Długo niewidziany przyjaciel

[Jadore]

Żeby wam pomóc w tej interpretacji powiem krótko o moim zeszłorocznych wakacjach.

Na gg zaczął do mnie pisać pewien koleś(3lata starzy ode mnie) mieszkał na drugim końcu Polski a ja w woj kuj-pom. On chciał wiedzieć jak tam u nas bo przyjezdza na wakacje.No to tak zaczeliśmy gadać przez jakies 3tyg.Dla mnie był przyjacelem.W końcu przyjechał bawiliśmy się dobrze przez 2 tyg. Choć on wolał moją młodszą siostrę,chyba z charakteru.No potem pojechał na gg pisał jak teskni itd i tak do końca lata .Potem przerwa jakaś półroczna (do teraz) prawie nic nie pisał ani nie odp na moje powitania i życzenia na gg. Płakałam nie jedną noc. Bardzo często mi się śni.Oto dzisiejszy sen:

 

Poszłam do moich sąsiadów a tu patrze a ich nie było a na łóżku ON oglądał telewizje ja się ucieszyłam i mówię jak tęskniłam pytałam się czemu nie pisał ale jakos chyba nie odp bo nie pamiętam. Potem ktos wszedł do domu i powiedział ,że na mojej mamy ''bal''(jakieś wiejskie przyjęcie)zachorował właśnie skrzypek .Ja mówie do NIEGO .Przecież ty jesteś skrzypkiem ,pomożesz??(wcale nim nie był ale we śnie tak) Ubrał sie w turkusowy sweter i jakieś spodnie i spotkaliśmy się na balu. Na początku tego przyjęcia go nie widziałam.Moja mama z przyjaciółką były przebrane za muzułmanki i śpiewały a goście tanczyli.Mnie też raz ktoś poprosił.Poem spytałam się mamy gdzie ON jest .Mama wskazała mi na inny pokój mojej sąsiadki (dziwne) on leżał na łóżku w ubraniu przykryty kołdrą.Kłade się koło niego ale na kołdre biore jego włosy i dotykam .Pytam się kiedy mu tak urosły (były do ramion a wcześniej miał krotkie włosy) a on mówi ,że jakoś tak .Bierze moje włosy i mówi że mam zniszczone końcówki.Mówię mu ,że prostuje włosy. Potem się pytam czy się źle czuje a on mówi ,że nie(bo tak sie położył pod kołdrą) .Potem on wstaje i chce mnie nauczyć takiego ruchu z tango chyba( kobieta trzymana przez mężczyzne opada w dół) . No i ja to zrobiłam choć nie za nisko,lekko się uchyliłam tylko. Potem mu mówię wyrzuty ,że jest okropny i moge nawet dla niego schudnąć .On mówi ,że nie oto chodzi.Ja wychodze do siebie do domu(on ciagle był u moich sąsiadów sam w domu) Tam spotykam moich sąsiadów z tamtego domu dzieci są z moją siostrą a ich mama upiekła budyniowiec z moją mamą .Nagle przychodzi 4 letni sąsiad do kuichni i mówi , że cche zrobić kupe .Sedes był o dziwo w kuchni więc ja tego 4 latka postawiłam na sedesie a on zamiast robić kupe to tak prosto zacząl siusiać ,strumień był bardzo długi az doszedł do naszych drzwi.

 

Reszta jest dość nie istotna ,pamiętam że miałam pare snów pod rząd : kuzynka,listy,płyn do płukania ust wiśniowy w mojej paście.

 

Mi ON prawie co noc się śni,nie wiem czy pisać tu sen z przed 3 dni także o nim

Proszę o interpretację i z góry dziękuje

[Guest Vanilia22]

Witaj Jadore

 

Twój sen i wszystkie inne świadczą o Twoim zaangażowaniu emocjonalnym wobec tego chłopaka. Ale wydaje mi się, że zdajesz sobie powoli sprawę z faktu, że to nie tędy droga. We śnie traktuje cię trochę jak kogoś obcego i Ty to czujesz. Widać, że bardziej jesteś zaangażowana i chciałabyś aby był w Twoim życiu ale jest tu problem. Traktuje cię jak koleżankę "masz zniszczone koncówki", mówisz mu, że byś nawet dla niego schudła a jak jest jego reakcja? Mówi, że nie o to chodzi.

Sam fakt pojawienia się czterolatka widzę jako problem, z którym trudno się uporać. Chciałabyś ale i tak wychodzi nie tak jak powinno.

 

Pozdrawiam

[Jadore]

tak jestem zrozpaczona faktem , ze latem traktowaliśmy siebie jako przyjaciół a potem na półroku przestał się odzywać nie licząc pojedyńczych krótkich i nudnych rozmów(moze z 3 po 10 min, a na gg to krótko) wysyłam mu zyczenia on nic . On mi się śni przynajmniej raz w tygodniu jak nie dwa

[Guest Vanilia22]

Jadore

 

Współczuję lecz może powiem teraz wyświechtany frazes ale czas leczy i z mojego doświadczenia wynika, że pomaga.

 

Pozdrawiam

[Jadore]

tak tylko on wróci na wakacje latem,pewnie nawet mnie nie uprzedzi,że przyjezdża no i znów bd. smutna.Nawet nie wiem czy mam się na niego obrazić czy udawać ,że nic się nie stało

[Liliane]

Przezywalam 3 - lata temu podobnie i z mojego doswiadczenia a przedewszystkim po tresci twego snu nic z tego nie bedzie.

nie narzucaj mu sie , to tylko pogarsza sytuacje. Albo on sam przemysli, zrozumie i bedzie szukal kontaktu z toba albo naljepiej

bedzie jak o nim zapomnisz.

 

Pozdrawiam serdecznie - Liliane