Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

mój sen o pociągu mnie zaintrygował, gdyż pamiętam, że śniłam już kiedyś ten sen. znaczy... prawie ten sam. a mianowicie, śniłam, że o zmroku wsiadłam do pociągu jadącego do pewnej miejscowości, którą znam, ale nic specjalnie mnie z nią nie łączy, przynajmniej tak myślę. wysiadłam, błąkałam się, a gdy przyszło mi wracać, w kasie biletowej kobieta powiedziała, że nie ma biletów. ja wtedy poszłam szukać tego pociągu i... na tym kończy się część wspólna tych snów. za pierwszym razem(o ile dobrze pamiętam) wracając wsiadłam do jakiegoś pociągu. spotkałam tam dziwnych ludzi i chyba pojechałam w złym kierunku. a tym razem pobiegłam za pociągiem i tak szłam za nim aż się obudziłam. jeszcze jedna różnica, która dzieliła te dwa sny to taka, że za pierwszym razem jechałam do koleżanki, ale w niewiadomym mi celu. drugim razem jechałam z wielkim uczuciem pustki, zagubienia i dziwnego smutku, pogoni za pociągiem towarzyszyły te same uczucia... rozmawiałam z jakąś starszą parą, która wypytywała mnie kim jestem i skąd, a gdy zwróciłam uwagę, ze widzę w końcu kogoś znajomego, kto przechodził kawałek dalej, oni zaprzeczyli że to ta osoba... czy ktoś mógłby mi pomóc w interpretacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Śniło mi się, że jadę pociągiem z moim kolegą, wyszliśmy, żeby przesiąść się na inny pociąg, a kiedy wyszliśmy przypomniało mi się, że zostawiłem na wierzchu zegarek i biżuterię (jest to dziwne, ponieważ w rzeczywistości nie noszę zegarków, a poza łańcuszkiem z krzyżykiem nie posiadam biżuterii). Wbiegłem do odjeżdżającego pociągu (okazało się że był piętrowy) i nie mogłem znaleźć moich rzeczy. Biegałem tak po pociągu, aż się obudziłem zlany zimnym potem. Proszę o pomoc, jeśli ktoś wiedziałby, co taki sen może oznaczać:)

Z góry dziękuję za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich:)

Mnie się śniło,ze siedziałem nerwowo w pociągu i co trochę zmieniałem przedział i wpatrywałem się przez okno gdzie było dużo pól i lasów przy czym nie było domów tylko sam wiejski teren.W tych przedziałach byłem dosłownie sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Znalazłam się w moim rodzinnym miasteczku. Niby wszystko wyglądał tak samo, ale jednak kusiła mnie jedna uliczka, którą zazwyczaj nie chodziłam, bo nie było tam nic ciekawego. Poszłam nią (wraz ze znajomymi) tą uliczką, weszłam po schodach i znalazłam się na peronach PKP. Dworzec ten wyglądał na bardzo "zapuszczony", a tory były porośnięte wysoką trawą (dodam, że w rzeczywistości dworzec jest w zupełnie innym miejscu). Postanowiliśmy wrócić i nagle znaleźliśmy się w pociągu. Jechaliśmy nim przez nasze miasteczko i rozglądaliśmy się - tak jakbyśmy szukali zmian od naszej ostatniejobecnosci. Czułam się bardzo spokojna i zrelaksowana.

 

Co to znaczy?

 

pozdrawiam

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POCIĄG, DZIWNI LUDZIE...

 

Śniło mi się, że jechałam zwykłym pociągiem Kolei Mazowieckich (starym typem). Była ciemna, pochmurna noc, pociąg jechał bardzo szybko. Czułam dziwny niepokój. Siedziałam w przedziale z jakimiś ludźmi, którzy byli moimi znajomymi (w realu nikogo takiego nie znam), jeden 'kumpel' się do mnie przystawiał. Na początku bardzo mi się to spodobało, bo był całkiem przystojny, ale potem stwierdziłam, że nie mam na to ochoty, co oczywiście do niego nie docierało. Nie wiem, czemu zaczęłam uciekać w stronę końca pociągu (na początku byłam na samym przodzie), cały pociąg był pusty. W końcu dotarłam do ostatniego wagonu, w którym panowała zupełna ciemność, nieprzenikniona, cicha, spokojna. Wreszcie przez chwilę poczułam się bezpiecznie. Nagle, gdy pociąg mijał jakieś zabudowania, przez szybę w drzwiach wpadła smuga światła, oświetlając postać stojącą tuż naprzeciwko mnie! (Był to mężczyzna w średnim wieku ubrany w czarny, wełniany płaszcz i czarny kapelusz z dużym rondem. I miał strasznie dziwnie błyszczące oczy. Nie wiem, czemu kojarzy mi się z inkwizytorem O.o) Dokładnie w tym momencie pociąg się zatrzymał na jakiejś ciemnej, opuszczonej stacji. Przerażona wyskoczyłam z niego i pobiegłam na sam przód, do tych dziwnych znajomych. Nadal się bałam, bo wiedziałam, że ten ktoś wciąż jest tam na końcu...

 

Co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam, mam nadzieje, ze znajdzie sie ktos na forum, kto pomoze, badz podejmie sie interpretacji snu..

mialam sen, ze jade pociagiem do pracy. Zawsze ten sam peron, ten sam wyglad pociagu i ten sam wagon do ktorego wsiadam co rano. Nagle okazalo sie, ze moj pociag nie jechal tam, gdzie zwykle. Pomyslalam wiec, ze wsiadlam do zlego pociagu (ale jak to mozliwe..?? - pytalam sie w myslach). Rozejrzalam sie i spostrzeglam osobe z mojego biura - wtedy juz wiedzialam, ze to pociag po prostu zmienil trase. Wysiadlam na jakims dworcu kolejowym, nie moglam kompletnie sie odnalezc w rozkladzie jazdy, nie wiedzialam jak dojechac do pracy - jedyne co wiedzialam to to, ze jestem juz bardzo spozniona.

Wyszlam z dworca i okazalo sie, ze znajduje sie nad morzem/jeziorem..bylo chlodno, ale woda przezroczysta, wokolo naprawde ladnie. Dziwne bylo tylko to, ze wszystko poza dworcem widzialam jakby w kolorach sepii..

Wrocilam, zeby dowiedziec sie jak moge dotrzec do miasta w ktorym pracuje..dalej nie udalo mi sie niczego dowiedziec i weszlam na pierwsze pietro budynku. Tam miescila sie siedziba jakiejs stacji telewizyjnej, pare barow gdzie ludzie sobie spokojniwe siedzieli, saczyli jakies napoje..tutaj wszystko juz bylo w pelnej gamie kolorow..

Jak taki sen mozna rozumiec..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pociąg na nasypie

Nie wiem co znaczy mój sen, byłam z mamą i bratem na wycieczce autem i nagle pojawiła się bardzo stroma góra pod którą nie mogłam podjechać autem bo prowadziłam ja, mama i brat poszli pieszo a ja zawróciłam by zaparkować auto bezpiecznie w jakimś miejscu i znalazłam rower, idąc w stronę tej góry zaczepili mnie panowie stojący w grupce było ich z ośmiu i nawiązała się rozomwa podczas której zaczęłam czuć się nieswojo a oni nagle zamilkli a ja myślałam jak uciec i nagle za plecami był wysoki nasyp na którym jechał pociąg osobowy doś szybko i zaczął przeraźliwie trąbić i się obudziłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ostatnio bardzo często śni mi się podróż pociągiem. Jestem w środku i jadą ale nie w jakimś konkretnym kierunku. Czasem do sąsiedniego miasta, czasem po prostu gdzieś jadę. Kilka razy też szukałam czegoś na dworcach kolejowych, jakbym nie wiedziała do jakiego pociągu mam wsiąść.

Co mogą oznaczać takie sny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

wg. mnie pociąg i jazda nim jest odzwierciedleniem naszego sposobu życia, rozwoju wypadków, rozwoju, ciągu wydarzeń którym się codziennie podporządkujemy bądź tez mamy w planach.. Sny kiedy jazda pociągiem jest wyboista lub też zbaczamy z kursu oznaczać może takie zbaczanie z drogi naszego życia, strachu przed tym co może się wydarzeń. Poszukiwanie czegoś na przystanku, czekanie.. jest odzwierciedleniem np. stagnacji w naszym życiu, blokady przed przystąpieniem do działania, brak planów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

snilo mi sie ze wjezdzam pociagniem a wlasciwie na pociagu wraz z moim tata i jednym z braci ale nie wiem z ktorym. wjezdzam na cos w rodzaju stacji o bardzo niskiej stalowej konstrukcji. tato powtarza mi zebym przed kazdym stalowym przeslem schylal sie i przyjmuje bardzo rozne pozycje zeby tylko nie zahaczyc o ktoras belke. w koncu udaje sie dojechac ale nie powiem jak wyglada pociag tylko ludzie kszatajacy sie wokol mnie. ten sen powtarza sie juz ktorys raz. z gory dziekuje za odpowiedz co to moze oznaczac pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jechałam pociągiem z jakąś znajomą. Spotkałyśmy w nim dwie dziewczyny, trochę rozmawiałyśmy. Wysiadłyśmy wszystkie cztery na peronie. Ja i koja kumpela miałyśmy się przesiąść do innego pociągu, który już stał i czekał aby odjechać, ale ona zagadała się z tymi dziewczynami. W końcu zaczęłyśmy iść podziemiami by przejść na inny peron, ale pogubiłyśmy się w tych tunelach. Pytałyśmy o drogę jakiegoś mężczyznę. Pomógł nam. Wyszłyśmy, ale pociągu już nie było, odjechał.

:pomocy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolinna taki sen może zapowiadać zmiany w Twoim życiu (szczególnie jeśli chodzi o kontakty interpersonalne i społeczne), jednak coś może stanąć na przeszkodzie byś w pełni z tych zmian "korzystała", przez co możesz zaprzepaścić jakieś szanse które pojawią się na Twojej drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej;) bardzo chce sie podzielic z moim wspanialym barwnym snem xD otoz jak pamietam bylo to podczas obchodow swieta halloween. mialam wrazeni ze to juz kiedys bylo ze takie cos mialo miejsce w moim zyciu jednak jestem pewna ze nie. pamietm ten sen calkiem dobrze jak zaden inny poniewa rzadko jaki sen zsachowuje sie w mojej pamieci. sen zaczynal sie nie winnie. pamietam jak zadzwonil dzwonek do drzwi i ujrzalam w nich haloweenowych przebierancow na dworze pamietam ze bylo duzo sniegu . weszli do mojej chaty i obsypali mnie czyms bialym ale twardym zapewne maka i uciekli poniewaz nie poczestowalam ich niczym bo nie zdazylam . potem sie dowedzialam nie wiem skad ze to sa dzieci sasiadki. jakas mnie taka chec nabrala zeby isc do plotu i zamknac furtke ale kiedy nagle pod moj dom podjechal pociag widomo podobny do tramwaju podwojnego byl on koloru zielonego nie wiem dlaczego ale przypomninal mi zombi. w pociagu byla masa ludzi wszyscy sie bawili bylo slychac glosna muze z jego srodka. stalam jak w murowana ale po chwili zaczelam sie powoli oddalac i zauwazylam ze za drzewem stoi corka mojej sasiadki i sie wpatruje w ten pociag. zaraz po chwili gdy spojrzalam na pociag zaczeli z niego wychodzic przystojni chlpacy i kierowali sie w nasza strone bylo ich z 3. tak jakby chcieli nas wciagnac do pociagu. jednak ja sie urwalam i zaczelam sie coraz szybciej oddalac ale corka mojej sasiadki pojechala z nimi. pociag odjechal ale bylo slychac caly czas ten halas i muzyke klubowa z pociagu. poszlam do domu i obczajalam za oknem. pociag przyjezdzal co pare minut mialam wrazenie ze to ten sam poniewaz za kazdym razem co przyjezdzal byl takiego samego koloru jednak na tablicy wyswietlala sie co chwile na pomaranczowo inna miejscowosc. mialam odczucie lekkiego leku poniewaz chcialam jechac tym pociagiem ale balam sie poniewaz nie mialam z kim. siedzialam tak przy oknie az do rana az chyba przyjechal ostatni pociag ktory chyba odwiozl ludzi poniewaz bylo ich masa wszyscy byli porprzebierani. otwarlam okno i nagle z nikad zaczeli przechodzic kolo mojego okna niektorzy sie bili nie zauwazyli nawet mnie ale bylo tam tez pare moich kolezanek mowiacych mi czesc. co mnie zaciekawilo wszyscy szli jak pochod niekotrzy tn wiekszosc z nich trzymala w reku zrobiona z bialego papieru trumne i narysowany byl krzyz na niej a w srodku niej bylo nazwisko znanej osoby.

wszyscy ci ludzie cos tam krzyczeli ale nie pamietam dokladnie juz. nagle mama do mnie podeszla do tego okna i mowila ze mam juz isc spac wiec zamknelam okno chwile z nia usiadlam i ona poszla do kuchni i nagle w pokoju ktorym siedzialam bylo pustych 5 szklanek i talerzy i nagle sie zapelnily herbata i plackami same i ja to widzialam i moja mama. no i dalej juz nie pamietam snu bo sie chyba skonczyl i sie wlasnie obudzilam sama w domu bo obudzil mnie dzwonek do drzwi listonosz xD wiec ciekawe sny mam ostatnio ;] co moze oznaczac ten sen?? komentujcie o myslicie o tym xD pozdrawiam;**

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam! od bardzo dawna często śnią mi się podróże pociągiem i często w tych snach gubię bagaż... dzisiejszy sen wyglądał tak jechałem pociągiem do internatu (chociaż już 15lat jestem po szkole) wysiadłem na jakiejś stacji żeby się przesiąść kiedy to zrobiłem mój bagaż został na peronie, pojechałem jedna stacje dalej wysiadłem żeby wrócić po bagaż, wróciłem ale znów go nie zabrałem bo wsiadłem do następnego pociągu i we śnie pomyślałem że zadzwonie na stacje żeby mi zatrzymali bagaż i się obudziłem.... co moga oznaczać takie sny? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

sen odzwierciedla to, że czujesz pewne obciążenie z przeszłości ... nie możesz wyruszyc w swoją droge życiową w pełni bezpieczny i zaufany zamiast tego ciągle masz wrażenie że musisz coś zrobić zanim cokolwiek ruszysz takim sposobem jesteś ciągle w martwym punkcie ... a podróż jeszcze się nie zaczęła...

 

porzuć bagaże, nie wracaj do przeszłości ( nie zabierzesz jej ze sobą!)... bezpieczeństwa szukaj w sobie i obdarz siebie zaufaniem.. jedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, mam problem. Bardzo często śnią mi się pociągi, w pobliżu nich zawsze znajduje się pewna kobieta, która jest złem.Otacza ją pełno martwych kotów, na kogo wskaże palcem od razu pada martwy. Ja staram się uciekac przed nią właśnie pociągami, jednakże na którym peronie nie wysiądę ona zawsze tam na mnie czeka. Szczerze powiem,że przeraża mnie ten sen. Czasami śni mi się kilka dni pod rząd. Pociągi zaczęły się mi śnic jakieś 3 lata temu, a ta kobieta tak od około półtora roku. Jesem mężatką, mam małe dziecko i nie wiem czy uważac te sny za jakąś przestrogę?? Ta kobieta jest kimś w stylu złej czarownicy... bardzo proszę o pomoc w rozszyfrowaniu tego snu...w innych snach z kolei choc przez chwilę mignie mi postac pociągu...tak więc praktycznie codziennie jakiś pociąg mi się śni. z góry dziękuję za pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Witajcie, miałem taki o to sen o pociągu:

 

Najpierw z całą rodziną czekaliśmy na pociąg na peronie. Troche mi się nudziło ale dałem radę i wytrzymałem. Wreszcie nadjechał pociąg, zdziwiłem sie że bardzo nowoczesny, taki wiecie, japoński :) wjechał na peron i sie zatrzymał, otworzyły się drzwi ale dziwne było to, że żeby do niego wsiąść, musieliśmy przejść przez tory. Pobiegłem po swoje rzeczy, no i wsiedliśmy. Mama zostawiła na peronie torebkę więc mówię lecę po nia i chyba jeszcze zdążę ale powiedziała że spoko, mam nie biec. Ok więc wsiedliśmy do tego pociągu, a na peronie został mój brat, nie był smutny ani nic, tylko mnie było zajebiście szkoda, ponieaż czułem że ten pociąg wiąże się z jakimś wyborem i że brata zostawiam.

W momencie jak wsiedliśmy do pociągu, ktoś przyczepił mi do ubrania jakiegos srebrnego orła - wiedziałem w tym śnie że to nagroda za dobrą robotę (wiecie, coś jak żołnierz nosi ordery no nie? to mi tam tego srebrnego orła ktos przyczepił no i jedziemy tym pociągiem). Ogólnie atmosfera w pociągu miła, czuję, że są ze mnie jakoś zadowoleni. Poszedłem do przedziału jednego z konduktorów (sam poszedłem) i okazało sie że to wielki salon. Usiadłem na sofie i zacząłem skręcać papierosa a tamten własnie onduktor (bardzo energiczny człowiek) w tym czasie puszczał muzykę, zabawiał się z jakąś panienką przy oknie pociągu. A ja siedziałem i czułem się trochę sam... nie wiem co ten sen oznacza. Nie było w nim w ogóle wzmianki o dziewczynie którą kocham i o którą staram się od bardzo długiego czasu ale czy ten sen może mieć coś z tym wspólnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

cześć,

Śniło mi się dziś w nocy, że biegłam na pociąg i zdarzyłam na niego ale ten pociąg jechał do innej miejscowości niż ja chciałam. Powiedzieli mi o tym nieznajomi (mężczyźni). Potem jak wysiadłam z tego pociągu to postanowiłam wrócić z powrotem ale okazało się że pociąg będzie dopiero za 3 godziny. Pani w kasie powiedziała mi,że mogę jechać do siebie ale inna trasą. Po godzinie przyjechał ten pociąg do mojej miejscowości,ale konduktor powiedział mi że to nie ten pociąg. Może ktoś mi pomoże co ten sen znaczy??

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Pociąg, pociąg, stacja pociągowa... Coś jest chyba nie tak !? Dawno już mi się one nie śniły, ale często mnie nawiedzają. Zazwyczaj jest tak, że biegam pod ziemią od peronu do peronu. Mało razy nim jeżdze. I nie są to tylko pociągi. Wszystko co prusza się tak jak one. Np. Subway (metro.) itd. Mam to od chyba roku -,-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Moja przyjaciolka miala ostatnio sen, jechala pociagiem do mnie a ja stalem na stacji i na nia czekale, wiem co znaczy podroz zmieniajaca sie przyjazn, co moze oznaczac ten sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Od miesiąca śnią mi się pociągi... które płoną, wybuchają, etc.

Schemat wygląda tak: czekam na pociąg lub spędzam czas na dworcu. Nadjeżdża w końcu pociąg, ale ja nie wsiadam do niego, tylko uchylam się, padam, chowam gdzieś. Przez jakąś szparę lub szybę widzę jak wybucha w kłębach ognia. Podświadomie wiem, że giną w nim ludzie. A co najważniejsze w każdym śnie towarzyszy mi jakaś ważna dla mnie osoba.

 

Co to znaczy? Co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hejka,

mam nadzieje, z znajde osobe,ktora pomoze mi wytlumaczyc to,co dla mnie jest niezrozumiale. Przepraszam,ze pisze bez polskich znakow,ale to u mnie odmiana lenistwa;). Zainteresowalam sie tym forum podczas poznawania wujka Google,czyli przypadkowo.

Probuje dowiedziec sie,jakie znaczenie w moim zyciu moze miec sen o pociagu. Sni mi sie taka sytuacja, ze siedze w nim albo czekam na peronie. Czy musi to oznaczac nadchodzaca zmiane w zyciu, ktora moze nastapic w przeciagu jakiegos czasu? Musze dodac, ze ilekroc cos dzialo sie w moim zyciu osobistym, mialam poprzedzajacy sen o podrozowaniu pociagiem.

I jeszcze jedno: czy jesli ktos o kims mysli,moze wejsc do jego snu? Chyba, ze jestem juz naprawde taka pomylona i jakies ze mnie medium i za bardzo wczuwam sie w uczucia innych;)? Prosze serdecznie o odpisanie na moj post:)!

Pozdrawiam, Agulcia87:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Czyli raz poszukujesz orientacji w życiu,oczekujesz na zmiany w pracy lub uczuciach zaś innym razem realizujesz je.

Czy musi to oznaczac nadchodzaca zmiane w zyciu, ktora moze nastapic w przeciagu jakiegos czasu?

Dokładnie tak.

 

czy jesli ktos o kims mysli,moze wejsc do jego snu? Chyba, ze jestem juz naprawde taka pomylona i jakies ze mnie medium i za bardzo wczuwam sie w uczucia innych;)?

Nie jesteś pomylona:) skąd takie przypuszczenia?

Może nie tyle wejść do jego snu,co fakt,że może być to rozmowa telepatyczna,lub podświadomie przyciągasz daną osobę i odbierasz czyjeś myśli,odczucia. To jest możliwe u osób ematycznych,wrażliwych,z rozwiniętą intuicją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Dzisiaj miałam bardzo dziwny sen. Można by nawet film o tym nakręcić. Byłam na jakiejś polanie. Było tam dużo poprzewracanych wagonów, tirów i mnóstwo moich znajomych. Nagle pojawił się duch jakiegoś mężczyzny, który powiedział mi, że mam uciekać bo zaraz będzie tu wielka katastrofa. Zaczęłam biec. Biegłam co tchu przez gęsty las (nie wiem czy biegłam sama czy z kimś), ktoś ze znajomych mnie zauważył, ale ja nadal uciekałam. W końcu dostałam się na inną polane gdzie byli jacyś ludzie kładący się spać (był zmrok). Chciałam zabrać jakiegoś dużego psa ze sobą, albo dziecko (nie wiem teraz bo raz widziałam psa a raz dziecko). Znowu poszłam w las i zaczęłam biec. Doszłam do torów gdzie znowu jechał pociąg. Nagle znowu pojawił się duch mężczyzny i kazał mi wskoczyć to tego pociągu. Położyłam się na torach i jak już podjechał to podwiesiłam się pod osią. Chwile wisiałam, uważałam też aby mnie nikt nie zauważył bo przejeżdżaliśmy koło ludzi. Później dostałam się jakoś do środka do wagonu który był pusty. I się obudziłam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam. Miałem dziś sen, w którym była straszna zima i szedłem na peron w poprzek torów, które były błyszczące. Sam pociąg widziałem od tyłu i kiedy wszedłem na peron to on odjechał, a kolejny spóźniał się sromotnie. Pamiętam, ze za pierwszym biegłem aż do końca peronów, ale go nie dogoniłem. Co do tej zimy to dodam tylko, że śniegu było bardzo dużo i pociągi jeździły w swego rodzaju "tunelach" ze śniegu. Jeżeli ktoś byłby w stanie wycisnąć coś ciekawego z tego snu to byłbym wdzięczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śniło mi się że: Jedziemy na wakacje całą rodziną. Na stacji stoją dwa pociągi. Ja i moi bracia wsiedliśmy do jednego ale okazało się że to nie ten.Szybko zmieniliśmy decyzje.Przy drzwiach nagle starszy z braci gdzieś odbiegł.Drugi wskoczył do pociągu.Zastanawiałam się gdzie są rodzice.Teraz i młodszy brat zniknął.nie wiedziałam co robić. :_krzyk: BARDZO SIĘ BAŁAM !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was.

Pisze bo mam ostatnio sny ktore przyprawiaja mnie o nerwy...

Zwykle jest to kastrofa kolejowa.

Pierwszy sen.Jestem z 5 letnia coreczka w miescie i na dworcu ktory bardzo dobrze znam.Stoimy i czekamy na pociag.

Widze pociag ktory wyjezdza z pod mostu,tunelu...i nagle tam przed pociagiem,dokladniej to nad nim, przeskakuje mezczyzna,niestety...wpada pod pociag,oslaniam coreczke by nic nie widziala i nic nie slyszala,ja tylko slysze krzyk ludzi,zobaczcie jak jego powieki wyp....w powietrze....dokladnie cytuje.Potem cialo tego mezczyzny,w kawalkach,pokrwawione,obija sie o szyby pociagu, i o moje cialo...

 

drugi sen...tez stoje na dworcu kolejowym z coreczka...czekamy na pociag,ktory nadjezdza i przy nas sie wykoleja...stoi tam mezczyzna ktory wylatuje doslownie w powietrze na ok 50 metrow......potem sie obudzilam...dworzec pamietam,ten sen,ale dworca nie znam...

 

dzis kolejny sen...

ide z coreczka wzdluz torow...idzie tez kilka osob,widze jakies osoby na rowerach,moja coreczke prowadzi moja mama,sa z przodu ,ogladam sie w lewo i widze nadjezdzajacy pociag i tylko krzycze"uciekajcie"!!!...dzielily je moze kilka metrow od uderzenia pociagu...

 

Prosze powiedzcie co to znaczy...dlaczego ciagle katastrofy,dlaczego ciagle w nich jest moja mala coreczka,i mezczyzna ktorego twarzy nie widzialam i nie kojarze...i czemu pociag,skoro od lat jezdze samochodem.........................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw odpowiedz mi na kilka pytan:

1. czy jestes w zwiazku? jesli tak - jak wam sie uklada?

2. czy w tych snach ty planujesz jechac tymi pociagami?

3. czy cs cie wiaze z pociagami/koleja? czesto jezdzisz? masz w rodzinie kolejarzy? moze pracujesz kolo dworca?

4. czy ostatnio w twoim zyciu wydarzylo sie cos tragicznego? jakis wypadek - niekoniecznie twoj, ale moze slyszalas cos od znajomych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw odpowiedz mi na kilka pytan:

1. czy jestes w zwiazku? jesli tak - jak wam sie uklada?

2. czy w tych snach ty planujesz jechac tymi pociagami?

3. czy cs cie wiaze z pociagami/koleja? czesto jezdzisz? masz w rodzinie kolejarzy? moze pracujesz kolo dworca?

4. czy ostatnio w twoim zyciu wydarzylo sie cos tragicznego? jakis wypadek - niekoniecznie twoj, ale moze slyszalas cos od znajomych?

 

tak...w dobrym zwiazku.

nie planuje jechac pociagiem i od kilkunastu lat nie jechalam....

nie mam nic wspolnego z koleja,,,nikt nie pracuje w poblizu,,,nawet dworca u nas nie ma...

pytanie 4...nie...nic tragicznego sie nie zdarzylo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje ze wogóle ktoś ze mną rozmawia...

raniutko wstaje więc przepraszam ale sie juz kłade...czasem myśle ze to moze ze zmęczenia takie "chore"sny...

jesli ktos mi cos napisze,rano odczytam i odezwe sie.Przepraszam za "literowki" ale jak wcisne czasem ą lub ł to caly tekst mi sie kasuje...

 

Mam nadzieje ze dzis noc bezie spokojna...mam naprawde bardzo spokojne ustabilzowane zycie,wiec tym bardziej tak katastroficznych snow nie pojmuje i nijak nie umiem sobie wytlumaczyc...czytalam tez juz nawet sennik czego nigdy nie robilam...

 

mam nadzieje,ze to wszystko,to naprawde tylko sen................................................

 

SPOKOJNEJ NOCKI WAM ZYCZE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na początku Cię uspokoję: nie czeka ciebie ani córki żaden wypadek kolejowy (przynajmniej nie wynika to z tych snów).

 

 

Podróż symbolizuje drogę naszego życia. Naszą osobistą 'podróż'. I tak pociąg - jako ten, który przez tę 'podróż' nas niesie - jest utożsamiany głównie jako katalizator zmian. Założyłam, że znajdywałaś się przy tych torach, by pokazać córeczce pociągi (stwierdziłaś, że nie planowałaś nigdzie jechać, więc uznałam, że skoro 'wyczekujesz' tego pociągu, to raczej w tym celu). No i przyglądanie się nadjeżdżającemu pociągowi jest doświadczaniem nadchodzących zmian w życiu, jest ich oczekiwaniem przy braku działań. W pierwszym śnie pociąg wyjeżdża z tunelu - jest to pomyślny znak wychodzenia z trudnej sytuacji.

Kolejny aspekt trochę pokrętny (a może wręcz przeciwnie), bo z jednej strony, ten twój pociąg się wykoleja (więc to powyższe można uznać za porażke. Z drugiej strony - jesteś świadkiem katastrofy, a to zwiastuje jakiś kryzys, niepowodzenie.

Zastanawiał mnie trochę ten mężczyzna.. Myślę, że w tej całej sprawie on jest nadzieją na pomyślne rozwiązanie. Jest zapowiedzią dobrych zmian. Niestety - nic z tego nie będzie.

 

 

A teraz spróbuję coś z tego wykiminić...

Podejrzewam, że czeka cię (a być może już o tym myślisz) podjęcie jakiejś decyzji dotyczącej twego życia, prawdopodobnie rodzinnego (zapewnienie córeczce lepszego jutra). Narazie obserwujesz zmiany dokonujące się u innych i rozważasz zastosowanie ich u siebie. Ale wygląda na to, że to bardzo zły pomysł. Tak jak bycie świadkiem tak drastycznego wypadku (w rzeczywistości) niesie za sobą ciężkie konsekwencje na psychice - tak obiecywanie sobie różnych rzeczy bez podjęcia odpowiednich kroków (to nie jest twój pociąg, nie jedziesz nim), w przypadku niepowodzenia - może skończyć się kryzysem np. w małżeństwie.

 

moja rada: wsiądź do tego pociągu, niech cię wiedzie w dalszą podróż. Na chwilę obecną polecałabym nie podejmować jakichś poważniejszych decyzji życiowych. Odczekaj. Za jakiś czas zamiast marzyć i gdybać - weź sprawy w swoje ręce i po prostu zacznij działać. ;]

 

Przypominam, że interpretacje są elastyczne - moje słowa powiny cię naprowadzić na ostateczną interpretację - dopasuj je do swojego życia i swojej sytuacji.

Mam nadzieję, że coś ci zadzwoniło i moja interpretacja rozjaśniła ci trochę sytuację i ma to jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości. ;)

 

Pozdrawiam, Lil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Sen z pociągiem

 

Dzisiaj śniło mnie się, że jechałam pociągiem z moją koleżanką i trójką nieznajomych. Niedokońca wiedziałyśmy dokąd jedziemy, nasi dopiero co poznani podróżni mieli nas gdzieś odwieźć ale wysiedli troszkę wcześniej biorąc jedynie nasze numery telefonu. My pojechałyśmy dalej i zobaczyłyśmy piękną stację na której postanowiłysmy wysiaść. Piękne miejsce, uinne niż wszystkie, bardzo nowoczesne.

 

Następnie czekałyśmy na dworcu na pociąg powrotny do domu jedząc spokojnie kanapki...

Co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuż przed świętami poznałem na imprezie pewną dziewczynę. Bawiliśmy się razem przez całą noc, świetnie nam się ze sobą rozmawiało, dała mi do siebie kontakt. Odezwałem się do niej już na drugi dzień po czym powiedziała mi że bardzo by chciała, ale ma męża i dwójkę dzieci. Rozsądek wziął górę nad emocjami i ograniczyłem kontakt z nią do minimum. Po około dwóch tygodniach od ostatniej krótkiej rozmowy przyśniła mi się. Jechaliśmy razem pociągiem, coś tam gadaliśmy i jakoś tak mijała podróż. Ostatnią rzeczą jaką pamiętam ze snu to moment w którym wychodzimy z tego przedziału i wsiadamy do innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...