Skocz do zawartości

Oblodzona rzeka, rozmowa, pocałunek


Ci3b4

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :icon_smile2: Może najpierw co do tego snu opowiem, jaki sen poprzedzał ten, o którym później opowiem (być może sny są powiązane)... Tak więc, wróciłem do domu po pożegnalnej imprezie (tzn. pożegnanie ferii :jezyk2: ), troszeczkę popiłem, ale normalnie kontaktowałem i było ok... kiedy poczułem zmęczenie, położyłem się spać. Nie wiem właściwie, czy to pierwsze to był sen, ale byłem pewien, że nie śpię.. wydawało mi się, że leżę zaplątany w bluzie z kapturem (co okazało się być kołdrą) i że za mną są znajomi, z którymi spędzam wolny czas... słyszałem jak się bawią, zrobili sobie imprezę w moim domu, ale nie słyszałem muzyki... zorientowałem się, że to tylko iluzja i zwolniłem świadomie oddech, aby zasnąć (często tak robię, to mi pomaga). Było coś około 3 nad ranem (tak mi się wydaje), kiedy naprawdę zasnąłem i miałem sen, o którego interpretację bardzo proszę. Śniła mi się rzeka, leciutko oblodzona, po jednej stronie stałem ja, a po drugiej moje dwie koleżanki. Jedna z nich mieszka na miejscu, cały czas utrzymuję z nią kontakt, a druga dość daleko ode mnie, bo aż 40 km. Z tą drugą koleżanką byłem kiedyś na obozie i spodobaliśmy się sobie, całowaliśmy się i spaliśmy razem... tam ją właśnie poznałem, niestety jak wróciłem, wszystko tak jakby się sypło.. to już nie było to co kiedyś, coś do niej czułem, ale ona mnie troszkę "olewała", rozmawialiśmy tylko przez gg, a ja sporadycznie dzwoniłem... Ostatnio ona znowu zaczęła do mnie "słodko" pisać... wracając do snu, ta pierwsza koleżanka powiedziała tej drugiej, żeby iść do mnie i pobiegła kawał drogi do mostu (wytrzymałego, ze stali), a ta druga, z którą sporo przeżyłem, przeszła przez rzekę do mnie. Podeszła i powiedziała, że jest jej bardzo smutno, że zrobiło się jej mnie żal, że nie mam jej tak pisać na gg, zapytałem się jej co się stało, lecz ona nie dała odpowiedzi, była bardzo smutna... chciałem ją przytulić, lecz moje ręce przenikły przez nią. Wtedy ona zaczęła się ze mną całować, tak bardzo namiętnie, nie wiem o co chodziło, później jak już skończyliśmy się całować, ja włożyłem sobie swój nadgarstek z prawej ręki do ust, później, nawet nie wiem jak to się stało, trzymałem usta na jej przedramieniu (pamiętam, że tak ją całowałem, od ręki, przez szyję do ust), ale tutaj tylko trzymałem usta, nic nie robiłem, ona coś do mnie mówiła, nie pamiętam co, ale było to miłe... wtedy się obudziłem, miałem dobry humor, powiedziałem jej o tym, a ona stwierdziła, że bardzo ładny sen.

Proszę o interpretację tego snu, bo bardzo jestem ciekawy, co on może oznaczać... :oczko: Pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo proszę o interpretację tego snu... Czy ktoś wreszcie to zrobi? Bede bardzo wdzieczny... wiem, że sporo napisałem, ale podałem być może istotne szczegóły ułatwiające interpretowanie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C3b4, oblodzona rzeka symbolizuje to, co Was dzieli. Pierwsza koleżanka "wybiera" solidny most, który jest symbolem Waszych relacji, które są jasne, klarowne i zbudowane na solidnej znajomości. Twoja sympatia natomiast idzie niepewnym gruntem (daje tutaj wyraz Twoja niepewność co do jej uczuć wobec Ciebie). Fakt iż ona przechodzi do Ciebie jest odzwierciedleniem tego, co teraz ma miejsce - ona podjęła pewne kroki aby "odbudować" Waszą znajomość. Kiedy ona mówi, że jej przykro, robi się smutna, a Twoje ręce przenikają przez nią, dochodzą do głosu Twoje obawy, że ona nie jest tak dostępna, jak sprawi wrażenie, że jest.

(...) nie wiem o co chodziło (...)
Ten cytat doskonale to odzwierciedla, teraz tak na prawdę też nie wiesz o co chodzi, jaki jest motyw jej postępowania.

Następnie ona Cię całuje - czyli chciałbyś aby to ona znów zrobiła krok, żeby jasno dała Ci do zrozumienia o co jej tak na prawdę chodzi. Ty czujesz się niepewnie i nie wiesz jak nasz w tej sytuacji się zachować, choć liczysz na to, że Wasze relacje da się odbudować.

 

P.S:

Bardzo proszę o interpretację tego snu... Czy ktoś wreszcie to zrobi?

"Ktosie" też mają swoje życie prywatne, a Ty nie jesteś jedynym oczekującym na interpretację. Nie jesteśmy maszynami.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.... ta interpretacja rzeczywiście ma sens :) dosłownie! Dziękuję bardzo za interpretację i mam świadomość, że każdy ma swoje życie prywatne, ale widziałem, że sny innych były interpretowane wcześniej, mimo iż napisane były później :) Ale rozumiem to teraz, bo nad niektórymi snami trzeba się również zastanowić, dlatego przepraszam i dziękuję jeszcze raz, bo interpretacja w 100% odnosi się do tego, co ma miejsce w codziennym życiu :) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...