miodzio_59 Posted November 9, 2010 Share Posted November 9, 2010 Śniło mi się, że byłam w Polsce, i leżałam w łóżku. Była noc. Zadzwonił telefon, to była moja chrzestna i powiedziała, że jest w domu i gdybym chciała to mnie pocieszy. Nie wiedziałam o co chodziło. Wtedy usłyszałam mojego dziadka a On powiedział, że jest mu strasznie przykro. Nagle dowiedziałam się, że mój tata nie żyje, że się utopił. Załamałam się. Wtedy przypomniałam sobie, że śniło mi się, że On się utopił. Tak jakbym śniła w śnie. I tak jakby sen spełnił się w śnie. Obecnie nie mam dobrego kontaktu z tatą, bo jestem w Stanach a rodzice są po rozwodzie. I naprawdę nie lubię mojego taty, bo jest alkoholikiem i zawsze były z Nim problemy i teraz właściwie nie obchodzi mnie co się z nim dzieje. Ten sen był tak strasznie realny, czułam, że to się dzieje naprawdę. Kiedy zobaczyłam go w wodzie to tak strasznie się załamałam, że już go nigdy nie zobaczę. Uświadomiłam sobie, że tęsknie za nim. Ale jednocześnie kiedy to się wydarzyło, poczułam taką ulgę. Nie umiem sobie wytłumaczyć tego snu. Proszę o interpretację mojego snu. Z góry dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.