Zęby

[Waksy]

Witam, jestem nowym użytkownikiem i dopiero poznaje to forum.

Proszę o dokładną interpretację mojego dzisiejszego snu:

Mianowicie śniło mi się, że mam zepsute, czarne, wielkie - trochę jak końskie - zęby. Bardzo mnie świerzbiły, a ja w nich grzebałem i wyciągałem najczarniejsze odłamki. Zdarzało się, że mnie bardzo bolały, a ja byłem zrozpaczony i wystraszony. Pamiętam, że były to zęby trzonowe głównie jeden po lewej stronie u góry.

Przebudziłem się aż przez to o 4.30 i przez godzinę nie mogłem zasnąć. Miałem bardzo zepsuty nastrój, gdy próbowałem leżeć, drażnił mnie sam fakt, że leżę. Było mi zimno i przechodziły mnie dreszcze, ale w końcu zasnąłem.

Wstałem przed południem i od tamtej pory swędzą mnie dosłownie wszystkie zęby trzonowe.

Przeczytałem, że to oznacza nieszczęście w rodzinie, śmierć lub wypadek. Ale czuje wewnętrzny niepokój i ciekawość. Chciałbym żeby ktoś z Was mi dokładnie zinterpretował ten sen. Po prostu chcę wiedzieć i myślę, że mogę wiedzieć więcej niż tylko "to oznacza nieszczęście w rodzinie".

Szokujący był fakt, że gdy dzwoniłem do mojej mamy pół godziny temu, chcąc jej powiedzieć o tym żeby uważała na siebie i przekazała to ojcu, matka powiedziała, że rano na przejściu dla pieszych o MAŁO nie potrącił jej samochód! Czy mam przestać się obawiać? Zęby mnie swędzą wciąż, a ja nie wiem już czy to jakaś przestroga czy może autosugestia.

Pozdrawiam.

[Ysabell]

Witamy na Forum,

Zepsute zęby są symbolem problemów ze zdrowiem i osłabienie psychicznego, trudności w obronie swojej osoby i swoich bliskich. Dlatego zastanów się nad aktualnymi problemami w swoim życiu. Swędzenie może wskazywać na konieczność pośpiechu w sprawie, o której traktuje sen.

Natomiast sen raczej nie miał związku z niedoszłym wypadkiem Twojej matki. Skoncentruj się raczej na sobie. Swędzenie zębów w ciągu dnia to pewnie autosugestia.

Pozdrawiam

Ysabell

[Gość Lilith]

Zęby to bardzo zawiły i trudny symbol i strasznie nie lubie go interpretować. Ponieważ widzę, że masz pewne obawy, które moim zdaniem idą w niewłaściwą stronę - to postaram się jakoś to wyklarować.

 

Jak już wspomniałam na początku - symbol zębów jest tak wielobarwny, że nie da się zawyrokować: "zęby we śnie to nieszczęście w rodzinie". Takie przeświadczenie wywodzi się ze starych ludowych podań i było oparte wyłącznie na podejrzeniach i prywatnych obserwacjach jednostki.

 

Zacznę tutaj od tego swędzenia. Podejrzewam, że zwyczajnie dziąsła (trudno powiedzieć, żeby to zęby swędziały) swędziały cię już w nocy, a to fizyczne odczucie przełożyło się na sen. Technicznie to wygląda właśnie tak, że sen automatycznie 'dostraja się' do bodźców fizycznych i w jakiś (często ukryty - choć u ciebie akurat prosty i dosłowny) sposób wnikają w sen.

Dlatego kwestię swędzenia pominę (poradzę tylko zainteresowanie się pod względem medycznym - możliwe, że łapie cię przeziębienie, ale może też być coś z dziąsłami - płucz jamę ustną szałwią) i skupię się na samym wątku snu.

 

Baaardzo często jest tak, że sny stopione z bodźcami fizycznymi są w całości powodowane tymże zjawiskiem, więc możnaby się uprzeć, że cały ten sen spowodował problem z dziąsłami. Ale ponieważ moja interpretacja zgra się z odpuszczeniem sobie tego snu i uznaniem go z 'prowokowany' (wnioski są podobne), przedstawię interpretację.

____________

Zęby mówią o twoich przekonaniach, samoświadomości, to fizyczny aspekt tego, jak (twoim zdaniem) przedstawiasz się ludziom i - przy okazji - twoja pięta achillesowa (w dosłownym rozumieniu) - coś, w co uderzajac, można cię złamać. Taki najczulszy punkt, który właściwie masz 'na wierzchu' i łatwo innym w niego trafić.

Moim zdaniem sen odnosi się do twojego zdrowia, myślę, że sprawa już się dzieje. Coś się rozwija - choroba, lub infekcja. Trochę się nacierpisz, ale to nie powinno być nic przewlekłego. Wielce się rozpisywać nie ma co, bo i sen kręci się wokół pojedynczego symbolu.

 

Zainteresuj się tymi dziąsłami. Kup szałwię w torebkach, płucz zęby. W razie czego, wybierz się do dentysty.

 

PS. Niedoszły wypadek matki, oczywiście nie ma związku.

 

Pozdrawiam.