Domciak Posted February 14, 2011 Share Posted February 14, 2011 dzisiaj miałam okropny sen. Śniło mi się, że jest dzień jak co dzień. Słońce świeci, ptaszki śpiewają, a ja siedzę w domu (nie swoim mój inaczej wygląda) i nagle w TV mówią, że będzie powódź i mamy się na nią przyszykować. Zaraz z mamą zaczęłyśmy pakowanie i zaczęłyśmy iść w jak najwyższą część bloku. Mijałyśmy wiele zakrętów i ślepych zaułków (jak w labiryncie jakimś) Woda już zaczęła nas dosięgać. Schowałyśmy się w jakimś pomieszczeniu z innymi ludźmi, mój ojciec już tam był. Woda zaczęła napływać spod szczeliny i oczywiście wszyscy wpadli w panikę. położyliśmy się w trójkę na ziemi i się trzymaliśmy stalowych prętów (nie wiem co one tam robiły) fala uderzeniowa przyszła i zmyła ludzi, nam się udało przetrwać. Wstaliśmy i patrze a moja kosmetyczka leci, właściwie to płynie, w mamy stronę. Pytam jej się po co ci akurat moja, na co ona odpowiedziała, że ja jestem spakowana poprawnie, tak jak człowiek powinien być na katastrofy pokoju, bo chodzę do szkoły i mam Przysposobienie Obronne. Aha. Zaczęliśmy znowu iść po jakim labiryncie i zadzwoniła moja chrzestna. Zaczęła rozmawiać ze mną, że dobrze się czuje, z jej nogą też już lepiej a teraz wyjeżdżają właśnie do nas. Popłakałam się i oddałam telefon mamie, która zakończyła rozmowę i powiedziała aby nie przyjeżdżały bo jest koniec świata. Wyraźnie to usłyszałam i się jeszcze bardziej popłakałam i uciekłam w jej ramiona. Uspokoiła mnie i zauważyłam jakieś zamknięte drzwi z których dobiegał dźwięk. Nie chciały się otworzyć więc mój ojciec je wyważył. W środku ku mojemu zdziwieniu siedział Bruno Mars (wiecie ten piosenkarz, zdziwiłam się sama w sobie bo nie jestem jakąś wielką jego fanką) przytulił się do mnie i śpiewał Grenade. To było okropne, kiedy zobaczyłam go w takim stanie, nie chciał z nami uciekać powiedział że przyjmie to jak mężczyzna. Mama mnie od niego zabrała i wraz z ojcem udaliśmy się na szczyt wieżowca. Zobaczyliśmy wielką falę rzędu kilkunastu metrów, strasznie się przestraszyłam. Stanęliśmy razem i objęliśmy się razem. Wtedy się obudziłam a w radiu leciała właśnie piosenka Bruno Mars - Grenade. Co ja mam sądzić o takim śnie? Osobiście bardzo się wystraszyłam. Dodam że nie oglądałam żadnych filmów przez ostatni tydzień, który by mógł wpłynąć na taki tok zdarzeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.