Skocz do zawartości

Chomik, myszy i koty...


ronja2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Miałam dzisiaj dosyć dziwny sen: po jakiejś dłuższej nieobecności wróciłam do domu i zauważyłam, że do chomika którego hodowałam (chomików? - bo pewna nie jestem do końca, mogło ich być 2 lub 3) ktoś dołożył myszki. Myszki się rozmnożyły i zaczęły wyłazić z akwarium, wchodzić pod/za meble. Szybko i zupełnie na "trzeźwo" i logicznie zaczęłam się zastanawiać nad sposobem pozbycia się myszy: łapki, trutka. Nagle nie wiadomo skąd w pokoju znalazły się 2 lub 3 młode, łaciate kotki, które zaczęły te myszy łowić. I poczułam się tak, jakby problem myszy powoli sam się rozwiązywał. Na koniec wzięłam na ręce swojego chomika a on mnie ugryzł. Dosyć mocno, ale bez krwi. Dodam tylko że chomik był jedynie we śnie, w realnym życiu takowego nie posiadam. Cała sytuacja wydarzyła się w moim dawnym pokoju który teraz zajmuje mój syn, ale wystrój tego pokoju był jakby z mojego dzieciństwa.

 

Zastanawiam się, co ten sen może znaczyć? Będę wdzięczna za pomoc.

Pozdrawiam

Edytowane przez ronja2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się ze chomik (lub chomiki) to osoba tobie bliska myszy są pewnym problemem, który chcesz pomóc rozwiązać. Nie wiesz jak to zrobić, lub nie starcz Ci czasu. Jednak ktoś inny tego dokonuje czyli te koty. Chomik Cię ugryzł.. nie świadczy to o niczym dobrym. Może jakaś osoba Ci bliska zazdrosna o coś? Może czujesz się przez kogoś zdradzona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi sie wydaje ze bedziesz miala problem ktory bedzie coraz gorszy i wtedy poznasz nowych znajomych ktorzy ci pomoga,a gdy powrocisz do starych przyjaciol oni cie tak jakby wyklucza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwa warianty wydają się prawdopodobne. Myszy, całkiem możliwe że zwiastują problemy (a takowe niestety są i spodziewam się ich pogłębienia). Pociesza mnie jedynie fakt, że w tym śnie od razu przyszły pomysły na pozbycie się ich, czyli w realnym życiu tez znajdę sposób na ich rozwiązanie (mam taka nadzieję). Czekam na pomoc ze strony nowych znajomych - kotów ;-) a co do dawnych przyjaźni, cóż... kilka miesięcy temu zaczęłam realizować własny pomysł na życie i nie wszystkim to się spodobało.

Dziękuję Wam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...