Skocz do zawartości

CHŁOPAK/DZIEWCZYNA, KTÓRY/A MI SIĘ PODOBA


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Niepokoisz się. Z jakiegoś powodu głęboko w podświadomości masz ukryty lęk, który sprawia, że w snach Twoja dziewczyna nagle znika, a Ty ją gonisz.

To, że wkładasz w to tyle energii na pewno jest dowodem, że bardzo Ci na niej zależy.

Natomiast powinieneś odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jej zachowanie wobec Ciebie w realu niesie przesłanki do tego typu Twoich reakcji w snach, czy to tylko i wyłącznie w Tobie dzieją się rzeczy (nieuzasadniona zazdrość, podejrzliwość, zaborczość itp.), które tak zobrazowane w snach są wskazówką, żeby je "przepracować" (czytaj przemyśleć = zapanować nad nimi) i dzięki temu wyeliminować być może spore zagrożenie dla stabilności Waszego związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sniło mi sie ze jestem w klasie na lekcji chyba przedsiebiorczosci ale z nauczycielem z ktorym mam tą lekcje. to byla nauczycielka ktora mnie uczla tego przedmiotu z jakies 2 lata temu. no a ja mam od wrzesnia troszke nowa kl. i pojwail sie ladny chlopak sie caly czas na mnie patrzy jak tylko moze i to widac. ale sie kiedys dowiedz. ze on ma dziewczyne.. troche sie wkurzylam i caly czas mysle dlaczego on tak robi.. a snilo mi ze wlasnie jestem w kl. siedze z moja kumplela i tak zesmy sie zaczeli wydurniac pozniej nauczycielka gdzies wyszla a on ze swoim kumplem siedzial jakies 2 lawki za mna. no i ja mialam jakas gazete oferty jakies tam wszystko bylo telefony jakies aparaty .. nie wiem czy ciuchy, no i oni se cos gadali dosc glosno ja sie cos tam odezwalam. i tak sie zaczelo ze podszedl blizej do lawki i chyba se ogladal ten katalog i caly czas gadalismy. pozniej moja kumpela sie gdzies ultonila i on siadl kolo mnie i wiem ze jakos tak blisko siedzielismy siebie bo nasze nogi sie co chwile stykaly.. pozniej cos wlasnie jakby zaczynal juz zarywac. zaczal mnie zaczepiac.. i wiem ze jego kumpel ktory siedzial za nim ze jemu sie to nie podobalo(to chyba jest jego najlepszy kumpel.wiem ze on o tym wie ze mu sie podobam bo nie raz se gadaja na moj temat np. jak mnie nie ma.to sie dziwi ten wlasciwy i sie pyta kumpla.) no i on mu zaczal glowa kiwac ze co ty robisz przeciez masz dziewczyne!! a on na to nic powiedz. a co ty tam wiesz? i dziwne ze ja tez nie zareagowalam to tak jakbym tego nie slyszala. pozniej pani juz byla na lekcji a on dalej ze mna siedzial i byla juz rozmowa z nauczycielka ona cos powiedziala do nas ze padlo chyba slowo para albo xos w tym rodzaju ja powiedz. ze my nie jestesmy para on sie tak popatrzyl i tak w zartach sie obrocil ze niby sie obrazil i zaczal zaczepiac kolezanke obok zeby wzbudzic we mnie zazdrosc ale to bylo w zartach robione. no i co mam o tym myslec??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko tyle, że Twoja psyche "przeżywa" tą relację - widocznie często o nim myślisz, analizujesz. Twój sen pełen jest skłębionych emocji, nie zawiera przesłania.

Tak mi się przynajmniej wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za interpretacje ale myslisz ze bez przeslania? ja tak o nim nie mysle.. wiec nie wiem czemu mi sie takie cos sni.. myslisz ze takie cos nic nie znaczy? ze sni mi sie ze w koncu zaczal cos robic? i ze jemu koledze sie to nie podobalo.no nie wiem.. ale dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od jakiegos czasu sni mi sie dziewczyna mojego kolegi.A ja jestem w nim zakochana od ponad poltora roku.Oni rozstali sie , po czym znowu dosieboe wrocili.Nie wiem dlaczego ona mi sie sni i prosze o inyerpretacje tego snu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka! Mialam taki sen że : snili mi sie dwaj chlopcy znam ich i obydwaj mi sie podobaja. Ale z jednaym wtym snie to chodzilam za reke, przytulalm sie byl u mnie w domu gdal z moja mama :shock: siedzialam mu na kolanach a drugiemu tylko siedzilam na kolanach. a zakonczyl sie tym ze z tym pierwszym chlopakiem on siedzila a ja sie pochylalam i chwilke sie z nim liznelam :grin: :mrgreen: a on poznej wyplul sline :neutral: o co chodzi w tym snie ?? pliizzz o szybka odpowiedz z gory dzienx :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie sen polega na tym ze ja widze w tym snie, widze ja taka, jak wyglada czyli szczupla niska blondynka, nie rozmawialam z nia ani z nim(czyli z moim kolega), tylko ja widze i podziwiam- ze jest bardzo ladna. Moze podswiadomie jestem zazdrosna??!aha i zazwyczaj widze ja na ulicy-nie w pomieszczeniu!i przwaznie jest usmiechnieta:)zastanawiam sie tylko dlaczego akurat tyle razy mi sie sni?i razem z nia widze mojego kolege(jak juz wspomnialam jestem zakochana w nim od ponad poltora roku i mimo to iz jest z inna nie potrafie o nim zapomniec:().pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku muszę napisać, że właściwie moim marzeniem jest zaprzyjaźnić się z moim idolem Billem. A teraz opiszę swój sen: W mojej szkole został zorganizowany wyjazd za granicę. Nie pmiętam dokładnie do jakiego kraju. Po drodze zatrzymaliśmy się nad jeziorem. Nad nim też spotkałam moją ulubioną grupę Tokio Hotel, której wokalistą jest właśnie Bill. Dosiadłam się do nich i po prostu rozmawialiśmy tak, jakgdyby znaliśmy sie kilka lat:) Okazało się, że nocują w tym samym hotelu co moja szkoła! No i kiedy opiekunowie kazali nam już się zbierać ja chciałam zostać z nimi. Poprosiłam o to opiekunkę. Zgodziła się!!! Wkrótce też Bill, Tom, georg i Gustav (Tokio Hotel) też musieli wracać. Wszystkie ich bagaże leżały przy drzewie. A było ich mnóstwo!!! Chłopaki musieli to wszystko włożyć do samochodu. Ale Bill zauważył jakąś dziewczynkę, która pływała na materacu po jeziorze i cały czas się do nas uśmiechała. I powiedział " Raz się żyje! dziemy do wody!" Weszliśmy wszyscy tak jak staliśmy w ubraniach! W wodzie poznaliśmy sie z dziewczynką (miała na imię Samantha). Gdy jej się przedstawiałam spojrzała tak na mnie, że zrozumiałam, że myśli, że jestem dziewczyną Billa i poczuła do mnie respekt! Wygłupialiśmy się jak małe dzieci:) Nagle nie wiem skąd pojawił sie mój brat i chciał mnie tak dla zabawy utopić. Chwyciłam sie Billa, by brat nie mógł mi nic zrobić. Gdy tylko Bill się odezwał brat zniknąła (a muszę dodać, że brata nienawidzę:/) Potem gdy chciał zrobić to drugi raz najbliżej miałam kolegę ze szkoły (który też pojawił się nagle!) i chwyciłam sie jego, ale on mnie "olał" i popłynął gdzieś. W końcu trzeba było wracać...wyszliśmy z wody i okazało się, że do hotelu już blisko i możemy przejść przez lasek. Billowi było zimno, oparł się o mnie, a ja ręką rozgrzewałam mu plecy...szliśmy tak "przytuleni" a on powiedział, że teraz to marzy o ciepłej kąpieli i śnie:) Przed wejściem do hotelu siedzieli nasi opiekunowie i jedna z nich powiedziała "Ooo....mamy nową parę". Nie obchodziło nas to, co ona powiedziała! Gdy weszlismy do środka panował niezły haos, bo teraz wszyscy po podróży chcieli się wykąpać! Znależliśmy wolną łazienkę, ale była tam tylko jedna wanna. Wpuściłam Billa, a sama poszłam do pokoju po ręcznik i przybory toaletowe. Gdy wróciłam do łazienek nie było żadnej wolnej...w jednej nie działało zamknięcie!!! W końcu nie udało mi się wykąpać i pojechałam razem z Tokio Hotel na spotkanie z jakimś facetem, w sprawie ich konceru, który mieli dzisiaj w tym mieście dać. Po drodze widziałam tłumy fanów!!! Jak wróciliśmy z tego spotkania poszłam do swojego pokoju, a Bill chyba na próbę. Zastanawiałam sie czy iść na ich koncert czy obejrzeć mój ulubiony serial. Nagle znalazłam sie pod sceną...ludzie siedzieli na białych poduszkach, a na scenie (ta scena wyglądała jak w studiach telewizyjnych:niska i blisko publicznośći) ktoś miał próbę. Fajny był tam klimat. Tak wszyscy się tam odprężali:) Wpadłam na pomysł, ze moge teraz iść się wykąpać, ale nie miałam komu zostawić kurtki i torby. Za mną siedział brat mojego kolegi z klasy ze swoją dziewczyną. Poprosiłam ich o popilnowanie mi rzeczy, ale nagle zauważyłam moją przyjaciółkę. Poszła ze mną! Przeszłyśmy jeszcze przez sklep, gdzie kupiłam swoje ulubione jogurty i udałyśmy sie w kierunku łazienek, ale nie dośniłam dalej, bo obudził mnie dzwięk radia, które nastawiłam na tą godzinę na budzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że Ty nawet świadomie jesteś o nią zazdrosna, ale nie możesz z czystym sumieniem powiedzieć, że jej nie lubisz - jesteś, jak na takie wypowiedzi, zbyt inteligentna. Ulica jest miejscem takim mało intymnym... w odróżnieniu od jakiegoś pomieszczenia, które generuje z ludzi określoną grupę. Nie jesteś z tą kobietą w żadnych bliższych układach, w związku z tym taka wizja. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałąm dzisiaj bardzo dziwny sen. Ostatnio w miom życiu dużo się dzieje.

Nie pamiętam go całego, tylko takie urywki. Sniło mi się, że byłam w niebieksiej sukience i spotkałam się z miom kolegą, ktorego juz dawno nie widziałam, ma na imię Michał, jak mój mąż. Ów kolega zakochał się we mnie i podarował mi bykiet kwiatów, były to niebieksie róże. Potem śniło mi się, że idę ulicą, po drodze wstąpiłam do kwiacarni, bo na wystawie zobaczyłam konwalie (bardzo lubie te kwiaty). Weszłam do środka, ale nic nie kupiła tylko oglądałąm te konwalie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem gdzieś w piwnicy w ciemnym korytarzu. Jestem tam z koleżnaką do której nic nie czuje, której już długo nie widziałem. Nigdy do Niej nic nie czułem była tylko moją koleżnaką. We śnie przytulam ją i jest mi dobrze ale myśle o tej o której która kocham. Co to oznacza?
- że bez niej ogarniają Cię czarne myśli. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-05-02, 18:00 ]

Ów kolega zakochał się we mnie i podarował mi bykiet kwiatów, były to niebieksie róże. Potem śniło mi się, że idę ulicą, po drodze wstąpiłam do kwiacarni, bo na wystawie zobaczyłam konwalie (bardzo lubie te kwiaty). Weszłam do środka, ale nic nie kupiła tylko oglądałąm te konwalie.
- chyba w Twój związek wdarła się rutyna, a Ty potrzebujesz znowu uniesień. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sniło mi sie, że do jakiegos pomieszczenia zaczela sie wlewaz czysta woda a chłopak który mi sie podoba wziąl mnie za rękę i pobiegliśmy schodami na góre do jego mieszkania a ja zatrzymałam sie na pólpietrze i ucieszyłam, że widze z okna starówke. w tym pokoju na gorze była taka dziwna tapeta w koty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich forumowiczow :smile: kilka razy zdarzylo mi sie snic o tym ze bylam mezczyzna, to byly sny bez tematyki erotycznej, ale zapewne freud stwierdzilby inaczej :wink: zwlaszcza jeden pamietam bardzo wyraznie, snilo mi sie ze bylam w swoim domu (nie tym z rzeczywistosci, a ze snu) z jakims znajomym (tez ze snu) i szukalam swoich dzieci, bo wydawalo mi sie, ze sa w niebezpieczenstwie i wiedzialam, ze musze je chronic. a na przyklad dzisiaj snilo mi sie znowu cos podobnego. ratowalam mojego przyjaciela z wiezienia (w zasadzie je szturmowalam z jakas grupa...) i w pewnym momencie zorientowalam sie, ze nie jestem juz soba, a jakims chlopakiem-jacys ludzie zaczeli w jakiejs knajpie dopraszac sie o moje towarzystwo,bo mnie znali. smieszne jest to, ze jak sie nad tym zastanowilam, to chyba bylam postacia z jednego anime,ktore ogladam. gwoli informacji dodatkowej: o dzieciach jeszcze nie mysle i dobrze sie czuje w swoim ciele, ale te sny mnie troche zaskoczyly. bylaby bardzo wdzieczna za pomoc. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że istnieje jakaś potrzeba uzewnętrzniania cech, powiedzmy sobie, ( stereotypowo ) przyznanych mężczyźnie. O jakie cechy chodzi, sama sobie dośpiewaj, bo to Twój sen, ja mogę tylko gdybać. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się śniło że idzie przede mną(chłopak który mi się podoba)nagle podchodzi do niego dziewczyna,on bierze jej dłonie w swoje a ona patrzy na mnie z satysfakcją :roll: Co to może znaczyć?Dodam jeszcze że często o nim myślę a on rzadko mi się śni :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam w domu u rodziców, mieszkają w bloku na drugim piętrze.
Powrot podświadomości do jakis wydarzen, wartosci, krore wiaza sie z twoim domem rodzinnym.
Nagle zobaczyłam pod oknem wspinającego się włocha -był zołnierzem-pilotem, tłumaczył mi, że jego kolega jest we mnie zakochany, ale czuje sie zagubiony i nie wie czy chce ze mną być. W trakcie tej rozmowy zjawił sie ów kolega, którego bardzo kochałam. Wspiął sie po oknach i wszedł do mojego pokoju. Wtedy okazało sie, ze mamy dziecko (leżało w tym pokoju) i że ten mój Włoch jest ojcem i wkońcu stwierdził, że chce byśmy stworzyli rodzinę.
Ujawnia sie tu Twoja potrzeba wewnętrzna załozenia rodziny. Pragniesz być kochana przez kogos wartościowego kto sie Toba zaopiekuje. Podswiadomie pragniesz wielkiego uczucia, które stworzy coś pieknego miedzy wami. :smile:
W między czasie wyjrzałam przez okno w kuchni i zobaczyałam, że na ulicy zbierają sie samochody pancerne, rakiety i ludzie. Zaczęła się jakaś akcja zbrojna, ale to byli dziwni ludzi, wywlekali z domów moich sąsiadów, ale wiedziałam, że oni sami też nie są mi do końca obcy, znałam ich z widzenia. Czułam, że są inni, byli bardzo agresywni.
Obserwujesz świat i dochodzisz byc moze do wniosku, ze zycie jednak nie jest tak sielankowe jak byc moze powinno. Widzisz okrucieństwo ludzi, to jak sie krzywdzą....oczywiscie nie dosłownie jak w tym snie.Widzisz ich zmiennosc charakteru i różnice sposobu postepowania w różnych sytuacjach.
Postanowiliśmy uciekać z domu. Zaczęłąm pakowac dziecko, czułam się tak jak bym nie mogła skończyć tych czynności, ciągle było cos nowego.
Chcesz uratować swoje marzenia i niepozwolic ich zniszczyc innym.Ale realizacje tych planów stale odkładasz na później bo stale jest cos do zrobienia.
W końcu wyłamali drzwi i nagle okazało sie, że intruzi byli całkiem spokojni, usiedli wypili herbatę, ale byli bardzo podejrzliwi. Nie wiem tylko dlaczego. Ja byłam mimo to szczęśliwa, gdy przypominałam sobie, że mam przy sobie swojego włocha, który zupełnie został zawojowany przez synka no i oczywicie dziecko. Chciałam dodoać że nie mam dzieci.
W końcu akceptujesz świat taki jaki jest bo przeciez trzeba jakos zyc, ale obnosisz sie do ludzi z podejzliwoscia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała sytuacja śniła mi się ze trzy - cztery razy. Tylko "tło" sie zmieniało - park, droga do mojego starego liceum, korytarz na uczelni.

 

W tym śnie spotykam moją dobrą koleżankę(razem studiujemy, lubimy sobie pogadać, pośmiać się, pomagamy sobie - notatki, ksera itp.) , która bardzo mi się podoba(napisałbym, że się zakochałem ale brzmiałoby to tendencyjnie :wink: ). Niestety nie mam odwagi jej o tym powiedzieć, a poza tym ona ma chłopaka.

No więc spotykam ją i coś do niej wołam: cześć, hej, co tam u Ciebie słychac. Ale ona nie reaguje nawet za drugim, trzecim i kolejnymi razami. Idziemy więc tak naprzeiw siebie, a ona mimo moich krzyków nie patrzy na mnie - tak jakby mnie nie widziała. I tak wołam do niej,aż sie mijamy - wtedy się budzę. najbardziej w tym śnie uderza mnie kontrast z rzeczywistością - normalnie jak się widzimy to albo ona ,albo ja zagadujemy do siebie, uśmiechamy się do siebie itp.

 

Co o tym sądzicie?

Nieuleczalny przypadek? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agnieszka20,

Bardzo dziękuję za odpowiedź, rzeczywiście powoli budzi się we mnie pragnienie założenia rodziny, zbliżam sie do trzydziestki i 4 miesiące temu rozstałam sie z kims dla mnie bardzo ważnym. Chyba poczułam, że kończy mi sie czas. Tak, hehe ostatnio uświadomiłam sobie, że niesetyty nie jest tak jak byśmy chceli, a życie to nie sielanka :).

Jeszcze raz bardzo dziękuję.

Mam tylko jeszcze jedno pytanie. Ostatnio męczy mnie jeszcze jeden sen. Dowiaduje się, że dziewczyna mojego byłego zachodzi w ciążę, ale okzauje sie, że on nie jest ojcem. Ciesze się, że teraz może do mnie wrócić, on też czuje ulgę. Chodzi mi głównie o znaczenie ciązy u innej osoby. Jakie to może miec znaczenie dla mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziesiejszej nocy miłam se w ktorym śnili mi sie chłopacy którzy mi sie podobają nawet do dziś jeden na mnie krzyczał drząc się na mnie że mnie odnotuje w jakimś notesie za to że biegałam po internacie robiąc jakies afery był w czarnym garniturze ui złapał mnie przy schodach natomiast druci chłopak stala tak jak by na chodniku z kwiatami tez jakby elegancko ubrany.......z reszta było jeszce dwóch chłopców z przeszłości ktorzy tez mi sie podobali kiedys :roll::roll: nie wiem co to może znaczyć więc prosze moze o jakąs podpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się zaczęło już po tym jak się rozstałam z chłopakiem... sprawa jest męcząca (przynajmniej dla mnie) bo on od tego czasu (jak juz nie jesteśmy razem) ciągle mi się śni, po prostu non stop, w różnych codziennych sytuacjach, pojawia się prawie w każdym śnie i nie wiem co mam robić, przecież nie myślę o nim prawie w ogole, a on ciągle mnie 'nawiedza', a nie jestem już z nim od ponad roku, pomóżcie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:-)

Chciałam podzielić się z pewno rodzaju doświadczeniem. Poznałam pewną osobę i przez cały okres naszej znajomosci miałam o tej osobie złe sny. Był przedstawiony w moich snach bardzo dziwnie, zupełnie odwrotnie niż to było w rzeczywistosci.

Prawie codziennie śnił mi sie on ale negatywnie.Były to różne obrazy we śnie ale zawsze były one niedobre.

Często pojawiał się on we śnie i psy. Szczekające psy i bawiące sie ze mną. Czy symbolizowało to w pewnym sensie postawe tego człowieka i jego zamiary wobec mnie????

W ostatnim czasie po spotkaniu z tym człowiekiem miałam dziwny sen: - Śniło mi się, że byłam u niego w domu. On zostawił mnie samą w pokoju i wyszedł gdzieś. Bardzo długo go nie było a ja się denerwowałam coraz bardziej. Chowałam się przed jego siostrą bo nie chciałam żeby zobaczyła mnie samą w pokoju, że czekam na niego. Siedziałam i nagle wpadł duży pies do tego pokoju i bardzo głosno zaczął na mnie szczekać a ja przestraszyłam się go bardzo.

Inny sen był taki: Jechałam z nim samochodem po długiej drodze, była to autostrada. Wjechaliśmy później na taką owalną autostrade, któą jechało się coraz wyzej. Bardzo bałam się jechać ponieważ byliśmy coraz blizej krawędzi tej drogi i coraz wyżej. Bałam się, że spadniemy na dół. Dalej nie wiem co się stało bo się obudziłam:)

Proszę o interpretację. To ważne dla mnie. Czy dobrze rozumiem znaczenie ostrzegawcze tych snów??Szczególnie prsze o wypowiedź Nikopol, Rite, el argento.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoba, którą poznałaś przedstawiana była w snach w sposób diametralnie odmienny niż w rzeczywistości, gdyż odzwierciedlenie miało to w Twej psychice i próbie głębszego poznania interesującej Cie osoby...Brak tej możliwości wywoływał odwrócenie cech i zastąpienie pozytywów przez negatywy, stąd tez właśnie te irrealistyczne obrazy, pełne przeciwstawieństw i wyrażające próby przeniknięcia Twej świadomości do niezgłębionych jeszcze zakątków charakteru poznawanej osoby.

Tłumaczy to w pewnym sensie także występowanie w twych snach psów, które jednocześnie szczekały, jak i bawiły się z Tobą. Wniósłbym prędzej teze, że symbol ten nie ma powiązania z postawą owego człowieka, a tym bardziej z jego nikczemnymi wobec Twej osoby zamiarami.

Sam fakt, iż w sferze snu ukazuje Ci sie on, świadczy, że odbierasz tę postać raczej w sposób jednoznacznie pozytywny, co potwierdza sen po spotkaniu z nim.

Tym bardziej, że jest to spotkanie w jego domu - oznaka zaufania, z Twojej strony, co do jego czystych intencji...

Tu także podkreśla sie to, o czym wspominałem na początku, owa dwustronność w przedstawieniu jego postaci...wychodzi z domu, nie wracając na dodatek przez długi okres czasu. Stawia Cie to oczywiście w nienajlepszej sytuacji, biorąc pod uwagę węszącą w mieszkaniu siostre...i tego dużego psa, który owym szczekaniem zamanifestowa Twą obecność, jako intruza...

Alegoria pojawienia sie psa, zamiast tego, na kogo czekałaś jest wyrazem nagromadzonych wątpliwości...podświadomie przez sen oczekiwałaś na niego...będąc jednocześnie mocno zdenerwowaną! Nie napisałaś nic odnośne kontynuacji tego snu...

domyślam się wiec że tutaj obraz senny urwał Ci się już bezpowrotnie, gdyż jest to raczej typowy moment rozdarcia łańcuch sennego...(tak się właśnie najczęściej sny kończą...pozostawiając nutke tajemniczości i okalając nas płaszczem niespełnienia).

 

Drugi sen mocniej niż poprzedni podkreśla Wasze relacje...jedziecie samochodem. Ty nadal jednak nie wyzbyłaś się wątpliwości...w Twoim mózgu trwa nieustanna identyfikacja, prowadzącą wręcz do prześwietlenia oblicza nowo poznanego. Znów sen ma wymiar nie do końca jasny i oczywiście wieloznaczny. Droga, którą on prowadzi Was obojga, jest wyjątkowo kręta...ale prowadzi wciąż do góry...i znów przeciwstawieństwo...kręcicie sie w kółko, zataczając trajektorie po niebezpiecznej trasie. Uzasadnieone są Twe obawy, "bała się, że spadniemy ma dół", co podkreśla wewnętrzne rozdarcie i JEDNAK!!! brak zaufania do tamtej osoby...właśnie w tym momencie kończy się Twój sen, pozostawiając Ci możliwość dopowiedzenia sobie szczegółów dotyczących zakończenia owej trasy...

 

Mam nadzieje, że udo mi się rozjaśnić choć odrobine znaczenie Twych snów.

 

P.S. Nie zasłużyłem sobie na takie wyróżnienie... :smile: ...obok RITY I EL ARGENTO!!!!

...szczególnie biorąc pod uwage moje nikłe w porównaniu z ich doświadczenie na tym forum...

co oczywiście cieszy mnie, że ktoś dostrzega zawsze skromnego Nikopola :wink:

 

Serdecznie pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za tak szybką i wyczerpującą odpowieź;) Ale przyznasz, że mam wyczucie bo akurat Ty pisałeś też do mnie. Zostawiłeś sobie "mnie" na deser??Hmmm A dlaczego? :oops: :wink:

Co do tych wszystkich snów o wspominanej osobie to rzeczywiscie masz rację, zgadzam się z Twoją interpretacją oczywiście. Chciałam jednak dodać, że w tym przypadku sny te ostrzegały mnie bo wydarzyło się coś złego i miało związek tą ze mną i z tą osobą. Były pewnego rodzaju TAKŻE ostrzeżeniem. Jednak po tym złym wydarzeniu dalej śnił mi się podobnie. Pisałam do Ciebie poniewaz Zależało mi na tej interpretacji...Poprstu nie moge do końca odgadnąc zamiarów i nie wiem czy moge zaufac tej osobie, a widzę że niektóre sny mnie przed tym ostrzegały. :cool:

Oczywiscie, że zauwazyłam skromnego Nikopola :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasnelo mi sie dzis miedzy 18 a 20 i przysnil mi sie bardzo dziwny sen, kompletnie nie wiem do ktorej kategori powinienem go wrzucic.Wiekszosc snu spedzilem z dziewczyna, ktora poruszyla mnie ostatnio dosyc mocno emocjonalnie. Mimo, ze lezelismy w lozku mialem przeswiadczenie, wykonania jakies wspolnej pracy zawodowej(nie pracujemy w rzeczywistosci razem).Calowalismy sie, przytulalismy bylo naprawde cudownie.po czym nastapil jakis zwrot i znalezlismy sie w jakims gospodarstwie/altanie. Dodam, ze dziewczyna ta nie byla bardzo szczesliwa ale pojawilaly sie caly czas watpliwosci,bojest w bardzo dlugim zwiazku.I tu co najwazniejsze, w pewnym momencie okazalo sie ze ma drewniane nogi......pozniej pojawily sie na chwile protezy ale to juz przed samym obudzeniem.Rozmawialismy duzo i czulem ze chce jej udowodnic ze naprawde mi na niej zalezy a z tego co widze jej facetowi nie,ona to wiedziala miala cos powiedziec i obudzilem sie.....jezeli mozna zrozumiec cos ze snu, czy mozna zrozumiec cos z tego?

 

[ Dodano: 2006-05-14, 21:11 ]

zasnelo mi sie dzis miedzy 18 a 20 i przysnil mi sie bardzo dziwny sen, kompletnie nie wiem do ktorej kategori powinienem go wrzucic.Wiekszosc snu spedzilem z dziewczyna, ktora poruszyla mnie ostatnio dosyc mocno emocjonalnie. Mimo, ze lezelismy w lozku mialem przeswiadczenie, wykonania jakies wspolnej pracy zawodowej(nie pracujemy w rzeczywistosci razem).Calowalismy sie, przytulalismy bylo naprawde cudownie.po czym nastapil jakis zwrot i znalezlismy sie w jakims gospodarstwie/altanie. Dodam, ze dziewczyna ta byla bardzo szczesliwa przy mnie i ja przyniej zreszta tez,czulem sie taki zakochany we snie ale pojawilaly sie caly czas watpliwosci,bo jest ona w bardzo dlugim zwiazku.I tu co najwazniejsze, w pewnym momencie okazalo sie ze ma drewniane nogi......pozniej pojawily sie na chwile protezy ale to juz przed samym obudzeniem.Rozmawialismy duzo i czulem ze chce jej udowodnic ze naprawde mi na niej zalezy a z tego co widze jej facetowi nie,ona to wiedziala miala cos powiedziec i obudzilem sie.....jezeli mozna zrozumiec cos ze snu, czy mozna zrozumiec cos z tego?

 

[ Dodano: 2006-05-14, 21:17 ]

zasnelo mi sie dzis miedzy 18 a 20 i przysnil mi sie bardzo dziwny sen, kompletnie nie wiem do ktorej kategori powinienem go wrzucic.Wiekszosc snu spedzilem z dziewczyna, ktora poruszyla mnie ostatnio dosyc mocno emocjonalnie. Mimo, ze lezelismy w lozku mialem przeswiadczenie, wykonania jakies wspolnej pracy zawodowej(nie pracujemy w rzeczywistosci razem).Calowalismy sie, przytulalismy bylo naprawde cudownie.po czym nastapil jakis zwrot i znalezlismy sie w jakims gospodarstwie/altanie. Dodam, ze dziewczyna ta byla bardzo szczesliwa przy mnie i ja przyniej zreszta tez,czulem sie taki zakochany we snie ale pojawilaly sie caly czas watpliwosci,bo jest ona w bardzo dlugim zwiazku.I tu co najwazniejsze, w pewnym momencie okazalo sie ze ma drewniane nogi......pozniej pojawily sie na chwile protezy ale to juz przed samym obudzeniem.Rozmawialismy duzo i czulem ze chce jej udowodnic ze naprawde mi na niej zalezy a z tego co widze jej facetowi nie,ona to wiedziala miala cos powiedziec i obudzilem sie.....jezeli mozna zrozumiec cos ze snu, czy mozna zrozumiec cos z tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cze mam chłopaka,ale podoba mi się też inny on jest moim bliskim przyjacielem. dziś śniło mi się,że byłam z koleżanka i weszłam do niego do pokoju przez okno nie było rodziców w domu

koleżanka potem gdzieś się straciła a my rozmawialiśmy a potem on mnie przytulił.

nie wiem co to może znaczyć :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snilo mi się bylem z cala klasa(Obecnie juz była bo to koneic liceum) w jakies super kanjpie. I przez pol snu cos tam gadale z kims w kiblu (było wiecej osob ale nie pamietam o czy mrozmawiałem) ... potem sie okazalo ze tomek(kolega z klasy - bardziej znajomy) cos sobie zrobił i umiera(takie miałęm przeczucie) w jednej z kabin a wszyscy sobie gadali jak by nigdy nic z nim przez drzwi od wc .Chyba sie wykrwawiał .. potem najlepszy koelga tomka wbiegł do wc rozwalil drzwi z kopa i wynisł razem z innymi kolegami krwawiacego tomka do karetki. chciałem im pomoc ale było ich za dużo i za szybko biegli. Dodam ze cał reszta klasy albo sie śmiała albo płakała... Ja w tym śnie płakałem jak zobaczyłem tomka a nie jest on mi jakimś bliskim kolegą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hey dzis snila mi sie dziewczyna ktora mi sie bardzo podoba. i czekalem na nia przed jakims domem to nie byl ani jej ani moj dom a obok siedziala jakas dziewczyna i wiedzialem ale nie wiem skad ze to jest jej kolezanka ( wygladala jak zebraczka ) i w koncu wyszla "piekna" i poszlismy gdzies i wtedy sie obudzilem. Co to moze oznaczac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu podobał mi sie pewien chłopak. Ale ostatnio może z braku wolnego czasu nie myślałam o nim, i żadko go widywałam. Moge stwierdzić nawet że prawie mi przeszło do ostatniej nocy:) Przyśniło mi sie że była jakaś wycieczka szkolna i jego klasa tesh była. W pewnym momencie moja przyjaciółka -nierozłączka gdzieś sie oddaliła i zostałam sama. Byłam sama aż w pewnym momencie podszedł do mnie chłopak z jego klasy. Nie wiedziałam o co chodzi, ale on powiedział że jego kolega chciałby ze mną porozmawiać!! Tym kolego był właśnie ON(chłopak który mi sie podobał). Powiedział że podobam mu sie i przegadaliśmy całą wycieczke!!

Znamy sie tylko z widzenia i on jest starszy odemnie o 1 ale za każdym razem jak przechodze koło niego na przerwie czuje pewne napięcie i krępuje sie spojrzeć w jego strone.

Powiedzcie mi prosze co to może oznaczać?? Jestem tego bardzo ciekawa.======)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej ja mam problem bo chłopak ktory mi sie podoba zaczoł mi sie snic z tym ze we snie uczestnicz jeszcze taka agata to moja exkumpela z gimn

no i chodz i o to ze ona mi go odbiła w tym snie i ze jas ie załamałam

i mam prosbe doradzcie mi co ja mam robic bo ja sie boje ze mi sie nie uda...prosze :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę o interpretację snu: byłam na jakimś dziwnym pogrzebie starszej pani, która nie miała głowy. ktos z jej rodziny przyszedł z brakującą częścią ciała, dołączył ją do ciała, po czym to ciało się "skleiło" i ta pani ożyła. to chyba nie był (we śnie) pogrzeb nikogo znajomego. gdy wychodziłam, spotkałam faceta, który mi sie podoba. slziśmy razem i rozmawialiśmy. zaszliśmy do sklepu, chciałam kupic loda (dokładnie Zaapa:)), ale to on mi go kupił, i sobie też coś zafundował. no oczywiście dałam mu buzi w policzek( :razz: ) za to. pozniej jechaliśmy samochodem, no i wysiadłam, i dalej już nie pamiętam:) będę bardzo wdzięczna za interpretację:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam miałam taki sen :Moj były chlopak rzuca swoją dziewczyne i wraca do mnie , jestesmy znowu razem , jegio rodzice są bardzo źli na niego o to (w rzeczywstosci mnie nie lubia :P ) a chciałam zaznzaczyc ze to ja z nim zerwałam ( wiec czemu taki sen ) owszem rozmawiamy ze soba i amy kontakt ale...? co to moze znaczyc

dzieki za odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc spotykam ją i coś do niej wołam: cześć, hej, co tam u Ciebie słychac. Ale ona nie reaguje nawet za drugim, trzecim i kolejnymi razami. Idziemy więc tak naprzeiw siebie, a ona mimo moich krzyków nie patrzy na mnie - tak jakby mnie nie widziała. I tak wołam do niej,aż sie mijamy - wtedy się budzę. najbardziej w tym śnie uderza mnie kontrast z rzeczywistością - normalnie jak się widzimy to albo ona ,albo ja zagadujemy do siebie, uśmiechamy się do siebie itp.
- bo tak naprawdę przesłaniem snu nie jest wcale kontakt w relacji kolega - koleżanka. Sny wypływają z podświadomości, więc i sens dotyczy kontaktu dusz. W tym kontekście, w którym chciałbyś, aby więź istniała - jej nie ma. Ona po prostu nie słyszy "krzyku" Twojego wnętrza. Pozdrawiam.

P.S. Może jednak dla swojego dobra, spróbuj jej o tym powiedzieć. Daj sobie szansę, ale również jej - dokonania wyboru. Zanim jednak sie na to odważysz... wybadaj grunt, tak abyś w każdym momencie mógł się subtelnie wycofać i zachować relację w tej formie, która istnieje ( bo wydaje mi się, że tak czy inaczej, jest ona dla Ciebie ważna ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) Chciałam Was poprosić o oczywiście pomoc w interpretacji snu.

Byłam gdzieś za miastem z moją bliską koleżanką. W pewnym momencie natknęłyśmy się na studnię, w której był chłopak, w którym obie się skrycie kochamy, z tym, że ona nic nie wie na temat mojego uczucia. Nie wiem, czy ona bała się tam zejść, w każdym razie ja zeszłam po drabince (takie zwykle są przy wejściach do kanałów, nie wiem, co ona robiła w studni) i zobaczyłam, że w ścianie tej studni jest otwór, przez który biegną tory kolejowe. W pierwszej chwili sądziłam, że zaklinował się między podkładami, ale pokazał mi, że stopę ma przygniecioną jakąś cegłówką. Chciałam mu pomóc, objęłam go i delikatnie przytuliłam, ale w tym momencie pojawiła się moja koleżanka, która radośnie się na niego 'rzuciła', jej zachowanie przywodziło mi na myśl małe dziecko. Trochę naburmuszona, pomyślałam, że powinnam z nią iść nad jezioro się wykąpać i udać, że zginęło mi ubranie, żeby mieć pretekst, żeby móc wrócić i ukryć się w tej studni. Po przebudzeniu dotarło do mnie, że byłabym tam naga, ale we śnie nie było żadnych z tym związanych podtekstów, chciałam tylko być tam z tym

chłopakiem.

Do tego przypomniał mi się sen o podobnej tematyce, sprzed kilku tygodni.

Szłam chodnikiem, którym zwykle idę na osiedle tej koleżanki. Nie wiem, czy ona szła mi z

naprzeciwka, czy szłyśmy razem; nagle z za rogu wyszedł On (wcześniej nie mogłyśmy go zobaczyć, bo tam, gdzie tak naprawdę jest dom, kilka drzew i widok jest dobry, teraz stał mur - wybaczcie te szczegóły, nie wiem po prostu jak bardzo mogą być istotne/nieistotne ;]); jak zwykle ucieszyłyśmy się na jego widok, ale nagle się zachwiał i osunął na ziemię. Ona pierwsza do niego podbiegła, uklękła i zaczęła szlochać, dotykając tylko jego policzka. Ja byłam spokojna, ujęłam delikatnie jego twarz i próbowałam się od niego dowiedzieć co się stało i co mogę zrobić. Próbował mi coś powiedzieć po łacinie, która miała być w tym momencie jego ojczystym językiem, ale nie mógł nic wyraźnie

wypowiedzieć.

Są podobne, ale szczerze mówiąc nie wiem, co mogą znaczyć dokładnie. Będę wdzięczna za odpowiedź. :)

 

[ Dodano: 2006-05-23, 22:38 ]

Jakby tu powiedzieć... Ponawiam prośbę. ;) I już niecierpliwie czekam na interpretację, zależy mi na niej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!!! Mam pewien problem zakochalam sie bez pamieci w pewnym chlopaku tylko, ze bardzo daleko wyjechalam i nie mozemy byc razem. W sumie to on nawet nie wie, ze go tak bardzo kocham no ale mniejesza ,z tym od pewnego czasu non stop mi sie sni prawie codziennie. Sa to bardzo dziwne sny czuje w nich, ze zalezy mu na mnie, przytula mnie w nich czuje od niego takie ogromne cieplo ale zawsze sie koncza tak, ze on odchodzi albo do domu albo sie gubi i nie moge go znalesc. Nie wiem co to znaczy i prosze was zebyscie pomogli mi zrozumiec znaczenie tych snow. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!!! Mam pewien problem zakochalam sie bez pamieci w pewnym chlopaku tylko, ze bardzo daleko wyjechalam i nie mozemy byc razem. W sumie to on nawet nie wie, ze go tak bardzo kocham no ale mniejesza ,z tym od pewnego czasu non stop mi sie sni prawie codziennie. Sa to bardzo dziwne sny czuje w nich, ze zalezy mu na mnie, przytula mnie w nich czuje od niego takie ogromne cieplo ale zawsze sie koncza tak, ze on odchodzi albo do domu albo sie gubi i nie moge go znalesc. Nie wiem co to znaczy i prosze was zebyscie pomogli mi zrozumiec znaczenie tych snow. :sad:

 

 

Sen odzwierciedla Twoje pragnienia - kochasz go i chcesz z nim być. Byc może i jemu na Tobie zależy, ale nie masz takiej pewności, dopóki się tego nie dowiesz.

Piszesz, ze zawsze na końcu snu on odchodzi lub gubi się. To własnie ten brak kontaktu sprawia, ze sen nie kończy się po Twojej myśli. Spróbuj w rzeczywistym świecie znowu odnaleźć między wami 'drogę', która byc może Was połączy ;) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialam w nocy bardzo dziwny sen. Chlopak ktorego lubie i cos mnie do niego ciagnie ale nie podoba mi sie snil mi sie.Wiem ze ja mu sie podobam ale on ma dziewczyne ktorej nie kocha bo sam mi to powiedzial.Wiec snilo mi sie ze leciala fotografia i nagle sie zatrzymala centralnie przed moimi oczami.Na niej najpierw pojawil sie ten chlopak i usmiechnelam sie a potem pokazala sie obok niego jego dziewczyna a ja zasmialam sie pod nosem i sie obudzilam.On mi sie nie podoba ale moglabym z nim byc na boku zeby on zdradzal swoja dziewczyne wiem ze to chamskie ale nie chce z nim byc tak na serio bo go lubie.Co moze oznaczac ten sen?? :lol: :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc. Dwa lata temu bylam przez dwa miesiace z pewnym chlopakiem. Byl to krotki zwiazek ale bardzo intensywny. Niestety z mojej winy sie rozpadl. Od tamtej pory ja mam chlopka i on wkrotce znalazl sobie dziewczne, ktorych mamy do dzis. Ale uczucie zostalo po mojej stronie i wciaz o nim mysle. Wydaje sie ze ja mu tez z pamieci nie wylecialam. Gdy od czasu do czasu z nim rozmaiwam wydaje misie ze cos nas wciaz do siebie ciagnie - to sie czuje. No ale zadne nie ma odwagi poruszyc tego tematu, moze dlatego ze kogos mamy? Ok. Sni mi sie on co jakich czas, dosc czestol to pewnie skutek tego ze duzo o nim mysle, raz w tych snach jestesmy ze soba blisko, duzo rozmawialmy, smiejemy sie tak jak kiedys bylo live, a innycm razem sni sie ze razem jestemy a on mnie nie widzi, nie zwraca na mnie uwagi..... Dzis np snilo mi sie, ze ja siedzialam z moim obecnym chlopakiem, a on naprzeciwko nas siedzial z nasza dobra kolezanka - ktora non stop go obcalowywala, a on jakby byl z kamienia i nic nie dostrzegal. Siedzial, palil papierosa i patrzyl gdzie w dal.

 

mowia ze sni sie na odwrto, ale jezeli mnie sni sie raz tak a raz inaczej? Moze potrfi to ktos zinterpretowac? Skoro poki co nie mam odwagi powiedziec mu o tym ze wciaz cos do niego czuje, to moze sny mi cos podpowiedza?? ...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On mi sie nie podoba ale moglabym z nim byc na boku zeby on zdradzal swoja dziewczyne wiem ze to chamskie ale nie chce z nim byc tak na serio bo go lubie
- czytam to zdanie już po raz kolejny i nijak nie potrafię czegoś zrozumieć... więc chodzi o tę dziewczynę? Aby zrobić jej przykrość? I aby sobie coś udowodnić? Bardzo niskie pobudki...

Sen oznacza, że czujesz "władzę", jaką posiadasz nad tym chłopakiem i sprawia Ci to ogromną satysfakcję... Ty chyba uwielbiasz uczucie, gdy "rozdajesz karty"... Nie chcę tutaj za bardzo moralizować, każdy ma swój patent na życie, ale nie mogłam się powstrzymać. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-05-27, 17:19 ]

Skoro poki co nie mam odwagi powiedziec mu o tym ze wciaz cos do niego czuje, to moze sny mi cos podpowiedza?? ...
- a jeżeli zdobędziesz się już na tę odwagę i oznajmisz mu "radosną wieść", to co dalej? Sny odzwierciedlają rzeczywiście stan realny, tzn. brak pewności własnych i jego uczuć - "raz na wozie, raz pod wozem". Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mojej kumpeli podoba sie taki facet. Chodził z nami do szkoły. Ona go nie zna.

Niedawno zauważyłyśmy, że koło jego miejsca zamieszkania stoi dom do sprzedania. Wczoraj śniło mi się, że moja rodzinka kupiła ten dom. Potem przyszła do mnie kumpela, a drzwi otworzył jej wlaśnie facet, który jej się podoba. Przedstawiłam ich sobie. Powstała niezręczna cisza. Nie pamiętam juz czy ja, czy on zaproponował żebysmy poszli na lody. I na tym sen się skończył. Ktoś wie, o co w nim chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej kumpeli podoba sie taki facet. Chodził z nami do szkoły. Ona go nie zna.

Niedawno zauważyłyśmy, że koło jego miejsca zamieszkania stoi dom do sprzedania. Wczoraj śniło mi się, że moja rodzinka kupiła ten dom. Potem przyszła do mnie kumpela, a drzwi otworzył jej wlaśnie facet, który jej się podoba. Przedstawiłam ich sobie. Powstała niezręczna cisza. Nie pamiętam juz czy ja, czy on zaproponował żebysmy poszli na lody. I na tym sen się skończył. Ktoś wie, o co w nim chodzi?

- myślę, że bardzo wczułas się w rolę i przeżywasz emocje koleżanki. Chciałabyś jej chyba jakoś pomóc w nawiązaniu kontaktu z tym chłopakiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej jestem zakochana w kumplu z klasy, z jego strony tez sa pewne oznaki że coś do mnie czuje tylko nie potrafie ich poprawnie zinterpretować, na gg mi kilka razy pisał kocham Cie... , jednak nie wiem czy mam brać to na poważnie czy nie, bo on jest typem chłopaka zartownisia, jednak żadnej innej tak nie pisze, chciałabym zrozumiec czy to kolejny jego zart czy poprostu coś czuje tylko boi sie tego wyznać wprost bo nie wie jak ja zareeaguje i jak to odbiore, ja chce mu powiedziec o moim uczuciu ale boje się tego jak on może postąpic jak sie dowie i jak to odbierze i nie wiem czy powiedziec czy nie :( i tworzy sie takie błedne koło :cry: a ja juz sie we wszystkim pogubiłam :cry: czesto śni mi się ze jestem obok ale on nie zwraca na mnie uwagi, że albo czasem śni mi się ze jesteśmy ze soba i jest super ale cześciej śni mi się ta 1 wersja - On nie dostrzegający mnie:( , dziś np śniło mi się że siedzieliśmy w szkole i on nie zwracał wogóle na mnie uwagi tylko na inną koleżanke, ciagle patrzyłam w jego strone a on ciągle spogladał na nią i bardzo mnie to bolało. Prosze wytlumaczcie mi co moga znaczyć takie sny, i czy mówią one coś o tyym jak powinnam postą[ić i czy wyznac mu miłośc czy nie? Bo jesli tego nie zrobie moge bardzo wiele stracić a jeśli to zrobie i żle się ułoży to też wiele moge stracic:( błagam pmózcie :((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co możesz konkretnie stracić, gdy nie wyjawisz mu swoich uczuć? Bo z pewnością nie jego miłość (zakładając, że w ogóle takowa istnieje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co możesz konkretnie stracić, gdy nie wyjawisz mu swoich uczuć? Bo z pewnością nie jego miłość (zakładając, że w ogóle takowa istnieje).
Nie wiem czy milosć z jego strony istnieje i tego być może niestety nigdy się nie dowiem, nie potrafie przelamać wewnętrznego lęku i powiedzieć mu o moich uczucciach, chodzimy razem do klasy on jest chłopakiem który kocha żarty i nie wiem w jaki sposób by zareagowł gdybym mu wyznała co czuje. Mogłoby byc ok a mogłabym tego żałować, chodzenie codziennie do szkoły z ta osobą, światomość że ona nas odtrąciła, może z nas kpić itd nie jest niestety pomocą :( Chce to powiedzieć ale się boje, może boje się odpowiedzi -a Ty nic dla mnie nie znaczysz i nic do ciebie nie czuje-, nie wiem co mną głównie kieruje by nie podjąć tego wyzwania, ale poprostu nie chciałabym widzac go codziennie patrzeć się i nie obserwować go tego co robi, jaki jest tylko patrzeć w ziemie ze wstydu i marzyć jedynie o tym by zakończyły się zajecia w szkole. Może gdybym zrozumiała jego zachowanie i to co nim kieruje np wtedy gdy mówi mi na gadu "kocham Cie.." byłoby mi łatwiej, gdybym wiedziała że on też mnie kocha. Ale teraz moge różnie to interpretować bo on sobie robi żarty lub też ze coś czuje ale tak jak ja boi sie powiedzieć wprost bo nie wiem jak to odbiore... Boje sie czekac i wiem ze czas działa na niekorzyść lecz też wiem że nie chce cierpieć choć to już przeżywam, naprawde nie wiem co robić, plis pomóżcie i podejmijcie jakas trafną decyzje za mnie a ja obiecuje ze tak postąpie, tylko niech nie będzie nią zapomnienie :cry: :cry: :cry: :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma takie wrażenie, że wydaje Ci się, że go kochasz, bo on okazał jakieś tam zainteresowanie Twoją osobą. Spokojnie i bez histerii. Jeżeli rzeczywiście ma w stosunku do Ciebie pewne plany, to daj mu szansę, ale nie wychodź za bardzo przed szereg. Niech się chłopak stara. Poza tym możesz mu chyba w inny sposób przekazać pozytywne sygnały, np. będąc dla niego miłą. Nie ma przymusu wywlekania od razu na światło dzienne intymnych skrytych uczuć, tym bardziej że jak widać na załączonym obrazku - wcale nie jesteś na to gotowa. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn ja w nim jestem już zakochana od dłuższego czasu, najpierw wogóle jakoś nie zwracałam na niego zbytnio uwagi a pózniej zaczał mi się stawać coraz bliższy wszystkie wspólne z nim chwile nawet te w szkole i wspomnienia są dla mnie miłe i radosne, ciagle o nim myśle i wkońcu sie zakochałam pożądnie :razz: a on dosyć niedawno zaczął dawać mi jakieś tam znaki,po dość długim okresie mojego uczucia do niego, więc to uczucie zapłoneło bez względu na jego jakieś zainteresowanie itd :) znaki których nie moge wprost zinterpretować bo nie chce sie pomylić, ale masz racje, dziękuje Ci bardzo za pomoc i za wszystkie rady, napewno posłucham tego co napisałas i tak właśnie postąpie bo jest to najlepsze i bardzo mądre rozwiązanie, jeszcze raz bardzo dziękuje, i pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę, prosze o przetłuaczenie mi tego oto snu :

- mianowicie śniło mi się że jestem z rodzicami pod swoim domem,wracamy z jakiejś imprezy,w pewnym momencie rodzice kazą mi jechać po jakieś lekarstwa dla taty ( tata przez 6 lat kiedyś był bardzo chory) aż do Krakowa, nie chce jechać sama bo mi się nie chce, dzwonie do przyjaciółki ona mówi że nie pojedzie bo nie i mam jej dać spokoj bo już nie jest moją przyjaciółką, dzwonie do faceta ( w którym kiedyś bardzo mi się podobał, przez 6 lat byłam w nim zakochana bez wzajemności ) on równiez mówi ze ze mną nie pojedzie,ale dlatego że nie moze, więc jade sama, dojezdzam do Krakowa, wsciekła na przyjaciolke ze tak mi powiedziała, i w drodze powrotnej zjezdzam z drogi i uderzam w drzewo... w tym momecie sie obudziłam, możecie mi powiedzieć co oznacza ten sen ??? bardzo mi zalezy. z gory bardzo dziękuję i pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-06-22, 15:33 ]

zapomniałam dodać ze straciłam panowanie nad samochodem,i widze jak jade na drzewo,obudziłam się w momencie gdy zobaczyłam ciemność przed oczami, i wydaje mi się że umarłam... nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale chciałam być dokładna, a postu już nie mogłam edytowac,przepraszam ze pisze 2 razy pod rzad. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę o interpretacje snu. A mianowicie śniło mi się coś takiego: Byłam duchem. Znajdowałam się w jakimś starym, opuszczonym domu. Był wieczór. Przy oknie siedział chłopak. Długie, czarne włosy, glany. Dokładnie nie widziałam twarzy, ale przypuszczam, że tym chłopakiem był ten, który teraz mi sie podoba. Wracając do snu... Śpiewał "Litanię", fragment musicalu Metro. W reku trzymał coś błyszczącego. Po czasie skojarzyłam, że to żyletka. Gdy skńczył śpiewać podciął sobie żyły i do końca piosenki się wykrwawił i umarł, a ja tylko na niego patrzyłam. To było mniej wiecej tak. Nie wiem jak to można przyczepić do życia. Mam taką głupią sytuacje. Kocham tego chłopaka, ale on nic nie wie. Narazie nic mu nie powiedziałam, bo się boje. Czy to może mieć jakiś związek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej sniło mi sie dzisaj że bylam w jakims miejscu że przyjechał po mnie jeden koleś ktory jest w maire ładny i pojechaliśmy z nim zaczeliśmy się przytulać i całowac, ale ja nie chciałam żęby zobaczyl to koleś który mi sie podoba. Póżniej się pokłociłam z tym kolesiem ( z tym co się przytulałam).

 

co ten sen moze oznaczac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Plis pomóżcie. Ok pół roku temu rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam bardzo długo. Potem jakiś czas nie mogłam dojść do siebie, ale od pewnego czasu spotykam się z kimś innym i jest mi dobrze. Z poprzednim chłopakiem unormalizowałam kontakt i jest teraz w porzadku. Jednak mniej-wiecej od dwoch tygodni śni mi się, że z nim sypiam. I to już po rozstaniu. Na codzien nie mysle jakoś o nim, ale dziwnie się czuje wstając po takim śnie. Zwłaszcza, że na tyle juz się poukładałam, że jego osoba nie wywołuje u mnie większych uczuć. O co tu chodzi? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musisz o nim myslec, zostal po nim slad w twojej podswiadomosci.

 

[ Dodano: 2006-06-27, 11:56 ]

mi snilo sie, ze chlopak ktory mi sie podoba dostal milosny list (ode mnie, ale nie wiedzial , ze ode mnie :D ) i po przeczytaniu porwal go i wyrzucil |:| :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama lubię pracować nad interpretacją snów, ale jeśli chodzi o moje własne często staję się zbyt subiketywna. Tej nocy śnił mi się chłopak, który był moim dobrym kolegą ponad rok temu, po czym nagle zerwał ze mną kontakt z nieznanych mi do dziś przyczyn. Ponad pół roku po tym fakcie coś mi do niego zaiskrzyło, a teraz kiedy myślałam, że po tym uczuciu nie zostało nic, prócz pociągu fizycznego ten sen... Stałam w drzwiach księgarni, trzymając w reku książkę, kiedy on stamstąd wyszedł. Minął mnie jak zwykle,jakbynie widząc. Kiedy wyszedł na plac odwrócił się i miło uśmiechnął, ja odpowiedziałam mu tym samym. Wróciłam do domu i chciałam opowiedzieć o tym koleżance, jednak nie zdążyłam nic powiedzieć, bo zobaczyłam go za oknem, siedzącego na moim podwórku. Zaczął do mnie machać i uśmiechać się. Znów odpowiedziałam mu uśmiechem, a z ruchu jego ust wyczytałam "odmachaj" więc odmachałam. Zaczął cos mówić, ale nie słyszałam, a kiedy otworzyłam okno zniknął. Zeszłam na dół na klatkę, a wtedy on przyszedł tam do mnie z wielkimbukietem kwiatów i bombonierką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak mniej-wiecej od dwoch tygodni śni mi się, że z nim sypiam
- to ma bardzo prawdopodobny związek z Twoim aktualnym życiem płciowym, tyle że mężczyzna ukazuje się jako symbol. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-07-01, 19:06 ]

Ponad pół roku po tym fakcie coś mi do niego zaiskrzyło
- małe pytanie, bo czegoś nie zrozumiałam... pisałaś, że on zerwał kontakt rok temu, a pół roku temu u Ciebie coś zaiskrzyło w związku z jego osobą... podczas braku relacji pomiędzy Wami?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chcialam tak poprostu spytac co oznacza sen w ktorym np. ja i chlopak ktory mi sie podoba calujemy sie na plazy przy zachodzie slonca?Czy z takiego zwiazku mogloby cos wyjsc? :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Dzisiaj mialem taki dziwny sen. Szukalem po sennikach, ale ni mam nic na ten temat.

 

Kawałek snu, który pamiętam: Siedze w dziewczyną, która mi sie podoba w jakims miejscu jaby na kamyczku, lub małym siedzisku i rozmawiamy. W pewnym momencie Ona daje mi kosza, mowi, że nie możemy być razem. Najdziwniejsze jest to ze mowi cos w stylu: jak mogłbys byc gwiazdą filmową, co mnie zaskoczylo i to BARDZO. Rozmowa odbywala sie na wolnej przestrzeni w porze wieczornej, takze pogoda współgrała z akcja, ze tak to ujme.

 

Teraz takie małe wprowadzenie z rzeczywistosci. Znam tę koleżankę i jestesmy jak Ona to ujmuje 'serdecznymi kolegami'. Miejscem spotkania moze byc 'kamyczek', na który zwyczajowo chodze z kumplami na piwko (zwykle sie tam wybieram jak jest jakas okazja. np: zdany egzamin, przypływ gotówki, lub też gdy mam jakis problem, lub 'złe dni'. Co do pory spotkanie we snie, to jest to ta sama pora o ktorej chodizmy na 'kamyczka'.

 

Acha byłbym zapomniał. Po całej rozmowie z koleżanką, kiedy to juz dała mi kosza wstajemy i nagle ona gdzies znika w tłumie ludzi (ktorego wczesniej nie bylo). Próbuje Ja odnależć, jednak bezskutecznie.

 

Co myslicie o tym śnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się dziś, że weszłam do cudownego, zielonego ogrodu. Pogoda była śliczna. Byłam tym ogrodem zachwycona.Po jakimś czasie wszedł do niego chłopak, który bardzo mi sie podobał i wsumie nadal próbuje o nim zapomnieć :(. Wtedy zaczął padać śnieg, słońce powoli schowało się za chmurami, zrobiło się zimno. Chłopak powiedział żebyśmy weszli do domu ... tam zaczął się z kimś kłucić (chyba ze swoją mamą) i poszedł do swojego pokoju. Nie wiedziałam co zrobić więc powiedziałam, że już pójde, ale gdzy wychodziłam on wybigł z pokoju, wziąl mnie za ręke i pociągnął za sobą. W pokoju usiadłam mu n kolana a on zaczął pokazywać mi swoje płyty z ulubioną muzyką ... przy tym cały czas tak ładnie się uśmiechał ... :( więcej z tego snu nie pamiętam ... Bardzo prosze, jeżeli ktoś wie co on by mógł znaczyć to niech napisze ... prosze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chcialam tak poprostu spytac co oznacza sen w ktorym np. ja i chlopak ktory mi sie podoba calujemy sie na plazy przy zachodzie slonca?Czy z takiego zwiazku mogloby cos wyjsc?
- toteż tak po prostu Ci odpowiadam: albo scena jest wybitnie romantyczna i dobrze to rokuje tej relacji, ale bardziej w sensie jej postrzegania przez Ciebie, albo zachód słońca traktujemy jako koniec (dnia)... wówczas znaczenie też jest proste. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-07-04, 19:35 ]

Próbuje Ja odnależć, jednak bezskutecznie.
- te słowa są najważniejsze z całego snu. I tutaj są dwa rozwiązania:

- rzeczywiście się nie odnajdziecie, czyli nic w sensie uczuciowym z tej relacji nie będzie,

- to Ty masz niskie poczucie własnej wartości i wydaje Ci się, że sobie na nią nie zasłużyłeś:

jak mogłbys byc gwiazdą filmową,

Musisz sam się zastanowić nad tymi alternatywami rozwiązania - oczywiście zaczynając od drugiej, bo ona nie "blokuje" ciągu dalszego, jest do naprawienia.

Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-07-04, 19:38 ]

śniło mi się dziś, że weszłam do cudownego, zielonego ogrodu. Pogoda była śliczna. Byłam tym ogrodem zachwycona.Po jakimś czasie wszedł do niego chłopak, który bardzo mi sie podobał i wsumie nadal próbuje o nim zapomnieć . Wtedy zaczął padać śnieg, słońce powoli schowało się za chmurami, zrobiło się zimno. Chłopak powiedział żebyśmy weszli do domu ... tam zaczął się z kimś kłucić (chyba ze swoją mamą) i poszedł do swojego pokoju. Nie wiedziałam co zrobić więc powiedziałam, że już pójde, ale gdzy wychodziłam on wybigł z pokoju, wziąl mnie za ręke i pociągnął za sobą. W pokoju usiadłam mu n kolana a on zaczął pokazywać mi swoje płyty z ulubioną muzyką ... przy tym cały czas tak ładnie się uśmiechał ... więcej z tego snu nie pamiętam ... Bardzo prosze, jeżeli ktoś wie co on by mógł znaczyć to niech napisze ... prosze
- wydaje mi się, że on Cię w jakiś sposób zranił, stąd na jego widok - słońce zachodzi i robi się zimno. Jednak wciąż zwracasz uwagę na sygnały wysyłane przez niego, oczekujesz na nie i zbierasz "każdy uśmiech". Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę, prosze o przetłuaczenie mi tego oto snu :

- mianowicie śniło mi się że jestem z rodzicami pod swoim domem,wracamy z jakiejś imprezy,w pewnym momencie rodzice kazą mi jechać po jakieś lekarstwa dla taty ( tata przez 6 lat kiedyś był bardzo chory) aż do Krakowa, nie chce jechać sama bo mi się nie chce, dzwonie do przyjaciółki ona mówi że nie pojedzie bo nie i mam jej dać spokoj bo już nie jest moją przyjaciółką, dzwonie do faceta ( w którym kiedyś bardzo mi się podobał, przez 6 lat byłam w nim zakochana bez wzajemności ) on równiez mówi ze ze mną nie pojedzie,ale dlatego że nie moze, więc jade sama, dojezdzam do Krakowa, wsciekła na przyjaciolke ze tak mi powiedziała, i w drodze powrotnej zjezdzam z drogi i uderzam w drzewo... w tym momecie sie obudziłam, możecie mi powiedzieć co oznacza ten sen ??? bardzo mi zalezy. z gory bardzo dziękuję i pozdrawiam.

zapomniałam dodać ze straciłam panowanie nad samochodem,i widze jak jade na drzewo,obudziłam się w momencie gdy zobaczyłam ciemność przed oczami, i wydaje mi się że umarłam... nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale chciałam być dokładna, a postu już nie mogłam edytowac,przepraszam ze pisze 2 razy pod rzad. pozdrawiam

 

Prosze niech mi ktos przetlumaczy to bardzo wazne :( pojawilo sie juz wiele snow i o moim zapomniano, przepraszam ze sie przypominam, ale chcialam sie dowiedziec, Pozdowka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ludzie sporadycznie odwiedzaja to forum... Ale mniejsza o to. Teraz bedzie nieco uaktualnienia :mrgreen: Tak wiec czas opowiedziac sen moj... Przez ostatni tydzien codziennie albo raczej co nocy sni mi sie chlopak, ktory bardzo, bardzo, bardzo podoba sie mnie juz od jakiegoś roku... moze troche wiecej? :twisted: Na poczatek nalezalo by zaowarzyc ze on odszedl w tym roku ze szkoly i bede go rzadko widywac. Prawe wszystkie moje sny mialy wlasnie miejsce w szkole albo tez w jej okolicach. W jednym ze snow dawalam mu misia, ktorego glowe dostal odmnie wczesniej, w snie byl to bodajrze poczatek roku szkolnego. Obydwoje spieszylismy sie na akademie do szkoly z ta roznica ze ja do mojej a on do swojej. We snie jak na jawie gadalam jak najeta, wtracialm miedy wierszami "Moge Cię przytulic?" on powiedzial "nooo", szlismy tak dziwnie przytuleni dosc dziwnie calkiem dlugo, przeszlismy tak kolo rynku gdzie miala miejsce jakas budowa... Dziwna... Ale mniejsza o to, szlismy na przystanek i on powiedzial "przykro mi ale spoznie sie" i obudzilam sie, w nastepnym snie akcaj rowniez odgwrywala sie w szkole, zapamietalam mniej wiecej tyle ze bylo tam duzo ludzi do niego podobnych i znowu sie z nim przytulalam, tyle ze tym razem byl szczesliwy. W snie trzeciam jaki udalo mi sie zapamietac zachorowalam na schizofrenie,a on opiekowal sie mna. Patrzac z logicznego i psychologicznego punktu widzenia sni mi sie on poniewarz czesto o nim mysle i moje marzenia przekladaja sie na sny. Hmmm... To ze pisze togo posta to chyba oznaka jakiejs glupoty :twisted: nigdy by mi nawet nie przeszlo przez mysl ze bede opisywac swoje sny na jakims forum... ze w ogole bede sie zastanawiac nad ich znaczeniem. Absurd :twisted: wybaczcie bledy :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ludzie sporadycznie odwiedzaja to forum... Ale mniejsza o to
- nie, to ważne... wytłumacz swoje spostrzeżenie, bo go nie złapałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz... Jak zwykle popatrzylam nie tam gdzie trzeba... Oczywscie ze ludzie odwiedzaja to forum. Tylko ja najpierw pisze a nastepnie sprawdzam czy to co napisalam jest w miare racjonalne. Moj blad :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze pisze togo posta to chyba oznaka jakiejs glupoty nigdy by mi nawet nie przeszlo przez mysl ze bede opisywac swoje sny na jakims forum... ze w ogole bede sie zastanawiac nad ich znaczeniem. Absurd wybaczcie bledy
- tym zdaniem akurat obrażasz wszytskich forumowiczów, którzy korzystają z tego typu pomocy.

Rzeczywiście myślisz o nim intensywnie i stąd sny. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak, jakbyś tego chciała. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz po raz kolejny... Miałam na myśli tylko i wyłącznie swoją osobę. Poprostu staram sie być racjonalistką i starałam się nie roztrząsać znaczenia swoich snów, które stają się coraz bardziej uciążliwe, wszelkiego rodzaju zabobony aż do nie dawna były dla mnie irracjonalne i głównie o to chodziło w mojej wypowiedzi. Nie maiałam zamiaru nikogo obrazic, co najwyżej swoją osobę. Coś nieznane człowiekowi może wydawać sie smieszne lub głupie to normalne. Wiem nie powinnam była aż tak dosadnie wyrażać swojego zdania w poprzednim poscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

starałam się nie roztrząsać znaczenia swoich snów, które stają się coraz bardziej uciążliwe,
- to jest akurat prawda, im bardziej analizuje się swoje sny, tym więcej się ich koduje w świadomości (czyli Twoimi słowami - tym bardziej są one uciążliwe) - bo podświadomość już wie, że zaczęłaś z nią współpracować. Ale jest też tak, że im bardziej są "uciążliwe" - tym więcej wniosków potrafisz z nich wyciągnąć oraz tym mniej posiadasz związanych z nimi obaw... i kółko się zamyka, wg mnie warto. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze zrozumialas to zaiskrzylo podczas braku relacji. wiem ze dziwne.... a potem mialam onim kolejnu sen. Śniło mi się, że muszę mu oddać pieniądze, które dał mi niby na jakąś wycieczkę. A kolejnej nocy inny chłopak oddał mi pieniądze. Dziwne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Wszystkim:) niedawno snil mi sie moj sasiad. Kiedys bardzo mi sie podobal i nadal mam do niego slabosc :mrgreen: sen byl dziwny .... nagle znalezlismy sie jakby w szkole ale bylo bardzo wczesnie rano...szaro...byla zbiorka na wycieczke. nagle zorjentowalamSIe ze majechac moja klasa jeszcze z gim:PP i taka rownolegla tyle ze wychowawcy sie pozmieniali.... zakrecone jakbysmy sie cofneli w czasie tyle ze wygladalismy na licealistow:P. sasiad podszedl do mnie zaczal mnie przytulac od tulu...bylo mi dobrze...czulam sie bezpiecznie....zaczal wodzic rekoma po moich ramionach i brzuszku :grin: i nagle wybiegl....zniknal gdzies w oddali. okazalo sie ze zostalam sama a cala wycieczka juz poszla. zauwazy;lam ich w oddali i zaczelam do nich biec. Gdy ich dogonilam okazalo sie ze jestesmy juz na miescu . znalezlismy sie w jakims hotelowym pokoju ale sasiada juz nie spotkalam. bylam z kolezankami z klasy... nagle wzielam papierosa jakbym go wyciagnela z pod rekawa.... nagle dziewczyny sie obudzily i wylecial mi....wpadl pod lozko! chyba nic nie zauwazyly, ale bylam przestarszona. wzielam papierosa do reki i chcialam isc do lazienki zapalic....po drodze zaplatalam sie w kable od lampy i sen sie skonczyl......

 

strasznie dziwny sen. moglby ktos pomoc mi cos z niego odczytac....? bardzo prosze . wiem ze jest zakrecony no ale moze ktos jest dobry w intepretowaniu snow.... bo ja raczej nie;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio snilo mi sie ze bylam w szkole no i okazalo sie ze jedziemy na wycieczke do muzeum kolejnictwa.Poprosilam moich dwoch kolegow zeby zaniesli mnie tam na rekach no i oni wzieli mnie na rece i zaniesli.Po drodze spotkalismy chlopaka ktory do mnie swiruje i on na maxa sie oburzyl ale ja go olalam i poszlismy dalej(ja i dwojka moich kumpli) gdy juz dotarlismy do muzeum dalam jednemu buziaka w podziece ale w policzek no a drugi tez chcial lecz ja zaczelam przed nim uciekac zreszta nie dziwie sie bo jest okropny.Nagle zjawila sie tak dziewczyna z ktora sie nie lubimy no i zaczela na mnie krzywo patrzec no wiec ja sie jej pytam o co jej chodzi a ona ze do mnie zqawsze musza leciec kolesie i ze zawsze musze ich miec.Nagle pojawil sie chlopk ktorego kocham i dostalam palpitacji serca a moja przyjaciolka zaczela mnie uspokajac.No i nie wiadomo jak stalam sie bardzo wkurzona no i zaczelam biec z calej sily do takiego baru i patrze ze ten chlopak ktorego kocham tez biegnie i oboje kopnelismy z calej sily w dykte tektorowa.On zniknal a ja zaczelam go szukac zawsze gdy go widzialam i zaczynalam isc za nim on nagle znikal w korytarzu.Nagle znalazlam sie w szkole i bylo jakies przedstawienie na lawce siedzieli: ten chlopak co do mnie swiruje, ja, moja przyjaciolka, i chlopak ktory do niej swiruje.Nagle zjawil sie chlopak ktorego kocham i ja na niego spojrzalam i zobaczylam ze on sie na mnie patrzy z takim smutkiem i bolem w oczach i ja poczulam ogromny bol i on odszedl a ja sie obudzilam. (Z tym chlopakiem ktorego kocham moglismy byc prawdopodobnie razem ale jego kumpel w pewnym sensie nam to popsul chociaz moja zasluga tez w tym byla). Prosze o w miare szybka analize wielkie dzieki z gory

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnilo mi sie że byl dzien szkoly nauczycielki nie bylo a wszyscy wyszli z klasy zostalam sama z chlopakiem w ktorym sie zakochalam chcialam do niego podejsc by go przytulic chwila nie uwagi i on zszedl z lawki na ktorej siedzial a siadl tam kolega z klasy nawet nie jest ladny ani wcale mi sie nie podoba myslac ze to moj ukochany przytulilam go on sie odwrocil i powiedział "żeby ta chwila trwala wiecznie" w tedy zauwazylam ze to nie moj ukochany i puscilam go i odsunelam sie od niego a gdy sie odwrocilam siedzial tam i wszystko widzial moj ukochany smutny i to bardzo wyszedl z klasy a ja placzac obudzilam sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam prosić, aby ktoś wytłumaczył mi mój sen :wink: .

Śni mi sie on już od ponad 2 tygodni, co noc, aż w końcu zdecydowałam sie wejść na sennik i wreszcie sprawdzić co to może oznaczać!

A mianowicie śni mi sie moja nowa szkoła, ponieważ od nowego roku idę już do całkiem nowej szkoły. Śni mi się ciągle, że idę do tej szkoły i albo jestem nieprzygotowana, albo coś w tym stylu, a chłopak, który mi sie podoba i który rzucił mnie dla miss szkoły, śmieje sie wtedy ze mnie, albo chytrze sie uśmiecha :sad: ...

I tak cały czas...W tym śnie on siedzi ze mną w ławce, więc w końcu zapytałam sie go, jaki profil wybrał. Ostatnio dowiedziałam sie więc, że idzie ze mną do tej samej klasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi snil sie chlopak w ktorym sie zakochalam to bylo cos takiego ze bylam u naszej wspolnej kolezanki (jego i mojej) potem ona gdzies poszla a on podszedl do mnie i zaczelismy gadac potem znalezlismy sie w moim domu jakos i dalej gadalismy i on mnie w koncu pocalowal:) i tak jakos sie skonczyl ten sen dziwne to wszystko czy to cos oznacza??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze o interpretacje: snil mi sie chlopak ktory mi sie podoba jednak ma dziewczyne. Snilo mi sie ze spotkalam sie z nim w szkole na przerwie i spytalam sie go kiedy gra nastepny mecz. on powiedzial mi kiedy i zaprosil mnie. mielismy ze soba bardzoo dobry kontakt i bylismy szczesliwi. niedlugo on zerwal ze swoja dziecwyczyna. caly czas sie spotykalismy. pewno razu sie calowalismy. bylismy najlepszymi przyjaciolmi i cos wiecej. co to moze oznaczac? :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec snil mi sie chlopak ktorego wlasciwie nie znam, gadalam z nim przez jakis czas na gadu, bylo zajebiscie.. z nikim nie gadalo mi sie jakz nim.. ale cos sie popsulo.. od tamtego czasu minol miesiac a ja lapie sie czasem na tym ze o nim mysle.. :| chociaz bym nie chciala bo.. no mniejsza z tym ale mialam dziwny sen i w tym snie byl wlasnie XX tylko ze nie wygladal jak on i we snie mial inaczej na imie, snilo mi sie ze sie z nim znalam i ze chodzilismy czy cos i ze jechalismy z jego tata gdzies i najpierw bylismy w jakiejs wiosce i jechalismy oboje z tylu w samochodzie jego tata prowadzil i on lezal mi na kolanach glowa i go glaskalam i calowalam tzn sie calowalismya potem ze wracalismy od mojej babci i sie zderzylismy z jakimis motorami i widzialm wypadek jak ludzie leza na drodze i jego tata lezal i nie wiedzialam co zrobic chcialam mu pomoc ale nie wiedzialam jak i on umarl i XX zaczal plakac i ja go zaczelam tak mocno tulic i uspokajac i tak siedzielismy oboje na tej drodze wtuleni w siebie a nagle ja zobaczylam tak gwiazdy spadaja z nieba i byl koniec swiata i tak siedzielismy na tej drodze i czekajlismy i tacy wtuleni w siebie umarlismy... ehh.. wiem ze opisalam to jak dziecko ale chodzilo o to zeby to opisac dokladnie i jak najszybciej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich :mrgreen:

śniła mi się nastepujaca sytuacja: jestem gdzies ze znajomymi na terenie pokrytym trawa, jest zmierzch. w pewnym momencie ktos rozklada koc i klade sie na nim, po mojej prawej stronie kladzie sie pies (bialy labrador), po lewej kladzie sie moj przyjaciel. kumpel zaczyna glaskac psa, pochylajac sie nade mna, jednoczesnie napierajac na moje cialo :/ do pewnego momentu moge to zrozumiec,ale o co chodzi z tym psem?! nadmienie,ze mam chlopaka,ktory zreszta lubi takie psy, kumpel jest wolny. prosze o odpowiedz :) pozdrawiam serdecznie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec snil mi sie chlopak ktorego wlasciwie nie znam, gadalam z nim przez jakis czas na gadu, bylo zajebiscie.. z nikim nie gadalo mi sie jakz nim.. ale cos sie popsulo.. od tamtego czasu minol miesiac a ja lapie sie czasem na tym ze o nim mysle.. chociaz bym nie chciala bo.. no mniejsza z tym ale mialam dziwny sen i w tym snie byl wlasnie XX tylko ze nie wygladal jak on i we snie mial inaczej na imie, snilo mi sie ze sie z nim znalam i ze chodzilismy czy cos i ze jechalismy z jego tata gdzies i najpierw bylismy w jakiejs wiosce i jechalismy oboje z tylu w samochodzie jego tata prowadzil i on lezal mi na kolanach glowa i go glaskalam i calowalam tzn sie calowalismya potem ze wracalismy od mojej babci i sie zderzylismy z jakimis motorami i widzialm wypadek jak ludzie leza na drodze i jego tata lezal i nie wiedzialam co zrobic chcialam mu pomoc ale nie wiedzialam jak i on umarl i XX zaczal plakac i ja go zaczelam tak mocno tulic i uspokajac i tak siedzielismy oboje na tej drodze wtuleni w siebie a nagle ja zobaczylam tak gwiazdy spadaja z nieba i byl koniec swiata i tak siedzielismy na tej drodze i czekajlismy i tacy wtuleni w siebie umarlismy... ehh.. wiem ze opisalam to jak dziecko ale chodzilo o to zeby to opisac dokladnie i jak najszybciej
- życzę Ci, aby ten sen nie zwiastował końca Waszej znajomości. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się że chłopak w którym jestem zakochana szedł za rękę z inną dziewczyną(teraz go w ogóle nie widuję na moim osiedlu)śniło mi się też że ja szłam za rękę z kolegą z klasy który podoba mi się z wyglądu(tylko) prosze o pomoc :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się ,że spacerowałem ulicami jakiegoś miasta ,gdy zadzwoniła do mnie na komórkę przyjaciółka (do której Ja czuje coś więcej niż przyjaźń ) Powiedziała mi że jest chora i idzie do szpitala .Moja reakcja była dziwna :powiedziałem jej że będę się za nią modlić a potem spytałem w którym szpitalu będzie leżeć bym mógł ją odwiedzić .Ona mi powiedziała że jej znajomi do mnie zadzwonią i mnie poinformują .

Jeszcze w tym samym śnie (ale nie pamiętam czy przed tą sytuacją czy po niej )śniło mi się że dowiedziałem się ta przyjaciółka z powyższej sceny jest umierająca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchajcie ja tez mam problem... Poznalem fajna dziewczyne na wyjezdzie, chodzila do mojej szkoly juz znalem ja wczesniej, ale tylko z widzenia, zawsze mi sie podobala. Na tym wyjezdzie poznalem ja blizej, caly czas razem gadalismy, w zasadzie wszystko robilismy razem jak para, a pod koniec lezalem z nia w jednym lozku, ale nie robilismy nic... Jest maly zgrzyt... Wiedzialem, ze ona ma chlopaka... Nie umiem przestac o niej myslec, nadal gadam z nia czasem, spotkykalismy sie codziennie w miescie z naszymi wspolnymi znajomymi gdy jej chlopak wyjechal, a teraz nic gdy wrocil... Pozatym ona traktuje mnie jak swojego pionka, strzela do mnie takimi tekstami i ogolem wiem, ze nic z tego nie bedzie etc. a mimo to codziennie mi sie sni, codziennie i to w roznych sytuacjach. Dzis mi sie snilo, ze bylismy wszyscy na dworzu, a ona mnie chamsko olala i poszla do domu do jednego z moich kumpli... Co to moze oznaczac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Snilo mi sie ze wracalem prawdopodobnie ze szkoly rozmawiajac z kolezanka. Szlismy do domu. Nagle zawolala mnie inna dziewczyna ktora szla za nami. Znam ta dziewczyne. Podoba mi sie. Chciala mi cos pokazac. Wyciagnela to cos z kieszeni i pokazala mi. Szlismy kolo siebie i nagle ona jakby specjalnie weszla na mnie ocierajac sie o mnie specjalnie piersią. Powiedziala: "Oh przepraszam". Ja na to :"nie szkodzi", ale poczulem jak cos sie we mnie gotuje. Szlismy dalej. W pewnym momencie chwycilem ją za biodro z tylu. Szlismy dalej. Ona sie mnie pyta: "Oswiadczysz mi sie?", a ja: "pewnie". Tyle. Strasznie dziwny sen :) Co oznacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi sie że chłopak który nawet mi sie podoba chciał podarowac mi herbaciana różę, ale ja sie w kurzyłam i odeszłam stamtąd. W rece miałam mały pomarańczowy notes z wierszykami które przesłał mi znajomy dzień wcześniej. Rzuciłam go bo nagle nie mogłam na niego patrzeć. prosze pomóżcie nie wiem co to moze znaczyć?? :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

z 10 na 11 sierpnia mialem taki oto sen:

 

Właściwie nie dużo już pamiętam ale postaram sie oddać sedno snu, otóż sniła mi się koleżanka, jeszcze jakiś rok temu byłem w niej "zakochany" lecz raczej tego nie okazywałem ;(, i pogodziłem ? się z tym że nie bedziemy razem. We śnie byliśmy oboje w wielkim bydynku coś jak centrum handlowe z tym ze nie wykończone poprostu świeżo postawiony budynek, mnóstwo przestrzeni, same mury. Przechadzaliśmy się po tym budynku co chwile siadając i jedynie obejmując się i rozmawiając. (W śnie pojawiła się także moja babcia, lecz z tego wątku nic nie pamiętam ). Aż nagle koleżanka zniknęła, chodziłem po budynku i jej szukałem, w koncu znalazłem była w pokoju który pilnował ochroniarz, lecz bez problemu do niego wszedłem, i zaczęła się rozmowa, kolezanka opowiedziała jak to skrzywdził ją jej były narzeczony, który był właścicielem tego budynku, płakała. I ni z tego ni z owego koleżanka mówi mi że nie może ze mną być przyjąłem to z pokorą, pokorą ciała nie duszy. W głebi duszy cierpiałem że nie możemy być razem. Dalej juz nie pamiętam niestety ;(.

 

Koniec snu.

 

Dodam że z ową "koleżanką" chodziłem do podstawówki i gimnazjum raczej nie zwracając szczególnie na nią uwagi, zauroczenie rozpoczęło się w drugiej klasie szkoły średniej, po jakimś czasie powiedziałem sobie stop, zapominam o niej. No tak całkiem nie zapomniałem. W roku szkolnym czasami się widywaliśmy, w tamtym tygodniu w sobote i niedziele byliśmy na jednej imprezie plenerowej, piliśmy alkohol, rozmawialiśmy. Wczoraj rozmawiałem z nią na gg. Dodam jeszcze że z tego co wiem, i o ile wiem koleżanka nie przeżyła odkąd pamiętam żadnej miłości.

 

Uff ale się opisałem. Liczę że ktoś pomoże mi w zrozumieniu tego snu. Z góry dzięki za odpowiedź.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio śnią mi się sny o dziwnym znaczeniu, zresztą sami przeczytajcie:

Od kąd poznałem pewną dziewczynę ze szkoły (wcześniej się widywaliśmy w szkole, ale niegadalismy ze soba, i tydzień temu właśnie znalazła mnie na gronie i napisała mi że chce mnie poznać, no i się poznalismy, byłem u niej 2 razy, gadamy ze sobą codziennie przez gg) śnią mi się dziwne sny od 4 dni (wtedy 1 raz byłem u niej) i ich znaczenie, dotyczy nas, jej i mnie głównie, np. ze znaczenia snów wynika że: znajomść z kobietą (z nią chyba) to przestroga przed lekkomyślną przygodą miłosną, zaplanowane przedsięwzięcie (o bycie z nią chyba chodzi) uda się wówczas kiedy je zrealizujesz w póżniejszym szczęsliwszym czasie dla siebie (czyli jakim?), życie podda cię kolejnym próbom, świadom głupstwa, jakie raz popełniłeś (czyli ja chyba) zamierzasz je powtórżyć zamiast wyciągnąć wnioski z doświadczenia (czy może chodzić o poprzednią dziewczynę, która chciała ze mną chodzić i zakończyło się to szybko? a ta dziewczyna o którą teraz chyba chodzi jakby sama mnie znalazła, więc może chodzić o to samo, wiem że tej bardzo się podobam i tez by chciała ze mną raczej chodzić ) co mam o tym wszystkim mysleć bo już niewiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno miałam następujący sen. Śnił mi się mój były chłopak, z którym zerwałam, a teraz wiem, że nie mam u Niego już żadnych szans, a Go nadal kocham. Miał inna laske. Chodzimy razem do klasy (tzn już chodziliśmy, bo On idzie teraz do innej szkoły). W śnie specjalnie się tak zachowywał, żebym była o Niego zazdrosna i byłam. Gdy sie przytulał z tą laską ja zaczęłam na cały głos ryczeć: Kur**, kur**, kur**. Później się już uspokoił i patrzył mi prosto w oczy. Z tego co pamiętam to później się domyśliłam, że był to ostatni dzień roku szkolnego(tego). Znam tą laskę, jest to moja kumpela, nieprzepadałam za nią, ale teraz to jej nienawidzę, ale nie wiem czemu, w końcu był to tylko sen. Później "On" i ja spotkaliśmy się przed szkołą i zaczął on ze mną rozmawiać. Powiedział, że musimy się kiedyś jeszcze spotkać, ja się zgodziłam. Ale rozmawiało nam się naprawdę miło. Ale później niestety się obudziłam. W sumie to nadal próbowałam zasnąc i ta jakby wrócić do snu, jednak nic z tego nie wyszło. W rzezywistości bardzo kocham Tego chłopaka i na nim mi bardzo zależy, ale czy będziemy jeszcze kiedyś razem? Tego nie wiem! Wiem ino, że Go bardzo kocham całym moim sercem. I wiem, że się już w nikim innym nie zakocham! Chciałabym, żeby On to wreszcie zrozumiał...

 

Proszę o odp. co oznaczał mój sen!

Z góry bardzo serdecznie dziękuję.

 

...Filipinka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich powiedzcie mi o co chodzi jeżeli śniła mi się dziewczyna która mi się bardzo podoba miała wyjechać za granice. Jak chciałem z nią porozmawiać to kompletnie mnie olała. I był też drugi sen tej samej nocy: siedziałem sobie w barze u brata i ona też tam była siedziałem przy stoliku i myślałem ze siądzie ze mną ale nawet nie spojrzała w moją stronę. O co w tym wszystkim chodzi :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dzis miałam pewien sen.. Nie jest moze jakoś szczegolnie oryginalny, ale zdziwił mnie bo jest o osobie o ktorej dawno nie myslalam...

Snił mi się pewien chłopak, ktorego nie znam osobiscie, tylko z widzenia, ale wiem jak się nazywa i mniej wiecej czym się zajmuje.. Kiedyś mi się trochę podobał. On zawsze wydawał mi się pewny siebie, zwracał na siebie uwagę i myslę ze wiele dziewczyn straciło dla niego głowę;)

Sniło mi się ze go spotykam, rozmawiamy ze sobą.. On wydaje się być bardzo samotny, wręcz załamany... Strasznie mi go szkoda,chcialabym mu pomóc... On wydaje sie tracic chęci do zycia,jest przybity... Mowi mi ze ma 29 lat.. ja dziwię się bo w rzeczywistosci ma 23 czy 24... Mowi o tym ze byc moze na to nie wyglada ale wiele już przezył w zyciu i ze czuje ze nie ma juz dla niego zadnej nadziei... Rozmawiam z nim jeszcze potem,ale nie pamietam o czym.. sen sie rozmywa..

Dziwnie się po tym snie czuję, być moze nic on nie znaczy ale jesli ktoś mialby ochotę mi w jakis sposob pomoc,to będę bede bardzo wdzieczna : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Dzisiaj miałem nastepujacy sen,był on juz chyba 2 z kolei.

Pamietam że, siedziałem na ławce i patrzyłem przed siebie i nagle spoglądam w prawą strone

a tu siedzi dziewczyna którą niedawno poznałem. Ona od razu patrzyła w moją strone.

Po chwili przytuliła mnie tak jakby bardzo dawno mnie nie widziała. Ja ja także przytuliłem

i pocałowałem w policzek.

 

Prosze opomoc

Bardzo chciałbym sie dowiedziec czy ten sen ma jakieś znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj snilo mi sie ze spotkałem sie ze swoia była dziewczyna ona powiedziala mi wszystko to co ja boli wyrzaliła Mi sie i powiedziala ze zaczyna Mnie kochac i chce bysmy nadal byli razem!! :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi sie ostatnio śniło że siedziłam sobie ze straszymi kooleżankami na wsi i tam był taki koncert na tym koncercie był takze taki chlopak z mojej szkoly mielismy naprzeciwko klasy podszedl do mnie i powiedzial ze bardzo podoba mu sie muzyka i co ja o tym sadze ja takze powiedzialm ze tez mi sie podoba i sie zawstydzilam a on podszedl(ten chlopak mi sie bardzo podoba ma na imie Mateusz i jest odemnie starszy o kilka lat). Prosze odpowiedzice mi co ten sen oznacza????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz opowiadam co sie satlo na serio wczoraj bylam na Autostuku z tata i z baretm i tam byl fajny koles i dzisiaj w nocy mi sie przysnij-chodzilismy ze soba i takie tam pierdoly hehe...."co to moze znaczyc" ?? :?: :?: :?: :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi sie śniło że jechałam z księdzem i znajomymi samochodem do lasu i sie wychylałam z tego samochodu i zbierałam grzyby...co to może znaczyc? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiuniu po prostu ten chlopak bardzo Ci sie spodobal i podswiadomie chcialabys wlasnie takiego chlopaka. Sen raczej bez zadnych symboli, ale bardzo mily jak sadze :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, miałam dosyć dziwny sen, i dlatego do was piszę. Śniło mi się że rozmawiałam na gadu-gadu z chłopakiem który mi się podoba(w rzeczywistości mam swoje numery gg, ale on nie wie że mi się podoba). Zaczął pisać jakoś tak...dziwnie... coś o tym, że ludzie często oszukuja innych, mówią coś a tak naprawdę myślą coś innego, ciągle udają. To była jednak bardzo krótka rozmowa i trochę dziwne, bo on po prostu sobie poszedł, nie napisał nawet cześc. Później jechałam samochodem z rodziną i zadzwonił mój telefon. Odebrałam, i ten chłopak mówi: Cześć, słuchaj, bo...ja do końca nie wyjaśniłem wszystkiego jak wtedy gadaliśmy na gg. Wiesz, o tym że ludzie coś myślą a udają coś innego... No sorry. Ty to wyjaśniłaś lepiej...jak taka gwiazda... Potem przez chwilkę nikt nic nie mówi a w końcu ja: No, to fajnie, dzieki. Później gdzieś z nim szłam (w rzeczywistości się dosyć lubiliśmy bo nie wiem czy jeszcze dalej tak jest) i gadaliśmy, byłao fajnie, szliśmy jaką drogą, chyba do moejgo domu. A jakaś sąsiadka(ale takiej nie znam) mówi do mnie: O, chodź tu, weź te słoiki dla mamy! zawołaj szwagra(na tego chłopaka) niech je poniesie. On je wziął i na tym się sen kończy. proszę o szybkie przetłumaczenie tego snu. Mam nadzieję że dobrze to napisałam, znaczy w dobrym miejscu, bo ja się za bardzo na tym nie znam...;/ Jeszcze raz proszę o wytłumaczenie tego bo bardzo mnie męczy... POZDRAWIAM WSZYSTKICH :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...