chodzenie po krze na morzu

[anurma]

Prosiłabym o możliwie szybką interpretację tego snu, bo jak sobie poczytałam o poszczególnych jego symbolach to się trochę wystraszyłam, a całość jak zwykle trudna do poskładania...

 

Śniło mi się, że byłam na morzu, pokrytym krą lodową. Woda była spokojna, czysta i miała turkusowo-zielony kolor. Chodziłam po krze - nie była zbyt duża i strasznie się chwiała. W pewnej chwili wpadłam do wody. Na moment znalazłam się pod jej powierzchnią, zobaczyłam tam całkowicie zanurzoną dużą metalową klatkę, w której były zwłoki kilku utopionych kobiet. Miały podarte ubranie, tak że były prawie półnagie i długie ciemne włosy, wyglądały trochę jak Indianki. To był tylko krótki moment, zaraz wypłynęłam i nagle okazało się, że woda wcale nie jest aż tak głęboka, sięga mi zaledwie nieco powyżej kolan, tylko jest straszliwie zimna, chciałam z niej jak najszybciej wyjść i wtedy przez środek tego morza pojawił się jakby płot, wystający z wody i ja zaraz na niego weszłam, stałam na nim i cieszyłam się że wreszcie wydostałam się z tej lodowatej wody.

[anurma]

W tym śnie był chyba jeszcze ktoś, kto przez pewien czas jakby szedł kawałek dalej po tej krze, to raczej był mężczyzna, czułam tam czyjąś obecność, ale to bardzo słaba wizja, nie jestem pewna, czy tam był, pozostałe elementy tego snu są o wiele wyraźniejsze.

[anurma]

Nie chciałabym spamować, ale zależy mi na tym, więc odgrzebuję wątek...

[Pysiaczek]

Jak na moje oko to ten sen odzwierciedla Twój związek uczuciowy.

Pokazuje oziębłość, chłód uczuciowy i emocjonalny, pustkę która towarzyszy Ci w związku.

Te kobiety skojarzyły mi się z Twoim brakiem akceptacji swoich pragnień i potrzeb (także chodzi mi tu o potrzeby seksualne).

Co do płotu to - poprzez skojarzenie z drewnem - symbolizuje chęć ocieplenia tych oziębłych uczuć i relacji z drugą osobą.

[anurma]

Dziękuję za odpowiedź. Tyle że ja nie jestem teraz w żadnym związku. Od dawna jestem sama.

[Pysiaczek]

A nie tęsknisz za miłością ?

Bo to też może być powodem takiego snu.

Nie towarzyszą Ci w życiu te uczucia o których pisałam ?

Jeśli nie to już inaczej go nie zinterpretuję

Może ktoś inne spróbuje

Edytowane 16 Sierpnia 2010 przez Pysiaczek
literówka

[anurma]

Myślę, że masz rację. Zdarza mi się jeszcze zatęsknić za miłością, chociaż z biegiem czasu coraz bardziej pozbywam się złudzeń. Ten sen przyśnił mi się w czasie, kiedy coś tam poczułam do pewnego mężczyzny. Ale ponieważ nie otrzymałam z jego strony żadnych sygnałów mogących mi dawać jakieś nadzieje na wzajemność, ta historia to już przeszłość.

[anurma]

W ogóle to wielkie dzięki za odpowiedź. Gdybyś jeszcze zechciała poświęcić chwilkę aby zerknąć na ten mój sen o białych liliach, to moja wdzięczność nie miałaby granic, bo na nim w tej chwili zależy mi jeszcze bardziej.