limonit Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Śniło mi się, że byłem na ogródku i miałem kreta, który były trzymany w klatce, ja go wypuszczałem i się z nim bawiłem: przytulalem go, chodził mi po rękach i obok była moja kotka a kret myślał, że jest jej młodym i podszedł do jej piersi bo widać chciał mleka i zaczął ją ssać ale zamiast mleka płynęła krew. I kotka uciekła a kret też mi gdzieś zwiał i musiałem go gonić, złapałem go i przytulałem znowu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limonit Napisano 19 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Pomoze mi ktos? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dahut Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Na początek jedna rzecz - cierpliwość. Nie ze snu, raczej z "ponaglenia". Spójrz sobie ile jest snów, przyjmij, że interpretacja snu jest męcząca i jeśli nikt nie pisze, to nie ze złośliwości. Może nie wie, może zwyczajnie nie ma czasu, może musi się jeszcze chwilę zastanowić nad symbolami Twojego snu - robimy to wszak bezpłatnie w naszym czasie wolnym. Sen odczytałabym w ten sposób: uważaj na naturę pewnych spraw. Zwracaj uwagę na możliwości innych osób i sytuacji. Tutaj niemożliwe było otrzymanie od kotki mleka, a zaowocowało to ucieczką obu zwierzątek i trzeba było poświęcić siły i czas, żeby chociaż trochę sytuację uspokoić. Na koniec pamiętaj, że głównie Ty jesteś w stanie poprawnie zinterpretować swój sen, do Ciebie on bowiem mówi pewnymi konkretnymi symbolami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limonit Napisano 19 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Pod tym snem moze byc wszystko. I racja jest taka, ze najgorzej zinterpretowac komus sen. Wszak tylko osoba ktorej sie to snilo, moze pod symbolami znalezc prawdziwe znaczenie. Kretem moge byc ja. Kotka moja milosc. Z ktora sie wlasnie rozstaje. A pozniej w samotnosci przytulam swoje racje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dahut Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Kretem moge byc ja. Kotka moja milosc.Niestety bardzo możliwe. Skupiłabym się też trochę nad tą krwią. Z mojego punktu widzenia wygląda to jak Twoje oczekiwania, których ona nie mogła spełnić. Z tym że Ty nie byłeś tej niemocy świadomy. Nie wiem czy trafiam, raczej tutaj w razie czego próbuję podrzucić jakieś myśli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi