy, czy częste wyjścia. Koncert średnio raz na miesiąc, a tak to dobra książka czytana wieczorami.

Już bliżej z tym kręceniem się w kółko. Ostatnio trochę nie mogłam ruszyć z miejsca. Nie mam też planów na przyszłość, czego się trochę obawiam. Mam marzenia, ale zdaję sobie sprawę z trudu ich spełnienia.

Ta modlitwa to dla mnie całkiem abstrakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Generalnie lunapark też jest miejscem w którym liczy sie tu i teraz, bez zastanawianie się co będzie dalej.

Z ta modlitwą moze byc tak, że chciałabyś aby moze ktoś Tobą pokierował - w każdym razie to jak prośba o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie bardzo nie lubię żyć tu i teraz, bo wiąże się to z jakimś chaosem i rzeczami nieprzewidywalnymi. Wolę mieć plan, chociaż na następny tydzień. Byleby wiedzieć, czego się trzymać.

Co do modlitwy... Być może, że masz rację, ogólnie nie przeszkadza mi, gdy ktoś mną w pewien sposób rządzi, bo boję się odpowiedzialności i tego, że popełnię błąd. Z drugiej strony nie odczuwam teraz potrzeby szczególnej opieki, czy pomocy. A może tylko tego nie zauważam.

Ale dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...