Skocz do zawartości

she17

Rekomendowane odpowiedzi

A więc to było tak... śniła mi się koleżanka, opowiadałam jej o moim byłym chłopaku ze za nim tęsknie, w jaki sposób się rozstaliśmy itp. w pewnym momencie ona wyjęła zdjęcie i pokazała mi je, było jakieś dziwnie rozmyte nie widziałam nawet twarzy, tylko ramkę dosyć duża, ze srebrna obwódką, zrobiło mi się smutno bo powiedziała ze to z nią spotykał się mój były chłopak kiedy się rozstaliśmy nie chciałam w to wierzyć ale powiedziała ze teraz ona z nim chodzi!! Nie wierzyłam własnym uszom, bo wiedziałam ze ona ma chłopaka zaczęłam coś bredzić ze to niemożliwe bo ona przecież kogo już ma a ona tylko się uśmiechnęła zjadliwie i powiedziała sama się przekonasz... zrobiło mi się wtedy słabo.. nagle nie wiem jak znalazłam się u mojego byłego w domu, byli jego rodzice, u niego w pokoju było dużo chłopców i dziewczyn okazało się ze to jakiś chórek i zaczęli śpiewać, drzwi były uchylone wiec widziałam wszystkich, stal tam jakiś dyrygent i rozmawiał z nimi, poszłam do pokoju jego rodziców a oni zdziwieni zapytali co ja tu robię i zaczęliśmy się kłócić, powiedzieli , ze cieszą się z naszego rozstania, ze ten związek nie był udany, nie miał przyszłości, ze ich syn a mój chłopak wiele przeze mnie cierpiał w tym związku, zaczęłam się tłumaczyć a oni byli obojętni, jakby mnie nie słuchali tylko ciągle mówili o tym jak on cierpiał.... W pewnym momencie zobaczyłam jego telefon na łóżku czy kolo łóżka nie pamiętam, w każdym razie wzięłam go do reki i zaczęłam przeglądać smsy i wszystkie numery, miał tam wiadomości od jakiejś dziewczyny ze się zaręczyła i dziękuje mu za piękny pierścionek zaręczynowy, zaczęłam już prawie płakać kiedy znalazłam w książce telefonicznej rożne nazwy, min. kotek, kocham cie :( byłam zdruzgotana bo wiedziałam ze o juz koniec naszej miłości i nie mam o co walczyć skoro ma numery innych dziewczyn a jedna zapisał "kocham cie" wyszłam wiec z domu zabrałam jego telefon i słyszałam tylko jak jego mam mówiła żebym tak nie patrzyła na ten telefon bo yo i tak nic nie zmieni on już kogoś ma itd.... chciałam na nich nakrzyczeć ale po prostu wyszłam....

Bardzo proszę o interpretacje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...