Sandi Napisano 16 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2010 Bardzo proszę o zinterpretowanie tego dziwnego snu: Jestem w wesołym miasteczku z dziewczyną, którą znam [ale nie wiem z kim] i jakimś nieznajomym chłopakiem. Jeździmy na karuzeli i kolejce górskiej. Później przenosimy się na jakąś bardzo wysoką rzecz, jest to jakiś element wesołego miasteczka, stoimy jakby na szczycie karuzeli, czy czegoś takiego. Widać całe wesołe miasteczko z góry. Krzyczymy coś i kręcimy się w kółko. Na koniec łapiemy się we trójkę za ręce i śpiewamy kilkakrotnie modlitwę "Ojcze nasz", ale po łacinie. Z góry dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 16 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2010 Sandi A jakbyś określiła swoje życie, czy nie jest zbytnio rozrywkowe? Inny pomysł to taki, że może dosłownie chodzić o kręcenie wię "w kółko", taki brak celowości w działaniach, chaotyczność (jazda na karuzelach). Zastanawia mnie tylko w kakim celu odmawialiście modlitwę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandi Napisano 16 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2010 Rozrywkowe? Na pewno nie. Raczej siedzę w domu, nie wychodzę zbyt często. Moje życie towarzyskie nie należy do zbyt rozbudowanych Mam kilku dobrych znajomych, ale nie dla mnie imprezy, czy częste wyjścia. Koncert średnio raz na miesiąc, a tak to dobra książka czytana wieczorami. Już bliżej z tym kręceniem się w kółko. Ostatnio trochę nie mogłam ruszyć z miejsca. Nie mam też planów na przyszłość, czego się trochę obawiam. Mam marzenia, ale zdaję sobie sprawę z trudu ich spełnienia. Ta modlitwa to dla mnie całkiem abstrakcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 16 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2010 Generalnie lunapark też jest miejscem w którym liczy sie tu i teraz, bez zastanawianie się co będzie dalej. Z ta modlitwą moze byc tak, że chciałabyś aby moze ktoś Tobą pokierował - w każdym razie to jak prośba o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandi Napisano 16 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2010 Ogólnie bardzo nie lubię żyć tu i teraz, bo wiąże się to z jakimś chaosem i rzeczami nieprzewidywalnymi. Wolę mieć plan, chociaż na następny tydzień. Byleby wiedzieć, czego się trzymać. Co do modlitwy... Być może, że masz rację, ogólnie nie przeszkadza mi, gdy ktoś mną w pewien sposób rządzi, bo boję się odpowiedzialności i tego, że popełnię błąd. Z drugiej strony nie odczuwam teraz potrzeby szczególnej opieki, czy pomocy. A może tylko tego nie zauważam. Ale dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.