pocieszka_karo Posted April 13, 2009 Share Posted April 13, 2009 (edited) Miałam dzisiejszej nocy dość długi sen, który można podzielić na trzy odrębne, które nie miały ze sobą wiele wspólnego, ale jednak się łączyły. 1 Faza Podczas snu urodziłam dziecko. Było ono prześliczne (chyba chłopiec), bardzo spokojne i cały czas się uśmiechało. 2 Faza Pracowałam z koleżanką w jednym miejscu (w rzeczywistości pracuję z tą koleżanką, byli tam też ludzie, szef kuchni z rzeczywistości, jedynie miejsce się zmieniło - wszystko działo się w mojej drugiej pracy) jako kelnerka. Zbliżała się pora lunchu i jak zwykle robił się spory ruch. Wiedzieliśmy, że jest sporo rezerwacji etc. Nagle koleżanka powiedziała że musi gdzieś pojechać. spytałam czy mogę jechać razem z nią. Nie pytając się nikogo, wyszłyśmy z pracy. Sprawa koleżanki się przeciągała i zaczęłam się niecierpliwić. Byłam pewna, że wszyscy już zauważyli naszą nieobecność. W międzyczasie okazało się, że koleżanka dostała pozwolenie na opuszczenie pracy. Musiałam więc wracać jak najszybciej. Dokładnie pamiętam drogę przez miasto, choć go nie znałam. Byłam wieziona samochodem przez osobę, która odebrała koleżankę. W pewnym momencie trafiliśmy na drogę jednokierunkową, kierowca/kobieta chciała mnie wysadzić, ale znałam objazd i poprosiłam, żeby podwiozła mnie pod samą pracę. Kiedy dojechałam było już po porze lunchu. Główny szef wezwał mnie do siebie, wyzwał że jestem nieodpowiedzialna i mnie zwolnił. Byłam zrozpaczona, bo wiedziałam że to moja jedyna praca. Miałam też świadomość, że mam dziecko na utrzymaniu (z fazy pierwszej). Koleżanka dojechała i zaczęła mnie pocieszać, podobnie jak inny kucharz. Faza 3 Miejsce z którego zostałam zwolniona wydawało się zamykać. Szef kuchni wydawał pracownikom zamrożone mięso, mówiąc do pomocnika, że opłatę weźmie później. Wszyscy ustawili się w kolejce i każdy dostał mięso - oprócz mnie. Później pomocnik kucharza, który pocieszał mnie w fazie 2 zawołał mnie do siebie i powiedział, że ma dla mnie coś specjalnego. Zaserwował mi ostrygi (jest to najdroższa przystawka w restauracji w której pracuję) - część była obrana, jedna była świeża jeszcze w muszli i trzeba było polać ją sokiem z cytryny. Kosztowaliśmy je razem z jednego talerza. Jedzenia nie było dużo, ale było bardzo wykwintne - bardziej dekustacja niż posiłek. Na tym sen się skończył Edited April 14, 2009 by pocieszka_karo Link to comment Share on other sites More sharing options...
armather Posted April 13, 2009 Share Posted April 13, 2009 1 - coś rozpoczynasz lub będziesz rozpoczynać i nie wiesz czy to jest do końca dobre...ale w to wchodzisz z pełną świadomością sukcesu 2 - wejdziesz ,zechcesz komuś pomóc- masz złote serce ale uważaj na fałszywych przyjaciół mających Cię za narzędzie do spełniania swoich celów... tak jak na śnie - pomogłaś i za to poniosłaś konsekwencje - pomoc nie musi być wielka a konsekwencje mogą być ogromne- zastanów się 100 razy zanim coś zrobisz.. 3- Nie ważne w jakie g**no byś nie wpadła choć czasem nie ma kompletnego odwrotu nie załamuj się bo masz do kogo iść i ma Ci kto pomóc... Myślę ,że tego jesteś w stanie uniknąć o ile będziesz zważać na to co się dookoła Ciebie dzieje :* pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
pocieszka_karo Posted April 13, 2009 Author Share Posted April 13, 2009 1 - coś rozpoczynasz lub będziesz rozpoczynać i nie wiesz czy to jest do końca dobre...ale w to wchodzisz z pełną świadomością sukcesu2 - wejdziesz ,zechcesz komuś pomóc- masz złote serce ale uważaj na fałszywych przyjaciół mających Cię za narzędzie do spełniania swoich celów... tak jak na śnie - pomogłaś i za to poniosłaś konsekwencje - pomoc nie musi być wielka a konsekwencje mogą być ogromne- zastanów się 100 razy zanim coś zrobisz.. 3- Nie ważne w jakie g**no byś nie wpadła choć czasem nie ma kompletnego odwrotu nie załamuj się bo masz do kogo iść i ma Ci kto pomóc... Myślę ,że tego jesteś w stanie uniknąć o ile będziesz zważać na to co się dookoła Ciebie dzieje :* pozdrawiam ojej - aż tyle informacji o mojej osobie z jednego snu?? Dziękuję bardzo:) A jeśli mogę spytać - co z tym mięsem - mięso z tego co się orientuję symbolizuje chorobę - babci śni się często i faktycznie po tym zwykle ktoś z bliskiej rodziny choruje... Link to comment Share on other sites More sharing options...
armather Posted April 13, 2009 Share Posted April 13, 2009 Z Twojego snu można wiele wywnioskować bo go bardzo dokładnie opisałaś . Co do mięsa nie przejmowałbym się nim akurat w tym przypadku . Śmiem twierdzić ,że mogło zostać użyte jako oznaka po prostu dania. I ,że nie ma większego znaczenia . Chociaż z drugiej strony całkiem możliwe ,że oznacza ono chorobę jako jedno z następstw twojej pomocy dla kogoś. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts