Skocz do zawartości

ivi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam to moj pierwszy post:P śniło mi sie że poszedłem do brata i na jego podwórku tuż przy ulicy za płotem stał zielony samochód mini cooper. i chodzilem w okół niego... wszystko bylo takie kolorowe jak jest naprawde... i nagle sie obudzilem i dotkneła mnie myśl ze mój brat sprowadził ten samochód z niemiec, lecz wczesniej napisal mi ze sprowadzil hondy accord.(to tak nawiasem mowiac:P) moze ktos zinterpretowac chociazby ten zielony samochod? taki jasny zielony intensywny nie metalic nawet;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blejsia, prowadzenie samochodu odzwierciedla w snach sposób prowadzenia naszego życia, pokonywania drogi życiowej. Ten wypadek symbolizuje jakieś chwilowe zawirowania, jakie będą miały miejsce w Twoim życiu i prawdopodobnie na chwilę zahamują postępowanie do przodu, jednak okażą się nie tak groźne, jak na pierwszy rzut oka wyglądać będą. Wprost przeciwnie - Twoje wspaniałe samopoczucie może świadczyć o tym, że takie małe zawirowanie dobrze Ci zrobi.

 

 

ChUdaRęka, w Twoim przypadku sądzę iż samochód symbolizuje wszystko to, co motywuje Cię do działania, zielony zaś jest kolorem nadziei, wskazuje na ogólne zadowolenie, radość i szczęście w miłości. Ważnym jednak jest fakt, iż samochód należy do Twojego brata, a nie do Ciebie - może więc obserwujesz jego poczynania, uśmiech fortuny, który podziwiasz?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samochod to mysl człowieka poszukujacego czyli cos co nazywamy wynalazkiem i jak cos jest nie tak to nie boj sie za nim zdazy sie najgorze to ty zdarzysz zareagowac

ja przynajmniej tak to rozumiem

pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OS jakiegoś czasu śnią mi się samochody. Ogólnie nie mam prawa jazdy (mój ojciec jest policjantem i instruktorem prawa jazdy), ale we śnie prowadzę auto i wiem, że nie bardzo umiem prowadzić.

Dzisiaj śniło mi się, że miałam samochód i go prowadziłam - auto wyglądało jak to mojego chłopaka. Pamiętam, że jechałam ostrożnie przez jakiś tłum ludzi (wcześniej piłam piwo, ale nie byłam pijana), wjechałam w jakieś ciasne przewężenie (ale wiedziałam, że się zmieszczę) i... zjechałam w dół po schodach, a auto nie dachowało, nic się nie stało i wyjechałam na ulicę. Coś mi się kolebie, że byłam wcześniej ubrana, ale potem jak wysiadłam (nieopodal stał mój chłopak przy innym aucie) okazało się, że mam na sobie tylko bieliznę, więc uśmiechnęłam się i powiedziałam, że muszę wrócić po ciuchy. Pamiętam, że najpierw jakiś złomiarz chciał wyjąć mi drzwi, ale go pogoniłam i zostawił je w świętym spokoju. Wsiadłam do wozu i pojechałam do przodu, mijając jakichś ludzi i wtedy zauważyłam, że na ławce siedzi moja była znienawidzona wychowawczyni, więc wychyliłam się z okna i z jakąś taką... złośliwą radochą krzyknęłam jej "Dzień Dobry Pani Doroto!", a potem już wyjechałam na ulicę - przejeżdżając przez jakiś trawnik znowu zaczepił mnie jakiś żul z psem - pies przypominał spaniela i był na smyczy. Dokładnie pamiętam, że ten facet o coś mnie zapytał, a ja przestraszona, że ukradnie mi auto powiedziałam, że nie chcę z nim rozmawiać, po czym w ostatniej chwili zamknęłam drzwi, bo pies zaczął biec w moim kierunku i szczekać. Później jechałam tym autem pustą ulicą Puławską i po drodze musiałam zawrócić - stanęłam przy krawężniku i wtedy na przeciwnej stronie ulicy zobaczyłam mojego znajomego ze swoimi przyjaciółmi. Potem oni do mnie podeszli i zaczęłam z nimi gadać jak już wysiadłam. Jeden z jego znajomych bardzo mi się przyglądał, o coś pytał, ale już nie pamiętam o co. Pamiętam jeszcze, że ten mój znajomy podnosił do góry swoją dziewczynę i wyprawiał z nią jakieś cuda. Podrzucał, okręcał (?). Pamiętam jeszcze dwa koty - z czego jeden był mój - chciałam go wziąć na ręcę i się z nim pobawić, ale zaczął syczeć, prychać, przeraźliwie miauczeć i uciekać, z drugim kotem było tak samo (a były to małe kociaki) i pamiętam, że z tego powodu zaczęłam płakać. Później chciałam wziąć na ręce moją młodszą dwuletnią siostrę i ona też zaczęła piszczeć i płakać oraz się wyrywać...

Co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj śniło mi się, że zepsuł mi się samochód.Wysiadłam z niego i szłam przez pola na których rosło błekitne zboże.Dziwne jest to, ze mojej siostrze też śniło się, że zepsuł się jej samochód.Co to znaczy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam,

 

Dzisiejszej nocy śniło mi się, że dostałam w prezencie nowego, żółtego kabrioleta(uwaga-malucha, hehe). Dodam, że od faceta którego nie znam a we śnie miał niby być moim facetem(kochankiem? gdyż jestem mężatką) a dodatkowo szwagrem, który jednak wrócił do mojej siostry ale prezent pozostał. Pamiętam ogromne przezroczyste pudło z czerwoną wstążką, w które miał być zapakowany(?)

Pamiętam również, że prowadząc go jechałam drogą w dół.

Następnie pojawił się przerywnik w postaci nieznajomej mi kobiety, z którą rozmawiałam przy szkole(liceum, które kiedyś kończyłam) lecz na drugiej stronie ulicy. Opowiadałam jej, jak bardzo do tych lat tęsknię.

Kolejna "scenka" to jazda strasznie zabłoconą drogą. Zaprzestałam jej i kontynuowałam jako pasażer na bagażniku czyjegoś rowera - kolarzówki dodam. Trasą na skróty. Również zabłoconą ale dużo mniej, przez szare blokowiska.

 

Ale nie to mnie ciekawi najbardziej. Tej samej nocy mojemu mężowi śnił się :icon_arrow: RÓWNIEŻ KABRIOLET!!!

Co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.

Dopieo się zarejestrowałem na tym forum. Jestem nastawiony do tłumaczenia snów dosyć sceptycznie,bo uważam,że nasze sny odżwiiercziedlają nasze przeżycia i rzeczywistośc,ałe czasami są zastanawiające,a jak wiadomo:tonący słomy się chwyta.Jeśli ktoś ma jakiś pomysł na jakieś tłumaczenie mego snu,to będe b.wdzięczny.

Sen:

Namówiono mnie na kupno nowego samochodu.Nie miałem zamiaru go kupować,ze wzgłędu na nie najlepszy status finansowy,ale dalem śię przekonać,bo pomyślałem,że jakoś to wyrównam.I kupiłem:piękne,luksusowe,granatowe angielskie auto.Mimo myśli o mojej trudnej sytuacji bardzo śie ćieszyłem,ale nie długo.Zostawiłem go na parkingu i poszedłem załatwiać sprawy służbowe.A po powroćie,zamiast mojego nowego luksusowego wozu zobaczyłem stare,używane,zakurzone auto.Zrozumiałem,że nabrano mnie.Byłem zrozpaczony,ale nie tyle z powodu pieniędzy,ile z powodu oszustwa i straconego czasu,który musze przyznaczyć na wyjaśnienie całej sytuacji,co powoduje zawalenie wszystkich moich planów zawodowych,a w konsekwencji jeszcze większe kłopoty finansowe.

Dziękuję za ewentualne komentarze.

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam

Wczoraj miałam sen o tym że zdawałam egzamin na prawo jazdy i byłam bardzo zestresowana co raczej jest normalne. W tym śnie egzaminator był bardzo nieuprzejmy i wszystkiego się czepiał a na końcu mnie oblał.

 

Dodam jeszcze że akurat jestem w trakcie wykładów na prawo jazdy i trochę się stresuje że go nie zdam.

 

A kiedyś ok.1-2 lat temu miałam dni kiedy dzień po dniu śnił mi się sen że jechałam autem mojej cioci i w pierwszym dniu kiedy mi się przyśnił ten sen nie umiałam w ogóle jeździć autem i nie miałam nad nim panowania jeździłam po całej drodze. W następnym dniu śniło mi się też że jechałam tym samym autem ale już nie do sklepu tylko gdzieś indziej ale wtedy już nawet umiałam zapanować nad autem ale nadal jeździłam po całej drodze. A w trzecim i ostatnim dniu śniło mi się znowu że jade tym samym autem gdzieś i potrafiłam już nawet bardzo dobrze jeździć.

 

W tym samym czasie co miałam ten powtarzający się sen dużo myślałam o jeżdzie samochodem i bardzo sie bałam jazdy egzaminu i wszystkiego z tym związane.

 

Jestem ciekawa co oznaczają te sny tym bardziej że jestem na tym kursie na prawo jazdy;/ Więc była bym wdzięczna za przetłumaczenie snow. Z góry dziękuje i pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pati172, w takim razie Twoje sny są jedynie odzwierciedleniem Twoich lęków.

 

A kiedyś ok.1-2 lat temu miałam dni kiedy dzień po dniu śnił mi się sen że jechałam autem mojej cioci i w pierwszym dniu kiedy mi się przyśnił ten sen nie umiałam w ogóle jeździć autem i nie miałam nad nim panowania jeździłam po całej drodze. W następnym dniu śniło mi się też że jechałam tym samym autem ale już nie do sklepu tylko gdzieś indziej ale wtedy już nawet umiałam zapanować nad autem ale nadal jeździłam po całej drodze. A w trzecim i ostatnim dniu śniło mi się znowu że jade tym samym autem gdzieś i potrafiłam już nawet bardzo dobrze jeździć.

Przy czym ten sen może mieć również inne znaczenie - to jak z czasem coraz lepiej kierujesz może odzwierciedlać Twoją zdolność do zdobywania kontroli nad jakąś sytuacją. To jak we śnie kierujesz pojazdem często odzwierciedla to jak na jawie kierujesz własnym życiem i swoimi sprawami.

 

Pozdrawiam.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Pati172

Ja bym nie bagatelizowała uczucia tremy we śnie, a to dlatego, ze to główny czynnik niezdawalności tego egzamini.. to taki stan, w którym najczęściej popełnia sie błędy - tymbardziej, ze wg mojej oceny we śnie dostałaś wskazówkę tego co moze być przyczyna ewentualnego niepowodzenia, dlatego najrozsądniej będzie, jesli jednoczesnie załatwisz kilka spraw na raz odnośnie tego egzaminu:

1. postaraj sie wypracować najodpowiedniejszą metodę radzenia sobie ze stresem w takiej sytuacji. Duzym ułatwieniem będzie dla Ciebie przećwiczenie jego kolejnych etapów abys się z tym otrzaskała

2. Solidnie popracuj nad nauką teoretyczną

3. Jeśli chodzi o sama jazdę - pilnuj koordynacji ruchów (będziesz musiała wykonywac wiele czynnosci na raz) i koncentuj uwagę

4. Jeśli Ci to pomoże - pozwól sobie na czekoladę :okok:

To powinno podnieść wiarę w Twoje mozliwości i umiejetnosci.. z czasem mozesz zauwazyć, że scenariusz snów (odnosnie samego egzaminu) mogą ulec zmianie

 

 

Co do snu, zauważ, że coraz sprawniej idzie Ci samo panowanie nad pojazdem - a jesli by to się miało odnosić do Twojego zycia - to przeczytaj, co napisała Seph

Powodzenia

 

P.S. Ja też mam podobne sny przed egzaminami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje bardzo wam za odpowiedź bardzo mi pomogła tym bardziej że faktycznie bardzo się tego boje i mam strasznego stresa jak o tym myślę;/ Będę musiała nad tym popracować;p Pozdro:*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Milam dzis dziwny sen,pakowalam auto kolezanki,a ono stalo na gorce,a ja chowalam towar do bagarznika i nagle zaczelo zjezdzac,wiec biegne za nim,zlapalam za drzwi kierow i troche go zatrzymalam,cudem uniklam zderzenia z autem i wskoczylam do srodka zeby go zatrzymac ale tam nie bylo hamulcow,wykoczylam i jeszcze probowalm go przytrzymac bo nie chcialam zeby kogos zabilo,jechalo ulica w dol,nabierało prędkości i juz nie mialam sily zeby go zatrzymac tylko sie modlilam zeby nikt nie zginal....puscilam go,machnelam ręką i sie odwrocilam,a za autem pobiegly jakies osoby,kobiety,faceci,mineli mnie a ja poszlam do domu,,,siedzialam przy oknie z tel w ręku,ona niby byla,siedzila obok ale jej nie bylo...siedzialam i plakalam....

Edytowane przez Pojednanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W moim śnie występuje kilka symboli ale samochód wydaje mi się najważniejszy dlatego tu piszę. Wybierałam się w podróż do rodziny. Część trasy pokonałam samochodem, potem zostawiłam go na jakimś osiedlu i dalej pojechałam rowerem. To że zmieniam w ten sposób środek lokomocji śniło mi się już wcześniej ze dwa razy. Droga przejechana rowerem to spory kawałek, ale nie stanowiło to dla mnie problemu bo lubię jeździć. Raz pamiętam, że jechałam szeroką dwupasmówką:_ostr: Teraz właściwie podróż rowerem i wizyta nie były zaznaczone. Wróciłam do samochodu i zobaczyłam, że ktoś się do niego włamał. To włamanie było dziwne bo poza trzema "gumami" nic właściwie nie było zniszczone. Wszystkie szyby były pootwierane, ale tak jakby miały zawiasy. Nic nie było zbite ani zniszczone w środku. W międzyczasie, przy powrocie pojawił się jeszcze mój kot w transporterze i musiałam się nim zajmować. Samym włamaniem specjalnie się nie przejęłam. Pomyślałam tylko, że przez te gumy będę musiała dzwonić do kogoś żeby mi pomógł. Czy ktoś spróbowałby to zinterpretować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wczoraj koleżanka opowiadała mi, że ostatniej nocy śniłam się jej i zarówno jej chłopakowi.

Sen chłopaka był o tym, że miał mnie odwieść do domu, ale pił. Sama więc wsiadłam za kierownicą. Niestety walnęłam w jakiś inny samochód. Ten chłopak potem kłócił się z poszkodowanym właścicielem auta.

 

Sen mojej koleżanki- miałyśmy się ze sobą spotkać, jednak były jakieś komplikacje i do spotkania nie doszło.

 

Zdaję sobie sprawę, że nie powinnam prosić o interpretację tych snów ponieważ nie znam ich całych ani emocji i uczuć które im towarzyszyły. Zdziwiło mnie jednak to, że im obojgu przyśniłam się tej samej nocy. Mam nadzieję, że to nie wiąże się w żaden sposób z moimi planami na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pierwszego snu - myślę, że może mieć to związek z Twoimi planami...

Może zdarzyć się coś czego nie przewidzisz i utracisz kontrolę nad tym zamiarem...

Co do drugiego to potrzeba więcej szczegółów : dlaczego nie doszło do tego spotkania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pierwszego snu - myślę, że może mieć to związek z Twoimi planami...

Może zdarzyć się coś czego nie przewidzisz i utracisz kontrolę nad tym zamiarem...

Co do drugiego to potrzeba więcej szczegółów : dlaczego nie doszło do tego spotkania ?

 

Obawiałam się tego...

Niestety nie znam szczegółów drugiego snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tej nocy śniło mi się, że jechałam czarnym, nowiutkim samochodem, bodajże toyota. To było niedaleko mojego domu, ulica była pusta, jechałam dość szybko i pewnie, pamiętam że odczuwałam, że jadę bardzo dobrze (zaznaczam to dlatego, że w rzeczywistości mam prawo jazdy ale bardzo rzadko jeżdżę samochodem i jeszcze niepewnie czuje sie za kierownicą). Nagle z naprzeciwka nadjechał samochód, który zjechał na mój pas i jechał czołowo na mnie, jakby próbował we mnie uderzyć czy też zajechać mi drogę. Zaczęłam manewrować w efekcie zatrzymałam się na kraju ulicy bardzo blisko głębokiego rowu (w rzeczywistości go tam nie ma), towarzyszyło mi przy tym uczucie niepokoju, samochód który jechał z przeciwka zatrzymał się przed moim w odległości może pół metra. Wysiadłam z samochodu, bardzo zdenerwowana, co wiecej moją złość spotęgowało to że z tamtego auta wysiadło kilku chłopaków (chyba 5) którzy do tego rowu zaczęli wyrzucać jakieś śmieci (to części od dystrybutora wody). Nie wiem czy to istotne ale jeden z chłopaków miał na imię tak samo jak chłopak z którym się zaczęłam spotykać, aczkolwiek to nie był on. W każdym razie zaczęłam na nich krzyczeń a ich jakby bawiła ta sytuacja że wyrzucają te śmieci. Potem nagle pojawiło się dużo ludzi, chyba była też policja, dokładnie już nie pamiętam. Wiem też że z kimś się kłóciłam (chłopcy jakby zniknęli) i później ktoś stwierdził ze jestem "pyskata", ale też nie pamiętam kto to był, chyba jakaś kobieta. Później okazało się, że jeden z chłopaków którzy jechali samochodem był moim znajomym, z rzeczywistości z którym raczej nie mam już kontaktu.

Co do samego samochodu to pamiętam jeszcze, że wiedziałam że ktoś, jakiś kolega, dał mi go na własność, był to jego samochód, ale mi go oddał, chyba chciałam wtedy kupić własny (w rzeczywistości mam zamiar). Sama sytuacja przekazania samochodu mi się nie śniła, sen jakby zaczął się od powrotu tym samochodem do domu. Przynajmniej tyle pamietam.

 

Z góry dziękuję za interpretacje i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Sen powracajacy. Ide ulica z kims znajomym. Po drugiej stronie ulicy idzie mloda muzulmanka ubrana w czarny hidzab (tak to sie chyba nazywa) twarz ma odkryta i patrzy na mniei wnikliwie ciemnymi oczami. Zza rogu wyjezdza czarny samochod i jedzie wolno obok mnie. Chce zobaczyc kto jest w srodku ale szyby sa zaciemnione i nie moge. Wydaje sie ze ta pani zna tych ludzi z samochodu. Na tym sen sie konczy. Czemu przysnila mi sie akurat muzulmanka a nei inna kobieta i czemy ten samochod mial ciemne szyby i jechal wolno obok? Bede wdzieczna za wszelka pomoc w odczytaniu tych symboli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Raz na jakiś czas mam sen o tym, że wsiadam do samochodu i nim zdążę go odpalić on delikatnie mi się stacza, mimo iż trzymam nogę na hamulcu i wciskając z całych sił to i tak nie reaguje na moje hamowanie. Albo, że prowadzę i zatrzymuje się np. na światłach a on zwalnia maksymalnie jak może(niby się zatrzymał), ale zachowuje się jakby był "na luzie” delikatnie centymetrami do przodu. Tak jest w różnych sytuacjach również jak parkuje auto itp. Myślę, że oznacza to jakiś problem. Może ktoś mi to wyjaśnić?

Z góry bardzo dziękuje za interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mialam sen...Ostatnio zreszta czesto mam sny - co u mnie dziwne bo nigdy nie mialam.Snilo mi sie ,ze jade samochodem z moim chlopakiem i 2woma dawnymi znajomymi za czasów jeszcze jak bylam nastolatka...Dodam,ze sie poklocilismy kiedys sama nie pamietam juz o co i zerwalismy kontakty - moj chlopak ich nie znal i nie widzial na oczy.No wiec wracajac do snu...Jechalismy wszyscy w czwórke,zaczelismy wszyscy rozmawiac ,zartowac kierowca samochodu byl bardziej zainteresowany rozmowa niz droga dlatego zaczelam na niego krzyczec,zaczelismy sie lekko sprzeczac i nagle brakowalo kilka centymetrów od tego abysmy zderzyli sie z innym samochodem.Pamietam,ze byl strach i panika...Na szczescie nikomu nic sie nie stalo ,zjechalismy na pobocze i nagle mój chlopak znikl a ja zostalam tylko z dwoma znajomymi.Z kierowca znów zaczelam sie klocic a on jakby nigdy nic sie nie stalo zaczol sobie ze mnie zartowac...I tyle sen sie skonczyl.Czy ktos wie co to moze znaczyc? Dodam,ze od ilus lat mieszkam za granica i nie dlugo wracam do Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja natomiast w swoim śnie wygrałem samochód.

Miałem do wyboru samochody z 3 kategorii (pierwsza - bez ryzyka biorę samochód niczym nie ryzykując, druga i trzecia wymagały już gry o samochody z tych "wyższych półek"), zdecydowałem się na pewniaka bo potrzebowałem samochodu a nie chciałem ryzykować z grą bo nie stać mnie było na zakup a auto było mi potrzebne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam, miałem taki sen że bylem na jakies imprezie/balu , zostawiłem swój samochod na parkingu strzezonym, po niedlugim czasie wyszedlem zobaczyć co z moim autem się stało i okazało sie że został skradziony ;/ Zglosilem wszytsko na policje ale bez skutku. Na wslasna reka zaczłlem szukac swojego auta, w tym snie przegladałem internet i znalazłem ze ktos licytuje tapicerke z mojego samochodu (robiona specjalnie tylko do mojego auta) i dzieki temu zlodzieje wpadli ;) Bardzo prosze o interpretacje tego snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Heja, śniło mi się, że jechałem samochodem osobowym razem z moją dziewczyną z tyłu na siedzeniu pasażera i samochód ten holował drugie auto, wracaliśmy z wakacji jechaliśmy bardzo szybko i gwałtownie. Osoby w samochodzie holowanym miały jakiś związek z moją pracą. Proszę o interpretację tego snu. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałam autem z moim chłopakiem przez las. Droga była pusta, słońce świeciło, ale tak za nami. W pewnym momencie sen się skończył i zaczął kolejny. Byłam w szpitalu i szukałam chłopaka. Jak go znalazłam rozmawialiśmy o wypadku. Mówił, że wypadł z samochodu i przejechał po asfalcie 168 metrów. (dokładnie zapamiętałam tą liczbę). Później przyszła pielęgniarka i przyniosła garść malutkich kuleczek, które miał zażyć. Wyglądem przypominały czerwone porzeczki tylko, że były bardzo drobniutkie. ja zapytałam, czy to jarzębina, a ona odpowiedziała, że tak i kazała mi wyjść z sali. Patrzyłąm na niego przez szybę i widziałąm, że był całkiem ubrany, nie miał żadnych zadrapań, sińców itp.tylko obandarzowana głowę i podłączoną kroplówkę. Miałam świadomość, że jest niedziela, choć sen śnił mi się z wtorku na środę. W pewnym momencie znów sen się urwał i przeszedł w kolejny. Tym razem spałam, było ciemno i obudził mnie telefon od chłopaka. Pytał co mi się śniło, bo parę osób dzwoniło do niego i pytało czy wszystko w porządku, bo im się śniło, że miał wypadek. Wtedy się obudziłam. To dziwny sen, mam mieszane uczucia w związku z nim. Nie mam złych przeczuć ale jestem zaniepokojona. Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

snilo mi sie ze jechalam z moim niezyjacym od pieciu lat tata i wjechalismy w jakies drzewo, bylo wysokie, ale bardzo waskie, troche jak olowek. gdy w nie wjechalismy zaczelam marudzic, a tata zamiast wycofac, jechal dalej do przodu, tak ze w koncu drzewo sie zgielo i przejechalismy po nim. potem maska byla doslownie przedzielona na pol od sladu po drzewie. stanelismy a tata poszedl do bagaznika i przyniosl z niego moja roczna siostrzenice, fotelik i posadzil na tylym siedzeniu nic nie mowiac. za zycia moj tato nigdy nie prowadzil samochodu. nie znal tez mojej malej siostrzenicy. a ja we snie nie bylam tym ani troche zdziwiona ze jest tam z nia. co to moze znaczyc? czy jak snia sie martwe osoby to dobrze czy zle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jechałem samochodem (ja prowadziłem). Stałem w korku. W pewnym momencie sam się zastanowiłem nad tym, że ja umiem jeździć ;) W pewnym momencie pomylił mi się pedał gazu z hamulcem i uderzyłem lekko w samochód przede mną.

 

Bardzo proszę o interpretację. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób prowadzenia pojazdu we śnie pokazuje to jak poruszasz się przez życie.

Jak wynika ze snu aktualnie ma miejsce w Twoim życiu jakiś przestój (korek). Nie jesteś jeszcze chyba zbyt wprawiony w samodzielnym działaniu, trzeba zahamować, a Ty wciskasz pedał gazu - widoczne chciałbyś już dotrzeć do celu, a z przyczyn niezależnych nie możesz.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

To jest mój pierwszy post na tym forum, swoją drogą zarejestrowałam się tu ze względu na męczący mnie od dłuższego czasu sen, bo może ktoś z was mógłby mi powiedzieć, co on znaczy.

 

Nie wiem jak długo to trwa, czy pół roku, czy rok, czy więcej ale co jakiś czas śni mi się ten sam motyw - prowadzę samochód, może raz czy dwa byłam w nim sama, a tak to zazwyczaj jest tam mama, albo dziadkowie, albo bliscy znajomi i zawsze tracę nad nim panowanie. Zazwyczaj zaczyna się od tego, że jadę prosto i chcę zahamować, ale auto się nie zatrzymuje. Próbuję zmienić kierunek jazdy, ale wtedy auto mi "driftuje", po prostu nie umiem nad nim zapanować, jakby jazda w letnich oponach na grubym lodzie, a wszędzie naokoło są ludzie, drzewa, auta. Do tej pory chociaż samochód mi kompletnie szalał, mimo wszystko udawało mi się uniknąć stłuczek i jakichkolwiek kolizji aż udało mi się je zatrzymać. Dzisiaj po raz pierwszy puknęłam rowerzystkę, ale to chyba mało istotny szczegół;p

 

Pewnie gdyby to był jednorazowy sen to bym go zbagatelizowała, jednak te sny ciągle powracają i zaczynają mnie powoli prześladować. Dlatego bardzo proszę, mógłby ktoś mi powiedzieć czy to coś znaczy, czy to po prostu mało istotny wybryk mojej wyobraźni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się śniło że chcę sprzedać samochód. Był stary, ale niezniszczony, jego wiśniowy lakier świecił się jakby samochód dopiero zjechał z linii produkcyjnej. Wyglądał jak amerykański samochód z lat '60 (szukałam podobnego w internecie i znalazłam...: ) oto on). Wszystkie senniki opisują tylko jazdę samochodem bądź też jego kradzież...ale co oznacza że chcę go sprzedać ? Bardzo proszę o interpretację :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam sen powtarza mi się od dłuższego już czasu i mnie nieco męczy:

 

Widzę pannę młodą wychylającą się przez dach samochodu - czarnego terenowego - ja w tym czasie stoje w środku ronda - widze jak krzyczy coś do mnie - niestety nie potrafie tego zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Po raz kolejny śniło mi się, że popsuły mi się hamulce w samochodzie. Znów gdzieś jadę/stoję, próbuję zahamować i okazuje się, że moje hamulce są niesprawne i wjeżdżam komuś w "tyłek". Nie ma ofiar. Tylko zwykle "kasuję" kilka samochodów próbując ratować sytuację.

 

Może ktoś mi podpowiedzieć co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

 

Śniło mi się iż były przyczepione do kół samochodu pasy które to były zakładane na hak, jakiś mężczyzna źle założył jedną taśmę, hak zaczął się unosić i podnosił ten samochód, po czym ten samochód spadł i rozpadł się na drobne części.

Co to może oznaczać?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Śniły mi się dwa jadące samchody na autostradzie rozpędzone, w przednim aucie z tylu w bagażniku była trumna którą gdzieś przewozili, a za tym samochodem z trumną jechał biały samochód osobowy z mężczyzną i troje małych dzieci , dwie dziewczynki takie 4letnie i ich braciszek (chłopczyk) i w pewnym momencie z tego przedniego samochodu otworzył się bagażnik i trumna się otwierała bo auto było rozpędzone i wiatr i wszytsko, i wyleciała z tej trumny kobieta (trup) martwa i dziewczynke która była w tylnim samochodzie na zewnątrz bo na przyczpie , odcieła głowę nogami, cała siła leciała jak kukła ta martwa kobieta, a jedna dziewczynka wypadła z auta z tej przyczepki i rozwaliła sie an kawałki, widziałam jej nogi na środku autostrady same zakrawione nogi bez reszty ciała ;/ . co ten sen może oznaczac? CZY MOŻE KTOŚ POMOC MI ZINTERPRETOWAC TEN PRZEDZIWNY STRASZNY SEN ?? z góry dziękuę. [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Czesto sni mi się ze jade autem ale w podlodze jest dziura i odpycham sie nogami (cos w podobie jak w flinstonach xD) i ogolnie nie ma biegow.Dodoam ze mam prawo jazdy wiec co to moze znaczyc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się dzisiaj,że jechałam samochodem do tyłu,bałam sie że spowoduję wypadek,ale po jakiejś chwili,była wysepka,i ja na nią wjechałam,auto się zatrzymało,podszedł do mnie policjant,chciał mi wlepić mandat,a ja do niego że nie ma za co,przecież samochod sie zepsuł,w tym samym śnie również kupowałam mięso,i jeden kurczak był z 84 roku.Jestem bardzo ciekawa co ten sen może oznaczać proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...