Skocz do zawartości

Doświadczenie początkującego


Gromtall

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Wiem,że ten temat poruszany był już setki razy, ale chciałbym zacząć swoją przygodę z magią. Nie ukrywam mam niecałe 15 lat a jedyną książką jaką czytałem na ten temat była "Magija w teorii i praktyce" Aleistera Crowleya (chyba każdy pana zna :usmiech:). Mam wrażenie, że książka miała więcej wspólnego z kabałą niż z magią i muszę przyznać,że niewiele z niej zrozumiałem ponieważ jest napisana stylem w, którym autor zakłada, że już coś wiemy. Ale do rzeczy, chciałbym poprosić osobę doświadczoną o pomoc w tych "pierwszych" krokach lub o jakieś wskazówki. Z góry dziękuje : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wiesz, że temat tu był już poruszany to rusz tematy, które piszą o zagadnieniu o którym piszesz. Ludzie, którzy mają największe szczere chęci by poprowadzić osobę taką jaką jesteś Ty nie kiwną palcem by dać ci odpowiedzi, które już dali w innych tematach. Jest to męczące i upierdliwe pisać ciągle o tym samym.

 

Autor, który pisze prośbę o wskazówki jak postępować w magii a który nie przeczytał dostępnych już tematów na forum jest dla mnie osobą jeszcze niedojrzałą by pewnymi jej aspektami się zajmować. Sugeruje mi to też, że będzie osobą leniwą w praktykach i niesumienną. To naprawdę nie jest tak trudne przeczytanie, zapoznanie się już z dostępnymi postami.

 

Dlatego moja pierwsza rada dla Ciebie brzmi poszukaj i zapoznaj się z już dostępnymi tematami dotyczącymi zagadnienia o którym piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wiesz, że temat tu był już poruszany to rusz tematy, które piszą o zagadnieniu o którym piszesz. Ludzie, którzy mają największe szczere chęci by poprowadzić osobę taką jaką jesteś Ty nie kiwną palcem by dać ci odpowiedzi, które już dali w innych tematach. Jest to męczące i upierdliwe pisać ciągle o tym samym.

 

Autor, który pisze prośbę o wskazówki jak postępować w magii a który nie przeczytał dostępnych już tematów na forum jest dla mnie osobą jeszcze niedojrzałą by pewnymi jej aspektami się zajmować. Sugeruje mi to też, że będzie osobą leniwą w praktykach i niesumienną. To naprawdę nie jest tak trudne przeczytanie, zapoznanie się już z dostępnymi postami.

 

Dlatego moja pierwsza rada dla Ciebie brzmi poszukaj i zapoznaj się z już dostępnymi tematami dotyczącymi zagadnienia o którym piszesz.

 

Nie chodzi o to,że nie chcę mi się szukać tylko o to,że nie chcę sprowadzić na siebie jakiegoś nieszczęścia spowodowanego "niedopowiedzeniem" na jakimś poście, a iż jestem niedoświadczony to nie mogę mieć zbytniego pojęcia czy to jest rzecz dla początkującego czy może jednak dla osoby bardziej zaawansowanej. Dlatego proszę uszanuj też to,że nie chcę się porwać na coś co może być dla mnie za dużym wyzwaniem bo nie traktuje magii jak jakiejś zabawki żeby zabić nudę. Aczkolwiek dziękuje za radę i postaram się znaleźć jakieś posty, które mogą się okazać przydatne : ). Pozdrawiam

Ps.Nie chcę być jak wrzód na dupie ale raczej chcę żeby ktoś sam ze swojej własnej dobrej intencji a nie z litości podzielił się swoją wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wiesz, że temat tu był już poruszany to rusz tematy, które piszą o zagadnieniu o którym piszesz. Ludzie, którzy mają największe szczere chęci by poprowadzić osobę taką jaką jesteś Ty nie kiwną palcem by dać ci odpowiedzi, które już dali w innych tematach. Jest to męczące i upierdliwe pisać ciągle o tym samym.

 

Autor, który pisze prośbę o wskazówki jak postępować w magii a który nie przeczytał dostępnych już tematów na forum jest dla mnie osobą jeszcze niedojrzałą by pewnymi jej aspektami się zajmować. Sugeruje mi to też, że będzie osobą leniwą w praktykach i niesumienną. To naprawdę nie jest tak trudne przeczytanie, zapoznanie się już z dostępnymi postami.

 

Dlatego moja pierwsza rada dla Ciebie brzmi poszukaj i zapoznaj się z już dostępnymi tematami dotyczącymi zagadnienia o którym piszesz.

 

Nie chodzi o to,że nie chcę mi się szukać tylko o to,że nie chcę sprowadzić na siebie jakiegoś nieszczęścia spowodowanego "niedopowiedzeniem" na jakimś poście, a iż jestem niedoświadczony to nie mogę mieć zbytniego pojęcia czy to jest rzecz dla początkującego czy może jednak dla osoby bardziej zaawansowanej. Dlatego proszę uszanuj też to,że nie chcę się porwać na coś co może być dla mnie za dużym wyzwaniem bo nie traktuje magii jak jakiejś zabawki żeby zabić nudę. Aczkolwiek dziękuje za radę i postaram się znaleźć jakieś posty, które mogą się okazać przydatne : ). Pozdrawiam

Ps.Nie chcę być jak wrzód na dupie ale raczej chcę żeby ktoś sam ze swojej własnej dobrej intencji a nie z litości podzielił się swoją wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem początkujący w temacie magii. Nie wiem, czy masz jakieś doświadczenie w świadomym śnieniu, medytacji, ogólnie pojętym rozwoju duchowym, bądź wiedzę z zakresu psychologii etc.. Jeśli nie proponuję poćwiczyć któreś z powyższych. Będzie to dobry początek.

 

Jeśli chodzi o książki, to obecnie czytam "Magię Chaosu", którą napisał niejaki Phile Hine. O tej pozycji są różne opinie, jednak jeśli interesowała by Cię ta "odmiana" magii, to książkę polecam jako dobrą lekturę dla początkujących. Jeśli nie będziesz mógł znaleźć ebooka, daj mi znać na priw.

 

I nie przejmuj się bucami, którzy potrafią tylko pouczać jak masz się poruszać po forum i jakie tematy pisać. To bolączka wszystkich for internetowych ;].

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez MetaPsyche
Literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także jestem osobą początkującą ale to nie znaczy że sama nie biorę się za czytanie bo bo nuż coś się stanie. A z tego co pamiętam te forum to nie zakazana księga której samo czytanie może być niebezpieczne a wiedza teoretyczna też jest ważna zanim zacznie robić się cokolwiek. A w tych sprawach lenistwo jest źle odbierane ;)

PS:Dziękuje wszystkim forumowiczą za wiedzę i ukazanie czym naprawdę jest magia :)

PS2:Wydaje mi się że trochę źle zaczęłam i mam wielką prośbę o polecenie książek które pomogą uzupełnić moją wiedzę. I mimo że mój wiek może wydać się wam niewystarczający to przedtem powiem że dużo przeżyłam i zobaczyłam oraz biorę ezoterykę za poważną sprawę (babcia wytłumaczyła mi co mogła a siostra zaprzestała ale też powiedziała mi co może :) )[A jeśli są jakieś wątpliwości to odpowiem na prawie każde pytanie by rozwiać wątpliwość] I mimo że na razie nie chcę robić chcę zdobyć jak najwięcej wiedzy teoretycznej by wiedzieć na jakim cienkim gruncie stąpam. Bardzo przepraszam za kłopot lecz nie chcę kupować książki o czarach miłosnych a tylko takie są w moim pobliżu a te inne nie wyglądają za ciekawie... (Ale to nie znaczy że sama dalej nie szukam) :) Jeszcze raz przepraszam i dziękuję.

Edytowane przez Misha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo jest wartościowych książek o magii, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać. No i zależy co kogo interesuje ja czytam książki Aleistera Crowley'a .Ale masz rację jest dużo głupot na rynku napisanych jakby to była zabawa (co jest dla mnie *****izmem). Pozdrawiam : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba jeszcze umieć odsiać ziarno od plew - i np. nie sugerować się bzdetami pisanymi przez takich ludzi jak Matela czy Chrzanowska - czy pozostający zdecydowanie na ich poziomie "magowie" zachoodni :P

Swoją drogą nauka magii z książek? Ciekawy koncept, nie powiem, natomiast co do jakości uzyskanych efektów miałabym wątpliwości :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Masterus Patricius

A niby z czego chciała byś się na początku uczyć magii ??

Książki to bardzo sensowne rozwiązanie,ponieważ trudno o mistrza który zechciał by cię czegoś nauczyć... Rozumiem,że taka osoba jak Ty,bardziej doświadczona itd,woli czerpać wiedzę od istot,i wyciągać wnioski z własnych doświadczeń. Niestety,na początku jest to mało możliwe. Istnieją jeszcze tajne bractwa okultystyczne,ale w dzisiejszych czasach większość to sekty które patrzą tylko na pieniądze naiwniaków :/. Mogę się mylić,bo sam nie mam dużego doświadczenia w magii,ale,takie jest moje zdanie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepsze niż internet czasami, jak się niema nikogo w pobliżu kto jest bardziej zaznajomiony z tematem ;) Choć może jeszcze takiej osoby nie spotkałam, ale będzie trudno bo moja okolica w większości składa się z osób starszych i ligi moherowych beretów, oraz nastolatków którzy albo wierz w boga jak nie wiem co albo niewierzących w nic albo nieprzekonanych oraz wystraszonych przed kościołem ze jakieś kłopoty będą z kościelnymi nie mówiąc o rodzinie ;) Wiec mi jako tako zostają fora i książki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czerpię wiedzy od żadnych "istot". Aczkolwiek od początku uczyłam się metodą prób i błędów, większość dostępnej papki (a kiedy zaczynałam było jej znacznie mniej i nie było internetu) odrzucając, jako urągającą mojej inteligencji. Po jakimś czasie znalazłam żywych ludzi - i w kraju - i przede wszystkim za granicą, i miałam szczęście wspólnie z nimi praktykować i od nich się uczyć. Do tego - do znalezienia i nawiązania kontaktu - owszem, net się przydał, ale trzeba było kilku wypraw do Irlandii, żeby w bezpośrednim kontakcie ocenić, czy "nauczyciele" są czy nie są hochsztaplerami - jeden z nich był.

 

Jeśli chodzi o lektury - cóż, zależy jakim rodzajem magii chcesz się zająć. Ja zajmuję się prostą indoeuropejską magią w jej wydaniu celtyckim i germańskim, odrzucając ceremonializm i magię "wysoką" o bliskowschodniej i mocno judeochrześcijańskiej proweniencji. I w takim wypadku podstawowymi lekturami wcale nie są te, które dotyczą magii ("Magia Celtów" Mateli czy tym podobne bzdety mogą tylko zrobić wodę z mózgu), ale raczej dogłębne, naukowe wręcz zapoznanie się z historią danych ludów, wszelkimi znaleziskami archeologicznymi, opracowaniami antropologicznymi i kulturoznawczymi, pełne wgłębienie się w mentalność i kulturę ludów, których magią chcesz się zająć - poczynając od języka (i sam angielski czy niemiecki to zdecydowanie zbyt mało - dla magii celtyckiej niezbędny okazuje się gaelicki w wersji z rejonu, który jest ci mentalnie najbliższy, dla skandynawskiej staronordycki, starodolnoniemiecki czy któryś ze zbliżonych).

 

Jeśli chodzi o magię "wysoką" też nie sugerowałabym się pozycjami z półek ezoksięgarni, raczej sięgnęłabym do grimoirów, dostępnych choćby na chomiku użytkownika tego forum - La Papesse - i stale szukając przez sieć kontaktu z ludźmi bardziej w tym doświadczonymi (ale nie kontaktu polegającego na pisaniu do siebie, ale prowadzącego do spotkania twarzą w twarz i regularnych spotkań w przyszłości, niezależnie od miejsca zamieszkania) - praktykowałabym samodzielnie, metodą prób i błędów. Przy okazji stosując np.ćwiczenia "uwrażliwiające" metodą Gurdżijewa czy Franza Bardona z jego "Wprowadzenia do Hermetyzmu". A jeśli tyłek zaboli - cóż, wszystko w życiu, a zwłaszcza w magii - ma swoją cenę. I ci domorośli "magowie", którzy mają zbyt słabą konstrukcję mentalną, stosując wzięte prosto z głupawych książczydeł metody mogą wylądować na oddziale zamkniętym. Takie ryzyko zawsze istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elwingo, ćwiczenia uwrażliwiające nie mają żadnego zastosowania w magii grimuarów. Metoda np. Bardona polega na czysto mentalnym wysiłku, co przypomina próbę odbierania fal radiowych umysłem, zamiast skorzystać z radia. A magię grimuarów można właśnie porównać do zaawansowanej technologii, bo wykorzystuje rozmaite techniki, aby dokonać manifestacji niezależnie od umiejętności jasnowidzenia u operatora. Kiedy mag nie zdoła w pełni zmanifestować demona, a jedynie przywołać go na płaszczyźnie duchowej, to dzięki takim ćwiczeniom wrażliwości faktycznie będzie w stanie go zobaczyć "astralnie". Ale nic to nie pomoże, bo grimuary stanowczo kwalifikują niepełne manifestacje jako porażkę (dlatego że nie da się wtedy w pełni kontrolować ducha). By uprzedzić wątpliwości, zaznaczę, że pełną manifestację, zwaną fizyczną, bardzo łatwo odróżnić od subtelnej, astralnej - poprzedzają ją zjawiska takie jak wycie, szepty, muzyka, latające zjawy, chmury czy walenie w ściany, a duch pojawia się przytłaczająco wyraźnie, tak że nie trzeba wytężać zmysłów aby go zauważyć.

Myślę, że lepiej czas poświęcić na studia nad astrologią, kabałą i Agrippą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukanie, dzięki za uściślenie. Na magii grimuarycznej nie znam się kompletnie - wiem tylko, że w zasadzie opiera się na bardzo szczegółowych opisach.

Tyle, że człowiek niegotów, również na konsekwencje, do niej też tak na początek chyba dotykać nie powinien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grimuary są tak samo dobre dla początkujących jak dla doświadczonych, bo żadna inna praktyka nie jest w stanie przygotować do tej pracy. Tylko trzeba mieć dobrego przewodnik(a), aby wejść w ten system bez wybojów. A opowieści grozy na temat szkodliwości kontaktów z demonami rozpowszechniane są przez nieszczęśników, którzy stosowali wybitnie nietradycyjne metody pracy z tymi księgami (np. thelemiczne). Złe konsekwencje mogą pojawić się wtedy, kiedy wkracza się na teren magii eksperymentalnej, czyli zbacza z przetartej ścieżki leśnej na bezdroża.

Edytowane przez Lukan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ;DD

Ja też jestem w twoim przypadku (nawet mam tyle samo lat ;pp), i krążąc po internecie szukająć informacji o magii wpadłam przez przypadek na tą stronke Magia: Kurs Magi Zachodnio-Europejskiej - dział Publikacje w Portalu Mrooczlandia i tam masz kurs magii, jest tam 11 lekcji o ile dobrze pamiętam i masz tam wszystko co powinieneś wiedzieć na początek ;))

Pozdrawiam a jak chciałbyś popisać na temat magii to jestem chętna ;DD (najlepiej na gg: 4756157)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaaak, zwłaszcza czakry i standardowy zestaw czterech żywiołów, to baaaaardzo zachodnioeuropejskie :D

Podobnie jak Kabała :P

 

Jak zwykle - bliskowschodnie naleciałości z abrahamicznymi, judeochrześcijańskimi odniesieniami światopoglądowymi, zmieszane z dalszym Wschodem, bo jako żywo, rdzennie europejska magia nigdy nie miała do czynienia z czakrami - ewentualnie celtycka teoria Trzech Kotłów mogłaby koło nich leżeć, ale to też wymysł współczesnych ezoteryków (nie sama teoria, tylko jej odniesienie do czakr), chcących siłą celtycką tradycję połączyć ze współczesną europejską ezoteryką. Cztery światy z kolei trącą teozofią.

 

Techniki wyglądają na skuteczne. Ale teoria - o kant d... potłuc - mydło i powidło po trochu czerpane zewsząd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, to, że nie pisali w europie średniowiecznej o czakrach nie znaczyło, że nie mieli świadomości ich istnienia. Więc zbytnio nie śmiałbym się z tego, że nigdzie o tym nie pisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie mieli. I wielu współczesnych zajmujących się magią, choć ma świadomość, że jakaś obca kultura tudzież mnóstwo ezoteryków zakłada istnienie czakr, nie uważa, że sami je mają i że tego rodzaju kanały i węzły energetyczne czemukolwiek służą.

A czy starożytni Japończycy na przykład mieli świadomość istnienia ley-linii i tego wszystkiego, co z ich istnienia wynika?

 

Jaka zdecydowana większość? Uważasz, że irlandzcy druidzi albo islandzkie seidhrkony czy galdramadurzy mieli świadomość istnienia czakr? Albo wiejskie mądre baby ją miały? Słowiańscy wołchwowie? Z tego, co wycinkowo wiadomo o magii ludów północno-zachodniej Europy absolutnie taka teoria w ich głowach nawet nie zaistniała. Podobnie jak ten nieszczęsny, z Klucza Salomona wzięty system czterech żywiołów, do których teraz się magowie "dopasowują" ciężkimi ćwiczeniami :P

 

Mieszanie kultur i tradycji nigdy nie przynosi nic korzystnego, raczej spłyca wszystkie składniki mieszanki, zubożając system - jeśli z czegoś kompletnego wyciąga się jedynie to, co nam o światopoglądu pasuje, to cóż - powodzenia - ja wolę kompletne zestawy narzędzi niż po jednym narzędziu z różnych kompletów :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo wszystkim za informacje na pewno pomogą uzupełnić i powiększyć zasoby wiedzy a że chcę poznać każdą odmianę (albo przynajmniej większość ) to wszystkie się przydadzą :) Z grimuarów znalazłam na forum link do aukcji allegro GRAND GRIMORIE (Wielki Grymuar) CZERWONY SMOK A że moje zasoby pieniężne nie są aż takie wielkie to ta cena wydaje mi się ok że nawet jeśli nie będzie to dobry wybór to dużo nie stracę. :)

krążąc po internecie szukająć informacji o magii wpadłam przez przypadek na tą stronke Magia: Kurs Magi Zachodnio-Europejskiej - dział Publikacje w Portalu Mrooczlandia

Parę tematów przyda się przeczytać a resztę by uzupełnić wiedzę

Techniki wyglądają na skuteczne. Ale teoria - o kant d... potłuc - mydło i powidło po trochu czerpane zewsząd.

I nawet jeśli to warto przeczytać ^^

Jeszcze raz bardzo dziękuję. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misha, ten grimoire ci się nie spodoba, chyba że masz ochotę podpisać ryzykowny pakt z Lucyferem albo ugotować czarnego kota by stać się niewidzialnym. Za to te są dobre i pozbawione ekscesów:

WIĘKSZY KLUCZ SALOMONA (1463012084) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

CZARNA KURA - sztuka magicznych talizmanów (1459335458) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jednak nie mam na to ochoty ^^ Interesowało mnie o duchach powietrznych tylko :) Chyba skuszę się najpierw na Czarną Kurę :) Dziękuję bardzo za uprzedzenie gdyż w obecnej chwili nie mam ochoty oberwać od babci po uszach ^^ (Raz się sparzyła to teraz boi się tematów ezoteryki jak ognia i myśli że ja to samo zrobię) :) Jeszcze raz dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby z czego chciała byś się na początku uczyć magii ??

Książki to bardzo sensowne rozwiązanie,ponieważ trudno o mistrza który zechciał by cię czegoś nauczyć... Rozumiem,że taka osoba jak Ty,bardziej doświadczona itd,woli czerpać wiedzę od istot,i wyciągać wnioski z własnych doświadczeń. Niestety,na początku jest to mało możliwe. Istnieją jeszcze tajne bractwa okultystyczne,ale w dzisiejszych czasach większość to sekty które patrzą tylko na pieniądze naiwniaków :/. Mogę się mylić,bo sam nie mam dużego doświadczenia w magii,ale,takie jest moje zdanie.

 

Pozdrawiam.

 

Ciekawą kwestię poruszyłeś z tymi "bractwami" co prawda sam nie wierzę,że w Polsce są jakiekolwiek, ale słyszałem,że istnieje jakiś Krąg Serafinów, ponoć w Katowicach i w Łodzi działają, ale nie ma poza tym żadnych informacji na ich temat. No ale wątpię żeby krąg lub jakieś poważnie działające bractwo reklamowało się na ulicach czy w internecie bo coś jest wtedy nie tak : ).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...