magda_165 Napisano 6 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2010 Śniły mi się dwa bardzo podobne sny. Pierwszy: Byłam w swoim mieszkaniu w tym wieku, w którym jestem i opiekowałam się moim rodzeństwem i kuzynem, którzy byli młodsi niż w rzeczywistości. Nagle okazało się, że woda za oknem szybko się podnosi i dosięga już mojego parapetu na czwartym piętrze bloku. Szybko pobiegłam do mojego pokoju, gdzie woda zakryła już prawie całe okno. Za nim widać było wielką ulewę i płynący samotny ponton oraz trzy samochody. Nie wiedziałam co robić, bo rodziców nie było w domu. Poszłam na klatkę, który na trzecim piętrze była zastawiona workami z piaskiem. Zza worków wyszła moja żyjąca prababcia, do której szybko podbiegłam i przytuliłam się, ale ona nic nie mówiła. Sen się w tym miejscu skończył. Drugi: Znów byłam w domu tylko z moim rodzeństwem, w moim pokoju. (Nasz blok jest umiejscowiony w rzeczywistości w obniżeniu, które co jakiś czas jest wyrównywane.) Widziałam przez okno pędzący na wprost mnie autobus komunikacji miejskiej, który spadł z równanego terenu do dziury, chciałam zadzownic po pomoc, ale ona już tam była. Nagle zaczeto wyrównywać teren i zasypywano nasz blok, tak, że w oknie była tylko mała dziura światła. Ja pakowałam siebie i rodziców, których nie było. Strasznie się spieszyłam, żeby zdążyć wyjść. Na szczęscie sie udało uciec z bloku. Proszę o interpretację moich snów. Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.