lukaschu Napisano 25 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 witajcie! mam 25lat. Ostatnio miałem bardzo dziwny sen. Sniło mi sie, że mam nowonarodzonego brata, chociaz mama ma juz 54 lata. Bylismy na cmentarzu, tak mi sie wydaje bo mama z małym siedziały prawdopodobnie na na grobku. Ja przyszedłem do nich i wziałem go na ręce, cieszyłem sie ze jest. Nikt wtedy nie umarł i nie byl to pogrzeb, nie bylo atosfery żalu itp. O co chodzi z tym snem? Tej samej nocy sniła mi się też okropna burza, obserwowałem ja z kims, bylem bardzo zdumiony bo nigdy takiego zjawiska nie widzialem, chmury gwałtownie się zlepiały w granatowe kłeby i wiał bardzo silny wiatr tworząc trąby powietrzne. Pomóżcie zinterpretować te sny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukaschu Napisano 25 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 nikt nie ma żadnych propozycji?;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astra Napisano 25 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 Narodziny generalnie to pozytywny symbol wrozacy rozpoczecie nowego etapu w zyciu,nowych planow, przedsiewziec itp. jednakze niepokojace w tym snie jest to, ze mama siedzi z dzieckiem na nagrobku. Jak mama wygladala we snie? Czy w realu cieszy sie dobrym zdrowiem? Burza zas moze zwiastowac okres pelen przykrych, gwaltownych emocji. Zostanie uzewnetrzniony wielki gniew, agresja, niepokoj mogac stac sie przyczyna silnego wzburzenia, utraty kontroli na d soba a nawet psychicznego wstrzasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukaschu Napisano 25 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 wszystko by sie zgadzało... Jestem na etapie czytania ksiazki "Powrót do swego wewnętrznego domu - John Bradshaw". Dzieki niej zaczynam rozumieć siebie i dlaczego taki jestem. Jest odpowiedzia na moje wewnetrzne rozdarcie i ciagłe uczucie ze jest ze mna coś nie tak. To wszystko przez mojego ojca który zaraża "toksycznym wstydem". Mama z kolei jest nadopiekuńcza. Mama we śnie nie sprawiała wrażenia zakłopotania, była raczej neutralna. Czy ten sen był oznaka ze zmienia sie coś w moim zyciu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astra Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Z pewnoscia. W swietle tego , co napisales o sobie sen mozna uznac za ów nowonarodzony brat, to w istocie Twoje nowe "ja". Bierzesz go na rece- to dobry znak i zalecenie, bys i w zyciu sprawy zwiazane z rozwojem osobistym wzial w swoje rece i traktowal z matczyna troska i nalezyta uwaga- dokladnie tak, jak matki postepuja wobec malego dziecka. Co do burzy, ktora obserwowales po raz pierwszy w zyciu. Zapewne i po raz pierwszy odczuwasz sile wlasnych emocji, wywolanych lektura ksiazki. We snie burze obserwujesz w towarzystwie - i tak nalezy podejsc do emocji i w realu- obserwowac , nie dac sie im porwac, nie czynic nic pod ich wplywem, po prostu pozwolic porzetoczyc sie tej dlugo tlumionej emocjonalnej nawalnicy, najlepiej w towarzystwie drugiej wspierajacej osoby. Ksiazka jest bardzo dobra, polecam takze "Toksyczni rodzice" S. Forward Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukaschu Napisano 26 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 aż mnie łaskocze cos w środku jak to czytam:) Mam nadzieje, że ta ksiązka mi pomoże odnaleźć siebie. Dziękuje bardzo za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.