j-agutka Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 Witam!Wczorajszej nocy miałam bardzo dziwny sen i chcę o nim opowiedzieć. Mianowicie:Znajduję się na komisariacie z moim chłopakiem.Akcja toczy się w rzeczywistym czasie(mam 18 lat,są wakacje).Komisariat wygląda jak jedno duże pomieszczenie,jednak brak w nim typowych ścian-są one zastąpione szybami.Za szybami widać jakieś ruiny i dużo zieleni.Nagle jedna z szyb uchyla się i przez pomieszczenie,w którym znajduję się z chłopakiem zaczyna przechodzić grupa młodych mężczyzn.O dziwo..niektórzy z nich są mi znajomi-są to moi koledzy jeszcze z wcześniejszych,szkolnych lat.Ci znajomi idą odwróceni twarzą do mnie,zaś pozostali są odwróceni plecami.Obserwujemy we dwoje cały ten "pochód" jakby z boku,nikt nie zwraca na nas uwagi.Cały czas zastanawiamy się dlaczego tyle znajomych mi osób wraca z przesłuchania,pokazuję palcem poszczególne osoby i jednocześnie cały czas wtulam się mocno w chłopaka.Wychodzimy na zewnątrz.Budynek posiada już normalne,szare,otynkowane ściany.Stoimy chwilę obok wejścia przy schodach.Nagle z zewnątrz wybiega kilku spośród "tamtych" mężczyzn.Jeden z nich(mój kolega,z którym zawsze miałam dobre relacje) biegnie i chowa się za róg budynku.Drugi podaje mu mały nóż.Ja krzyczę i płaczę bojąc się co będzie dalej i cały czas wtulam w chłopaka,który nic nie mówi.Obserwujemy jak po kolei każdy z mężczyzn składa ręce w pięści po czym rozcina sobie kostki jednym ruchem noża.Przy ścianie pojawiają się kilka kobiet-również mi znajomych.Mężczyźni zaczynają bić kobiety po twarzach zostawiając krwawe ślady w postaci inicjałów(nie pamiętam dokładnie ale chyba K.M.)...jeden z nich podbiega do mnie i szarpie za włosy,chce uderzyć ale wtedy mój chłopak krzyczy odpycha go i mnie broni.Upadam(przed upadkiem czuje się jakbym miała zaraz zemdleć-zimny pot,fale gorąca,duszności).Budze się.Jest świt wstaje słońce.Rozglądam się a dookoła mnie leżą same trupy,ich ciała rozkładają się i nie jestem w stanie nikogo zidentyfikować.Leżę w jakiejś kałuży próbując się z niej wyczołgać..nie ma już komisariatu,ten widok ciągnie się w nieskończoność.Na tym sen się kończy. Proszę o pomoc w interpretacji.Z góry dziękuję i pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aneta Posted July 9, 2008 Share Posted July 9, 2008 Jagódko, ten sen raczej nie wróży nic dobrego. Przede wszystkim chce uzmysłowić Cię, że masz oparcie w swoim chłopaku i zatwierdzić to, że to naprawdę dobry facet i jest warty Twojego uczucia. Wracając do treści snu. Komisariat oznacza, że przyjdą chwile, w których Wasza miłość będzie wystawiona na próbę. Nie rezygnuj wtedy, a wręcz przeciwnie - okazuj tą miłość często i bardzo. Przemarsz kolegów świadczy o tym, że spotkałaś w swoim życiu wielu mężczyzn, ale ten powinien być i zostać jedynym, bo on potrafi Ciebie zrozumieć, troszczy się. (Jeśli rzeczywiście jest tak jak mówi sen, to naprawdę gratuluje wspaniałego wyboru ) Wygląda na to, że wielu mężczyzn Cię raniło i bawiło się Twoimi uczuciami. Spotkałaś tego najlepszego i sądzę, że pomimo wszystkich jego wad jest to niezwykły mężczyzna. Wybudzenie się natomiast sprawia, że będziesz musiała przebudzić się w realu i spojrzeć prawdzie w oczy - będzie ciężko i wszelkie próby odwlekania lub złagodzenia kłopotów będą zbędne. I to o tym właśnie traktowała pierwsza część snu. Pozdrawiam ciepło! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts