Nephilim Napisano 10 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 śniło mi się jakieś miejsce, najprawdopodobniej szkoła. Leżałam w niej na parapecie przykryta jakimś kocem (?) i wokół było mnóstwo ludzi. Z jednej z sal wyszła moja dziewczyna, usiadła przy mnie pokażując stłułczoną porcelanową filiżanke z podstawką (też potłułczoną) i płacząc. Nie pamiętam co działo się dalej, wiem, że później byłysmy na jakims pustym polu i trwała burza, jedna z błyskawic wysłała mojej dziewczynie kartke, którą złapała. Jednak ona nie chciała mi powiedzieć co to jest i wpatrywała sie w nią uśmiechnięta. żupełnie nie wiem jak to interpretowć, pomózcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi