przemek011284 Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Nie pamietam dokladnie poczatku tego snu, ale zaczelo sie mniej wiecej od tego, ze bylem w swoim nowym domu i mialem swiadomosc , ze przed chwila przeszla jakas wichura, ktora spowodowala duze zniszczenia. Wyszedlem przed dom, na niebie byly takie lekkie chmurki o czerwonawym zabarwieniu gdyz slonce juz skrylo sie za choryzont ale bylo caly czas bardzo widno, niebo tez bylo lekko czerwonawe, widac jeszcze bylo rozchodzace sie promienie slonca. Na zachodniej czesci nieba zauwazylem trojkat rownoboczny, skierowany wierzcholkiem ku górze, to byl jakby wyciety fragment tego nieba bo w jego wnetrzu niebo mialo kolor blekitny, zupelnie jak w samym srodku letniego dnia, a cale otaczajace go niebo mialo wiadomo ten czerwonawy kolor jak przy zachodzie slonca. Poczulem wtedy bardzo duzy strach, wiedzialem ze dzieje sie cos niedobrego, powietrze bylo zimne i takie martwe, panowala cisza dookola. nie wiem jakim cudem znalazlem sie nagle w sasiedniej miejscowosci, tylko ze wszystko wygladalo dosc nienormalnie, byly spore zniszczenia, ale nad cala miejscowscia byl jakby zbudowany dac, a nad droga dojazdowa jakby podluzna hala z drzwiami i oknami. Ja bylem w srodku. Szybko zamykamlismy drzwi i okna. W krotkim czasie znow nadeszla burza, olbrzimi wiatr, bardzo duze zniszczenia, przez jakies okno widzialem kilka trab powietrznych niszczacych las, byly olbrzymie. Nagle znow znalazlem sie u mnie w domu. Byly tam jakies kobiety i jakis chlopak z ktorym zaczalem sie bic, ale to bylo jakby drobne nieporozumienie, nie byla to jakas straszna walka. Po chwili dalismy sobie spokoj ale ja zdalem sobie sprawe ze w ustach mam mnostwo szkiel, jakbym pogryzl szklanke, zaczalem pluc i wyciagac z ust te szkal, one mnie nie ranily ale uczucie bylo dziwne i nieprzyjemne, tego bylo mnostwo. W koncu wyplulem to wszystko. Wiedzialem ze nie ma jakby pradu, kontaktu ze swiatem, wszytko bylo zniszcone, a ja czulem ze to oniec wszystkiego, ze za chwile beda nastepne burze, ze wszytsko juz jest bardzo zrujnowane. Pozniej sie obudzilem i czulem w ustach "smak' tych szkiel. Link to comment Share on other sites More sharing options...
przemek011284 Posted December 10, 2008 Author Share Posted December 10, 2008 (edited) Widze , ze nikt tego nie chce tknąć Edited December 11, 2008 by przemek011284 Link to comment Share on other sites More sharing options...
przemek011284 Posted December 11, 2008 Author Share Posted December 11, 2008 No moze ktos cos sie postara z tego zrozumiec??? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sephira Posted December 11, 2008 Share Posted December 11, 2008 Przemku, przechodzisz teraz przez bardzo burzliwy okres. Trójkąt jest symbolem, który oznacza, że nad czymś głęboko się zastanawiasz, niepokoją Cię jakieś myśli i nie potrafisz zadecydować co będzie dla Ciebie najkorzystniejsze. Targają Tobą sprzeczne uczucia. Chodzi tutaj o Twoje kontakty z innymi ludźmi - burze są efektem kłótni i nieporozumień. Niestety na horyzoncie widać kolejne awantury, przy okazji których powiesz komuś wiele przykrych słów, których później będziesz żałował. Przepraszam, że musiałeś tyle czekać. Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts